x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Lubię mitologię i lubię shonen aie – jak dla mnie czasami jest lepiej jak tylko czasem zalatuje pociągiem męsko‑męskim zamiast pchać się bezceremonialnie w poduszki, w końcu przeprawianie potrawy czasem nie wychodzi jej na dobre;) ...ale przy tej serii wysiadłam. Mogę przełknąć Zeusa między aniołami, w końcu niejaka Atena ma na swoich usługach uzbrojonych w różnego koloru zbroje zgraję nieletnich rycerzy, ale… braku ciągu przyczynowo‑skutkowego nie zniosę. Ilość głupoty wzrasta tam z każdym odcinkiem i mnie wystarczyły cztery by stwierdzić, że mi się lasuje mózg. Punktem kulminacyjnym była tam histeria jednego z mieszanych aniołów, bodajże Mayi i rozwalanie wszystkiego dookoła bo brat stwierdził, że na zebranie nie idzie, więc jakimś cudem Maya też nie może iść (co jest spowodowane tylko i wyłącznie kompletnym brakiem świadomości, że może bratu powiedzieć „nie”). Wszystko dookoła pachnie shonen aiami w złym guście – faceci są nie tyle delikatni co po prostu babscy niczym osiemnastowieczne romantyczki‑histeryczki i wynajdują se problemy spod dywanu, bo o prawdziwej intrydze niewiele da się powiedzieć gdy nikt nic nie podejrzewa. Bardzo słabe. Jedyny plus to grafika, która jest dziesięciokrotnie lepsza niż w poprzedniej części serii i tylko za to daję anime 2 a nie jeden.
A
mrozik
27.03.2011 11:32
A mi się tam podobało, lubię cukierki xDD. Zgodzę się z panią powyżej że to zwykły chłam itp., ale niech ktoś mi poda jakieś anime które nie zdołam przewidzieć albo będą w końcu jacyś nie sztampowi bohaterowie
A
Pazuzu
23.12.2007 23:46 O matko!
Jestem twarda (tz. obejrzę niemal każdy chłam), swego czasu lubiłam yaoi, nadal lubię anioły, lubię bizonów, więc usiadłam do Saint Beast i wysiadłam w połowie odcinka. To nie było złe! To było cukierkowe i nijakie, i mdłe, i przegadane, i brzydkie, i miało koszmarną czołówkę jako żywo przypominającą opening do FY OVA, tylko trochę gorszy (a to duże osiągnięcie).
Nie polecam nikomu.
Hina
22.10.2010 21:27 Re: O matko!
Ja byłam twardsza obejrzałam pierwszą serię w całości (ale z angielskimi napisami bo z polskimi nie udało mi się znaleźć) i wysiadłam dopiero na drugim odcinku drugiej serii.
Lucrecia
19.08.2011 23:13 Re: O matko!
Dokładnie to samo miałam napisać. „Bishe, anioły, walka ze złem – noż muszę to obejrzeć!” – pomyślałam. Po czym wymiękłam w połowie drugiego odcinka. NUDA, NUDA i jeszcze raz NUDA, a beznadziejni bohaterowie nie na tyle ładni, żeby zrekompenować „ssanie” serii na całej linii.
No… A mówią, że recenzenci przesadzają i się pastwią. Szkoda, żeście nie dotrwały do dalszych odcinków… Bezmiar głupoty jaki się wylewał z nich pozwolił mi łaskawszym okiem spojrzeć na inne serie :) Mientkie jesteście!
O Zeusie w niebiesiech...
O matko!
Nie polecam nikomu.
Re: O matko!
Re: O matko!
Re: O matko!