Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Ookami to Koushinryou

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    R
    DiamondBack 12.10.2008 23:18
    Dziękuję recenzentowi :)
    O dziwo po raz pierwszy tak bardzo zgadzalem sie z recenzją. Dzięki bogu za serię zabrał się wielbiciel tego gatunku a nie z góry scetycznie podchodzący na anty recenzant. Co do Anime to nie ma powodu bym powtarzal co juz napisał Teukros. Dałem 10 – o dziwo, bo wczesniej mimo, że ogladalem lepsze serie a nie dostawaly full – bo tak cholernej sympatii jaką mam teraz do tej serii nigdy jeszcze nie czułem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Joyce 9.09.2008 18:53
    Spice and Wolf
    Przyjemna seria, nieporywająca, ale miło się ogląda. Zdecydowanie nie dla wielbicieli akcji. Ot spokojne anime. (jakich ostatnio coraz mniej)
    7/10
    P.S. Jedna wada, po zakończeniu serii czołam jakiś taki niedosyr
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Arti 5.09.2008 03:37
    Ach te głosy ;)
    Bardzo dobre anime… ale za każdym razem gdy główni bohaterowie odzywali się, w mojej głowie pojawiał się Lelouch Lamperouge i C.C.
    8,5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    M4 10.08.2008 21:09
    .
    Sir Mavins napisał(a):
    Przyzwyczajony do € i $ oraz pln, srebro i złoto do mnie nie przemawia. Twórcy powinni nad tym faktem jeszcze popracować.
     – No tak, w średniowieczu zamiast bitych monet powinny się pojawić pieniądze do których produkcji potrzebna jest nowoczesna technologia.

    Pieniądz jest bardzo dobrze zrobiony, niepotrzebnie sie czepiasz. Wiadomo że im bogatsze państwo tym pieniądz cenniejszy, twórcy dobrze o tym wiedzieli, dlatego podczas oglądania nie spotkamy się z jedną stała waluta, ale kilkunastoma, do tego warto zaznaczyć istniejący podział każdej waluty na próby.

    Jedno z najlepszych anime tego roku (Dla mnie jedynie gorsze od Code Geass R2). Moja ocena
    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sir Mavins 10.08.2008 16:53
    Wilki

    Po Wolf`s Rain (uznawanym przez wielu za wzór) jakoś nie spotkałem się z anime o wilkach.
    Może nieuważny byłem, czy co?
    Dlatego moją uwagę przykuł ten tytuł. Ba, dodatkowo się nim zainteresowałem, bo jest o połowę krótszy od WR oraz inaczej wydany niż zwykle.
    Zastanowiło mnie: o co chodzi? Wydawanie serii bez jednego odcinka – 7?
    Albo są szaleni, albo pewni, że serial odniesie sukces.
    A ileż to razy słyszy się o tzw. „wyciętych scenach”, „innych zakończeniach”,
    czy też „dodatkowych odcinkach typu „special””?
    I jak to się ma, tzn, ten odcinek, do pozostałych 12 odcinków?
    Zwłaszcza, że jest dokładnie w środku.

    Oceńmy najpierw inne elementy tej serii.
    Muzyka – zasadniczo 7/10. Lecz utwory: wprowadzający, ciepły i jednocześnie nostalgiczny oraz 2 utwory w tym „fujarki/flety” są naprawdę cudowne. Za te ostatnie podbijam na 8/10.
    Mały minusik za ending, ale to szczegół

    Graficznie nie jest źle, co prawda żadnych rewelacji, ale kreska jest poprawna i w miarę dokładna.
    Nie skrzywdzę chyba jeśli dam 6,5/10.

    Fabuła.
    Pierwszy odcinek jest średnio interesujący. Może nie nudny, ale i też nie specjalnie wciągający.
    Takie proste życie na wsi, jakiegoś tam handlarza. No tak, pomyślałem, 13 odcinków jak flaki z olejem prześlizgną się i na tym się skończy.
    Otóż nie, powoli acz systematycznie serial nabiera rumieńców, mamy coraz to nowe wydarzenia, postacie, no i akcja nabiera tempa. A towarzyszy temu niezłej jakości muzyka.
    Muszę przyznać, że historia nie jest jakaś bardzo tajemnicza, ale też i nie jest banalna.
    Mamy naszego handlarza, mamy i też ładną dziewczynę…nie jedną.
    Kilka słów o postaciach:
    Lawrence jest co prawda trochę ograniczony wg mnie, ale po jakimś czasie przekonuję się do jego postaci. Chyba całkowicie lubię go pod koniec.
    Za to jego towarzyszka Horo – to już zupełnie inna postać – ładna, w miarę mądra, posiada miły głos (taki dziewczęcy). Szkoda, że twórcy wyposażyli ją w ...sami zobaczcie. „Bez” byłaby super.
    Inna postać – Nora – to już inna para kaloszy. Nie traktuję jej zbytnio poważnie, choć przez chwilę miałem pewne wrażenie, że twórcy „coś od niej chcą”. Na szczęści nic takiego się nie dzieje.
    Postacie drugoplanowe – są, nawet liczni, głównie mężczyźni, stanowią pewnego rodzaju tło na którym „dzieje się” historia Horo i Lawrenca.
    W sumie mało zaznaczeni, czego mi jednak było brak.

    Niestety nie mogę zbyt dużo napisać, bo to grozi spojlerami, a tych chcę uniknąć.

    Co w takim razie otrzymujemy?
    Całkiem przyjemny serial, w którym (o dziwo!) nie ma przemocy jako takiej, a wszelkie spory rozwiązuje myślenie i targowanie się. To w bezmiarze dzisiejszych produkcji rzadkość.
    Skłamałbym jednak, gdyżbym napisał, że w ogóle nie ma wątku sensacyjnego – jest i to całkiem dobrze pokazany. Momentami „lekko przerażający”.
    Jako minus wziąłbym na cel ekonomię, która jakoś dziwnie do mnie nie dociera. Może nie kumam ich przeliczeń, ale cóż – nie na wszystkim można się znać. Przyzwyczajony do € i $ oraz pln, srebro i złoto do mnie nie przemawia. Twórcy powinni nad tym faktem jeszcze popracować.
    Z kolei całkiem ciekawie pokazano miłość: zakazaną, platoniczną…
    Widz, w tym wypadku ja, chciałbym to a dostaję tamto.
    Uff, trochę mnie to zmęczyło – ale pozytywnie.
    *Jak coś może zmęczyć pozytywnie? A sam nie wiem, tak napisałem, tak czuję…


    I na ostatek:
    Zupełnie niepotrzebnie wycinano odcinek 7, gdyż jest on integralną częścią całości.
    Obejrzyjcie sobie całą serię raz bez niego, a potem z tym odcinkiem, a zobaczycie sami różnicę.
    Niektórzy co prawda mówią, że tak naprawdę odcinków jest 12, a ten „7” to inaczej 6,5.
    Bzdura!!!

    Zakończenie sugeruje mi ciąg dalszy, czego nie miałbym za złe twórcom.
    Zresztą, te 13 odcinków zdaje się być zapowiedzią kolejnych…

    Tak to czasem bywa, że z pozornie nudnej serii rośnie coś, co zapada na długo w pamięć.
    A zapada, uwierzą ci, którzy jeszcze nie widzieli.

    Ocena ogólna 7,5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lukas 30.07.2008 23:15
    komentarz :)
    Anime magiczne, wspaniały klimat, spokojne, stonowane. Bardzo przyjemnie się ogląda. Zdecydowanie wysoka nota, jak dla mnie nawet 10/10. Biorąc pod uwagę rok produkcji mozna miec nadzieję na kontynuację choć raczej niezbyt szybko :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    rayu 10.06.2008 12:59
    nowinka
    Jak zapewnie sporo osób sie domyśla S&W jest ekranizacją visual novel wiec nie zobaczymy kolejnych sezonow bez ich wczesniejszego napisania( niestey nie wiem na jakim poziomie są te prace)
    A że ten sezon skonczyl się w marcu tego roku a nie innego daje pewnie nadzieje;]

    A bohaterach nie bede pisał nic wiecej niżto co zostało już powiedziane
    Dodam tylko tyle że nie licząc małej ilości odcinków znalazłem w tym anime wszytko co lubie, a samo ogladanie sprawiło mi dużą przyjemnoć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Góral 26.05.2008 20:09
    Trendsetter
    Anime magiczne. Przypomina mi odrobinę Haibane Renmei, ze względu na niespotykany w innych seriach klimat, choć nie jest to dzieło tego samego kalibru. Trochę niepotrzebnie wrzucono fanserwis, tym bardziej w tak komicznej formie, tzn. goła baba z kitkiem wystającym z… Ja się pytam jakim cudem ogon i uszy miała włochate, a resztę miała wygolone?
    A tak bardziej serio, główna bohaterka jak na kilkusetletniego mędrca (800­‑letniego chyba) zachowywała się momentami niestosownie do swojego doświadczenia i wieku, kokietując Lawrenca i licząc na jego ciepłe słowa niczym nieokrzesana pannica, co wydało mi się dość dziwne. Widać chciano może dotrzeć również do młodszej widowni, dlatego wprowadzono elementy tego rodzaju (goła baba z nadludzkimi możliwościami, zakochana w głównym bohaterze, skąd ja to znam ?). Nie zmienia to jednak faktu, że fabuła była interesująca, a biorąc pod uwagę jej specyfikę ośmielę się stwierdzić, że chwilami wręcz genialna. Ekonomią nie interesuję się prawie wcale, a mimo to nie nużyły mnie te wszystkie wzmianki nt. walut, czy mechanizmów rządzących średniowiecznym rynkiem.
    W skrócie: serię obejrzałem z przyjemnością, duet bohaterów polubiłem i mam ochotę na więcej. Polecam wszystkim zapoznać się z pierwszym odcinkiem.

    Jednej rzeczy nie zrozumiałem dlatego prosiłbym o wyjaśnienie i sprostowanie.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hollow 20.05.2008 00:25
    Właśnie skończyłem ogladać !!!
    Właśnie obejzałem 13 ostatni ep i musze powiedzieć ze to anime jest jednym z najlepszych jakie widziałem . Oczywioście niewiem co zrobie jak niebędzie 2 sezonu bo pierwszy sie kończy tak jakby cała historia miała sie dopiero zacząć. Przypomina to długi prolog a nie jakąś głebszą fabułe ale jest super a Horo poprostu nic tylko sie zakochać.Nora pasterka jest super i Lwrence nieprawdopodobnie obliczony gość . Jest dużo nie dokończonych wątków i niepozostaje nic tylko czekać na 2 sezon żeby sie wszystko wyjaśniło . Wiec Czekam z niecierpliwością 8)

    pozdro 4 all fans of Spice and Wolf !!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    TriNeko 11.05.2008 14:10
    Świetne
    Świetne anime, przyjemnie się oglądało. Zastanawia mnie jedno: czy będzie druga seria? Bo zakończenie było takie jakieś nie kończące :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    K. 26.04.2008 00:53
    Oukami to Koushinryou
    Nie wiem czy ktoś zauważył, ale ta seria składa sie z 12 części. Chyba, że mi czegoś brakuje, ale szczerze wątpię bo tytuły sie zgadzają…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Akadori 21.04.2008 17:04
    świetne!
    9/10 z czystym sumieniem i jak niżej ktoś wspomniał , troche więcej akcji i byłby to majstersztyk, kreska czasem w połączeniu z pewnym utworem który się często pojawia, przypomina mi Elfen Lied..
    polecam, coś innego, całkiem przyjemnego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    wa-totem 21.04.2008 13:09
    ...a teraz prosimy ciąg dalszy!
    Nic dodać, nic ująć.

    Pozostaje czekać na 7 odcinek z wydania DVD, który jeśli wziąć pod uwagę umieszczenie, pewnie będzie stanowił zamkniętą całość. No i oczywiście mieć nadzieję na szybką kontynuację… taki potencjał, wciąż nie ruszony…

    I nieeeeee, fakt że obok sympatii dla fantasy jestem ekonomistą wcaaaaaaaale nie wpływa na moją wysoką ocenę :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Peace Maker 20.04.2008 14:44
    świetne
    Nic dodać nic ująć. Fabuła, kreska i muzyka…wszystko piękne. Ktoś pisał że ending nie za bardzo, dla mnie jest poprostu genialny[nawet słowa znam na pamięć]. 9/10 Przydałaby się kontynuacja…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    LW 20.04.2008 13:10
    Zastrzeżenia
    Ogólnie ładnie to im wyszło, ale mam kilka zastrzeżeń: ending – japończycy nie umieją śpiewać po angielsku :P Troche zabawie to wyszło, ale chyba na dobre, bo ending pełni rolę takiego imho wyprowadzenia ze średniowiecza, oraz to nieszczęsne zakończenie. S2? Chciałbym bardzo. Ale co przyszłość przyniesie? Tego niestety nie wiemy.

    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    clbs 20.04.2008 13:07
    Świetne
    Co tu dużo mówić – bardzo mi się podobało ; ] Dialogi, muzyka, postaci, kreska. Jedyne co mnie trochę denerwowało to animacja – w momentach, w których np koń galopował, lub każdego innego szybkiego ruchu wyglądało to strasznie sztucznie, ale na szczęście nie wiele było takich zgrzytów. 9/10 z czystym serduchem bym dał ; ]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Nanami 20.04.2008 12:05
    Dobre, ale czegoś tu brakuje
    Troszkę więcej akcji i bym była wniebowzięta. Bardzo przypadła mi do gustu postać pyskatej Horo, w sumie oprócz wilczych uszek i ogonka miała niezwykle wyczulony słuch, co niejednokrotnie okazywało się bardzo przydatne. Jednak Horo w wilczej formie – auć. Nie spodobała mi się. Brak zachowanych proporcji, toporna kreska, a i tylko lisy maja biały kitelek na końcu ogona, nie wilki. Opening i ending był boski! Gdybym miała wskazać, co najbardziej spodobało mi sie w serii – to własnie relacje między Lawrence i Horo. Poza tym seria jeszcze nie jest skonczona – jeden odcinek wyjdzie na DVD.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SF 20.04.2008 12:03
    8-/10
    Jedna rzecz bardzo urzekła mnie w tej serii: dialogi. Nie jestem pewien, czy mogę nazwać je realistycznymi, więc zamiast tego użyję określenia „żywe”. Szczególnie rozmowy Horo i Lawrence'a są napisane bardzo dobrze. To naprawdę rzadkość i miła odmiana w stosunku do większości serii, które oglądałem ostatnio.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Fynn 20.04.2008 11:21
    Świetne
    Anime bardzo mi się podobało, a OP i ED są niesamowite, łatwo wpadaja w ucho, proponuje posłuchać też muzyki z OST .
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime