Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Lucky Star

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Zomomo 14.09.2020 18:58
    Czy leci z nami pilot?
    Ha, oceny czytelników… 7,5, redakcji… 7,2… Ja się czułem jak ofiary monologów Teda Strikera :) Jak ktoś nie wie o czym mówię, to tu jest wyjaśnienie :D [link]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    unlucky 17.07.2015 14:43
    Nie wiem, co mam o tym mysec… podchodzilam do serii wiele razy, ale nie wciagala mnie bez reszty… Prawie skonczylam, wiec moze zakonczenie zmieni w jakims stopniu moja opinie, ale na razie, to nie wiem, smiac sie czy plakac, z trudem przebrnelam przez 20 odcinkow, a jednak co sie nasmialam, to moje :D Na poprawe humoru…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ♥_Domi_♥ 6.03.2014 10:55
    Lovkam to :3
    Świetne anime! Najbardziej lubię takie anime (z tego gatunku). Lekko i przyjemnie się to oglądało ;>
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    YukoNyaa 8.08.2013 10:39
    Love !
    Klasyka. Bardzo przyjemne i fajne anime. Zaliczam do ulubionych <3 Konata Izumi, ona tak bardzo przypomina mnie xD To anime które każdy Otaku powinien obejrzeć !
    10/10 :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Marlow 20.07.2013 02:28
    Niby nic, a jednak coś.
    Fajne. Bardzo fajne. Niby anime o niczym, ale wciąga. Kreska niczym się nie wyróżnia, ale wygląda ładnie. Pozycja dla tych, którzy lubią się zrelaksować.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Skrufi 13.07.2013 23:35
    Przyjemne
    Świetne anime. Zazwyczaj ogląda się je lekko i przyjemnie, często się śmiejąc. Brakuje jednak jakichkolwiek wątków dotyczących płci przeciwnej- już nie chodzi mi o jakichś partnerów dla Konaty, Tsukasy, Kagami czy Miyuki, ale brak mi tu jakiś męskich przyjaciół, znajomych. Chociaż może zniszczyłoby to klimat serii? Nie jestem pewien, tak czy siak polecam wszystkim: bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze.
    PS: A ostatni odcinek to świetne nawiązanie do Openingu. W dodatku jest to bardzo… hmm… może nie wzruszający odcinek, ale na pewno jest piękny i klimatyczny. Sam jestem w drugiej LO i łatwo mi sobie wyobrazić tą ostatnią chęć zrobienia czegoś wspólnego i wielkiego na koniec szkoły…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 3.02.2013 20:09
    Urzekło mnie. Niby banalne, bo bez fabuły i ciągle o przyziemnych sprawach. Ale mnie urzekło. Dużo tu humoru, kłótnie Konaty i Kagami. Chociaż pierwszy odcinek niezbyt mnie zachęcił  kliknij: ukryte . I wzruszająca chwila była  kliknij: ukryte  Zakończenie jednak było nijakie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrKrzychu 2.02.2013 23:15
    Lucky Star
    Za serię anime Lucky Star zabierałem się bardzo długo, i to był mój błąd, anime miód, cud i malina, dla tych którzy kręcą się w tych klimatach, powiedziałbym pozycja obowiązkowa. Postacie, wykreowane są bardzo dobrze, grafika wykonana jest starannie, muzyka całkiem przyjemna, praca seiyuu, wykonana perfekcyjnie. Lucky Star jest serią nie dla każdego, są gusta i guściki. Osobiście uważam Lucky Star, za jedną z najlepszych produkcji KyoAni. I będę je mile wspominał. Ocena końcowa 10/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    SczęśliwaGwiazda 9.01.2013 23:35
    Timotei
    Lucky Star oglądałam już jakiś czas temu, ale mnie urzekło. Sama się sobie dziwię, bo nie trawię produkcji z moe panienkami. Ostatnio przeglądałam filmiki z tym anime i natknęłam się na fragment w którym Konata radośnie wyśpiewuje Timotei, udając tym samym panią z reklamy. Nie wiecie może, czy ten motyw był w anime, czy pochodzi z jakiegoś odcinka specjalnego? Bo za żadne skarby świata nie mogę sobie tego przypomnieć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Diablo 16.08.2012 21:05
    Jak w recenzji...
    Jak powiedział Zegarmistrz, tę produkcję faktycznie można kochać albo nienawidzić albo być obojętnym. W moim przypadku zaczęło się od niezbyt dużej sympatii, która z czasem zaczęła wędrować w górę by pod koniec serii znowu zacząć lecieć w dół… Irytująca epizodyczność, pewna powtarzalności i jakby takie wytracenie pary w ostatnich odcinkach… A może po prostu dawkowałem sobie Lakiego w zbyt dużych ilościach? Tak czy siak, osobiście raczej czasu spędzonego przy tej serii nie żałuję, ale jeśli miałbym wybierać pomiędzy nią a Azumangą Daioh, to wybrałbym Azumangę. Według mnie to właśnie tytuł stary jest tu bardziej jary. I to nawet mimo braku tego mnóstwa nawiązani do innych serii anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ainee 3.03.2012 18:24
    Nie trawię
    Po sześciu odcinkach zdałam sobie sprawę, że to tak nudne, że chwilami odpływam i nie zwracam uwagi na to, co się dzieje na ekranie. Porzuciłam. Mam nadzieję, że chociaż Wy znajdziecie w tym anime coś ciekawego. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Otōsan 27.12.2011 20:35
    Całkiem fajne
    Przy osiemnastym odcinku mogę powiedzieć że jak na razie bawię się całkiem dobrze. Faktem jest, że gdy się człowiek rozproszy w trakcie oglądania to może przegapić niektóre riposty w rozmowach bohaterów.
    Takie ciągłe utrzymywanie skupionej uwagi szczególnie przy częstych skokach z tematu na temat sprawia że nie jest to seria dla każdego Mnie osobiście potrafiło to zmęczyć do tego stopnia że zdarzało mi się przerywać oglądanie w połowie odcinka. Ale muszę też dodać że po zresetowaniu mózgu wracałem (i wracam- bo jeszcze nie skończyłem oglądania) po więcej ;)
    To upakowanie tekstem to moim zdaniem główny zarzut co do tej serii , autorzy mogli by dać chwilami odetchnąć od potrzeby skupionego śledzenia potoku (a nawet rzekłbym zalewu) dialogów, i przenieść ciężar na animacje jako taką (w sensie że dopowiedzieć historię obrazkami) zamiast cały czas kazać się widzowi skupiać na rozmowach bohaterek.
    Szkoda też, że całkiem fajny pomysł,  kliknij: ukryte 
    Co do Lucky Channel to prawdziwy charakter, a właściwie charakterek, Kogami Akiry który stoi w tak wielkiej sprzeczności z odgrywaną przez nią rolą, że po prostu rzucił mnie na kolana. Słodkie dziewczątko i zblazowana marudnie humorzasta diva w jednym ;) na dodatek męcząca biednego asystenta w sposób w jaki wyobrażam sobie że robią to co wredniejsze gwiazdki w realu:)Ta postać to majstersztyk :D
    Tak więc po zobaczeniu większej części serii: polecam ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    smakosz1 17.12.2011 15:21
    Uwielbiam to Anime, to było chyba moje trzecie w życiu. Po obejrzeniu Higurashi byłem w takim stanie, że musiałem obejrzeć coś ewidentnie głupiego. Polecam do obejrzenia po czymś ryjącym psychikę, bo inaczej nie doceni się idiotyzmu wylewajązego się na widza. 10/10.
    Boże, to jest tak radośnie głupie!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Adamo 25.11.2011 19:05
    Pierwsze odcinki są najsłabsze z całej serii,ale tak gdzieś po 3­‑4 odc. to po prostu uzależnia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    GodOfMyPants 29.10.2011 08:52
    Nuda
    Nie warto tracić czasu na to anime…
    Było kilka zabawnych scen, ale jak na komedię o wiele za mało…
    Wiem co mówię, bo obejrzałem całą serię.
    Dodatkowo zakończenie mnie rozczarowało, bo praktycznie nic się nie stało
    Kreska ok, rzadko przejmuję się stylem jeśli nie ma złych proporcji itp.
    Aczkolwiek często po prostu wieje nudą z odcinka. Jest wiele lepszych sposobów na stratę czasu. Na przykład patrzenie w sufit. Przynajmniej oczy się nie męczą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Kingu$ 4.10.2011 17:45
    Brawo!
    Naprawdę, brawa totalne! Ja, z pozoru zwykła 11­‑sto latka byłam przytłoczona openingiem. Oglądałam 5 minut, mam dość.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Resonansdusz 4.08.2011 16:45
    Lucky Star, rzeczywiście nie było najciekawsze, ale też nie najgorsze ;P
    Na poprawę humoru w sam raz ;)
    Widać jestem jedną z niewielu, którzy dotarli do ostatniego odcinka tego anime…
    Kreska byłą świetna, taka jaką lubię, muzyka też wesolutka i zabawna, a co do fabuły… Fabuły właściwie nie było, i to jest u mnie duży plus, bo to anime miało na celu pokazać życie nastolatek w japońskiej szkole, a życie jednak nie ma żadnej fabuły ;P Dlatego u mnie Lucky Star zasłużyło na ocenę 7/10 :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SuiKaede 24.07.2011 22:42
    Przefajna seria.
    zmaratonowałem ją w pięć dni.. i nie mam dosyć ;]
    To anime to po prostu bardzo fajny relakstator.
    Oglądasz, podziwiasz akcje Konaty ( i całej reszty -ale ona blednie przy głównej bohaterce, nie ma co ukrywać..), kiwasz głową- „acha, ja też tak mam! Mhm!”.. zapuszczasz następny odcinek, a czas leci ;]
    Seria ma kilka minusów wg mnie:
    -Segmenty z Legendarną Dziewczyną A – wymęczone, za dużo tego było…
    - Miyuki – Mary Sue jak stąd to Tokio, na początku była mi obojętna, ale im dalej w serię, tym bardziej rozmowy typu:
    -Konata: Och, Miyuki, Ty jesteś taka boska/moe, że napewno robisz to w ten sposób…?
    -Miyuki : Ach nie nie nie, co wy mówicie, ja to robię jeszcze fajniej!
    -Wszyscy: MIYUKI JESTEŚ TAKA CUDOWNA!
    ....stawały się po prostu denerwujące. Słuchanie Miyuki tłumaczącej fakty i popisującej się swoją wiedzą było irytujące ;/ Twórcy przedobrzyli po prostu tą postać i tyle.
    -Kolejny minus to Patricia. Po prostu jedno wielkie WEABOO. Irytowała mnie tak jak Miyuki, dobrze, że było jej mniej…
    -Lucky Channel – ani ziębi, ani grzeje, sam pomysł ciekawy…tylko co dalej?

    Stawiam uczciwe 8/10 i kto wie, czy kiedyś nie zainteresuje się podobnymi seriami ;]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Chiaroscuro 29.05.2011 17:37
    Jestem zaskoczona.
    Muszę powiedzieć, że zawiodłam się na tym anime. Przygotowywałam się na miłą komedię, niestety dostałam coś innego.
    Na początku nawijanie o rożku czekoladowym i o tym, z której strony powinno się zacząć go jeść. Potem rozmyślania nad tym, jaką pracę dostała Konata. To, co dla Was było śmieszne w tym anime, mnie po prostu nudziło. Czasami, gdy bohaterki rozmawiały o bezsensownych rzeczach (co zdarzało się ZA często) przewijałam to.
    A co najbardziej mnie denerwowało? Lucky Channel. Po prostu gdy zobaczę rozbrykaną Akirę od razu wyłączam odcinek. Nie wiem, czy śmieszy Was, gdy  kliknij: ukryte 
    Owszem, było kilka momentów w Lucky Star, na których się uśmiechnęłam, a nawet zachichotałam. Mimo tego było ich za mało.
    Nadrabia tym kreska, która mi się podobała, a szczególnie włosy postaci.
    Opening jest mi obojętny.
    Ocena: 5,5/10.
    Dziękuję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kotoko 16.04.2011 22:21
    Jestem zaskoczona tyloma negatywnymi komentarzami tutaj. Przyznam, że pierwszy odcinek odstraszył mnie i przez parę lat nie tykałam tego anime bo uznałam je za głupie. Jednak niedawno do niego wróciłam i jestem zachwycona. Co prawda nie ma tu spójnej fabuły ale bohaterowie, humor i nawiązania do innych anime to nadrabiają  kliknij: ukryte .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yuki-chan 5.04.2011 17:35
    lucky star
    Lucky Star nie przemówiło zbytnio do mnie.Nic się tam nie dzieje,jest po prostu nudne.Mimo tego ciągnie mnie do lucky star zabawna kreska:)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marilee 2.04.2011 15:15
    Nie udało się...
    W moim przypadku niestety nie udało się obejrzeć tej serii do końca…ba! Nawet dojść do 5 odcinka! Wytrzymałam zaledwie 1,5 odc.
    Przymierzając się do tej serii liczyłam na świetną zabawę, a dostałam absurdalną „komedię” (jeśli to w ogóle komedią można nazwać) rozprawiającą o rożku lodowym przez cały odcinek. Dawno nie widziałam tak bezsensownego anime.
    Porzucone.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 6
    Anginsan 2.04.2011 14:08
    Bezsensowna recenzja
    Nie rozumiem w ogóle sensu istnienia te recenzji, przez podejście autora do tematu. Naprawdę każdy ma prawo wyrażać własne opinie ale jak ktoś już zabiera się za recenzowanie jakiegoś produkty powinien to robić z głową. Rozumiem że anime mogło się nie spodobać. Ale nie widzę sensu i logiczności w ocenianiu tytułu dwukrotnie! Co najśmieszniejsze najpierw autor przyznaje że dał wysoką notę a teraz po czasie mu się odwidziało brak konsekwencji i wypracowanej własnej opinii? Jeśli wysoka nota była spowodowana modą to czy już to nie oznacza o jakości produkt skoro nastała na niego moda musiał być on względnie dobry na swoje czasy. Nie możemy tak podchodzić do sprawy bo w takim razie recenzowanie czegokolwiek nie ma sensu. Widzę dobry film nowatorski z nowymi rozwiązaniami daje mu 10/10 za dwa lata wychodzi film w tym samym gatunku jest bardziej nowatorski, jeszcze lepszy, genialny… Cofam się i pierwszy film teraz oceniam na 5/10 poprzez pryzmat drugiego? Czysty idiotyzm… Nie jestem fan­‑bojem lucky stara choć nie ukrywam że podobał mi się bardzo. Też oglądałem je jakiś czas temu. I widziałem wiele innych produkcji poznałem bardziej rynek. Jednak teraz znów dałbym taką samą ocena Lucky Star dlaczego? Bo gdy wychodziła ta produkcja była ona na swoje czasy bardzo bardzo dobra i nic tego nie zmieni. Tak samo jak ocenić produkcje z lat 80 pod względem grafiki do współczesnych produkcji kpina. Gdy nazywam siebie recenzentem to oceniam produkt raz i trzymam się swoje zdania, opinii. Recenzent który zmienia opinie co 5 minut nie jest dla mnie wiarygodny bo skąd mogę wiedzieć, że za pół roku, znów nie zmieni swojego zdania błędne koło!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saper 2.04.2011 01:43
    Tak ogółem
    Tak ogółem jak widzę wasze komentarze to się nie dziwię – w pierwszej chwili po oglądnięciu serii uważałem ją za świetną i wyjątkową, ale jednak taką nie jest. Ktoś wymienił azumangę – próbowałem i trafiłem na tę samą ścianę co ci którzy azumangę oglądali jako pierwszą i próbowali obejrzeć po niej lucky star; problem w tym, że seria dotyka problemów ogólnie pojętej rzeczywistości i przez to te schematy są wszędzie powielane i ktoś kto już obejrzał kilka takich serii będzie znudzony.

    Dodatkowo muszę zaznaczyć, że ąby komuś się spodobała seria to właściwie musi być on wszystkożercą pod kątem anime – lucky star żartuje z wytartych schematów i trzeba je znać, żeby wiedzieć o co chodzi – w przeciwnym przypadku się tego nie zauważa podczas oglądania i scena staję się nudna dla odbiorcy. Tak czy siak anime nie dla każdego odbiorcy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    hebi 8.03.2011 18:14
    za co te wysokie oceny?..
    Lucky Star poleciła mi koleżanka… Tylko ze względu na nią i jej zapewnienia o tym, ze to fajne i zabawne anime, dobrnęłam do 7 czy 8 odcinka…
    Nigdy nie widzialam tak nudnego anime… jeszcze na początku rozmowa o rożku z budyniem nei była zła, dopóki nie trwała przez połowę odcinka.. A kreska? Jakaś masakra. Nie da się dłuzej wytrzymać przy czymś takim. Jezeli ktoś chce obejrzeć spokojne anime bez jakiejś rozbudowanej fabuły, to są inne, chociażby K­‑ON… Lucky star to jakaś żenada normalnie
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime