Tanuki-Anime

Podobnie jak pelcu nie przepadam za mechami. Musze jednak przyznać, że to anime różni się znacznie od reszty. Nie jest porywające, ale ma coś w sobie. Jeżeli chodzi o wygląd postaci, to (nie ma co się okłamywać xD) były przesadzone w niektórych aspektach (np. kobiety i ich biusty), na szczęście było nie wiele takich odchyleń. Muzyka mnie nie powaliła. Podobnie jak opening czy ending. Chyba wszystko ratowała spójna fabuła i (w miarę) wartka akcja. Szczerze powiedziawszy anime to wspominam bardzo pozytywnie.
Jeżeli ktoś ma dużo wolnego czasu­‑polecam. Jeśli nie, to lepiej żeby się zastanowił czego oczekuję od tego anime i zdecydował: Czy chce to obejrzeć, czy też nie.

Ja jednak radziłabym chociaż zerknąć.
A nóż, widelec się spodoba…

Anime bardzo mi się podobało, chociaż nie przepadam za mechami i temu podobnymi ale anime miało to coś że oglądało się je z zapartym tchem:)

Fabuła jak dla mnie 9/10

A reszta mało ważna jak jest co oglądać:)

Subber wersji, którą oglądałem (dość dawno zresztą), żartobliwie nazywał tą serię „Boob­‑o-nauts”. Tenże subber pod koniec ostatniego odcinka gratulował widzowi dotrwanie do końca serii. Coś w tym jest. Sporo postaci kobiecych ma piersi większe od jakiejkolwiek innej części ciała. Denerwuje, śmieszy, zniesmacza – można to przeboleć. Na szczęście główna „heroina” została narysowana bardzo ładnie i bez przesadyzmu. Anime to DA się obejrzeć i nie dostać wysypki. Trzeba jednak przygotować w sobie odpowiednie pokłady tolerancji dla nieścisłości fabularnych i voila! Można. I chociaż na pewno nie jest to anime które zapada w pamięć albo skłania do refleksji jeszcze po napisach końcowych… to ujdzie w tłoku. Warto obejrzeć chociażby po to, by mieć porównanie względem lepszych serii… ;) Jeśli jednak szukacie anime wyższej jakości – zmarnujecie swój czas.

Na początek muszę przyznać że nie czytałem całej recenzji, ale to zobaczyłem na początku wzbudziło moje pewne obawy dotyczące znajomości anime recenzenta…
Jak można napisać

Smoki oraz ich piloci. Zaraz… Ale jak można pilotować smoka?

No wybacz ale to jest anime, tzw. inwencja twórcza autora, jeżeli każdy miałby coś takiego mówić to przecież na porządku dziennym byłyby hasła:
„Co mechy?, „magia? ale przecież jak można używać czarów?”

A Wracając do anime, to dla mnie tytuł był w miarę dobry, polecam dla zabicia czasu.
Moja ocena 6+/10

Myślę że to anime jest jednym z lepszych których
oglądałam!!!!!!!!!!!!!!

a moim zdaniem anime jest naprawdę świetne. To jest kompilacja form przekazu wypracowanych w anime przez ostatnie hmm 15 lat? Przesłania rzadko się zmieniają bo są ponadczasowe, zmienia się forma jego przekazywania, typy ludzkie, zachowania, błędy – to samo.
Nie wie jak można było nie załapać że twórcy bawią się z widzem tą formą, choćby po tych piersiach wypadających z biustonoszy, które potem jakoś przestały wypadać, lub bohaterami którzy przypominają nawet z wyglądu postacie z innych anime.
Obejrzałem to naprawdę z dziką przyjemnością.

To anime to całkowita klapa. O ile kilka pierwszych epów można jakoś przeboleć – tak im dalej tym gorzej. A ostatnie finałowe epy to już naprawdę śmiechu wartę. Nigdy bym nie uwierzył, że Gonzo potrafi stworzyć coś tak słabego… Dobrze, że ich najnowsza Tower of Drauga jest bardzo dobra.