x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Fabuła trzyma się kupy i na koniec zaskakuje spójnością. Niestety nie wynagradza emocjonalnego misz‑maszu i fake‑outów co rusz. Gdy już uda się zbudować porządny klimat dramatu, a główna bohaterka znosi wszystkie znoje niczym Hiob, nagle nie z gruchy ni z pietruchy atmosfera staje się spokojna i radosna. Trudno się w tym odnaleźć, widz jest już nastawiony na kompletną deprechę, a tu nagle wskakują gagi.
Projekty postaci i mecha w mojej ocenie faktycznie wyglądają jak z lat .70. Ale nie bez powodu – w projektach da się zauważyć nawiązanie do stylu z chociażby Tetsujina 28‑go, zwłaszcza w projektach potworów z pierwszych odcinków.
Generalnie to na upartego można tu się dopatrzeć historii o miłości, która za nic ma barierę wieku. Ale to na siłę, chociaż biorąc pod uwagę całość scen ecchi, sposób ich prezentacji i całokształt tego, co Japończykom siedzi w głowach, to może być bliskie prawdy.
Bajka Totalnie Wspaniała. Nie mogę się napatrzeć na te sceny walki, sceny śmiechu i rozrywki. Dużo w tej bajce dzieję akcji, fakt przemoc jest jak w każdej bajce występuje. Brigadoon: Marin to Melan to wspaniała bajka która powinna wejść do polskich kanałów. Z miłą chęcią obejrzę na polskim kanale ta wspaniałą bajkę. Jedynie co to wiek Marin mnie troszkę gnębi :D Ale Przyznam BArdzo Pasują do Siebie Ona i Melan :D Czekam z niecierpliwością na kontynuację tej Fantastycznej Bajki :D
Proszę nie wierzyć recenzentowi. anime jest doskonałe a fabuła wbrew recenzji świetnie trzyma sie kupy. Anime definitywnie wybija sie po za ramy konkretnego gatunku, co czyni je bardzo ciekawym i oryginalnym, chyba że widz jest zastanym oglądaczem bojącym sie nowych podejść. Tak na prawde jedyne do czego można się w tym anime przyczepić to specyficzna grafika która niektórym może się nie spodobać. Grupa docelowa to raczej młodzież i dorośli niż dzieci. Bardzo polecam
Projekty postaci i mecha w mojej ocenie faktycznie wyglądają jak z lat .70. Ale nie bez powodu – w projektach da się zauważyć nawiązanie do stylu z chociażby Tetsujina 28‑go, zwłaszcza w projektach potworów z pierwszych odcinków.
Generalnie to na upartego można tu się dopatrzeć historii o miłości, która za nic ma barierę wieku. Ale to na siłę, chociaż biorąc pod uwagę całość scen ecchi, sposób ich prezentacji i całokształt tego, co Japończykom siedzi w głowach, to może być bliskie prawdy.
Wspaniała Bajka
xxx
Bardzo polecam