Komentarze
Kekkaishi
- komentarz : gilgamesz2 : 23.05.2013 16:02:05
- komentarz : Relaxo : 21.11.2009 23:08:35
- Sha la la la : Empira : 12.04.2009 16:28:52
- Kekkaishi : Czyzu : 19.01.2009 22:49:06
- ;) : kama : 13.09.2008 21:41:40
- Kekkaishi : Ryuki25 : 24.05.2008 12:37:17
- kakaoishi : fm : 24.05.2008 09:41:10
Jeśli chodzi o anime, to pierwsze odcinki wieją nudą ale akcja ratuje wszystko.Kolejne odcinki od przybycia Gen'a fabuła nabiera głębi. I dobrze że pierwsza seria kończy się na Kokouboru, chociaż dużo ludzi się zraźi przez taki a nie inny koniec pomimo iż wszystko zgodne jest z mangą.
A ci którzy czytali dalsze losy w mandze… to z niecierpliwością czekają na kolejną serię anime :)
Bo jest to co wszyscy lubią :) coraz więcej akcji i fabuły,w niektórych momentach wręcz geometrycznie rośnie akcja i fabuła.
Sha la la la
Jest całkiem sporo humoru, co wpływa pozytywnie na całokształt.
Grafika jest bardzo ładna mimo, iż różni się trochę od tej z mangi.
Postaci ciekawe, przede wszystkim główny bohater (intrygujące jest to, że chłopak bawi się w pieczenie ciast ;))
Ocena 7/10
Kekkaishi
;)
Kekkaishi
Co do anime to sprawa jest trochę inna. Fabularnie ekranizacja prawie do końca idzie zgodnie z mangą lecz wolniej dodając parę bzdurnych dialogów i przedłużając nie które sprawy( kliknij: ukryte śmierć i pogrzeb Gen'a a szczególnie przeżycia Yoshi'ego zostały bardzo rozciągnięte). Pod koniec dodaje również postacie, które oryginalnie nie istniały a sam finał jest śmieszny. kliknij: ukryte Tokine tam nie powinno być. A cała akcja z ratowaniem przez cały odcinek Yoshi'ego zajęła w mandze 2 kartki. Chyba nie muszę wspominać, że anime się urywa a dalsza historia jest jedynie w mandze.
kliknij: ukryte Powodem takiego zachowania Yoshi'ego była chęć zemsty za przyjaciela. Chciał sam nie wciągając innych pokonać Kaguro. Po tym zdarzeniu znów wszystko zaczyna krążyć wokół pracy zespołowej – niestety w anime jak na razie tego nie zobaczymy.
Bardzo nie podobała mi się w ekranizacji grafika, w nie których momentach była wręcz straszna. Postacie nie przypominały siebie a w szczególności ich twarze, nie wiem czy tylko mnie ale kojarzyły mi się z DBZ. Niestety animatorzy nie odzwierciedlili w większości odcinków ślicznej kreski mangaki. Muzyka jednak była porządna, zwłaszcza opening i utwór „Get away from here”. Dobór seiyuu przypadł mi do gustu. Większość dobrze znałam i przyjemnie było ich usłyszeć^^Zwłaszcza Mayumi Tanaka i Hiroaki Hirata.
Podsumowując. Kiedy dowiedziałam się, że manga zostanie zekranizowana byłam strasznie tym podekscytowana. Miałam duże wymagania z tym związane i średnio mnie anime zadowoliło. Dobre do obejrzenia ale nie dorównuje pierwowzorowi.
kakaoishi
Tym niemniej oglądałem to anime bez bólu i nawet czasem mnie zaciekawiło. Z plusów wymieniłbym animację, która nie traci jakości w scenach akcji i całkiem niezłą muzykę.