Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 grafika: 7/10
fabuła: 7/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

6/10
Głosów: 11 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,91

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 943
Średnia: 7,57
σ=1,63

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Norrc)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Zero no Tsukaima ~Futatsuki no Kishi~

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2007
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • Familiar of Zero: The Rider of the Twin Moons
  • ゼロの使い魔 ~双月の騎士~
zrzutka

Kontynuacja przygód Louise i jej chowańca. Tym razem więcej poważniejszych, jak na komedię, wątków.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Louise Françoise Le Blanc de La Vallière to młoda szlachcianka pochodząca z wysoko postawionej, wpływowej rodziny. Niestety status szlachecki to nie wszystko. Nasza „Zero”, jak złośliwie nazywają ją rówieśnicy, jest absolutnym beztalenciem jeżeli chodzi o czarowanie, a dla uczennicy akademii magii jest to rzecz niezwykle istotna. Przez nią Bogu ducha winny Saito Hiraga, zwykły tokijski nastolatek, zostaje przywołany do obcego świata, w którym jego rola sprowadza się do bycia tytułowym chowańcem, czymś pomiędzy sługą a zwierzątkiem domowym. Jak łatwo się domyślić, pomimo złego traktowania między chłopakiem a Louise zawiązuje się uczucie i w dniu próby, gdy Saito staje przed wyborem: pomóc swojej ukochanej lub wrócić do domu, nie waha się ani chwili.

Druga seria zaczyna się po odparciu armii Albionu, dzięki brawurowej akcji naszych bohaterów. Lecz Królestwo Tristein nie zamierza zakopać topora wojennego. Wykorzystując chwilę słabości przeciwników, szykuje inwazję, która ma na zawsze zażegnać niebezpieczeństwo. Niedawno ukoronowana królowa Henrietta o złotym sercu stara się zapobiec wojnie. Niestety presja szlachty i wojska jest zbyt wielka i monarchini musi jej ulec. Tristein ma również problemy wewnętrzne: zdrajcy i szpiedzy Albionu nie śpią, zamierzając wykorzystać każdą szansę, by zadać bolesny cios, co sprawia, że Henrietta jest w ciągłym niebezpieczeństwie. A kto będzie lepszymi ochroniarzami władczyni niż Louise i Saito, dwójka, która uratowała królestwo ostatnim razem?

Kontynuacja wprowadza kilku nowych bohaterów drugoplanowych, z których na szczególną uwagę zasługuje Aniesse, wysokiej rangi oficer Tristein, próbująca odszukać i ukarać winnych za rzeź jej bliskich. Sporo uwagi zostaje również poświęcone profesorowi Colbertowi: odkryjemy ciemne karty jego historii. Zdecydowanie więcej czasu, za co jestem bardzo wdzięczny twórcom, dostała królowa Henrietta, więc jej fani nie będą zawiedzeni. Charaktery wszystkich bohaterów są wyraźnie zarysowane, a w większości dość wiarygodne. Naprawdę trudno ich nie polubić, szczególnie impulsywnej i wybuchowej Louise, zawsze gotowego do poświęceń Saito czy łagodnej Henrietty. Czarne charaktery natomiast pozostają mgliste i niewyraźne, nie wiemy o nich praktycznie nic.

Fabuła jest wartka i pozbawiona większych dziur. Nie ma tu dłużyzn, a kolejne odcinki ogląda się miło i przyjemnie. Elementy komediowe idealnie równoważą się z akcją. Nadal duża część gagów będzie się opierać na wybuchach zazdrości Louise, tudzież dla odmiany, Saito. Trzymają one poziom pierwszej serii, więc nawet jeśli będzie sporo ecchi, nigdy nie zostanie przekroczona wiadoma granica. Znajdziemy tu także scenę dla miłośników yuri, nie jest to wprawdzie rzecz wnosząca coś do fabuły, ale zawsze miły akcent.

Oprawa graficzna i dźwiękowa jest przyjemna dla oka i ucha. Uproszczony rysunek idealnie pasuje tutaj do klimatu serii. Tła stoją na przyzwoitym poziomie, nie dostrzegłem także większych błędów w animacji. Jest ona płynna i zachowuje przyzwoity poziom, chociaż raczej nie będzie okazji, by wzdychać z zachwytu. Sceny walki są zrobione ciekawie, choć trzeba je traktować z przymrużeniem oka – szczególnie ostatnią, która miała stworzyć trochę dramatyzmu. Muzyka idealnie komponuje się z obrazem, jest raczej spokojna, ale motywy nie nudzą się, co jest częstą zmorą w anime. Opening nie wyróżnia się niczym wyjątkowym z morza innych, za to słuchając pierwszy raz endingu omal nie spadłem z krzesła.

Zero no Tsukaima ~Futatsuki no Kishi~ jest kierowane głównie do fanów serii pierwszej. Znajomość wcześniejszych przygód Saito i Louise pozwoli lepiej zrozumieć motywy ich działania. Wszystkim zainteresowanym zdecydowanie polecam zapoznać się z jedynką, a dopiero potem rozpocząć seans Futatsuki no Kishi. Reasumując, otrzymujemy lekką, przyjemną serię z kilkoma momentami mogącymi wzruszyć niektórych widzów.

Norrc, 19 lipca 2008

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: J.C.STAFF
Autor: Noboru Yamaguchi
Projekt: Eiji Usatsuka, Masahiro Fujii
Reżyser: Yuu Kou
Scenariusz: Yuuji Kawahara
Muzyka: Shinkichi Mitsumune

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Podyskutuj o Zero no Tsukaima na forum Kotatsu Nieoficjalny pl