Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

xxxHOLiC: Kei

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Jarmac1 5.03.2010 09:19
    Dobre
    Do 10 odcinka byłem zachwycony, dwie rzeczy mnie jednak zraziły zakończenie wątku z Kohane i ilość osób które musiały zapłacić za uratowanie Watanukiego (o co mi chodzi zrozumieją tylko ci co czytali mangę). Inną sprawą jest to że, dalej nie widać powiązań do Tsubasa Chronicle, a to jest niezbędne jeśli twórcy chcą wyjaśnić kim jest Watanuki i kilka innych spraw.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Takasugi 19.12.2009 20:55
    Fajne
    Fajne jak pierwsza seria przyjemnie sie oglądało polecam :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    june 29.10.2009 18:21
    wyjątkowo przyjemne
    Zdecydowanie polecam. Historie przyjemne, zgrabne. Dużo ciepła, miła muzyka. Ogląda się to z przyjemnością. Nieco niższa ocena za grafikę, a konkretnie za nadmiar lazy animation. 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A R
    Stasiu 15.01.2009 14:11
    ocena
    Anime oczywiście polecam, nie jest może idealne, ale zdecydowanie warte polecenia. Odchodzi od niektórych schematów z pierwszej serii, więc może się spodobać tym, którym nie przypadła ona zbytnio do gustu.

    Ogólnie mogę zgodzić się z wszystkim co napisał autor recenzji, ale taka niska ocena za oprawę audio­‑wizualną ?
    Rozumiem, że kreska może się nie podobać itd. ale według autora recenzji, nie jest ani trochę lepsza od tej z pierwszej serii i przykładowo dużo gorsza od tej z naruto ?

    tak się ma osiągać satysfakcję z pracy ? – no nie wiem…

    Ps. mam nadzieję, że nie działam autorowi na nerwy ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Marduk 9.11.2008 00:34
    Polecam
    Czasami zastanawiam się, na jakiej zasadzie recenzenci wystawiają oceny za poszczególne elementy, jak obraz, czy dźwięk.

    Nie zgadzam się z oceną za kreskę – zwłaszcza, że dziwią mnie argumenty mówiące o nienaturalnym wydłużeniu postaci, czy kolorystyce. To znaczy, że gdy będzie recenzowane Anime z pastelowymi kolorami, których recenzent nie lubi, to obniżamy mu ocenę ?
    Mam nadzieję, że rozwiną fabułę w OAV, bo inaczej to może być już ostatni xxxHolic. Przynajmniej ostatni wierny mandze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ursa 19.09.2008 11:38
    clamp
    ja też uważam, że druga część jest lepsza od pierwszej, zwł. pod względem grafiki. oczywiście jeśli komuś nie przeszkadzają te odnóża, ale to w końcu Clamp; trzeba wiedzieć, czego się spodziewać. kolorystykę uważam za piękną i doskonale pasującą do klimatu; fabuła też jest ciekawsza i bardziej spójna niż w jedynce. dla mnie najbardziej interesujące jest w Kei ukazanie relacji między Watanukim i Doumekim (Doumeki rulez, choć jego dziadek jest boski ;), sekret Himawari­‑chan i to, jak podszedł do niego Watanuki, jest znakomicie poprowadzone. Watanuki jest tu zresztą dojrzalszy i ciekawszy jako postać. No i międzywymiarowa wiedźma jak zawsze nie do pokonania! tutaj chyba… miększa? ostatni odcinek kawaii. polecam! :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    moshi_moshi 19.09.2008 10:37
    ^_^
    Zauroczona pierwszą serią, za xxxHolic: Kei zabrałam się właściwie w ciemno. Seria od razu mnie wciągnęła i wrażenia są jeszcze bardziej pozytywne niż po pierwszej. Zrezygnowanie ze schematu „jedna dziewczyna, jedno życzenie do spełnienia” było świetnym pomysłem. Dzięki temu, tym razem jeszcze więcej miejsca poświęcono Watanukiemu i jego relacjom z Himawari oraz Doumekim. Cieszę się, że w końcu wyjaśniono dlaczego Himawari nie jest jego „boginią szczęścia”. Poza tym klimat – niesamowity, mroczny, posępniejszy (nie mogę znaleźć lepszego określenia) niż w pierwszej części. Z drugiej strony nie zapomniano o momentach cieplejszych, odprężających i bardziej baśniowych, jak np. ostatni odcinek z „przyjęciem” (wywołał u mnie podobne uczucia jak ten z paradą demonów w pierwszej serii) czy ten o snach. Niestety tak jak zauważyła Nanami w swojej recenzji, nie sposób pozbyć się wrażenia, że czegoś tu brakuje, że coś ważnego pomija się milczeniem, spycha na dalszy plan. Mimo, że manga jest mi obca, wyraźnie czułam, że opowieść jest niekompletna. Biorąc pod uwagę, jak kończy się serial, raczej nie ma co liczyć na kontynuację, a szkoda. Takie zakończenie pozostawia spory niedosyt.

    Moim zdaniem, Nanami trochę zbyt ostro potraktowała grafikę. Sama po pierwszym sezonie byłam nią bardzo rozczarowana, ale w drugim wyraźnie widać poprawę. Kolorystyka nadal jest zgaszona i ograniczona, ale jednak w porównaniu z pierwszą serią wydaje się bogatsza. Projekty postaci również się poprawiły, chociaż do ideału nadal im daleko. Ogólnie nie jest tak jak być powinno, ale dużo lepiej niż za pierwszym razem…

    Żałuję, że xxxHolic: Kei ma tylko trzynaście odcinków, zdecydowanie zabrakło mi pociągnięcia pewnych wątków. Ale polecam, seria godna uwagi, wciągająca i na swój specyficzny sposób sympatyczna.

    P.S. Nadal chcę Mokonę!
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Nia 17.09.2008 14:36
    Nie zgadzam sie recenzja
    Wydluzanie konczyn to typowa zabieg dla CLAMPA, wiec nie rozumiem obiekcji autorki, wiadomo ze to zabieg celowy, dobrze dobrana kolorystyka nie oznacza uzywania calej palety barw, wrecz przeciwnie. Grafika jest wg mnie dobra zasluguje na 8, taka jest koncepcja
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Paweł 16.09.2008 15:12
    .
    Dziwie się, że w recenzji napisano, że kreska nie różni się zbytnio od tej z serii pierwszej, różni się i to znacznie. Wszystko nie jest już takie szare i bezpłciowe, a wszelkie uproszczenia przestają razić.

    Poza tym to wszystkie te 13 odcinków były bardziej spójne i klarowne, historia bardziej wciągająca i przede wszystkim mniej schematyczna.

    Szkoda tylko, że postać Kohane właśnie została tak spłycona, niestety jestem świadomy tego, że za bardzo nie było wyjścia by wpleść ją do historii jak miało to miejsce (i ma nadal) w mandze.

    Muzyki znowu nie ma tutaj zbyt dużo, to też ocenę rozumiem, ale trzeba przyznać, że zarówno endingom i openingom towarzyszą świetne utwory.

    Co do oceny – xxxholic jest jednym z moich ulubionych serii, co do xxxholic: kei – uważam, że większość minusów pierwszej serii zostało tutaj w miarę poprawionych, a każdy odcinek dostarczał wielu pozytywnych odczuć, dla mnie 9/10.

    Ps. Owszem, o Tsubasie nie ma tutaj ani słowa (chociaż elementy łączące i trochę tłumaczące się tu znalazły), natomiast w Oavce Tsubasy xxxholic został wspomniany i to dosyć znacząco.
    Co do kolejnej serii – fakt, nie zapowiada się by takowa powstała, realizowana natomiast jest krótka ova, która ma się przeplatać z Tsubasą (styczeń, luty przyszłego roku).
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    jaQQu 16.09.2008 14:38
    Grafika 5/10
    Ja rozumiem, że jest specyficzna, ale no już bez przesady, na pewno nie zasługuje na tak niską ocenę. 7/10 minimum!!!
    Odpowiedz
  • XXXX 16.09.2008 12:48:40 - komentarz usunięto
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime