Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Tokyo Majin

  • Avatar
    A
    Chmura 17.03.2016 00:02
    Eeeee tam
    Na początku podobały mi się postacie, szczególnie Kyouichi, jak jechał po tej biednej Aoi, to było dość nietypowe zachowanie jak na bohatera anime i bardzo mi się ta sytuacja podobała. Niestety wkrótce cała ekipa zbliżyła się do siebie, Kyouichi przestał być chamem i zniknął gdzieś w tle, a fabuła skupiła się na innych, szczególnie na Aoi idealistce. Zwykle lubię takie postacie, ale jej harcerska postawa była trochę przesadzona. Ten wątek irytował mnie i właściwie odebrał mi całą przyjemność oglądania. Stąd ledwo szósteczka, i to ze względu na pierwszą połowę.
  • Avatar
    A
    ThooT 9.06.2013 09:33
    Tokyo Majin
    Ehh…Mam taki problem ,że zazwyczaj jak oglądam anime to oglądam wszystkie odcinki jeden po drugim , często nie wiedząc o tym ,że jest drugi sezon (po prostu oglądam je pokolei xD) i tak samo było tutaj,ale wracając do komentarza…Tokyo Majin znalazłem ,gdy szukałem jakiś mocniejszych anime , z rozlewem krwii , niesprawiedliwością , przemocą itd. Ta seria ma to wszystko w sobie ,rozterki głównego bohatera (Tatsumy), może nie jest to jakoś przeciągnięte czy super dramatyczne ,ale w tego typu anime nie chodzi o to ,by wszystko było tip­‑top. Takie rzeczy ogląda się dla przemocy ,walki ,rozlewu krwii itd. Pod tym względem bardzo dobra seria.
  • Avatar
    A
    Evony 26.04.2011 23:04
    W życiu nie oglądałam anime, co do którego głównego bohatera nie miałabym jakichkolwiek odczuć, emocji. A tak jest w przypadku Tatsumy. Nie wiem czy to wina mojego braku empatii czy też możliwości wglądu w drugiego człowieka, ale jak dla mnie miał on zero charakteru. Jakiś taki przygłup z uśmiechem 5­‑latka na twarzy, który z kaptura, niczym magik z rękawa, wyjmuje kolejne słodycze. Mdły, nudny, nieciekawy…
    Co do reszty w miarę ok, ale ja, mimo że jestem osobą o słabej wytrzymałości na horrory itd, wcale się nie bałam nawet przez moment, więc z tym suspensem, napięciem czy lepiej grozą było bardzo słabo.
    No i wkurzał mnie jeszcze głos Kyouichiego – ołmajfak, rozumiem, że gość miał byc typem takiego rozrabiaki spod ciemnej gwiazdy, ale kurrrna, to był uczeń liceum, a ja słyszałam głos 60­‑letniego dziada spod budki z piwem! Ale i tak to jego lubiłam najbardziej :)
    Ogólnie jak ktoś jest w miarę znudzony, to może obejrzeć. Ja w chwili jakiejś desperacji być może sięgnę nawet po sezon drugi.
  • goku 17.02.2011 17:15:20 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    harnassc 6.01.2011 01:42
    fajna seria, muzyka miodzio – zwłaszcza opening. Może jestem miękki ale były ze dwa momenty kiedy miałem łzy w oczach, ogólnie seria fajna i ode mnie ma 8/10.
    biorę się za drugą serie
  • Avatar
    A
    Takasugi 6.09.2010 01:39
    Niezłe, niezłe... :)
    Serie uważam za udaną i niezłe zrobioną. Cóż nie obejdzie się bez wad i lekkim powiewem nudy, ale i tak jest dobrze i naprawde fabularnie potrafi zaskoczyć i zainteresować. Ah. te walki Tatsumy i Kisaragi'ego xD mogłabym na ich walki patrzeć i patrzeć… xD
    Najbardziej chyba mnie rozwalił opening. Cudowny! mogłabym go słuchać dzień i noc. =^^= Kreska też niczego sobie, innej sobie nie wyobrażam. :)
    Cóż zabieram się za drugą serię. xD
  • Avatar
    R
    Kotsune154 12.06.2010 23:36
    Genialne..
    tokyo Majin jest wprost genialne. Każdy odcinek oglądałam z zapartym tchem. 2 rzeczy które mnie denerwowały to: Aoi i ostatni odc. Kurde spodziewałam się nie wiem czego, ale z pewnością nie mam satysfakcji z ostatniego odcinka. Moją ulub. bohaterką byłą Komaki, więc tak cichutko miałam nadzieję ,że zejdzie się z Daigo, a Kyouichi z Aoi. Guzik :D No nic oby była kolejna seria ;)
  • Avatar
    A
    Descartes 5.12.2009 16:12
    kawal dobrej roboty
    bardzo fajne anime. Ciekawe postacie i fajna historia, moze nie jakas odkrywcza, ale za to swietnie zrealizowana i zamknieta w zgrabna calosc. Co prawda koncowka mnie nie satysfakcjonuje, ale wciaz marze o drugiej serii.. chociaz z tego co widze, to raczej sie nie doczekam. Po prostu wole zakonczenia, ktore nie pozostawiaja niedokonczonych spraw. W sumie, i tak nie jest zle, ale ja chce wiecej;)
    w kazdym razie, to dobre, wielopoziomowe, barwne anime nie pozbawione glebi. Ma pewne wady, nie grzeszy oryginalnoscia, ale w koncu jak wiele oryginalnych rzeczy istenieje? wszystkie sa zapozyczeniami, i cokolwiek ktos nie zrobi nagle pojawi sie setka osob wskazujaca inne tytuly ktore sa podobne a byly wczesniej
    nie ma co gadac, czas ogladac. Polecam.
  • Kuba_sr 16.08.2009 19:34:51 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    alice. 27.06.2009 18:34
    Hm…może jestem jakaś dziwna ale ja doszukałam się pewniej głębi. Chodzi mi o bochaterów. nie wydaje mi się by byli bez barwni czy bez charakterów. Anime bardzo mi się podobało, a także wzruszyło w pewnych momętach (mówie o I i II serii). Może z punktu widzenia hm…doświadczonych? osób, chociaż właściwie co doświadczenie ma do tego co czujemy w sercu, anime jest…sztampowe?(nie wiem jak to się mówi^^) i jednolite, mnie złapało za serce i przez kilka dni nie mogłam się pozbierac myśląc o Hiyu. Właściwie wszystkie postacie mi się podobały. Nikt mnie nie irytował. Najbardziej chyba lubie Hiyu, Aoi, Kyouchy?(też nie pamiętam jak to się pisało xd). Wszystko wraz z OP i EN zgrało się w piękną całośc.
  • Avatar
    A
    puuli 27.06.2009 14:57
    :c
    anime bardzo mi się podobała. co ja mówi. BYŁO POPROSTU WSPANIAŁE! fajnie by było gdyby 3 seria wyszła ale odrobinę w to wątpie :c
    zna ktoś może podobne anime? byłabym wdzięczna:}
  • Avatar
    A
    Marusera 26.02.2009 17:28
    Miło się oglądało
    Muszę przyznać, że na początku podchodziłam do tego anime dość sceptycznie, pierwszy odcinek mnie nie zachwycił, ale cieszę się, że nie zrezygnowałam z obejrzenia tej serii w całości. Muszę przyznać, że mi sie spodobało: pod względem graficznym było dobrze, fabuła była ciekawa, jeżeli chodzi o muzykę to nic szczególnego nie wpadło mi w pamięć. Ogólnie rzecz biorąc, miło się oglądało i tyle. Nie jest to moja ulubiona seria, ale nie żałuję, że ją obejrzałam. Polecam także drugi sezon, jest znacznie lepszy^^
  • Avatar
    A
    Ashura 22.02.2009 02:25
    Nie jest złe, ale...
    Generalnie anime nie jest złe, ale… no właśnie. Mi osobiście kilka wad znacząco psuło radość z oglądania, przysłaniając skutecznie zalety, aczkolwiek nie na tyle, by tytuł odstawić przed końcem. Pomijając całą schematyczność i sztampowość (to nie jest znowu taka wada, jeżeli człowiek ma ochotę obejrzeć sobie właśnie coś takiego ^_^) to strasznie mnie zirytowało kilka innych rzeczy:

    Przede wszystkim brak logiki, niesamowity wręcz miejscami. Czasami, jak grupa głównych bohaterów rozmawiała, to miałam wrażenie, że każdy mówi o czymś innym, a później i tak robi coś odwrotnego. No i własnie ten wszechobecny chaos – każdy w kółko o czym innym i jakoś dziwnie nasi bohaterowie nie dostrzegają, że nie ma między nimi żadnego porozumienia :)

    Po drugie – momentami strasznie przedramatyzowane – ale to chyba ta mentalność Japończyków, bo to jest w co drugim anime (po nocach mi się śni to wycie „aaaaaaaaaaniiiiiiikiiiiiii” z któregoś odcinka DMC ^_-) a potępieńcze jęki głównego złego wypadały już wręcz komicznie w takich dawkach. I to całe „muszę go zabić” „ja ci nie pozwolę” uff…

    No i po trzecie – grafika. Oczywiście zgadzam się, że całkiem niezła i mi się podobała, ale… sposób rysowania dzieci… te kompletnie nieproporcjonalne twarze, które wyglądały jak wyrwane z jakiegoś zupełnie innego anime… jak z jakiegoś maho shojo dla przedszkolaków. Lepiej było oglądać z zamkniętymi oczami ^_-

    Ale generalnie obejrzeć można, bo liczne plusy by się znalazły.
    • Avatar
      Amarette 28.12.2014 13:26
      wojny monologów xD
      Prawdę mówiąc mój problem z odbiorem tej serii wynika chyba z tego, że zbyt entuzjastycznie się do niej nastawiłam xD znaczy moje pozytywne oczekiwania zdecydowanie nie znalazły wystarczającego odzwierciedlenia w faktycznym stanie rzeczy -_-" a krócej mówiąc, no rozczarowałam się. xD

      Niestety tak mam, że jak zwlekam z obejrzeniem jakiegoś tytułu, to im więcej o nim czytam pozytywnych recenzji, opinii, to tym mocniej nastawiam się na coś wyjątkowego xp a przynajmniej ciekawego… i tym razem chyba lekko przeszarżowałam z oczekiwaniami, ale sama seria pewnie temu akurat najmniej winna xp .

      Przede wszystkim brak logiki, niesamowity wręcz miejscami. Czasami, jak grupa głównych bohaterów rozmawiała, to miałam wrażenie, że każdy mówi o czymś innym, a później i tak robi coś odwrotnego. No i własnie ten wszechobecny chaos – każdy w kółko o czym innym i jakoś dziwnie nasi bohaterowie nie dostrzegają, że nie ma między nimi żadnego porozumienia :)

      Dokładnie, to niestety bardzo częsty mankament w wielu seriach.

      W dodatku jeden z tych bardziej mnie irytujących, bo mam wrażenie, że gdyby tylko bohaterowie usiedli na spokojnie i porozmawiali z sobą jak ludzie, to wielu późniejszych nieszczęść­‑wydarzeń dało by się uniknąć -_-".

      Dialog i wzajemne zrozumienie to chyba podstawa udanego współdziałania?
      Ale cóż scenarzysta im na to zwyczajnie nie pozwolił woląc przedramatyzowanie i brak logiki xp szkoda.
  • Avatar
    A
    asija 21.02.2009 20:55
    komentarz
    po pierwsze i najważniejsze uważam, że seria ta jest bardzo dobra. Być może niektórzy będą ją uważali za banalną i sztampową natomiast ja świetnie bawiłam się oglądając Tokyo Majin Gakuen Kenpuchou: Tou.
    Moim zdaniem seria nie musi mieć super oryginalnego pomysłu by być dobrą. Wystarczy, że ma to coś co sprawia, że chcesz to oglądać. Ta seria to ma i dlatego z chęcią ją obejrzałam.
    Grafika była dobra, mroczna i całkowicie pasująca do klimatu. Postacie może i są dość sztampowe ale na swój ukazane w nowy sposób. jedyna postać, która mnie osobiście irytowała i to strasznie to Aoi. Przepraszam jeśli kogoś to urazi ale jej „dobre serce” i zachowania nieadekwatne do sytuacji były po prostu żałosne.
    Tatsuma to zdecydowanie mój ulubieniec xD polubiłam go od samego początku i ta „miłość” trwała do końca. Jego kumpel również zdobył moją sympatię głównie dlatego, że razem tworzyli fajny duet i posługiwał się kataną ;]
    Właściwie to w 90% mogę zgodzić się z recenzją Azag'a? w moim odczuciach po tej serii.
    Polecam ją każdemu kto lubi walki, ciekawe postacie, mroczne klimaty i czasem jakieś flaki.
    A co do drugiej serii to nie pozostała porzucona, ja posiadam 11 z 12 odcinków. Ostatni odcinek jeszcze nie jest dostępny z napisami.
    Oceniam serię na 8 i już.
  • Avatar
    R
    Oblivion 8.02.2009 19:32
    Kyaaaa
    No wreszcie recenzja Tokyo… ;D
    Ale się naczekałam! ^^
    I właściwie zgadzam się z recenzentem :P
    Poszukuję Dai Ni Maku juz od jakiegoś czasu i niestety nigdzie nie umiem jej upolować =='
    Poza tym nie zgodzę się, że opening i ending poza serią nie są ciekawe xD
    Ja dzięki tej serii, znalazłam swój ukochany zespół xD
    Ale jak to się mówi?
    „Są gusta i guściki”
    : )
  • cheoken 8.02.2009 00:58:02 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Ryuki 6.02.2009 10:00
    Może jestem jakaś inna lub mało wymagająca ale dla mnie seria była w porządku.

    Cóż jestem fanką tego typu produkcji. Bardzo lubię ten styl grafiki i animacji. Fabuła o nadprzyrodzonych mocach oraz dużej liczbie pojedynków to u mnie wielki plus^^ Nie musi być wcale skomplikowana ani mieć jakieś drugie dno by się dobrze oglądało. Co prawda zgadzam się z poprzednikiem, że są lepsze produkcje w tym stylu jednak to wcale nie skreśla takiego średniaka jak ta seria.

    Co do postaci. Może i mają proste charaktery ale ich polubiłam^^ Są po prostu sympatyczni. Serię też nie odebrałam jako „mroczną” była znacznie bardziej optymistyczna. W końcu dobro zwyciężą^^( nie uważam tego za minus )

    Na koniec w sprawie drugiej serii to ja osobiście widziałam 5 odcinków z subbami^^ Nie wiem czy dokończyli tłumaczenie ale to znaczy, że wcale tak strasznie olana nie została. A i jeszcze na marginesie. Może wybieram jakieś dziwne tytuły jrpg ale jeszcze mi się nie zdarzył nudny główny bohater bez charakteru^^ Jeśli protagonisty nie lubię to nie gram lub nie oglądam/czytam taka moja zasada.
  • Avatar
    A
    wa-totem 6.02.2009 09:05
    banalne
    Seria skrajnie sztampowa, bez odrobiny indywidualności na jakimkolwiek polu. Ot, garstka młodzieży licho wie skąd dostaje moce i ma zbawiać świat. Cóż z tego, że projekty postaci mogą się podobać, gdy postaci te nie mają ani krzty charakteru?

    Można obejrzeć dla dynamicznej bijatyki i mHHHHHrocznego nastroju, ale po co, kiedy są lepsze serie w tej kategorii? Emisja w analogowej stacji TV wykastrowała tą produkcję z resztek jakości, a sequel który pojawił się w TV latem, pół roku po tej serii, był już takim niewypałem, że fandom (także japoński…) go totalnie zignorował.

    Tak więc Azagu, możesz nie czekać na kontynuację, ona już była…

    Chyba to mówi samo za siebie?
    • Avatar
      Azag 6.02.2009 11:15
      Re: banalne
      Można lubić serie o chodzeniu do lasu i dialogu z drzewami, ale można lubić też serie pełne dynamiki, zarówno dynamiki poszczególnych scen jak i dynamiki całej serii – to rzecz gustu.

      Można woleć postacie, które do dziewczyny, ktora im się podoba są w stanie powiedzieć zaledwie ciche „Dzień Dobry”, ale można też preferować śmiałe jednostki ufające swoim możliwościom – to również, uwaga, rzecz gustu.

      O oryginalności serii wyraziłem się, myślę, że dosyć precyzyjnie, w recenzji, więc nie będę się powtarzał… – to akurat nie jest rzecz gustu.

      Kiedy zaczynam oglądać serie i ta mi się nie podoba to zwyczajnie ją wyłączam. Życzę w przyszłości wyborów, które bardziej trafiają w indywidualne upodobania.
  • Avatar
    A
    fm 5.02.2009 14:48
    przeciętne
    Do sztampowej fabuły (grupa uczniów spotyka się, żeby walczyć z siłami ciemności) wciśnięto wyjątkowo drewnianą obsadę. Poza paroma scenami główny bohater przejawia kompletny brak osobowości (jak przystało na protagonistę gry RPG – postać z charakterem pewnie przeszkadzałaby graczom we wczuwaniu się). Dodatkowo dobijały mnie jeszcze niezbyt fortunne wstawki komediowe z reporterką o bardzo małym rozumku (niestety tak zazwyczaj prezentowane są w anime okularnice).

    Jako plusy można podać grafikę – nieszczególnie olśniewającą, ale z własnym stylem (tylko na ostatni odcinek, będący dodatkowo powtórką z rozrywki, zupełnie zabrakło budżetu) i niezłą oprawę muzyczną. Jak ktoś ma nadmiar czasu i wystarczy mu, żeby ktoś się prał na ekranie, może sięgnąć po Tokyo Majin Gakuen Kenpuchou: Tou.