x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
No, wyczerpanie materiału. Nie obejrzałem jeszcze całego sezonu ale już czuć jechanie na oparach. Jakby seria chciała skończyć… ale nie mogła, bo dochodowa.
W końcu Umibozu już się praktycznie ustatkował, Ryo i Kaori zbliżają się do siebie tak bardzo, że aż dziwi, że dalej oficjalnie razem nie są.
No i też mam nieodparte wrażenie, że odcinki tutaj są słabo napisane, w poprzednich sezonach, jeden odcinek wystarczył by wszystko opowiedzieć, w drugim sezonie, były praktycznie same dwuodcinkowe, ale wyszło to na lepsze, tutaj są jednoodcinkowe i lecą nie raz tak pośpiesznie… historia o księżniczce to jakaś kuriozum, aż sobie na końcu pomyślałem, co za badziewny odcinek a wcześniej tak nie myślałem.
No nic, zobaczę do końca… nie wiem czy warto oglądać „Angel Heart " brzmi jak kontynuacja/spin‑off z mroczniejszym klimatem ale i opartą głównie na kliknij: ukryte śmierci Kaori, autor niby się bronił, że „inne universum”...
Ostatnia seria zaczynała mnie już mocno nużyć, trwałem do końca z nadzieja na jakiś ładny finał zamykający cały cykl. Ta seria jak i pozostałe cierpią na straszną przypadlość jaką jest wtorność, nie pomaga nawet lekka zmiana klimat. Mimo tego czas poświęcony na C.H nie uważam za stracony, bo seria ma w sobie to „coś” co mnie przyciaga (mimo momentów znudzenia)
p.s
"...jeszcze sequel zatytułowany Angel Heart…”
A.H zdecydowanie nie jest sequelem C.H, jest to historia dziejąca się w świecie równoległym do C.H, z wieloma zmianami – choćby pierwsze spotkanie Ryo i Kaori – i mimo dość absurdalnego zawiązania akcji oglada się ą dość przyjemnie (choć manga jest lepsza, ze względu na większą dawkę humoru)
Ostatni sezon?
W końcu Umibozu już się praktycznie ustatkował, Ryo i Kaori zbliżają się do siebie tak bardzo, że aż dziwi, że dalej oficjalnie razem nie są.
No i też mam nieodparte wrażenie, że odcinki tutaj są słabo napisane, w poprzednich sezonach, jeden odcinek wystarczył by wszystko opowiedzieć, w drugim sezonie, były praktycznie same dwuodcinkowe, ale wyszło to na lepsze, tutaj są jednoodcinkowe i lecą nie raz tak pośpiesznie… historia o księżniczce to jakaś kuriozum, aż sobie na końcu pomyślałem, co za badziewny odcinek a wcześniej tak nie myślałem.
No nic, zobaczę do końca… nie wiem czy warto oglądać „Angel Heart " brzmi jak kontynuacja/spin‑off z mroczniejszym klimatem ale i opartą głównie na kliknij: ukryte śmierci Kaori, autor niby się bronił, że „inne universum”...
City Hunter 91
p.s
"...jeszcze sequel zatytułowany Angel Heart…”
A.H zdecydowanie nie jest sequelem C.H, jest to historia dziejąca się w świecie równoległym do C.H, z wieloma zmianami – choćby pierwsze spotkanie Ryo i Kaori – i mimo dość absurdalnego zawiązania akcji oglada się ą dość przyjemnie (choć manga jest lepsza, ze względu na większą dawkę humoru)