Komentarze
Noir
- Bo to dobra grafika jest : Kurubuntu : 12.12.2022 21:05:41
- komentarz : Chmura : 10.09.2016 21:47:28
- komentarz : Grisznak : 21.05.2016 18:03:42
- komentarz : chi4ko : 21.05.2016 17:44:38
- komentarz : J ♣ : 21.05.2016 10:01:08
- komentarz : Grisznak : 21.05.2016 09:30:39
- komentarz : chi4ko : 21.05.2016 00:20:09
- komentarz : chi4ko : 21.05.2016 00:19:06
- komentarz : Grisznak : 17.05.2016 16:35:03
- komentarz : J ♣ : 17.05.2016 15:29:24
Bo to dobra grafika jest
Co do muzyki – jest świetna, ALE! Ale jest jej zbyt mało i po dłuższym czasie ma jej się dość. To trochę jak z Wiedźminem 3 i tym bojowym „lelej lelej lelej”.
Wartą wspomnieć o strzelaninach, które są mega przerysowane i hollywoodzkie, jednak świetnie się je ogląda. Choćby te w zniszczonym kościele (2v2) czy też w remontowanym kasynie.
Seria warta obejrzenia, ale myślę że mało kto ją zdzierży na raz.
Yami no Matsuei ma tag 'shounen‑ai/yaoi', mimo że jedyny wątek homo jaki tam występuje to molestowanie głównego bohatera przez psychopatycznego antagonistę.
Bardzo dobre anime! 8+/10
Anime oceniam na 8+/10
"Salva nos, Deus"
Brak krwi mi nie przeszkadza, bardziej gryzie po głowie to, co się dzieje z tymi zabitymi ludźmi (czy ktoś zaciera ślady lub sprząta, ktoś chyba nawet policzył w Internecie, ile osób zabiły bohaterki), co robi policja i inne tego typu służby. Nie wygląda to realistycznie, pomimo tego że akcja się toczy w Paryżu.
Na osobny akapit zasługuje muzyka w Noir. Motywy łatwo wpadają w ucho, zarówno te śpiewane po łacinie, jak i reszta instrumentalnych. Moim zdaniem ta muzyka jest jedną z tych najlepszych, jaką można usłyszeć w japońskiej animacji.
FLAKI Z OLEJEM, Moja ocena: 3/10
Muzyka jest OK, rysunek ładny ale czasami zbyt naiwny.
Ocena
1.Długość – z samych flashback'ów byłby jeden odcinek. Historia jest strasznie rozciągnięta. Pierwsze 4‑5 odcinków obejrzałem z zaciekawieniem, ponieważ czuć było klimat, natomiast im dalej, tym gorzej. Od ok 15ego odcinka musiałem się zmuszać aby oglądać dalej, nie przewijałem tylko i wyłącznie z powodu nadzieji na to, iż może coś ciekawego się wydarzy…
2.Grafika – chyba nie trzeba tutaj zbyt dużo pisać. W pewnych momentach zwyczajnie robiło mi się smutno ;p
3.Sceny walki – dobrym rozwiązaniem było nie pokazywanie krwii, ponieważ gdybyśmy starali się być realistyczni, to sorry ale po strzeleniu komuś w głowę z odległości 50cm, protagoniskta zostałaby obryzgana krwią i nie tylko ;p Myślę, że zdecydowanie utrudniłoby oglądanie serii. Natomiast może i się czepiam, aczkolwiek wydaje mi się, iż animatorzy mogliby się wysilić i narysować czarne kółka w miejscach gdzie „ci źli” zostali postrzeleni? Myślę, iż nie jest to wielkie wymaganie biorąc pod uwagę fakt, że byli w stanie narysować dwie panie pozbywające się 30 złych….
4. W pełni popieram komentarz o nazwie „Pani & Pani Smith…”, bardzo proste wytłumaczenie wielu wątków, i straszne rozciąganie, nie wspominając już o tej wstawce na początku każdego odcinka. Pardon me, ale nawet najbardziej twardzi twardziele po obejrzeniu 26 tego samego fragmentu mogą mieć dosyć ;/
5.Błędy – to najbardziej razi w oczy, w jednym ujęciu na broni jest tłumik, sekundę później już go nie ma. Ale to jeszcze nie jest największym problemem. kliknij: ukryte Na logikę, skoro Mireille jest tak bardzo profesjonalna, to dlaczego zostawiła krwawiącą Kirikę, wraz ze śladami krwii na schodach i poszła sobie na zakupy?xD
Lub też w flashback'u było pokazane, że Kirika i Mireille są w mnie więcej tym samym wieku, więc dlaczego Mireille jest narysowana na o wiele starszą i niezależną, a Kirika chodziła do liceum?
No i finalnie, czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć ten moment kiedy to Chloe przyszła dać final guidance Kirice i ją postrzela (czy też nie?), a ona potem wstaje i ucieka jak gdyby nigdy nic? Nie jestem pewien czy to miało być na zasadzie „zabili go i uciekł” czy zwyczajnie coś przeoczyłem?
Reasumując ciężko jest wystawić ocenę, która rzeczywiście będzie adekwatna, jednocześnie nie krzywdząc serii. Niby jest dobra, ale jednak wiem, że za pół roku już nie będę o niej pamiętał.
MOJA prawda o Noir :)
Początkowo jedynym czynnikiem, który tak naprawdę motywował mnie do dalszego oglądania był soundtrack, w istocie uważam, że pierwszych 10 odcinków jest… Takich sobie, trzeba je obejrzeć (tak tak, MUS), żeby orientować się co się dzieje. Natomiast w 10 odcinku o ile dobrze kojarzę pojawia się moja ulubienica, która nie da się ukryć ożywia fabułę, ale to nadal nie to ktoś by pomyślał… Bo tak naprawdę, napięcie i akcja zaczynają się po upływie dokładnie połowy. Wtedy nawet nie wiedziałam jakim cudem to anime wciągnęło mnie tak, że pochłonęłam je od razu, odcinek za odcinkiem. To było niesamowite :)
Reasumując, pierwsza połowa SPOKO, druga połowa BARDZO DOBRA <3
Pani & Pani Smith...
Nie jest to żadna rewelacja, ale nie jest to dno. Po prostu, przeciętne anime.
Rewelacja!
9/10
Zastanawia mnie tylko zakończenie. No bo przecież: kliknij: ukryte wszystko pięknie, nasz duet profesjonalnych morderczyń wychodzi (generalizując :P) cało z opresji. Planują wspólną herbatę po powrocie do Paryża, rozmowę. A na samym końcu widzimy zegarek ojca Mireille i słyszymy dwa strzały. Czy ktoś jednak zabił Mireille i Kirikę?
... jak sądzicie?
5/10
Więc Noir jest wg. mnie za długie, zbyt rozciągnięte i ma za słabą mimo wszystko fabułę i scenariusz (bo tekstu za dużo w tej serii nie pada, co nie tłumaczy, że muszą to być wieczne powtórzenia przytoczone wcześniej). Podobała mi się nawet muzyka, była momentami taktowna, i jednocześnie podkreślała tajemniczość. Postać Mireille to także plus. Dorosła, poważna i nie głupia kobieta, oj mało jest takich stanowczych i normalnych postaci kobiecych w anime.
^^
Grrr nuda :|
A główna bohaterka (Kirika, nie Mireille, Mireille jest jak najbardziej cute ^^) żałosna i beznadziejna.
5\10
Dobrze się ogląda i słucha!
Nuda
dobre