Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Ride Back

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Pazuzu 6.04.2012 21:34
    Opening
    Najlepszy z tego całego anime był opening, za każdym jego obejrzeniem nabierałam ochoty, by wsiąść na Rideback i ruszyć na przejażdżkę. Następną rzeczą były sceny jazdy, miały w sobie coś, co pozwalało uwierzyć, że te maszyny są rzeczywiste i dają takie poczucie wolności, o jakim rozmawiali bohaterowie. Było też kilka mocnych scen, które na dłużej zapadły w pamięć, ale dosłownie kilka. Reszta była zupełnie przeciętna. Tak naprawdę, całe anime warto obejrzeć dla fantastycznie zanimowanych sekwencji pościgów i zwykłych przejażdżek.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 6.04.2012 16:52
    brak logicznego myślenia niektórych postaci jest tutaj przerażające momentami  kliknij: ukryte , główna bohaterka z myślenia też chyba 5 nie miała w szkole, seria taka sobie, byłoby lepiej jakby się skupiono tylko na ściganiu się Ogaty, a dołożono do tego political­‑fiction i wyszła taka papka,
    ale w jednym chylę czoła przed twórcami bo pomysł z wykorzystaniem „Wielkiej Bramy Kijowskiej” Musorgskiego jest po prostu epicki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    `RaWrr.. 12.12.2010 12:20
    `Całkiem Spokoo ;) Grafika całkiem,całkiem. Postacie też. Ale przyznam,że były lepsze „podobne” do tego ;/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kapplakk 15.06.2010 08:07
    Całkiem przyjemna seria,...
    ...która ma swoje zalety, niestety autorzy skopali wiele rzeczy. Moje dwa główne zarzuty to:
    1. Postaci. Główna bohaterka podejmuje decyzje w sposób nielogiczny, niepasujący do niej i sprzecznie w stosunku do jej charakteru. Z biegiem czasu doskwiera to coraz bardziej. „Bździągwa w okularach” faktycznie się nie popisała, zresztą była irytująca od pierwszego odcinka. Reszta bohaterów trochę nijaka.
    2. Zakończenie. Psuje dobre wrażenia z seansu, a już zastanawiałem się, czy nie dać ósemki.
    Seria jest godna polecenia, nie ma tu np. głupiego humoru, muzyka jest OK (są kiczowate momenty – bardzo niewiele – i są utwory na prawdę niezłe), anime to nie ma jednak jasno określonej grupy docelowej – początek jest lekko dezorientujący. Gdyby poprawić postaci i fabułę byłoby o wiele lepiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    adam0309 31.12.2009 17:45
    Było nieźle
    Mi anime przypadło bardzo dokładnie. Też się zastanawiałem, dlaczego nie poszło to w stronę sportu, ale teraz wydaje mi się to uzasadnione. Tytuł trzymał w napięciu aż do końca, główna bohaterka, zwłaszcza z wyglądu była…zwyczajna, życiowa, a nie „wyolbrzymiona” pod ramy anime, co jest ogromnym plusem, gdy wymiary dziewczyn trzymają się ziemi. Sam pomysł motocykli z rękoma, jest jak dla mnie świetny, do tego genialna animacja 3d, do tego tła, szczegółowe, ładnie zaprezentowane, a refleksy na powierzchniach­‑nie do pobicia. Modele rideback'ów są dokładne, płynność animacji też stoi na wysokim poziomie. Muzyka idealnie pasowała do klimatu, zwłaszcza opening, i ending­‑kłaniam się przed nimi! Seria o tyle dobra, że mimo głośnych kontynuacji(Spice and Wolf 2, Haruhi, Inuyasha, Darker than Black)to tak naprawdę żadna nie jest dobra, tak samo jak inne, serie, z mniejszym budżetem, jak na taki rok ogórkowy, to dobry tytuł. Konflikt Japonii z GGP może i nie jest dokładnie zaprezentowany, ale bez przesady, nie jest tak źle­‑myślę że to dobre posunięcie­‑seria sportowa, która ma 12 odcinków myślę że by się nie sprawdziła. Trochę naiwnie się wkręciła w ten cały konflikt Ogata, ale cóż, nikt się nie ustrzegł jeszcze żadnych wad kliknij: ukryte .
    Jak dla mnie: 8\10(może naciąganie, ale mi naprawdę przypadło anime do gustu)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Panna P. 24.04.2009 15:33
    Anime nie jest złe. Mi się osobiście podobało, jest na pewno dużo lepsze od niektórych seryjek wychodzących obecnie, gdzie kobiety 'świecą' wielkimi piersiami i idealnie okrągłymi tyłkami – i o zgrozo! takie serie są oceniane dużo lepiej. No cóż, może są arcydziełami gatunku.
    Prawda jest taka, że fabuła może i nie jest wymagająca i bardzo zawiła ale nie zawsze o to chodzi.
    Bycie przesadnie głębokim powoduje utopienie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Drzuma 22.04.2009 20:20
    Dlaczego...
    Dlaczego… no właśnie… dlaczego nie mogli się trzymać początkowej wersji zdarzeń? Po co te wojenki? Przecież wojennych anime powstaje na miarę no i jeszcze w każdym są mechy lub ich mniejsi kuzyni… dlaczego nie mogli zrobić sportowego anime? ;_; No ja nie wiem, czemu zepsuli tak świetnie zapowiadające się anime x_X
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SStefan 21.04.2009 04:09
    Widziałam tylko pierwszy odcinek:
    nie jestem po prostu targetem tego typu serii. Ale jedno mnie urzekło – brak nachalnego fanserwisu. Dziewczyna jedzie pierwszy raz na tym Rajdbaku, trochę za szybko, podwiewa jej sukienkę, jacyś faceci krzyczą za nią, że jej majtki widać – ale tylko krzyczą. Żadnego pokazywania, żadnego świecenia gatkami po oczach, czy wręcz wjazdów kamery pod kieckę. Żałuję, że w moich ulubionych gatunkach animu nie stosują takich chwytów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Illparazzo 19.04.2009 21:31
    To anime można chyba podsumować krótko: wizualnie perełka, natomiast fabularnie rozłazi się w szwach.
    Nie czepiał bym się specjalnie braku wyjaśnienia sytuacji politycznej, bo przede wszystkim w 12 odcinkowej serii nie dałoby sie tego zrobić nie zmieniająć zupełnie jej charakteru. Poza tym jest tu coś, czego mogą nie zauważyć młodsi widzowie, swoisty „oddech” wielkiego brata, który jeszcze niecałe 20 lat temu my odczuwaliśmy, a w łagodnej formie jest to nadal odczuwalne w Japonii, gdzie do dzisiejszego dnia są bazy amerykańskie. Jest to jeden z przypadków (jak np. w GitS SAC), gdzie brak znajomości realiów Japońskiej polityki może znacznie utrudnić odbiór, albo wręcz doprowadzić do fałszywych wniosków.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    fm 19.04.2009 14:30
    stay back
    Już od samego początku, gdy dowiedziałem się, że oto świat został ot tak sobie podbity przez jakąś partyzancką organizację, miałem nadzieję że twórcy nie będą drążyć tego tematu, bo dojdą do czegoś śmierdzącego. Niestety zabrakło zdrowego rozsądku i w pewnym momencie przepiękne piruety schodzą na dalszy plan na rzecz polityki po japońsku, a postacie po obu stronach dobijają absurdalnością swoich poczynań (w tym pewna bździągwa w okularach, która  kliknij: ukryte ). Szkoda. Jeśli w czymś jest dobre to anime, to w rozbudzaniu profaszystowskich przekonań – uczestników manifestacji ulicznych należy pałować, zanim sami sobie zrobią krzywdę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Liquid.pl 19.04.2009 12:35
    zawiedziony nie jestem
    nie spodziewalem sie zupelnie niczego po tym anime, wiec byc moze dla tego mi sie podobalo.
    Moge polecic, jak najbardziej.

    8.5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    would 19.04.2009 09:52
    Nie spełnia oczekiwań
    Bardzo zawiądłem się na tej serii. Fabuła niedość, że uproszczona, to jeszcze nudna. Pomimo, że zwykle z kuźni MADHOUSE wychodzą anime warte polecenia, tym razem tak nie jest. Wieje nudą na kilkometr od 3 odcinka. I, żeby nie było, nie chodzi o to, że akcja rozwija się wolno (Casshern SINS to jedno z najlepszych anime jakie widziałem, a fabuła prowadzaona jest, jak to amerykanie określają na niekótrych blogach, ślamazarnie). Widać od początku, że twórcy nie mieli pod ręką scenariusza, w którym człowiek mógłby się zakochać. Dodatkowo odrzucają CG, już w Sora wo kakeru shoujo lepiej je podano… I coś co mnie odrobinkę odrzucało – sposób w jaki prezentowana jest nowoczesna technologia. Co to ma być ten ich mini telefon i toporne netbooki.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime