Tanuki-Anime

Przeurocza seria, bardzo przyjemnie się oglądało. Już dawno nie zdarzyło mi się polubić wszystkich postaci, a w tym przypadku typy bohaterów zwykle uznawane przeze mnie za irytujące nie mogłam w ten sposób zaklasyfikować. Jest to bardzo lekkie anime, bez jakiegoś konkretnego wątku fabularnego, ale w niektórych przypadkach to nawet lepiej niż wymyślać jakieś kosmiczne problemy. Tak czy inaczej jest to bardzo udana i zabawna seria. Ode mnie 7/10.

Lekkie,przyjemne,zabawne, w sam raz na odprężenie po ciężkim dniu:)Po obejrzeniu Potemayo miałam dobry humor przez cały dzień! Od czasu do czasu warto odpocząć od ambitnych serii ociekających patosem,nad którymi trzeba porządnie wysilić mózg i sięgnąć po takie właśnie leciutkie anime.Polecam tę serie dzieciom lub starszym,wyrobionym widzom którzy pewnie docenią ta serie. Spragnionym dynamicznej akcji i wielkich biustów nastolatkom odradzam ;)

Bardzo dobra seria, która przez swoją kreskę może wydawać się dziecinna. Polecam jednak posłuchać muzyki z podkładu w chwili, gdy tych dwóch kolesi z klasy Sunao rozmawia o męskiej przyjaźni – jeśli to ma być nawiązanie które zrozumie dziecko, to ja odpadam (hint dla niekumatych: autorzy robią sobie wtedy jaja z Brookeback Mountain). Humor nie zawsze najwyższych lotów, ale faktycznie potrafi zaskoczyć. Doskonała odskocznia od ambitnych i ciężkich tytułów, od oglądania których w kółko i na okrągło może rozboleć głowa. Zaś nazywanie tej serii dziecinną to niepotrzebne i głupie popisywanie się swoją, tfu, „dorosłością”.

Nudne, mało ciekawe, dziecinne, a do tego mało ambitne. Nie wiem co się może w tym podobać. Szkoda czasu tracić na takie serie.

Moja przygoda z tym anime wyglądała następująco.
Przeglądając kalendarz na jednej stronie chyba rok wstecz natrafiłem na kosmicznie wyglądający obrazek dwóch dziwnych istot. Spojrzałem na producenta (j.c.shaft do którego mam niezrozumiałą słabość)... ok – oglądam. No i tak już się przykleiłem że chyba oglądałem to 2 razy za pierwszym razem. A potem jeszcze dvd extras. Jest to z całą pewnością tytuł inny, kompletnie nieskrepowany trendem „moeblobów z talią osy” jak to ktoś kiedyś określił. Ta rozmydlona kreska po prostu koi nerwy a sama akcja zabuja z radości. Nie znajdziemy tu ani super fansefwisu ani walk i grafiki 3d lub nawet głębokiej fabuły jednak całość ogląda się niezwykle przyjemnie. Podejrzewam ze większość starych dziadków jak ja lubi lub polubiłoby tą serię za jej charakter. Niewyżyci nastolatkowie pewnie potemayo nie docenią.

Onegdaj widzialem ze dwa odcinki. Zabawne, lekkie i nawet stary pryk jak ja moze to obejrzec z przyjemnoscia.