Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Dragonball: Ewolucja

  • Avatar
    A
    Syn Bardocka 31.08.2019 06:55
    Nie jest tak źle
    Mimo iż ie trawiłem DBE kiedy pierwszy raz wyszedł to i tak film nie jest taki zły…..znaczy jest zły, ale wręcz komediowy. Nie podoba mi się tylko że dali Bulmie i Chi­‑Chi nazwiska mimo iż w mandzę/anime ich nie posiadają (Poza „Son” dla Chi­‑Chi, „Briefs” to imię ojca Bulma a nie nazwisko jej rodziny, o ile ktos uznaję że nazwisko Vegety to Vegetason i tym samym Bulmy w Buu sadzę), a Goku nie ma żadnego. Ponadto czemu Nameczanie są postrzegani jako zła rasa?! Czyżby w DBE 2, Saiyanie byli by pokojową rasą a Vegeta byłby milszy od Raditza? Charakter Yamchy wszak pasuje ale z tego co pamiętam, Yamcha bał się kobiet, a tu widać traktuje samców jako smieci, z Mai przesadzili, w normalnej mandze/anime jest zła ale w sensie komediowym tzw. nieudacznikiem, Piccolo Daimaou? Hohohoho tu jest dziwnie, wogóle nie pasuje do starego dobrego ojca Piccolo jra (mojej ulubionej postaci). No i gdzie do cholery jest Kurilin/Kuririn?!

    Jak na oczekiwany film fabularny, fanowskie wersję sag są lepsze zrobione na LA
  • Avatar
    A
    Ja 15.03.2013 23:09
    Właśnie skończyłam to oglądać na Polsacie.

    Zacznę od tego, iż nie znam oryginalnego DB. Tak, wiem, normalnie skandal i hańba. Jednak dzięki temu nie oczekiwałam od tego amerykańskiego filmu nie wiadomo czego. I cóż… Nie wiem co powiedzieć. To było dziwne. XD Momentami strasznie dziwne, KICZOWATE, ale czasem nawet zabawne. Dałabym ocenę 6,5/10, gdyby było możliwe danie połówek. XD

    PS Usłyszenie w polskiej telewizji Ayumi Hamasaki – bezcenne. <3
  • Avatar
    A
    Ora Kitsune 7.09.2012 19:22
    (prawie) szajs
    Wiem, że nie oglądałam amerykańskiego remake'a legendarnego DragonBalla, ale mimo wszystko po przeczytaniu komentarzy tutaj cieszę się, że nie wydałam pieniędzy na ten szajs. Większość ludzi jednak zapomniało o jednym elemencie, który można słuchać bez znajomości tego filmu, mianowicie to zmoderowano ostry utwór mojej idolki Ayumi Hamasaki, p.t: „Rule” (naprawdę daje kopa!)
  • Avatar
    A
    SuiKaede 2.05.2012 21:49
    5/10
    Z głupawego i pozbawionego ambicji anime powstał równie głupawy i pozbawiony ambicji film.
    Strasznie zamerykanizowali tego Dragon Balla, ale nie ma nad czym szat rozdzierać – film jest po prostu przeciętny. Raczej nie polecam, chyba że do śmiechu ze znajomymi(tak udało mi się obejrzeć to dzieło).
    PS Nie możemy odżałować braku Vegety….
    • Avatar
      kamiltrol 3.05.2012 00:28
      Re: 5/10
      widziałem film – jak to Hollywood czegoż dobrego można się po tej „firmie spodziewać”, zwłaszcza w kwestii przerabiania anime.
  • Avatar
    A
    Sakura Love 1.05.2012 17:14
    Dno i mile mułu
    Niech Amerykanie nie przykładaja ręki do anime!Zrobili też tak samo z Sailor Moon. Czy im to szkodzi?
    • Avatar
      Grisznak 1.05.2012 17:57
      Re: Dno i mile mułu
      Amerykanie nie zrobili ostatecznie swojej wersji aktorskiej Sailor Moon. Skończyło się na jednym trailerze.
      • Avatar
        Pazuzu 1.05.2012 22:31
        Re: Dno i mile mułu
        Nie myślałam, że kiedykolwiek to napiszę, ale teraz naprawdę widziałam już wszystko. Aż szkoda, że nie wyszli poza ten trailer.
        • Avatar
          Grisznak 2.05.2012 08:28
          Re: Dno i mile mułu
          Niewiele brakowało. Po sukcesie Sailorek w Europie chcieli najpierw puścić anime, ale uznali, że jest zbyt brutalne i rozpustne, więc postanowili zrobić je po swojemu. W międzyczasie Japończycy zgodzili się ostatecznie na cenzurę i powstała wersja amerykańska, z „Sailor moon says”, „talentami Mako”, „kuzynkami­‑lesbijkami” i bez ostatniego sezonu.
          Pocieszyć się można, że Sailor Moon Live Action i Sera Myu dostarczają fazy na porównywalnym zapewne do Saban Moon poziomie.
          • Avatar
            Pazuzu 2.05.2012 17:05
            Re: Dno i mile mułu
            Wersji amerykańskiej nie widziałam, więc nie wiem, co zostało zmienione a co nie (no, powiedzmy, że w większości nie wiem). A co do fazowości zwłaszcza Sera Myu sprawdza się wyśmienicie. Lepiej nawet niż Live Action. Mimo wszystko żałuję, że Saban Moon nie wyszło poza trailer. Śmiechawka musiałby być zabójcza.
            • Avatar
              Grisznak 2.05.2012 17:27
              Re: Dno i mile mułu
              Symbolem pozostaje scena z „Talentami” – kiedy w jednym z pierwszych odcinków drugiego sezonu bohaterki spierają sie, która ma zagrać Śnieżkę, Mako argumentuje, że główną rolę powinna grać dziewczyna o największych piersiach. Wskazuje w tym momencie na swój biust. W wersji amerykańskiej nie mogło to przejść, więc w chwili, w której Mako eksponuje swój aparat oddechowy, jej amerykańska aktorka głosowa mówi: „But I'm the one most talented here”.
              Co do „Sailor Moon says”, to stworzone przez amerykanów krótkie filmiki umoralniające, wyświetlane po każdym odcinku. Można je zobaczyć na YT.
              Kuzynkami stały się Haruka i Michiru, to miało amerykańskim dzieciom wytłumaczyć ich zażyłość… i wyszedł incest.
              • Avatar
                Sakura Love 2.05.2012 21:38
                Re: Dno i mile mułu
                Te „SM says” śnią mi się w koszmarach. Zoisite jest kobietą. Ale
                i tak wolę „kuzynki” niż Haruka jako starlight (w wersji francuskiej Haruka była mężczyzną, a gdy przemieniała się była kobietą).
      • Avatar
        Sakura Love 2.05.2012 08:13
        Re: Dno i mile mułu
        O jeden trailer za dużo. Zresztą Minako (czy tam Mako) jeżdżąca na wózku to komedia warta „Kac Wawa”.
        • Avatar
          Grisznak 2.05.2012 09:46
          Re: Dno i mile mułu
          Na wózku miała jeździć Ami. Chociaż rzecz jest bardziej skomplikowana, bo raz, że na trailerze widać scenkę, w której podskakuje, a dwa, że w jednym momencie mamy dwie dziewczyny na wózkach.
          Powstał odcinek pilotażowy (byli w nim Tuxedo, Beryl i reszta), ale nigdy nie został wyemitowany i leży gdzieś w archiwach Saban. A szkoda…
  • Sonaru-ssj 10.02.2012 20:45:04 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Byczusia 22.08.2011 20:41
    Ewolucja? Nie, to raczej Dewaluacja
    Takiego syfu już nigdzie nie mogłam znaleźć. Goku z DBE wcale nie przypominał tego Goku z M&A. Jakiś cieciu i tyle. I ten jego tekst: tęsknię za normalnością- wbił mnie w ziemię( o ile tak to brzmiało, ja oglądałam to w internecie, gdzieś znalazłam wersję z napisami). Poza tym co? OOzaru sługą Piccolo? BUlma jest jakaś tu waleczna, Chi chi uczy się sztuk walki, nie wiem sama, śmiać się czy płakać?
  • ayumi_ 16.08.2011 22:03:52 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    bob88 21.03.2011 21:36
    Dragonball ewolucja: syf
    szkoda…spodziewałem sie ,że producenci postarają się uszczęśliwić fanów DB ekranizując anime na wysokim poziomie( na taki jaki zasługuje). Niestety to co nakręcili to film dla dzieci, które zobaczą efekty specjalne i będą zadowolone. Starszy widz oczekuje niestety czegoś więcej od ekranizacji anime ,które nie pozwalało przegapić choć jednego odcinka. PORAŻKA
  • Avatar
    A
    Speed1111 21.03.2011 04:38
    Jednym słowem. DNO, nie zasługę na więcej uwagi niż to jedno słowo XD
    • Avatar
      hakman4 21.03.2011 10:11
      Jenak trochę zasługuje żeby to ocenić i dać jako przestrogę dla innych :P.
  • Avatar
    A
    Broken Fang 1.03.2011 12:13
    Tak samo głupi i niedorzeczny jak Anime
    Aktorskie „przygody” Goku i spółki są tak naprawdę po tych samych pieniądzach co ich przygody animewane, z tą różnicą, że animacja jest bardziej wybaczająca i dla wielu te same niedorzeczności były do zaakceptowanie w anime, ale w wersji aktorskiej już nie… Oryginalny Dragon Ball jest jedną z najbardziej przecenianych serii w historii całego gatunku, pozbawiona większego sensu mordoklepka z dziwactwami i niedorzecznościami, które sięgają himalajów. Pierwsza seria Anime była całkiem zgrabnie poprowadzona i dało się ją oglądać, a jej kontynuacje i przedstawiony tutaj film pełnometrażowy już nie. Choć powiedzieć mogę jedno jest to udana ekranizacja, ponieważ poziom tej produkcji jest taki sam jak poziom oryginału.
    • Anielski_Pyl 1.03.2011 14:04:06 - komentarz usunięto
      • Avatar
        Broken Fang 1.03.2011 20:03
        Re: Tak samo głupi i niedorzeczny jak Anime
        Żadna prowokacja, tylko moje zdanie na temat filmowego DB i przyrównałem go do oryginału, jak przeszukasz sieć w poszukiwaniu moich opinii o DB, zawsze natrafisz na podobne teksty (nicka zawsze używam tego samego). Konwencja konwencją, ona do mnie nie trafia i skrajna głupota wciąż pozostanie skrajną głupotą. Ani w DB nie widziałem ciekawych postaci, ani tym bardziej ciekawej fabuły (za wyjątkiem pierwszej serii).
        • Avatar
          db fanboy 21.03.2011 12:10
          Re: Tak samo głupi i niedorzeczny jak Anime
          ja nie rozumiem po co w takim razie to ogladales, o ile film trwa 1­‑2h to anime jest dosc dlugie, ja bym nie mogl ogladac czegos na sile i to w takiej ilosci. filmu nie ogladalem i nie mam zamiaru, ale z tego co sie orientuje to nie ma on nic wspolnego z seria Z, tylko jest ekranizacja przygod malego goku, tych dwoch serii nie da sie porownywac bo sa w ogole o czym innym, zbieranie kul, a niekonczance sie naparzanie, tak, to miala byc naparzanka, i tak jest, wiec nie staraj sie doszukiwac tu glebszych przemyslen. bledy logiczne wystepuja ale nie sa jakos szczegolnie uderzajace. jak takie serie ci nie pasuja zmien gatunek
    • Avatar
      Lulu23 21.03.2011 14:09
      Re: Tak samo głupi i niedorzeczny jak Anime
      Fakt, film jest tragiczny, ale oryginalna seria jest całkiem ok, ważne jest to, że byli ci którzy chcieli to oglądać, już ten fakt sam mówi że seria jest całkiem niezła. Pomysł był świetny moim zdaniem, na saiyanów czy jakkolwiek to się pisze, już nie pamiętam, w ogóle całkiem przyjemnie opracowany świat. Jak byłem młodszy to miałem niesamowitą frajdę z oglądania. Na pewno masz rację że jest to takie trochę tępe mordobicie, ale jednak trzeba toriyamie pogratulować wyobraźni, nie oczekuj po serii o sztukach walki, rozniesionej na cały kosmos jakiejś głębi, bo jakby się tam nie wpatrywać to jej nie znajdziesz. Chociaż i tak ma DB mnóstwo plusów, ostatnio żeby sobie przypomnieć przerobiłem ponownie zetke, i nadal oglądało się całkiem fajnie. To anime ma dużo błędów, jest głupkowate, porąbane, ale ten klimat… fantastyczny.
  • vashthestampede 10.02.2011 03:25:44 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Dx51 23.01.2011 15:25
    Ocena
    Pierwszy raz cieszę się z tak niskiej średniej. :P
  • Anielski_Pyl 7.11.2010 12:52:23 - komentarz usunięto
    • Hadia 7.11.2010 13:38:08 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    bredny 7.11.2010 12:43
    DNO
    Gorszego dna i udawanej parodii nie widziałem w życiu i mam nadzieję, że nie zobaczę. Śmieszni Ci amerykanie. Mierzyć się z legendą anime, nie wiedząc nic o serii.
  • Anielski_Pyl 2.11.2010 23:48:17 - komentarz usunięto
  • EvanTBG 8.07.2010 01:13:07 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    dawidssj34 1.07.2010 10:09
    bez komentarza
    od ilu lat słyszało się że amerykania maja zrobić kinówkę a wyszło jak w koalicja lpr samoobrony i pis
    czyli beznadziejnie
    scenariusz do bani
    byle tylko twórca tego filmu już nie robił kolejnej części- nadzieja jest matką głópich ale zawsze warto ją mieć w końcu to takie ludzkie
  • Avatar
    A
    Jarmac1 28.05.2010 07:37
    Miałem nie oglądać a zrobiłem to i jestem załamany. Wiedziałem że to nie będzie rewelacja, ale nie sądziłem że będzie tak źle. Zastanawiam się jak można coś takiego nakręcić. Piccolo przypominał mi bardziej Green Goblina ze Spidermena.
  • Avatar
    A
    Eire 27.05.2010 20:44
    Nie dla dzieci!
    Tego filmu nie da się oglądać na trzeźwo- dobry drink to minimum. Nie jestem adaptacyjną purystką, może być wiernie, może nie, ale niech będzie dobrze! Było nieźle chyba dzięki znajomym- dwie osoby się poryczały, reszta rechotała, ale nie był to wcale śmiech wesoły.
  • Avatar
    A
    Drzuma 27.05.2010 15:12
    Krótko
    Dziś będzie krótko… CO WYŚCIE (producenci) zrobili z moim ukochanym Piccolo?!! ;_;
    • Avatar
      hakman4 27.05.2010 16:56
      Re: Krótko
      To fakt,że brak czułek dużo zmienia xD ;p;p
      • Avatar
        Drzuma 27.05.2010 17:10
        Re: Krótko
        Nie.. nie… niee…. Piccolo to.. to moja ulubiona postać ;_; z dzieciństwa! ;_; Jeśli się tak wyrażę to TO COŚ, co grało w filmie jest brzydkie i pomarszczone bardziej od mopsa! FUJ! ;_;
        Jakieś sprzeciwy? XD
        • Avatar
          hakman4 27.05.2010 17:53
          Re: Krótko
          Też prawda ,że Pikolo tam przedstawiony to karykatura uzurpatora tego z A&M.Nie tylko Pikolo,ale wszyscy bohaterowie.Najbardziej serce się krajało na widok Son Goku.Tylko kląć się chciało.Rozumiem co czujesz.Sam jestem zwolennikiem wierności fabularnej filmów przekładanych z książki,mangi lub anime.
          • Avatar
            Drzuma 27.05.2010 18:10
            Re: Krótko
            Eh… o Goku to mi nic nie mów… jak ja płaczę nad Piccolo to pomyśl jak serce się kraje na widok tego show­‑mena x_x Gdyby mi producentów przestawić przed nosem i dać kałacha to zrobiłabym z tego użytek >.<
            • Avatar
              Eire 27.05.2010 20:40
              Re: Krótko
              Nie Ty jedna, nie Ty jedna! Moja koleżanka poryczała się gorzej niż gdy Piccolo sto lat temu skonał w TV.
              • Avatar
                Drzuma 27.05.2010 23:21
                Re: Krótko
                TAK! Ja też ;_; Porównując to to chyba wolę by odszedł w chwale niż został przerobiony na zzieleniałą rodzynkę o.O
  • Avatar
    A
    sonydonau 3.03.2010 11:23
    Jak dla mnie lepiej zeby to nie powstalo
    jawnie takiego syfu nie widzialem tak spieprzyli jedna z klasyk anim oni chyba nawet nie ogladali 1czesci poprostu przeczytali mniej wiecej (na moje MNIEJ) ze tak to wygladalo i dali pomysl OK ZROBMY TO totalna porazka gra aktorow do bani efekty DNO (jedyny fajny moment jak bulma kapsułkę otwarla i pojazdem) reszta MASAKRA OZARU wielkosci czlowieka wygladajacy jak czlowiek z choroba genetyczna pikolo to juz nie wspomne a efekty walka i uderzen to juz masakrycznie beznadzieja na te czasy i z ta technika zrobic taki kicz to juz tylko oni umieja a koncowe kame hame to juz nie opisuje bo stracilem aby kawalek zycia i radosc z anim jak to obejrzalem a na moje nieszczęście zrobia 2czesc :(:(:(:(:(

    hakman4 o też tyczy Naruto w wersji Pl z Jetix`a` ZGADZAM SIE W 100000000% polak nawet nie umie dobrze dubbing zrobic hahaha
    • hakman4 3.03.2010 22:52:59 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    hakman4 21.10.2009 00:26
    porżka i totalny zawód
    OMG!!!Tak mogę na wstępie powiedzieć o tym filmie.
    Można przyczepiać się do wszystkiego.Tego nie powinni pokazywać dzieciom przed 16 rokiem życia xD(to też tyczy Naruto w wersji Pl z Jetix`a`)!!!A wogóle nie powinny wiedzieć o tym „akcie tworzenia chały” przed zapoznaniem się z oryginałem ,który przebija wszystkimi aspektami.
    Coż…obejrzałem fragmentami co nawet wyszło mi na zdrowie.A popchnęła mnie czysta ciekawość „jak może wyglądać w filmie Kamehameha?”.No i się przekonałem…kiepsko ,a wogóle nie układa rąk jak jest na prawdę.Raczej wyobrażałem sobie inaczej jako mocny strumień energi niż jak jest filmie ledwo widoczny dymek zapalający świece.
    Oozaru na posyłki Piccolo.Ha!Bzdura i pomieszanie faktów.
    Smok też jakiś cieńki,ani nie gadał.
    Techniki które tam na pokaz pokazane to dno.Fajnie wyglądało jak Roshi „zaciągł sie” powietrzem kiedy zbierał energie ,żeby walnać kamehamehą.
    Sam Son Goku to jest karykatura bohatera.Raczej daleko mu do tego Goku którego znamy z A&M.Wygląda na zamulonego cieniasa ,który przeżywa swoją przygodę życia.
    Chi­‑chi i walki!!No tylko raz ale było co innego.
    I kule też lepszych nie mogli zrobić.
    Efekty specjalne na końcu czy w całym filmie są godne pożałowania.
    Nie wiem skąd wzieli tego reżysera bo raczej do reklam się nadaje niż do filmów przygodowych.
    Dragon Ball:Ewolucja jest przykładem ,ze nie traktuje się na poważnie mangi i anime jako dobrego materiału na kino akcji ,ale jako kino dla dzieci i młodzieży.
    Ten film jest na takim samym poziomie co fimy produkowane w Japonii na podstawie anime i mangi.
    Mam nadzieje,że inne dzieła ,typu Naruto jak już zostanie wyreżyserowane na poziomie jaki reprezentuje tytuł.
    • Avatar
      Godofblackmetal 16.12.2009 15:43
      Re: porżka i totalny zawód
      Zgadzam się, totalnie nie trafili ze scenariuszem. Odradzam wszystkim którzy lubią DB. Jako fan od najmłodszych lat nie mogłem na to patrzeć, w połowie filmu odpuściłem…
      • hakman4 16.12.2009 16:27:50 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    lewa 3.10.2009 02:36
    szczerze? To nie dotrwałam do połowy filmu ... jeszcze brałam na 3 razy ... no nie szło dalej tego szajsu oglądać ... Tylko imiona bohaterów mają cokolwiek wspólnego z mangą\anime
    • Avatar
      hakman4 20.10.2009 23:48
      racja:D
      w całej słuszności się zgadzam.
  • Avatar
    A
    tentarot 8.09.2009 00:50
    SYF
    tak schrzanionego i beznadziejnego filmu to jeszcze nie widzialem nie wiem co za oszolom to na rynek wydal albo i jak mozna nakrecic cos o czym sie pojecia nie ma cala wizje DB schrzanili na maxa aktorstwo i postacie to dno dna efekty beznadzieja walki juz wogole KICZ I CHAŁA
  • Avatar
    A
    Conquerror 13.08.2009 11:17
    lol
    porównać można to coś tylko do Power Rangers ...przy czym w owym serialu nie mieli XX mln $ budżetu a walki były lepsze niż w DB ,a walki robotów w Miastach z kartonu wyglądały realistyczniej :D
  • Avatar
    A
    ja 25.07.2009 17:46
    czy naprawdę był lepszy od anime?
    no nie sądzę, że był lepszy,
    dla anime ten film był taką samą żenadą jak dla sagi Sapkowskiego film wiedźmin…
    • Avatar
      Popieram 1.03.2011 09:49
      Re: czy naprawdę był lepszy od anime?
      dokładnie! W tych kilku radykalnych słowach, tutaj w zasadzie oddałeś sedno rzeczy ;p powinno się za takie rzeczy twórców rozliczać, oj powinno
  • Nee 5.07.2009 14:06:40 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Pepek 25.06.2009 23:17
    Moim zdaniem ten film nie zasługuje ma więcej niż 1.Jedyna rzecz jaka mi się podobała była kapsułka i jej użycie, a i to troszkę zerżnięte z transformersów. Najbardziej się zdenerwowałem gdy zobaczyłem Oozaru pod wodzą Picolo.Gdyby chociaż ten pierwszy trzymał rozmiarów jakie miał w anime. Wychodząc z kina czułem ,że muszę się spytać o zwrot biletów (niestety znajomi mnie powstrzymali).Jeśli miałbym powiedzieć kicha to by nie wystarczyło.Nie znam słow opisujących ten zlepek ujęć z nieudolnymi efektami na których widok szyderczy usmiech pcha się na twarz.Po prostu DNO.
  • Avatar
    A
    Arbalast 29.05.2009 22:36
    Normalny film
    A jak dla mnie to zwykle kino akcji, malo wymagajace.
    Poza tym jak mozna z marnego anime zrobicdobry film? Chwala tworca ze nie trzymali sie historii z anime, chociaz ich wlasna inwencja rowniez nie byla zybtio udana.

    Prawdopodobnie oceny sa podyktowane tylko tym iz w filmie za mlao sie nawalali, plus ludzie chcieli obejrzec wierna kopie DB.

    Podsumowujac, pierwowzór bardzo slaby film slaby…
    5/10
  • Avatar
    A
    Sal 28.05.2009 19:59
    Nic ciekawego
    Jak dla mnie ten film był robiony pod amerykańską publiczność (nie mam nic do Ameryki). Jakoś miałam wrażenie że wszystko kręci się wokół miłości i wątków pobocznych.

    Być może gdybym nigdy nie widziała DB to może film bardziej by mi się spodobał.
    Tak więc polecam film ludziom którzy nie mieli nigdy styczności z M&A i DB.

    Jedyna rzecz która wydała mi się fajna to wątek o szkole. Fajnie było zobaczyć Goku w szkole :) tak więc moja ocena to 3/10
  • Avatar
    A
    Lucy 26.05.2009 19:08
    Lepszy od anime
    Film był super lepszy od anime gdzie Songo żył sobie w górach, umarłych trzymali w kapsułach by ich potem ożywić za pomocą życzenia. Anime jest nudne (wciąż z kimś walczą) a film przynajmniej był zabawny.
    • ayumi_ 16.08.2011 22:03:21 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Butaga 26.05.2009 16:03
    Szkoda słów...
    Film był za krótki, nudny, niczym się nie wyróżniał. Nie zasnęłam tylko dla tego, że ze znajomymi zbijaliśmy się z fabuły i „odciętych antenek” Piccolo xDD
  • Avatar
    A
    mozarus 25.05.2009 18:33
    Trzymać się z daleka.
    W pełni zasłużone 1/10, największa kaszana jaką oglądnąłem od czasów Starship Troopers 2
  • Avatar
    A
    canc 24.05.2009 20:07
    ja bym powiedzial ze to parodia DB HA i oni chca robic jeszcze kolejne czesci ?? ale niestety tu chodzi o kase nic wiecej…

    ja sie tylko zastanawiam co oni robili przez te 3 lata ?! Chyba film nakrecili w miesiac i przedluzali premiere by przyciagnac wiecej ludzi…jak lubisz DB (anime oczywiscie) to trzymaj sie od tego z daleka wrrrrrrrrrr

    Scalono dwa komentarze. Moderacja
  • Szaku 23.05.2009 13:39:00 - komentarz usunięto
    • Szaku, Snuff Majster 23.05.2009 13:40:22 - komentarz usunięto
  • akane saotme 21.05.2009 23:01:16 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Nia 21.05.2009 19:22
    dno dna
    Sczerze to dawno sie tak nie usmialam…Najwieksza kicha tego roku
  • Avatar
    A
    AleX Under 21.05.2009 18:03
    żal...
    Im gorsza opinia tym bardziej się z nią zgadzam. Nawet nie porównując do anime film wypada po prostu fatalnie – głupi, nudny, fatalnie wykonany, nie mający żadnych zalet i jadący jedynie na popularności tytułu.
  • Avatar
    A
    Kirika 21.05.2009 14:29
    Jedynym pocieszeniem jest dla mnie fakt, że nie żałowałam wydania kasy bardziej jak na Nienarodzonego… Chociaż trzeba przyznać, że się trochę pośmiałam, więc w sumie, oprócz Picollo, film dało się chyba w sumie obejrzeć…
  • Avatar
    A
    Agathe 21.05.2009 09:46
    Beznadzieja
    Byłam pewna, że fim będzie naprawdę fanju. Już od czasu jak dowiedziałąm się o nim razem z chłpoakami z kalay, którzy też uwielbiali M&A zmówiliśmy się, ze wszyscy razem pujdziemy do kina. Do kina nie poszliśmy i dobrze, po po obejrzenu tego w internecie z polskimi napisami strasznie się zawiedliśmy. Przyznaję, ze liczyłam na coś o wiele więcej i zaiodłam się, film był po prostu tragiczny. Natychmiast go wyłączyła po pierwszysch 5 minutach. W mojej ocenie 1/10
  • Avatar
    A
    Akira 12.05.2009 21:57
    Z przymrużeniem oka ;)
    Na film kinowy nastawiłem się raczej jak na ostatnią kaszankę (nie uwłaczając tej pysznej potrawie), ale o dziwo zostałem zaskoczony! Dlaczego?! Ponieważ to zależy czego od niego oczekujemy. Jeśli nastawimy się na wierną kopię mangi lub anime. To będzie cienko i noty przez nas wystawione będą niskie. Ale jak nastawimy się jak na „ot dobre kino, ale nie musowo wierne oryginałowi” to ocena podskoczy co najmniej dwukrotnie – tak było u mnie. Dlatego film ma u mnie mocne 7/10. Aktor grający Goku zagrał sympatycznie – choć brakowało mi jego żarłoczności :3 – sceny walki też mogły być nieco bardziej dopracowane, ale też dobrze się je oglądało, tak samo jak sceny humorystyczne. Postacie poboczne też złe nie były. Ogółem oglądało się dobrze!
  • Avatar
    A
    WireX 12.05.2009 14:09
    Czekam na LINCZ
    No to ja was teraz wszystkich zasmucę, bo mi akurat film się podobał. Fakt szedłem na niego z nastawieniem, że będzie to największa porażka w dziejach kina jaką do tej pory dane było mi oglądać, ale na moje szczęście okazało się inaczej.

    Nie będę tu udowadniał, dlaczego film mi się podobał. Po prostu do mnie trafił i zostawił po sobie miłe wrażenie. Poczułem w nim klimat DB i tyle.

    Fakt, faktem było parę scen które zupełni mi się nie podobały, chociażby zamiana Goku w Ozaru podczas zaćmienia a nie pełni księżyca; stweirdzenie, że Ozaru jest na usługach Piccolo.

    Mimo wszystko daje mu ocenę 6/10, za podjęcie próby ekranizacji tego anime i za to, że film do mnie trafił.

    A teraz czekam na licz, jaki to ze mnie pseudo fan i w ogóle tym podobne teksty, proszę ulżyjcie sobie :D Zaznaczę tylko, że DB oglądam od 13 roku życia a mam 22, więc mam prawo nazwać siebie fanem DB.
    • Avatar
      WireX 12.05.2009 14:13
      Czekam na LINCZ cd
      Zapomniałem jeszcze o jednym :D Wg mnie jest to dobry prognostyk przed kolejnymi częściami, jeśli takowe w ogóle się pojawią. Nie będę ukrywał, że z chęcią bym zobaczył dalsze losy Goku i reszty na dużym ekranie.

      Tylko faktycznie przy kolejnych częściach mogli by się trochę bardziej postarać :D
  • Avatar
    A
    hawk 11.05.2009 20:52
    na wstepie przyznaje, ze nie widzialam ani jednego odc DB, nie znam mangi, w ogole z tym nie mialam stycznosci. Poszlam z znajomymi, spodziewajac sie dobrej komedii, ktora na pewno nie bedzie miala nic wspolnego z pierwowzorem, niemniej oczekiwalam wielu kiczowatych momentow oraz fatalnej gry, ogolem wszystkich elementow, ktore pozwola mi sie odprezyc iwysmiac z napalonych na ten film znajomych. Otrzymalam wszystko, czego oczekiwalam, a nwet wiecej;] Dla mnie film byl zabawny i bardziej przypominalk parodię, niz film akcji. Dostarczyl mi wiele uciechy zarowno podczas seansu, jak i po jego zakonczeniu, mam tu na mysli scene z pewnym zielonym przystojniakiem pod kolderka, rozwalilo mnie to;]
    Ogolnie nie polecam, zwlaszcza osobom, ktore wychowaly sie na DB, poniewaz jak moi znajomi bede pomstowac na tworcach i wzdychac z cierpietniczymi minami. Co nie zmienia faktu, ze bylo zabawnie;]
  • Avatar
    R
    Heros 11.05.2009 18:27
    Jeżeli wg. tanuki ten film zasługuje na taką ocenę, to tam dobra strona.
    To coś jako ekranizacja jest słabe.
    Jako film – bardzo słabe. Widocznie imć Zegarmistrz przez 100 lat nie widział nic ciekawszego, że tak wysoko ocenia ten wybryk kinematografii na poziomie, przy którym ekranizacja Doom'a jest arcydziełem.
    2/10 – za kilka nawiązań do mangi.
    • Avatar
      IKa 11.05.2009 19:20
      A może by tak przeczytać recenzję?
      Zegarmistrz napisał(a):
      Ostatecznie więc Dragonball: Ewolucja otrzymuje ode mnie ocenę 6. Z czego 3 punkty przyznane zostają za niezamierzony humor, atmosferę w kinie oraz wielką ilość zabawy, jakiej dostarczył siedmioosobowej delegacji Tanuki.pl.

      To chyba dosyć dokładnie podsumowuje, co Zegarmistrz myśli o DB:Ewolucji. ;)
  • Avatar
    A
    Illayvser 10.05.2009 22:42
    hmph
    Krótko i zwięźle ...
    Dno den ...
    W sumie, już po trailerach można było się tego spodziewać ...
  • Avatar
    A
    Kultująca Dragon Balla 10.05.2009 11:03
    Smocza owulacja
    Byłam przekonana że „seans zgwałci moje wspomnienia, zdepcze sentyment, zbruka mnie i poniży moją inteligencję” ale na film poszłam O_O Mój chłopak myślał bardziej ogólnie. Nie brał Owulacji za coś co ma nawiązywać od DB i wyszedł z kina z humorem. Mnie musiał wynosić i reanimować w kawiarni. „NIE IDŹCIE NA TO TEN FILM ZABIJA!”- przeczytacie za kilka dni w Fakcie…
  • Avatar
    A
    Ola 9.05.2009 20:08
    Klimacik xD
    a jak dla mnie było się z czego pośmiać xD jakby tak ogladać ten film nie myśląc o Dragonball'u to powiem szczerze, że niezła komedia jest z tego xD boki zrywac ;)
  • Avatar
    A
    xXx 9.05.2009 08:41
    huhu
    I tak najlepsza scena jest na końcu, gdy pod grubą pierzyną leży sobie piccolo i popija herbatke xDDD

    Zawartość dragonballa w tym dragonballu jest równoa 0.6% za nazwy własne.

    Film DNO, nie ma sensu go oglądać, chinczyki zawsze wszystko schramolą.
  • Avatar
    A
    fryzer 9.05.2009 01:56
    Wprawdzie film oglądałem tylko częściowo u kumpla raczej nie wróce do niego ale jak zobaczyłem gre aktorów i walki to sobie pomyślałem że nie jeden filmik amatoski co można zobaczyć na you tube jest bardziej wiarygodny niż to lepiej wczuł by sie w role jakiś dzieciak co obejrzał po kilka razy anime niż ci aktorzy.
  • Avatar
    R
    Szaku 9.05.2009 00:21
    0/10 Ocena - Adaptacja Mangi
    Że co?! 6!? Chyba sobie żartujesz… Ten film to jest poniżenie w stronę fanów. Dzięki Dragon Ballowi poznałem świat mangi&anime. A to co zobaczyłem na ekranie to była jakaś kpina. Jedyne co ma to wspólnego z oryginałem to tytuł, imiona postaci (tylko imiona) i smocze kule. Czysta komercja, ten film to dno i nienawidzę go. Podobno kasa im się nie zwróciła za bilety, to bardzo dobrze, cieszę się ;]. Mogli pieniądze przeznaczyć na zrobienie filmu w grafice komputerowej w całości, ale woleli nakręcić gówno. Kiedy obejrzałem film poczułem się oszukany, wyśmiany, tak jakby prosto w twarz ktoś mi się śmiał i powiedział 'You fail!'. Karate Kid ze smoczymi kulami… W tym filmie wszystko jest żałosne od fabuły, postaci, efektów i na walkach skończywszy. Efekty dobre mówisz? W Matrixie już lepsze były (stary film), a kamehameha jest żałosne. Odradzam film stanowczo, bo jest beznadziejny.
  • Avatar
    A
    Chemik 8.05.2009 23:15
    2/10
    A gdzieś wyczytałem że to poprawiona wersja ;] ponoć była jeszcze jedna, ale tak beznadziejna ze nie zgodzili się na jej wydanie ;)
    Dla mnie DNO – ocena 2/10 i tak jest zawyżona – bo było sporo śmiechu w trakcie oglądania ;)
    Całość oparta bardziej na karate­‑kid aniżeli DB ;)
    Ogólnie nie wymieniam minusów bo nie ma sensu ... Odradzam oglądanie rego w kinie – szkoda kasy – a jak za dużo zarobią to – o zgroza – nakręcą 2gą część ...
  • Avatar
    A
    Verso 8.05.2009 20:52
    Szkoda gadać ...
    Jeśli mam być szczery to spodziewałem sie po filmie czegoś więcej niż otrzymałem .. po 1 tworząc film na podstawie anime mangi itp .. twórcy maja niesamowite pole manewru jeśli chodzi o fabułe itp .. Oczywiście nie można zakładać ze film bdzie dokładnie taki sam jak anime .. ale pokazanie 80 min filmu bez jakiej kolwiek akcji (poza ostatnią walką, w której też nie było niczego specjalnego ) to już lekka przesada .. autorzy filmu mogli wymyśleć naprawde coś bardziej orginalnego w temaci DB, który jest jak „rzeka” możliwości jest naprawdę wiele .. Pomijam ze ukazane zostały tylko 3­‑4 osoby z całego DB ale samo zakączenie filmu było już tak naciagane ze szkoda gadać .. Poprostu stwierdzam ze szkoda wydawać kasy na bilet do kina .. Ale Ci odważni z was którzy jednak przełamia sie i pójdą do kina będą tego żałowac .. Takie jest moje osobiste zdanie
  • Avatar
    A
    hg^2 8.05.2009 20:13
    Oj
    Odechciewa sie ogladac juz po minucie. Po prostu duzo bardziej sie tego zepsuc nie dalo.
  • Avatar
    A
    Hardkor 8.05.2009 16:07
    Film nie jest taki zły, ale anime i mangi to nie przypomina.
    Ja mam taką teorię:
    Ktoś napisał scenariusz a'la „Karate Kid” z elementami fantasy, a elementy serii DB zostały tam wciśnięte na siłę.
    Tak na prawdę, gdyby postacie nazywały sie inaczej, a smocze kule zamieniono na np. „Magiczny manuskrypt, na którym zapisane jest zaklęcie… etc. etc” to nikt nawet nie śmiałby przypuszczać, że to Dragonball.

    Mimo wszystko, film jest OK, ale mogli go wydać jako samodzielną, niezwiązaną z DB produkcję.
    • Avatar
      Varnquein 8.05.2009 17:22
      Mimo wszystko, film jest OK, ale mogli go wydać jako samodzielną, niezwiązaną z DB produkcję.


      Powiedz szczerze: obejrzałbyś go wtedy? :) Twórcy chcieli chyba po prostu zarobić na marce, coś jak gry wydawane razem z wielkimi filmami. Z tym że trochę późno.
  • Avatar
    A
    Mati_Akumu 8.05.2009 13:30
    po pierwszych 50 sekundach od razu zrobiłem *facepalm* gdy usłyszałem że  kliknij: ukryte  O_O
    Uśmiech na mojej twarzy zagościł kiedy to  kliknij: ukryte  lol.
    Film jest beznadziejną adaptacją anime, ale gdyby uznać że anime nigdy sie nie widziało a mangi nie czytało to film byłby ot taki przeciętny, dziwi mnie tylko że tyle pieniędzy na niego poszło.
  • Avatar
    A
    mlpmlp11 8.05.2009 10:22
    8/10
    Ja powiem tak… Wielcy fani Dragon Ball'a niech omijają ten tytuł z daleka. Osoby które lubią serię Dragon Ball ale jej nie ubóstwiają na pewno spodoba się film. Oglądając go trzeba tylko przymknąć oko na niektóre sprawy i będzie git. Na mnie chyba największe wrażenie wywarło walka przy/na samochodzie i gag z włosami songo;D

    Wg mnie jest to jedna z najlepszych adaptacji anime (chociaż zbyt wiele ich nie oglądałem). Pzd
    • Szaku 9.05.2009 00:25:41 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    Senzen 8.05.2009 08:23
    Mega-Hit?
    Raczej Mega­‑Shit!Totalnie zmarnowany potencjał tak wielkiej serii,upchnięty w czymś na kształt filmu.A mogło być tak pięknie….Ale ta recenzja mnie powaliła!Autor powinien za sam wstęp dostać pulicera.Nie!Nobla i to podwójnego:D
    • Avatar
      Cassius 8.05.2009 19:47
      Re: Mega-Hit?
      No niestety, ale tego mozna bylo przeciez oczekiwac jak wspomniano w recenzji. Ja na to nie ide, ani nie mam zamiaru kupować/sciagac. Chce by Dragon Ball pozostal wazna i naprawde fajna czescia mego dziecinstwa. Nie zycze sobie tego typu update'ow