x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Po obejrzeniu równolegle wersji 1999 i odpowiadającym jej odcinkom wersji 2011 muszę przyznać, że znacznie wolę tę wcześniejszą. Przede wszystkim strona graficzna prezentuje się o niebo lepiej, zwłaszcza palety i światłocień, a także kompozycja kadrów, w bardziej dramatycznych czy nastrojowych scenach. Rozumiem, że niektórym może przeszkadzać odrobina filleru, ale w moim odczuciu był on naprawdę nieźle wykorzystany – np fillerowy odc 7 poświęcony był w znacznej części przeszłości leorio, dając jej czas, by naprawdę oddziałała na widza. Anime nie porwało mnie ani nie powaliło na kolana, ale zainteresowało na tyle, żeby oglądać dalsze adaptacje.
Seria bardzo dobra, fabula wciagajaca, grafika muzyka i cala reszta OK. Ale postacie ... po prostu rewelacja, zwłaszcza Hisoka, powtórzę pewnie zdanie recenzenta ale ta postać jest genialna, jak dla mnie to on moglby być główna postacią w tym anime. Jego głos, portret psychologiczny i wygląd to na prawdę perełka. Polecam
R
bobro0
26.01.2012 15:58
po przeczytaniu recenzji (i wcześniejszym zapoznaniu się z serią) nie rozumiem gdzie tu jest schematyczność.
Co do anime to na dzień dzisiejszy bardziej polecam zapoznać się z nową adaptacją [2011]. IMO jest po prostu wierniejsza mandze
A
Piter
1.01.2012 18:37 Jedna z najlepszych ekranizacji mangi
Po raz pierwszy oglądałem kilka ładnych lat temu. Obecnie mogę z całą pewnością stwierdzić – to ścisła czołówka, jeśli nie podium. Obecnie ze świecą szukać takiego klimatu…
A
dziendoberek
28.07.2011 16:20
Seria ta jest genialna nie pod względem postaci, muzyki, czy tez grafiki lub walk.
Fajna przygodówka, ale bez jakiś fajerwerków. Ot, przyjemna seria. Z jednej strony trochę dziecinna, z drugiej niektóre sceny raczej nie nadają się dla dzieci. Po prostu dość przyjemna seria. 8/10
A
Ksenian
1.09.2010 21:23
Powiem tyle – to anime oglada sie z zapartym tchem bezmala nieodrywajac sie od nigo. Jestem nim zachwycona choc przyznam sie szczerze ze podchodzilam sceptycznie do tej serii. Polecam kazdemu ktory ogladal Naruto i Bleach'a.
Mimo że „dla dzieci”, mimo że naiwne, mimo że anime opartych na podobnym pomyśle było wiele – Hunter X Hunter faktycznie ma to „coś”. Wciąga, jest interesujące, zabawne, bohaterów się lubi.
A
Eva
30.07.2010 11:23
Jedno z moich ulubionych anime. Zdecydowanie wyróżnia się wśród innych produkcji tego typu.Ta seria miała w sobie coś co nie pozwoliło mi się od niej oderwać. Szczególnie bohaterowie i ci dobrzy i źli zostali ciekawie zrobieni, nie są wszechmocni i nie uważają się za bogów. Dla mnie rewelacja.
A
otakupl
26.06.2009 18:42 Wisienka na torcie, czyli klimat
Warto zapoznać się w powyższą serią z uwagi na właśnie „to coś”, o czym ciągle jest mowa przy okazji produkcji wybijających się ponad przeciętność. O ile tych „zabawnych‑zabawnych” jest zdecydowanie więcej, tym bardziej należy docenić taką, która pomimo całej swej „niedojrzałości” potrafi być naprawdę mroczna w mrocznych momentach…
A
Shiiran
24.06.2009 01:19 Niezłe, ale do czasu
Pierwszy sezon świetny, anime nie piętnuje zła co niespotykane w shounenach, bohaterowie nie mają przegiętych mocy i faktycznie próbują rozegrać pojedynki bardziej taktycznie. Co więcej ci ze strony cienia też używają mózgu, co przeczy utartemu schematowi, że domeną złych jest brutalna siła i lekceważenie. Sezon drugi będący kontynuacją to marność nad marnościami. Przejaskrawione kolory, dzikie moce (facet siatkarz atakujący serwując piłkę!), oraz słaba fabuła.
machi25.06.2009 02:57:24 - komentarz usunięto
A
Rafaga
21.06.2009 08:58 Zmarnowany potencjał.
Seria jest całkiem niezła i ma w sobie to „coś” co przyciąga i nie pozwala zapomnieć, ale jak dla mnie to jeden z bardziej zmarnowanych potencjałów „na rynku”. W pierwszym odcinku, gdy ukazana jest wioska Gona, wygląda ona nieco tak, jakby wybudował ją ktoś z czasów nam współczesnych, przeniesiony naglę do średniowiecznego świata fantasy. Na następnym „przystanku” też mamy klimacik bardziej fantasy i do tego te żaglowce w porcie. Można by z tego ulepić całkiem fajny świat, ale oczywiście musieli wszystko spaprać ładując coraz więcej techniki wraz z architekturą rodem z cyberpunku, by skończyć we współczesnym Nowym Yorku. Do tego Gon; zamiast zrobić z niego (i jego przyjaciół) prawdziwego łowcę przygód, który walczy kiedy musi, powstał taki niewyrośnięty, naprażający się na prawo i lewo, rzucający fireballami i poruszający się z połamanymi kośćmi Saiya‑Jin. Jak już mówiłem, jak dla mnie potencjał był, ale się zmył. Mimo to nie jest tak źle i jak ktoś nie chce wysilać mózgownicy, może to przyłapać.
bez zachwytów ale nieźle
Co do anime to na dzień dzisiejszy bardziej polecam zapoznać się z nową adaptacją [2011]. IMO jest po prostu wierniejsza mandze
Jedna z najlepszych ekranizacji mangi
Ta seria stawa na fabułę, która jest wspaniała.
:)
Wisienka na torcie, czyli klimat
Niezłe, ale do czasu
Zmarnowany potencjał.
Ode mnie 7/10