Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 8/10 grafika: 8/10
fabuła: 7/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

brak

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Avellana)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Mahoujin Guru Guru Movie

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 1996
Czas trwania: 30 min
Tytuły alternatywne:
  • Magical Circle Guruguru: Pickle of Happiness
  • 魔法陣グルグル
Widownia: Kodomo; Postaci: Dzieci, Magowie/czarownice; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Świat alternatywny; Inne: Magia
zrzutka

Epizod z podróży Nikego i Kukuri – opowieść o wyprawie po Korniszon Szczęścia.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Jak głosi legenda, na niebosiężnej górze Megalo znajduje się cudowny artefakt – Korniszon Szczęścia, którego zjedzenie pozwoli spełnić dowolne życzenie. Nie tak łatwo jednak na owej magicznej zakąsce położyć łapy. Strzeże jej bowiem smok z góry Megalo, który pozwoli ją skonsumować tylko i wyłącznie Prawdziwemu Bohaterowi… Cóż, to się doskonale składa, bo właśnie w okolicę zawędrował Prawdziwy Bohater Nike (poziom 5, HP 20/20, MP 0/0), który wraz ze swoją towarzyszką, czarownicą Kukuri (takoż poziom 5, HP 16/16, MP 30/30), chętnie podejmie się tego wyzwania.

Oczywiście zadanie okaże się trudniejsze, niż można było początkowo oczekiwać i nie ograniczy się wyłącznie do uciążliwej wspinaczki. Przede wszystkim trzeba będzie przekonać strzegące góry duszki, by w ogóle wpuściły bohaterów na wiodącą na szczyt ścieżkę, a potem jeszcze dać sobie radę z trójką potworów, wysłanych przez swojego zwierzchnika, lokalnego bossa, po tenże ogóreczek. Na szczęście Nike i Kukuri mogą liczyć na pomoc przyjaciół, takich jak kapłanka Juju, a także osób, o których istnieniu chętnie by zapomnieli, takich jak pewien wiekowy tancerz kita­‑kita.

Fabuła jest prościutka i komediowa, zachowuje jednak jakąś wewnętrzną spójność, a w trzydziestu minutach zamknięto właściwą ilość wydarzeń. Nie czyni to oczywiście z filmu wielkiego dzieła, ale miło podkreślić, że nie został on rozepchnięty niepotrzebnymi scenami, nie stłoczono w nim też przygód, które powinny zająć znacznie więcej czasu. Pochwała należy się twórcom również za to, że umieli się powstrzymać od wepchnięcia na wizję wszystkich ważniejszych postaci serii telewizyjnej – co jest z reguły plagą trapiącą większość kinówek. Tutaj większości nie oglądamy wcale, niektórzy pojawią się tylko w czołówce i przy napisach końcowych, a poważniejszą rolę mają tylko wspomniani wcześniej Juju i dziadek kita­‑kita. Zmianom nie uległy na szczęście charaktery postaci – może brakuje tu trochę tego sympatycznego ciepła między parą głównych bohaterów, ale odpowiedzialny za to jest przede wszystkim przygodowo­‑komediowy klimat całości, niepozostawiający raczej miejsca na sentymentalne scenki.

Niewielkie zmiany w grafice widoczne są właściwie tylko wtedy, gdy przyjrzymy się bliżej projektom postaci. Zachowana została kolorystyka, ale na przykład Nike ma minimalnie inne oczy, z bardziej widocznymi szarymi tęczówkami. Reszta utrzymana została w znanym z serii telewizyjnej stylu, pozornie uproszczonym, ale całkiem bogatym w detale. Będziemy mieli także okazję podziwiać nowe, całkiem efektowne zaklęcia Kukuri i nieźle (szczególnie biorąc pod uwagę rok produkcji) animowane walki. Muzyka także pozostaje praktycznie identyczna – czyli udana, ale niezapadająca w pamięć.

Biorąc pod uwagę zarówno poziomy bohaterów, jak i zastosowane przez nich techniki należy przyjąć, że akcja filmu rozgrywa się jakiś czas po zakończeniu pierwszej serii telewizyjnej (druga „cofnęła” część zdarzeń, więc trudno je rozpatrywać na jednej osi czasu). Poza samym istnieniem potworów nie ma tu nawiązań do głównego wątku, co zresztą w tak krótkiej produkcji jest zdecydowanie dobrym wyborem. Dzięki temu fabuła jest konkretna i zwarta, opowiadając o jeszcze jednej przygodzie Nikego i Kukuri. Polecam osobom, którym podobała się pierwsza seria telewizyjna – zachowany zostaje zarówno klimat, jak i parodystyczno­‑absurdalny humor. Obejrzeć bez jej znajomości można, ale jednak brak wprowadzenia i przedstawienia postaci sprawi, że sporo rzeczy może się wydać bez sensu – lepszą „próbką” cyklu będzie pierwsze kilka odcinków Mahoujin Guru Guru.

Avellana, 31 lipca 2009

Twórcy

RodzajNazwiska
Autor: Hiroyuki Etou