x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Przerost formy nad treścią. 50 minut przepięknego i doskonale udźwiękowionego surrealistycznego bullshitu. Zdecydowanie nie moja bajka. Ocena wysoka bo warto zobaczyć, nawet jeśli będzie to zmarnowany czas (tak było w moim przypadku).
Muszę przyznać, że jest to typowy przykład czystego surrealizmu. Wszystko jest jakby na pograniczu jawy, snu i halucynacji i po prostu pochłania widza. Grafika (swoją drogą genialna jak na 87 rocznik) oraz muzyka jeszcze potęgują te odczucia. To po prostu ma klimat, który potrafi zburzyć umysł, a potem odbudować go od nowa… Co najciekawsze wyraźnie widać tu tradycje japońską- sam początek skojarzył mi się z teatrem kabuki, zarówno pod względem kompozycji, jak i dźwięku. Moją ulubioną była w sumie pierwsza część, w której ta dziewczynka wraz z kotem „przechadzają” się po niezwykłym labiryncie. „Running Man” natomiast nie przypadł mi do gustu w ogóle i za to cała ocena poszła lekko w dół. Wydaję mi się, że ów tytuł przypadnie do gustu osobom, którym podobało się np. Angel's Egg, Cat Soup, czy Genius Party- niesie on ze sobą podobne odczucia. Ogólnie wystawiłam temu 8/10, bo uwielbiam takie dzieła. Z pewnością nie jest to anime lekkie w odbiorze i nie polecam oglądać tego ze zmęczonym umysłem. Chociaż…kto wie…może wtedy i wrażenia będą o niebo lepsze?^^
7/10
Psychodela na całego
Moją ulubioną była w sumie pierwsza część, w której ta dziewczynka wraz z kotem „przechadzają” się po niezwykłym labiryncie. „Running Man” natomiast nie przypadł mi do gustu w ogóle i za to cała ocena poszła lekko w dół.
Wydaję mi się, że ów tytuł przypadnie do gustu osobom, którym podobało się np. Angel's Egg, Cat Soup, czy Genius Party- niesie on ze sobą podobne odczucia.
Ogólnie wystawiłam temu 8/10, bo uwielbiam takie dzieła. Z pewnością nie jest to anime lekkie w odbiorze i nie polecam oglądać tego ze zmęczonym umysłem. Chociaż…kto wie…może wtedy i wrażenia będą o niebo lepsze?^^