x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Najlepsza kinówka ze wszystkich filmów o Inuyasha. Bardzo się ucieszyłam, że powstał pełnometrażowy film o jednej z najbarwniejszych postaci – Sesshomaru. Szczerze mówiąc w głębi serca, bardzo chciałam ujrzeć delikatniejszą i b.uczuciową stronę tego bohatera. Jednak mimo wszystko lepiej, że pozostał on do końca sobą i autorzy nie rozmiękczyli jego charakteru. Moment kliknij: ukryte gdy Sesshomaru pod koniec ukazuje się w myślach Rin i Jaken, po czym mówi on, że nie ma nikogo do chronienia jest po prostu piękny. Nie wiem jak pozostali, ale dla mnie pokazuje to prawdziwą siłę jego charakteru ale także i dobroć jego serca :) Jedyne czego mi brakowało, to pokazania w większym stopniu przeszłości i np. dzieciństwa Sesshomaru. Mimo wszystko było za mało o nim w tym filmie. Czasami nasuwają mi się pytania czemu jest taki oziębły? Czy coś na to wpłynęło czy po prostu z natury, bo jest Yōkai? Chyba kiedyś przeczytam mangę;] Co do grafiki była piękna, nasycone i żywe kolory. Jak najbardziej polecam:)
Najlepsza kinówka bez dwóch zdań! Dużo Sesshoumaru, który w końcu pokazuje jakieś emocje. kliknij: ukryte Tylko kłamstwem niestety było to jego „nie mam kogo chronić”, bo przecież ma Rin, za którą od razu rzucił się do zamku. Ale on się nie przyzna… ;) Scenki humorystyczne były, romantyczne trochę, niczego nie brakowało (jedynie Kikyo, ale to bardzo dobrze). Ja chcę jeszcze jakąś kinówkę z dużą dawką Sesshoumaru! Walki idealne, nic dodać nic ująć. Pomimo tego, kliknij: ukryte że walczyli jeden na jednego to właściwie i tak trochę sobie w niektórych miejscach bracia pomagali ;p Dziesiątka!
A
Marta
21.08.2009 22:27 Majstersztyk
Jestem zachwycona i zaskoczona… Najlepszy film o Inu jaki widziałam. Wszystko mi pasowało, żadnego marudzenia tym razem – grafika świetna (mam wrażenie że Miroku przypadło szczególnie dużo dobrego od twórców); wyrażnie zaznaczona ścieżka dzwiękowa – tylko pogratulować, Sesshoumaru, jak już ktoś wspomniał, kliknij: ukryte nareszcie okazał inne uczucia niż obojętność. Brak Kikyio, hihi:) i znakomity motyw z ojcem Inu, miło było go poznać. Ze względu na to że uczucie między Sango a mnichem jest w rozkwicie „ukochana kobieta” sugeruję zostawić sobie na po serii, tam w ostatnich odcinkach się między nimi klarują emocje.
Ta kinówka jest definitywnie moją ulubioną, oglądałam ją kilka razy z napisami, a nawet raz z angielskim dubbingiem. Fajnie, że mogliśmy poznać rodziców Inuyashy (zwłaszcza Taisho <3), a ponowne spotkanie z Izayoi przyprawiło mnie o skręt żołądka…-_- Nie wiem jak Taisho mógł nawet spojrzeć na Izayoi, mając przy sobie matkę Sesshomaru… Sceny walki, były moimi ulubionymi scenami i oczywiście scena, gdzie Sesshomaru dostał swój miecz była warta uwagi xDD
Najlepsza kinówka o ' Inuyashy " i jak dla mnie w ogóle najfantastycziejsyz film jaki widziałam.Akcja porywająca. Wreszcie dowiedzieliśmy się co nieco o przeszlości Sesshoumaru o ojcu i matce Inuyasy. humoru mniej niż w poprzednich filmach,ale też ( scena z siatkówką – bezcenna ! ) Walka Inu i Sessa..no,tego ne mozna przegapic ! Poelcam goraca wszystkim fanom tego anime !
A
Iza
20.03.2007 00:33 Cudo!
Matko ta kinowka jest po prostu rewelacyjna!
Poprzednie dwie nie dorownuja tej. Walki byly po prostu niesamowite! Ataki zapieraly dech w piersiach. A i podobalo mi sie to, ze nie bylo tak, ze kliknij: ukryte po melodramatycznej i lzawej scenie Inu i Sesshoumaru od razu dzialaja razem. Dopiero po dobrych 20min walki. Moglam napatrzyc sie na rozne miny sesshoumaru( na zdziwieniu i zadyszcze zatrzymalam i zrobilam zdjecie;D)Fajnie, ze pojawil sie watek ojca i matki Inuyashy. Teraz ich obraz wydaje sie kompletny. No i oczywiscie motyw rozanica. Czesto, w trakcie ogladania serii, zastanawialam sie co sie z nim stanie. No i czesc akcji rogrywala sie w swiecie Kagome! Super (wizje konca odwarzalam se 3 razy tak mna wstrzasnela;D). Troche mam tu spoilerow, ale co tam.
A Moderacja mówi, że jeśli jest znacznik „ukryj” dla spoilerów to wypadałoby go użyć.
Idąc sobie wg mojej rozpiseczki, kinówka numer 3 wypada w okolicach 136 odcinka TV. Motyw oklepany – ratowanie świata. Mimo wszystko, bardzo udany dla tych, co ogladali Inuyashe i wiedza o co biega… Wiele scenek po prostu spowodowało u mnie napad dzikiego śmiechu – scena kliknij: ukryte „odebrania” Tessengi przez Sesshoumaru juz wspomniana, gadka Miroku o przeskoczeniu swojego ojca i mnóstwo innych! A walki są swietnie zrobione – mi przypadła do gustu scena, gdy walczy Inu miecz w miecz, Sessho porywa swój miecz i rzuca miedzy walczących, takie ziuum miedzy walczącymi i ten zaskoczony wzrok, heheh :) A Inu‑dono po prostu mraaau.
Ukryto spoilery.
Moderacja
R
Wujejk
24.08.2006 09:39 ?
zachęcony wysokimi notami obejżałem ten film i sądze że ten film zasluguje co na ocene nie wyższą niż 7+ gtrafika i muzyka jest świetna ale sporo tu brakuje przedewszystkim jest za dużo walk i brakuje klimatu.
A
Martinez
21.01.2006 21:12 InuYasha
Prawde powiedziawszy chciałbym napisac jakiś inteligentniejszy oraz bardziej rozbudowany komentarz do tego filmu, ale jedyne co przyszło mi do głowy po seansie to słowo: „rewelacja”.
Jak zawsze kinówki InuYashy nie zawodzą moich wysokich wymagań.
R
full moon
20.06.2005 23:42 "My love Sesshoumaru"
Wszystko bardzo dobrze jest ujęte w recenzji więc nie ma o czym pisać jak tylko posłuchać rady i obejrzeć ten odcinek pod koniec, a najlepiej po serji( wtedy będzie można się nią delektować). I przyjrzeć się bliżej postaci uroczego Sesshoumaru.
Rewelacyjna...
Szczerze mówiąc w głębi serca, bardzo chciałam ujrzeć delikatniejszą i b.uczuciową stronę tego bohatera. Jednak mimo wszystko lepiej, że pozostał on do końca sobą i autorzy nie rozmiękczyli jego charakteru.
Moment kliknij: ukryte gdy Sesshomaru pod koniec ukazuje się w myślach Rin i Jaken, po czym mówi on, że nie ma nikogo do chronienia jest po prostu piękny. Nie wiem jak pozostali, ale dla mnie pokazuje to prawdziwą siłę jego charakteru ale także i dobroć jego serca :)
Jedyne czego mi brakowało, to pokazania w większym stopniu przeszłości i np. dzieciństwa Sesshomaru. Mimo wszystko było za mało o nim w tym filmie. Czasami nasuwają mi się pytania czemu jest taki oziębły? Czy coś na to wpłynęło czy po prostu z natury, bo jest Yōkai?
Chyba kiedyś przeczytam mangę;]
Co do grafiki była piękna, nasycone i żywe kolory.
Jak najbardziej polecam:)
Ge-nial-ne!
Scenki humorystyczne były, romantyczne trochę, niczego nie brakowało (jedynie Kikyo, ale to bardzo dobrze). Ja chcę jeszcze jakąś kinówkę z dużą dawką Sesshoumaru!
Walki idealne, nic dodać nic ująć. Pomimo tego, kliknij: ukryte że walczyli jeden na jednego to właściwie i tak trochę sobie w niektórych miejscach bracia pomagali ;p
Dziesiątka!
Majstersztyk
Serdecznie polecam bo zdecydowanie warto.
Najlepsza kinówka Inuyashy!
Mój ulubiony film w ogóle.
Cudo!
Poprzednie dwie nie dorownuja tej. Walki byly po prostu niesamowite! Ataki zapieraly dech w piersiach. A i podobalo mi sie to, ze nie bylo tak, ze kliknij: ukryte po melodramatycznej i lzawej scenie Inu i Sesshoumaru od razu dzialaja razem. Dopiero po dobrych 20min walki. Moglam napatrzyc sie na rozne miny sesshoumaru( na zdziwieniu i zadyszcze zatrzymalam i zrobilam zdjecie;D)Fajnie, ze pojawil sie watek ojca i matki Inuyashy. Teraz ich obraz wydaje sie kompletny. No i oczywiscie motyw rozanica. Czesto, w trakcie ogladania serii, zastanawialam sie co sie z nim stanie. No i czesc akcji rogrywala sie w swiecie Kagome! Super (wizje konca odwarzalam se 3 razy tak mna wstrzasnela;D). Troche mam tu spoilerow, ale co tam.
A Moderacja mówi, że jeśli jest znacznik „ukryj” dla spoilerów to wypadałoby go użyć.
Zirytowana Moderacja.
Świetne! :-)))
Ukryto spoilery.
Moderacja
?
InuYasha
Jak zawsze kinówki InuYashy nie zawodzą moich wysokich wymagań.
"My love Sesshoumaru"