x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Dobry romans, fajni bohaterowie, ale zakończenie… wygrał pairing, który rokował najmniejsze szanse powodzenia… No nie wiem… Ale to i tak lepsze, niż status quo ciągnący się bez reszty.
anulka406
1.10.2009 13:12 Wad nie tak wiele, serię jako romans polecam
Serię obejrzałam jakiś czas temu. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy pojawiła się taka okazja – wcześniej bowiem zapoznałam się z mangą, która przypadła mi do gustu (od czasu Cross Game – które było moją najpierwsiejszą mangą – z resztą jestem wielką fanką Mitsuru Adachiego). Ocena na Tanuki wypada nisko, ale mnie anime bardzo się podobało. Być może głównie dlatego, że sięgnęłam po nie ze względu na stronę romansu, a nie sportową (od tego mam Majora i Cross Game). Wątek przewodni bowiem nie jest zbyt oryginalny, ale właśnie w tym jest najlepszy – chciałam miło spędzić wolne popołudnie :) i udało mi się to. Fankom romansów (zwłaszcza – tak jak mnie – romansów oldschoolowych) bardzo polecam! A co do zachowania głównej bohaterki, mnie w oczy nie rzuciła się jakaś wielka niezgodność. kliknij: ukryte Choć mimo wszystko nie tłumaczy to dlaczego tak wrednie grała na uczuciach chłopaków. Bohaterka wydaje się niekonsekwentna, ale z drugiej strony moim zdaniem jest po prostu głupia w sprawach sercowych, nazwałabym też ją lekko zarozumiałą. Odniosłam wrażenie, że chce aby wszyscy tańczyli, jak im zagra… Spotykała się z Yuu nic do niego nie czując choć wiedziała, że on odbiera to inaczej. I w tym samym czasie spotykała się także z Naoto!. Pomimo to jednak myślę, że wybór którego w końcu dokonała był najlepszy i wcale nie powiedziałabym, że wzięty z kosmosu – odczuwałam znaki przez całą serię. Widać było, że tak się to zakończy… W końcu uczucie rozwija się przez długi czas. I co do różnic zakończenia z mangą, nie są one takie wielkie. Jedynie wątek Seimei'a został zakończony inaczej, niż w pierwowzorze – moim zdaniem wybór głównej bohaterki jest taki sam! Bo właśnie tak odebrałam niejednoznaczne zakończenie mangi zaserwowane nam przez Mitsuru Adachi'ego. A co do kreski mnie osobiście się podobała ^-^. Po przeczytaniu wielu tytułów tego autora jestem do niej przyzwyczajona. Do uszu także. I bez problemy powiedziałabym, że Minatsu jest kobietą. Widać to! Rysowana jest inaczej. Podsumowując, mimo lekkich wad seria jest dobra i polecam ją (zwłaszcza wielbicielkom romansów, jak wspomniałam wcześniej).
Wad nie tak wiele, serię jako romans polecam
A co do zachowania głównej bohaterki, mnie w oczy nie rzuciła się jakaś wielka niezgodność. kliknij: ukryte Choć mimo wszystko nie tłumaczy to dlaczego tak wrednie grała na uczuciach chłopaków. Bohaterka wydaje się niekonsekwentna, ale z drugiej strony moim zdaniem jest po prostu głupia w sprawach sercowych, nazwałabym też ją lekko zarozumiałą. Odniosłam wrażenie, że chce aby wszyscy tańczyli, jak im zagra… Spotykała się z Yuu nic do niego nie czując choć wiedziała, że on odbiera to inaczej. I w tym samym czasie spotykała się także z Naoto!. Pomimo to jednak myślę, że wybór którego w końcu dokonała był najlepszy i wcale nie powiedziałabym, że wzięty z kosmosu – odczuwałam znaki przez całą serię. Widać było, że tak się to zakończy… W końcu uczucie rozwija się przez długi czas.
I co do różnic zakończenia z mangą, nie są one takie wielkie. Jedynie wątek Seimei'a został zakończony inaczej, niż w pierwowzorze – moim zdaniem wybór głównej bohaterki jest taki sam! Bo właśnie tak odebrałam niejednoznaczne zakończenie mangi zaserwowane nam przez Mitsuru Adachi'ego.
A co do kreski mnie osobiście się podobała ^-^. Po przeczytaniu wielu tytułów tego autora jestem do niej przyzwyczajona. Do uszu także. I bez problemy powiedziałabym, że Minatsu jest kobietą. Widać to! Rysowana jest inaczej.
Podsumowując, mimo lekkich wad seria jest dobra i polecam ją (zwłaszcza wielbicielkom romansów, jak wspomniałam wcześniej).