Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

GA: Geijutsuka Art Design Class

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kysz 28.04.2016 15:59
    Bardzo udana seria
    Od jakiegoś czasu mam fazę na podobne tytuły o codziennym życiu grupki dziewcząt. Trochę ich jest i na pierwszy rzut oka wszystkie wydają się podobne, ale to mylne wrażenie i GA udowadnia jak bardzo. Czy to absurdalna komedia? Schematyczne anime szkolne? Realistyczne okruszki życia oparte na motywie sztuki? Jak się okazuje – wszystko po trochu. Bardzo mnie zaskoczyło jak umiejętnie udało się twórcom łączyć różne klimaty, swobodnie przeskakując od totalnie absurdalnych scenek komediowych, poprzez codzienną rzeczywistość, do scen o bardziej melancholijnym zabarwieniu. Niestety to rzadka umiejętność, co udowadnia wiele nowych serii (takie łączenie komedii z powagą jest chyba teraz w modzie i cóż… rzadko się udaje). Do tego sam humor realnie potrafił mnie rozbawić, bazując z jednej strony na schematycznych motywach, oprawiając to wszakże w bardziej nowatorskie, ożywcze rozwiązania. Baaaardzo rzadko trafiały się momenty, których kompletnie bym „nie czuła” i w sumie nie nudziłam się przy tym nigdy, a 12 odcinków przeleciało mi raz dwa.
    Wyjątkowe są w tym zwłaszcza bohaterki, które tworzą niezwykle udaną grupkę. Zbudowano je w oparciu o znane szablony, każdej z nich dodając jednak jakiś unikatowy, specyficzny tylko dla niej, kolor. I dzięki temu wypadły one niezwykle żywo, a ich wzajemne relacje prezentowały się bardzo naturalnie. Również bardzo ciekawym zabiegiem było równoczesne przedstawianie perypetii członków klubu plastycznego (tu za szczególny plus muszę policzyć obecność męskich postaci) i wzajemne przeplatanie się scen z udziałem obu grup.
    Swoją drogą, naprawdę fajnie pokazano tutaj wszelkie kwestie związane ze sztuką, czy też raczej z tworzeniem sztuki. Sama co prawda artystycznego talentu nie mam, ale lata spędzone w towarzystwie studentów wydziału artystycznego swoje zrobiły i zgadzam się, że to, co tutaj pokazano ma wiele wspólnego z rzeczywistością (do wielu sytuacji spokojnie mogłam się odnieść z perspektywy osoby, która widziała podobne zachowanie na żywo xd). No i rzeczy „na specjalną okazję”... skąd ja to znam. ;p
    Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to grafika, choć specyficzna, bardzo przypadła mi do gustu. Niby to takie uproszczone, takie „niskobudżetowe”, ale miało w sobie jakiś taki klimat i stylistycznie idealnie wpasowało się w charakter serii. Co do muzyki, to głównie zwróciłam uwagę na opening, który szybko wpadł mi w ucho. Plus też za zmiany endingowe, szczególnie jeśli chodzi o wizualizacje – lubię takie zabiegi.
    Bawiłam się przy tym tytule znakomicie i zaliczam go do czołówki jeśli chodzi o różnego rodzaju wariacje na temat CGDCT. Zdecydowanie jest to seria bardzo niedoceniona, tak samo zresztą jak Sketchbook. Sama zapewne bym po nią tak szybko nie sięgnęła, gdyby nie bardzo zachęcająca recenzja, za którą pięknie dziękuję.^^ Szkoda, że to tylko jeden sezon, bo bardzo polubiłam bohaterki tej serii i chętnie obejrzałabym więcej ich codziennych przygód. Trochę pocieszające jest to, że przede mną została jeszcze OVA i… chyba ją sobie zostawię na „specjalną okazję”. ;p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    szulinio 2.02.2013 18:54
    niezłe
    Całkiem sympatyczny tytuł, jak ktoś lubi anime w stylu Azumangi Daioh czy Hidemari Sketch to zdecydowanie dla niego. Fakt z początku jakoś tak trudno mi było się wkręcić ale z każdym epem było coraz lepiej acz no zdarzają się nudniejsze momenty. Bohaterki są dość standardowe acz nawet ciekawe, gagi stoją na nawet niezłym poziomie. Kreska i muzyka to kwestia gustu, dla mnie szału nie ma ale nie jest najgorzej. Ogólnie mówiąc taka seria do obejrzenia między czymś konkretniejszym.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    woord 8.05.2011 21:48
    Sympatycznie. I tyle.
    Seria całkiem sympatyczna. Wszystkie odcinki potrafiły wprowadzić w dobry humor, ale nic poza tym. Nie trafiłem na fragment, w którym chciałoby się otworzyć gębę i wydać z sebie „buahahaha!”. Dla porównania dzisiaj widziałem również 6 odcinek Nichijou, gdzie przynajmniej trzy razy się uśmiałem i aż cofnąłem scenę, żeby obejrzeć jeszcze raz. Podobała mi się kreska, do takiej serii pasowała idealnie. Całość po prostu jest taka jak należy, spełnia swoją rolę ale niczym szczególnym się nie wyróżnia(może poza jakimiś smaczkami plastycznymi, czy artystycznymi ale tych zwyczajnie pewnie nie zrozumiałem i nie wyłapałem, bo to nie moje podwórko. 6 uważam za ocenę krzywdzącą, więc jak dla mnie lekko naciągnięte 7/10.
    BTW, ktoś wie dlaczego jedna z bohaterek po szkole nie paradowała w takim zwykłym mundurku, tylko w jakimś niebieskim, sportowym?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    akane saotome 1.11.2009 18:23
    z życia wzięte :)
    sama jestem uczennicą liceum plastycznego i ta serią którą na razie znam jedynie z mangi byłam wręcz wzruszona :) Ona naprawdę bardzo autentycznie oddaje życie nastoletnich plastyczek i ich otoczenia(nie żartuje) do tego stopnia że aż mnie zatkało. polecam wszystkim zwłaszcza tym którzy wahają się nad wstąpieniem do plastyka
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    moshi_moshi 30.10.2009 13:25
    Mruczne!
    Ta seria okazała się bardzo miłą niespodzianką. Kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze odcinki, ominęłam je szerokim łukiem, zniechęcona grafiką. To był duży błąd! Dla mnie GA okazało się powrotem do lat „młodzieńczych”, kiedy w długim, teoretycznie białym fartuchu, bawiłam się różnymi mazidłami od rana do wieczora. Życie bohaterek w klasie plastycznej, chociaż pokazane w formie skeczy, jest przedstwione niezwykle realistycznie. Nie mówię tu tylko o używanych materiałach czy technikach, ale też o wszechobecnej „fazie”, którą kończyły się prawie wszystkie zajęcia artystyczne w których uczestniczyłam. GA ukazuje ten fantastyczny okres obcowania ze sztuką, kiedy człowiek dopiero się uczy z czym to się je, a nie stara się do wszystkiego dorobić wątpliwą ideologię.

    Mimo że postacie są bardzo schematyczne i reprezentują typy, których zazwyczaj nie trawię, bardzo szybko je polubiłam. Ich „szaleństwo” ma mnóstwo uroku, do tego stopnia, że miałam ochotę przyłączyć się do ich dziwacznych zabaw. Natomiast zakochałam się w kadrze nauczycielskiej, w przeciwieństwie do uczniów wydają się tacy prawdziwi…

    Serię polecam wszystkim miłośnikom sztuk pięknych, bo chyba oni mają największe szanse ją docenić. Nie żałuję ani minuty poświęconej temu anime i z chęcią zobaczyłabym ciąg dalszy szalonych przygód licealistów.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime