Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Millennium Actress

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Windir 30.07.2016 04:59
    10/10
    Główna oś fabularna nie porwała za bardzo, ale pomysł na całość i realizacja to arcydzieło. W miarę przystępny film, ale jednocześnie powalający.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MiyuMisaki 5.07.2016 13:28
    "Kochałam nie jego, lecz pogoń za nim"
    Naprawdę piękne, głębokie, chociaż być może momentami ciężkie do zrozumienia anime – 9/10. Moim zdaniem, o niebo lepsze od „Perfect blue”. Wahałam się nawet pomiędzy 10/10, ostatecznie daję do ulubionych.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 40
    chi4ko 26.04.2016 11:25
    A ja btm chciała żeby recenzja Avalenny wróciła jako główna. Tworzenie nowych recenzji to podbijanie sobie popularności?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    _Adam- 2.06.2014 14:55
    8,5/10 Fantastyczne anime.
    8,5/10 Fantastyczne anime.Nie chce mi się rozpisywać.Ale zwróćcie uwagę na jedną scenę: kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Oga 9.06.2013 16:06
    Millennium Actress
    Nie wiem co sądzić o tym filmie, podobał mi się od pewnymi względami. najbardziej dobiło mnie jedno, ten film pokazał jakie życie jest krótkie, a tym prężniej się za czymś goni tym szybciej upływa. świadomość, że w przyszłości będę stary, bardziej mnie przeraża niż śmierć za młodu. Z drugiej strony bycie nie śmiertelnym, jest jeszcze gorsze, niż śmierć. W takim razie wychodzi na to, że sensu życia i śmierci nie ma. Najgorsza wizja, to trzecia wojna światowa, jestem młody, zapewne w przeciągu kilkudziesięciu lat będzie, szkoda że dożyje tych czasów, chyba że coś nie spodziewanego się wydarzy. Ach ten film daje za dużo do myślenia o życiu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Aloisia 13.10.2012 22:12
    Klasyk
    Niezaprzeczalnie, anime, które wzruszyło mnie jako pierwsze i gdy tylko słyszę muzykę z niego, mam łzy w oczach. Nie widziałam jeszcze nic bardziej genialnego… Fabuła to po prostu czysty diament, nigdy w życiu żadne anime nie poruszyło tak mojego serca i duszy. Doprawdy, nie do przebicia, to anime powinien obejrzeć każdy, nie tylko ze względu na fabułę, ale i zniewalającą grafikę, która, pomimo iż starsza, to jednak o niebo lepsza od reszty. A muzyka… Może i nie jest jakaś wystrzałowa, ale idealnie buduje klimat i gdy oglądasz ten film drugi raz, to jestem pewna,że będziesz przy pierwszej już nucie, szczerze płakał. Polecam!
    Odpowiedz
  • Tepes1476 27.05.2012 10:59:51 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Tepes1476 27.05.2012 10:59
    Cudo
    Jedno z najlepszych anime jakie kiedykolwiek oglądałam. Jest genialne. Warte polecenia. Na końcu popłakałam się jak małe dziecko. Grafika i muzyka również świetne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wujejk 26.11.2011 20:28
    Perełka
    Pewien amerykański pisarz sf powiedział kiedyś, że 90 procent wszystkiego to  kliknij: ukryte . Dlatego tak ciężko znaleźć coś wartościowego do obejrzenia, przeczytania… . Czasami udaje się nam znaleźć perełkę, którą uświadamia nam, że mimo wszystko warto było poświęcić ten czas na poszukiwania. Z pewnością perełką jest „Millennium Actress”. Powolny początek może zniechęcić, ale nie dajcie się zwieść pozorom warto chwile poczekać a fabuła porwie nas bez reszty, uroku dodaje tutaj fenomenalna muzyka, i wspaniała grafika przypominająca stare wspaniałe produkcje bez zbędnej animacji komputerowej. Podsumowując jeśli choć trochę interesuje cię anime jest to POZYCJA OBOWIĄZKOWA 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yasu 5.11.2011 14:53
    Jedna…jeszcze jedna…i kolejna łza…

    Nie spodziewałam się, że będę miała do czynienia z tak wyjątkową perełką. Doprawdy przecudowna poruszająca historia.
    Szczerze mówiąc przed tym arcydziełem niezwykle długo się wzbraniałam. Każdy mówił że jest to niepowtarzalna i przepiękna pozycja, ale ja miałam tak wiele na „nie”...

    Całym sercem zatraciłam się w fabule do tego stopnia, że kwestie o nazwie „grafika” czy też „muzyka” przestały dla mnie istnieć…Oczywiście świadczy to o perfekcyjnym wykonaniu…
    Splatanie fragmentów filmów w których grała z jej prywatną historią, dało poruszający i oszałamiający wynik.
    Niestety, albo też stety przy Millennium Actress 10/10 brzmi jak profanacja…
    (Zdaje się że muszę zastanowić się nad nadanymi ocenami)

    __________________________________________________________________________________________________
    -,- ^^ -,-
    Nie często decyduje się na dobitne, jednoznaczne i konkretne słowa, ale nie mogło ich tu zabraknąć:
    Recenzja­‑ideał!
    Rewelacyjnie oddaje…w zasadzie wszystko.
    Przemyślana i dopracowana. A ostatni akapit <uśmiech> cudo.
    Wzór do naśladowania, zwłaszcza na Tanuki gdzie niestety tak niewiele znajduje się wybitnych recenzji…

    Pozdrowienia

    Ps. Dziękuje wszystkim którzy tak gorliwie polecali mi tą niezwykłą opowieść. Ponadto przepraszam tych którym nie szczędziłam z tego powodu ostrych słów (strasznie mi głupio), chodź mam nadzieje z większością porozmawiam face to face w niedalekiej przyszłości…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    klonik1985 28.08.2011 21:13
    Perełka
    Piękne anime, bardzo fajny i oryginalny pomysł oraz świetna realizacja. Zdecydowanie film godny polecenia. Satoshi Kon jest geniuszem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hitori Okami 4.06.2011 23:10
    Głupstwo... wszystko głupstwo...
    Satoshi Kon zaczyna „Bulwarem Zachodzącego Słońca”, żeby przejść przez „Lecą żurawie” i zakończyć „Wiekiem niewinności”. Ale „Millenium Actress” to tylko z pozoru zwykła kompilacja tematów porusznych już wcześniej w literaturze i kinematografii. Pomimo oczywistych inspiracji, Satoshi Kon zbudował swoją własną, intrygującą historię i opowiedział ją w niezwykle oryginalny sposób. Wychwytywanie z fabuły licznych odniesień (do Makbeta, Kurosawy itp.) sprawiało mi wręcz dodatkową satysfakcję. Skoro „Perfect Blue” dostało ode mnie 10, to „Millennium Actress” nie mogło dostać mniej.
    A wszystkim, którym się film podobał, polecam obejrzeć „Lecą żurawie” – jeszcze lepsze i mocniejsze (po prostu film, dla którego brakuje ocen na skali ;)
    Odpowiedz
  • Klusia 8.03.2011 17:05:46 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    lastwhisper 13.02.2011 22:49
    Porywające.
    Jeżeli ktoś kiedykolwiek narzekał na beznadziejność romansów i dramatów to z pewnością nie miał tej przyjemności obejrzeć Millenium Actress. Mnie osobiście niezwykle wzruszyła ta historia. Przywodzi to na myśl poszukiwania bez celu, ale w pogoni za czymś, co daje siłę i nadzieję. Po obejrzeniu widz czuje się wręcz przesycony emocjami związanymi z fabułą, jednak trudno określić czy końcówkę można zaliczyć do pozytywnych.
    Odpowiedz
  • Anielski_Pyl 22.01.2011 02:33:16 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kuroioni 13.12.2010 10:04
    10/10 *tam taratam tam.. TAM TAM!*
    Przepiekne anime. Szczerze mowiac podchodzilam do niego jak pies do jeza, jednak zupelnie niepotrzebnie. O czym zreszta przekonalam sie juz po pierwszych kilku (czy kilkunastu) minutach.
    Bardzo przypadl mi do gustu sposob w jaki zostala zobrazowana historia Chiyoko. Reporterzy towarzyszacy jej we wspomnieniach, bezposrednio do nich przeniesieni. Przez pewien czas jedyna chyba rzecz, ktora mi jakos tak nie pasowala, to byl fakt,  kliknij: ukryte Po prostu irytowal mnie sam fakt. Szybko jednak dalam sobie z tym spokoj, niewiem, przywyklam chyba, tak ze reszta seansu przebiegla juz bez zadnych dodatkowych zgrzytow.

    Opowiadanie historii poprzez przeplatanie prawdziwych scen ze wspomnien Chiyoko, z tymi ukazywanymi przez pryzmat filmow, w ktorych grala, bylo takze swietnym posunienciem, ktore bardzo sobie w tym filmie cenie. Moim zdaniem wybor wlasnie takiego (jakby nie bylo zagmatwanego) sposobu przekazu, mogl w bardzo latwy sposob „przekomplikowac” to anime, stworzyc wrazenie, iz tworcy za bardzo chcieli doczepic dodatkowe warstwy glebi do fabuly, ktora sama w sobie jest dosc prosta. Ale nie tu. Tutaj rozwiazanie to zostalo zastosowane w iscie mistrzowski sposob, ukazujac z niezwykla ekspresja determinacje, z jaka glowna bohaterka przez wiekszosc zycia dozyla do tego jednego celu. Zamiast ogladac z boku smutna, ale prosta historie, widz zostaje wessany w fabule, ktora mocno wczepia sie w niego pazurami i zebami, nie dajac mu odejsc od monitora. Z drugiej strony tez, daje to mozliwosc tak jakby.. siegniecia do bohaterki, wczucia sie w jej emocje, w jej zycie.

    Miedzy nami mowiac, film wessal mnie do tego stopnia, ze nie za bardzo pamietam na jakim poziomie byla grafika i muzyka. Chociaz cos mi dusza podszeptuje ze na calkiem niezlym. Niewiem do konca jednak, czy to ma jakiekolwiek znaczenie. Historia sama w sobie jest tak wciagajaca i poruszajaca, ze spokojnie moglaby poniesc wage zarowno swoja, jak i kiepskiej grafiki oraz muzyki jesli by bylo trzeba.

    Jak dla mnie 10/10. I to z przytupem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    anulka406 5.02.2010 16:25
    Podobało mi się
    Muszę przyznać, że bardzo długo wahałam się czy obejrzeć ten film… A kiedy był już w zasięgu moich rąk, to wciąż przez długi czas nie rozpoczynałam seansu. Jakoś nie mogłam się za to zebrać, miałam ten pewien lęk, że się zawiodę. Jednak niepotrzebnie. Film bardzo mi się podobał, naprawdę. Smutna historia o miłości, mało się nie popłakałam… Podobało mi się ukazanie wspomnień aktorki w taki a nie inny sposób. I nawet jeżeli nie wszystko tak do końca zrozumiałam, to naprawdę mi się podobało. Myślę, że warto go obejrzeć. Zwłaszcza przypadła mi do gustu kreska, moim zdaniem jest cudowna. Jednak mam pewnie ale co do tego, że przekona on starsze pokolenia, że anime jest nie tylko dla dzieci. Otóż jestem przekonana, że to nie do końca prawda – zależy co kto lubi. Moja mama np. powiedziałaby „głupi ten film”, bo jej wszystko trzeba podawać na tacy, a tata od razu wchodząc do salonu stwierdziłby „co to, bajka?” i nawet oglądając, zawiłości fabuły tego filmu utwierdziłyby go w przekonaniu, że to jakaś magiczna bajka dla dzieci.
    Jednak mnie film bardzo się podobał i naprawdę go polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    marheva 10.12.2009 02:31
    Stereogram->
    ->Takie slowo padlo z ust tworcy.
    Chcial stworzyc cos na co mozna byloby spojrzec z bardzo wielu roznych perspektyw i… udalo mu sie.

    Skomplikowanie konstrukcji tego filmu pozwala na przyjemny do niego powrot – sama oś jest prosta(pogoń za nieuchwytnym celem), ale sposób pokazania (przeplot czasu oraz rzeczywistosci realnej i fikcyjnej!) jest pomyslowy i zlożony, jednoczesnie klarownie trzymajac sie chronologii wydarzen z zycia aktorki.

    Bardzo rzadko znajduje sie filmy o takiej kompozycji, nawet poza Anime.

    Majstersztyk.

    PS> Maksa nie dalem, bo, poza konstrukcją, nie za bardzo mnie poruszyl;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    AvantaR 18.12.2008 22:09
    Rewelacja
    Tytul zaskoczyl mnie niezwykle pozytywnie. W sumie spodziewalem sie czegos dobrego (w koncu Satoshi Kon przyzwyczail nas do anime z najwyzej polki), ale nie spodziewalem sie, ze bedzie to az tak dobre.

    Glebokie, ale nie nurzace. Przekazuje ciekawa tresc, a mimo to jest szybkie. Dla mnie rewelacja. Piekna grafika, piekna muzyka. Polecam z calego serca!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aneemee 15.11.2008 12:42
    Aktoreczka
    Aktorkę można opisać w kilku słowach : niezwykłe, oryginalne, nieamowite, godne obejrzenia.
    W większości serii nie zwracam zbytniej uwagi na muzykę, ale tutaj trudno by było nie zauważyć jej, jeden z lepszych podkładów muzycznych jakie miałam okazję słuchać w anime (doskonale dopasowane do danych sytuacji). A pokazanie życia gwiazdy przez pryzmat filmów, w których grała, samo w sobie było zabiegiem niecodziennym i udanym. Gdyby było więcej serii na miarę Maillennium Actress… piękna grafika, świetna muzyka, niewybredna fabuła – niec dodać nic ująć, po prostu obowiązkowe do obejrzenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shirami 25.12.2007 22:54
    MA
    Własciwie film nazywa Się Millenium Actress, nic dziewnego, ze musiałam szukac po wszystkich recenzjach by to znalesc…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Miyu_nyu 30.05.2007 08:55
    Życie to film.
    I właśnie dla takich produkcji, warto mówić o anime każdej napotkanej osobie:* Perfekcja.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mikyo 13.10.2006 15:13
    sennen joyu
    Piękne, naprawdę poruszające, a muzyka.. powiem tyle: nigdy do tej pory nie zwracałam na nią uwagi, jednak tej poprostu się nie da nie zauważyć.Oczarowała mnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    totek 4.10.2006 00:32
    wspaniałe dzieło!
    Film jest po prostu piękny… piękny..!!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wersus 26.02.2006 20:35
    Millennium Actress
    Jest to naprawdę film pierwsza klasa. Trzeba oglądać go z dużym skupieniem ponieważ granica pomiedzy światem rzeczywistym a filmem jest bardzo płynna. Do teraz nie jestem pewien jednej ze scen… Film ten naprawdę świadczy o tym, że anime to nie są „bajeczki”, jak to naprawdę dużo osób twierdzi. Kolejna obowiązkowa pozycja dla tych co lubią myśleć o tym co ogładają.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime