Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Hetalia - Axis Powers

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 11.09.2023 07:49
    Parę słów o całości Hetalii (jak dla mnie poszczególne sezony różnią się ino jakością techniczną grafiki).

    Ot fajny krótki metraż, gdzie główną rolę grają spersonifikowane państwa, których charakter jest kalką japońskich(?) stereotypów i skojarzeń z danym krajem.
    Bardzo miła seria, w sam raz na jakieś wolne popołudnie/wieczór.
    Niby rzuca jakimiś ciekawostkami historycznymi, ale najpierw polecam bym je sprawdzić, nim zaczniecie nimi brylować w towarzystwie.

    A co do Yaoi… where? No chyba, że mówimy o tych żartach, ale czy żarty o yaoi można traktować jako yaoi?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yui_KuroiTenshi 20.03.2014 15:41
    Świetne anime
    Dzięki Hetalii polubiłam historię i geografię, zyskałam też jakiś szacunek dla Polski, a jakby tego było mało, uśmiałam się do upadłego. Fabuła jest totalnie nielogiczna, w każdym króciutkim odcinku jest co innego i to chyba właśnie urok tej serii. Bohaterowie są bardzo sympatyczni i łatwo ich od siebie odróżnić. Anime ogląda się świetnie, można się pośmiać i wiele nauczyć. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuki Asakawa 7.10.2013 17:39
    Historia na wesoło ;)
    Przyjemna seria komediowa, przy której pośmiejemy się i dowiemy kilku rzeczy na temat historii. Nie radzę uczyć się jednak z niej na sprawdziany ;) Po prostu są tu przedstawione państwa w postaci ludzi, a ich perypetie są znakomitą dawką śmiechu ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Oezu 18.07.2013 17:25
    Nawet, nawet
    Anime dosyć przyjemne, ale jak dla mnie jest do obejrzenia tylko na raz. Miejscami okropnie dziecinne, co mnie denerwuje (przede wszystkim Włochy i postacie chibi).

    Wątki yaoistyczne?
    Nie przeszkadzają mi, bo lubię yaoi. Ale antyfanom yaoi nie polecam tego tytułu.

    Fabuła?
    Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahhahahahhahahahahhahahahahahahahaha. Jaka fabuła? Początkowe odcinki były ze sobą jeszcze jakoś powiązane, ale potem były tylko niezwiązane ze sobą króciutkie epizody.

    Postaci?
    Zdecydowanie największy plus tej serii. Każda postać jest inna. Ale jak dla mnie, główny bohater „Hetalii”, czyli Włochy (Północne) jest naprawdę dziecinny i wkurzający, choć na swój sposób czarujący. A tak przy okazji, jestem trochę zdziwiona, że wśród Japończyków panuje stereotyp tchórzliwego Włocha (bo z tego co się orientuję, państwa zachodnie, w tym Polska, za tchórzy stereotypowo uważają Francuzów). Poza tym, inne stereotypy wśród głównych bohaterów (tj. personifikacje USA, Wlk. Brytanii, Rosji, Francji, Chin, Japonii i Niemiec mnie nie dziwią).

    Animacja?
    Zrobiona na odwal. Ale projekty postaci są bardzo ładne, kreska naprawdę mi się podoba.

    Muzyka?
    Praktycznie niezauważalna w ciągu 5 minut odcinka. Jedynie rzuca się w oczy (i w uszy) ending. Pioseneczka bardzo dziecinna, a ending bardzo do niej pasuje.

    Na koniec:
    Historii nie da po prostu uczyć się z tego anime, ale zachęca ono do poszerzania swojej wiedzy z książek historycznych. Anime w zabawny sposób pokazało, że historia jest naprawdę ciekawa. Szkoda tylko, że „Hetalię” poznałam już po zakończeniu liceum. Z pewnością chętniej uczyłabym się na lekcje historii. A teraz aż mnie korci, aby w wakacje przejrzeć podręczniki do histori… o_O

    Ach, i jak Polska została przedstawiona w „Hetalii”...

    No cóż, nóż mi się w kieszeni otwiera. Polska pojawiła się już w pierwszym odcinku na króciutką chwilę, ale w jednym z późniejszych odcinków pojawiła się na dłużej.

    Widać gołym okiem, że twórcy nie znają ni w ząb historii polskiej, a informacje o zaangażowaniu Polski w II wojnę światową czerpali od Anglików czy Francuzów.

     kliknij: ukryte 

    Wyrzucono nielegalny odnośnik – Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Videlec 14.02.2013 18:32
    Było źle, ale i tak to kocham.
    Zacznę od tego, że nie mam pojęcia, jak można spartolić scenariusz, który z umiejętnie rozplanowaną fabułą, lepszą grafiką i większą pieniędzy mógł stać się czymś kultowym. Recenzant wymienił właściwie wszystkie upierdliwości, które mnie irytowały, od lazy animation, przez liczne wykorzystanie gagów, aż po powtarzalne scenki. Właściwie to najbardziej boli. Po odcinku  kliknij: ukryte  byłam pewna, że musiałam się pomylić i wcisnęłam ten sam epizod, ale nie – po prostu oszczędzono sobie na produkcji, postaci robiły to samo, mówiły niemal to samo (Włochy tylko zamiast ''ratunku'' użył sformułowania ''niech mi ktoś pomoże'', więc jednak sobie twórcy poszaleli), przy czym nie próbowano nawet tego zatuszować, zmieniając trochę niektóre ruchy postaci albo ''tnąc'' scenki ataku. Animacja jest tragiczna i pierwszy odcinek wystarczy, by odstraszyć widza na kilometr. W mandze kreska była bardziej niedbała i tutaj postacie zyskały odpowiednie proporcje i kształty, ale kolory i tła (chociaż latających kwiatków na jednobarwnej kartce ''tłem'' bym nie nazwała) są beznadziejne.

    Co do fabuły, to ręce i nogi opadają. Wiem, jak to wszystko toczy się w mandze i nie mam na myśli wydarzeń, tylko wielokrotnie powielanych scenek i beznadziejnie rozplanowanego czasu na pokazanie ich. W pewnych momentach ekran zamiera w bezruchu, Włochy się drze, drze i drze zupełnie bez sensu, tylko po to, by zapełnić czas i wjechać z czołówkową muzyczką. Tragedia. Zupełnie, jakby twórcy wyszli z założenia, siedząc i siorbiąc piwo, że sam pomysł wystarczy i mogą zrobić to 'o tak se', oszczędzając kasę i zyskując sławę bez żadnego wysiłku. Jednak najbardziej boli to, że z Hetalii mogła powstać świetna produkcja, gdyby włożono w to trochę wysiłku. Fakt, sam pomysł zapewnił na starcie wielu fanów, ale z lepszą, płynniejszą grafiką i ambitnymi twórcami bez lekceważącego podejścia, można by stworzyć z tego coś, co trafiłoby do większego grona odbiorców.

    Postacie. Tutaj nie mam na co narzekać – to siła napędowa Hetalii i fakt, dla którego ciągnęłam oglądanie tego szkaradzieństwa do końca. Naprawdę się różnią, są oryginalne i łatwo ich od siebie odróżnić. Próżny wielbiciel piękna, maniak pasty, zrzędliwy żołnierz i elegancki, nieco aspołeczny chłopak – i od razu wiadomo, o kogo chodzi. Muzyka również przeszła bez zgrzytu – fakt, jest głupawa, ale wpada w ucho, wywołuje uśmiech mój i przyjaciółek, przy czym miła dla ucha. Seyuu – tutaj zaczynają się schody. Włoscy bracia mają idealne głosiki, Anglia i Japonia również, ale Ameryka piszczy, w Chinach też coś mi nie pasowało. Mimo to postacie można naprawdę polubić. Szczególnie moją aprobatę zdobyły Włochy Północne – irytujący, głupawy chłopak, który rozbrajał swoim podejściem do ''bicia się'' z innymi krajami, unikaniem tego za wszelką cenę oraz uwielbieniem do pizzy i spania. Japonia też zyskał moją sympatię, idealnie odwzorowywał zachowania stereotypowego mieszkańca Kraju Kwitnącej Wiśni (wieczne ukrywanie emocji, zachowanie ''elegancji'' w każdej sytuacji i trudność z porozumieniem się z otoczeniem). Anglia też był niezły. Ameryka za to działał mi na nerwy.

    Fanserwis i wieczne aluzje yaoi nie przeszkadzały. Były nawet na swój sposób urocze.

    Cóż mogę powiedzieć – rozczarowanie na całej linii, ale też nie do końca. Chylę głowę w kierunku autora pomysłu, bo naprawdę trudno stworzyć taką gamę wielobarwnych postaci. Idę nabywać wszystkie cztery (wkrótce wyjdzie piąta) części mangi. Z kolei dalsze części anime obejrzę, ale tylko dla cudownych bohaterów. 6/10 (tylko za bohaterów i rozbrajającego humoru < kliknij: ukryte >)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    katrynia 4.02.2013 20:43
    ludzie błagam Was.. wszyscy się tym zachwycają, gdy ja dałam to do wstrzymanych >.< nie dam rady ! to takie nudne.. jeszcze te dziecięce wstawki, w sumie to one mi obrzydzą ;q
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    jolekp 27.10.2012 22:11
    No cóż. Zaczęłam oglądać z polecenia znajomych – że świetne, że prześmieszne, że och i ach. Jestem teraz mniej więcej w okolicach 20 odcinka i szczerze mówiąc mam ochotę cisnąć tym precz. Nie mogę dobrze ocenić komedii, na której ani razu nawet się nie uśmiechnęłam (a nie jestem typem osoby, którą trudno by było rozbawić). Być może problemem jest fakt, że kompletnie nie znam historii, może gdyby nie to, lepiej odbierałabym to anime. Ale tego już się niestety nie dowiem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Baka-Hachi 12.10.2012 22:48
    Niezłe anime. Przyznaję, że się trochę ubawiłem na początku, chociaż później wielokrotne powtarzanie tych samych żartów stało się nudne, ew. nużące. Kreska wspaniała nie była. Kolory były zbyt jaskrawe, ramki zbyt dziecinne i przeszkadzające w oglądaniu, a animacja zbyt ciekawa też niebyła – dosłownie przesuwanie się postaci po ekranie z 'kawaii/sugoi' muzyczką. 8
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 16.06.2012 21:32
    Jedno z najśmieszniejszych
    anime. Dziś skończyłam pierwszą serię i muszę stwierdzić,że mi się podobała. Dużo zabawnych momentów(zwłaszcza między Niemcami a Włochami) i nie tylko. Najbardziej stąd lubię Niemcy i Japonię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    inflatedranvella 10.04.2012 17:42
    Hmm...
    Moje ulubione anime, zaraz po „Another”. Ma sporo zalet ale kilka wad, w dodatku widocznych.
    Po pierwsze – kreska. Boże – pomyślałam sobie. -W mandze kreska jest piękna a w anime totalnie niechlujna, wręcz… dziwna. Kolory są za jaskrawe i tym podobne.
    Po drugie – animacja. Właściwie nie jest to animacja, tylko „przesuwanie” się bohaterów po ekranie niż chodzenie.
    Po trzecie – powtarzanie wydarzeń. No, było tak w kilku odcinkach że cała oś 'zagubiła' się na wyspie i urządziła ognisko, no i alianci ich zaatakowali. W dodatku przy każdym ataku towarzyszył krzyk: „Wybieram cię, Chiny!” – no [biiip] – pomyślałam sobie ponownie – Strasznie mnie to dobija.
    Po czwarte – denerwujące „ramki” przy niektórych scenach ale to się chyba zalicza do kreski, więc nie będę tutaj o tym pisać.


    No i czas na zalety.
    Po pierwsze – design postaci. Wiem, że to dziwna zaleta według mnie no ale mi się podobał, nie wiem czemu.
    Po drugie – humor. Może i głupi.
    Po trzecie – muzyka. Character songi rządzą. Bardzo mi się podobały.
    Po czwarte – seiyuu. No i tu w grę wchodzą moi ulubieni seiyuu: Daisuke Namikawa i Noriaki Sugiyama.
    Po piąte – długość odcinków. Nie 24, nie 25 ani nie 7 minut lecz… 5! Łał! Odliczmy od tego ending i krótki opening = gdzieś z 4 lub 3 minuty. Choć trochę zalicza się to do wad.

    Jak dla mnie? Seria udana, chociaż manga lepsza.
    Mimo wielu wad wstawiam 10, ponieważ do mnie trafia i nie nudziłam się na seansie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    KawaiiAnimeDoll 10.04.2012 16:15
    Cudo.
    Kocham, kocham i ubóstwiam. ^^ Moje drugie ulubione anime i mam na niego punkcie świra i kota i co tam jeszcze…Dzisiaj przeczytałam cały 4 tom mangi w Empiku. Gilbert jest zaje…! ♥
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nippah 24.12.2011 13:00
    Cóż...
    Manga jest o wiele lepsza od anime… Nie ukrywając, anime miało potencjał, który zaraz utraciło…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Apokalipsus 7.12.2011 17:56
    Fajna seria. Najbardziej podobały mi się części o Liechtenstein i jej starszym Bracie Szwajcarii
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nekomi 15.09.2011 19:31
    Super anime...
    ... i co do tego to się zgadzam, ale czy jest dobrym tłem do nauki historii…
    Raczej nie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kira 2.09.2011 13:00
    ^ ^
    Zapomniałam dodać, że gdyby nie fakt iż doboru studiów dokonałam przed obejrzeniem Hetalii to poważnie bym rozważała czy nie pójść na historię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kira 2.09.2011 12:56
    Swietna seria
    Nim przeczytałam mangę zabrałam się za anime. Już pierwszego wieczoru obejrzałam 20 odcinków i gdyby nie fakt, ze miałam na rano do szkoły, poszłoby więcej, bo niesamowicie mnie to wciagnęło. Ponadto zasnęłam w wyśmienitym humorze. Następnego dnia chciałam obejrzeć kilka pierwszych odcinków z bratem, żeby zobaczył co to jest i skończyło się obejrzeniem 25 odcinków. Niesamowicie mi się spodobało. Jak zabrałam się za mangę stwierdziłam, że czytanie jej w miejsach publicznych to zły pomysł gdyż non stop chciało mi się wybuchnąć śmiechem. Uważam, że postaci mają świetne te swoje oryginalne charktery i zarówno seria anime jak i manga mi się podobają. Tak naprawdę jedyne co w anime mnie irytuje to kilkakrtone zapowiedzi jakiejś sceny. Delikatne nawiązania do yaoi jakie dało się zauważyć, nie przeszkadzały mi, bo pomimo iż nie jestem jakąś wielką fanką yaoi takie delikatne wcale mi nie przeszkadza.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    TenTeges 18.06.2011 20:47
    Wspaniała seria, ale manga lepsza.
    Axis Powers Hetalia ,to jedna z moich ulubionych mang. Gdy wyszło anime… nie oszukujmy się – zawiodłam się. Co prawda jeżeli chodzi o „fabułę” to anime jest odzwierciedleniem mangi, ale grafika… prosi o pomstę do nieba. Kreska jest okropna. Jak kocham kreskę Himy w mandze tak nienawidzę DEENowskiej kreski w anime.

    Co mnie przyciągnęło do tego anime? No po pierwsze przeczytana manga. Za mangą był oczywiście sentyment do wszelakich parodii. Wielki wkład w zdecydowanie o oglądaniu tej serii był także pomysł. No, bo jak chyba każdy fan Hetalii jestem w podziwie, że ktoś wymodził tak wspaniały pomysł jak personifikacja państw. No i znowu jest pewne „ale”. Mangę kocham. Wręcz ubóstwiam, ale dalej ta seria ma niewykorzystany potencjał. Można by było robić wspaniałe bitwy, dodać klimatyczna muzykę, bisze są? Są! No i ma się do kogo też wzdychać xD.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    imperator 9.04.2011 20:16
    nieeee
    Po prostu nie mogłem znieść tej serii. Porzucona po pięciu odcinkach. Jakieś to się wydaje takie dziecinne. Nie mam cierpliwości do serii takiego rodzaju, a szkoda bo wydawało mi się, że będzie interesujące…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hebi 7.03.2011 21:41
    fajne
    Na razie jestem przed połową, więc nie mogę powiedzieć, czy dowcipy się powtarzają.
    W kazdym razie bardzo podoba mi się jak na teraz to anime, pomysł jest jednym z najoryginalniejszych jakie kiedykolwiek spotkałam! Smieszne i miłe 5­‑minutowe odcinki:p nie mogę się powstrzymać, żeby zobaczyć kolejny…
    Zobaczę, co będzie później..Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lucrecia Sofferenza 27.12.2010 23:45
    To prawda sporo się tam powtarza… Manga świetna. Mam wszystkie tomy w domu na półce i często do nich wracam. To fakt, anime i manga różnią się od siebie. Często się powtarzają niektóre rzeczy. Jednak są rożni fani i różnie lubią Hetalię. Ja śmiałam się z każdego odcinka. Może i niektóre się powtarzały tym samym tematem ale jednak śmieszne. Nie powiem że anime lepsze od mangi bo to się rzadko zdarza. Jednaj rzeczy nie lubię – mianowicie że 99,9 % krajów to mężczyźni i większości o gejowskim zachowaniu. No co? Jedyne dziewczyny to Białoruś, Ukraina, Tajwan, Węgry, Liechtenstein i Seszele (tyle widziałam). Ale to jeszcze ujdzie. Najgorsze są totalne Yaoi z Hetali. Ale jak ktoś lubi to nie zabronię, co nie?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yumiko-Sama 23.10.2010 16:31
    Cóż… Na samym początku, porażona ilością odcinków zrezygnowałam z oglądania. Jednak nie mogąc oprzeć się choćby zerknięciem za to wielce zachwalane anime włączyłam pierwszy odcinek i nim w zasadzie zdążyłam rozumieć o co chodzi okazało się ze się skończył. W taki sposób obejrzałam jakieś 17 odcinków, po czym zrobiłam sobie przerwę na podsumowania – oglądać dalej, czy nie?
    Stwierdziłam – skoro jeden odcinek trwa 5 minut to co szkodzi? I tak w dwa dni skończyłam całą Hetalię, zabierając się za następną serię.

    Jeżeli chodzi o moją ocenę – Uroczy, nastrojowy ending, fakt, faktem powtarzające się w sposób z lekka irytujący sceny i kreska… do której z czasem przywykłam, mimo że na początku porażała mnie zupełnie…

    Nadal uważam że gdyby nieco „podrasować” i zadbać o kreskę było by niezłe anime z biszami x3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kari 25.08.2010 11:24
    Pierwsze odc fajne potem się już zaczyna powtarzać humor.Seria ze względu na oryginalny pomysł jest warta obejrzenia zresztą odcinki trwają po 5 min więc i tak dość łatwo przez nie przebrnąć. Mogli dać Polski więcej. Tak na nią czekałam a przyszło rozczarowanie. Mangi nie czytałam ale anime w mojej ocenie takie sobie 6/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SebaSuperKing 9.08.2010 22:53
    Anime fajne ale...
    ...postać Polski (facet) przypomina dziewczynę (niezłą) to mnie najbardziej irytuje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    buzzybuzz 5.08.2010 09:08
    no nie wiem
    manga wzbudzała we mnie niekontrolowany rechot, anime skończyło się dla mnie na 1 odcinku. Dałam sobie spokój nie chcąc niszczyć ogólnie pozytywnego wizerunku APH.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Atena 26.06.2010 22:48
    dobre anime, polecam!
    A mnie się anime barrrrdzo podobało, choć rzeczywiście powtórzenia dość irytują (najbardziej w scenie ataku Chin, działo się to na plaży). A aluzji yaoi nie było aż tak dużo, nie przesadzajmy 0_o Jedyne, co mnie rozczarowało to postać Polski, egoistyczny dupek i głąb w dodatku T_T Z wyglądu (jeśli zmieni różową koszulę) przypomina Mello z ,,Death Note” xDDDDD
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime