Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Fairy Tail

  • Avatar
    A
    2312421421421 27.01.2017 17:35
    To anime jest jak haremówka, można oglądać i narzekać na prawie wszystko, bo Fairy Tail ma sporo wad, ale można wyłączyć myślenie i bawić się świetnie. Postacie są sporą zaletą, nie są to jakieś wielowymiarowe charaktery, ale chyba każdy znalazł przynajmniej jedną postać do której mógłby odczuwać sympatię. Ja szczególnie polubiłem Laxusa, dosyć ciekawa postać, pełna pozornych sprzeczności jak np. duma i pewność siebie, ale także skłonność do poświęceń i lojalność. Boli mnie trochę zmiana jego charakteru, wolałbym, aby nawet pomimo zostania (jak to na angielskich forach się mówi) „Nakama Faggot”, aż tak drastycznie się nie zmieniał.
    Uważam, że Nakama Power, jest kurewsko naciągane, ale dodaje temu anime uroku i jest to wada którą jestem w stanie wybaczyć.  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      2312421421421 12.03.2018 04:19
      Minął rok, poznałem znaczenie terminu guilty pleasure, i Fairy Tail idealnie się w to pojęcie wpisuje.
    • Avatar
      wojtulace 5.12.2022 09:28
      to jedyne anime bez fabuły jakie obejrzałem
  • Avatar
    A
    Be My Rin;Kirito;Yato 20.07.2016 14:54
    Proszę o pomoc
    Hejka, jestem nowa na tym portalu i chciałam przypomnieć sobie kilka anime. Jednak nie do końca jeszcze tą stronę ogarniam, więc mam prośbę do tych ludzi którzy są tu już dłużej: Mógłby mi ktoś powiedzieć jak tu oglądać odcinki? Bardzo proszę i z góry dziękuję^^
    • Avatar
      ja tu tylko stoję 20.07.2016 15:24
      Re: Proszę o pomoc
      Tu się nie ogląda, tu się komentuje ;-;
    • Avatar
      Anonimek 22.07.2016 15:10
      Re: Proszę o pomoc
      Nie ma możliwości oglądania anime na tej stronie.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 19.07.2015 22:15
    FT ma prawie wszystkie (jak dla mnie) negatywne wady anime:

    - dokładne spoilery w samych openingach
    - mnóstwo różnych gadających zwierzątek
    - pokonywanie głównych przeciwników mocą przyjaźni… YAY!!!
    - 90% (jeśli nie 100) kobiet jest skąpo ubrana. Jestem facetem i jestem hetero, no ale bez przesady; coś takiego mnie zniechęca od postaci, nie traktuję jej poważnie.
    - nieważne, że jest zwykłym człowiekiem, który nawet nie ćwiczy swoich mięśni/wytrzymałości, ani nic – i tak bycie wgniecionym w ścianę dla tej osoby to nic wielkiego! (mowa tutaj o  kliknij: ukryte )
    - feministyczny slapstick, występujący prawie w każdym anime, tutaj stał się jeszcze bardziej seksistowski wobec mężczyzn, gdyż nawet najsłabsza kobieca postać znokautowała jednego z największych męskich „badass'ów” swoją torebką…


    Także cieszę się, że obejrzałem tylko kilka odcinków tego zmoderowano, a urywki niektórych z tych pozostałych ujrzałem kątem mych oczu, jak jeszcze mój brat to oglądał
    • Avatar
      Turbotrup 19.07.2015 22:17
      lol, negatywne wady. Po prostu wady ;P

      Czemu tutaj nie ma możliwości edycjo komentarzy, w ogóle??
    • Avatar
      HxHxH 30.11.2015 00:05
      A najgorsze jest to że pośród tych wad kryją się umiejętności magiczne, które wypadają naprawdę ciekawie, szczególnie magia zabójcy smoków.
      • Avatar
        Turbotrup 11.02.2016 18:25
        Jakoś to przeżyję ;P
      • Avatar
        Weiter 12.02.2016 02:23
        A najgorsze jest to że pośród tych wad kryją się umiejętności magiczne, które wypadają naprawdę ciekawie, szczególnie magia zabójcy smoków.
        Odpowiedz


        Zaraz, zaraz.. A co w nich kryje się ciekawego? Przecież to zwykłe ciosy i ich różne wariacje. Nie ma w nich krzty taktyki. Wszystko sprowadza się do uderzenia nic więcej.

        W fairy tail nie ma nawet tej największej prostoty taktyki, gdzie serie tasiemcowe hxh, naruto, bleach to posiadają.

        Przykład:

        Cios x, który dajmy na to ma wybić przeciwnika w powietrze, co umożliwi zadanie ciosu y, a ten natomiast pozwoli zadać cios v, który ma być uderzeniem kończącym/śmiertelnym.

        Ot prosty „combos”, a w fairy tail tego nie ma.

        No i trzeba pamiętać, że każda dobra/istotna postać w ft ma godmoda, więc ogląda się to bez emocji.

        • Avatar
          ceva2 8.01.2017 05:27

          W fairy tail nie ma nawet tej największej prostoty taktyki, gdzie serie tasiemcowe hxh, naruto, bleach to posiadają.


          Skwituje to jednym, xD
    • Avatar
      Ryuki 11.02.2016 19:53
      dokładne spoilery w samych openingach


      To akurat jest spowodowane tym, że anime powstają głównie dla fanów pierwowzoru. Co znaczy, że twórcy zakładają, że się czytało mangę i próbują cię zachęcić pokazując te „cool” momenty. Dla mnie osobiście problemem jest gdy anime zacznie się od spoilera z późniejszych tomów, śmiem stwierdzić, że duża część złych adaptacji to zastosowała( Flame of Recca, Violinist of Hameln, Tokyo Ghoul… normalnie jakiś precedens ). Jednak FT jest bardzo dobrą adaptacją.

      mnóstwo różnych gadających zwierzątek


      Mashima lubi to robić. Well, przynajmniej w FT to są rozpoznawalne zwierzęta, nie to co koń w Rave.

      pokonywanie głównych przeciwników mocą przyjaźni… YAY!!!


      Wolę to od siły miłości.

      90% (jeśli nie 100) kobiet jest skąpo ubrana.


      To jak dziewczyny wyglądają w anime mi nie przeszkadza, mogą biegać nago. To co mi w FT przeszkadza to „kamera” od tyłka w czasie walk ale tego anime nie posiada.

      feministyczny slapstick, występujący prawie w każdym anime,


      Hmmm, dawno tego nie widziałam. Ba ostatnio widziałam odwrotną sytuację jak Yato walną w łeb Kofuku. Ale tak szczerze obraz w mojej głowie Mashimy jako feministki mnie rozbroił.

      Ciekawe ogólnie powodu nie lubienia FT. Cóż ja rzuciłam anime jak i mangę z jednego tylko powodu. Hiro Mashima nie mógł się zdecydować jaki charakter dać Natsu więc dał żaden, pierwszy raz coś takiego zobaczyłam i więcej nie chcę.( jakoś problemu z Haru w Rave nie miał )
      • Avatar
        Cintryjka 11.02.2016 23:32
        Ja, jako osoba nie znająca mangi, odpadłam po fillerach z zodiakami. Próbowałam wrócić do rzekomo najlepsze jak dotąd sagi Tartarus, ale jakoś nie mogę się przemóc…
        • Avatar
          2xzcxzcdf34123 8.01.2017 05:32
          Dla mnie Tartarus był średni, obecny Alvarez Empire Arc jest dużo ciekawszy, dużo rzeczy się w nim wyjaśnia.
  • Avatar
    A
    Natsu4ever 24.06.2015 18:17
    Nie jest to anime najwyższych lotów, bywa przewidywalne, bywa bez sensu, bywa irytujące i wgl XD Ale po prostu jest to przyjemna seria z uroczymi bohaterami i nie sposób się od niej oderwać. Kreska z jakiegoś powodu przypadła mi do gustu bardziej niż ta w mandze… Dla mnie muzyka zawsze będzie ważnym czynnikiem, a jako że występuje w odpowiednich momentach, nie mam anime wiele do zarzucenia. Trzeba wszystko z przymrużeniem oka traktować tutaj… chociaż wątek Erzy i Jellal'a do lekkich nie należy… :)
    • Avatar
      michas 24.06.2015 21:07
      Podobnie jak wątek Ul. Jak to shounen…na wiele rzeczy trzeba przymknąć oko, ale ostatecznie kawał dobrej rozrywki.
    • Avatar
      Kajka 21.01.2017 13:24
      Zgadzam się w zupełności. Do tego anime trzeba podejść bez jakiś większych oczekiwań, po prostu siąść i cieszyć się seansem(bardzo spodobali mi się przesympatyczni bohaterowie).
  • Avatar
    A
    Zdziwiona 7.05.2015 16:31
    Nie jest złe. Oceniam je przez pryzmat tasiemca jak i tego, że to jednak anime raczej do wyemitowania w telewizji dla młodszej grupy widzów. Ma dobre momenty, śmieszne, potrafi wciągnąć i zaskoczyć. Denerwują sceny przesłodkie scenki, a bywają takie. No i to, że pomimo braku filerów… Nie każdy odcinek jest tak dobry jak mógłby być. No i oczywiście Lucy, która mnie osobiście denerwuje ponad miarę.
    Niemniej czasu nie zmarnowałam i wystawię ocenę 7/10
  • Umpa Murzyn Ateista 8.02.2015 12:09:54 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 8.02.2015 00:37
    Cóż po obejrzeniu pierwszego sezonu od deski do deski nasuwa mi się jedno – Fairy Tail to takie połączenie One Piece i Hunter x Hunter, nawet widać podobne kreacje postaci(choćby na pierwszym planie Natsu­‑Luffy), czy zaczerpnięte pomysły. Tak właściwie FT zaciąga pomysły z wielu popularnych tasiemców, niektóre z nich wychodzą na plus, znowu inne są poniekąd irytujące(Nakama power do granic możliwości).

    Charakterystyki bohaterów jak już ktoś wspomniał dość płytkie oraz mało oryginalne, trzeba kupy czasu, żeby się do nich przyzwyczaić i „zacząć się nimi przejmować”. Swoją drogą w żadnej innej serii nie spotkałem tak irytującego wydzierania się głównej postaci(mowa o Natsu)...

    Chciałem przyznać jedno serii FT – brak fillerów, jednak z czasem ma się wrażenie, jakby się oglądało dość przydługie OVA… właściwie z całej serii tak na dobrą sprawę podobały mi się dwa Arc'i( kliknij: ukryte ), reszta wyglądała jakby takie pomysły na poczekaniu(może jeszcze skłoniłbym ku przekonaniu, że ktoś myślał trochę dłużej nad  kliknij: ukryte ).

    Sama seria nie szczędzi również od fanserwisu(praktycznie każda żeńska postać w serii musi mieć piersi wielkości dojrzałych arbuzów, traktowano to prawie jako zasadę… ), jak i również dziur logicznych(choć w tym przypadku nie mam do końca pewności, czy nie trafiłem na felerne tłumaczenie), ponadto wielokrotnie główne postacie kierują się taktyką typu „najpierw bijemy, potem pytamy”.

    Kreska raczej przeciętna, momentami w miarę szczegółowa, jednak przy większej ilości elementów, czy dłuższych walkach jakość spadała drastycznie, do podstawowych zarysów i masy efektów typu wybuchy i blaski. No i oczywiście wszędobylska cenzura – choć to jestem w stanie zrozumieć ze względu na target wiekowy serii.

    Generalnie około ~45% serii traktowałem jako zapychacz czasu. Bywało, że musiałem wyłączyć niektóre odcinki w połowie i przeczekać, żeby w ogóle załapać ochotę na obejrzenie reszty. Oczywiście pojawiały się również odcinki, przy których się uśmiałem lub po prostu bardzo dobrze się bawiłem.

    Co ciekawe – jest to ewidentnie seria przygodowa dla dorastającej młodzieży, jednak wielokrotnie pojawiają się również żarty/gagi dla dorosłych, jest to oczywiście na plus – bo w innych tasiemcach raczej ciężko o takie choćby pojedyncze smaczki. Mogłoby być ich trochę więcej.

    Podsumowując Fairy Tail jest całkiem niezłą serią, choć wymaga wiele czasu, żeby móc się do niej ewentualnie przekonać. Czy warto obejrzeć? Fani Bleacha, One Piece, HxH, czy Naruto znajdą tutaj coś dla siebie – inni, którzy szukają dobrej przygodówki powinni raczej poszukać czegoś bardziej ambitnego(przykładowo choćby Magi) – FT nie zaskakuje ani fabułą, ani antagonistami, czy czymkolwiek innym, co wyróżnia się z tłumu(chciałbym powiedzieć, że humor – jednak z czasem i on przestaje bawić).

    Ode mnie seria dostaje 6/10 – na więcej niestety nie zasługuje, bywały momenty, przy których dobrze się bawiłem ale niestety były one kontrastowane wielokrotnie momentami, gdzie po prostu wynudziłem się. W każdym razie nie zważając na wątpliwą jakość pierwszego sezonu zaraz zabieram się za drugi.
    • Avatar
      Zazu 8.02.2015 02:57
      Boli, że porównujesz fairy tail z tak dobrym anime jakim jest hunter x hunter. Ja nie widzę żadnych podobieństw. Power'upy, nieśmiertelność bohaterów, ogólna dziecinada i nudne walki, które ograniczają się do prostych schematów. Ft blado wygląda w porównaniu z resztą shounenów, choć naruto też cudne nie jest.

      HxH jest bez power'upa [nie licząc pojedynczego przypadku gon'a], bohaterowie giną, walki są interesujące i polegają nie tylko na swoich umiejętnościach, ale też i inteligencji czy sprytu. Brak tutaj absurdalnych zachowań bohaterów, a emocje jakie ukazują są w miarę prawdziwe.
      • Avatar
        Nikodemsky 8.02.2015 14:52
        To nie do końca porównanie – chodziło mi bardziej o taki jakby zamysł autora „a co by było, gdyby połączyć hxh i op”, mowa o samym koncepcie, bo do jakości choćby samego(nawet niedokończonego) hxh Fairy Tail pozostaje daleko w tyle pod wieloma względami.

        Dlaczego porównałem do tych dwóch serii? HxX to zrzeszona organizacja łowców – FT gildie. W OP praktycznie każdy ma unikalne moce ze względu na „typ zjedzonego owoca”, w FT pomimo, że typ magii jest czymś nabytym drogą wiedzy, to praktycznie każdy posługuje się czym innym z jakiegoś powodu(stawiam, że autor chciał, żeby każdy był „oryginalny” w jego uniwersum, choć czasami wychodziły z tego postacie z absurdalnymi umiejętnościami).

        HxH jest raczej skierowany do nieco innej grupy wiekowej, co wyszło na pewno na plus – nie mamy tutaj sytuacji, w których ledwo żywa, mocno pobita postać wygląda, jakby wytarzała się w piachu, oczywiście to tylko jeden z przykładów, przekłada się to również na inne myślenie postaci, przez co charakter serii staje się bardziej „dorosły”. Szkoda tylko, że autor HxH olewa swój genialny twór, choć znów będąc mężem twórczyni Sailor Moon może za przeproszeniem leżeć do góry jajami do końca życia ale to temat na inną rozmowę :)

        Podsumowując porównywałem serie ze względu na koncept uniwersum, bo jakościowo niestety FT pozostaje w tyle za resztą. Znowu też nie jest to jakaś tragedia na całej linii, bo dałem radę obejrzeć to 175 odcinków, choć OVA sobie raczej odpuszczę.
        • Avatar
          Ryuki 8.02.2015 15:13
          HxH jest skierowany do tej samej grupy wiekowej co FT xD Raczej cała demografia zwyczajnie jest bardzo zróżnicowana i wszystko zależy od autora. Co do Tagashiego to tym razem zrobił wolne z powodu bólu pleców, jednak no został ogłoszony nowy Dragon Quest więc szanse maleją ;)

          Tylko część głównych bohaterów w OP zjadło owoce. Oda też ma inne pomysły na urozmaicenie postaci. Ogólnie tak myślałam, że skojarzyłeś z HxH z tego powodu. Jednak też po raz pierwszy to słyszę, nie powiem ciekawe spostrzeżenie. Mimo wszystko raczej większość porównuje FT do One Piece'a lub tak jak pisałam jako słabszą powtórkę Rave'a.
          • Avatar
            Nikodemsky 8.02.2015 15:42
            Nie wiem, zawsze wydawało mi się, że są shouneny dla starszych i młodszych – dajmy na to Shingeki no Kyojin – też shounen, jednak chyba nie do końca nadaje się dla młodszych :)

            Starsi potrafią znieść śmierć ważniejszych postaci w seriach, młodsi raczej mieliby z tym większy problem(wystarczy spojrzeć na OP – tam przez kilkaset odcinków ginie zaledwie kilka postaci, z czego tylko 2­‑3 ważniejsze). Znowu też bardziej skomplikowane postaci, historie itd. imho nie nadają się dla młodszego widza(dalej mówię o kategorii shounen).

            Może to tylko moje nie do końca trafne spostrzeżenie ale tak to właśnie widzę :)
            • Avatar
              Ryuki 8.02.2015 16:09
              To zależy od magazynu i autora. Ogólnie w miesięcznikach więcej można. Jeśli chodzi o przemoc czy nagość. Poziom tego w HxH jest typowy dla Jumpa czy innego tygodnika. Przy miesięcznych mangach natomiast, cóż po takim Apocalipse no Toride Tokyo Ghoul( seinen ) było jak teńcza i słoneczko. Choć tu akurat poszły gatunki, ciężko w tym pobić tzw. body horror. Co do tematów to zależy od autora nie demografii. Wszystko w shounenach można znaleźć od lekkiej rozrywki po realistyczne pokazanie nadużycia narkotyków.

              W OP nikt nie ginie nie z powodu grupy docelowej ale z powodu filozofii Ody. Nie lubi uśmiercać postaci bo przez to nie może już więcej ich użyć. I ja się z nim zgadzam, ubijanie postaci jest proste natomiast nie zapominanie o istniejących to już sztuka. Natomiast Jump nie zabrania nawet ubicia połowy głównej obsady np. Soul hunter.
              • Avatar
                Nikodemsky 8.02.2015 17:16
                Nie interesuję się zbytnio światem mangi, więc pewnie pomija mnie bardzo wiele kwestii, a o Jumpie usłyszałem trochę w Bakuman oraz trochę z wikipedii.

                Może to tak faktycznie być z tą filozofią – choć zawsze wydawało mi się, że autor nie chce wkraczać na „poważniejszą” ścieżkę, żeby nie zniechęcać młodszych widzów/czytelników(mówię cały czas o OP), ponieważ na pewno prędzej zobaczy się 8­‑latka krzyczącego „gomu gomu no machine gun!”, aniżeli rozmawiającego z kolegą o problemach sercowych postaci. W samym OP również jest niewiele rzeczy, które mogłyby zachęcić starszych widzów – może poza fanserwisem(arc rozpoczynający nowy świat w OP zmienia również styl kreski, przy czym żeńskie bohaterki nagle zyskują ogromne piersi, przy których normalna kobieta już dawno miałaby problem z kręgosłupem :) ), czy samym sentymentem(w końcu OP jest emitowany już od 16 lat… ciekawe, czy Oda ma zamiar ciągnąć to przez następne tyle).

                Zawsze miałem takie przekonanie, że autor celuje w pewien target wiekowy ale faktycznie może to być po prostu tak, że rysuje to, na co ma ochotę i końcowi odbiorcy nie mają znaczenia, jeśli jest ich wielu.
              • Avatar
                Zazu 8.02.2015 17:19
                Jak dla mnie to nawet i główna postać serii powinna mieć możliwość zginięcia choćby na początku serii i uważałem tak zanim pojawiła się gra o tron i jej fenomen. O wiele przyjemniej się ogląda serie, gdy jedna z naszych ulubionych postaci ma szansę umrzeć w walce.

                Taki fullmetalchemist B. zginęło parę postaci, ale niemal wszystkie się pamięta, bo były naprawdę dobre i ich jedynym celem nie była śmierć, jak to w niektórych seriach bywa [akame ga kill].

                W onepiece Oda chciał uśmiercić zoro i cieszę się, że tego nie zrobił, bo jednak byłaby to wielka strata dla serii.
                • Avatar
                  Ryuki 8.02.2015 17:38
                  Nie lubię tzw. decoy protagonist. Za bardzo przywiązuję się do głównego bohatera, ba jeśli go nie polubię to koniec. W wypadku tego co piszesz rzuciłam bym serię.

                  Nie mam nic przeciwko uśmiercania postaci ale również nie przeszkadza mi ich nie uśmiercanie. Wręcz zakończenie gdzie wszyscy przeżyli, które jest satyfakcjonujące to dosłownie piekło do napiasanie. Dla mnie to czy autor zdecyduje się i na ile śmierci jest neutralną sprawą. Natomiast kilkanaście prób uśmiercenia postaci a później rezygnowanie z pomysłu to już inna sprawa. Ile to już razy Makarov umierał?

                  Nigdy o tym nie słyszałam. Cóż kiedy Oda w końcu ważną osobę uśmiercił to trzeba przyznać, że efekt był wyjątkowy.
    • Avatar
      Ryuki 8.02.2015 06:26
      Fairy Tail jest raczej podobne do Groove Adventure Rave xD Pierwszej mangi Hiro Mashimy. Wręcz połowę postaci przekopiował. Niestety Rave jest lepszy. To nic nadzwyczajnego( a anime jest bardzo meh ) ale fabuła jak i postaci są znacznie lepiej poprowadzone. Chociażby Haru główny bohater ma osobowość czego brakuje Natsu( na początku był do niego podobny ale później się to zmyło ).

      Poza tym Hiro ma bardzo charakterystyczny styl pisania, taki „Happy”. Facet bawi się swoją pracą co powoduje to, że ciężko mi na niego narzekać. No ale niestety odpadłam w tym samym miejscu co do anime jak mangi. Szczerze mówiąc moim zdaniem większość fillerów w pierwszej serii była lepsza niż kanon. To dla mnie była mocna strona anime. I chociaż anime jest jedną z gorzej zaanimowanych serii A1( podobnie niestety jak części Magiego ) to kreska bardziej podobała mi się niż manga, przynajmniej przypominała Rave'a( gdzieś to tu w komentarzu pisałam ).

      Co do fanów… nie wiem jak z Naruto czy Bleachem ale z OP, powiedzmy, że kolorowo nie jest. Zwłaszcza, że Hiro wzoruje się bardzo na OP, do tego stopnia, że poszła plotko o niby jego byciu asystentem Ody. To nie jest prawda, Mashima zaczął od Rave i u nikogo nie pracował, co niestety widać w jego warsztacie. Chociaż mimo niechęci większość osób z tego fandomu woli anime, co mnie nie dziwi.

      Co do wyróżniania się humorem, znowu Hiro lepiej to zrobił w RavexD Jednak dowcipy z fillerów były niezłe, chociażby pojedynkowanie się ze słupem mnie rozbroiło.
      • Avatar
        Nikodemsky 8.02.2015 15:34
        Powiem szczerze, że o GAR słyszę pierwszy raz, nigdy wcześniej nawet nigdzie nie przewinął mi się ten tytuł ;p

        Niektóre żarty były naprawdę z pomysłem, znów inne wyciskane trochę na siłę, przez co powodowały inny efekt od zamierzonego. W pierwszych odcinkach pamiętam, że w niektórych momentach piałem jak głupi, więc uważam jak najbardziej, że autor potrafi(jak mniemam adaptacja anime jest całkiem wierna).

        Widząc pierwszy odcinek szczerze mówiąc też się zastanawiałem, czy z pomysłem FT nie wyleciał jakiś asystent Ody – podobizna względem kreacji postaci jest wprost uderzająca, beczkę piwa temu, kto nie skojarzył FT choćby z jednym znanym shounenem.

        Samego autora nie znam ale wydaje mi się, że podchodzi do swojego projektu lekką ręką w nieco dużym stopniu, choć teraz to już raczej za późno, żeby zmieniać charakter FT – i pewnie dlatego zostanie on zawsze gdzieś po boku i częściej będzie się mówić o tych najbardziej znanych.
        • Avatar
          Ryuki 8.02.2015 16:33
          Cóż ja akurat autora znam z Rave'a więc FT mnie nie zdziwiło. Choć jego styl rysunku zmutował w coś co zupełnie mi nie pasuje. Tak wyglądała dwójka głównych bohaterów Rave po koślawym początku a przed mutacją w coś ala OP [link] Co ciekawe kreacja Haru była zupełnie inna niż archetyp na którym niby oparł się Natsu. Jakby to wytłumaczyć, uwielbiałam jego komentarze na temat dziwactw podchodziło to pod sarkazm xD Ogólnie był znacznie wyraźniejszy i o dziwo zabawniejszy.

          Adaptacja jest wierna. Humor Mashimy potrafii być całkiem niezły. Ogólnie ludzie bardzo lubią rozdziały gdzie skupia się na nim lub na przygodach. Dlatego początek jest znacznie lepszy niż to co dalej.

          Czytanie przypisów Hiro jest dość ciekawe. Czuć od niego pasję tego co robi. Jednak powiem ci, że może trochę się w tej pasji zagubił. Ech, ale w końcu powiedział, że FT będzie lżejsze niż Rave( było tam chociaż parę trupów itp. ). Nie wiem czy na tym dobrze wyszedł zwłaszcza, że porzucił klimat przygody z początku na większą ilość walk co nie jest jego mocną stroną.
          • Avatar
            Nikodemsky 8.02.2015 16:53
            Koleś z mieczem niekoniecznie musi przypominać Natsu ale ta panienka na dole to czysta Lucy oO

            FT jest bardzo lekkie – na tyle, że w większości przypadków można potraktować go jako zapychacz czasu… szkoda trochę, bo szczerze mówiąc już poprawienie charakterystyki postaci dałoby tutaj naprawdę wiele. Również nikomu nie stałaby się krzywda, gdyby Natsu miał IQ większe od temperatury pokojowej… no ale cóż, jeśli autor miał taki zamysł, to nic się z tym nie zrobi. Od FT nie czuję zbytnio pasji, co najwyżej nie do końca przemyślany pomysł(albo ideę).

            Oglądać pewnie będę dalej ale po serii nie spodziewam się już niczego więcej.
            • Avatar
              Ryuki 8.02.2015 17:21
              No, zdziwiłbyś się ile postaci Mashima wziął do FT chociażby Gray to Musica [link] a tą osobę pewnie też rozpoznasz [link] .

              Natsu? Szczerze on był powodem mojego rzucenia mangi/anime. Akurat nie jego IQ ale to, że zwyczajnie nie ma osobowości. Jego charakter zmienia się w zależności od sytuacji. To jest dla mnie gorsze niż mała inteligencja. Rzecz w tym, że nawet słowo „głupek” jest za dużym określeniem, które oznaczałoby, że ma jakiś typ osobowości. Ja nie wiem jak Mashima tego dokonał.

              Miałam tu na myśli głównie jego komentarze i to, że już kilka razy zrobił po kilka rozdziałów na tydzień. Jest on niezwykle szybkim rysownikiem, z dużą ilością energii. Większość mangaków wykańcza swój organizm przy 20 kartkach na tydzień a ten strzelił trzy razy tyle i to jeden rozdział w kolorze. Dodajmy do tego, że rysował jeszcze mangę miesięczną a w tym momencie jeden spinoff do FT. Chociaż czytania dwóch jego serii na raz nie polecam, niestety tworzy wszystko bardzo do siebie podobne.
  • Avatar
    A
    deduch 2.08.2014 13:41
    To jest seria dla młodszych nastolatków i przez ten pryzmat należy oceniać zarówno brak krwawej jatki, absurdy i postawienie głównie na emocje.
    Ocena filmu dla dzieci przez pryzmat kryteriów dla dorosłych jest – delikatnie mówiąc – godna pożałowania.
  • Avatar
    A
    XXXX2X2 29.05.2014 23:45
    Najbardziej w fairy tail absurdalna jest cenzura oraz walki.

    Ludzie zostają porażeni prądem o napięciu ok. pół miliona volt, zostają podpaleni, pocięci mieczem, zmiażdżeni, przebici, rozerwani itd a i tak kończy się na paru zadrapaniach. Natsu nie raz został poturbowany, został otruty, przebił swoim ciałem parę budynków, został pocięty i potem sobie wstał i OK. A niektórzy dostaną bułę w mordę i leżą. Taki absurd można by wytłumaczyć dużą ilością magi w organizmie która amortyzuje obrażenia ale i tak byłoby to naciągane. Mówiąc dalej o walkach ta „siła uczuć” jest żałosna, nagły power up /ciach!/ – tyle w temacie…

    Ostatnio rozwalił mnie koleś w 2 serii, utonął w magmie czy tam lawie a później gdy go wyciągnęli, miał parę zadrapań.


    PAMIĘTAJCIE NIC TAK NIE NISZCZY SHOUNEN'ÓW JAK CENZURA.

    Pamiętajcie, jeśli nie chcecie, żeby cenzura niszczyła Wasze komentarze – darujcie sobie wulgaryzmy. Moderacja
  • Avatar
    A
    Dno 27.04.2014 19:58
    Dno
    To anime jest tak głupie i nudne. Po prostu strata czasu.

    Postacie płytkie, historie z zmoderowano wzięte. Naprawdę ten kto tworzył tą historię zrobił to po prostu na odwal się.

    Obejrzałem za dużo. W sumie pierwsze odcinki mówią wszystko.

    Ten świat jest tak absurdalny.. pomysł z gildiami które maja wszystko gdzieś, rozwalają domy, niszczą wszystko co im w ręce wpadnie.
    Te misje które dostają, no historia z książką mnie rozwaliła. Jakiś gość(totalnie z ulicy) daje ogłoszenie że prosi o zniszczenie książki za 200 000 kryształów(zmoderowano że nikt nie sprawdził czy wypłacalny). Ale pomijając to wpadają do kogoś do domu(włamanie), robią rozpierduche(złodziejstwo), następnie jakaś łzawa historyjka na usprawiedliwienie.
    Inne historie jeszcze gorsze.
    Postacie są tak płytkie(nie rozijają się i międlą ten sam temat za każdym razem), walki nudne, historie na siłę robione.
    Naprawdę są dużo lepsze serie, już lepiej se naruto włączyć heh:)(mimo że naruto też nie polecam) Ale to przeszło wszelkie granice.

    Zmoderowano wulgaryzmy.
    • theDragonSlayer 20.05.2014 17:08:27 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    peixes 15.04.2014 15:48
    Ajaj, Fairy Tail, co ja z tą serią mam zrobić :) Strasznie ciężko mi je ocenić.
    Mimo że antagoniści to w większości niewypał (chodzi mi głównie o fakt, że kto jest zły- ten jak zły wygląda. A i często ich aspiracje kończyły się na „pogrążymy świat w rozpaczyyyy~"), ale… w tej serii jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało. Może dlatego, że od czasu do czasu aż miło obejrzeć coś niezbyt skomplikowanego, gdzie rozwiązanie problemów można sprowadzić do „nie obchodzi nas, że jesteście silniejsi, zadarliście z Fairy Tail, to skopiemy wam tyłki”. Achhh… i aż się tak ciepło w sercu robiło, gdy ta prawość i przyjaźń wygrywały.
    Muzyka to cudo. C U D O. Oprócz openingów i endingów. Nie dość, że piosenki były po prostu koszmarne, to zawierały masę spoilerów. Od razu było widać kto, z kim, jak i gdzie walczy.
    Kreska nie była najgorsza, ale… biusty zaginające grawitację, często rysowane w sposób absurdalny (nikt mi nie wmówi, że piersi rosną na boki. Jak chwilami widziałam sylwetkę Lucy to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać). Ach, i te walki w strojach kąpielowych. Ręce opadają.
    Denerwowała mnie Wendy. A właściwie nawet nie sama postać, ale to, że chwilami na siłę starali się z niej zrobić niezdarną, kawaii loli. Erza była fajna :)
    Przeszkadzał mi niesamowicie brak… jakiejkolwiek logiki(?) podczas walk. Natsu przelatuje przez pół wyspy i uderza w klif- ma dwa zadrapania i podarte ubranie. A jednocześnie ktoś dostaje w twarz i już nie może się pozbierać. Trochę ciężko było mi potem ocenić, który cios był słaby, który mocny.
    Obejrzenie całej serii z przerwami (głównie na fillerach, które był takie sobie) zajęło mi prawie rok. Ale było warto i nie żałuję. Naprawdę lubię Fairy Tail. Może nie jest wybitne, widziałam ciekawsze serie… ale ma w sobie jakiś urok, który sprawiał, że z głupim uśmiechem na twarzy odpalałam kolejne odcinki i trzymałam kciuki za tą nienormalną gildię. I co z tego, że przewidywalne, bo przecież Fairy Tail MUSI wygrać. Co z tego, że bohaterowie nie przeżywają skomplikowanych dylematów, a ich osobowość niewiele się zmienia. Fairy Tail urzekło mnie po prostu swoją prostotą.
    • Avatar
      Orzi 15.04.2014 20:58
      Mogę się podpisać pod wszystkim, no może poza antypatią do Wendy. Prosta jak drut seryjka, która nawet nie próbuje udawać, że jest czymś ambitniejszym, niż rzeczywiście jest. I bardzo dobrze, bo niektóre shouneny takie jak One Piece próbują być ambitne, a wychodzi wielkie kupsko.
      • Avatar
        Kin 16.04.2014 00:09
        One Piece nie musi udawać, on po prostu jest wybitny i tyle.
        • Avatar
          Orzi 16.04.2014 08:42
          Był wybitny, a potem przyszła dwuletnia przerwa.
          • Avatar
            Kin 29.04.2014 21:14
            A nie jest tak, że po prostu po dwuletniej przerwie poziom i napięcie wróciło do poziomu i napięcia początkowych arców? Ponad stuodcinkowa kulminacja sprzed przerwy była następstwem budowania napięcia i fabuły przez blisko 400 odcinków. A teraz wszystko ponownie musi się nieco wyciszyć, aby za kolejnych 400 odcinków doszło do kolejnej epickiej kulminacji :)
  • Avatar
    A
    Borys 3.04.2014 17:52
    anime obiektywnie na wszystko patrzac to 5/10 taki sredniak totalny, ale ze przyjemnie sie oglada to subiektywnie 9/10:)
    a przez Wendy kompleksu lolitki sie nabawiłem:)
    • Avatar
      Vic 4.04.2014 00:43
      Podobnie oceniam to anime. Wiem, ze to nic wybitnego ale oglada sie fajnie i jest wciagajace.

      Btw jutro seria wraca na antene :)
  • Treo 20.03.2014 20:05:03 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Rainbow 24.02.2014 19:38
    Baaaardzo dobre
    Anime naprawdę bardzo dobre, właśnie kończę serię i ze spokojem mogę stwierdzić, że warto było oglądać. Często zdarzało mi się podczas jednego odcinku płakać, a za chwilę śmiać się do rozpuku. Momentami można było się znudzić, ale warto było dalej oglądać :). Anime jest bardzo wciągające, zachwycałam się różnorodnością postaci, co rzadko się zdarza, każda miała inny charakter, szczególnie polubiłam postać Natsu, Greya, Frida, Erzy, Midnighta i Jella <3. Narazie starał się oszczędzać końcówkę odcinków, bo już w kwietniu ma wyjść nowa seria (gdzie ma być troszkę więcej romansu, w sumie to nawet dobrze, bo mało kto by nie chciał zobaczyć np. Lusy i Natsu^^). Zakochałam się w muzyce, która była dobrze dobrana i zazwyczaj bardzo radosna. W anime panuje lekki klimat. W seri jest stosunkow dużo fanserwisu (np. Erza), ale to nie jest bardzo nachalne. Gorąco polecam to anime, a moja ocena to 8/10. Jednak dużym minusem jest przewidywalność, nawet pięcioletnie dziecko dałoby radę określić co się stanie. Oprócz tego zawszę będę miała sentyment do tego anime, ponieważ było moim pierwszym <3
    • Avatar
      Juvia 30.06.2014 15:52
      Re: Baaaardzo dobre
      Zgadzam się w pełni, po prostu :D Nic dodać, nic ująć (choć to nie pierwsze moje anime).
  • Avatar
    A
    Orihime-chan 16.01.2014 19:02
    "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
    Sama nie wiem od czego zacząć. W mojej głowie nazbierało się tyle myśli, w większości rozbieżnych od siebie, że zebranie ich w jedną całość jest naprawdę sporym wysiłkiem. Fairy Tail zdobyło moje serce, zwłaszcza ostatnimi odcinkami o turnieju magicznym. Fabuła jest jaka jest, w większości przewidywalna, jednakowoż ostatnie odcinki sprawiły, iż bardzo się emocjonowałam i wczułam w sytuacje bohaterów. Moja wypowiedź może brzmieć tak jakbym tylko pod koniec świetnie się bawiła. Ależ skąd! Od samego początku bardzo polubiłam postacie. Co prawda siła Natsu wydaje się „lekko” nieprawdopodobna, ale aż tak mnie to nie raziło podczas seansu. Przymykam oko na wszelkie wady, a wiem, że zdarzyło się sporo potknięć w tym anime. Kreskę niestety pokrzywdzili, soundtrack jest bardzo przyjemny i nastrojowy dla ucha, a humor…to właśnie humor tak bardzo w tym anime uwielbiam. Niejednokrotnie zaśmiewałam się do łez. Podsumowując; nie jestem pewna komu się ta seria spodoba, dla niektórych może i będzie spektakularną opowieścią o przyjaźni, a dla niektórych naciąganą opowiastką. Jak dla mnie to sympatyczne, przewidywalne, ale w dalszym ciągu przyjemne, z sporą dawką patosu anime, do którego mam i będę mieć sentyment. Zastanawiam się tylko czy czekać na wznowienie emisji czy zagłębić się w lekturę mangi.

    8/10 i trafia do ulubionych by podkreślić jak bardzo trafił w moje serce. :)
    • Avatar
      Obiektywny 17.01.2014 01:10
      Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
      Co do Natsu, sądze że jego siła jeszcze jako tako się broni (w końcu smoki to nie chłystki). To co ja uważam za dużo mniej prawdopodobne to „magia perfum”, czy inne smaczki typu „magia włosów” które wydają się dużo bardziej naciągane…

      Sam Natsu może i jest silny lecz w serii poznajemy kilku innych magów którzy spokojnie mogli by mu dokopać (np. Gildarts, Makarov, Jura itp itd).

      To co często może trochę denerwować to pewne takie dość dziwne zagrania typu „pojawia się „zły” z niesamowitą magią i ciężko go pokonać -> dostaje wycisk -> przechodzi na strone dobrych -> pojawia się następny zły który jest jeszcze bardziej niesamowity i kopie zadek poprzedniemu bo „znajduje jakąś luke”"

      Sama magia jest tak naprawdę zbiorem ogólnie rozumianych „mocy nadprzyrodzonych” i niestety często jej zróżnicowanie powoduje iz taki „silny i potężny Natsu który dopiero co pokonał jednego z „głownych” złych dostaje wycisk od kogoś paradoksalnie dużo słabszego który często wykorzystuje zaskoczenie..

      Dla mnie ten schemat mimo iż bywa denerwujący jest troche leprzy niż Dragon Ballowy schemat w którym postacie cały czas rosną w siłe i cały czas spotykają jeszcze więkrzych kozaków przez co początkowo po prostu „dobrze znają sztuki walki” jak miało miejsce w Dragon Ballu a kończą na mocy mogocej niszczyć planety (dragon ball z) czy galaktyki (DB GT) ...

      Pozatym Natsu jeszcze wiele brakuje nawet do Kurosakiego z Bleacha, Natsu jest w stanie pewnie rozwalić większy dom czy statek jednym ciosem lecz Kurosaki gdy w sumie sparował atak Aizena to sam odżut uderzających o siebie mieczy zniszczył lub mocno przestawił małą górę ... więc co jak co ale jeszcze w jakąś gigantyczną przesadę jeszcze w Fairy Tail nie wpadli
      • Avatar
        Orihime-chan 17.01.2014 14:03
        Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
        Magii perfum to ja się boję. ;.; Natomiast z magią włosów mogło być gorzej, w Bobobō­‑bo Bō­‑bobo ogrywały dużą rolę, a tutaj nie aż tak wielką.
        Racja, jak ja mogłam o  kliknij: ukryte  zapomnieć? Prawdopodobnie wynikło to przez to, że anime oglądałam w dużych odstępach. ^^"
        Z „oczernianiem” shounen, zwłaszcza Bleacha to nie do mnie. Jestem maniaczką shounen i jak dla mnie to najdoskonalsze wytwory pod Słońcem, Księżycem i każdym innym ciałem niebieskim.
        • Avatar
          Obiektywny 18.01.2014 01:01
          Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
          No w sumie zdziwiło mnie tylk to że powiedziałaś że siła Natsu bywa mało wiarygodna :P…

          Po pierwsze wszystkie shoneny to bajka a bo drugie jak na standardowych bohaterów shonenów Natsu jest akurat dość słaby ..

          Niby jest „zabójcą smoków” a wiemy (o ile ktoś odglądał całość) jakie spustoszenie potrafi dokonać smok ..

          Chodź wciąż nawet do tego smoka Natsu daleko nie mówiąc już o tym że smok z fairy tail był w stanie rozwalić kawałek połaci ziemi, pod czas gdy kurosaki czy Goku potrafili prawdopodobnie o wiele więcej (piszę prawdopodobnie bo nie jestem pewien co do kurosakiego)

          :P

          Więc jak na shonena bohaterowie nie są niewiadomo jacy super­‑duper­‑ultra :P
          • Avatar
            Orihime-chan 18.01.2014 16:03
            Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
            Fakt, że bohaterowie shounen mają niewiarygodną siłę to inny fakt, ale Natsu…wiem, że posiada determinację, odwagę, siłę, która się zwiększa, zwłaszcza wtedy kiedy walczy dla przyjaciół, ale coś mi (nawet nie wiem czemu) po prostu w niej nie pasuje. ;.; Taki mały element. ;.;
            Wydaję mi się, że jeśli bohater ma powód, osobę dla której walczy jego siła automatycznie wzrasta. Tak jest chyba z każdym człowiekiem. :)
            • Avatar
              maciej1508 18.01.2014 22:58
              Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
              Nie zapominajmy też o „drugim źródle” dzięki którym kilku bohaterów zyskało na sile.
              • Avatar
                Orihime-chan 19.01.2014 12:44
                Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                Akurat ja miałam na myśli ich moc nie tylko z drugim źródłem.
            • Avatar
              Obiektywny 22.01.2014 02:22
              Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
              Zapewne to że czasem kładzie wszystkich na deski a czasem bez problemu kładzie go na łopatki byle „żołnierzyk” tych złych po czym Natsu zbiera się w sobie i sam go pokonuje ..

              Wiem bo ten zabieg literacki mnie też czasem troche denerwuje (w końcu mało to prawdopodobne), z drugiej strony kto chciałby oglądać 175 odcinków o bohaterze który zawsze wszystkich pokonuje za pierwszym razem lub bohaterze który wiecznie przegrywa ...

              Jedne co mnie jeszcze dziwi to to że  kliknij: ukryte 
              • Avatar
                Orihime-chan 22.01.2014 12:19
                Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                Jak wyżej wspomniałam, sądzę, że to właśnie emocje najbardziej wpływają na moc Natsu i ogólnie bohaterów.
                Jeśli są pobudzeni (w przypadku Natsu „napaleni”) poprzez czynniki takie jak zemsta, odwet, walka w imię przyjaźni i obrony, nabierają mnóstwo siły by pokonać przeciwnika. Bynajmniej ja to tak odbieram. Jednakowoż Twoja hipoteza również jest interesująca. :)
              • Avatar
                Ehhh 22.01.2014 22:56
                Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                Bez sensu. Przecież wszyscy walczą z Chaosem, zupełnie normalnie w końcu przegrywa. „Gdy wrogów kupa i Herkules dupa.” A Natsu dostaje boosta od kilku innych.
                Czepiasz się rzeczy, która akurat jest bardzo przemyślana i sensowna. To nie jest Bleach, gdzie każdy ma bankaia, tutaj nawet najpotężniejszy mag może przegrać jak dostanie cichą kosę pod żebro. Tak jak w normalnym życiu.

                Tutaj nie widziałem, żeby sobie mierzyli czakrę, reiatsu czy niewinność. Normalnie mają umiejętności i jest możliwość że źle trafią. Nic nie można przewidzieć.

                Poza tym, w przypadku smoczych magów widać, że ich główną mocą jest wytrzymałość i umiejętność przetrzymania przeciwnika, a nie wielkie obrażenia. Natsu, Gajeel ale nawet i Wendy preferują długie walki, stopniowe osłabianie i wypalanie przeciwnika. Mają dużą wytrzymałość fizyczną i możliwość uzupełnienia sił. Dlatego też Natsu jest wykorzystywany w walkach finałowych, bo jako jedyny potrafi walczyć niezależnie od tego co się działo wcześniej.

                Dla porównania Erza/Lucy prowadzą krótkie walki oparte na stopniowaniu zaklęć – widać, że starają się zużyć jak najsłabsze na początku, a silniejsze wykorzystuje dopiero jako ostateczność. Gray prawie nigdy nie może kontynuować walki.

                Fairy Tail ma bardzo dobrze pomyślane moce. To akurat jest mocna strona serii. A jeśli ktoś to spłyca do nakama power to proszę bardzo, tak też można wytłumaczyć. Akurat w FT brakuje dogłębnego wytłumaczenia działania magii.
                • Avatar
                  Obiektywny 23.01.2014 21:22
                  Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                  Nie wiem czy uważasz że „ja” czy też orihime się czepiamy (nie sprecyzowałeś) dlatego napiszę tak jakby było to do mnie.

                  Ja również uważam że plusem jest to że nawet najpotężniejsi czarodzieje mogą zostać pokonani przez „zaskoczenie” i „brak znajomości mocnych i słabych stron przeciwnika”.

                  Moc w Fairy tail jednak jest również bardzo istnotna
                  np. Nigdy nie wygrali by z Chaosem gdyby „koty” nie zniszczyły jego demonicznego serca więc szybciej Happy, Charla i Panter Lilly pokonali Chaosa niżli Erza, Gran, Lucy, Wandy, Natsu
                  .

                  Ja jednak na popracie mojej teori że sama siła i forma magi jest potężna przytocze Acnologie która zmiotła by Fairy tail z powieszchni ziemi gdzyby nie Maivis…

                  I właśnie to gdyby czasem nie „denerwuje” bo niektóre sytułacje są dośc wymuszone, np. Miliana która swoją nicią niby blokuje „magię” i jest początkowo poważnym zagrożeniem, po tem jednak nawet magowie którzy nie mieli z nią styczności radzą sobie z nią dość dobrze (co dziwi) pod czas gdy robiło to fairy tail dostawali baty…

                  To jest jednak dobrze znane literackie i serialowe „podtrzymywanie napięcia”, kto by oglądał Fairy tail gdyby „zawsze mieli szczęście i wszystko im wychodziło”.

                  Co do samej siły Natsu  kliknij: ukryte 
                  • Avatar
                    Obiektywny 23.01.2014 21:28
                    Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                    Dodatkowo kliknij: ukryte 
                    • Avatar
                      Ehhh 23.01.2014 23:38
                      Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                      Tak pisałem do Twojego komentarza.
                      Możliwe, że siła Natsu jest zależna jakoś od siły przeciwnika.

                      No z jednej strony Acnologia tak, a z drugiej to byli dość zmęczeni i wcale ich tak na strzała nie wzięła. I ten spojler :( Myślałem że to smok…

                      Głównie obruszyłem się, na stwierdzenie, że Natsu nie mógł pokonać Chaosa. A rzeczywiście nakama power to niepotrzebnie dopisałem.
                      • Avatar
                        Obiektywny 24.01.2014 01:46
                        Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                        racja  kliknij: ukryte 
                        • Avatar
                          Obiektywny 24.01.2014 01:50
                          Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                           kliknij: ukryte 
                        • Avatar
                          Obiektywny 30.01.2014 21:34
                          Re: "Nie mów hop dopóki nie przeskoczysz."
                          ps nie Chaos a Hades :P pomiliło mi się :P
  • Avatar
    A
    Bhaal 24.11.2013 03:05
    ...
    Jak dla mnie seria była na nudne i deszczowe dni,były Ciekawe epki z doza goryczy, jedyna rzecz jaka mnie irytowało i to potwornie to Erze i Jellala w sensie takim ze co by się nie działo to widać ze Erza lata za Jellaiem własnie ta relacja ich mnie naprawdę irytowała i te jej domysły ze to własnie ten jellai ja uratował czy tez pomógł (oczywiście w większości to sila przyjaciół….) a nie ktoś inny,a szczególnie ostatnie epy z nimi razem mnie do furii doprowadzały. Do tego wszystkiego co jest naj śmieszniejsze to to ze każda postacie poboczne maja jakiś romans czy on stoi czy w mikroskopijny sposób się rozwija ale ma i to widać ale nasz gl bohater tego nie posiada u niego jest tylko bicie się za przyjaciół i bicie z nimi. A mogło by się to jakoś zmienić i tego mi brakuje.  kliknij: ukryte  Dla mnie osobiście Erza jest fajna postacią i pasuje do Natsu..ale to nie wypali pewnie co mnie smuci.. nic innego w tej serji jak tamtych dwoje mnie nie zirytowało wszystko inne było do obejrzenia.
    • Avatar
      Obiektywny 7.12.2013 16:44
      Re: ...
      Natsu jest typowym shonenem. O ile w żaden sposób nie dorośnie raczej nie zobaczymy go w żadnym „romansie”.

      Co ciekawe początkowo nawet nie interesował się dziewczynami, pod czas gdy w niektórych ostatnich odcinach czy „ovach” już zdaża mu się je pogdlądać ...

      Element co prawda typowo fanserwisowy i komediowy ale wydaje mi się że autor ma jakies plany względem niego (chodź wydają się odległe). Lecz jeśli jakikolwiek z możliwych „romansów natsu” wykreaowanych głównie przez fanów dojdzie do skutku to prawdopodobnie Natsu x Lucy.

      Chodź przyznam że ja również wolałbym go widzieć z Erzą i tak mnie również Jellal denerwuje jest to postać która za samo tylko „żałowanie za grzechy” otrzymuje odkupienie i mało uczucia innych bohaterów ..

      No ale cóż .. to tylko typowy Shonen :P
  • Avatar
    A
    Obiektywny 27.09.2013 00:01
    Dobre
    Fairy tail jest typową nawalanką, z średnią fabułą i nurtami kobediowymi. Jednak posiada ciekawe postacie i bardzo dobry lekki klimat. Co ratuje tą serie.

    Dodatkwo co mnie dziwi, jako typowy Shonen jest to jedyna seria w której „twórcy” na poważnie zastanawiaja się nad tworzeniem romansów między postaciami, co jest lekkim nieznaczym plusem odemnie.

    Największym jednak minusem serii jest „niezmienność” postaci typowa dla shonenów. I o ile będzie kontynuacja mam nadzieje że jakoś nad tym popracują.

    Tyle ode mnie bo nad prostymi seriami nie ma co się rozpisywać.
    • Avatar
      Trace 15.10.2013 18:04
      Re: Dobre
      A dlaczego miałyby się zmieniać? Przecież to takie nieludzkie. Człowiek to człowiek i ot tak się nie zmieni. Wiadomo, mogą dostać power­‑upy, mogą zmieniać nieco swoje poglądy, ale nieuzasadnione przemiany o 360 stopni (xD) nie są wcale takie dobre.

      Trochę odseparowując się od Twojego komentarza… Anime nie dla mnie. Na razie obejrzałem niewiele odcinków, ale niestety zmuszam się do oglądania. Wiele osób to wieli, a ja jestem fanem shounenów, więc może… Chociaż te pseudo ecchi, o którym trochę poczytałem mnie trochę odstrasza. Pożyjemy zobaczymy.
      • Avatar
        Obiektywny 15.10.2013 23:46
        Re: Dobre
        Bo każdy człowiek sie zmienia, a tym bardziej jeżeli weźniemy tak młode postacie jak główni bohaterowie Fairy tail.

        Wiesz nie zdziwyło by mnie gdyby 50 latek mało się zmienił pod względem psychicznym w porównaniu do 60 latka ale tak młode postacie, zwłaszcza pod natłokiem przygód powinny zmieniac sie pod względem psychicznym troche bardziej.
  • Avatar
    A
    Nemezis 15.08.2013 19:38
    Beznadzieja jakich mało.
    Na początek chciałabym zaznaczyć, że ten komentarz w żaden sposób nie miał celować w fanów tej serii i nie chciałabym dostać x zażaleń, że moje zarzuty co do tej serii są wzięte z kapelusza i odpowiedzi w stylu „jesteś głupia, Fairy Tail jest super i koniec” – moja opinia jest całkowicie subiektywna, tak czy inaczej, zgorzkniała ja postanowiła się trochę poużalać.

    Na samym początku widzimy dość cukierkową, ale ładną grafikę, przypominającą mi trochę taką karykaturalną jak z One Piece. Spodziewając się dobrej, trochę bajkowej komedii oglądam dalej. Mamy zwykłą dziewczynę, która idzie do sklepu i chce kupić magiczny klucz, okazuje się, że jest on dla niej za drogi, więc próbuje przekupić sprzedawcę… seksapilem. I w tym momencie wszystkie nadzieje na dobry seans znikają. Ale cóż, oglądam dalej – może będzie lepiej. Ale jak to mówią, im dalej w las tym więcej drzew, więc im dalej oglądałam, tym gorzej było.

    Fabuła jest naciągana, sztywna. Podczas seansu bolało mnie to, że czułam się trochę jak podczas oglądania bajki dla dzieci. Z tym, że bajki dla dzieci nie udają czegoś innego niż są – a przez całe 175 odcinków miałam wrażenie, że oglądam bajkę, która próbuje udawać opowieść o przyjaźni, zaufaniu i budowaniu relacji między ludźmi. Właśnie, udawać – bo kompletnie nic z tego nie wyszło. Skończyło się na tym, że średnio 5 razy na odcinek serwowano mi sztuczną gadkę o sile przyjaźni, przez co każdy następny odcinek zdawał się być dla mnie torturą. Do tego dramatyzm, ukazywany dosyć często, znów był sztuczny i nie wywołujący innych emocji niż tylko litość do autora.
    Żarty były suche i w większości mnie nie śmieszyły, może gdyby Fairy Tail nie irytowało mnie jako całość oceniłabym to inaczej.
    Postacie… Były puste. Nie były dla czymkolwiek więcej niż kolorowymi plamami na monitorze. Oni płakali, a ja zastanawiałam się czemu i kiedy skończą, oni się śmiali, a ja zastanawiałam się co w tym śmiesznego. Ich działania były dla mnie często całkowicie nielogiczne i niczym nie poparte. Postacie najczęściej nie wzbudzały we mnie żadnych pozytywnych emocji, bo za każdym razem myślałam „Hej, przecież ta postać już była!”. Schemat, schemat… I jeszcze raz schemat.
    Kreska… Jest przyzwoita. Za to, do tej pory nie wiem co do cholery chcieli osiągnąć twórcy usuwając jakiekolwiek obrazy obrażeń. Zero krwi, zero… czegokolwiek! „No bo przecież to anime dla młodszej widowni” powie ktoś. Ja za to pytam – w takim razie co w anime „o przyjaźni i przygodach” robi tona fanserwisu, gdzie cycki o rozmiarze Z przewijają się mniej więcej dwa razy tyle razy co gadki o przyjaźni. Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem, przepraszam, ale to trochę przykre.

    Tak więc z miłej, przygodowej opowieści dostałam plastik o cukierkowym wyglądzie z toną sztucznych „podniosłych” przemów o przyjaźni i jeszcze więcej cycków. Zawiodłam się strasznie, ale po ocenach innych wydaje mi się, że jednak każdy musi spróbować obejrzeć Fairy Tail i sam ocenić, czy mu się podoba. Tak czy inaczej ja kontynuacji raczej nie tknę, chyba, że twórcy przekonają mnie jakimś wątkiem GaLe – czyli jedynym powodem, za którego seria dostała ode mnie nie 1, tylko 2.
    • Dragwen 15.08.2013 19:45:38 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Kaioken 16.08.2013 10:46
      Re: Beznadzieja jakich mało.
      Sądzę, że jesteś trochę wymagającym widzem .. lub wymagającą, m. Ja tam lubię to Anime i do tego sądzę, że do niego powinno się podejść inaczej .. z dystansem .. dla mnie liczą się widowiskowe walki i w tym Anime ich nie brakuje. No i było dla mnie kilka ciekawych arców .. do tego genialny sposób dopasowania muzyki do sytuacji. Aż ciary mnie czasami przeszły, przy niektórych epickich momentach jak np.  kliknij: ukryte  – dla takich momentów ogląda się Anime.

      Trochę surowa jest twoja opinia .. tak sądzę .. nich nikt się tą opinią nie sugeruje jeżeli chcę zacząć oglądać to Anime, bo Fairy Tail ma swój klimat i jest naprawdę fajne, m.

      Rzeczywiście to zrozumiałe, że traktujesz to Anime jako bajkę, bo jest zbyt cukierkowato dla niektórych, w niektórych momentach, ale w tym Anime zdecydowanie przeważają momenty, które nie da się porównać do bajek. Sceny walki też nijak mają się do tych z bajek, m.
    • Avatar
      xoxo 16.08.2013 13:50
      Re: Beznadzieja jakich mało.
      No, ja niestety zgadzam się z Nemezis. Miałam identyczne odczucia. Nic dodać, nic ująć.
    • Avatar
      Fujima 9.09.2013 20:27
      Re: Beznadzieja jakich mało.
      Kocham to anime mimo wad i chociaż częściowo zgadzam się z twoim komentarzem, i tak nadal je kocham. xD

      Cukierkowa grafika w tym anime jest… moją ulubioną w ogóle. Kreska Mashimy jest jak dla mnie piękna i śliczna, a w połączeniu z kolorową grafiką wyszło coś wspaniałego. A brak krewki może na początku raził, ale później się już przyzwyczaiłem – a do cukierkowości i skierowaniu też do młodszej widowni taki zabieg pasuje. Chociaż to dziwne, że ecchi przeszło – właśnie to jak dla mnie jest największym minusem tej serii.

      Bajkę próbującą udawać opowieść o przyjaźni w gildii jednak ogląda się strasznie dobrze, a postacie da się polubić od samego początku.

      Właśnie żarty jak dla mnie były bardzo śmieszne, zwłaszcza na początku w każdym odcinku po kilka razy śmiałem się na głos. To już zależy od osoby, jaki humor do niej trafia – do mnie trafia ten i tyle.

      A GaLe też lofciam <3
    • Avatar
      Obiektywny 27.09.2013 00:15
      Re: Beznadzieja jakich mało.
      Trudno po „mordobiciu”, komedii oczekiwać ambitniejszej fabuły.

      Co do postaci nie zgodze się ze są „puste” bo jakieś swoje rozterki mają, lecz znów pragną bym zaznaczyć, jest to lekkie fantasy, komedia z dużą dozą walki a nie melodramat, psychologiczny z zagadkami/tajemnicami. Większość postaci jest również stosunkowo młoda, a oprawa komediowa sprawia, że raczej trudno sie dziwnić „czemu nie są głębsze” są za to konkterne i klimatyczne co w serii shonenowej jest największym plusem.

      I ja również nie mam zamiaru w jakikolwiek sposób cię obrażać (ani innych antyfanów) ale mam wrażenie że stosujesz do tej serii skale oceny jak Death Nota, hehe to zupełnie inne bajki i inny kosmos. :)
      • Avatar
        Nemezis 27.09.2013 14:27
        Re: Beznadzieja jakich mało.
        Mordobicie? Ja tam w walkach widziałam tylko monologi o „przyjaźni, miłości i zaufaniu”. Nawet nie ma po co na te pseudowalki patrzeć, bo i tak wiadomo, że przecież „z mocą przyjaźni wszystko się uda!”.

        Nawet w komedii, fantasy i nawalance da się zrobić postacie które są czymś więcej niż uosobieniami jednej czy dwóch cech, które są tylko po to, by prowokować gagi na siłę. Da się zrobić konkretne postacie, które miałyby coś więcej oprócz plastiku. W Fairy Tail się to nie udało.

        A co do Death Note, to zupełnie inna bajka, inny gatunek, tu nie ma co porównywać… Ale żeby nie szukać daleko weźmy Naruto. Fakt, główny bohater jest schematem samym w sobie, ale charakter Madary, Itachiego, wszystkich bardziej znanych Hokage, a nawet Sakury wypadają bardzo przekonująco na tle schematycznego shounena. Postaci w Fairy Tail się nie rozwijają, właściwie nie mają niczego z typowego człowieka. „Rozterki”? Gdzie? Wtedy kiedy powtarzają po raz setny „z przyjaciółmi wszystko się uda, zaufam im!”? Nie mają żadnych rozterek, nawet jeśli próbują sprawiać takie wrażenie to w końcu podejmują decyzję taką, by spowodować konkretny żart lub wydarzenie, nie zawsze zgodnie z logiką, lub pasuje do schematu jakim są.

        Powtarzam, da się zrobić komedię z postaciami, które nie są puste. Wymieniać można długo, tylko… Po co? Fairy Tail od początku był tylko plastikową, pustą bajką z wielką ilością fanserwisu i niczym więcej.
        • Avatar
          Obiektywny 27.09.2013 16:22
          Re: Beznadzieja jakich mało.
          Oczywiście że masz racje, ale zauważ że ta seria została stworzona dla prawdopodobnie młodszych widzów. Fairy Tail to dobry tytuł zwłaszcza dla osób które mają po 12­‑14 lat (albo i młodsze). Podczas gdy zgaduje Naruto (którego nie oglądałem) jest zapewne dla widzów w granicach 14­‑16. O Bleachu nie wspomnę który jest już dla 16­‑18 latków.

          Oczywiście nie mówię że oglądający i lubiący ją starszy widz jest dziecinny, ale musi się przygotować że seriia jest dziecinna i nie oczekiwać więcej.

          Monologi w takich seriach to też nic nie nadzwyczajnego i zgadzam się z toba iż owa seria posiada wady które zaznaczyłeś, ale nie oznacza to automatycznie że nikt nie jest w stanie oglądnąć tej serii i czerpać z niej przyjemność.

          Seria jest bardzo „przesłodzona” i „lukrowana” przyjaźnią i tak dalej. Ale elementy te nie będą straszne dla kogoś komu one nie przeszkadzają i widz nastawia się na bardziej „dziecinne” anime.

          Co do „niezmienności” postaci to zgadzam się ale znów jest to typowa cecha shonenów (inaczej byłby to senien)zwłaszcza gdyby seria była mroczniejsza i poważniejsza.

          I w sumie zgadzam się że jest nadymaną bajeczką, tyle że da się ją oglądnąć, bo postacie mimo iż nieoryginalne i niezmienne to są konkretne i dają się lubić, a generalny „bajkowy” klimat również jest dobry dla kogoś kto potrafi go strawić.
          • Avatar
            Nemezis 27.09.2013 18:38
            Re: Beznadzieja jakich mało.
            Seria dla młodszych widzów – fakt, byłaby. Gdyby nie tony nachalnego fanserwisu.
            Poza tym, czy ja mówię że seria nie da się oglądać? Ja tylko wyrażam swoją opinię. Wiem, że jest multum osób, którym się to podoba i nie potępiam ich, w żadnym wypadku. Jeśli ktoś potrafi czerpać z takiego anime przyjemność to zwyczajnie zamiast 175 odcinków katorgi będzie miał 175 odcinków dobrej rozrywki. I więcej, biorąc pod uwagę kontynuację.

            Obiektywny napisał(a):
            Co do „niezmienności” postaci to zgadzam się ale znów jest to typowa cecha shonenów (inaczej byłby to senien)


            Że pozwolę sobie powiedzieć: Co to za bzdura? Naprawdę, jak można tak powiedzieć? Że niby (odwołując się znów do Naruto) Sakura się nie zmieniła? Hinata się nie zmieniła? A biorąc pod uwagę Bleacha, że niby Kurosaki albo Orihime się nie zmienili?

            A przecież nie przypominam sobie żeby te produkcje były seinenami…
            • Avatar
              Obiektywny 27.09.2013 20:48
              Re: Beznadzieja jakich mało.
              Akurat sadzę że w bleachu ich zmiany były mikroskopijne. Tutaj się nie zmieniają (chodź źli zmieniają się w dobrych pod wpływem „siły przyjaźni”) Więc raczej typową cechą shonenów jest brak albo niewielkie zmiany postaci (choć legann bije tą ceche na głowe)

              Co do fanserwisu, wyobraź sobie dwunastolatków, Wooooow ale ten Natsu jest fajny, wooow erza wymiata. Trudno aby w seri która bazuje na efekciarstwie bohaterów nie było fanserwisu. Chodź przyznaje momentami trudno go przełknąć.
              • Avatar
                Obiektywny 27.09.2013 20:50
                Re: Beznadzieja jakich mało.
                ps. nie odwołuj się do Naruto bo jego akurat nieoglądałem :)
              • Avatar
                Nemezis 27.09.2013 22:37
                Re: Beznadzieja jakich mało.
                No właśnie nie wyobrażam sobie dwunastolatka krzyczącego WOOOOW, ALE MIRAJANE MA PIĘKNE CYCKI, A JAKI ERZA MA PIĘKNY TYŁEK W TEJ ZBROI.

                Mikroskopijne zmiany postaci? Ja tam widzę ogromną zmianę, szczególnie w Orihime. Ale to może przez to, że odwołuję się bardziej do mangi niż do anime…

                To, że w shounenach typową cechą jest niezmienność bohaterów to bujda. Większej już chyba dawno nie słyszałam. Może w tych, które są pustą rozrywką tak, ale te które przekazują poza rozrywką coś więcej, skutecznie udowadniają, że ta zasada nijak się ma do rzeczywistości.
                • Avatar
                  Obiektywny 27.09.2013 23:04
                  Re: Beznadzieja jakich mało.
                  Mówisz o elementach echii nie fanseriwsu. Echii to pokazywanie tyłka, fanseriws to np. wspólna kąpiel pań, albo albo sytułacje komiczne sugerujące zainteresowanie sobą pewnych postaci nie należące do kannonu i inne które są czystą „reklamówką” dla serii ale nic nie wnoszą do fabuły ani relacji.

                  Poza tym z tego co pamiętam w Fairy tail nie widziałem ani cycków Mirajane ani tyłek Erzy. Jeśli już jakaś z panien była goła to Lucy, i widzieli ją tylko inny z Fairy Tail a nie widz. Dlatego taka sytułacja to Fanserwis, a nie echii.

                  Echii było by gdybyśmy też coś sobie pooglądali, a ja nie pamiętam takowej sytułacji.

                  Co do Orihime, być może ale ja odwołuje się do anime, a wielkiej zmiany w niej nie widziałem.

                  Co do „typowa cecha dla shonenów” musisz zrozumieć że shoneny zazwyczaj, kipią scenami walki, fanserwisem, czasem komedią a rzadko poważnie zrealizowanych i ewoluujących „osobowości” danych postaci. Dla przykładu ojcem wszyskich animowanych shonenów jest Dragon Ball. Więkrzosć postaci nie zmianiła ani odrobine swojego charakteru w tej serii, a sam Son Goku jest taki sam jako dziecko jak i dorosły (przez co późniejsza metamorfoza w serii GT była ledwo zauważalne).

                  Pozatym pragnąbym się poprawić, chodziło mi zwłaszcza o Tasiemcowe animowane shoneny, w których punktem numer jeden jest „wykreowanie w miare ciekawej postaci i o ile to mozliwe nie zmienianie jej, bo co co oglądają mogą przestać oglądać anime” i akurat ta cecha jest dla nich typowa.
                  • Avatar
                    Nemezis 28.09.2013 09:45
                    Re: Beznadzieja jakich mało.
                    Fan serwis w mandze i anime to na przykład:

                     – ujęcia mające jedynie na celu podekscytowanie, podniecenie odbiorców[1], np. pokazanie części bielizny[1] lub eksponowanie gargantuicznego biustu,
                     – wykorzystywanie fetyszy w ubiorze lub charakterze postaci, np. bardzo krótkie spódniczki czy przesadny egoizm,
                     – wykorzystywanie nazw ciosów podczas ich wykonywania, mówiące maskotki i tym podobne (elementy sentymentalne),
                     – ujęcia ecchi, yaoi i tym podobne


                    No niestety twój argument jest inwalidą. Nie raz na ekranie goszczą falujące, na wpół odkryte cycki albo majtki… W małej ilości to nie razi, wręcz przeciwnie, może wprowadzić kilka ciekawych gagów. Ale nie aż tyle!

                    Typowa cecha anime to niezmienność, bzdura. Nawet jeśli autor nie chce ich zmieniać, to zmieniają się podczas postępu fabuły wbrew jego woli, bo autor ma coraz więcej pomysłów i coraz więcej sytuacji. W Fairy Tail tego nie ma, bo ciężko byłoby przedstawić rozwijającą się schematówkę, ale jako przykład dając Katanagatari (swoją drogą, jedno z najlepszych anime jakie było mi dane oglądać, piękne w każdym calu, polecam!) można i tak, wystarczy mieć pomysł i chcieć poświęcić bohaterom chociaż trochę czasu. Poza tym, kto chciałby oglądać przez ponad trzysta odcinków o płaczącym, że nie może nikogo uratować Kurosakim? Jeśli ktoś nie potrafi zauważyć prostych zmian zachodzących w bohaterach to trudno, nadal będzie miał rozrywkę. Z tym, że zmiany bohaterów nie zachodzą z odcinka na odcinek, nie towarzyszą im fajerwerki, a bohater nagle nie zmienia całkowicie swojego wyglądu. Są subtelne i składa się na nie wiele czynników. Wystarczy się trochę zagłębić w bohaterów.
                    • Avatar
                      Obiektywny 28.09.2013 13:02
                      Re: Beznadzieja jakich mało.
                      Generalnie fanserwis to wszystko co jest rekamówką dla serii, tak zwane „hinty” romansowe które nie należą do kanonu a jedynie służą za „zadowowlenie” niektórych odbiorców, fanserwisem jest jak panny idą do sklepu i przymierzają różne ciuchy (tutaj chwalenie się rożnymi projektami postaci)i elementów fanserwisu jest naprawdę wiele i jest ich naprawdę wiele, ba jeśli jakas postać znana jest z jakiegoś nietypowego zachowania np „krzykliwości” jak lina ze slayersów czy Luise z „Chowańca zero” to nawet przeginanie i na siłe epatowanie owym zachowaniem można uznać za fanserwis.

                      Echhi również jest fanserwisem ale fanserwis to niekoniecznie „echii” taka jest zależność między oboma zjawiskami.

                      Co do falujących cycków i majtek. Przyznam się szczerze że ja nie zwróciłem na nie uwagi chodź przyznaje że seriia Highschool DXD mogła mnie trochę znieczulić na owe elementy. Wciąż jednak nie mamy tutaj doczynienia z bezpośrednią golizną czy elementami „Echhii” jest to raczej fanserwis pod tytułem „pokazania jak bohaterka jest dobrze zbudowana”.

                      Dalej, jesli nawet uznamy że w Fairy Tail występują pewne elementy „Echii”. To wciąż nie oznacza że nie jest to seria kierowana dla 12­‑14 latków ponieważ widywałem już seriie dla takiej grupy docelowej w której „dziewczęta” w trakcie przemian były niemal całkiem gołe (chodzi o serie magical girls) co prawda bez dokładnej golizny, ale widz spokojnie może określić która cohaterka ma więkrze piersi albo zgrabniejszą sylwetke.

                      Poza tym powtarzam „typową cechą tasiemcowych shonenów jest niezmienność lub mikroskopijna zmienność osobowości postaci aby nie stracić fanów którzy polubili określoną postać”. I nie twierdzę że ją lubię wprost przeciwnie che aby postacie się zauważalnie zmieniały w trakcie trwania seansu, ale jeśli niezmienają się w średnim dzieciinnym shonenie takim jak Fairy Tail to mnie to nie dziwi.

                      Co do Katanagari nie wypowiem się bo nie oglądałem (ale napewno nie jest to seria tasiemcowa).

                      Co do Kurosakiego z Bleacha, można o nim napisać cały artykuł jednak ja organiczne się jak tylko mogę. Jako jedyna postać z Bleacha zmienia się, lecz mikroskopijnie. Od początku jest on postacią która „nie płacze” jak coś mu nie wychodzi, co najwyżej uderzę ręką w ziemie lub w stół. Poza tym jego zmiany są bardzo subtelnie i nie wpływają znacząco na jego obraz już od początku posiada niesamowitą moc, lubi walczyć, stać go na poświęcenia, jest pewny siebie i arogancki. Generalnie jedyną różnicą między Kurosakim z pierwszej Arki „w świecie ludzi” a w ostatniej „Fullbringu” jest taka że wcześniej potrawił sobie poradzić nawet bez mocy shinigami (i gdyby je stracił przed porwaniem Rukii a ona by nie została porwana) pewnie mało by się tym przeją. Podczas gdy w Fullbringu bez mocy zachowuje się jak Kot z podciętymi jajkami, chodzi, smędzi i nie potrafi sobie z tym poradzić. Jego zmiany w anime najczęściej wyglądają tak ---> coś się dzieje --> kurosaki zmienia się na gorsze (albo traci pewność siebie, albo staje się bardziej obojętny) --> coś się dzieje ---> kurosaki wraca do poprzedniego „siebie” najczęściej w bardzo efektownym i wybuchowym stylu. Jego relacje z innymi postaciami od Arki „w świecie shinigami” nie poszły do przodu ani o milimetr, wciąż jest ledwo „kumplem” rukii i nawet nie obchodzi go specjialnie czy jest ona w soul society czy w świecie ludzi. A jego ralacje z sado, yoshidą i orihime pozostają takie same chodź z chwilowymi wzlotami i upadkami które najczęściej znowu prowadzą do stanu wyjściowego. Ostatecznie ktoś kto zna i lubił kurosakiego z pierwszych odcinków wciąż będzie go lubił w ostatnich bo postać ta zachowuje i działa tak samo. A wszelkie monologi egzystencjalne i postanowienia poprawy następują najczęsciej w „gorszych” momętach owych postaci prowadząc albo do wzrostu mocy kurosakiego (a nie jego osobowości) albo do powrotu z dołka psychicznego do „starego” ja.
                      • Avatar
                        Nemezis 28.09.2013 13:44
                        Re: Beznadzieja jakich mało.
                        Przypominam, że rozmawiamy o Fairy Tail, nie o Bleachu.

                        Obiektywny napisał(a):
                        Generalnie fanserwis to wszystko co jest rekamówką dla serii, tak zwane „hinty” romansowe które nie należą do kanonu a jedynie służą za „zadowowlenie” niektórych odbiorców, fanserwisem jest jak panny idą do sklepu i przymierzają różne ciuchy (tutaj chwalenie się rożnymi projektami postaci)i elementów fanserwisu jest naprawdę wiele i jest ich naprawdę wiele, ba jeśli jakas postać znana jest z jakiegoś nietypowego zachowania np „krzykliwości” jak lina ze slayersów czy Luise z „Chowańca zero” to nawet przeginanie i na siłe epatowanie owym zachowaniem można uznać za fanserwis.


                        Przytoczyłam już definicję wikipedii, chwalenie się projektami postaci na pewno fanserwisem nie jest, to prędzej pokazanie cycków, żeby męskiemu odbiorcy lepiej się oglądało… Może dlatego, że nie jestem męskim odbiorcą to przeginanie z podtekstami aż tak rzuciło mi się w oczy. Fanserwis to bardzo ogólnie dopasowanie się do widowni. Niestety, twórcy Fairy Tail zapomnieli, że ich wytwór oglądają nie tylko chłopcy w okresie dojrzewania…

                        Mikroskopijne zmiany osobowości to bzdura. Powiedziałam, postaci nie zmieniają się z odcinka na odcinek przy fajerwerkach. Są to subtelne zmiany, ale generalnie bardzo ważne, mają wielki wpływ na fabułę i są całkiem widoczne, jeśli komuś chce się zagłębiać w postacie, których jak wiadomo, w tasiemcach jest mnóstwo. Jak ktoś oczekuje tylko i wyłącznie odmóżdżenia się i zabawy to nie zauważy, albo potraktuje to jako mało ważne, a to akurat absurd. A czasem warto pomyśleć chwilę nad bohaterem, nawet jeśli się go nie lubi, bo może mieć to wielki wpływ na odbiór serii.

                        Nie zmienia to oczywiście faktu, że autor Fairy Tail nad postaciami wiele nie ślęczał – wybrał to, co statystycznie najbardziej podoba się widzom i nie starał się dodać czegokolwiek od siebie. Boli? Boli, zwłaszcza, że dobre postacie to większość sukcesu serii. Z schematów zawsze było ciężko wyciągnąć coś więcej niż to, że są i się podobają. Ale tu na scenę wchodzą pieniądze i to, jak anime odbierze przeciętny, japoński widz.

                        Cóż, Fairy tail jest rozrywką bardzo pustą, więc w sumie nie ma się nad czym rozwodzić. Jest bo jest, albo się komuś podoba albo nie. Ja tam osobiście preferuję serie, które i przed, i po wyłączeniu mózgu dobrze się ogląda. Ale jeśli komuś przypadnie do gustu to czemu nie? Może nie każdy będzie dostawał napadów irytacji i porządnie się przy tym zrelaksuje.
                        • Avatar
                          Obiektywny 28.09.2013 16:43
                          Re: Beznadzieja jakich mało.
                          Co do kurosakiego, nie ma co się nad tym rozwodzić. Tym bardziej że jak wcześniej stwierdziłem jego zmiany są mikroskopijne i najczęściej powracają do punktu wyjścia. I tak są bardzo powolne przecież nie można depresji bohatera w tasiemcu rozwalić na dwa odcinki lepiej rozwalić ją na 8­‑12 odmóżdżonemu widzowi aby ten później stwierdził wow ale się z zmienił miał depresje a już jej nie ma.

                          Tak swoją drogą chciałbym poznać „W czym” konkretnie kurosaki się zmienił z początku do końca poza tym że bez mocy shinigami nie wie co ze sobą zrobić.

                          Co do Fairt Tail, powiem to tak. Ani razu nie powiedziałem że jest to seria w deche, bo to ładnie opakowany średniak jakich mało. Po prostu stwierdzam że troche zbyt przesadnie reagujesz na pewne rzeczy. To że jest fanserwis w serii która bazuje na bohaterach (no przecież nie na fabule) trudno się dziwić. Ja oglądałem z przyjemnością to anime ale wiem że jest średnia a momętami oklepana. Po prostu jej minusy nie działają na mnie aż tak mocno.

                          Stwierdziłem dodatkowo że żazwyczaj w tasiemcowych shonenach niezmienność lub ledwa zmieność jest normą i rzadko szukać tutaj akcji jak z „legann” albo z „Code Gease” gdzie postacie zmieniały się bardzo dynamicznie.

                          I nawet jeśli zaszła jakaś zmiana w wcześniej omówionym kurosakim (a zaszła ale mikroskpijna) to jest ona niczym w porównaniu do zmiany Simona z Legann albo postaci z „Code Gease” i na dobrą sprawę niewiele różni się ona od tych z Fairy tail ( a pragnąbym zaznaczyć że część postaci z Fairy tail się zmienia, np źli zmieniają się w dobrych i tak dalej ) ale ten zabieg widać również w bleachu gdzie shinigami początkowo wrodzy kurosakiemu stają się jego ziomami a nawet część Arrancarów.
                        • Avatar
                          Obiektywny 28.09.2013 16:49
                          Re: Beznadzieja jakich mało.
                          Poza tym.

                          Przytoczyłam już definicję wikipedii


                          Definicja definicją, ale nazwa sama w sobie oznacza „Fanserwis” więc jest to „Wszystko” co niepotrzebne a ma połechatać fanów i być reklamówka dla serii.

                          W Bleachu takim fanserwisem były wypełniacze w którch podziwiano piersi matsumoto, albo orihime o mało nie cmokneła kurosakiego.

                          W fairy tail są do głównie gagi oraz coseplay bohaterem, lecz wciąż żadnej nagości nie widziałem a podobne cosplaye można znaleśc w seriach dla równie dojżałych widzów tylko z serii „shojo” i „magical girls”.

                          Nie oznacza że to anime jest wybitne, jest średniakiem które może się komuś podobać o ile wie ze nie jest to szczególnie ambitna seria.
                          • Avatar
                            Nemezis 28.09.2013 21:43
                            Re: Beznadzieja jakich mało.
                            Co do kurosakiego, nie ma co się nad tym rozwodzić. Tym bardziej że jak wcześniej stwierdziłem jego zmiany są mikroskopijne i najczęściej powracają do punktu wyjścia. I tak są bardzo powolne przecież nie można depresji bohatera w tasiemcu rozwalić na dwa odcinki lepiej rozwalić ją na 8­‑12 odmóżdżonemu widzowi aby ten później stwierdził wow ale się z zmienił miał depresje a już jej nie ma.


                            Akurat u Kurosakiego zmiany są mikroskopijne, bo to Typowy Shounenowy Główny Bohater. Jego charakter zawsze będzie taki sam, jedynie reakcje na niektóre wydarzenia będą inne.

                            Tak swoją drogą chciałbym poznać „W czym” konkretnie kurosaki się zmienił z początku do końca poza tym że bez mocy shinigami nie wie co ze sobą zrobić.


                            Powtarzam, chodzi o reakcje. Kubo zwyczajnie znudziły się te depresje, bo od tego, co się ostatnio dzieje w mandze Ichigo dawno płakałby i wyrywał sobie włosy z głowy. A tego nie robi. Cóż, te 500 chapterów to bardzo długi czas. Coś w końcu z bohaterem musiało się zrobić…

                            To że jest fanserwis w serii która bazuje na bohaterach


                            Nie na bohaterach, tylko na cyckach większych niż głowa i pośladkach jakich nie powstydziłaby się sama Nicki Minaj.

                            i na dobrą sprawę niewiele różni się ona od tych z Fairy tail ( a pragnąbym zaznaczyć że część postaci z Fairy tail się zmienia, np źli zmieniają się w dobrych i tak dalej )


                            Oni się nie zmieniają, zmienia się tylko punkt widzenia, podobnie jest w Bleachu, same postacie nie przechodzą nagle wielkiej metamorfozy. Chyba jedyną zmianą jaką zobaczyłam było całkowite zepsucie i zmarnowanie Juvii i Jellala, z których z potencjalnie dobrych postaci zrobili całkowite ciamajdy i ciepłe kluchy.


                            W fairy tail są do głównie gagi oraz coseplay bohaterem, lecz wciąż żadnej nagości nie widziałem a podobne cosplaye można znaleśc w seriach dla równie dojżałych widzów tylko z serii „shojo” i „magical girls”.

                            ...
                            Co?
                            Całe życie byłam przekonana, że cosplay to przebranie się za postać fikcyjną. Nie rozumiem tego akapitu.
                            Poza tym, nagości jako takiej nie było. Były za to całkowicie nieproporcjonalne części ciała, które miały podniecić dojrzewających chłopców. Dobry cycek nie jest zły, ale bardzo nie lubię jak tak nachalnie próbuje się dogrzebać do mojego libido. No proszę, dziewczyna rozmawia z wrogiem a tu nagle wyskakuje zad w kolorowych majtkach na cały ekran. Żeby to jeszcze raz czy dwa, przeżyłam HOTD to przeżyłabym i to. Ale żeby w dramatycznych momentach wciskać takie coś? Bez przesady.
                            Poza tym… DOJŻAŁYCH, DOJŻAŁYCH, DOJŻAŁYCH, DOJŻAŁYCH.



                            Nie oznacza że to anime jest wybitne, jest średniakiem które może się komuś podobać o ile wie ze nie jest to szczególnie ambitna seria.


                            Całkowicie się z tym zgadzam. Pisałam o tym nawet już chyba kilka razy.
                            • Avatar
                              Obiektywny 8.10.2013 01:31
                              Re: Beznadzieja jakich mało.
                              W sumie troche martwi mnie fakt iż twierdzisz że cyce miały dogrzebać się do twojego libido (jesteś dziewczyna) ale przemilczę ten fakt :P

                              Co do fanserwisu, fanserwisem jest wszystko co jest niepotrzebną reklamówką. Co do „cosplayów” miałem na myśli przebieranki dziewczyn w anime w xnaście różnych kostumów. Np. bohaterka przebiera się w strój zakonnicy, pielęgniarki, demonicy i innych fetyszy. Oczywiście cosplay to przebieranie się za postać fikcyjną ale w tym przypadku chodziło mi o częste „przebieranki” fanserwisowe dziewczyn.

                              Dodatkowo, wcześniej powiedziałem że fanserwis bazuje na bohaterach, ty że na cycach i oba są prawdziwe. Nawet dialog w zaczernionej (ocenzurowanej) scenie pod tytułem „jaki masz dziś biustonosz” jest już fanserwisem. Ale nie tylko to .. nawet zbyt „nakreślone” projekty postaci pod tytułem wielkich biustów czy super przystojniaków można nazwać fanserwisem ... ba.

                              W każdej nawet najskromniejszej serii można znaleść tony fanserwisu jeśli ktoś się ich dokopuje, a fairy tail co cukrowana bajeczka shonene dla małolatów w której ja się nie dziwie że owy występuje.

                              Całkowicie się z tym zgadzam. Pisałam o tym nawet już chyba kilka razy.


                              Miło mi to słyszeć, ja pisałem o tym od początku tyle że zdziwiła mnie ta „ostra” reakcja na elementy które w sumie są kwintesencją „średniactwa” owego anime ... ja np. nie bluzgam z błotem serii którą uważam za średniaka a naprawdę widziałem już dużo gorsze anime ...
  • Avatar
    A
    Hanaji 15.07.2013 23:14
    Trochę się zmieniło. :3 Na lepsze oczywiście
    Właśnie skończyłam wszystkie 175 odcinków (pomijając fillery które obejrzę kiedy indziej) Teraz małe poprawki co do tego co pisałam wcześniej.
    Tak to z przewidywaniem w pierwszych 50 odcinkach to prawda, ale później się to zmieniło i o wiele mniej rzeczy przewidywałam. (Może też dlatego, że mniej się o to starałam) Bohaterów lubię nawet bardziej niż wcześniej zwłaszcza Natsu, Erze i Jellala. Odcinki przestały mi się dłużyć. Co do wciągania trochę się zmniejszyło i muszę robić przerwy w oglądaniu ale to nie jest minus. xD
    Nuda przestała mnie dobijać dzięki czemu z uczciwie mogę dać temu anime 8/10 albo 9/10.

    Więc w moim przypadku widzę, że opłaciło się oglądanie dalej i nie rezygnowanie z serii. :3
    Teraz wzięłam się za mangę i każdy chapter czytam z ciekawością.

    Polecam! (PS. ale moim zdaniem za dużo jak ktoś to kiedyś nazwał na innej stronie Fanserwisu w tym >.<)
    • Avatar
      Obiektywny 27.09.2013 00:08
      Re: Trochę się zmieniło. :3 Na lepsze oczywiście
      Trudno żeby w serii w której jedynym istotnym plusem poza „klimatem” są postaci nie było fan serwisu. Dobrze że przynajmniej nie są to dwie całujące się siostry albo coś w ten deseń. A sam fanserwis jest raczej w przedstawiony „lekko komediowo” więc nie rzuca się strasznie w oczy (choć na początku oczy mogą trochę boleć hehe).

      Z drugiej strony dziwie się że dziewczyny lubią serie gdzie 80% czasu to bicie się po „twarzach” ale no cóż pewnie to zasługa elementu komediowego Fairy Tail :P
  • Avatar
    A
    Hanaji 11.07.2013 23:23
    *Hym*
    Jestem dopiero na 80 odcinku. (dopiero 2 dzień oglądania) jednak mam już swoje zdanie co do tego anime.
    Prawie wszystko przewidziałam na 50 pierwszych odcinków nie przewidziałam może od 1 do 4 rzeczy. Jednak są tu bohaterowie których na prawdę BARDZO polubiłam. Wszystkie odcinki mi się dłużą (mija pół odcinka i już prawie wyłączam bo mam wrażenie, że minął już cały) jednak jest coś co mnie wciąga w tej serii i przez to oglądam ją cały dzień, tylko nie wiem co. Nie umiem tego ocenić np. 5/10
    mam mieszane uczucia, z jednej strony zasługuje na ocenę 9/10 ale jej nuda dobija tak, że człowiek zastanawia się nawet nad 4/10. (I nie tylko nuda też przewidywalność) Jednak kiedy już czymś mnie zaskoczy to tak na prawdę. :3
    Jak już mówiłam nie umiem ocenić tego anime i wątpię bym umiała nawet jak skończę je oglądać ale moim zdaniem jest warte polecenia. (Jak komuś się nie spodoba to, że po jakimś czasie robi się nudno to może po prostu nie oglądać całej serii.) Takie jest moje zdanie. :3
    • Avatar
      Obiektywny 15.12.2013 20:19
      Tak swoją drogą wiadomo coś o kontynuacji ? Bo jedni na necie piszą że początkiem a drudzy że końcem 2014 inni że 2015 dopiero a nawet 2016 widziałem ..

      Seria średnia ale da się oglądać :)
  • Avatar
    A
    xAlice 9.07.2013 20:05
    Szczerze mówiąc nie wiem co napisać. Patrząc obiektywnie ma swoje wady, które mogą przeszkadzać bardziej wymagającym widzą, a subiektywnie jest to jedno z moich ulubionych anime i czuję, że nie zmarnowałam czasu na oglądanie go.

    Złe strony? Na pewno jest to kreska i animacja. W wersji papierowej kreska Mashimy jest prześliczna, a w anime niestety ją zepsuli. Nie tyle kreska co animacja budzi instynkt mordercy. Początkowe odcinki – wiadomo, ale im dalej w las tym lepiej to wygląda, a w arcu z igrzyskami czułam jakbym oglądała jakąś niedorobioną kreskówkę. Tak niszczyli piękne kadry z mangi ;-; Wiedzieli, że to już końcówka i zaniedbali, huh. Nakama power! Bywa drażniące, ale ani manga, ani anime się tego nie pozbędą, bo siła przyjaźni i happy endy były już od początku w zamyśle autora.  kliknij: ukryte  Mimo narzekań przygody naszych magów ze szczęśliwym zakończeniem potrafią poprawić humor po ciężkim dniu.

    Dobre strony? Muzyka. Soundtracki są po prostu prześwietne, można słuchać godzinami. Poza tym fillery nie były złe. W porównaniu do fillerów z innych popularnych shounenów, te w FT wyszły całkiem dobrze. Nie mówię tu oczywiście o Gangu Trzęsotyłków, bo to było co najmniej żałosne. Postacie też są dużym plusem serii. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jedynych się lubi, drugich nie, a jednak jest w nich coś co zdobywa sympatię widza. Można także shippować do woli, większość par jest naprawdę dobrana. Fabuła, cóż… ,,przygody magów'' – pomysł niezbyt zaskakujący, a jednak da się stworzyć na jego podstawie coś fajnego. Mimo, że FT jest serią, która dzieli się na sagi to można znaleźć parę wątków, które ciągną się przez wiele odcinków/chapterów. To jednak bardzo zachęca do dalszego oglądania.

    Mogę polecić, bo nie zmarnujecie czasu. Jednakże nie polecam tym bardzo wymagającym, bo dopatrzycie się wielu dziur, a całość jest naprawdę fajnie zrobiona. Mimo wszystko chyba dobrze, że przerwali emisję. Całość wygląda fajnie, ale końcówki nie dało się oglądać. Producenci odpoczną i może jak wznowią to wróci na ekrany to dawne FT. Mimo to muszę przyznać, że wersja papierowa jest o niebo lepsza. Siódemka.
  • Avatar
    A
    yun 13.05.2013 18:57
    9,5/10
    Obejrzałam wiele tasiemców, więc trudno nie porównywać ich między sobą. Powtarzające się schematy nie stanowią dla mnie wady, ponieważ postrzegam je jako integralną część gatunku (kogo to obchodzi jeśli przyjemnie się ogląda). Podczas oglądania pierwszych odcinków FT naturalnie dostrzegłam podobieństwo do One Piece, jednak po kilku odcinkach uczucie to gdzieś się zmyło.

    Fabuła może nie jest zbyt odkrywcza, ale wystarczy by nie zanudzić. Prawdziwą perełką FT wg mnie są bohaterowie, których naprawdę cieżko nie polubić. Rzadko główni protagoniści należą do moich ulubieńców, tutaj jednak jest inaczej. Od samego początku Natsu i Lucy zdobyli moją sympatię(zwłaszcza zaskoczyła mnie Lucy, normalnie gardzę bohaterkami tego typu. Gray'a także polubiłam (i to nie tylko dlatego, że nie ustannie cieszył moje oczy fangirl serwisem :3 ) Najbardziej jednak ucieszyłam się wdziąc Jellala, głównie przez sympatię do Siegharta z mangi Rave, z którym dzieli image  kliknij: ukryte 
    Nie zauważyłam kiedy, Fairy Tail w moim prywatnym rankingu wyprzedziła inne serie i szybko wbiła się na sam szczyt. Choć nie pozbawiona wad, to zdecydowanie warta by dać jej szansę. Pominęłam fillery, oprócz tych pojedyńczych, komediowych. Obok Inuyashy to jedna z moich ulubionych serii i z pewnością będę do niej wielokrotnie wracać.
  • Avatar
    A
    kulikorcia 12.05.2013 11:18
    KONIEC?!?!
    Czy to naprawdę koniec? Często słyszę że anime jest za blisko mangi i dlatego nie ma nowych odcinków. Ale zauważyłam, że było 35 tomów mangi i nadal jest. Moim zdaniem powinny być dalej odcinki, ponieważ (spoiler)  kliknij: ukryte  Jak dla mnie to nie koniec, będę czekać na dalsze przygody Lucy, Natsu, Erzy, Wendy i wszystkiech członków Fairy Tail.
    • Avatar
      yonade 12.05.2013 22:47
      Re: KONIEC?!?!
      Po pierwsze „To be continue”
      Po drugie lepsza przerwa niż miliony filerów takie bynajmniej moje zdanie ;3
      • Avatar
        blargh 13.05.2013 01:10
        Re: KONIEC?!?!
        Bynajmniej to nie przynajmniej.
      • Avatar
        kulikorcia 13.05.2013 15:18
        Re: KONIEC?!?!
        Teraz są zawody i skończył się dopiero 4 dzień więc raczej nie byłby to filer.
        • Avatar
          yonade 15.05.2013 19:35
          Re: KONIEC?!?!
          Ale jakby nie patrzeć ta przerwa lepiej wpłynie na prace zespołu poza tym dogonili by mangę i prędzej czy później stuknęli by fillerami albo tak jak na końcu napisem to be continued a chcieli pewnie skończyć na jakimś ciekawym momencie wprowadzić widza w intrygę walnąć epicką walkę a w momencie kulminacyjnym puścić napis to be continued moim zdaniem buduje lepsze to napięcie niż fillery które ośmieszałyby tylko serie ( głownie pije tu do arcy mistrza w tej dziedzinie czyli naruto gdzie na jeden odcinek zgodny z mangą przypadają 4 zapychacze ) ,(że nie wspomnę o gangu trzęsących tyłków w FT)...
          • Avatar
            kulikorcia 15.05.2013 21:47
            Re: KONIEC?!?!
            Haha gang trzęsoncych tyłków tsa to było coś xD Cóż prawdopodobnie kontynułacja ma być pod koniec wakacji, więc czekam z niecierpliwością ;) Co najlepsze moment w którym zatrzymali FT jest całkiem niezły, a zwłaszcza przemowa Levy *_* No nic, czekamy ;D
  • Avatar
    A
    RaiRenall 22.04.2013 11:13
    Odnośnie niespodziewanego końca...
    Anime dogoniło praktycznie mangę, a biorąc pod uwagę jakość wypełniaczy w tej serii, nie dziwi fakt o jej przerwaniu (podobnie jak w przypadku Bleach tylko, że w środku Arc`u a nie na końcu jak w rzeczonym). Możliwe, że tak jak w wypadku Gintamy, wznowią serię gdy dość materiału będzie w postaci mangi (taką mam nadzieję przynajmniej jeżeli idzie o Bleach) – więc nie ma co spoilerować na razie z mangi.

    One Piece ma jeszcze trochę Arc`u z CC i potem mogą walnąć jakiś, krótki wypełniacz więc może nie będzie takiego problemu (w zasadzie połowa odcinka to replay z poprzednich więc myślę, że mają na razie dość materiału żeby to ciągnąć w tej postaci).
    • Avatar
      kulikorcia 21.05.2013 17:52
      Re: Odnośnie niespodziewanego końca...
      Odnośnie niespodziewanego końca? Hu to nie koniec tylko hmm jak to nazwać, pauza? Tak, pauza, a kontynułacja ma być pod koniec wakcji ;)
      • Avatar
        RaiRenall 22.05.2013 09:52
        Re: Odnośnie niespodziewanego końca...
        Martwiło mnie tylko, że urwali (spauzowali) bez ostrzeżenia w środku historii. Jeżeli info o kontynuacji jest sprawdzone to mi ulżyło. Jest to sympatyczna seria, którą chciałbym zobaczyć do końca na małym ekranie.
  • Avatar
    R
    woord 21.04.2013 21:31
    Aya Hirano
    anime stało się ostoją dla Ayi Hirano, która swego czasu za któryś z kolei nieobyczajny i mało przemyślany wybryk otrzymała wilczy bilet na udział w jakichkolwiek projektach.

    Może mi ktoś w kilku zdaniach opisać o co chodzi? Nie śledzę takich rzeczy, a tutaj akurat ciekawi mnie co trzeba odstawić, żeby – jak rozumiem – wszyscy producenci uzgodnili, że z tą panią nie chcą współpracować? Pytam dlatego, że to jedyne nazwisko z tej branży, jakie kojarzę.
    • Avatar
      Tassadar 21.04.2013 22:09
      Re: Aya Hirano
      Hirano kreowała się na celebrytkę z całym dobrodziejstwem inwentarza. Spamowała szczegółami ze swojego życia osobistego, podrzucała tematy do plotek, rzucała wypowiedzi, które miały tylko i wyłącznie wywołać sensację, aż się w końcu doigrała. Po publikacji serii zdjęć wybuchł skandal obyczajowy z udziałem członków zespołu z firmy muzycznej, dla której pracowała, ale zakaz występowania w nowych anime dostała już wcześniej (nie wiadomo dokładnie od kogo). Ponoć to właśnie ten wybryk był powodem jej problemów. Jakiś rok później przeniosła się do innej agencji zrzeszającej seiyuu i zaczęła dostawać nowe role, ale w porównaniu do wcześniejszych to raczej ogryzki. Można znaleźć kilka artykułów na ten temat, ale to Japonia i spraw prywatnych się tam raczej nie wywleka na światło dzienne tak łatwo, i największym źródłem informacji jest sama Hirano, której trudno do końca wierzyć.
      • Avatar
        woord 21.04.2013 22:30
        Re: Aya Hirano
        Dzięki!
  • Avatar
    A
    Sumcia 14.04.2013 13:06
    koniec?
    Ale jak to koniec? przecież 175 odcinek zakończył się tak jakby dalej miały iść odcinki… no bez jaj xD
    Takie to bez sensu…
  • Avatar
    A
    Zwei 6.04.2013 22:46
    koniec
    Najpierw bleach teraz fairy tail, jeszcze powiedzcie ze Luffy znajdzie one piece to juz wogóle nie bede mial co oglądać.
    • Avatar
      hakman4 7.04.2013 11:57
      Re: koniec
      O to się nie martw ;).One Piece nie przerwanie ma grono zwolenników, widzów i czytelników na całym świecie od lat :P. Bleach i FT zostały wstrzymane na pewien czas.
      To samo co FT ma Gintama. Z powodu nadgonienia fabuły mangowej , anime musiało być ukończone na 13 odcinkach w tym roku , co ja osobiście ubolewam xD.
      • Avatar
        Zwei 8.04.2013 22:27
        Re: koniec
        ufff, no Gintame zakonczylem ogladac na 100 którymś, musiałem do matury się przygotować i potem jakoś nie wróciłem. No mam nadzieje o jak najszybszy powrót na anteny. Po prostu uwielbiam tasiemce…
  • Avatar
    A
    Byczusia 5.04.2013 21:54
    Zakończenie -pytanie
    W związku iż będę już na bieżąco z anime, to mam takie pytanie  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Rinsey 5.04.2013 23:35
      Re: Zakończenie -pytanie
      Póki co manga tego nie wyjaśniła…
      • Avatar
        Byczusia 5.04.2013 23:42
        Re: Zakończenie -pytanie
        Aha, dzięki za odpowiedź :)
        • Avatar
          Rinsey 6.04.2013 12:40
          Re: Zakończenie -pytanie
          Nie ma za co :)
    • Avatar
      DarkReal 27.05.2013 06:16
      Re: Zakończenie -pytanie
      Domyśl się  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Jerkwi 4.04.2013 12:37
    Jedno z najlepszych
    Powiem szczerze, że to jedno z najlepszych anime jakie oglądałem. Fakt ma swoje minusy. Ale można wiele w nim odszukać pozytywnych stron. Dla każdego będzie to coś innego więc nie będę wymieniał o co mi chodzi. Mam tylko nadzieje, że anime szybko wróci na anteny i będzie można obejrzeć kolejne odcinki tego anime ;] Jak myślicie za ile anime wróci na antenę?
  • Avatar
    A
    Maki 30.03.2013 21:00
    No i koniec, a przynajmniej pierwszego sezonu, mam nadzieje, ze w ciągu roku max dwóch, anime wróci na antenę :D No ale lepsze, to niż zrobienie drugiego naruto, czy bleach :D
  • Avatar
    A
    blob 29.03.2013 18:48
    M vs A
    Fairy Tail jest bardzo fajną mangą (z wychodzących regularnie na chwilę obecną nawet moją ulubioną), a jej adaptację ogląda się przyjemnie, ale mnie momentami odpycha od niego słaba jakość niektórych odcinków. Jest to zrozumiałe, bo tak dzieje się z większością tasiemców tzn. im szybciej wychodzą kolejne odcinki tym bardziej spada jakość, ale momentami jest naprawdę słabo. Daje się to zauważyć zwłaszcza w najnowszych odcinkach anime, bo podczas gdy autor raczy nas coraz lepszą i szczegółową grafiką, to w przypadku anime wydaje mi się się, że poziom grafiki sukcesywnie spada (np. w porównaniu z pierwszymi arcami). Adaptacja najnowszego arca bardzo mnie zawiodła bo nie dość, że pojedynki poszczególnych czarodziejów można było naprawdę fajnie przedstawić (zawiodła mnie zwłaszcza walka Natsu), a zrobiono je momentami bardzo niechlujnie, to jeszcze niektóre walki przez dodanie paru elementów nie będących w mandze (autor zostawił furtkę dla animatorów, bo niektóre walki w mandze trwaja tylko parę kadrów) mocno straciły na dynamice. Na plus fakt, że seria ma stosunkowo mało fillerów, a nawet jak są to całkiem niezłe.

    Podsumowując: manga świetna (szczególnie w najnowszych chapterach) zwłaszcza jeśli ktoś lubi mocno rpg­‑owate anime, a i fabuła coraz ciekawiej się rozkręca. Anime trochę gorsze, choć na pewno jego bardzo mocną stroną jest ścieżka dzwiękowa, która dodatkowo buduje klimat, a tego w mandze nie uraczymy :D

    PS: Z tego co się orientuję adaptację od początku kwietnia czeka przerwa, aby autor mógł nadgonić trochę z mangą (fillerów nie będzie). Może to poprawi jakość adaptacji, a sądzącac po tym co szykuje nam autor w nadchodzących chapterach, takowa poprawa naprawdę się przyda :P
    • Avatar
      Arin 30.03.2013 21:06
      Re: M vs A
      Takie rzeczy rusza raczej osoby, czytające mangę :) ja osobiście nie czytam mangi, bo wole anime, jeśli czytałbym mangę, nie poodchodziłbym z zainteresowaniem do serii tv, a osobiście, wole po prostu oglądać anime i mangę skreśliłem już wiele, wiele lat temu :) Anime mi sie bardzo przyjemnie oglądało i nie mam zastrzeżeń, poza magią, zbyt komputerowa XD
  • Avatar
    A
    Mini 29.03.2013 17:27
    W parę dni pochłonęłam całe anime. Wliczając w to OVA i movie. Anime naprawdę na wysokim poziomie. Mieszanka komedii z elementami wzruszającymi. Pokaz prawdziwych uczuć i siły przyjaźni. Coś pięknego. Bohaterowie stawiają ponad siebie najbliższych, chronią ich. Dodatkowo wspaniałe wykreowane postacie <3 Jednym słowem polecam.
  • Avatar
    A
    Byczusia 28.03.2013 12:45
    Jestem dopiero po 85 odcinku. Nie żałuję, anime naprawdę świetne <3 zwłaszcza,że lubię klimaty magiczne :). Ani jeden odcinek mi się nie nudził :).
  • Avatar
    A
    Misa-chan13 9.03.2013 01:06
    Kocham to !!! <3
    To jest mój pierwszy tasiemiec i po prostu go kocham. Oglądam to chyba od ponad 2 lat i ani trochę mi się to nie nudzi.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 2.03.2013 20:33
    uwielbiam taką licytację, bliżej nieokreślone źródło podaje że za dwa dni pod Rzeszowem wyląduje statek obcych, ale data może ulec przesunięciu,
    bardzo wątpię w te zapowiedzi o zaprzestaniu emisji, bo obok One Piece jest to drugie lub pierwsze anime pod względem oglądalności, to się przelicza na kasę
    • Avatar
      Tassadar 2.03.2013 23:19
      Owo „bliżej nieokreślone źródło”, zostało dokładnie sprecyzowane w informacji od ANN. Sama popularność tytułu, nie oznacza, że nie może on zostać na pewien czas wstrzymany, zawłaszcza w obliczu nieuchronnego wyczerpania się materiały z mangi, czego dowodzi przykład Bleacha. To decyzja potencjalnie niegłupia, kilka miesięcy, czy nawet rok oddechu marki nie ukatrupi, a da oddech twórcom. Porównując ze straszliwym spamem fillerów jaki stał się losem choćby Naruto Shippuuden, to powinno serii wyjść na dobre. Ta hipoteza ma jedną zasadniczą wadę – oznacza urwanie fabuły w połowie. To może sugerować inne rozwiązanie, zwłaszcza w obliczu wpisu Mashimy z Twittera, ale to się wyjaśni dopiero z czasem. Osobiście obstawiam przesunięcie emisji na inną godzinę/dzień i być może cały wątek fillerowy opracowany przez Mashimę jedynie na potrzeby anime.
      • Avatar
        Shun-Shun 3.03.2013 01:21
        jasne że w grę wchodzi tylko li wyłącznie przesunięcie dnia i godziny emisji i tu nie chodzi o żaden oddech, Kubo Tite oddycha już z pół roku i nie widać końca jego oddychania, to są pieniądze i to nie małe, jeśli jeden odcinek Fairy Tail czy One Piece ma kilkumilionową oglądalność, a nie oszukujmy się ma na bank, to robienie sobie oddechu jest trochę głupim pomysłem z punktu widzenia ekonomii; a urwanie fabuły w połowie jest kompletnie porąbanym pomysłem, z Bleachem to przynajmniej dojechali do jakiegoś bardziej lub mniej klarownego momentu, a tu będzie kiszka
  • Kaioken 2.03.2013 19:09:49 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    ja1 2.03.2013 16:08
    Kierując się info z MAL'a:

    Fairy Tail ma zakończyć się na 175 odc.
    • Avatar
      Avellana 2.03.2013 16:28
      W razie czego: nie uznaję MAL­‑a za pewne źródło, ale to samo twierdzi ANN, więc – uzupełnione.
    • Avatar
      Inny ja 13.03.2013 21:01
      Takie małe spostrzeżenie dotyczące „Fairy Tail” i nie tylko: twórcy przerywają anime w ch***wym miejscu! Niedawno był przecież w FT  kliknij: ukryte . Nie mogli twórcy wtedy przerwać, tak żeby jedna seria anime działa się przed  kliknij: ukryte  a druga po? To samo zrobili twórcy „Bleach”, tam też był  kliknij: ukryte . Głupio strasznie i tyle. Tylko twórcy „Naruto” zrobili dobrze.
  • Avatar
    R
    San-san 1.03.2013 19:15
    znalezisko
    z nyana:
    [link]

    o ile to ma istotnie znaczenie ^^'
    • Avatar
      Nemuru. 2.03.2013 20:03
      Re: znalezisko
      Cz­‑cz­‑cztery odcinki do końca… Q.Q
      Troszkę to głupie, ale pierwszą myślą jak to przeczytałam było ,,Erza dopiero co zmusiła Greya do odpowiedzenia Juvii! Nie można skończyć od razu po jego odpowiedzi!” dopiero po chwili doszła do mnie całą reszta. Że arc w połowie…

      W sumie… czemu teraz? Mogli przerwać od razu po powrocie drużyny a przed igrzyskami…
      Ale chyba lepsze to niż nawciskanie fillerów czekając aż manga pójdzie dalej, nie?
  • Avatar
    A
    budzian11 14.02.2013 14:01
    Jestem koło setnego odcinka i strasznie mi się podoba, ale mam pytanie w związku z nadchodzącymi filerami, czy jak je pominę, to się nic nie stanie, chodzi mi o to, że jak wróci akcja z mangi, to tam nie będzie nic dodane ???
    • Avatar
      Rinsey 2.03.2013 00:40
      Całkowicie spokojnie możesz pominąć :) Jak wróci akcja z mangi, wydarzenia z fillerów zostaną wspomniane dosłownie w jednym zdaniu :)
      • Avatar
        budzian11 3.03.2013 19:15
        Dzięki :D naczytałem się o kiepskich fillerach i nie chciałem sobie psuc dobrego wrażenia, wkażdym bądź razie jestem już na bieżąco, że tak powiem :) Fairy Tail naprawdę daje radę i bije na głowę Bleacha, i dorównuje Naruto !! :) Więcej takich anime.
  • Avatar
    R
    hikari sama 4.02.2013 23:32
    recenzji nie czytalem ale oceny jakie zostaly dane temu anime poprostu az mnie rozbawily…taka slaba ocena za fabule? taka slaba ocena za postaci i grafike ? czy to zart??? kreska jest ladna a nawet bardzo ladna… a dla przykadu co to za oceny dla „NANY” ?
    postaci: 8/10 grafika: 8/10
    fabuła: 10/10 muzyka: 9/10 czy ja mam sie smiacz czy plakac? fabula zalosna…postacie sa brzydkie jak… „nie da sie okreslic tak tragicznej kreski” wiec ludzie lepiej wogole nie oceniajcie jak macie tak na odwal to robic
    • Avatar
      michas 5.02.2013 00:04
      Kreska „Nany” jest celowa. Musisz się patrzeć na pewne rzeczy „z pewnego punktu widzenia”.
    • Avatar
      Tassadar 5.02.2013 20:30
      Pomijając fakt, że Nana nijak się ma do Fairy Tail, bo to zupełnie inny styl (a to sprawa równie ważna co czysto jakościowe elementy), to jeszcze jej recenzję pisała zupełnie inna osoba, tak więc przy porównywaniu obu cyferek przy ocenach radziłbym nieco większy dystans.

      „recenzji nie czytalem ale oceny jakie zostaly dane temu anime poprostu az mnie rozbawily…"


      Polecam w takim razie przeczytanie recenzji i zapoznanie się z argumentami, jako że garść suchych ocen liczbowych ma znikomą wartość.
  • Avatar
    A
    Misa-chan13 4.02.2013 17:17
    Bardzo lubię to anime. Dzięki temu że to oglądam tydzień mi idzie szybciej bo myślę o sobocie żeby obejrzeć następny odcinek.
  • ...:D 30.12.2012 08:35:27 - komentarz usunięto
    • Silvergun. 31.12.2012 01:39:39 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Tassadar 13.12.2012 21:52
    Arc turniejowy sprawdza się zaskakująco dobrze. Treść, która w mandze jakoś niespecjalnie zachwycała przeniesiona do serii TV zyskuje na jakości i świeżości. Być może wiąże się to ze specyfiką shounenów, które najczęściej dobrze radziły sobie ze zmaganiami podobnymi do sportowej rywalizacji (turnieje w Dragon Ballu, egzaminy w Naruto, początek starego HunterxHunter itp.). Postaci jest wiele, ale nie ma się wrażenia nadmiaru informacji i niepotrzebnych bohaterów znikąd, a przy tym każdy ma kilka chwil żeby się popisać zdolnościami. Czarne charaktery irytują jak należy, zwłaszcza Flare. Rozsądnie dawkowane napięcie, bo choć schemat  kliknij: ukryte  dalej się sprawdza, to jest dość umiaru, żeby nie zrobić z tego farsy. Powrócił humor na poziomie (koniec trzech trzęsizadków!), zwłaszcza Happy zaliczający wykop w kosmos za uwagi o  kliknij: ukryte ,  kliknij: ukryte , jak i sporo innych dobrze przeniesionych scen. Na minus Sting i Rogue, którzy jak i w mandze ewidentnie są tylko po to, żeby pokazać  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    A
    Jarmac1 9.10.2012 08:43
    Na dzień dzisiejszy (09.10.12)
    Obecnie najlepszy tasiemiec jaki wychodzi (w anime), gdyby nie fillery to byłoby naprawdę najwyższej półki tytuł.
  • Avatar
    A
    lileo_dark 7.10.2012 23:11
    jest dobrze, a nawet bardzo dobrze dopoki nie nadchodza filery. sa calkowicie bezsesowne + po nich studio nie wie co zrobic z 'dodatkowymi' bohaterami i probuje ich na sile w dalsze epki wpychac. kreska… zwyczajna, nic nad czym mozna sie zachwycac. muzyka jest niezla, kilka piosenek slucham nadal ^^. bohaterowie sa mili, przyjemnie skonstruowani. moimi ulubionymi postaciami w calym FT to Juvia i Natsu ^^. Lucy wg mnie nie powinna byc jedna z glownych postaci, jest dosc irytujaca i… no coz, nudna.
    no, ale anime potrafi wciagnac ^^ (oprocz filerow ._.)
    • Avatar
      Silvergun. 30.12.2012 01:28
      Może jestem jakaś dziwna, ale co jest takiego dobrego w Juvii? Każdy ją uwielbia, a ja czuję się jakaś nie ogarnięta.
      • Avatar
        lileo_dark 8.01.2013 16:56
        w Juvii najbardziej mi sie podoba jej poswiecenie dla przyjaciol c: czy ja wiem,czy dziwna, kazdy ma swoje upodobania jesli chodzi o postacie :3
      • Avatar
        Tassadar 8.01.2013 20:13
        Juvia jest postacią, którą autor mangi, a za nim twórcy anime idealnie wprowadzili do opowiadanej historii. W teorii, jest standardowym przypadkiem  kliknij: ukryte , ale ponieważ ten wątek został potraktowany z dużym dystansem i mnóstwem humoru, to trudno jej było nie polubić. Później Juvia stała się ważną bohaterką jednoodcinkowych, czysto komediowych fillerów (z dobrym skutkiem), a także wykazała się w  kliknij: ukryte , pokazując charakter i zaangażowanie. Dlatego też, nawet jeśli jej rola została potem przesadnie spłycona i zepchnięta na dalszy plan, to jednak zdążyła sobie zaskarbić sympatię sporej części widzów.
  • Avatar
    A
    Karou 7.10.2012 02:20
    Nie rozumiem tej całej nagonki na Fairy Tail. Potraficie tylko narzekać, i porównywać to anime do Naruto, Bleacha czy One Piece. Jak dla mnie FT jest lepsze od Bleacha. Zaczęłam olądać obydwa w tym samym czasie i wprost nie mogłam strawić bohaterów popularnego tasiemca, jak i pierwszych odcinków, więc anime nie ruszyłam dalej niż 12 odcinek. Fairy Tail natomiast ma w sobie to coś, że chce się go oglądać dalej i dalej. Nie mówie, iż to anime nie posiada żadnych wad, bo zdarzają się pewne potknięcia, choćby przy kresce czy fabule.
    Jeśli zaś o nią chodzi, jak dotychczas moim ulubionym wątkiem jest historia Erzy i Jellala. Mogłabym bez końca oglądać odcinki w których razem występują, a widzę że nikt tu o nich nie wspomina. Czy tylko mnie ten wątek wzruszył?
    Nieprawdą jest również to, że anime nie niesie ze sobą przesłania. Ileż to razy dochodzi do sytuacji, w których jeden jest za wszystkich a wszyscy za jednego? Przyjaźń jest tu najważniejsza. Myślę, że warto obejrzeć te pozycje, nie tylko ze względu na humor, ale i bohaterów (Jellal to mój ulubieniec^^).
    Moja ocena to 8/10. Jeden punkt odciełam za openingi i endingi, które jakoś nie przypadły mi do gustu, a drugi za to, że nadal nie jest rozwiązana sprawa z Erzą i Jellalem (czy tak trudno jest zrobić choć jedną oficjalną pare? rozumiem że to shouem, ale byłoby ciekawiej-.-)
    • Avatar
      Kaioken 7.10.2012 12:56
      Oficjalne pary to masz w innych Anime np. komediach, a to jest shounen i tu na pierwszym planie jest walka, więc zapomnij, m.

      Uważam Fairy Tail za świetne Anime, które nie traci na animacji co mi się bardzo podoba .. każdy odcinek jest przemyślany i chyba poza Fairy Tail tak dobrze mi się oglądało Bleach'a, którego już nie ma, heh. Zresztą pisałem już tu ;p
      • Avatar
        Mystogan 8.10.2012 21:08
        Nie traci na animacji, o panie dziejszku leże i nie wstaje. Jeżeli kreska która jest obecna w FT dla ciebie jest taka sama jak w sadze „Phantom Lord” lub „Wieży Niebios” to radzę ubrać się jak najszybciej i iść do okulisty. Teraźniejsza kreska psuje wszystko za co ceniłem FT w tym walki które teraz są za przeproszeniem panie dziejaszku, sklejoną animacją w 5 min. Porównując walki np: Gajeel vs Natsu, Jellal vs Natsu, Mystogan vs Laxus lub Mirajane vs Freed z tymi które dane nam było oglądać to aż mnie korci, aby lecieć do Japoni i panie dziejaszku tego frajera który to składa. Szajs zrobiony dla tego, że za dużo już na tym zarobili i nie chce im się ruszyć miejsca, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę aby skleić coś porządnego, bo nie wydaje mi się żeby Fairy Tail z tak ogromną popularnością miało problemy finansowe.


        Zmoderowano wulgaryzmy. Moderacja
        • Avatar
          Kaioken 10.10.2012 22:19
          Możliwe, że animacja jest słabsza, ale tylko o odrobinę .. nie dawno był arc na wyspie Tenrou i atak Natsu na Hades'a – Raiyeenyu no Houkou .. może mi powiesz, że animacja w tym arcu była słaba, m? Aby było jasne .. na takie sceny zawsze czekam najbardziej .. tak samo jak teraz w fillerowym arcu Natsu ratował Lucy .. epic. Nie chodzi o samo zdarzenie, ale sposób ukazania i wogóle. Zresztą użalaj się sam, m.
          • Avatar
            Mystogan 11.10.2012 21:52
            Proszę cię Tenrou arc to chyba najgorszy jaki widziałem,
            animacja w tym arcu leżała na całości. Widziałeś walkę Erzy z Azumą? Porównaj ją teraz z napakowaną efektami walkę Ikarugi z Erzą i sam dojdź do wniosku, że kiedyś nawet na takie drugoplanowe walki wkładano wiele pracy i wysiłku co oczywiście cieszyło fanów niezmiernie, a teraz szkoda gadać.
            • Mystogan 11.10.2012 21:56:07 - komentarz usunięto
            • Avatar
              Kaioken 12.10.2012 16:32
              Szukasz dziury w całym .. wyobraź sobie, że mój brat, który ogląda i czyta Naruto i Bleach'a tylko, widział tą walkę Erzy z Azumą (dodam, że on niespecjalnie lubi Anime Fairy Tail) i stwierdził, że była jedna z najlepszych .. chodziło mu także o animacje, m.

              Po za tym pamiętam komentarze ludzi pod odcinkiem, który był w całości niemal poświęcony walce Erzy z Azumą i nie spotkałem się z negatywnym komentarzem .. ja chyba swojej opinii nie muszę pisać, m.
              • Avatar
                Mystogan 17.10.2012 21:24
                Nie szukam dziury w całym kolego, mówię tylko żebyś obejrzał napakowaną efektami walkę z Ikarugą i porównał ją z szajsem ( walka z Azumą). Zresztą tego nie da sie porównać, to tak jakbyś porównywał walki w Dragon Ballu z walkami z Pokemonów -_-.
      • Avatar
        Karou 2.11.2012 00:51
        Może i Fairy Tail to shouen, ale porównaj go sobie z innymi anime z tego gatunku. Tutaj przeplatają się jako takie wątki miłosne, a np. w D.Gray Manie tego brakuje. Widziałeś 154 odcinek?  kliknij: ukryte  Myślę, że pod koniec serii mogłyby powstać jakieś pary. Choćby jedna.
    • Avatar
      Ellerena 7.10.2012 13:11
      Bleach zaczyna robić się ciekawy dopiero później;)
      Pojawiają się też ciekawsi bohaterowie, bo o ile Bleacha uwielbiam, to drużyny Ichigo (poza nim samym) nie trawię za bardzo. To mieszkańcy soul society i przeciwnicy są siłą napędową tego anime.
  • . 2.09.2012 14:03:24 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Shi 26.08.2012 15:23
    8 na 10
    Zaczęło się przypadkiem, nudne wakacje u babci popchnęły mnie do tego, żeby sprawdzić " czym to ludzie się jarają " ale teraz siedzę po uszy. Nie minęły dobre 2 tygodnie a jestem na bieżąco.
    Kreska starannie prowadzona od początku, ciekawe postacie, dużo akcji, dobrego humoru ( co naprawdę jest rzadkością )  – krótko mówiąc o nudzie nie ma mowy! Zgadzam się, że fillery nie korzystanie wpływają na na całość jednak nie są tak rażące jak w innym tytułach  kliknij: ukryte .
    Jednym z minusów serii jest wnoszenie głównego bohatera na piedestał. Wiadomo „rola” zobowiązuje do bycia, co najmniej, lepszym aczkolwiek kiedy widzimy jak jeszcze dobrze nie doświadczony mag jest w stanie pokonaj największe zło świata magicznego – troszeczkę naciągane. Umniejsza to znaczenie innych postaci, a'propos znacznie ciekawszej skonstruowanych od głównej. Przydałoby się pod tym względem więcej realizmu.
    Ogólnie oceniam wysoko, fani fantastyki nie powinni być zawiedzeni. Wszystkim fanom, jeśli nie czytali, gorąco polecam mangę :)
  • Avatar
    A
    Li 9.06.2012 18:09
    Filler Tail
    Anime, choć schematyczne, oglądało się w miarę przyjemnie….dopóki się trzymała mangi. Fillery nie służą temu anime, np.  kliknij: ukryte 

    To, co faktycznie jest dobre w tej serii, to muzyka i postaci. Bohaterów jest tylu, że każdy znajdzie coś dla siebie.  kliknij: ukryte 
    Kolory w serii kojarzą mi się z tanimi, plastikowymi zabawkami. Do samej kreski nic nie mam, podoba mi się sposób rysowania postaci.
    Ocena…nie wyżej niż 6/10. Pomijając wstawki fillerowe.
  • Avatar
    A
    Draczeks 9.06.2012 17:24
    Seria fillerowa tego anime jest jakimś wielkim nieporozumieniem. Każdy kolejny odcinek jest coraz gorszy…i gorszy….i gorszy…i końca tej mizerii nie widać. Brak jakichkolwiek pomysłów, kreatywności w przedstawianiu wydarzeń, wtórne wykorzystanie starych postaci, wprowadzanie totalnie głupich pomysłów jak pierdzący gang, czy też krwiożercza galaretka, brak nowych gagów, zepsucie charakterów głównych bohaterów (Juvia zrobiła się nudna, Erza stała się idiotką, Natsu służy jedynie to powielania starego oklepanego humoru), grafika staje się coraz bardziej niechlujna – oczy Lucy na niektórych kadrach są narysowane na 3/4 twarzy, tła maksymalnie uproszczone i wklejane tak jakby z gotowych szablonów.
    Jednym słowem BEZNADZIEJA, obecne odcinki stoją kilka klas niżej od tego co można było oglądać jeszcze kilka miesięcy temu. Wkurzające jest takie paskudzenie dobrego produktu tylko po to aby więcej na nim zarobić i natrzepać odcinków ile tylko się da póki jest na nie popyt.
  • Avatar
    A
    Qualu 3.05.2012 12:07
    Aye~!
    Muszę przyznać, że jest to jeden z ostatnich shounenów, jakie oglądałam i jakie mi się podobały. Z recenzją zgadzam się w zupełności, poziom jest bardziej, niż nierówny, a błędy czasem tak boleśnie mnie kopały, że miałam ochotę porzucić to anime. Mimo wszystko serię dokończyłam i nie żałuję. Fairy Tail może i nie jest odkrywcze, ale coś, zapewne postaci, sprawiało, że oglądanie zwykle było przyjemnie spędzonym czasem. Muzyka jest niesamowita, więcej napisać o niej nie umiem, grafika wyglądała raz lepiej, raz gorzej, ale w skali animacji tasiemców, wróżki są chyba nawet nieco wyżej od przeciętnej. Humor może i nie porywał, ale dowcipy były wyważone i nie irytowały. Właściwie powinnam dać 5, bo w porównaniu do innych produkcji ta jest mocno przeciętna, ale daję 7 właśnie za bohaterów (rzadko kiedy główna bohaterka myśli, a tu proszę, na Lucy powinny być wzorowane „przeciętne bohaterki” shoujo i odwróconych haremówek) oraz za to, że spędziłam wiele przyjemnych chwil z tą serią, jak i jej pierwowzorem, którego niestety aktualnie nie mam czasu śledzić na bieżąco. Jak ktoś nie ma wygórowanych oczekiwań wobec przeciętnej serii, prawdopodobnie Fairy Tail mu się bardzo spodoba.
    • Avatar
      Tassadar 10.05.2012 23:15
      Re: Aye~!
      Skończyłaś, czyli zapewne podarowałaś sobie aktualne fillerowe odcinki? Pytam, bo pomijając nieszczęsny odcinek z Jiggle But Gang (nie pytajcie), nowy arc, mimo że całkowicie wykombinowany przez autorów anime, zapowiada się całkiem znośnie i chyba nie warto go pomijać.
      • Avatar
        Qualu 11.05.2012 14:24
        Re: Aye~!
        Darowałam sobie 6 odcinków do 75, bo miałam wtedy czasowy „kryzys” i zamiast nadrobić, to pilnie oglądałam do 95. a potem w kratkę oglądałam ( przeplatając z mangą ) i jakoś dobiłam do 122, z którego chyba już dalej nie ruszę, bo nie czuję powołania. Ale jeżeli twierdzisz, że twórcy nie odwalają dziwacznych numerów i zapowiada się nieźle, to chyba się nawet skuszę ;)
  • Avatar
    A
    Kakashi 27.02.2012 21:49
    EPIC i tyle mam do powiedzenia.
     kliknij: ukryte 
    • Larry 10.07.2012 13:07:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Tabitha-Sensei 19.02.2012 12:04
    ogólne wrażenia
    eh ludzie ludzie… Zauważyłam że fani mangowej wersji FT już nie dopuszczają do siebie żadnych zmian w anime *kiwa głową z politowaniem* Uważam że ekranizacja FT jest naprawdę udana i nie bardzo ruszyła mnie cenzura którą wprowadzili (no szczerze sobie powiedzmy… kto był na tyle naiwny że jej nie wprowadzą? xD) Nie ruszyłam za bardzo mangi (no bo 1 chapter sie chyba nie liczy jakbym ją czytała…) bo odrzuciła mnie kreska która za bardzo przypomniała mi o One Piece na którego widok zbiera mi sie na wymioty >>'' Za to w anime… nie wiem… zmienili coś że mi się spodobało :3
    Sama postać Natsu… cudowna! Oryginalny wygląd! Strój <3 i charakter: Potrafi być uroczo głupiutki jak i w poważnych momentach zachowuje się jak bosu z kampinosu :D Ogólnie lubię wszystkie postacie i o dziwo nawet Lucy… Jest sympatyczna i niezbyt denerwująca :3 Muzyka świetna, naprawdę trzyma emocje w danym momencie :3
    Pozatym niezła dawka humoru… naprawdę w niektórych momentach nie mogłam się powstrzymać żeby nie parsknąć :F

    Polecam anime!` Naprawdę wciąga i nie przynudza :3

    Daję 7/10

  • Mystogan 12.02.2012 17:11:58 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Kazumasa 24.01.2012 17:28
    Zabrałem się za tą serię bo jestem fanem tasiemcowatych shounenów, i mimo wielu wad wielu serii zawsze przymykałem oko. Fairy Tail jako anime wymiata przez oprawę audio­‑wizualną (zwłaszcza audio) i brak filerów, to coś niewiarygodnego. Niestety już to widziałem. Bohaterowie są oklepani, nie ma tu żadnej odkrywczej postaci. Happy jak dla mnie wciśnięty na siłę i jest nieudolną, średnio śmieszną kopią Chopper'a z one piece'a. Natomiast plusem zdecydowanie jest klimat (budowany zwłaszcza przez muzykę) i fajny świat. Cały wątek z Edolas ssie i nie raz miałem ochotę sobie strzelić w łeb ale powtarzałem sobie że będzie lepiej. Ten tytuł nie zasługuje na więcej niż 6/10. Jak chce się czegoś mało wymagającego i prostego, natomiast fajnie zapodanego to spoko, ale jak ktoś lubi dobre tytuły to istnieje perełka jaką jest one piece.
    • Avatar
      Dombeek 31.03.2012 20:32
      Jak śmiesz porownywać Happiego do Choppera! To tak jak porównać Ichiego z Luffim… Happy zawsze ma coś ciekawego do powiedzenia, a łącząc to z odrobina cynizmu i egoizmy mamy kota który prawie każdym tekstem rozwala na łopatki.
  • Avatar
    A
    tenten97 8.01.2012 15:52
    Genialne
    Jest po prostu idealne. Walki są niesamowite, muzyka bardzo dobrze dobrana, żarty na poziomie, nie ma niczego do czego można byłoby się doczepić. Ogromnie polecam zarówno mangę jak i anime.
    P.S
    Grey, Gazielle ( chyba tak sie pisze ), Erza i Happy rządzą.
  • Avatar
    A
    paczadło 8.01.2012 11:37
    ...
    Odnośnie komentarza Kaioken – popieram. Nadeshiko – może i Natsu schematyczny jest, ale co z tego? Nie macie się czego czepiać. Jak dla mnie jest fajną postacią, bo nie kręcą mnie „poważne postaci z wypracowanym charakterem otoczone taaaajmnicą”. FT to animiec dla relaksu i zabawy.
    • Avatar
      Nadeshiko 24.01.2012 19:52
      Re: ...
      Co z tego? Hmm.. no zapewne to, że jest (dla mnie) jednym z najbardziej irytujących czynników tej serii – co zaniża jej poziom i sprawia, że nie ogląda się jej z zainteresowaniem. Cała jego postać ogranicza się do chronienia nakama. Po prostu nudno jest oglądać kogoś, kto totalnie się nie rozwija w żadnym kierunku, nie ma żadnych przemyśleń etc. Już nawet zabawne momenty z jego udziałem kompletnie zanikły (chociażby jego choroba lokomocyjna czy cokolwiek innego). Ja nie wymagam tu jakichś wielkich rozważań o sensie życia, ale te wszystkie walki, które stoczył ostatecznie do niczego nie prowadzą. Ot pokonaliśmy kolejnego przeciwnika i na tym koniec… Idziemy dalej jakby się nic nie stało. Żeby te walki jeszcze prezentowały jakiś poziom – albo mamy power­‑up, albo wróg nagle decyduje się wstąpić na drogę odkupienia swych win (i to kompletnie nie wiedzieć czemu). Co do tajemnicy – mamy jeszcze kompletnie nie ruszony u Natsu wątek ze smokami (choć może w tym arcu coś się zmieni). No i na koniec: na pewno też nie odbierałabym go aż tak źle, gdyby autor nie wciskał go w każdy kadr. A co z innymi członkami FT? Już nawet taki Gray zaczął grać rolę zapchaj dziury. Lucy zamiast walczyć to częściej stoi jak kołek i robi za fanserwis. Jedynie Erza i Wendy coś tam pokazują (Wendy zapewne jedynie dlatego, że miała szczęście być DS, bo inaczej autor ją także by w kąt rzucił). Co do Erzy –  kliknij: ukryte  O drugoplanowych postaciach już nic nie będę mówić, zresztą o nich i tak się nie da nic powiedzieć. Ja się pytam w takim razie po jaką cholerę jest taka Lisana? Kosztem Natsu cierpi też dużo innych postaci, które mogłyby coś od siebie dać.
      • Avatar
        Kaioken 25.01.2012 16:29
        Re: ...
        Pisz co chcesz, ale jak dotąd Fairy Tail mi się podoba i nie muszę na nic przemykać oka, m. Piszesz, że walki prezentują nijaki poziom .. wiesz jak dla mnie ostatni odcinek Erza vs Azuma to najlepszy odcinek ze wszystkich pod każdym względem. Dramat pojedynku, wypas miecz Erzy, muzyka i do tego widowiskowa walka jak mało która. I nie tylko ta walka, Gajeel vs Grimoire Heart, czyli ten z kataną i kurczak, mimo tego, że wygląd postaci dziwny to walka była cudowna .. nie wspominając o wcześniejszych arcach gdzie Gerard walczył z Natsu, Erza vs Erza, albo ostateczny atak Gray'a z dwoma soplami na rękach, m.

        Co do Natsu to gość bardzo mi się podoba, bo mimo tego, że czasami wygląda na głupa to potrafi cieszyć się pojedynkiem, a ostatnio pokazał, że jednak potrafi być mądry powstrzymując się przed atakiem na Gildartz'a gdy ten prezentował swoją całą magiczną moc. Do tego nie raz udowodnił, że z Fairy Tail się nie zadziera .. po prostu jak dla mnie najbardziej szanujący się członek tej gildii zaraz obok Erzy.

        Nie sposób się oderwać od tego Anime, czepiacie się ludzie niepotrzebnych mało istotnych szczegółów nie zwracając uwagi na to co jest najważniejsze, m.
        • Avatar
          Kakashi 27.02.2012 21:57
          Re: ...
          Wszyscy narzekają na głupotę Natsu chociaż jest to jedna z najbardziej inteligentnych osób w tym anime, kiedy trzeba Salamander poważnieje i używa genialnych rozwiązań. Co do przemiany Natsu to może i nie przebiega ona jakoś gwałtownie ale on się zmienia… Tak zmienia się. Już pomijając to, że prędzej chodzi o jego ideały, które sa niezmienne i przez to może się wydawać jednostajny jednak to właśnie dzięki nim inni przechodzą przemiany i dzięki jego uporowi i oddaniu zdobywają siłę aby dalej walczyć
          • Avatar
            Shizu-nee 18.07.2012 13:52
            Re: ...
            Um, wtrącę coś – w anime(w mandze zresztą też) dominują gadka nakama, power­‑upy i ploty wyciągnięte z tyłka. Poza tym – Natsu jest „inteligentny”? Przemilczę to. Dla mnie jedyne, co można zrobić z FT, to uczcić ten tytuł minutą ciszy, jako że zginął śmiercią tragiczną w odmętach tandety.
        • Mystogan 18.10.2012 12:05:08 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Tola 3.01.2012 16:05
    Poleci mi to kolega, byłam do tego średnio nastawiona. Ale już po pierwszym odcinku salwy śmiechu, oczekiwanie co będzie dalej, itp. Teraz z niecierpliwością czekam na dalsze odcinki i śmiało mogę powiedzieć, że jest to moje ulubione anime :)
  • Avatar
    A
    Kagura 13.11.2011 21:24
    FT
    Mi się anime bardzo podoba. Kreska jest po prostu boska i widocznie się poprawiła, nie jest taka karykaturowa (o ile jest takie słowo) jak np. w One Piece. Anime jest bardzo wierną ekranizacją mangi (choć niektóre poważniejsze momenty są bardziej rozwijane) I nie rozumiem co wy macie do Natsu dla mnie jest on ulubioną postacią od początku historii.
  • Avatar
    A
    Ryuki 9.11.2011 22:19
    FT
    Dawno temu uważałam FT za jeden z moich ulubionych tytułów obecnie a raczej spory czas temu porzuciłam czytanie/oglądanie. Powodem mojego zainteresowania mangą z jednej strony był sam autor, którego znam z Rave( średnio ale zdatne do czytania ) z drugiej humor. Niestety bardzo szybko fabuła się tak rozsypała, że nie było ani jednego powodu bym dalej w to brnęła. Po pierwsze brak konkretnego wątku, tak naprawdę fabuła ciągle krąży w kółko. Po drugie końcówki historii są bardzo słabe kończące się najczęściej jednorazowym power up'em. Po trzecie degenerowanie się charakterów postaci zwłaszcza Natsu. Po czwarte autor całkowicie nie radzi sobie z tak ogromną ilością bohaterów. Po piąte zawalanie walk fanservicem( nie przeszkadza mi on ale Mashima przesadził, pokazując walki od tyłka przy okazji niszczy dynamikę ). No i po szóste jego kreska lepiej wyglądała dawniej w czasach Rave'a niż teraz a to zły znak.

    Jednak wracając do głównej sprawy, dla mnie to anime jest lepsze niż manga xD To, że je porzuciłam więc nie jest winą twórców. Jak dla mnie materiał na jakim pracowali udało się im poprawić^^ Do tego tak naprawdę najlepszymi według mnie odcinkami były fillery i ekranizacje specjali. Te pierwsze bo lepiej od mangaki prowadziły postaci a te drugie bo historyjki poboczne to najlepsze co jest w mandze.

    Kreska również według mnie jest lepsza. Głównie dlatego, że bardziej przypomina tą z Rave'a niż obecną. Animacja natomiast… ma momenty i z biegiem czasu widać, że budżet urósł ale do standardu jeszcze daleko. Muzyka z drugiej strony jest fajnie zrobiona. Niestety openingi już nie, żaden mi się nie podobał i wszystkie były zbyt chaotyczne i napakowane statycznymi ujęciami.

    Osobno wspomnę o Natsu. Ech… na początku był podobny do Haru( zresztą jakieś 90% głównych postaci to kalki z jego wcześniejszej mangi ) jednak z czasem autor postanowił go dosłownie ogłupić. Osobiście nie mam nic przeciw sympatycznym i narwanym „głupkom”^^ jako głównym bohaterom ale tutaj, przesada to mało powiedziane. Nie wspominając, że mu brakuje tej części sympatyczny i „głupi”( bo większość tego rodzaju protagonistów ma całkiem dobrze poukładane tylko dość specyficznie ) natomiast pozostało zbyt narwany i no głupi. A szkoda.

    Podsumowując zawiodłam się chociaż w tym wypadku ekranizację nie mogę winić.
  • Avatar
    A
    Kaioken 8.11.2011 21:52
    Fairy Tail
    Widząc Wasze komentarze rzygać się chce .. jak można wrzucą na takie genialne Anime? Bo kreska nie dobra, bo kręgi są, bo Anime wygląda jakby było dla dzieci i do tego główny bohater mi się nie podoba, bo jest schematyczny ..

    Pod jaką gwiazdą wy się urodziliście do cholery?! Ja w tym Anime po 32 odcinkach oglądania nie dostrzegam ŻADNYCH wad, m. Od razu po obejrzeniu odcinka, patrze Mange i wszystko jest tak samo, więc bzdurą dla mnie jest, że Manga jest dużo lepsza od Anime, bo ekranizacja jest genialna .. na walki też wrzucacie .. rany przecież pojedynki Gray'a i Natsu są bardzo widowiskowe – ich ataki mógłbym oglądać w nieskończoność i do tego ta muzyka ..

    Jedno z najlepszych Anime, znajduje się w moim top 3. Ogar ludzie, bo mi się płakać chce jak jeździcie po tym Anime, zresztą niesłusznie.
    • Avatar
      Nadeshiko 9.11.2011 17:49
      Re: Fairy Tail
      Ojej przepraszamy, że ośmieliliśmy się powiedzieć coś złego o szanownym Fairy Tail. Racz wybaczyć nam o Panie. A tak bardziej nawiązując do Twojego komentarza to tak Natsu jest schematyczny i to w najgorszym możliwym sensie i szczerze życzę mu zniknięcia z tej mangi/anime (albo żeby chociaż rzadziej pokazywał swoją prymitywną gębę, ach marzenia…). Nie dostrzegasz żadnych wad? Po 32 odcinkach owszem, ja też ich nie dostrzegałam. Ale przez bycie na bieżąco z każdym najnowszym rozdziałem mangi DOSTRZEGAM tyle wad, co normalnie występuje w kilku shounenach:

       kliknij: ukryte 

      A jedyną bardzo dobrą zaletą w FT jest muzyka w anime (i kreska w mandze). Z resztą jest po prostu… marnie. Nie każdy musi się z tym zgadzać w takich 100%, ale chyba każdy kto jest na bieżąco przyzna, że wcześniej było lepiej. Anime już przestałam oglądać, bo nie chce mi się tracić czasu. A wypowiadanie się całościowo o tasiemcu po 32 odcinkach to wiesz.. (każdy serial musi być dobry na początku, bo inaczej nikt by go nie oglądał).
      • Avatar
        Kaioken 10.11.2011 13:40
        Re: Fairy Tail
        mam zaufanego kolegę, który ogląda teraz już na bieżąco, czyli po setnym odcinku i mówi, że Anime nadal jest dobre jakie było. Jak dogonię to się wypowiem o całości, jak będę na bieżąco. Jestem pewny, że opinia o tym Anime u mnie się nie zmieni, m.
        • Avatar
          Nadeshiko 30.11.2011 19:48
          Re: Fairy Tail
          Anime jak już pisałam przestałam oglądać i to od dawna (nie obejrzałam nawet 50 odcinków), więc nie wiem jaki obecnie arc jest ekranizowany. Nie chodzi mi nawet o to żeby FT zmieszać z błotem (jak chcę to się mogę na forum wyżyć co tydzień po każdym chapterze/odcinku:p) tylko po prostu twoje oburzenie jest no… śmieszne. FT trzyma obecnie poziom gorszy zarówno od Naruto jak i Bleacha (przynajmniej takie moje zdanie). Przy czym warto zaznaczyć, że Bleach ma o 20 tomów więcej nie mówiąc już o takim Naruto. A te wady, które wypisałam w spojlerze właśnie najbardziej są wyraźne w ostatnim arcu (wcześniejsze arci ujdą w tłoku). Sama kiedyś byłam fanką tej serii, ale obecnie to już nawet skanów mi się nie chce czytać… Cóż, w sumie mam nadzieję, że Tobie będzie nadal się podobało (wszak rozczarowanie fana w trakcie serii to przykry i niestety wszechobecny motyw).
          • Avatar
            Kaioken 30.11.2011 20:28
            Re: Fairy Tail
            Jestem teraz na Edolas arc i podoba mi się jak dotąd nie zmiennie. Zdaję sobie sprawę, że Anime jest słabsze od Bleach'a i od Naruto (ale tu tylko jeżeli wziąć pod uwagę serie pierwszą, bo druga powoli schodzi na dno), ale mimo wszystko Anime dla mnie nie jest słabe i wątpię, abym potem zmienił zdanie. Oglądałem, już dużo Anime w tym shounen'ów i jak dotąd nigdy mi się nie zdarzyło zmienić zdania w środku oglądania – widać, że wyjątkiem jest Naruto, ale tu tylko dlatego, bo ekranizacja jest coraz gorsza i do tego pół filery, gdzie nie ma i nie było aż tak chyba w żadnym Anime, m. Mangi nie będę czytał, bo sobie postanowiłem, że tylko w Naruto i Bleach'u jestem z Mangą na bieżąco, więc minie mnóstwo czasu aż poznam arc, który masz Nadeshiko na myśli ;]
            • Avatar
              Nadeshiko 30.11.2011 21:03
              Re: Fairy Tail
              No Edolas to w porównaniu do tego co jest obecnie w mandze jest akurat milion razy lepszy. I aż tak dużo czasu nie minie bo ten właśnie arc (który imo zapowiadał się super)o którym cały czas mówię jest od razu po Edolas:p Edolas to tak czytając/ oglądając bez zastanowienia z pewnością wydaje się dobrym arciem problem jednak tkwi w tym, że po jego zakończeniu można dojść do wniosku, że był on  kliknij: ukryte . A to co obecnie się dzieje w Naruto również jest imo zdecydowanie lepsze niż to co obecnie w FT. Z drugiej strony ja w kwestii większości shounenów mam dokładnie odwrotnie: najpierw mi się niesamowicie podobają, a potem już czytam czysto z przyzwyczajenia. Także u Ciebie sprawa z FT może będzie wyglądać inaczej (ale czytając komentarze z różnych for widać, że duża część osób zaczyna wątpić albo już zwątpiła w rzekomy talent Mashimy do pisania scenariuszy)...
              • Avatar
                Kakashi 27.02.2012 22:05
                Re: Fairy Tail
                Nadeshiko nie chce mi się nawet ripostowac Twojego punktu widzenia, ale nie mieszaj mangi z anime jeżeli chcesz mówić o mandze masz osobną strone. Rozumiem, że można napisać, że manga jest lepsza czy gorsza od anime ale tutaj są komentarze odnośnie anime a nie mangi ... To jest po prostu śmieszne jak jeździcie po anime bo jest WASZYM zdaniem gorsze od mangi albo się nią różni, no cóż takie życie, ale nie każdy czyta mange(lub czyta mange przed anime) i takimi narzekaniami, które de fakto nie wiem do końca do czego się odnoszą możecie psuć innym zdanie o danym tytule
                • Avatar
                  Shizu-nee 18.07.2012 13:45
                  Re: Fairy Tail
                  Tak, NASZYM zdaniem. Przecież komentarze służą właśnie do wyrażania własnego zdania na jakiś temat. Ja nie rozumiem po co takie kłótnie, jednym FT się podoba, innym nie, i tego nie zmienisz. Koniec, kropka.
                  • Avatar
                    Mystogan 24.10.2012 18:49
                    Re: Fairy Tail
                    Psuć innym zdanie o tym tytule?! Przecież w nim sie już nic zepsuć nie da bo wszystko już popsuł różowy badass Natsu aka Salamander. Rozwala bossów, których nie powinien nawet móc uderzyć jakby byli jakimiś frajerami.
                    Może Ci sie to podoba, ale uwierz mi większość osób przestało oglądać FT właśnie z tego powodu. Jak dla mnie dno.
                    • Avatar
                      Kaioken 24.10.2012 21:26
                      Re: Fairy Tail
                      Nadal to Anime jest świetne, a jestem na bieżąco .. nie wiem jak można mieć coś od Natsu .. dla mnie moja ulubiona postać zaraz obok Gray'a, a dodam, że nie jestem małym bachorem, któremu podobają się jakieś denne rozwiązania fabularne, których tu zresztą nie ma, m.

                       kliknij: ukryte  nigdy nie ogarnę czemu Wam się nie podobają niektóre rzeczy .. i nie zawsze jest tak, że Fairy Tail wygrywa .. czasami potrzebują pomocy z zewnątrz, np.  kliknij: ukryte 

                      Żałosne powody odstraszenia otaku chcących się wziąć za to Anime, m.
                      • Avatar
                        Mystogan 27.10.2012 00:07
                        Re: Fairy Tail
                        Nie rozumiesz chyba jednej rzeczy. Dobra zacznę od początku, kim był Natsu? To była zmoderowano, kompletne zero.
                        Kim był Jellal? 1 z 10 najsilniejszych magów w całym FT, a został  kliknij: ukryte 

                        Tyle w tym temacie.

                        Zmoderowano wulgaryzmy i ukryto spoilery. Moderacja
                        • Avatar
                          Kaioken 27.10.2012 08:41
                          Re: Fairy Tail
                          Ty chyba nie skończysz pisać nie? Zawsze musisz pisać ostatni, nie? .. Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego Natsu  kliknij: ukryte .

                          Natsu jest dla mnie wzorem chociażby dlatego, bo zawsze pokazuje, że gdyby nie on to Fairy Tail by nie istniało .. jest motorem napędowym gildii, aby dokopać tym co śmieli podnieść rękę na jego przyjaciół, m. Szalik dla niego to oryginalny pomysł i do tego on nie jest dla ozdoby, ale  kliknij: ukryte . I co z tego, że ma różowe włosy? .. doskonały przykład głównej postaci z różowymi włosami, gdzie kompletnie mi to nie przeszkadza, m.
                          • Avatar
                            Mystogan 27.10.2012 11:37
                            Re: Fairy Tail
                            Czytaj ze zrozumieniem dwa razy to co napisałem. Kim jest Natsu? Nikim, lecz dla ciebie jest on motorem napędowym gildii? Fairy Tail bez Natsu by nie istniało? Muhaha, a co z Laxusem, Gildartsem, Erzą, Mirajane? Wszyscy 4 powinni mieć o wiele większą moc niż Salamander, a o dziwo tak nie jest. Te jego Nakama power upy nic nie wnoszą do fabuły tylko ją psują. Może gdyby miał ten mózg to bym go jeszcze jakoś znosił, ale niestety owego mu brakuje. Hiro od razu mógł nazwać to Natsu Tail, albo Fairy Dragon czy cuś skoro wszystko jest oparte na nim, a reszta jest tylko dla tłumu.
                            I tak chyba od tego są komentarze, żeby wyrazić swoje opinie, więc nie wiem o co ci chodzi z tym pisaniem.
                            • Avatar
                              Kaioken 27.10.2012 17:07
                              Re: Fairy Tail
                              Bo tak jeździsz po tym Fairy Tail jakby było najgorszym Anime na świecie, a tak nie jest, m. Wspominasz Laxus'a i tak dalej, a mi nie chodzi o siłę .. Natsu jest na tyle porywczy i ma moim zdaniem najwięcej dumy z byciem członkiem gildii Fairy Tail, że najczęściej to on podrywa swoją gildię do walki, m. O to mi chodziło .. pod tym względem Natsu pisząc w Twój sposób posiada mózg, m.
                              • Avatar
                                Mystogan 27.10.2012 17:26
                                Re: Fairy Tail
                                Może i podrywa do walki, ale zrozum gdize tu sens. Ta manga nie ma się opierać tylko i wyłącznie na jednej postaci, która bije tych silniejszych. rozumiem jakby Natsu  kliknij: ukryte 

                                Zmoderowano wulgaryzm. I ukryto spoilery.
                                Moderacja uprzejmie radzi, byś zajrzał do skrzynki odbiorczej.
                                • Avatar
                                  Kaioken 27.10.2012 18:41
                                  Re: Fairy Tail
                                  Dopiero zaczynam doganiać na bieżąco Mangę i mi zaspoilerowałeś w jednej rzeczy, bo reszty nie czytałem, m -.- dlaczego moderacja cut, nie zmoderowała także tych spoilerów? -,-

                                  Napisałem już swoje, więc na tym kończę, m. Tak jak pisałem .. użalaj się sam. Mi się podoba to co widzę w oparciu o moje wcześniejsze komentarze tutaj.

                                  Zmoderowano.
                                  • Avatar
                                    Mystogan 27.10.2012 19:28
                                    Re: Fairy Tail
                                    Bez Natsu to anime było by hitem, a tak jest kiszka. To jest moje skromne zdanie, które podziela większość starszych osób, którzy nie wybaczą tego Mashimie tak jak ja. Za spoiler sorki, ale niestety nie mogłem sie opanować i musiałem napisać o tym jak łatwo można z chrzanić sprawę.
  • Avatar
    A
    Piotyr 20.10.2011 22:01
    po tylu latach :p
    Dobra przyznaje, po tych paru latach z tym anime grafika bardzo się polepszyła. Nie ma już tak dużo tych irytujących kręgów, towarzyszących przy wszystkich czarach. Wygląd postaci jest teraz bardzo dobry, tak jak i animacja. Fabuła jest zgodna z mangą (pomijając fillery bo to normalka, które i tak są w miarę strawne).
    Ogólnie przyjemnie się to ogląda.
    Dobrze, że zostałem z tym anime, gdyż trochę bym stracił jakbym przestał oglądać to po pierwszych odcinkach.
    (Teraz już wiem, że tasiemce z czasem mogą poprawić swoją oprawę graficzną i to znacznie):p
  • Avatar
    A
    Black0rose 6.10.2011 17:00
    Jedna z tych anime które z głównego bohatera zrobiła idiote obdarzonego wielka mocą co niezbyt mi się podoba.Jednak warto obejrzeć dla samego pośmiania się.Seria przeznaczona raczej dla tych co lubią obejrzeć sobie ciągłe walki w obronie dobra i sprawiedliwości.
  • Avatar
    A
    Jura 30.08.2011 03:07
    haha obejrzalem dopiero 8 epow i to tylko dla tego ze one piece mi sie skonczyl :( Jak dla mnie to wybitnie proste, nie nalezy oczekiwac za duzo. Czy jeszcze kogos tak bardzo wkurzaja ciagle powatarzajace sie ataki natsu, w sumie nie tylko jego?? Jak widze 5 raz w tym samym epie jakas stalową pieść smoczej kuli czy jakos tak to mnie to dobija… Nie widze przeslania ale w sumie kto by sie tym przejmowal. Trzeba trzymac dystans od tego anime no chyba ze ktos ma 12 lat ;p Czyms co mnie trzyma jest chyba nadzieja poprawy w dalszych odcinkach… No ale nie jest az tak zle :D
  • Avatar
    A
    Kaizokukuma 27.08.2011 01:16
    Hm,nawet nie wiem od czego zacząć.Cóż,dopiero co rozpoczęłam tę serię,jestem na 10 odcinku i…hm,no…czuję się jakbym oglądała Anime przeznaczone dla chłopców w wieku 10­‑12 lat.Mam zamiar ciągnąć to dalej z nadzieją,że coś się polepszy i ze względu na dwie postacie występujące w FT.Natsu i Gray ,moim zdaniem są to dotychczas jedyne postacie do zniesienia w serii.Zaś w Anime najbardziej dobija mnie niepoprawny humor,którego chyba nie rozumiem lub jego po prostu tutaj brakuje,a no i jeszcze Lucy…chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak,żeby nie powiedzieć brzydko,wkurzającą postacią!Normalnie tylko wziąć wiatrówkę i strzelać ile wlezie.

    Mam nadzieje,że FT jeszcze się wykaże czymś co mnie zaciekawi,bo jak na razie nie zaskoczył mnie kompletnie niczym.
    • Avatar
      Nadeshiko 27.08.2011 10:14
      Cóż, nie ukrywajmy, że FT to zwykły, przeciętny shounen, który faktycznie niczym nie zaskakuje. Z mangą jestem na bieżąco i powiem tyle, że jej poziom drastycznie spadł w porównaniu z początkiem. 3 pierwsze arci można uznać za dobre, ale od czasu arcu, w którym  kliknij: ukryte  jest coraz gorzej (obecny arc w mandze pozostawiam bez komentarza). Jak do ok. 25 odcinka dalej nie będzie Ci się podobać to nie polecam dalszego seansu albo ew. możesz zabrać się za mangę. No i kolejna zła informacja to taka, że za jakiś czas  kliknij: ukryte  nad czym sama ubolewam, bo jest jedną z nielicznych postaci FT, którą lubię.
      • Avatar
        Kaizokukuma 27.08.2011 13:06
        Właśnie zastanawiałam się czy nie wziąć się za mangę,ale już sama nie wiem.Przed zabraniem się za FT czytałam wiele pozytywnych opinii i nastawiałam się na świetną serię Shounen,a co zastałam?Serię „Shounen” z cenzurą i brakiem krwi.Nie sugeruję,że krew itd. są głównymi elementami serii Shounen,ale są to elementy bardzo ważne,które między innymi odróżniają serie Shounen od Shoujo.Cholera,zawsze tak jest.Moje ulubione postaci,albo umierają albo tracą czas antenowy. ;/
        • Avatar
          Mystogan 15.11.2012 13:57
          No nie powiedział bym że to anime jest dla dzieci, świadczy o tym w szczególności zawarty w niektórych scenach erotyzm i nago, która na pewno nie jest dla dzieci. Na pewno anime porusza też tematy, których dzieci nie zrozumieją, także taka jest rzeczywistość. Anime było świetne do sagi Oracion Seis. Później kiszka, te wszystkie power­‑upy i w ogóle urok gdzieś zniknął.
  • Avatar
    A
    Zdanek 18.08.2011 22:47
    Swietne anime godne polecenia. Z humorem walki niczego sobie ;)
  • Avatar
    A
    anth 24.07.2011 21:25
    Chociaż nie ulega wątpliwości, że każdy kolejny arc był słabszy niż poprzedni, to Edolas okazuje się zaprzeczać temu trendowi. Nawet więcej, jest najlepszy z dotychczasowych i ogląda się go naprawdę przyjemnie.
    • Avatar
      Mystogan 15.11.2012 14:02
      każdy ma swój gust, według mnie najlepszym i najbardziej udanym arc to Wieża Niebios. Pięknie zrobiony i niezaprzeczalny klimat, budowany od pierwszego odcinka. Jellal wypadł w nim wręcz wspaniale jako bad boss, lecz Mr.Mashima rozwalił go na samym końcu. Ogólnie wszystko było by pięknie gdyby zabili Natsu,omg jak ja go nienawidzę.
  • Avatar
    A
    Reinicke 18.07.2011 18:58
    Dobre? Mało powiedziane!
    Przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy są przyzwyczajeni do shounenów. Jeśli ktoś nie lubi wlokącej się fabuły, to Fairy Tail będzie dla niego wybawieniem­‑akcja idzie zaskakująco szybko, a i to niekoniecznie w tym kierunku, który możemy wskazać z zamkniętymi oczami dzięki znajomości z innych shounenów.
    Znajdziemy wiele zabawnych momentów­‑pod tym względem to anime bije niemal wszystkie swego gatunku.
    Animacja, jak i kreska to nie dzieło sztuki, ale też podczas oglądania nie zwraca się na to uwagi­‑bardziej interesująca jest tu treść­‑chociaż brak krwi może co niektórych irytować;p
    Muzyka stoi na bardzo dobrym poziomie, znajdziemy kilka epickich kawałków(muzyka na początku odcinka..<3), jak i żywe utwory­‑pozytywne wrażenie robi muzyka z openingów.
    Nie pisałam jeszcze chyba tylko o postaciach­‑i tutaj niczego się nie czepiam, są one zabawne(Happy, Gray, nawet Natsu), barwne..i…co tam jeszcze recenzent może pozytywnego napisać?

    Przyznam tylko, że na początku podchodziłam do niego bardzo sceptycznie. A teraz…chyba widać po tej krótkiej recenzji, jak jest.

    Podsumowując, polecam każdemu, kto szuka rozrywki…i nie ma uprzedzenia do shounenów­‑i shounenowej grafiki.

    Ocena:Może trochę oszukuję(w końcu seria to nie przełom w historii), ale z powodu wielkiego sentymentu, jaki wywołała u mnie ta seria w zaledwie tych @#%&/?* kilka dni, daje dziesiąteczkę:>
  • Avatar
    A
    KoTliK ;d 15.07.2011 02:00
    precz z krytyką
    Ja CUT
    niektorzy robią nieżla litanie o Fairy Tail….
    nie czytalem mangi i nie zamoerzam bo nie lubie obrazków bez ruchu,głosu itd,ale mniejsza z tym..
    FT to jedno z CUT anime jakie do tej pory oglądałem ;)ogladam naruto i mysle ze ft to taki nastepca naruto i bleacha;d a w czym jest lepsze od wymienionych tytułów????właśnie to…walka nie trwa przez 4 czy wiecej odcinkow tylko jest mocna,krotka i konkretna :) fakt..brak krwi,widocznych ran jest błędem ale kto wie moze nadrobią ;p…
    co do animacji sie nie czepiam,klimat jest super w animcu,postacie mają zabawne charaktery i ciejawe powiązania miedzy soba ;d…
    OST FT jest wyrabane w kosmos….lepsze nawet od OST naruto:)

    Zachęcam do oglądania bo warto! mi starczyly 2 odc zeby zaczac nalogowo ogladac ;D
    Pozdrawiam fanów „Aye!”;d

    Zmoderowano wulgaryzmy. Na przyszłość sugeruję uprzejmie zapoznać się ze słownikiem synonimów, by wyrazić swój zachwyt w sposób niewulgarny.
    Na przyszłość także proszę stosować się do zasad pisowni języka polskiego.
    IKa
  • esmella 17.06.2011 17:43:03 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Krzychuu 15.05.2011 22:05
    To jest to!
    Powiem szczerze, czegoś takiego szukałem. Porównania do mangi według mnie nie mają sensu, może i była lepsza…. ale czy anime jest złe? Co tu dużo mówić 9,7/10 i top 3 na mojej liście anime ;D
  • Avatar
    A
    Siesta 6.05.2011 21:54
    a ja mam pytanie, czy to anime jest bardziej dla przedzialu wiekowego 12­‑16, bo mam 19 lat i nei wiem czy sie za nie brac
    • Avatar
      anth 6.05.2011 22:13
      Shounen jak shounen. Jeśli nie przeszkadza Ci infantylność Bliczów, Narutów czy innych Łanpisów to daj szansę FT. Nie wyróżnia się na ich tle niczym szczególnym, ale i tak trzyma mnie, 21 letniego konia przy sobie.
    • Avatar
      Krzychuu 15.05.2011 22:08
      Ja mam 18 lat i nie narzekam, ale jak chcesz coś bardziej ambitnego to polecam „Death Note”
      • Avatar
        Shun-Shun 6.10.2011 22:55
        Ja mam 24 lata i oglądam, czytam i słucham FT i naprawdę nie widzę w tym powodu do wstydu. AYE!
    • Avatar
      Aiyano 3.11.2011 19:14
      CZŁOWIEKU!!!!!!
      To anime jest genialne, jest pozytywne i świetne…. JEST DLA KAZDEGO! Ja mam 19 lat i jestem dumna że takie anime powstają. A co do Death Nota to nie ambitniejsze a bardziej wymagajace.
  • Avatar
    A
    kamiltrol 13.04.2011 13:27
    SWIETNE
    ale nie musi być to wierne odwzorowywanie mangi, nikt tego nie wzmaga – nie wszyscy czytają mange,a potem oglądają anime, dla mnie to bezcelowe, a anime trzyma poziom, dodany humor to jego drugi atut po świetnej ścieżce dźwiękowej.
  • kon 10.04.2011 21:09:25 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Remy 26.03.2011 23:32
    Muzyka w tym anime jest epicka, najlepsza! Po prostu tak klimatyczna… cud miód i orzeszki normalnie. Niestety (jestem na 71 odcinku) widzę coraz to większe niedociągnięcia w animacji. Pff, szkoda. Postaraliby się.
    • Avatar
      anonymi 15.07.2011 00:42
      muzyka
      I do tego orginalna(muzyka) po raz pierwszy słyszę irlandzką muzyke w anime
  • Avatar
    A
    hebi 26.03.2011 23:07
    :)
    Niby zwykła seria o grupce przyjaciół i ich przygodach w magicznym świecie, niczym szczególnym to anime się nie wyróżnia, nie ma jakiegoś głębokiego przesłania… a jednak sympatyczny klimat i humor sprawia, ze naprawdę fajnie się ogląda:)
  • Avatar
    A
    hakman4 17.03.2011 07:59
    Ogon wróżki ....
    Typowy shounen. Jest dla mnie atrakcyjny z racji na akcje i fabułę. Jedno jest ciekawe,że historie w tym powstającym od niedawna tasiemcu są krótkie i trwają krócej niż w shounenach­‑tasiemcach, do których się już przyzwyczailiśmy przez te lata.
    Już dochodziło do moich uszu fakt taki,że tenże tytuł jest wzorowany na kilku innych tytułach. Cóż, czasami trzeba znaleźć coś nowego pośród tego co znamy. :)
    W wersji animowanej na początku bardzo zwracało moją uwagę „słodkość” przedstawiania tego wszystkiego. A w szczególności Happy xD. Jak wiadomo to sprawka cenzury, która zmienia to co znane nam z mang i lubiane na bardziej możliwe do przyjęcia przez (też) młodszych widzów.
    Polecano mi mange z racji na to, że lepsza od anime. Przyznam, że jest inaczej jak czyta się mangę tej serii. Jednak oglądając anime, to manga czyta mi się powoli.
    Wszytko co zostało stworzone przez Hiro Mashime jest świetnie przedstawione. Cały świat , łącznie z gildiami magów. Oby ten świat był dalej tak ciekawy jak było poprzednio z każdą przygodą Natsu.
    Oceniam na 8/10.
  • Avatar
    A
    bob88 16.03.2011 21:41
    jestem na 35 odcinku. Seria całkiem sympatyczna, miło się ogląda. Muzyka bardzo mi przypadła do gusty . Zachęcam .
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 4.03.2011 22:25
    niezłe
    też niedawno zacząłem oglądać Fairy Tail; ogólnie bardzo sympatycznie spędza się czas przy tej serii,humor jest całkiem całkiem, muzyka wpada w ucho, walki są też niezłe; co do kreski i ruchów postaci to fakt zgadzam się z przedmówcami zwłaszcza Gajeel wygląda tak jakby go 8 letnie dziecię rysowało; co do fabuły natomiast to trochę mnie zaczyna już irytować ten Jellal vel Siegrein vel Mystogan gość powraca częściej niż epidemia tyfusu w Indiach autor chyba się zawziął na niego niewiedzieć czemu?
    ale poza tym jak mówi mi mój lekarz „cukru w moczu konia nie stwierdzono” znaczy się polecam wszystkim, którzy chcą pochrupać popcorn i orzeszki;]
  • Avatar
    A
    splicer 22.02.2011 17:33
    Świetne!
    Fairy Tail zacząłem oglądać niedawno i… już jestem po 67 odcinkach. To anime naprawdę mi się spodobało! Postacie są ciekawe i dość nietypowe (chociaż momentami już nie mogę znieść Happy'ego, ale tylko jego ;)). Do tego dochodzi ciekawa fabuła (nie wybitna, ale przyjemna) i świetna muzyka. Kolejną zaletą FT są krótkie walki. Nienawidzę wręcz kiedy przez kilka odcinków oglądam jak postacie się naparzają, a tutaj tego nie ma, a przynajmniej nie tak dużo. Openingi i endingi bardzo przypadły mi do gustu (szczególnie 3 opening i 4 ending). Animacja również jest w porządku, nie wygląda to co prawda świetnie, ale nie jest wcale taka zła. Ostatnia zaleta FT to humor. Praktycznie w każdym odcinku jest coś zabawnego!

    Anime oceniam na 9/10 i wędruje ono do mojego Top 10. :)
    • Avatar
      splicer 4.01.2012 14:10
      Już nie świetne...
      No cóż… podczas zmagań w Edolas anime straciło swój ciepły i zabawny klimat i stało się bezmyślną (i nieśmieszną) bijatyką. Zupełnie nie mam już siły tego oglądać. Tęsknię za magią początkowych odcinków… :/
      • Avatar
        Kaioken 4.01.2012 14:18
        Re: Już nie świetne...
        Po prostu znudziło Cię to, że ciągle jest powtarzany schemat arc za arc'iem do tego w podobny sposób prowadzony co mi wogóle nie przeszkadza, m. Co do humoru to się zgodzę .. wcześniej było go więcej, ale zamierzam oglądać do końca póki się nie skończy.
  • sasekziom 20.02.2011 19:38:55 - komentarz usunięto
  • sasekziom 20.02.2011 19:35:08 - komentarz usunięto
  • sasekziom 20.02.2011 19:33:02 - komentarz usunięto
  • sasekziom 20.02.2011 19:28:46 - komentarz usunięto
  • sasekziom 20.02.2011 19:25:21 - komentarz usunięto
  • sasekziom 20.02.2011 19:20:42 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Perełka 2.01.2011 18:56
    WTF!?
    To niedopuszczalne, żeby z tak cudownej mangi zrobić takie coś! Jako kreska autora mnie po prostu oczarowała, nigdzie nie widziałam piękniejszej, patrząc na to, opadają mi ręce i narzuca się pytanie 'Co ta biedna manga Wam takiego zrobiła, że ją tak skrzywdziliście!?'
    Ruchy postaci? Błagam… wygląda jakby połknęły kije.
    Walki? Szkoda słów – porażka. Na prawdę… pokemony w porównaniu z tym to, cudo. Ogólnie – grafika do… [wstawić odpowiednie słowo]
    A cenzura? Święta Matko! Jak na nią przystało – zero krwi, moment rzucania w Lucy nożami, został zastąpiony jakimś chłamem. No, ale przecież… jej cycuszki zajmujące pół ekrany zostawili! Bo przecież jak takie coś usunąć?
    Może zbyt wiele wymagam, bo uważałam, że skoro manga Naruto trzyma poziom z anime, to z Fairy Tail będzie podobnie. Jak widać się myliłam.
    Co w tym jedynie dobrego? Muzyka – owszem. (chociaż żaden Opening nie przypadł mi do gustu) no i filery. Te które do tej pory obejrzałam, były dobre.
    Dla fana mangi szkoda nerwów i czasu na oglądanie anime – ja osobiście, nie oglądam dalej. Kończę na 56 epku i mówię 'papa'
    Podsumowując: manga – świetna, anime – porażka. I tyle. Jeśli chcieli ją ośmieszyć, to gratulacje, bo się udało. 3/10 (manga – 7/10)
    • raiser 15.06.2013 21:48:18 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Shizu-nee 29.11.2010 18:32
    -,-
    Dobra, tak się nie robi.
    Pierwsze odcinki były lepsze. Byłam naiwna, myślałam, że z upływem odcinków jakość się polepszy i będzie git.
    Jest odwrotnie. Oglądam toto tylko dlatego, że czytam mangę. Animacja, kolory, dialogi mnie po prostu dobijają. Nie wiedziałam, że aż tak można schrzanić mangę.
    Manga Fairy Tail zasłużyła na lepszą ekranizację T^T
    • Avatar
      marvolo 29.11.2010 20:25
      Re: -,-
      Zgadzam się w 100%. Jedyne co ratuje to anime to świetna ścieżka dźwiękowa (jak ktoś nie słyszał no to koniecznie musi!!!) Cała reszta jest niesmaczna , wręcz tandetna :p A za tą cenzurę rodem z komunistycznej korei północnej reżyser powinien dostać łomot:p
      • Avatar
        pelcu 23.12.2010 23:03
        Re: -,-
        Popieram, manga jest na prawdę na miarę XXI wieku a tu klops z anime…
  • Avatar
    A
    Rin 26.10.2010 16:16
    Moim skromnym zdaniem...
    Fairy Tail jest na tle shonenów niestety dość słaby. Mam taką swoją myśl, że im lepszy główny bohater tym lepsze anime. Niestety Natsu jest tak potwornie schematyczny, że aż żal ściska 4 litery. Jedyne jego oryginalne cechy to choroba lokomocyjna i różowe włosy, ale chyba nikt mi nie powie, że go lubi za kolor włosów… A tak nawiasem mówiąc to gray też najlepszy nie był. Taki jakiś bezbarwny i wogle średnio mi się podobał, ale i tak lepszy niż Natsu…
    Anime jest komediowe, ale mnie nie śmieszyło. O ile Gintama i Beelzebub powodowały u mnie nieustanny i niekontrolowany śmiech, tak tutaj najwyżej uśmiechnęłam się raz czy dwa. To było za proste, brakowało mi tu takich świetnych gagów jak właśnie w Beelzebubie i Gintamie.
    Jak na tak popularną w Japonii serię openigi są tragiczne i za bardzo przesłodzone. O endingach to nawet nie chcę wspominać. Jak napisał niżej Jolec to naprawdę wygląda jak słoneczna kolorowanka. Za to OST jest świetny. Grafika przeciętna, a te okręgi były nie najlepsze.
    Co do walk to są no cóż… zależy kto walczy. O ile te Erzy i Lucy śledzę z dużo przyjemnością (bo są ciekawe, a moce obu dziewczyn oryginalne) tak te z udziałem Natsu i Graya zanudzają mnie na śmierć (pewnie dlatego, że strasznie się dłużą i zaczyna się gadanina albo jakieś wspomnienia)
    <Piszę o samych złych rzeczach to teraz może kilka zalet.>
    Po pierwsze podobały mi się postacie Lucy i Erzy. Nie jakieś genialne, ale po prostu sympatyczne. Łatwo je można polubić. Tak samo z Lokim.
    Drugą sprawą jak już pisałam jest OST. Bardzo przyjemne do słuchania, na pewno jedne z najlepszych. Fabuła też jest dość ciekawa, choć brakuje mi w niej czegoś porywającego co zatrzymałoby mnie przed porzuceniem anime.

    Kończąc mój wywód stawiam anime gdzieś 5,5/10 Jednak jest to tylko moja ocena, ale osobiście uważam, że wielu ta seria może się bardzo podobać. Ja oglądałam już wszystkie popularniejsze shoneny i parę mniej popularnych, więc mam po prostu wyrobiony gust. Mangę czytam dalej i stwierdzam, że jest lepsza przede wszystkim z powodu bardzo dobrej kreski. Bohaterowie i fabuła się nie różnią prawie wcale. Najwyżej ktoś tam jest trochę bardziej przesłodzony albo wciśnie się kilka zapychaczy. Typowe. Tak więc anime raczej odradzam. Jak już chcecie się zapoznać z tym tasiemcem to przeczytajcie mangę.
  • Avatar
    A
    jolec 16.10.2010 19:35
    Cenzuro to zło absolutne tego anime… To jest shonen do cholery! walki, krew, brutalność ten kierunek, a oni z tego zrobili słoneczna kolorowankę. Wkurza mnie to że walczą, tną się mieczami, biją pięściami i nie ma krwi!!! Przebicie Graya mieczem, i totalne zero rany to już było przegięcie. Albo to gdy chwycił miecz Erzy, w końcu miecz nie był z gumy, a on na nim dłoń zacisnął, w mandze było to jakos normalnie pokazne.
    2 minus to Natsu, mam go dosc, jak ja nie cierpię takich postac… kolejny minus mangi/anime to przewidywalność, czytam/oglądam to jedynie dlatego ze mam nadzieje na poprawę
  • Avatar
    A
    Zygmunt Balkonn 27.09.2010 14:59
    Ułłeeeee! Ale to jest słabe:[
    Przy tym anime nawet Pokemony™ wydają się być wyrafinowanym intelektualnie dziełem z zapierającymi dech w piersiach scenami walk.
  • Avatar
    A
    whisper 25.09.2010 23:23
    na początku to anime wydało mi się strasznie dziecinne, ale z czasem przekonałam się do niego, im więcej odcinków oglądałam, tym bardziej nie mogłam się od nich oderwać ;)
  • Avatar
    A
    Kakashi115 23.09.2010 08:19
    ludzie czepiacie sie tego anime a to przeciez ma byc tasiemiec o walkach wiec czego sie spodziewacie mi sie podoba sam pomysł tego anime magia super sie wpasowywuje w to anime wiec skonczcie sie czepiac jak by to był pierwszy tasiemiec o walkach
  • Avatar
    A
    Shizu-nee 9.08.2010 17:28
    So-so.
    Tak jak to ktoś napisał na forum senpuu: oglądanie w porcjach(dużych porcjach) sprzyja temu anime.
    In minus:
    Na początku było tak: Aaa! Co to jest?! Zgwałcili moją ulubioną mangę!
    Animacja. Ucina głowę łopatą. W negatywnym tego słowa znaczeniu.
    Cenzura. Źle znoszę brak krwi i niektórych scen.
    Niezbyt subtelnie zcenzurowali  kliknij: ukryte 
    No i tak jak napisał Komimasa, nie wytrzymałam kiedy kliknij: ukryte 
    In plus:
    W miarę oglądania, zaczęłam się do tego przekonywać. Kolory, może być.
    Klimat – odmienny od mangi. Approved.
    Nie zawiodłam się na  kliknij: ukryte .
    Worst: Zamiana zbroi Erzy. Sailorki mi się przypomniały T^T. No i te ataki Natsu, masakra.
    Best: OST(Rewelacja! Słuchałam na okrągło), Seiyuu Happy'ego.
    Aye!
    • Avatar
      co do OST 10.09.2010 23:11
      Re: So-so.
      Cóż… muzyka pana Takahashiego często jest lepsza od samego anime… a w tym przypadku pobił samego siebie, jedna z najlepszych jego ścieżek.
      Przydał by się jakiś ambitniejszy shounen, przy którym dałby jeszcze więcej czadu…
  • Avatar
    A
    mareczek65 4.08.2010 16:53
    fabuła
    Dla mnie fairy tail to wzór do naśladowania pod względem prowadzenia fabuły.12 odcinków i koniec acr póxniej 2 odcinki fillerów i znowu main line.polecam
  • Avatar
    A
    Ima 4.08.2010 16:40
    Jak dla mnie anime świetne. Jest w nim wszystko co moim zdaniem powinno być w takich seriach :)
    Ale tak jak już ktoś napisał. Najlepszą rzeczą w tym anime jest muzyka (OST). Aktualnie się nią zasłuchuje, a najlepszy jest track 14 :P
    Trochę mnie denerwuje to porównywanie do mangi. Jak dla mnie to dwie różne rzeczy. A to miejsce na komentowanie anime nie mangi. To, że jest ono WZOROWANE na mandze to nie znaczy, że musi być takie samo. Takie jest moje zdanie i wiem, że ilu ludzi tyle opinii :)

    Anime jak najbardziej polecam ^^
  • Avatar
    A
    Brolly312 31.07.2010 20:45
    ^%&^*&
    Nie czytałem mangi i na razie nie mam zamiaru:P
    Przeczytałem sobie komentarze i naprawdę rozumie że są gusta i guściki jednym się podoba drugim nie, ale jak czytam niektóre komentarze to naprawdę jestem nie pocieszony z faktu że na Tanuki nie można używać wulgaryzmów (nie przekleństw,żeby ktoś nie mylił tych 2 całkiem różniących się słów)gdyż chciałbym wypowiedzieć się swobodnie ale niestety bez nie których słów które tu są zabronione,nie jestem z moim skromnym językiem wyrazić moich uczuć na temat anime jak i komentarzy.

    Moja ocena 9/10 :P
    • Avatar
      ... 10.09.2010 23:14
      Re: ^%&^*&
      faktycznie Brolly i subtelność raczej do siebie nie pasują xD
  • Avatar
    A
    jaQQu 28.07.2010 23:42
    Nie jest źle
    O ile początkowo animacja i ogólnie anime FT oceniałem na 6/10, to z arcu na arc jest coraz lepiej, a ostatnie odcinki wgniatają. Prawdziwą jednak mocą ekranizacji mangi jest muzyka – ost jest jak dla mnie świetny. Genialnie wkomponowuje się w akcję i słucha się go bardzo przyjemnie nawet osobno od anime.
    • Avatar
      mareczek65 29.07.2010 11:51
      Re: Nie jest źle
      tu się nie zgodze,według mnie one piece ma sto razy lepszy,a nawet bleach nie jest gorszy od ft.
      • Avatar
        jaQQu 7.08.2010 15:19
        Re: Nie jest źle
        Bleach i One Piece też mają znakomite OST, ale to że bardziej mi się podoba ten z FT (z wyjątkiem tragicznych openingów i endingów) – kwestia gustu muzycznego.
        • Avatar
          mareczek65 7.08.2010 20:02
          Re: Nie jest źle
          NO jasne.
  • Avatar
    A
    Elentari 12.06.2010 19:50
    Nie czytałam mangi (na razie), ale nie zauważyłam, żeby anime było w jakikolwiek sposób źle zrobione. Mnie osobiście kreska przypadła do gustu, fabuła jest dynamiczna, a pojawiające się co jakiś czas odcinki­‑zapychacze wcale nie psują serii, z tego względu, że są krótkie i naprawdę zabawne. Wg. mnie jest to jeden z najlepszych shounenów, przede wszystkim przez wzgląd na humor no i wykorzystanie ciekawych schematów, które razem tworzą mieszankę wybuchową. Ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się, iż to seria godna polecenia.
    • Avatar
      nie 13.06.2010 00:59
      A wiesz dlaczego nie zauważyłaś? Bo NIE czytałaś mangi. Zerknij na pierwowzór, a jestem niemal przekonana, że zmienisz swoje zdanie – może nie diametralnie, ale różnica będzie spora ;]
      • Avatar
        Qualu 13.06.2010 13:01
        Po pewnym czasie oglądania Fairy Tail przyszła mi ochota na poczytanie. Faktycznie, różnica jest. Ale spojrzenie na mangę nie zmieniło mojej opinii o anime – ma wszystko, co jest potrzebne do szczęścia oraz do tego, aby wybić się jako dobry shounen, a nie jakaś pseudo bijatyka. Nie można też nazwać tej ekranizacji profanacją mangi, jak to zrobiono ( nie lubię tego przykładu ) z Naruto. Po prostu, manga jest lepsza od anime, ale nie miażdży go, bo animacja również jest dobra i umie się obronić. ;)
  • Avatar
    A
    Shak 8.06.2010 21:11
    Kto uwaza ze ta ekranizacja jest udana i czytal mange (kto nie czytal niech zaluje bo jest za…. :P) niech lepiej przestanie ogladac wogle anime jakiekolwiek bo gusta ma spatrzone. Jak przedmowcy potempiam tandetne kregi 3D i plomienie Natsu, Lucy jest za mocno przeslodzona w porownaniu do papierkowej. Denerwujace bylo wciskanie gdzie sie da postaci stojacych na wpol w cieniu i z czerwonymi okami podczs walki z fantomem… no ludzie to nie Hellsing albo co! Ogulnie zrobiono z czegos na poziomie One Piece z ktorym wele osob wiaze FT cos dla 9­‑10 latkow? Naprawde zmarnowany swietny material na anime.
    • Burashi 13.07.2010 13:56:19 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    SevenSeen 11.03.2010 23:05
    Moim skromnym zdaniem po przeczytaniu mangi którą zassałem w niecały tydzień, ekranizacja Fairy Tail jest katastrofą, nie rozumiem po co są te okręgi 3D które wyglądają wręcz fatalnie, a ogień Natsu no commment, dodatkowo sposób w jaki zrobili twarz Natsu w mandze mi się bardzo podobał oddawał charakter sytuacji, za to w anime robi mu się jakiś bezsensowny cień na twarzy co mnie już całkowicie odrzuciło, zaglądam tylko do tej serii jeszcze od czasu do czasu aby zobaczyć jak bardzo można zepsuć tak wspaniałą mange, a ostatnie odcinki jakie ujrzalem 20/21 po prostu katastrofa te wszystkie „kręgi magii” gdy walczyli z nimi po prostu są tak denne że robiło mi się nie dobrze
  • Avatar
    A
    ergoline 27.02.2010 23:51
    O ile anime średnio przypadło mi do gustu, to mangę zassałem jak odkurzacz i w parę dni przebrnąłem przez wszystkie jak dotąd chaptery.
    Powiem, że kreska z mangi lepiej mi przypadła do gustu i coraz częściej zauważam, że to co narzucają nam animatorzy coraz mniej pokrywa się z moimi wyobrażeniami z papierowej wersji(np. dobrana kolorystyka).
    Zgadzam się, że zbyt prędko zdecydowano się na fillery, bo niezbyt często zdarzają się takie, które potrafią zainteresować pomimo tego że oddalaja nas od głównego wątku.
  • Avatar
    A
    BZW Golem 27.02.2010 22:13
    kolejny tasiemiec
    Fairy Tail jest kolejną ekranizacją kolejnego tasiemcowatego shounena…
    Fabuła w porównaniu do mangi trochę się przedłuża ( zapychacze pojawiają się naprawdę wcześnie, jak na razie w niewielkich ilościach ).
    Osobiście nie podobają mi się też dotychczasowe openingi i endingi… są zbyt przesłodzone.
    Wielkimi plusami serii są: postacie, świat w którym się dzieje akcja i ... muzyka ( muszę przyznać że w OST'a wsłuchiwałam się godzinami ).
    Zapowiada się kolejny wielki tasiemiec.. i życzę mu pasożytowania na gronie licznych fanów przez dobrych kilka lat xD
  • Avatar
    A
    Jurand 25.02.2010 20:42
    tak..
    Czytałem mangę i oglądam anime i muszę przyznać, że nie zawiodłem się.Każdy ma swoje gusta i swoje zdanie ale wrzucanie tego anime do kosza to błąd:D.Ładna kreska i ciekawa fabuła, teraz nie często można to spotakć w parze przez co ubolewam wielce…
  • Avatar
    A
    Juliab3 22.01.2010 18:45
    Pierwsze co zobaczyłam gdy anime zostało dodane na stronkę, na której oglądam anime, to krótka recenzja oraz obrazek. Nie przeczytałam nawet recenzji,
    bo patrząc na obrazek widziałam anime ze słabą kreską i nudną fabułą.
    Pomyliłam się całkowicie!
    Mimo, że pierwszy odcinek nie był rewelacyjny, to anime rozkręca się coraz bardziej z każdym odcinkiem!
    Anime ma przyjemną kreskę, zabawne postacie, ciekawą fabułę. W każdym epku dzieje się coś
    tak śmiesznego, że nie można się powstrzymać od śmiechu.
    Osobiście uwielbiam anime z wątkami miłosnymi, świetną kreską. Jestem dosyć wymagająca,
    jeżeli chodzi o anime.
    Myślę, że osobą takim jak ja, anime przypadnie do gustu. Gorąco polecam :)
  • Avatar
    A
    Mess 4.01.2010 20:41
    me like it :D
    Nie czytałam mangi (bo mang prawie nie czytam), ale anime bardzo mi sie podoba, a przynajmniej zapowiada się na jedną z lepszych pozycji shounen. Szczególnie dobrze wygląda w porównaniu z Naruto i Bleachem, na których widok mam mdłości.
  • Avatar
    A
    Unknown 1.01.2010 15:18
    Nieudana ekranizacja
    Męczyłam się, męczyłam i końcem końców Fairy Tail wylądowało w koszu. Bardzo, ale to cholernie nieudana ekranizacja całkiem przyzwoitej mangi.

    Odczuwam potworne dłużyzny. Zdarzało się wiele momentów, które po prostu chciałam przewijać (i przewijałam…). Niektóre sytuacje się wloką niemiłosiernie, inne zaś są niepotrzebnie skracane (pierwsze chwile Lucy w siedzibie Fairy Tail i walka z małpiszonem wciśnięte w jeden odcinek). Do dogonienia mangi pozostało sporo czasu, a studio już niepotrzebnie upchnęło filler (już pomijając fakt, że się ciągnął jak flaki z olejem). Jednak największą wadą tej serii jest animacja – momentami dostajemy po prostu nieruchome, pokolorowane kadry. Magia wygląda fatalnie, kompletnie nie rozumiem potrzeby wciskania tych tandetnych okręgów 3D. Gdy tylko zobaczyłam płomienie Natsu w pierwszym epizodzie to aż mnie skręciło.

    To anime ratuje tylko całkiem przyzwoita muzyka oraz bohaterowie i wnoszony przez nich humor. Nie spodziewałam się cudów po tej ekranizacji, ale to, co dostałam jest godne pożałowania. Aż szkoda tego anime, bo miało potencjał. Oceniłam je na 4/10, bo po prostu nie miałam serca, żeby dać ocenę 2…
  • Avatar
    A
    Qualu 31.12.2009 16:44
    Ściągamy koszule na trzy..!
    Nie miałam styczności z papierowym wydaniem, ale muszę przyznać, że animowana wersja, co prawda ani odkrywcza ani za bystra nie jest, ale jest w zamian bardzo przyjemna. Losy młodej blond bohaterki i jej przyjaciół są absurdalne, ale jednak maja w sobie to coś. Nawet Lucy nie jest taką kretynką, jak ją malują, a fakt, iż Natsu ma różowe włosy wogóle nie przeszkadza. Mam wrażenie, że twórcy coś wciągali, ale to tylko moje osobiste zdanie. Na prawdę, jest tak głupie, że aż śmieszne. Bardzo poprawia humor, taki zastrzyk optymizmu. Ani to ciepłe ( bo Azumanga w końcu też jest komedią ) ani specjalnie wybitne, tym bardziej ładne. Mimo to na prawdę polecam.

    A ending winien zostać obwołany klasykiem. :P
  • Avatar
    A
    Gabri 28.12.2009 14:52
    Czytam mangę i ogłądam anime. jest to BARDZO UDANA EKRANIZACJA. Nie sadzę, że jest przeciągane, a magia jest zaprezentowana na medal. Oglądałam wiele anime tego typu, więc myślałam, że będzie oklepane. Lecz wcale nie jest. Nowe, świeże pomysły, zabawne postacie i sytuacje oraz fabuła, wszystko jest wspaniałe. Nie chcę nikogo obrażać, ale ten kto nie ogląda i nie lubi tego typu anime niech lepiej nie zabiera głosu. Są ludzie którzy wolą jakieś romansiki, albo coś w tym stylu. TEN TYP ANIME jest wspaniale zrobiony. Anime powinno oceniać się pod kątem gatunku, a nie własnych upodobań. Pisząc komentarze miejcie to na uwadze. :)
  • Avatar
    A
    Piotyr 23.12.2009 00:30
    Według mnie jest to następna nieudana ekranizacja dosyć ciekawej i wciągającej mangi pana Hiro Mashima. Co prawda fabuła na razie jest w miarę zgodna z pierwowzorem, jednak jeśli chodzi o animacje zgodzę się w 100% z koleżanka poniżej.
    Podsumowując nie jest jeszcze tak źle i da się to oglądać, w przeciwieństwie do adaptacji inne mangi pt. Rave tego samego autora
  • Avatar
    A
    blabla 19.12.2009 12:34
    Oj...
    Z jesiennych serii najbardziej czekałam na Fairy Tail. Manga wybitna nie jest, ale byłam ciekawa ekranizacji iii…

    ... i jest do czterech liter. Przeciągane, tragiczna animacja, magia prezentuje się fatalnie. Anime ledwo ruszyło z kopyta, do dogonienia mangi mu bardzo daleko, a twórcom udało się już wcisnąć filler. „Zmarnowany potencjał” to za słabe słowa, żeby oddać charakter tej serii. To jedna z najgorszych ekranizacji mangi jakie widziałam, a anime miało duże szanse stać się jednym z lepszych shonenów. Szkoda…
  • Avatar
    A
    Bob 17.12.2009 14:25
    Anime jest naprawdę udaną mieszanką kilku słynnych anime co w tym konkretnym przypadku działa na + Mam nadzieję, że kolejne odcinki będą jeszcze lepsze ;]
  • Avatar
    A
    hakman4 2.12.2009 22:20
    Przygodowe...
    Anime to jest dość dobre i ma w sobie pewien potencjał który choć nie jest wilki to pomału wraz z okazującymi się odcinkami się ukazuje.Nie powiem humor jest dobry i mi pasuje.
    Myślę ,że wersja animowana będzie też dobra jak wersja mangowa która zdobył sobie wielu zwolenników.
    • Avatar
      Komimasa 14.06.2010 02:38
      Re: Przygodowe...
      Skoro już to tłumaczę to coś napiszę. Mam 23 lata, żeby nie było, że „dzieciom się podoba”.

      Z całą pewnością nawet w mandze potencjał postaci i jak przedstawionego magicznego świata jest zmarnowany. To można było zrobić lepiej, aczkolwiek manga od razu powiem jest lepsza i to sporo. Nie jest tak infantylna, są różne humorystyczne scenki z erotycznym podtekstem, które tu są bezlitośnie usuwane. Nawet Byczek nie mówi „ładne/ świetne cycuszki” tylko „nice body” (dosłownie…)

      Sama seria jest dobra, miejscami bardzo a do tego klimatyczna więc anime no jakoś też się trzyma. Powiem więcej ono się podoba i to bardzo, nawet tym, któryz nie zetknęli się z mangą, która swoją drogą jest lepsza pod każdym względem. No ale anime potrafi zapulsować. Czasem (zwłaszcza ostatnio) dodadzą coś w anime i wychodzi to na dobre. Przestali też tak pakować po 3 chapy w odcinek, dają coś od siebie. Np postać Juvii jest wykorzystywana na szeroką skalę. W Hosenka nie było normalnie Juvii a w anime była (jak gościu z Ourana ze strzałeczką), wprowadzała jakiś tam komiczny akcent.
      Bardzo podobał mi się też dodatek w arku z Lokim, gdy ten zaproponował to smakowe mleko, tym bardziej, że nawet umiejętnie to potem twórcy wykorzystali. Samo to, iż był duchem było zaskakujące, choć z anime można było się tego domyśleć.

      To, co jest kulą u nogi w Ft to cenzurka(absolutne zero krwi. Najbardziej tragiczna scena była gdy Lyon przebił na wylot mieczem Graya. Było mnóstwo krwi, poważnie wygląda rana, a w anime jakiś lodowy tygrysek! Jak Lyon przywalił „jak możesz się poruszać z taką raną”(czy jakoś tak), a widać było ledwie zadrapanie, to już nie wytrzymałem i dałem przypis, ze go przebił mieczem… Inną „piekną” akcją był Tetsu no Houkou. Natsu było poprzebijany różnymi ostrymi przedmiotami w anime jakieś zadrapania…

      Mnie osobiście najbardziej boli animacja. No ruchy podczas walki są po prostu „zwolnieniami rzuconego szybko obrazu”. Kamera lata po twarzach i taki to ruch… No załamujące…

      Bardzo fajnie, że anime stara się pokazać coś innego niż manga, być w jakimś stopniu inne. Jak jest dramatycznie tak w anime śmiesznie i na odwrót ale z pewnym wyczuciem jednocześnie.

  • Dus 27.11.2009 20:15:01 - komentarz usunięto
  • hakman4 23.11.2009 09:05:32 - komentarz usunięto
  • Shanti 23.11.2009 00:29:59 - komentarz usunięto
  • hakman4 3.11.2009 07:50:55 - komentarz usunięto