Komentarze
Kämpfer
- komentarz : TomE : 19.10.2018 09:20:40
- Kämpfer to gniot z najbardziej irytującym bohaterem w historii Anime : dark2000 : 19.07.2015 21:58:26
- Kämpfer : MrKrzychu : 9.11.2013 22:00:12
- fabula przerwana w srodku? : Zarelli : 15.01.2013 23:15:20
- Gdyby twórcy się chociaż trochę przyłożyli mogło być na prawdę super anime... : FeRu : 22.09.2012 22:40:53
- Hmm : San-san : 20.06.2012 01:36:58
- Re: proste i nie zapadające w pamięć : Eri : 25.02.2012 19:07:51
- Re: proste i nie zapadające w pamięć : Grisznak : 25.02.2012 15:46:54
- Re: proste i nie zapadające w pamięć : Prostoprzezlas : 25.02.2012 15:27:45
- Re: proste i nie zapadające w pamięć : Grisznak : 25.02.2012 14:50:42
Kämpfer to gniot z najbardziej irytującym bohaterem w historii Anime
Postacie mocno przeciętne, z wyjątkiem męskiego Natsuru, który jest kompletną klapą (to coś jest tak w ogóle chłopakiem, czy ma po prostu dwie damskie wersje?). Już niesławny Yuki z Mirai Nikki był bardziej ogarnięty. Nawet mnie nie zdziwiło, że jako dziewczyna Natsuru zachowywał się znacznie naturalniej i w ogóle lepiej. Po prostu ląduje on na miejscu nr.1 najgorszych postaci głównych w historii.
Dubbing beznadziejny, (maskotki i Natsuru niszczą bębenki uszne).
Kreska nawet ładna.
Animacja, momentami nie najgorsza, ale tylko momentami. Czemu każda postać (oczywiście głównie Natsuru) musi wyglądać jakby miała porażenie mózgowe? Oczy im się rozjeżdżają na boki bez przerwy. Przykład: [link]
Muzyka… przeciętna. Parodia Ody ro Radości była ciekawym, ale trochę w złym momencie zamieszczonym pomysłem.
Humor dosyć średni. Nic mnie specjalnie nie rozbawiło, ale czasami zdarzyło mi się uśmiechnąć.
Fabuła? Coś tam jest, chyba tylko aby zmianę płci wytłumaczyć.
Podsumowując nie mam pojęcia dlaczego to pooglądałem. Nic godnego uwagi.
Pomysł ciekawy.
Wykonanie beznadziejne.
Ocena 3/10 (ratuje kreska, bo normalnie 1 bym dał. Może gdyby nie było męskiego Natsuru to mógłbym dać mocne 6, ale niestety jest).
Kämpfer
fabula przerwana w srodku?
Gdyby twórcy się chociaż trochę przyłożyli mogło być na prawdę super anime...
Hmm
Fabuła jest (Jakaś) w pierwszym i ostatnim odcinku. Poza tym (czyli od 2 do 10 odc.) coś na podobieństwo uroczych, czasem dowcipnych, licealnych walk w kisielu.
Nie będę się rozwodzić nad wadami, to widać na pierwszy rzut oka. No dobrze, na drugi. Ale kilka elementów zasługuje na pochwałę:
3. Ciekawa postać przewodniczącej. Gdyby wyrzucić bibliotekareczkę (może być wersja kampferowa) i psiapsiółę z dzieciństwa: seria nabrała by rumieńców.
2. pomysł z Kampferami czyli:
-walczą dziewczyny między sobą i mogą to być tylko baby. Z nikim innym walczyć nie muszą. Jakoś… Wydawało mi się to dość logicznie i hm. prawdopodobnie przedstawione.
-Moderator – to jest ciekawy plan (choć odpuszczony i wykorzystany w 1/3). Pluszaki jako posłańcy są raczej denne i irytujące.
-podział na drużyny ale możliwość buntu: przymus walki z jednoczesnym „hm, a może jednak trzymajmy się razem?”
1. Pierwsze miejsce ma dla mnie postać Kaede Sakury. Jest ona tak zaskakująca i… Nie mogę napisać jaka bo będzie spojler ;P
Po prostu nie spodziewałam się, że znajdę tutaj coś tak. Hm nietypowego. Tak jest!
A i jeszcze Natsuru w wersji damskiej – również sympatyczna
postać. Trochę ciapowata chwilami, żal. Nie lubię takich postaci, które dają sobą pomiatać, z drugiej strony jest w dużej mierze urocza.
Tyle. Seria dostało u mnie mocne 5/10
proste i nie zapadające w pamięć
Nawet, nawet
No i się zawiodłam, bo o ile dobrze pamiętam kliknij: ukryte to był tam tylko jeden pocałunek między dziewczynami (a jak już miało do dojść do jakiegoś to zaraz go ktoś lub coś przerywało ). Raczy,one tam były, kilka nawet, tylko że z chłopakiem.
Na szczęście humor był świetny. Ratuje to anime w zupełności. Popłakałam się ze śmiechu.
Aż tak Fanserwiśnie i ecchi’owsko bardzo nie było.( Nie cierpię obu tych cech w anime. Tutaj natomiast było to śmieszne). Kampfer w porównaniu na przykład do takiego Green Green może pochwalić się solidnym kawałeczkiem akcji . Nie jest aż tak przewidywalne. Seria nie polega na samym macaniu, podglądaniu i skaczących piersiach. Było trochę walk, które fakt, czasami były słabe, ale głupie to to wcale takie nie jest. Muzyka, owszem była, towarzyszyła czasem podczas walk czy czego tam. Grafika jest znośna. Nie zdarzają się żadne deformacje twarzy lub ciał bohaterów. Moją ulubioną postaciom została Przewodnicząca – odważna, silna, szczera i jedyna osoba, która wiedziała czego chce.
Ja anime oceniam na +7. Tak, wiem, to wysoko, ale naprawdę mi się podobało. Nie jest to na pewno czas stracony, ale gdybym miała komuś polecić to raczej tylko poszczególne momenty/ odcinki.
Nie było najgorzej, ale nie planuję powtórki
Było miło...
Czy to anime ma jakiekolwiek plusy?
- kreska – pospolita, przerysowana, wiejąca nudą.
- muzyka – jak wyżej.
- fabuła – jak wyżej.
Naprawdę, kiepskie. Odradzam, w całym anime znalazło się może 5 minut ciekawych fragmentów, istnieją dużo lepsze etchi. Odrzucał mnie obleśny i kiczowaty humor, schematyczność. Tylko dla samobójców, którzy chcą umrzeć powolną i bolesną śmiercią.
kliknij: ukryte ten 11 odc to jakaś żenua – jednym ciosem w 3 pokonały 4 os…
+ z ok 60m Shizuka zauważyła (po oczach xD) iż Natsuru jest kontrolowany – haha dobreeee
wychwyciłem parę błędów ale to nic – grafika bardzo ciekawa – charaktery postaci też dobrze dobrane :)
podoba mi się to że kliknij: ukryte w końcu normalnie się czasem pocałują a główny bohater „nie ucieka” jak było to wcześniej (co za debil będąc samemu z dziewczyną która tego chce by tego on nie zrobił :D ?)
odc11 w tej chwili – 7,5/10 ( mało się dzieje )
czuć ecchi‑aja ( ciągle biusty )
Tylko ostatni odcinek do bani.. ^^'
Phi
-chłopak zamieniony w dziewczynę,
-wyszczekana partnerka,
-gadające pluszaki.
Mogłoby przejść ale.. nie przeszło.
Było ok ale tak mniejwięcej do odcinka 8 , potem – nuuuuda!
Osobiście denerwowało mnie to że naokrągło komuś coś przeszkadało. A co do głównego bohatera!? Idiota! Nie zauażyłby że dziewczyna na niego leci nawet kiedy pcha mu się do łużka! Miał pewnie poważyny uraz głowy w dzieciństwie. Obejżałam całą serie, szczerze mówiąc – nie polecam.
Dlaczego podczas czytania...
Btw, ja tam wykształciuchem nie jestem, ale „Kampfery” brzmi tak paskudnie, że język polski sam by się tak nie oszpecił. No nie wiem, już „Kampferzy” brzmi zdecydowanie lepiej. Chyba, że to jakaś gwara jest…
Scalono komentarze. Moderacja
Jednak! Całkowity bezsens ogólnie. Historia żadna – dno. Bohaterowie też byli strasznie sztuczni ... no może ta przewodnicząca się trochę wybijała ponad resztę. Relacje między nimi były dziwne(?), strasznie drętwe. No i ten brak sensu, ładu, składu – przesadny absurd.
Odradzam… Jedyny atut to fajne kształty pań, a tego jak się szuka to można znaleźć gdzie indziej :P
Eeee.... I wszystko jasne :D.....
Do obejrzenia GÓRA jeden raz!
:P