Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Sailor Moon Sailor Stars

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Oshiri 8.01.2015 12:32
    Miałem 12 – 14 lat, gdy to anime pierwszy raz było emitowane w polskiej telewizji i gdy je wtedy pierwszy raz oglądałem. Od tamtej pory aż do dziś ową serię uważam za najbardziej nieudaną. Przede wszystkim denerwuje mnie to, że wszystkie pozostałe sailorki zostały zepchnięte na tak daleki plan, że właściwie równie dobrze w ogóle mogłoby ich nie być. Czasem którejś z nich poświęcony odcinek dla formalności i to by było na tyle. A gdy już się udzielały jako wojowniczki, to rzadko kiedy używały zaklęć – no chyba, że przychodziło im walczyć z puszkami, kartonami soków itd, które w jednym z odcinków w samolocie porozrzucała Aluminiowa Syrena. To prawdziwa żenada. Zresztą wszystkie inne postacie, które we wcześniejszych seriach pokazywały się bardzo często lub co jakiś czas, już na stałe gdzieś zniknęły – Naru i Umino, Reika, Motoki i Unazuki, Urawa Ryō, rodzina Usagi, dziadek Rei i Yūichirō. Usagi w tej serii była już postacią nadmiernie idealną, bez skazy i bez tych wszystkich swoich wad, które przecież były prawdziwą perełką. Męczył mnie przedłużający się wątek Usagi i Seiya, jak i generalnie te trzy gwiazdy. Wrogowie ciekawi, ale ich cel – poszukiwanie gwiezdnych ziaren to jakiś idiotyzm. Kreska graficzna, choć bardziej staranna z większą dbałością o szczegóły, irytująca – postacie nadmiernie wychudzone o rękach i nogach jak patyczaki, twarzach jak konie lub bulteriery i włosach jak blacha i druty (to horror, co zrobili z kucykiem Makoto). Przemiany i zaklęcia Sailor Moon to istny cyrk, z każdą serią coraz dłuższe, pełne wywijasów, akrobacji, błysków, gwiazdek, świecidełek i piórek – generalnie kicz i przesada. Zawsze mnie zastanawiało, jak te wszystkie demony mogły spokojnie czekać, aż Sailor Moon w końcu ich zabije w trakcie tych wszystkich zaklęć. No chyba, że widząc takie pokazy tańców i akrobacji oniemiały z zaskoczenia – co też ona wyprawia – walczy czy tańczy ? Zresztą same broszki, berła i pałeczki oraz strój Sailor Moon są komiczne, z jakimiś porcelanowymi kulkami na ramionach i plastikowymi skrzydłami – jak w tym w ogóle można się poruszać, a co dopiero walczyć ? Seria mi bardzo nie przypadła do gustu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Elfik 30.12.2013 21:18
    A ja się pewnie narażę :) Ta seria podobała mi się najmniej. Ano brak Mamoru a ja lubię tego bohatera i już. No i należę do chyba nielicznej grupy, którą Seiya wnerwiał na całego. Drażni mnie ta postać i tyle. Ale muzyka piękna. Ale tylko piosenka początkowa i końcowa, to co Three Lights śpiewali zupełnie do mnie nie przemawiało. Kolejny boysband ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Ciasteczkowy Potwór 9.02.2013 17:45
    Literówka
    Tym razem główne bohaterki (poza Usagi, oczywiście) mają miej niż zwykle do powiedzenia, zaś fabuła koncentruje się głównie na ThreeLights.


    Przedostatni akapit.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Laarwa 7.02.2012 11:22
    PYTANIE
    Ach, mógłby mi kto odpowiedzieć w których momentach, odcinkach posłużono się utworami Vanessy Mae „Storm” albo Contradanza? Pamiętam, że bodajże fragment 1­‑szego był puszczony podczas niszczenia Królestwa na Księżycu. Ale dałabym sobie rękę uciąć, że oba utwory towarzyszyły jeszcze anime. Byłabym ogromnie wdzięczna za odpowiedź!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Pytajnik 5.02.2012 19:06
    Który to był odcinek, gdzie Seiya chronił Usagi?
    Proszę o pomoc :<
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Laarwa 1.02.2012 19:20
    Najlepsza seria
    Uff, przebrnęłam przez wszystkie 200 odcinków! Miewałam chwile zwątpienia, jednak dokonałam tego! I śmiało stwierdzam, że seria Stars jest najlepsza. Nie ze względów fabularnych, a lekkości poprowadzenia serii, czego poprzednim brakowało. Seria Classic stanowczo mnie nie usatysfakcjonowała. 46 schematycznych, nudnawych odcinków pomimo barwności postaci (w tym Mamoru, który w tej serii był chyba najlepszą wersją siebie), była okropnie nużąca. Niby wrogowie byli rewelacyjni, ale czegoś brakowało. Coraz gorzej było w serii R, gdzie jeszcze pojawiła się irytująca Chibiusa. Po raz kolejny pojawiają się świetne czarne charaktery, ale chęć porzucenia serii mnie nie opuszczała. I nadeszła chwalona szeroko seria S. Pomimo niesamowitej muzyki (najlepszej ze wszystkich serii) i pojawieniem się moich ukochanych Haruki i Michiru, również była niesamowicie nużąca. Irytujący wątek Chibusy i uwielbianej przesz wszystkich Hotaru, nie wspominając o kluchowatym Mamoru. Ale to dało się przetrwać, jako że koncepcja serii była ciekawa, jednak realizacja gorsza: toporna i męcząca. Tutaj również miewałam chwile zwątpienia. O SuperS nie ma co się rozwodzić: tutaj SM sięgnęło apogeum wszelkich wad, pomimo świetnych Amazon Trio i ładnemu wątkowi Heliosa. No i nadeszła seria Stars. Sam koncept nie powala na kolana, postacie Starlights są dosyć kiczowate nie wspominając o ich piosenkach i strojach czarodziejek. ALE. Ale ANI 1 odcinek mnie nie znudził, przez serię przebrnęłam bardzo szybko a oglądałam ją z wyraźnym zaciekawieniem. Fabuła została naprawdę lepiej poprowadzona a niżeli w pozostałych seriach (a jednak się dało!). Być może to zasługa humoru, nie wiem. Ale na pewno się nie nudziłam! Mało było Haruki i Michiru, jednak wszelkie sceny z nimi były rewelacyjne i w pełni satysfakcjonujące:  kliknij: ukryte  Jednak duży mankament to zmiana openingu: trochę kiczowaty, Moonlight Densetsu to jednak kwintesencja SM i oddaje całkowicie charakter anime! Przepiękna piosenka. Uff, i chyba na SM kończę z shoujo, bo myślę, że najciekawsze pozycje oglądnęłam. Pomimo nużących odcinków, jest to dobre anime, a seria Stars jednak znacznie wpłynęła na moje ogólne wrażenie SM :)

    Zamaskowano spoiler.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aerith 1.02.2012 15:34
    :)
    Uwielbiam anime a Sailor Stars to wg mnie najciekawsza seria… Zresztą to pierwsze anime jakie w życiu oglądnęłam i to w sumie od Czarodziejki zachorowałam na m&a.
    Pewnie, że są wady, zachowanie Usagi czasem doprowadza do szału, Mamoru bywa irytujący, ale mam do tego taki sentyment, że wszelkie wady się nie liczą
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ruka 18.12.2010 16:52
    the best :*
    Moje pierwsze w życiu anime jakie widziałam będąc dzieckiem .Moim zdaniem ta seria jest najlepsza strasznie polubiłam ThreeLights w w szczególności Seiya.PIosenki ich zespołu łatwo wpadają w ucho.Grafika zdecydowanie lepsza widzialam kilka takich porodukcji co są młodsze od SM a nie dorównują grafiką.Opening najlepszy z wszystkich 5 :).Ogólnie muzyka wspaniła zawsze mi się podobała muzyka z SM dlatego mam ją w swoim zbiorze do słuchnia.Naprawdę polecam .Można popłakac i pośmiac się.
    Odpowiedz
  • KawaiiAnimeDoll 11.08.2010 09:30:34 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Szczeciarz 28.07.2010 07:29
    6/10
    Wybaczcie, ale moim rakingu zajmuje czwarte miejsce. Pewnie głównym powodem byli ci ThreeLights (poza Seiyą), którzy momentami to czyste kukiełki do scenariusza. Ta zamiana z jednej płci na drugą to też fail. Z resztą same postacie księżniczki i Galaxii wydają się stworzone na poczekaniu. A zbieranie gwiezdnych ziaren było tak naprawdę syzyfową pracą.  kliknij: ukryte .

    Tutaj denerwuje mnie również postać Usagi, zachowująca się naiwna frajerka, nie mogąca się zdecydować kogo ma kochać.  kliknij: ukryte  Wolałbym, żeby wybrała Seiyę niż Mamoru, ale cóż… Miała już zaplanowaną przyszłość z Mamoru i ciężko jej by było ją zmienić.

    Jednak reszta wojowniczek są naprawdę fajne, choć denerwujące są również nagłe zmiany nastrojów przez panią „Księżycowej Równiny Królika”, która co chwile dostaje depresji z powodu jego. Dużo humoru i magii. Grafika zdecydowanie na lepsze. Opening, który należy do najlepszych. Pierwsze sześc odcinków to THE BESTEST OF BESTEST w całym Sailor Moon.

    Ode mnie 6/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Sato-chan 13.07.2010 09:55
    ekhm
    Czy jestem tu jedyną osobą, którą irytowali/irytowały ThreeLights/Starlights? Snobistyczne zarozumialce, a co! :P Będąc dzieckiem, patrzyłam na ich przemianę z lekkim niezrozumieniem… A teraz za każdym razem wybucham śmiechem – ta ich zmiana hmm kształtów jest po prostu mistrzowska! ;D :P

    Ale wolę dziecinnego Seyię, niż Ciepłe Kluchy vel Mamoru :P

    Co do spraw technicznych, to pozostaje mi tylko zgodzić się z przedmówcami. W moim prywatnym rankingu Sailor Stars jest na drugim miejscu, zaraz po Sailor Moon S. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hayaku 19.05.2010 15:26
    Wspaniałe
    Obejrzałam ten film z bardzo wielką chęcią .Baardzo dużo humoru , dużo magii , trochę miłości , trochę smutnych momentów ... jak ja uwielbiam to anime ! To nie jest anime dla małych dzieciaczków ( jak to ktoś kiedyś określił ) , tylko ma w sobie wiele zabawnych momentów – tyle .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Anka 24.03.2010 00:48
    Seiya ! <33
    a ja nalogowo obejrzalam wszystkie serie po kolei i zdecydowanie jestem zdania, ze sailor stars byla najlepsza. kreska, kolor + fabula.. ale i tak najwiekszym plusem byl Seiya ! ;D uwielbiam tego kolesia, czemu tacy istnieja tylko w nierealnym swiecie?!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czekolada-chan 21.02.2010 17:45
    Najlepsza seria
    Wg mnie to zdecydowanie najlepsza seria SM. Historię o Nehelenii potraktowałam jako dodatek do serii. Główna historia była znacznie bardziej wciągająca od wątków z pozostałych serii (no dobra, Ska jest tylko ciut gorsza). Cieszyło mnie też to, ze powróciły outer senshi (które wg mnie są znacznie ciekawsze od innerek). Moją ulubienicą jest Hotaru. Ale to swoją drogą. Największy plus za brak różowej cholery i jej tatusia. Wiele razy marzyłam sobie o torturach na tej dwójce (Muahahahahaha!). Ale nie ukrywam że  kliknij: ukryte . No i jeszcze Chibi Chibi i Three Lights. Po prostu chciałam krzyczeć do Usy, by zapomniała o Mamoru i zwróciła uwagę na Seiyę (chociaż był(a?) w połowie kobietą). Jeszcze poprawa grafiki i cudny opening zatwierdziły mnie w tym, że to najlepsza seria. Ocena 9/10
    Odpowiedz
  • Saiya kou 12.07.2009 01:23:08 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Takaharo_Meimi-chan 1.07.2009 21:16
    Ja swoją przygodę z sailorkami zaczęłam od tej serii, uważam że jest najlepsza. Kocham Three Lights (zwłaszcza Yaten). Szkoda że nie ma kinówki ze starsów :(
    Odpowiedz
  • Usagi 28.03.2009 19:38:13 - komentarz usunięto
  • Paulina 16.01.2009 22:03:04 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Oljum 7.09.2008 14:04
    O ThreeLights pare słów
    Do Sailorek mam spory sentyment, bo to była jedna z pierwszych serii anime jakie widziałam jako brzdąc. Pamiętam, że wobec serii Sailors Stars byłam na początku mocno zdezorientowana, bo nie wiedziałam, czy to w końcu faceci, czy babki
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Arwena Undomiel 5.09.2008 14:09
    sailor stars the best
    Według mnie najpiękniejsza seria. Porównując z pierwsza seria to chyba zmienili rysownika bo postacie, szczególnie sailor moon w kryzysowych momentach są po prostu przepiękne. Cały wątek miłosny, tylko drażni mnie trochę głupota Usagi, która do ostatniego odcinka nie zdaje sobie sprawy z tego że seiya ja kocha. Przecież szesnastoletnia dziewczyna mogłaby byc troche bardziej uświadomiona.I jak zaprasza do domu seję to jeszcze pisze o tym mamoru. Jest tak naiwna że aż to kłuje w oczy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Alvea 30.08.2008 20:27
    o usagi.
    Mnie tylko zastanawia jedno – po kiego grzyba jej te wielkie skrzydła, skoro ich nie uzywać?
    a w ostatnim odcinku autorzy pokazali ze najsilniejszym strojem jest negliż i skrzydła anioła. rażące.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zimt 9.05.2008 10:43
    ^^
    Od Sailor Moon wszystko się zaczęło (jestem więc z tych starych wyjadaczy ^^) i pamiętam jeszcze, jak z podnieceniem śledziłam ostatnią serię SM. Także uważam, iż to najlepsza seria z całego serialu – widać poprawę kreski i koloru, nie zdarzają się w niej takie wpadki jak w pierszej serii, gdy to do roboty zabierała się druga grupa rysowników i postaci były jakieś „rozlazłe” i niewyraźne. Sailor Moon 4ever.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    A 16.07.2007 14:59
    treść recenzji i nie tylko
    „Poznajemy ich charaktery i dążenia oraz dowiadujemy się co łączy ich z Sailor Starlights (zdecydowanie wiadomo, co ich RÓŻNI, ale to zagadnienie pozostało bez racjonalnego wyjaśnienia).”

    Recenzet(ka) nie dopatrzył, lub nie zwrócił uwagi, chyba że nie uważa tego za racjonalny powód ^^ W odcinku, w którym pojawia się księżniczka jest wyjaśnione dlaczego Starlights są facetami.  kliknij: ukryte  Jak dla mnie logiczne i kwestia zmiany płci mi nie przeszkadza XD Poza tym o wiele bardziej podobali mi się ThreeLights niż Starlights, które nie dość że przezabawnie wyglądają to mają okropne głosy. Jedynie Star Healer zdobyła moją jakotaką sympatię. Pomijając końcówkę serii, bo przy niej tylko siąść i płakać ze wzruszenia, kochając wszystkie Sailor i za wszystko.
    Gdzieśtam jeszcze w komentarzach wyczytałam, że ThreeLight mimo, że noszą męskie ubrania to ciała mają kobiet. A jak latali na plaży w samych kąpielówkach wypinając gołe klaty, albo ćwiczyli układ do musicalu to co? Ja tam piersi nie zauważyłam :D

    „Najbardziej zastanawia mnie jednak to, jak w tym „podłym nietolerancyjnym kraju” w ogóle doszło do wyemitowania tej części. Mało tego, że transwestyci (hahaha), to jeszcze finałowa scena [tutaj ukryty spoiler] – toż to pornografia!! ;)"

    Mnie też to dziwiło, jednak pod względem dwuznaczności większości wypowiedzi Haruki i Michiru. Oglądałam całość z angielskimi napisami i w niektórym momentach krztusiłam się zjadanym pokarmem tudzież wypijanymi napojami niezdrowo się ekscytując. Chociaż w polskim przekładzie pewnie cały czar dziwnego związku [chociaż w Starsach, dla mnie już jest wszystko oczywiste] pomiędzy tymi dwoma znikł =='
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    fm 19.03.2007 13:11
    mam pewien sentyment do SM
    Od 2 sezonu sailorek zacząłem swoją przygodę z anime. Sailor Stars pomimo standardowych i dosyć nudnych wątków kolekcjonerskich (aż dziwne, że tyle różnych rzeczy mieści się w ludzkim ciele) ma swoje przebłyski, jednak zakończenie zupełnie mnie dobiło.
     kliknij: ukryte  Zupełnie bez sensu. Zakończenie mangi było dosyć mętne, jednak podobało mi się dużo bardziej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Liv 23.02.2007 22:00
    w skali od 1 do 10 daję 140 :D
    Świetna, genialna wręcz seria sailorek. Najbardziej zastanawia mnie jednak to, jak w tym „podłym nietolerancyjnym kraju” w ogóle doszło do wyemitowania tej części. Mało tego, że transwestyci (hahaha), to jeszcze finałowa scena  kliknij: ukryte - toż to pornografia!! ;) Żal Seiyi, serce mi się kroi… Świetne są także opening i ending. Najlepsza seria Czarodziejek, bez wątpienia. Wystarczy porównać zachowanie Usagi z początków do tych na końcu. Dziecinność kontra absolutna dojrzałość, jednak wciąż z tym promieniejącym uśmiechem. Rozkosz.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime