Komentarze
Queen's Blade: Gyokuza o Tsugu Mono
- Zadziwiająco dobre : Pazuzu : 24.08.2011 14:42:03
- Kiszka... : Alchemik : 17.03.2010 23:28:47
- mnie się bardzo podobało : Kuga : 28.12.2009 23:07:19
- fajne : Pisarz : 19.12.2009 21:01:33
- komentarz : akri : 19.12.2009 18:04:25
Zadziwiająco dobre
Kiszka...
Ale, nie mogę powiedzieć, że to anime to całkowity śmieć. Tyle, że nachalny, odrealniony i żałośnie wtłoczony w historię fanserwis, przy jednoczesnym bezsensownym ograniczeniu przemocy wszystko niszczy. Jest kilka fajnie pomyślanych postaci (Airi moim zdaniem jest świetna. Podobnie podobała mi się leśna elfka z jej wkurzającym wystawianiem not, podobnie służąca z jej demonicznym sojusznikiem, podobnie królowa… :]). Jest historia, sztampowa, ale mająca parę ciekawych momentów… Wszystko to można by fajnie zrealizować. Ale konwencja jest moim zdaniem fatalna. Po cholerę te biusty? Nie byłem w stanie nabrać na tyle dystansu aby mnie to śmieszyło, a nawet jak jakaś walka mogłaby być ciekawa, to ten nachalny fanserwis zabijał cały urok. Poza tym w tym turnieju ciągle machano mieczami i gorszymi jeszcze rzeczami, a nikt nawet nie został mocniej pocięty. Skoro jest erotyka, to czemu tak unikano przemocy? Wtedy anime może miałoby trochę nastroju… Ogólnie… Nawet nie wiem jak to coś trafnie określić. Rozrywka dla gimnazjalistów? Może. Ale jakbym miał 14 lat, to też by mnie to znużyło raczej. Nawet jeśli szuka się czegoś tępawego i z nagością, jest wiele lepszych serii. Już lepiej się bawiłem przy prawie równie głupim Tokko. A takie produkcje jak They Are My Noble Masters to przy tym arcydzieła. Że porównuje odległe klimaty? Może. Ale i nie, bo tu klimatu nie ma prawie. Jest wydmuszka w widokiem gołych cycków, z tłem pseudo‑fantasy. W TAMNM fanserwis był przynajmniej dawkowany odpowiednio i w jakiś sposób satysfakcjonujący. A cała reszta jak najbardziej warta obejrzenia.
3/10. Za tych kilka jasnych elementów, które mogły utrzymać przed ekranem.
mnie się bardzo podobało
fajne