Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Vandread: The Second Stage

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    makumaru 14.07.2015 11:17
    Średnie ale da sie oglądać
    Oglądając Vandread zdajesz sobie sprawę że to anime z innej epoki. Epoki lekkiej i przyjemnej skierowanej do szerszego odbiorcy przed erą moe­‑licealistek. Warto to zaznaczyć ze względu na zupełnie inny wydźwięk niż kiedyś: pan kocha pana i pani kocha panią potraktowane zostało rozrywkowo a nie tak jak dzisiaj: „patrzcie, jakie postępowe anime musicie je lubić albo…”. Odnosi się także to do CG, które jak na tamte czasy musiało robić wrażenie (dziś narzekamy na lepsze cg). Założenie scenariusza jest takie, że kobiety i mężczyźni to wrogowie, bo tak i wszystko do tego trzeba naginać. Ma to być także komedia dlatego bohater reaguje alergicznie na ocierające się o niego kobiety. Od wydania anime do mojej opinii minęło 15 lat i dlatego ocenianie grafiki nie ma sensu – skupimy się więc na fabule i bohaterach.

    Fabuła: jest po to żeby wytłumaczyć, dlaczego mechy maja magiczne moce i łączą się ze sobą tworząc nowe roboty. Jedynym zagrożeniem są inne roboty złe („źli obcy”) anonimowe i bezpłciowe – leniwy pomysł i to jeden z wielu. Przerywnikiem jest historia smarkacza który nie da sobie nic powiedzieć. Wszystko w służbie scenariusza wywołującego u odbiorcy słowa „dlaczegooo” i „to nie ma żadnego sensu”. Zakończenie jest boleśnie przewidywalne:  kliknij: ukryte  Tam gdzie ta produkcja błyszczy to epizody skupione na drugoplanowych postaciach i tylko dlatego anime to można komukolwiek polecić.

    Postacie: głównym bohaterami jest agresywny kurdupel skaczący z pięściami do faceta 3 razy większego i jego przygłupia dziewczyna z obsesjami. Na szczęście postacie drugoplanowe przychodzą na ratunek – każda z nich ma swój odcinek gdzie poznajemy ich historię i przechodzą małą transformację: lekarz uczy się empatii, nawigator odnajduje siłę ducha, której mu brakowało, mama staje na wysokości zadania, Meia odnajduje człowieczeństwo etc.

    Podsumowanie: jest to seria mocno średnia z wieloma dobrymi momentami. Przez sentyment można nawet dać wysoka ocenę. Obejrzałem w dwa dni zachęcony pozytywnymi opiniami na necie.

    Odpowiedz
  • Arhi 19.01.2015 23:00:19 - komentarz usunięto
  • Hon'yaku-sha 5.09.2014 18:37:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Playboy 11.01.2011 21:25
    Dość mocne przynudzanie w środku serii, do tego między  kliknij: ukryte . Opening jest „creepy”, mam tu na myśli song, ostatnia bitwa.. Na hop siup.

    Jak dla mnie gorzej niż w I serii, i zamiast pełnej dziesiątki wystawiam 8
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blue 23.06.2010 15:13
    niezła seria, według mnie lepsza niż pierwszy sezon,
    fabuła nadal ma pare dziur zwłaszcza jeśli chodzi o wrogów, pełnią oni role takich przeszkód jak kloc drewna bez charakteru czy jakoś dobrze umotywowanych motywów, tylko tyle że potrafią uderzyć i oddać, do tego ciągle ulepszają uzbrojenie.
    Nie rozumiem sensu umieszczenia tego chłopca w finale jako dowódce nieprzyjaciół.
    Co do uzbrojenia to Nirwana pokazała na co naprawde ją stać.
    Charaktery postaci troche się rozwineły, a humor pozostał na tym samym, dobrym poziomie. Graficznie przyzwoicie, ale muzyka troche lepsza, początkowo nie pdobał mi sie opening, ale jak go pare razy posłuchałam, nawet zaczełam go lubić, a ending super.
    Ogólnie warto obejrzeć, żeby troche się rozluźnić.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mashi 26.05.2010 20:47
    Taki gniot jak I sezon
    W II sezonie wprowadzili nową dziewczynę, której rola była żadna.
    Wszystko dziecinne, te walki z wrogiem niczym się nie różnią od zabawy czyli jakby grali w gry, a nie walczyli na śmierć i życie.

    Ogólnie każdy element obu sezonów jest przeciętny lub słaby. Walki 3D w kosmosie to również koszmar. Taka animacja 3D jedynie oszpeca anime.
    Muzyka przeciętna podobnie jak wygląd postaci.
    Bo charaktery to już najniższy poziom w anime.
    Oceniam jak I sezon czyli 3/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuga 16.02.2010 13:47
    s1+s2
    Anime raczej mi się podobało i chętnie poświęciłam mu czas, zwłaszcza że nie raz było z czego się zaśmiać. To, co mnie najmocniej denerwowało, to pierwszoplanowa parka: krzykliwy nabuzowany chłopaczek „bohater” i klejąca się do niego „kucharka” uparcie powtarzająca „obcy­‑sama”, co natychmiast przywiodło mi wspomnienie koszmarnego Kyoshiro To Towa No Sora i tekstów o księciu. Zdecydowanie siłą i najfajniejszym składnikiem tej anime są postaci drugoplanowe – właściwie ich różnorodność i wyrazistość zdecydowała o moim pozytywnym nastawieniu do V. Jedyne czego mi tu zabrakło (w tak sprzyjających okolicznościach), to jakiegoś mocniejszego akcentu yuri, ale trudno.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    gacek 24.06.2008 00:29
    kontynuacja
    jak dla mnie to jest jedna całość, a nie dwie serie, ponieważ utrzymują równy poziom :P
    W 2nd Stage nie było momentów, w których przesadzono by z powagą( trochę nadęte teksty;]) ,co zdarzyło się raz czy dwa w pierwszej serii.Czyli plus dla 2 części. Za to opening gorszy, wysłuchałam go tylko raz w całości.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shinpu 7.06.2008 22:49
    Dobre:)
    To jest wlasnie to:) Akcja, akcja, humor, akcja, troche wzruszen, zaskoczenie (i to jakie!), happy end ...no wlasnie end, az sie prosi chociaz jakis OAV pokazujacy perypetie wynikajace z polaczenia ludnosci obu planet, no i oczywiscie perypetie Hibikiego i Dity :)


    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Scrool 15.03.2008 22:16
    :)
    Hmm.. a kiedy 3 seria :):) hehe mogliby zrobić. :P Opening troszke gorszy niż w jedynce ale bez perzsady, fajnie ze troche bardziej zaczeły pokazywac sie role drugoplanowe jak Barnette (najlepsza laska na statku ;) ) no i jak mówił recenzent „Muszę także pochwalić twórców za parę zaskakujących momentów, ale szczegóły przemilczę, by nie spoilerować” idę o zakład że chodzi np o BC ;) . No i bardzo pozytywne Anime bo nikt nie ginie z tych dobrych :) Anime w sam raz na smutne dni :) Gorąco polecam :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Matthew Skylark 7.12.2006 12:24
    Niesamowite...
    Oglądnąłem juz mnóstwo anime, proszę mi wierzyc…ale przy zadnym nie usmiałem sie tak szczerze i tak bardzo jak przy tym…gagi sa niesamowite – polecam jak najbardziej! Nie wspomne juz o biustach i scenach walk które sa jeszcze lepsze od humoru! :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Niutu 3.07.2006 21:22
    I to już koniec
    Właśnie przed kilkoma minutami oglądnąłem Vandread 2. I muszę powiedzieć, że to druga seria podobała mi się nawet bardziej niż pierwsza. Wspaniałe zakończenie. Opening na samym początku trochę mi się nie podobał, ale z każdym odcinkiem wpadał mi coraz bardziej w ucho. Seria naprawdę godna polecenia.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime