Komentarze
Great Teacher Onizuka
- komentarz : Aoi9709 : 20.02.2023 06:25:35
- 10/10 : Bortak42 : 30.04.2016 14:11:09
- komentarz : tamakara : 27.01.2015 17:29:38
- komentarz : jolekp : 27.01.2015 14:56:21
- komentarz : Akawashi : 27.01.2015 14:09:16
- komentarz : Anonim : 27.01.2015 08:19:25
- komentarz : tamakara : 26.01.2015 22:41:08
- komentarz : IvyMike : 26.01.2015 22:31:10
- komentarz : IvyMike : 26.01.2015 22:24:00
- komentarz : Akawashi : 25.01.2015 16:21:29
Racja Drogi Janku
PS. Polecam czytanie mangi słuchając OST z Anime!!!
Co do tego co napisał Norrc
Mandze GTO z pewnością dałbym 10/10.
Nie dałbym tyle jednak anime, właściwie to anime mnie wkurzyło. (Najpierw czytałem mangę a potem widziałem anime). Bo wg. zmarnowany został świetny scenariusz i świetni bohaterowie ze względu na nie wiem chyba niski budżet bo grafika w anime jest bardzo słaba. 2/10 za grafikę no to jest mało ja bym dał 3 bo aż tak tragicznie nie jest.
Z pewnością jednak podniósłbym do 9 oceny za fabułę i bohaterów.
Muzyka ? Dobra, słusznie zauważył Norrc że drugi ending jest świetny. Pierwszy też jest dobry, trzeci tylko jest słaby. Openingi również są melodyjne i wpadają w ucho.
Podsumowując MANGA GTO – santo subito (święta natychmiast :D)
Ale ANIME GTO – spartolenie grafiki i scenariusza na podstawie którego można było zrobić ANIME KULTOWE ! Naprawdę kultowe, no cóż przynajmniej manga jest świetna :D
Obrona GTO
W ten sposób bardziej pomożecie anime niż tylko pisząc komentarze.
Anime opowiadające o przygodach Onizuki pewnie na zawsze zostanie najlepszą komedią jaką widziałem. Po części ze względu na postać główmego bohatera i Urumi Kanzaki. Muzyka jest GENIALNA. Idealnie pasuje do klimatu serii, czytając mangę zawszę puszczam sobię OST (proponują ściągnąć drugi ending w wersji full, jest jedną z moich ulubionych japońskich piosenek). Grafika absolutnie nie przeszkadza w odbiorze całości. Jest średnia i tyle. Fabuła i postacii to już całkiem inna bajka. Z pewnościa fakt, iż jestem nadal uczniem liceum w pewnym stopniu zmienił mój sposób oceniania akcji i bohaterów. Główną siłą GTO jest wzbudzanie tęsknoty za takimi nauczycielami. Jako że oglądając anime bardzo się przywiązuję do postacii (nie potrafię się zdystansować) dostrzegłem w Onizuce wiele wzorców do naśladowania. POmimo jego kryminalistycznej (?) przeszłości (swoja drogą nawet będac w gangu nie zrobił nic czym zasłużył, by być potępianym)
będać nauczycielem zawsze potrafł wybrnąć z sytuacji mając na uwadze głównie dobro swoich podopiecznych. Robił to, w przeciwnieństwie do wielu innych bohaterów anime, w bardzo naturalny sposób. W większość jego zachowań mogłem naprawdę uwierzyć ponieważ nie był chodzącym ideałem (sprawa z pieniedzmi na wycieczkę). reszta bohaterów to akurat dość schematyczne,skrzywdzone przez życie dzieciaki których pełno w każdej serii. Takie postacii jakoś nie przeszkadzają w zgarnianu wysokich ocen (patrz bokurano). Pomimo wad bohaterów drugoplanowych są oni bardzo sympatyczni (możę z wyjątkiem Aizawy i Uehary, które i tak pod koniec pokazują swoją ludzką stronę). Relacje Onizuka‑Kanzaki są w każdym calu wyjątkowe a ich rozmowy i sprzeczki zapadają w pamieć na dłuuugi czas. Każdy z bohaterów jest inny, większość nie pasuje do żądnych utartych schematów (prócz „skrzywdzenia”). Wszyscy mają swoje dobre i złe strony, nie ma postacii „czarnych” i „białych”. Najlepszymi przykładami są żłe cechy Onizuki o których pisałem wyżej (onizuka reprezentuje bohatera pozytywnego) oraz nagła przemiana vice‑dyrektora w obrońce uczniów nawet za cenę swojego stanowisko (przykład bohatra przez większość serii raczej negatywnego). Na koniec wypada wspomnieć o pedagogiczmej stronie GTO. Kto oglądał wie o co mi chodzi, przykłady problemów uczniów Onizuki są jak najbardziej realne i często spotykane. Widzimy tutaj skostniałe podejście nauczycieli do ich wychowanków. Idealnie ukazana jest bezradność i brak chęci pedagogów gdy zaczyna dziać się coś złego. Prawda jest taka, że gdy uczeń wpada w kłopoty wbrew pięknym słowom które słyszymy na codzień, system odwraca się od niego plecami (wiem to z włsanych doświadczeń).
PS. Z tego co wiem Cesarz Vendry będzie pisał recke alternatywną. Jeśli jednak nie będzie jej widać przez następne dwa tygodnie to ja się za to zabiorę i możecie liczyć na ocenę w okolicach 9‑10.
PS2. Przepraszam za wszystkie błedy które popełniłem pisząc ten tekst ale akurat miałem wychodzić i natknąłem sie na ta dyskusję, której nie mogłem zostawić bez mojego odzewu.
PS3. Jeśli moderacja zauważy jakieś rażące błędy niech się nie krępuje i poprawi :)
Opinie
A co do samego Anime to ogladalo sie je przyjemnie, bylo sie z czego posmiac, postacie urozmaicone, fabula niestety zbyt przewidywalna i schematyczna, muzyka dosc mizerna(procz op), grafika rowniez slaba. Ale obejrzec napewno warto :)
Polecam
Myślę że każdy maniak anime i nie tylko powinien poświęcić na tę serię czas i naprawdę żałować nie będzie. Onizuka potrafi poprawić humor ;) Pozdrawiam
Świetne anime
niesamowite anime
Graficznie najlepsze
Rozumiem że może recenzentka ma jakiś uraz do takiej naturalnej kreski, ale mi się właśnie taka podoba najbardziej.
Muzyka jest średnia, ale ładne endingi.
10/10
Perfekcyjne
pomimo iż jest stare, „brzydkie” to nie ogladalem nic lepszego nawet z najnowszych produkcji
Jedyna wada ze strasznie wciaga :D
jak komus sie podobalo to warto zając sie mangą bo opisuje duzo rzeczy o ktorych nie ma nic w anime
live‑action stanowi natomiast serie bardzo sie rozniaca od fabuly anime ale jest rownie swietna
gto
Nie wydaje mi się aby GTO było anime schematycznym. Poruszone tutaj problemy dorastania oraz systemu edukacyjnego próżno szukać w innych tytułach. Co do zranionych dzieci… Hmm, ci co oglądali wiedzą, że wszyscy uczniowie z klasy Onizuki mają tajemnicję kliknij: ukryte (zdradzeni przez nauczyciela) która to jest jakoby pewną raną. Jednak z samej postawy Kikuchiego, Muraia, Tomoko, Fujiyoshiego, Kusano itd, itp. nie wyczytujemy, że są to osoby zranione, pokrzywdzone przez los. Pamiętajmy również, że Onizuka dociera nie tylko do uczniów, ale także do nauczycieli.
...a jednak nawiązanie z nim kontaktu zajmuje nauczycielowi góra trzy odcinki.
Taaak, a świetnym przykładem jest tutaj chociażby Aizawa czy Uehara, z którymi główny bohater użera się przez całą serię.
Efekt ten potęgowany jest dodatkowo przez liczbę odcinków – gdyby było ich standardowe 26, sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej.
Racja, byłaby to tragedia. Nie wiem czy wiesz, ale anime powstawało w okresie kiedy autor rysował mangę. Zawiera ono bodajże historię zawartom w 13 tomach. Dla tych co nie wiedzą, tomów jest 25. Osobiście żałuję, że odcinków jest tak mało, jak już ktoś niżej napisał, „jest to anime po obejżeniu którego jest nam smutno, że to już koniec”.
...Ponadto relacje uczniów z Onizuką można podzielić na trzy grupy: „za”, „pracujemy na nim” i „przeciw”, przy czym w środkowej znajduje się zwykle jeden uczeń…
No. A najlepsza jest scena z 5‑ego odcinka w którym to Onizuka opowiada historię tajemniczego pudełka, z którego znika jedzenie. Przypomnijmy, że odcinków jest 43, tak więc przy 5 epku w/g autora powinien mieć 1, góra 2 osoby po swojej stronie (max 1os/3epki). Jednak po opowiedzeniu historyjki klasa wyraża wyraźną sympatię do swojego wychowawcy. Jeden z uczniów uradowany wybucha śmiechem, jest to zdecydowanie wroga postawa wobec Onizuki.
W życiu chyba jednak nie bywa tak, że najpierw nie ufamy komuś wcale, a potem nagle ufamy bezgranicznie.
Oj chyba jednak są takie przypadki. Yoshikawa, któremu Onizuka dwukrotnie uratował życie. Jestem w stanie przypuszczać, że jeżeli autor zna osobę i za nią nie przepada, natomiast ta osoba stara się zyskać względy autora i przypadkowo ratuje mu 2 razy życie, postawa autora do tej osoby zmieni się diametralnie. Czy zacznie mu ufać? Hmm… zapewne nie bo po co, przecież ten typek tylko 2 razy uratował mi życie. Jeszcze 2 i o tym pomyśle.
zachowania bohaterów są czasem absolutnie nieadekwatne
Przykład! Przykład! To że czasami nic nam nie mówi. Każde stwierdzenie w dobrej recenzji powinno być poparte jakimś argumentem. TA recenzja jest według mnie pisana stronniczo i z uprzedzeniami.
Fabuła składa się z krótkich, luźno powiązanych historii. Każda z nich jest fajna i wciągajaca, a wszystkie mają wspólny mianownik. Niestety, brakuje czegoś, co zachęcałoby widza do obejrzenia kolejnej z nich.
No przepraszam bardzo! Każdy kto choć raz widział Onizukę, jego miny, charakterystyczne zachowanie i cosplaye z pewnością będzie chciał zobaczyć więcej. Jeżeli autora nic nie zachęcało to jest to zjawisko dziwne i śmiem przypuszczać, że musiał się on zmuszać do obejżenia serii, a tym bardziej napisania recenzji.
Przykładowo w odcinku A bohaterka zmienia wygląd, ale w odcinku A+1 (dziejącym się dzień, góra dwa później) zmiana gdzieś się gubi. Nawet oglądając serię z tygodniowymi przerwami widz raczej nie zapomni fabuły aż do tego stopnia.
Tak jest w mandze. Sora.
Seria jest oryginalna i dopóki człowiek się nią nie przesyci, ogląda się nieźle.
Wiesz, o przesyceniu nie ma mowy. Oglądałem tą serię 2‑3 razy. Zrobiłem sobie nawet wersję na telefon komórkowy (rozdzielka 176x144, format 3gp+napisy). Czytam mangę, którą wydaje Waneko. Ponadto ostatnio oglądałem film live action (Zdecydowanie polecam!! Naprawdę każdy fan powinien to zobaczyć. Seria świetna. Istnieje 12 epkow + special, oraz film)
i jakoś nie mam dosyć. Seria ta naprawdę daje do myślenia, motywuje, zachęca do działania. Pokazuje jak postępować w wielu sytuacjach. Uczy, że należy iść przez życie z podniesioną głową. Przypomina hierarchię wartości. Możnaby wymieniać. Ogólnie jest to anime bardzo wartościowe i ze wszystkich tytułów jakie widziałem (było trochę) to jest moim numerem jeden.
o ile muzyka jest jeszcze na poziomie (nic specjalnego, ale i nie katastrofa), o tyle grafika po prostu boli
Muzyka jest genialna. Polecam dodatkowo opening z serii live action – rewelacja. Co do oprawy graficznej zgadzam się z autorem, że nie jest to mistrzostwo świata. Mimo wszystko ocena 2/10 jest lekko śmieszna.
Tak więc co nas przyciąga do GTO? Jeżeli grafika jest jednym z głównych czynników decydujących o tym czy anime ogląda się przyjemnie czy nie, a nie stoi ona na bardzo wysokim poziomie, to co? Może fabuła? Zapewne anime o tematyce szkolnej było bardzo dużo. Może postać głównego bohatera… Postaci podobnej do Onizuki ze świecą szukać. Przeważnie bohaterowie męscy to delikatnie mówiąc „pierdoły”. Eikichi bawi swoim zachowaniem, ma nietuzinkowe pomysły i często (choć nie zawsze) podejmuje dobre decyzje. Swoją uwagę skupia na dobrze innych. Tak więc może to właśnie postać głównego bohatera sprawia, że to anime oglądamy z uśmiechem na twarzy odcinek po odcinku. Może każdy z nas po obejżeniu znalazł odpowiedź na nurtujące go pytanie… Zachęcam do obejżenia, anime fenomenalne.
pozdrawiam
Najlepsze anime ktore ogladalem
Ogladalem a to co mi zostalo w glowie z GTO to muzyka pewne jego teksciki i uczennice hehehe…
Postacie:10/10
Fabula:10/10
Grafika:10/10
Muzyka:10/10
P.S tylko 4 dziesiatki ale ogolnie 20/10
Grafika
Rozumiem że każdy widzi grafike anime przez inny pryzmat ale jest to jedna z cząstkowych ocen, którą mógłby zweryfikować nawet ktoś kto nie ogląda anime.
Pozdrowienia dla redakcji, odwalacie niezłą robote ale z shinkiem przegieliście ^.^
GTO
Komuś chyba się coś pomyliło
Ten kto napisał, że gto jest miejscami schematyczne aż do bólu to niech mi łaskawie wyjaśni w których momentach ?
Grafika 2/10 ?? Kpina chyba, a genialne miny Onizuki ?? Powinno być przynajmniej 4 lub 5, no ale przepraszam 5/10 to ma Shin‑chan a tam grafika jest po prostu na masakrycznie wysokim poziomie.
Postaci 7/10 ?? Co jak co ale postaci to temu anime nie można odmówić 10/10. Kanzaki- geniusz robiący lekcje terrorystyczne, Aizawa, Anko, Kikuchi oni wszyscy mają własne charaktery i sposób zachowania. Postacie są super oryginalne.
Hmm wg. ten kto pisał tą recenzję przed napisaniem jej powinien wykonać taką pewną czynność zwaną myśleniem. Chociaż z tego co widzę to tutaj u recenzentów jest to raczej rzadki zwyczaj. Jest to najmniej schematyczne anime jakie w życiu oglądałem a dużo się widziało.
Manga jest lepsza
great
polecam kazdemu
AnimeFan
perfekcja
Co do recenzji to jak zwykle opisuję ją ktoś kto ma chyba niską samocene ;/ .Bardzo przepraszam, ale jak pisał wcześniej KoNohamaru , to nie jest jakiś dokument. Po prostu przed nauczycielem przedstawiają się nowe problemy do rozwiązania , mówienie że każdy problem ucznia załatwia w około 3 oddcinki . To co ma wszystkim pomagać naraz ? Wypadki nie przedstawiają się liniowo . Za przeproszeniem to jest pańskie zdanie i to wolny kraj. Każdy może mówić jak se chce i oceniać jak se chce , jednagże GTO zasługuje na wyższą ocene jak 7/10 :/ około 9 a nwet 10 . zbyt mocno potraktował pan grafike ZAZNACZAM
że to anime było robione w roku 2000 i należało by wziąść poprawke jakie możliwości techniczne były w tedy a jakie są teraz. Więc jak już ktoś taki bierze się za pisanie recenzji to niech lepiej wystawi je na cmentarzu . to tylko moia opinia ja daje ocene 9,5/10 ;)
:-)
GTO!
...
?
Na pewno magister?! Widac recenzentka ma marne pojecie o studiach…
Do tego Co dał recenzje