Tanuki-Anime

Też się zastanawiałem jak taki kraj mógłby w ogóle funkcjonować, ale później doszedłem do wniosku, że takie narzekanie jest bez sensu, bo anime nie ma na celu stworzyć realistycznych przykładów miast­‑państw, ale pokazać pewne otaczające nas schematy w przerysowany sposób, aby pokazać ich absurd. Przykładowe podejście to anime podał powyżej Koro – nawet całkiem zgrabne :)

Jeśli ktoś nie potrafi patrzeć z przymrożeniem oka i bierze wszystko dosłownie, to faktycznie może się zawieść na serii.

Choćby porównanie do wieży babel – takie jest pierwsze skojarzenie, ale po chwili widzimy, że zupełnie nie pasuje (zupełnie inny cel, założenia i reakcja na zburzenie). Mają wspólne tylko to, że są bardzo wysokie :)
Jeśli w każdej dużej wierzy będziemy widzieć wierzę Babel, zamiast spojrzeć poza schemat, to faktycznie wyda się nam to absurdalne i bez polotu :)

ramiel, „de gustibus non est disputandum” – mi nic do tego, że jest to absurdalna bajka – i tak całkiem niezła. Zdradzę Ci, że ja polubiłam „Kino no Tabi” dopiero po obejrzeniu trzeciego odcinka… Wtedy dokładnie udało mi się zgrać z bohaterami i zrozumieć te, jak by to nazwali niektórzy moi znajomi, „zawiłe mądrości”