Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Macross 7

  • Avatar
    R
    Myore 10.12.2012 14:39
    Muzyka *q*
    Ja bym nie powiedziała, że muzyka w którymkolwiek Macrossie może się nudzić. Ok, sporo zależy od gustu, ale pomijając to, jest dobrze wkomponowana w to co się dzieje na ekranie, w samym Macross 7 zaprezentowali kilkanaście (czy nawet kilkadziesiąt) utworów (nie to co w niektórych seriach muzycznych gdzie przez 20 epów słychać góra 2 kawałki, np. Gravity), więc nawet jeśli często się powtarza to nie stanowi to jakiejś strasznej ujmy dla serii, nie denerwuje, wręcz z przyjemnością się jej słucha i tworzy odpowiedni klimat, wybucha emocjami, itd. itp. Osobiście słucham jej namiętnie od paru lat (szczególnie z 7 bo najlepiej trafia w mój gust) i myślę że już mi tak zostanie. Także, co jak co ale muzyka w Macrossach to najlepsze co mnie w animcach kiedykolwiek spotkało.

    Co do samej serii, byłaby tak samo dobra jak reszta gdyby nie Mylene, rozciąganie akcji na pierdylion odcinków, Mylene, i wciskanie zapychaczy (bo tak naprawdę 3/4 serii to zapychacze) i Mylene (niesamowicie wkurzająca laska xD). Ale ja tam nie narzekam. Może się podobać. Mi się podobało. Polecam. Ale zaczynajcie od klasyka ;]
    • Avatar
      agni666 15.05.2013 14:28
      Re: Muzyka *q*
      Ty mi nawet o muzyce nie wspominaj. Pierwszy odcinek obejrzałem, wysłuchałem koncertu i poszedłem się kurować usagi od Sheryl i kuma open od Ranki. Nie wiem czy moje wrażenie, czy macross frontier mnie rozpuścił ale wydawało mi się że jakoś strasznie fałszują. Próbuje dalej oglądać (odc 4) ale ciężko mi to idzie. Basara zaczyna mi trochę przypominać Suzaku z CG a to jedna z najmniej lubianych przeze mnie postaci. Poza tym dziwie się że żołnierze go po prostu nie uziemili i zarekwirowali valkirie.
  • Avatar
    A
    michal9o90 27.08.2012 19:51
    Niepełna Ocena
    Dobra nie wytrzymam dłużej, muszę napisać chociaż częściową ocenę po obejrzeniu 15 odcinków. Proszę nie czytać, bo zwiera spoilery, nie chce mi się ich ukrywac bo musiałbym cały 3/4 tekstu ukryć. Stwierdzam tak: W dużej mierze autorka recenzji ma rację, chodź też z wieloma sprawami bym się nie zgodził, bo nie jest tak źle jak opisuje to recenzentka, chyba niezbyt się jej spodobała ta seria i stąd tak drastyczne podejście.

    Główny bohater może i jest irytujący ale to wynika bardziej z celu jaki chce osiągnąć niż z jego chamstwa, ponieważ jak do tej pory w kryzysowych sytuacjach potrafił się właściwie zachować, nie mniej fakt jest faktem, że twórcy anime przesadzili z jego charakterem, przez co bardziej odrzuca od siebie niż przyciąga. Być może twórcy chcieli powielić fenomen Hikaru, który był swego rodzaju pacyfistycznym żołnierzem (lekki paradoks) ale tym razem im nie wyszło, „przesadzili”. Fenomen Ichijou Hikaru polegał na tym, że mimo, iż był wrażliwy, pragnął pokoju itp itd to jednak z czasem, zaczął rozumieć, zaczął walczyć, starał się ochronić za wszelką cenę to co dla niego cenne, nie zapominając jednak o swoich wartościach. Mieszanka idealna na bohatera, natomiast Basarze bliżej do wioskowego głupka, niż do człowieka z wielką odwagą i sercem, który chce piosenką zażegnać wojny (bo podejrzewam, że takiego twórcy chcieli stworzyć). W SDFM, wszystko było wyważone, w M7 jest zbyt chaotycznie.

    Nie mniej skupiając się na plusach to Basara ma dość dużo racji w tym co mówi, aby śpiewać z całego serca, nie dać się ponieść, sławie i modzie itd. A czepianie się jego umiejętności pilotażowych też nie jest na miejscu, bo to było domeną Macrossa, zasiada sobie taki młodziutki Maximilian Jenius za sterami i staje się geniuszem, jeśli już to bardziej bym się przyczepił tego, dlaczego twórcy właśnie piosenkarzowi dali takie umiejętności, w dodatku w połączeniu z tą rockową muzyką dają odwrotny efekt do zamierzonego, bo świetnie pasują do scen walki, pobudzając jeszcze bardziej emocje. Nie wiem co chcieli przez to osiągnąć, problem było zrobić wokal w stylu SDFM? Ale tak to jest z komercją, kosztem jakości, trza robić coś co pociągnie tłumy nastolatków. BLEEH!

    Sytuacja jednak inaczej się ma jeśli chodzi o drugiego członka zespołu Mylene, ciągle ma pretensje do Basary, że nie myśli o innych i nie chce się piąć do góry po szczeblach kariery i mogłoby się wydawać, że jest materialistką, ale właśnie nie, w głębi serca to bardzo dobra dziewczyna, jest dużo mądrzejsza od Basary aż, szkoda, że nie jest od niego strasza i szczerze powiedziawszy 100 razy bardziej, dociera do mnie jej wokal niż basary. Przykro mi twórco Macrossa, ale facet niezbyt się nadaję, na wybawcę zażegnującego spory piosenką… to rola kobiet, których delikatność porusza wszystkich.

    No dobra teraz jeśli chodzi ogólnie o fabułę, póki co nie jest źle, w miarę przewidywalna, chodź od czasu do czasu zaskakuje zwrotami akcji. Do czego bym się mógł przyczepić to najbardziej do tego całego pomysłu na tajemniczą energię zwaną spiritią, którą zbierają wrogowie, ni cholery nie pasuje na kontynuacje sagi, W SDFM mamy normalny zwykły świat, nie jakieś fantasy, a piosenki Minmey tylko dlatego podziałały (zresztą jak i cała nasza kultura) bo Zentradi tego nie znali, trzymaj dziecko całe życie w szafie, to szoku dozna, jak dostanie cukierka, nie mówiąc o innych rzeczach. A oni nagle w M7 robią z tego wielkie aj waj, i doktorek jeden się zastanawia całe życie jakim to fenomenem była Minmey i wedle ostatnich wydarzeń, może potwierdzić swoją teorię o energii muzyki. Nagle bardzo ciekawy wątek proto­‑kultury z SDFM, zostaje kompletnie zapomniany i zamieciony pod dywan, na rzecz takiego shitu? Przecież, pomysł proto­‑kultury miał w sobie taki potencjał na rozwój tego anime. No ale wróćmy do M7, ogólnie czuć klimat Macrossa, statki, Valkyrie, kosmos, muzyka itp. Jednak w dużej mierze za sprawą Mylii i Maxymiliana, którzy faktycznie kradną każdą scenę. Co do ataków wroga, to takie partyzanckie działania można tłumaczyć właśnie tym, że ten ich Lord robi badania i chce zebrać jak najwięcej informacji, jednak tych napadów jest zdecydowanie za dużo i w pewnym momencie faktycznie, wygląda to na, chaotyczne ataki bez ładu i składu, dlaczego teraz zaatakowali? Dlaczego nagle się wycofali? Czy ich odparliśmy? A może im się znudziło?…. Dlatego racje ma recenzentka, że trudno o atmosferę zagrożenia.

    Pomijając główną fabułę, otoczka anime jest jak przystało na macrossa trochę zbyt naiwna 14­‑latka prowadząca auto to gruba przesada, ale to wcale nie przeszkadza, tylko nadaje bardziej macrossowy klimat, Jest też masa wzruszających i nostalgicznych scen dla fanów SDFM, które przypominają nam starych bohaterów, dają poczucie, że rzeczywiście mamy doczynienia z kontynuacją a nasi starzy bohaterowie mimo ich braku, mają ogromny wpływ na obecne czasy.

    Jedno co mogę powiedzieć, na pewno bardziej to przypomina Macrossa, niż M+ którego powaga po prostu zniszczyła klimat, i teraz znów powrócę do genialności SDFM, tam mimo zabawnych scen i naiwności, czuło się zagrożenie i skalę konfliktu i w jak marnej sytuacji znajduje się ludzkość. Wszystko idealnie wyważone, między humorem, tragedią i romansem. Tego brakuje w Macross 7.

    Póki co oceniam serię na 6.5/10, no ale zobaczę jak obejrzę całość.
    • Avatar
      Lees 28.08.2012 12:07
      Re: Niepełna Ocena
      oglądnij do końca, bo wątek Protokultury będzie ruszony, po końcowym gwizdku seria według mnie sprawia niezłe wrażenie, w przeciwieństwie do SDFM gdzie do 27 odcinka było fajnie a potem zmarniało. Też uważam + za jedną z najgorszych części. W 7 jest dużo chaosu ale piosenki są w większości bardzo dobre i jest ich dużo. Z tą energią też jest dość sensownie zrobione, Basara produkuje jej najwięcej bo wierzy w muzykę i nie boi się śpiewać na polu walki.  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        michal9o90 28.08.2012 22:56
        Re: Niepełna Ocena
        Nie no pewnie, że oglądne do końca xD, po prostu nie wytrzymałem i musiałem co nie co napisać, czekam z niecierpliwością na finał tej serii i owszem zgadzam się piosenki w 7 są całkiem dobre, nie to co ten zrypany + , ale co do bohatera to ja go tak pozytywnie nie odbieram, owszem jest to dość dobrze nakreślona postać z własną unikatową osobowością, dzięki temu nie jest nudno czy sztampowo, nie mniej dla mnie przesadzili, widzisz to co mi się spodobało w macrossie, to pokazali to, że zarówno wojna nie dobrym wyjściem, ani przesadzony pacyfizm, bo trzeba się bronić, robiąc z basary takiego przesadzone pacyfistę po prostu mnie trochę zniechęcili, ale ok, przeboleję :P

        A mówiąc o SDFM, cóż, każdy ma swój gust itp itd. zobaczymy co powiem pod koniec M7, ale mnie strasznie się spodobała seria SDFM, wręcz uwielbiam, ale tak, masz rację od 27 do 35 odc, trochę chała, dopiero 36 odc. jako tako trzymał poziom, jednak wszystko im wybaczam zakończeniem, jest takie jakie chciałem, wręcz nawet lepiej to rozegrali niż sobie wyobrażałem :P
        • Avatar
          Lees 29.08.2012 02:01
          Re: Niepełna Ocena
          W sumie to ci się nie dziwię, jakbym oglądał zgodnie z chronologią to też bym do Basary podszedł na nie. Lyn Kaifun z Macrossa całkowicie zaniżył loty. Gdy tylko się pojawił wprowadził chaos, Minmay sprowadził do roli bezmyślnej idiotki, irytował swoją chorą niechęcią do wojska(jesteś żołnierzem – nie będą z tobą rozmawiał, będę ci wytykał uratowanie życia). Basara pragnął tylko żeby słuchano jego muzyki, autor chciał pokazać muzyka­‑idealistę. Porównując ich pacyfizmy to Nekkiego dużo lepszy – o ile Kaifun tylko gada a w międzyczasie popija whiskey, to Basara nakurwia piosenki jedna za drugą i stara się udowodnić że ma racje. Ja go lubię za to że jest to 100% ładunek pozytywnej energii :P O, taki oszołom xD A w openingu Dynamite 7 zrobił moje ulubione show z Macrossów.

          Macross 7 według mnie zachował klimat podstawki, jest i Max i Miria, nowi bohaterowie też w większości spoko, szkoda tylko że Basara i Mylene przyćmili resztę FB i sprowadzili ich do roli randomów. Jest sporo pobocznych historii ale niektóre są naprawdę ciekawe.

          Macross + może sam w sobie zły nie był, miał tam całkiem ogarnięty motyw ze sztuczną SI ale to mi do Macrossa wogóle nie pasowało – a już wyjście z limuzyny jakiegoś komputera ubranego w sukienkę dało do myślenia(WTF co ja oglądam?) Zaletą jest Isamu i valkyrie :P No i te piski rzeczywiście słabe, nie wiem może nie potrafię zrozumieć piękna tej muzyki.

          A dodam jeszcze że Roy Focker zyskuje dużo w Macrossie Zero – tam doceniono tą postać. A Frontier? Po tym jak oglądnąłem reszte serii (nie widziałem II ale podobno dziadostwo) to stracił wiele – praktycznie wszystkie pomysły wyciągnięto z SDFM i 7 i zmiksowano.

          O dodam jeszcze ciekawostkę że z tego co słyszałem w jednej z gier jest interakcja pomiędzy Basarą i Minmay – i podobno to bardzo ciekawe dialogi. (Oboje są pod wrażeniem muzycznych skilli drugiej osoby)
          • Avatar
            michal9o90 29.08.2012 06:48
            Re: Niepełna Ocena
            Cóż, wiesz Kaifun, był tak beznadziejną postacią, że po prostu przestałem na niego zwracać uwagę, A co do Minmey jak mówię wybaczam im dzięki zakończeniu w 36, no i w filmie do you remember the love, lepiej ją nakreślili. Co do basary, nie twierdze, że jest beznadziejną postacią, po prostu nie jest tym czego oczekiwałem od kontynuacji i jeszcze te jego irytujące odzywki, to już Isamu bardziej mi przypadł do gustu :P Nie mniej Basara przebija się dość mocno na tle dzisiejszych bohaterów. Jednak jak mówię, nie podoba mi się to co twórcy zrobili, ponieważ powinni zmyć mu głowę i pokazać, że przeciwko czystemu złu nic nie zdziała i tylko wojsko jest wstanie ich obronić, takie są realia, nienawidzę przesadzonego pacyfizmu.

            Co do M+, jako anime samo w sobie, to może i nie jest złe, ale jako kontynuacja, to porażka. A macross zero jako pierwsze oglądałem i tak, już wtedy mi się spodobał Focker. Macross II też nie oglądałem, bo nikt sie o tym nie wypowiada dobrze.

            Ja to bym chciał powrotu Hikaru i Hayase, nie wiem dlaczego, ale jakoś strasznie ich polubiłem. Jedna z tutejszych forumowiczek, napisała mi, że w anime tego nie ma, ale że oficjalnie Flota w której lecieli hikaru i hayase i pewnie minmey, zaginęła bez śladu kilka lat po opuszczeniu ziemi. Więc generalnie istnieje, szansa, na wykorzystanie ich w jakiejś serii, bo przykładowo, wywaliło ich w przyszłość, albo poddali się hibernacji i gdzieś tam dryfują itp itd. jest wiele możliwości.
          • Avatar
            michal9o90 29.08.2012 15:24
            Re: Niepełna Ocena
            @Less W sumie jeszcze dodam jedno, obejrzałem właśnie 22 odcinek, i wraz z tym odcinkiem skreślam Basarę całkowicie, żeby nie wiem jak był unikatową postacią, o czym pisałem i go trochę broniłem, to jednak recenzentka ma rację, 22 odcinek przesądza o wszystkim, jest niekompetentnym idiotą, który skazał by na śmierć całe miasto w imię ch.. wie czego,  kliknij: ukryte  Jeśli zamiarem twórców było zmusić mnie do znienawidzenia main hero to im się udało.
            • Avatar
              michal9o90 2.09.2012 20:23
              Re: Niepełna Ocena
              obejrzałem do końca serię, ciężko zdecydować się na konkretną ocenę, po tym 22 odcinku jest znacznie lepiej, miałem wrażenie, obcowania z nowym anime, te pierwsze 20 odcinków to tragedia, ale później to nawet Basara wydaje się lepszy niż był, chodź i tak w niektórych sytuacjach irytuje. Gdyby tak skrócili te pierwsze 20 odc do kilku, znacznie przyjemniej by się oglądało tą serię, walki stają się ciekawsze, w wielu epizodach i akcjach bierze udział Miria i Max w ostatnim starciu ich występ jest wręcz poezją dla fanów. Na ogromny plus, także zasługuje charakteryzacja Myleny, ilość fryzur i kostiumów jakie przybiera w czasie serii jest ogromna, mało która seria TV, może się czymś takim poszczycić, przeważnie zmiany ograniczają się do zmiany ubrań. Zakończenie fabuły też jest na plus, chodź rozwój wydarzeń akurat wyobrażałem sobie inny, nie mniej pomysł na zakończenie mnie mocno zaskoczył. Muzyka jak pisałem jest ok, są kawałki, które nawet bardzo mi się podobają.

              odc 1­‑22 5/10 odc 23­‑49 8/10, czyli średnia coś koło 6.5­‑7/10.

              PS: Recenzentka, trochę wprowadziła mnie w błąd, przez co podchodziłem gorzej do tej serii, ponieważ zrozumiałem, że twórcy litują się nad basarą i dają mu tylko jednego przeciwnika na którego dźwięk zadziała, a w rzeczywistości  kliknij: ukryte 
              • Avatar
                Lees 3.09.2012 00:34
                Re: Niepełna Ocena
                ja powiem tak, nie wykorzystano pełnego potencjału tego anime ale niektóre rzeczy wyszły całkiem nieźle, śmierć gigila i te jego próby śpiewu wzruszające były, końcówkę też wyszła bardzo dobrze, wyjaśniono tych protodevilów w sposób zadowalający jak dla mnie, powiązano z Protoculture . Polecam jeszcze Encore (dość przyjemne odcinki) i Dynamite 7 (tutaj Basara trochę wydoroślał) Jest jeszcze movie, nawet nie najgorszy :P
                7 to mój ulubiony Macross, ciężko mi go nie bronić xD
                • Avatar
                  michal9o90 3.09.2012 02:59
                  Re: Niepełna Ocena
                  Cóż, trochę się pośpieszyłem z oceną tego anime, za co przepraszam, bo koniec końców, podjarałem się tym anime, chodź i tak chyba najbardziej podoba mi się pierwszy macross i film DYRL, dużo brakuje siódemce do tamtego poziomu, gdyby tak jak mówisz wykorzystali w pełni potencjał tego serialu, to może rzeczywiście 7 był by moim ulubionym sezonem, potencjał był nawet na przebicie oryginału, ale chyba brakowało twórcom weny, zapału? albo pomysłów? :P Inaczej to nie wiem jak wytłumaczyć, tą mordęgę przez pierwsze 20 odc. Natomiast reszta jest całkiem niezła, akcja z Gigilem, masz rację wzruszająca, zresztą uroniłem łzę więcej niż raz w tym serialu, co już o czymś świadczy, bo przy M+ to w zasadzie siedziałem jak muł, zero emocji. Encore i ten niby film też już za mną, został Dynamite i potem frontier.
                • Avatar
                  michal9o90 3.09.2012 08:53
                  Re: Niepełna Ocena
                  Mam jeszcze małą prośbę, mógłbyś mi dać do siebie jakiś kontakt, mam kilka prywatnych pytań odnośnie Macrossa, a nie chcę już więcej tu spamić, chciałem wysłać jakiegoś priva, ale nie da się wejść na twój profil.
  • Avatar
    A
    michal9o90 24.08.2012 08:31
    Zacząłem oglądać
    Zacząłem oglądać, jestem po 1 odcinku, zobaczymy jak to będzie, na razie mam mieszane uczucia, klimat nawet fajny, do muzyki to sam jeszcze nie wiem. Na razie to co mi się nie podoba, to zachowanie wyglądu Exedola z filmu, co jest tragicznym posunięciem, oraz martwi mnie fakt, że postanowili powrócić z Maxem i Milią a kompletnie olalali hayase i ichijou, To były na tyle tak przyciągające i ważne postacie, że tworzenie kontynuacji bez nich, (szczególnie, kiedy mogliby być bo mają ledwie 50­‑60 lat) to jak wykreślić z fabuły dragonballa, gohana czy vegete. Nie rozumiem takiego posunięcia, tym bardziej, że ichijou nie wybrałby już innego życia, co dobitnie pokazał w serii TV do tego uczestniczył w wielu najważniejszych zebraniach, teraz powinien co najmniej być prawą ręką Maxa. No cóż oglądam dalej, zobaczmy co z tego wyjdzie.
    • Avatar
      Avellana 24.08.2012 09:18
      Re: Zacząłem oglądać
      Ta informacja nie pada w samej serii, ale kiedy zbierałam wiedzę o uniwersum Macrossa, doczytałam się, że wg oficjalnej chronologii Hikaru, Misa i Lynn znaleźli się na pokładzie innej floty kolonizacyjnej, której start oglądamy bodaj we Flash Back 2012. Kontakt z tą flotą urwał się po kilku (kilkunastu? nie pamiętam) latach od startu i obecnie nie wiadomo, co się z nią dzieje. Z oczywistych względów propagandowych wiadomość o tym, że w otchłani Kosmosu zaginęli bez wieści bohaterowie wojenni nie jest znana szerszej opinii publicznej. Ale to tłumaczy, dlaczego tamtej trójki nie ma na pokładzie floty „Macross 7”.
      • Avatar
        michal9o90 25.08.2012 01:36
        Re: Zacząłem oglądać
        Oh to nawet ciekawa informacja powiem ci, aż mnie pokrzepiła, dzięki, Flash Backa niestety nie oglądałem, póki co olałem go, bo sądziłem, że oprócz piosenek to nie ma tam nic więcej. Właściwie macrossem od niedawna się interesuje, chodź usłyszałem o nim już przy wydaniu Macross Frontier, jednak wtedy olałem temat, i dopiero teraz w sierpniu, wziąłem się za oglądanie wszystkich serii chronologicznie. W każdym razie pokrzepiająca informacja, bo to w bardzo niskim procencie ale jednak, może oznaczać, że w którejś serii, mogą powrócić z naszymi ulubieńcami, którzy w cudowny niewyjaśniony sposób się odnajdą: przykładowo okaże, się że to zniknięcie, to wina zakrzywienia czasoprzestrzeni spowodowane złym działaniem fold? folding? (a nie wiem jak to napisać) i ich po prostu wywaliło w przyszłość.
        • Avatar
          michal9o90 25.08.2012 14:43
          Re: Zacząłem oglądać
          Obejrzałem 4 odcinki i jest ok, jednak póki co brakuje mi ducha macrossa, brakuje wspaniałych walk i zachowanie Maxa i Mylii, jest co najmniej nienormalne, to była zbyt dobrana para, żeby się tak pokłóciła, kompletnie psuje to klimat macrossa. Do tego jeszcze zmienili imię ich córki. Wymieniam tylko same minusy, bo plusy wymienię po obejrzeniu całości i tak 100 razy bardziej mi się podoba niż Macross Plus.
  • Avatar
    A
    Lees 19.07.2012 03:16
    Fire! Bomber!
    Mam wrażenie że w dobie main hero w stylu emo­‑lumpów Basara jest niedoceniany. Seria mi się spodobała, według mnie nie ustępuje Frontierowi, myślę nawet że OST jest lepszy, ale to już rzecz gustu. Główny bohater całkiem niezły – brakuje ostatnio takich przecinaków :P Szkoda że Fire Bomber nie pojawili się w Frontierze, przynajmniej na jeden koncert bo dobrze by było zobaczyć jak sobie radzą. Seria na spory +.
  • Avatar
    A
    gilgamesz2 14.04.2011 23:43
    raz dobrze a raz źle
    Tak naprawdę pierwsze 15 odc. można było by zmieścić w 4 na upartego w 3 odc..Najbardziej irytujące było przeplatanie ciekawych budujących fabułę odc. z kiepskimi hamującymi historię, powstałe tylko do podkreślenia znaczenia jakiegoś wydarzenia lub osoby która więcej już w serii nie wystąpi.Ale ogólnie seria jest udana.
  • Avatar
    A
    metamind 1.04.2010 14:46
    Katastrofa na całej linii!
    Muszę przyznać że początek pierwszego odcinka Macross 7 nastrajał mnie optymistycznie – potężne okręty przemierzające przestrzeń, w której nie zawitał jeszcze żaden człowiek (lub zentraedi). i, oczywiście, niemal natychmiast ta piękna flota zostaje zaatakowana przez Tajemniczych Obcych (TM), rzecz jasna zbierając ostre cięgi od bardziej zaawansowanych technologicznie napastników. nietrudno było mi się domyslić, że nasz cudowny wokalista, zaraz pomknie na pomoc atakowanej kolonii. gdy tylko tak się stało oczekiwałem już tylko cudownego pokazu powietrznej ekwilibrystyki ze strony głównego bohatera i setek eksplodujących wrogich statków, choć poczułem już pierwsze ukłucia niepokoju, kiedy zobaczyłem, że Basarze za drążek sterowy służy… gitara? dalej było już trochę lepiej – wspomniana wcześniej ekwilibrystyka faktycznie była cudowna, a nasz Zbawca Uciśninionych (TM) zasypał wroga deszczem urządzeń wyglądających i zachowujących się jak bomby z opóźnionym zapłonem. jednakże mój podziw dla doskonałego zmysłu taktycznego Basary zostały zdmuchnięte niczym wątły płomień świecy podczas huraganu, gdy okazało się że nie były to bomby, tylko głośniki, a Basara nie poleciał na pole bitwy by pomóc swoim pobratymcom, tylko p o to by dać Obcym koncert! moja nieszczęsna szczęka o mało się nie roztrzaskała o podłogę. a dobił mnie komentarz naszego Bohatera Bez Skazy Ni Zmazy (TM), który wściekły był na odlatujących napastników nie o to że zdziesiątkowali obrońców floty, ale o to że nie raczyli wysłuchać jego radosnej twórczości do końca. i mimo że znalazłem w sobie motywację by oglądać dalej, seria już w tym momencie była dla mnie skreślona z kretesem, zwłaszcza że im dalej tym wcale nie było lepiej.

    moja ocena tej serii? katastrofa, porównywalna z Macross II – i to pod każdym względem. jeśli ktoś się zastanawia czy warto wydać na tą serię pieniądze, to odpowiem nie warto – lepiej kupić o niebo lepszego Macross Frontier.
  • Avatar
    R
    Crossboy 28.03.2010 16:14
    Dobra, różnorodna seria 9/10. "Listen to My Song!"
    No cóż spodziewałem się takiej recenzji. Macross 7 albo się lubi albo nie lubi.

    Naiwny Basara wspaniałe wpisuje się w uniwersum Macrossa jako „pierwszy wariat chcący podążyć śladem Lynn Minmay”. Może jest wkurzający, ale bardzo oryginalny na tle setek postaci z anime. Podoba mi się ta obsesyjna wiara w muzykę (mam wrażenie, że autorzy zakpili sobie sami z siebie, czyli oryginalnego Macrossa).

    Walka może nie jest realistyczna, ale taka miała być: komponować z nieposkładaną rock'n'rollową muzyką. Jak dla mnie muzycy z tej serii są najlepszymi z uniwersum Macrossa. Poza soundtrackiem warto posłuchać pozostałych albumów związanych z tym zespołem, w tym ostatnim z 2009 roku. Tak dla ciekawostki realni członkowie nigdy nie tworzyli zespołu Fire Bomber, spotykają tylko na jubileuszowych koncertach / przy nagrywaniu płyt i nie zawsze w pełnym składzie.

    no i nawiązania :). W Macrossie 7 wreszcie czuje pełny smak uniwersum i to mimo innego klimatu. Można dowiedzieć, czym był DYRL, by za paręnaście odcinków być świadkiem kręcenia remake'u. Piosenki z Macrossa 2 i Macross Plus to przeboje radiowe. Nawet tabloidy mają swój udział („Czy Basara jest synem…? " :). Nie wspominając o Maxie i jego żonie :)To wszystko sprawa, że czuje że tam gdzieś w kosmosie jest Hikaru, Isamu i reszta postaci :).
    Odpowiedz moderuj

    Co do niepotrzeby oglądania.
    „dlatego nie zachęcam specjalnie – ominięcie tej części nie przeszkadza w oglądaniu nowszych i starszych produkcji z uniwersum Macrossa.”

    No nie powiedziałbym. Seria ma 50 odcinków, 4 OAV­‑ki… czyli jest najdłuższa, a tym samym ma duży wkład w uniwersum. Gdy oglądasz Macross Frontier, czyli serial powstały na 25­‑lecie SDF, nie zrozumiesz połowy żartów i smaczków.

    Macross Plus jest starszy od Macrossa 7 o dwa miesiące.
    A w zasadzie to mają tyle samo lat, jeśli spojrzymy na datę wydań kolejnych OAV­‑ków Plusa. Taka informacja wzgledem tego:
    „ale osoby spodziewające się czegoś podobnego do wcześniejszego o dwa lata Macrossa Plus mogą się poczuć zawiedzione.”


    Scalono komentarze. Dziękuję za zwrócenie uwagi na daty, poprawione. Moderacja
  • Crossboy 28.03.2010 16:10:23 - komentarz usunięto
  • Crossboy 28.03.2010 16:00:10 - komentarz usunięto