x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Powiem tak jestem zmęczony po pracy i lubię takie anime jak ktoś niechce to niech nie ogląda
A
ooioioi
7.12.2014 20:36
Fabuła nędzna, postaci sprowadzają się do cycków (charakter? jaki charakter?), których jest swoją drogą tyle, że można dostać alergii. Ogólnie, z 50% czasu antenowego to ssanie cycków – baaardzo interesujące. Oceniam jako „tragedia”. Ja rozumiem, że czasem można a nawet trzeba obejrzeć coś odmóżdżającego ale po tym czuję się tak bezmózga, że chyba już nie mogę się zaliczyć do gatunku Homo sapiens... Następny miesiąc muszę spędzić na wyrzuceniu tego z pamięci i ponownym uruchomieniu szarych komórek, może jeszcze nie jest za późno.
Ja tam mogę oglądać ecchi śmiało. Seikon no Qwaser miało naprawdę ciekawą fabułę – chemia to mój 'chomik', że tak powiem, ale problem był taki, jak wspomniano w recenzji. Jak dla mnie – wątek z pozyskiwaniem somy – no cóż, dooość ciekawy pomysł, ale my gosh, widzieć kobiece piersi po dziesięć razy to dla mnie za dużo… Po kilku odcinkach mój mózg leżał na biurku… A książka do chemii w koszu… Jak ktoś serio lubi ecchi to niech daje '10/10', ale jeżeli doszukuje się czegoś naprawdę ciekawego, bez mydła, niech lepiej poszuka czegoś innego.
Właśnie skończyłem pierwszą i druga część powiem tak kreska, postacie ciekawe fabuła troszkę pokręcona ale to nic dość fajnie się ogląda. Jest tylko jeden minus który, może być plusem za dużo piersi niby piersi nigdy za wiele ale w tym przypadku jednak autor przegina, fabuła traci trochę przez skupianie się na piersiach. Ogólnie anime można obejrzeć ale ja sam zmuszałem się miesiąc żeby je obejrzeć.
Zastanawiałam się długo nad obejrzeniem, głównie ze względu na ecchi. Po jednym odcinku(przymykając oko niekiedy)powiem wam że się wkręciłam. Zobaczymy co dalej…
A
Mafuyu_Oribe
25.08.2012 22:05
Jest to pierwsze anime z gatunku ecchi jakie oglądałam, ale bardzo mi się podoba, jak dla mnie fabuła była bardzo fajna, kreska też, może i było bardzo dużo ssania cycków, ale jestem z tych osób które lubią funservis, więc mi to nie przeszkadzało.Ogólnie anime bardzo dobre, oceniam 8/10, ponieważ mogliby bardziej rozbudować wątek miłosny między Mafuyu a Sashą, ale i tak 10 odcinek 1 sezonu był świetny. Z przyjemnością obejrzałam 2 sezony i czekam na trzeci.( a właśnie, nie wie ktoś kiedy będzie 3 sezon?) :)
A
Mafyuy
17.08.2012 08:26
Ja obejrzałam całą serię 1 i 2 i jestem mile zaskoczona tym, że w końcu obejrzałam jakąś ''inną'' anime. Większość z was mówi, że to jest głupie, lecz ja tak nie sądze po obejrzeniu ostatniego odcinka 1 sezonu. To było śmieszne, wzruszające i romantyczne. Faktem jest to, że jest troche za dużo cycków, ale mi to nie przeszkadza.Co do ścieżki dzwiękowej…poprostu straciłam głowę!! Tych openingów słucham przez cały czas na telefonie…a zwłaszcza ''Baptize''. Muzyka idealnie pasyje do każdej części i tu jestem pod wielkim wrażeniem !! I moja porada dla was…obejrzyjcie chociał cały 1 sezon a uwieżcie czy nie spodoba wam się to!
Youri
9.12.2012 16:55
ja tez obejrzałam cały sezon 1 i 2 choć mam 13 lat i mi sie takie anime podobaja
Powiem tak, piszę komentarz drugi, gdyż tamten napisałam chyba dopiero po pierwszych dwóch odcinkach. Anime ogólnikowo jest dobre, gdyby nie te… cycki… Rozumiem,żeby je pokazywać, ehh, nawet co drugi odcinek, ale żeby z dziesięc razy w jednym?! Walki były nieźle zaanimowane, przyznaję, projekty postaci też nie najgorsze (wyjątkiem jest panienka przewodnicząca i Tomo.. No i jeszcze ta gruba Qwaserka) Fabuła… ujdzie. Muzyka wpada w ucho, ale z czasem masz dość. Samo anime obejrzałam do połowy i mówię sobie „Dziewczyno, masz inne anime do oglądania, co ty tu jeszcze robisz?!” i przerwałam na jakiś miesiąc. W końcu zawzięłam się i doglądnęłam, teraz biorę na swe barki serię drugą. Powiem tak, na koniec… Anime może naprawdę w pewnym momencie obrzydzić, ale trzeba siły, by dotrwać do końca.
A
krzyż na droge
14.05.2012 00:30
Dotrwałem do 13 odc i wywieszam białą flagę to była ciężka walka, jednak ta seria ją wygrała kiedy pojawiła się zakonnica king kong zostałem znokautowany i przy okazji obrzydzony do końca ( na tym chyba ecchi nie polega ? ). W gruncie rzeczy to ta seria jest bardziej zboczona niż nie jeden hentai mimo że nie ma tu pełnych scenek. Motyw z dojeniem cyców też mnie odrzucał od początku ja się pytam co to .... jest poradnik dla matek czy jakaś rządowa akcja popierająca karmienie piersią. O reszcie nie ma co pisać bo nic ciekawego się nie wymyśli może faktycznie fabuła była by ciekawa ale przebić się przez ten nachalny idiotyzm to nie lada wyzwanie.
Gdy obejrzałam to anime dwa słowa cisnęły mi się na usta: Cycki i Sasha. To anime ratuje chyba tylko jego słodka mordka. Jeszcze nie widziałam takiego anime gdzie by było tyle cycków! *przerażenie* Ale… wkręciło mnie i daje 9/10 albo 8,5/10
Seikon no Qwaser poza tonami cycków skrywa niezłą fabułę. Może i jest banalna, ale miło się ogląda.
Pomysł na umiejętności qwaserów – bardzo oryginalny.
Choć walki naprawdę, mogłyby być ciut dłuższe.
Bohaterowie są świetnie wykreowani(z wyjątkiem Tomo).
Zwłaszcza postacie Kasi i Sashy.
Ta seria budzi różne emocje, jednak po pierwszych odcinkach nie należy jej oceniać.
Do pobierania somy można przywyknąć.
R
Quolim
9.01.2012 13:22 Cycki <3.
Ja podszedłem do tego anime jak do mocnego ecchi, wiec wcale się nie zawiodłem. Mnóstwo fanserwisu, uważam jako zaletę, bo w końcu chciałem obejrzeć odmóżdżające ecchi. Co innego, gdybym chciał obejrzec anime o mrocznym klimacie, ale tak nie było.
Nie rozumiem, co niektórym nie podoba się w kresce, jest świetna. Muzyka gorsza, ale wcale nie zła. Jeśli chodzi o samą fabułę to jest dość płytka, choć same postacie są genialnie wykonane, to mają charaktery, o których za dużo napisać się nie da. Oczywiście dlatego, że nie trzeba o nich nic wiedzieć, żeby móc pooglądać ich cycki i wyssać z nich trochę somy. Moce są ciekawe, a ich wykorzystanie nawet dość pomysłowe.
Jeżeli miałbym ocenić SnQ to myślę, że jako mocne ecchi powinno dostac 8/10. No bo przecież, oczywiście z przymrużeniem oka na banalną fabułę i słabe charaktery postaci spojrzy ktoś, kto oczekiwał cycków. :)
Sprawa drastycznie się zmienia, jeżeli ktoś chciał pooglądać anime o mrocznym klimacie, z dodatkiem ecchi. Wtedy zwróci uwagę na fabułę, co nie wychodzi temu anime na dobre. jednakże nawet wtedy, w mojej opini, powinien uznać anime za co najmniej przeciętne. (5/10)
A
Canis
19.09.2011 20:40 Tylko dla wielbicieli gatunku
Ta produkcja przypomina Queens Blade. Wielkie, wręcz absurdalne biusty i fanserwis. Taką produkcję można z czystym sumieniem zjechać. Ale nie zrobię tego, bo fabuła w SnQ była całkiem przyjemna i ciekawa. Nie jest to arcydzieło, ale dość udana historia. Może się ona jednak spodobać tylko tym, którzy lubią fanserwis w dużych ilościach. 6/10
Chyba wiadomo co mnie skusiło do obejrzenia tej serii ;] i nie żałuję. Choć ciężko było mi znaleźć wersję bez cenzury. Polecam wszystkim amatorom nagich biustów(jak najbardziej plus a nie minus tej serii) i akcji.
arthry
19.11.2011 00:37 Re: 7/10
znalazłem jako pierwszą bez specjalnego wysiłku bądź wiedzy o cenzurze… Zupełny przypadek XD ale cieszy!!!
Recenzja właściwie nie wyczerpuje tematu, bo Seikon no Qwaser 1 jest bardzo słabe, ale narzekanie na cycki, to jakby wejść na ciach i z przerażeniem krzyknąć „to porno”. Minusów jest bardzo dużo. Walki- w czasie ciężkiego obstrzału podpinają się do cysterny? No niech będzie ta soma, ale przed walką, albo niech pozyskanie jej będzie częścią taktyki… Dojne krowy- bohaterki o poziomie inteligencji niegodnej własnych cycków, szczególnie Tomo, ale wszystkie przecież. Fabuła- pokręcona. Do 11 odcinka nie wiadomo o co chodzi- co odcinek walka, ale po co?, dopiero pod koniec większość się wyjaśnia. Tutaj 2 jest dużo lepsza, poza tym, że ma inny charakter, to jednak od początku wiadomo jaki jest cel poszczególnych bohaterów i ich czynów. Do tego dochodzi patetyczne, mhroczne wykonanie i orgazmy- najgorsze w braniu somy były te jęki i wicia się tych dziewcząt. Ogólnie sam pomysł- moce, walki i fabuła, a nawet soma nie był zły, dla fanów cycków 2d i ignorujących to nawet atrakcyjny. Tutaj zawiodło wykonanie- cokolwiek miało być utonęło w czarnej dziurze umysłu Tomo i koleżanek. Nie, to nie jest do oglądania.
Niestety nie mogę się zgodzić z recenzją. Anime było udane i dobrze skonstruowane. Producenci nie ograniczyli się tylko do fanserwisu lecz zrobili również ciekawą fabułę, a walki były urozmaicone.
Anime znacznie powyżej przeciętnej.
pp
18.09.2011 12:54 Re: Recenzja pomyłka
Recenzja adekwatna, nawet zbyt pobłażliwa.
yaro
18.09.2011 14:38 Re: Recenzja pomyłka
O trzy, cztery gwiazdki za mało. Ocenił bym anime 8/10.
Anime dla fanów akcji i fanserwisu choć jak pisałem o fabułę też się postarali.
Nie, są gorsze rzeczy. Naprawdę. Nie żeby w przypadku SnQ był to mocny punkt programu, ale historia zna wiele pozycji z głupszymi/skromniejszymi (niepotrzebne skreślić) scenariuszami.
A
gaijin
18.09.2011 10:28 Dla zachowania zdrowia psychicznego sugeruję wersję ocenzurowaną
Wówczas to anime jest całkiem znośne. Obejrzałam jeden nieocenzurowany odcinek i prawie mnie zemdliło.
Swoją drogą powinny chyba powstać dwie recenzje, dla każdej z wersji.
Grisznak
18.09.2011 11:19 Re: Dla zachowania zdrowia psychicznego sugeruję wersję ocenzurowaną
Jeżeli ktoś takową napisze i będzie ona prezentowała określony poziom, chętnie ją opublikujemy.
gaijin
18.09.2011 12:46 Re: Dla zachowania zdrowia psychicznego sugeruję wersję ocenzurowaną
W moim przypadku kluczowe jest „i będzie reprezentowała określony poziom”. Niestety Bozia poskąpiła talentów literackich :) To oczywiście nie była uwaga do redakcji, tylko tak mi się nasunęło – jak się okazuje to anime ma jakąś fabułę (czy dobrą czy złą – nie wnikam, tylko została ona przywalona tonami wyjątkowo obleśnego fanserwisu.
A
Akinori
24.05.2011 01:24 Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
Anime ma ciekawy pomysł na walki i różne moce postaci.
A picie somy ? To aż taka wielka wada ? Wiecie jaki był sposób na uzupełnianie mocy w grze Fate Stay Night ?
Trzeba trochę orientować się odnośnie pomysłów Japończyków żeby potem nie robić wielkich oczu widząc Seikon no Qwaser. Owszem mnóstwo fetyszy było w tym anime (i w sporej części były to mocne fetysze), ale to nie wada lecz zaleta.
Mam nadzieję, że odnośnie fabuły i fajnego fanserwisu postarają się w II sezonie. Mam nadzieję, że nie będzie gorszy.
Caine
21.08.2011 18:02 Re: Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
Akinori napisał(a):
A picie somy ? To aż taka wielka wada ? Wiecie jaki był sposób na uzupełnianie mocy w grze Fate Stay Night ?
Fate/Stay Night to eroge, pewna ilość scen erotycznych jest oczywista i oczekiwana. Były one jednak dość rzadkie, stanowiły swoistą wisienkę na szczycie tortu. To anime RZEKOMO nie jest hentai – ale bez przerwy latają wszędzie gołe cycki bez lepszego powodu, Sasha wykonuje figury akrobatyczne je ssąc zaś w tle 13latka bawi się w solidne lesbijskie BDSM w roli dom… Noż rrwa mać, co to jest? Widziałem hentaje z mniejszą ilością ekspozycji cycków.
woord
21.08.2011 18:42 Re: Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
A jaki jest ten sposób na uzupełnienie mocy grze F/SN?
Caine
21.08.2011 22:30 Re: Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
Najprostsza metoda, dla laików, na transfer many/stworzenie połączenia między magami to był seks.
A
Nayabuck
6.05.2011 23:19 Usiłuję to coś dokończyć...
..ale nie potrafię. Jedno z nielicznych anime, którym z czystym sumieniem wystawiam 1/10 (taką ocenę mają u mnie tylko anime które uznaję za nie do obejrzenia mimo najszczerszych chęci).
Pij mleko będziesz wielki. Już nigdy nie zrozumiem tej reklamy tak samo. No ale zacznijmy od początku… Cholera jasna, fabuła. Powiem, że anime pod tym względem potencjał miało, ale go spaprało. Na początku myślałam, że szykuje nam się ładna przygodówka. Bardzo ładna. Tyle, że gdzieś tak w połowie pierwszego odcinka, zrozumiałam, że chodzi tylko o ssanie. Ssać, ssać, ssać. I to jeszcze ssać nie byle co bo mleko zakonnicy i nie tylko. Jak to powiadacie? A no tak to. Rzeczywiście moi drodzy, sięgnij po taką niewiastę, wyduźdaj i zostań Qwaserem. Od strony graficznej nic niezwykłego. Tła ubogie, stroje też. Za to sceny ssania odegrane są bardzo dobrze. Z największymi szczegółami. Ja wolałabym jednak skoncentrować się na scenach walki. Postacie są moim zdaniem strasznie schematyczne. Ale tu dam plusa Kasi, gdyż tylko dla niej przebrnęłam przez to anime. Zawzięty charakter, słodka lolitka, niebezpieczny goth, lubiąca wyżywać swe emocje na innych. Za to ją kocham. Muzyka nie trzyma wysokiego poziomu, każdy wie że inny przypadnie, a tobie nie… Humor prezentuje się bardzo dobrze, śmieszne sytuacje są śmieszne. Dodam jeszcze, że nie warto brać się za wersie ocenzurowaną, bo jest po prostu denna, a i tak większość osób ogląda to dla ssania… Całość oceniam średnio, bo nikt nie wie co to jest. Ni to pies ni jaszczurka. Powiem wam za to moje drogie, lepiej od dzisiaj uważajcie gdy idziecie do szkoły z internatem. Tam qwaserów jest szczególnie dużo.
zawsze wiedziałem, że największa moc jest ukryta w kobiecych piersiach tylko jakoś nikt nie mógł tego odpowiednio przedstawić, ale o dziwo to anime spełnia t wymagania; twórcy tej serii kierowali się następującą zasadą: najpierw jest cyc później długo nic, fabuła i później znowu cyc + całkiem fajny opening jak dla mnie bomba;]
marisi
2.04.2011 19:53 Świetne anime. Najlepiej więcej takich.
Ogólnie pisząc podobało mi się. Ma fajną fabułę, ładną kreską i ciekawe postacie.
A zarazem dużo mocnego fanserwisu. Tylko ciekawe czy redakcja tanuki wie, że w tym anime jest nagość i sceny erotyczne z dzieckiem (Katja) gdyż widzę, że anime jest na stronie.
No napewno cos nowego choc zaskakuje… Ale prosze sie nie zniechecac xD. Kreska na wysokim poziomie a muza na moje jest spoko. Dla osob o twardych nerwach, nie zboczencach. Polecem.
To jest komentarz na podstawie pierwszego odcinka. Dlaczego? Ano dlatego, że tyle tylko wytrzymałam. Widząc plakaty, zacierałam ręce na mroczne anime z dobrym walkami(czyt. wymachiwaniem kosy na prawo i lewo). Co dostałam? Zboczone, płytkie anime. Postacie, ten cały problem z tą ikoną… to jest po prostu płytkie. Nie wiem jak wam, mnie zdecydowanie nie przypadło to do gustu.
TarkaDoSera
19.06.2011 16:11 Re: =..=
Miałem tak samo. Tylko ja wytrzymałem do ok. 11 minut. A poza tym, niezbyt bawią mnie zwykłe napierdalanki, ale wymachiwanie kosą jest fajne!
A
Withen
20.07.2010 14:50
Może bym obejrzała, ale strasznie mnie odpycha ludzka nieoryginalność wobec postaci Sashy. Jest tak bardzo podobny do Allena ( O ile nie powiedzieć, że jego kopią )że aż zabolało, mnie kiedy go zobaczyłam. SnQ to chyba parodia D.Gray‑mana o złym tytule. Anime winno się zwać: ,,Co by było, gdyby Allen Walker poszedł w ślady swojego mistrza kobieciarza Mariana Crossa?” Anime ukazuje przypuszczenie, co by było gdyby Allen Zamienił Innocence na kose i super moc władania pierwiastkiem żelaza.
Tak więc Allen Walker rzuca wszystko w ciorty, i idzie walczyć z osobami, które chcą ukraść świętą mozaikę. Po drodze spotyka dwie dziewczyny. Cycatą, głupią Tomo i Mafuyu. I od tej pory zaczyna normalną naukę w normalnej szkole. Jego dorywcze zajęcia to walka i obrona świętej mozaiki, i ssanie magicznego mleka z dziewiczych piersi dziewczyn które sobie zebrał niczym stadko świętych krów. Jego charakter się zmienia. O ile na początku był miłym i bojaźliwym chłopcem, to teraz wszystko uległo drastycznym zmianom. Allen staje się pyskaty, bezczelny, chamski i arogancki. W dodatku jeszcze przebija swojego mistrza w podrywaniu kobiet! O ile tamten tylko z nimi flirtował, o tyle ten idzie na całość, i przechodzi od razu do sedna sprawy: mleka. Przez co bohater wydaje się być ułomny. Być może jego pewna część umysły zatrzymała się na etapie niemowlęcym? Kto wie…
W życiu nie widziałam głupszego anime. Jedyne co jest tam ciekawe to opening i ending. Wszystko jest cytuję: ,,wyssane z cyca”. Mój umysł nie obejmuje, jak ludziom może się podobać ten brak smaku, tandeta i nieoryginalność. W dodatku połączenie elementów religijnych z ecchi zakrawającym na hentaia jest totalnym wyrazem braku dobrego smaku i nieumiejętności łączenia różnych tematyk, a zwłaszcza tak skrajnych. Z resztą próbowanie połączenia religii i ecchi wyglądają żałośnie i beznadziejnie. Jeśli ktoś oglądał D.Gray‑mana powinien docenić pracę jaką włożyła Katsura w swoje dzieło które stało się jednym z najpopularniejszych anime. D.Gray‑man to anime, które posiada głębie, i jest cudowne w każdym calu. Natomiast Seikon no Qwaser, to porażka i próba zrobienia anime na miarę D.Gray‑man. Jednak to odniosło odwrotny fatalny skutek. Nie dość, że fabuła jest głupia i beznadziejna, to całkowita dyskwalifikacja należy się za zerżnięcie Allena i przerobienie go na potrzebę anime. Co z tego, że strona graficzna stoi na wysokim poziomie, jeśli to plagiat? Aż dziwne, że to nie trawiło do sądu. Współczuję autorce D.Gray‑mana. To był cios by skopiować jej postać z najlepszej mangi i podpisać się pod nią jak pod własną. Autor SnQ stworzył marny zlepek na szkielecie D.Gray‑mana i skórze paru innych anime. Przykre, że niektórzy ludzie nie mają wyobraźni…oby nigdy więcej takich anime nie było. Ani kontynuacji tego.
Yoshi
24.08.2010 17:45
Cholera, gryzie mnie to porównywanie do D.Gray‑man. To jest całkiem inne anime, z inną treścią, fabułą itd, nie żadna kopia czy parodia. Jedynym wspólnym elementem jest trochę podobny wygląd głównego bohatera, nic więcej…
No, i najpierw wypadałoby obejrzeć choć parę EPów by komentować cokolwiek….
Withen
31.08.2010 21:00
Lecz dla ludzi, którzy cenią oryginalność, bądź ( no nie czarujmy się, w naszych czasach trudno jest już wymyślić coś co było by Wielkim WOW. Już nawet nie patrzę bo nie ma anime, które by nie miało Takiej samej dziewczyny o zielonych oczach i brązowych włosach, która jest bohaterką drugoplanową. Ale jeśli bohater główny Jest charakterystyczny dla anime, przez coś się wyróżniający np. Allen przez swoją bliznę to jest to postać powiedzmy ,,nie sztampowa” nie spotykana. Natomiast jeśli ktoś nie wie jak jego główny bohater ma wyglądać to człowiek sobie myśli: ,,Acha, no jest Taki popularny D.Gray‑man To ja narysuje tego Allena, coś mu tam ujmę, coś tam dorysuję, jakieś bohaterki sobie narysuję, scenariusz mam gotowy i kasa spłynie do mnie zanim zdążę mrugnąć powiekami” I zarabia na tym, iż jego bohater jest łudząco podobny do bardzo popularnego bohatera jednej z najlepszych anime. I tylko z tego kojarzą to anime. Bo gdyby nie Al(len)eksander to ta seria była by nudna jak flaki z olejem ) przynajmniej przeciętność. Po za tym. Było by Ci miło, gdyby ktoś skopiował twoją postać i podpisał się pod nią jak pod własną? Ja nienawidzę czegoś takiego. I dlatego postanowiłam obejrzeć SnQ pod kątem parodii, bo zbyt irytowało mnie to podobieństwo. Ja osobiście nienawidzę kopiarzy, bo to tylko świadczy o płytkości umysłu i braku wyobraźni. I jeszcze ten scenariusz. Czysta parodia. Na elementy ecchi‑chrześcijańskie postanowiłam nie zwracać uwagi podczas oglądania, bo mnie obrzydzały po prostu. Zakonnica, która daje mleka 13‑stolatkowi przy widowni. Koń by się uśmiał!
Zgadzam sie z Yoshi. Jestes zbyt surowa Withen. Matko wiesz ile by sie znalazlo anime z glownym bohaterem, ktory ma blizne na oku?? Troche by tego bylo… Allen i Aleksander no blagam cie jeden mysli o tym aby wspomagac swoich nakama a drugi ma wszystko gdzies. Jakiez podobienstwo. A co ma niby ssanie piersi (SnQ) do zabijania Akum (D.GM)??? Jedyna wspolna cecha to podobienstwo w wygladzie glownych bohaterow nic wiecej. <Lol>
Withen
11.11.2010 15:39
I właśnie dlatego postanowiłam tego anime nie traktować poważnie. Z resztą to nie tylko ja zauważyłam podobieństwo Allenksandra ( i wyłącznie w wyglądzie. Przecież do grzecznego miłego chłopca nie pasuje rzucanie się na dziewczynki po to by napić się magicznego mleka.) Jeśli już postanowiłam sobie obejrzeć to anime, to tylko i wyłącznie pod kątem parodii/odmóżdżacza bo nie umiałam znieś tych nagromadzeń głupoty ludzkiej. Wielki Alchemik Sasha wymachujący kosą. Niestety. Jak dla mnie parodia pełną pompą. Nic więcej. Od wieczna walka dobrzy‑źli o świętą mozaikę. Nic nie wnoszące anime. Chyba takich najbardziej nie jestem w stanie znieść, więc nigdy nie raczę oczekiwać czegoś „super” po takich dennych produkcjach.
Goro
26.06.2011 16:13 hm...
Osobiście jeszcze nie zacząłem tego anime ale.. Niech mi ktoś napisze tytuł anime który jest unikatowy – czyli taki który nigdy nic nie skopiował z innych anime. Wg mnie nie ma sensu wyciągać podobieństw różnych anime do siebie i tego co kto skopiował(każdy coś skopiował i przerobił a założę się iż jeśli obejrzę D.Gray‑man też znajdę choć jeden tytuł do którego można go porównać i oskarżyć autorów o kopiowanie) ale trzeba się skupić na tym co NOWEGO seria wnosi do świata. O tym jakoś mało słychać.
oglądam przeważnie wszystko co wejdzie nowego… jak dla mnie anime jest fajne ale gdyby je poprawić byłoby znacznie lepsze. rzeczywiście tomo doprowadza mnie do stanu wysokiego w&^%&^% ale zawsze musi się znaleźć niezbyt mądra postać. bardzo lubię Lizzy I Ekatrinę, Mafuyu no i Sashę. Oglądam bo mam w zwyczaju że jeśli się coś zaczyna to też trzeba to skończyć.
A
Dario123
18.05.2010 20:55 Z rozpędu kilknał w wyślij.
Jedno z najgłupszych anime jakie widziałem. Fabuła obraca się wokół jakiejś ikony, która ma wielką moc. Jedni jej chronią, a drodzy chcą zdobyć. Co odcinek to inny zły grzyzię glebę. Natomiast odcinek 12 mnie rozwalił kliknij: ukryte Sasha wpada z wielką kosą wysysa somę, zabija złą, a potem na tekst, że 12 latek jest w siłach specjalnych wszyscy ŁAŁ. Nie szkodzi, że zabił, wszyscy go kochają. Postaci są nudne i cienkie jak ukochany barszcz, jedynie Kasi budzi mą sympatię. Jednak mimo to obejrzę do końca, bo seria jest dla mnie śmieszniejsza niż twórcy zamierzali. Jak ktoś chcę się za to zabrać to radzę oglądać bez cenzury.
An
16.07.2010 14:40 Re: Z rozpędu kilknał w wyślij.
Jedno z najgłupszych anime jakie widziałem. Fabuła obraca się wokół jakiejś ikony, która ma wielką moc. Jedni jej chronią, a drodzy chcą zdobyć. Co odcinek to inny zły grzyzię glebę
A
Temari
7.05.2010 12:12
Obejrzałam 12 odcinków (Zmoderowano.???) i mi oprócz scen hentaiowych podobało się ;pp a Sasha jest boski, bardzo go polubiłam. Moimi ulu postaciami są też Mafuyu i Ekaterine.
A
Rima
2.04.2010 12:41 hmm...
Zaczęłam to oglądać żeby potem to wyśmiać i wybić z głowy przyjaciółce, a teraz ze wstydem stwierdzam że ona stwierdziła że to głupota a mi sie całkiem podoba. Mam słabość do Sashy, a jak podoba mi sie jakakolwiek męska postać i widze że zakrawa sie na romansik to obejrze choćby mi fanserwis sie wylewał z komputera :). Gdyby użyto innego sposobu zdobywania Somy to byłoby to całkiem inne anime, jak dla mnie nie byłoby lepiej, ale gorzej już być nie może. W sumie przecze sama sobie :). Ocenie to ciut inaczej
postaci 9/10
+Mafuyu
+Sasha
+Kasia
+Teresa
-Tomo
grafika 10/10 !!
fabuła 9/10 (wybredna nie jestem jak dla mnie ciekawe i podoba mi sie :))
muzyka 5/10 bo nie wnikałam :)
co do oceny każdy ma swoje gusta, pozwolę sobie dodać mały przytyk do:
postaci – stworzone by siać fanserwisowe zagrania
grafika – eksponuje fanserwis
fabuła – pomysł interesujący, lecz zalany fanserwisem
muzyka – choć tu nie pamiętam czy były odgłosy wszechobecnego ssania, ale fanserwis na ścieżce dźwiękowej też jest podkreślony
I jak dla mnie w tej powodzi fanserwisu seria tonie. Echchi jako dodatek może być jak przyprawa, ale spróbujcie kiedyś podczas smażenia schabowego wsypać nań kilo soli i zobaczcie jak to smakuje. Takie są moje odczucia po obejrzeniu SnQ.
A
ursa
29.03.2010 13:27 najgłupszy pomysł na fabułe pod słońcem ;/
jw. szkoda słów. pretekst do hentaja praktycznie, bo przynależność do ecchi zostawiło daleko za sobą. można oglądać tylko i wyłącznie po to, by zobaczyć, jak daleko sięga głupota ludzka… ad infinitum. szczególnie w wypadku słodkiej Tomo. jest tak głupia, ze swoim istnieniem i reakcjami na różnych napadających ją zboczeńców obraża nie tylko kobiety, ale ludzkość w ogóle. oglądam z nieustającą fascynacją podszytą zgrozą i natychmiast wywalam z dysku…
A
Kuga
10.03.2010 22:20 barszcz i laktacja
SnQ czyli anime typu „za pięć dwunasta” – takie ecchi, któremu już niewiele brakuje, żeby było hentaiem. Seria sprawnie jest prowadzona, pod względem dynamiki dobrze się ogląda. Co do walorów merytorycznych, cóż…cały czas zastanawiam się czy Japońcy równie śmiało potrafiliby zaczerpnąć do takiego wyuzdanego ecchi z islamu jak zrobili to z elementami chrześcijańskimi. Gdzieś tam jednak razi mnie kojarzenie religii i obsceny. Za największy atut serii uważam występującą w niej słowiańszczyznę w postaci języka rosyjskiego :) i barszczyk – chociaż raz pojawiło się jakieś znane jadełko, a nie tylko te ramen czy miso.
A
Gex
10.02.2010 22:11 Ocena mocna 9/10
Fajna seria, przyjemna kreska, dobra dynamika walk nie lubię cenzury ;] co do D‑Grey Mana to jest bardziej mroczny i ma jednak inny klimat^^ bez ecchi praktycznie.
A
Megus-chan
10.02.2010 12:20 Super!
Uważam, że najlepiej jest obejrzeć troche wiecej odcinkow niż tylko jeden, bo po pierwszym odcinku nie każdemu może się spodobać…
Ja obejrzalam już 5 odcinkow i przeczytałam mange;P i odrazu te anime przypadlo mi do gustu! Oglądałam już dużo ecchi i musze przyznać, że te jest jednym z oryginalniejszych jakie dotychczas widziałam!
Otóż mamy tutaj ciekawa fabułe, grupkę fajnych bohaterow ( Sasha‑kun jest taki kawaii! xD, ale Tomo mnie denerwuje! hrr…), śliczna grafikę i świetna muzyke!;) Co najwazniejsze główny bohater nie jest typową ciapą, którą nagle interesują się wszystkie ładne dziewczyny… o nie ! tutaj tego nie zobaczycie:P Całe anime jest dość mroczne ale na szczescie jest i humorek^^ Fakt, pomysł ze ssaniem kobiecych piersi jest troche dziwny i osoba, która nie ogladała bądź nie lubi takich scen moze czuć nie smak w buzi^^ ale jednak da sie przez to przebrnąć tylko trzeba sobie z góry zaznaczyć, że to nie jest anime dla dzieci;P Ciesze sie że w fabule występuje również uczucie pomiędzy bohaterami;D kliknij: ukryte Uważam że Mafuyu‑chan i Sasha są bardzo słodką para ah:) Ciekawa jestem co jeszcze sie wydarzy pomiedzy nimi (bo w mandze troche tego było^^)
Jednak jest kilka rzeczy, które mi sie nie podobają ... np tematyka chrześcijańska ... kliknij: ukryte troche dziwnie jest ogladać jak zakonnica wypina swoje piersi i daje do ssania dla 13‑stoletniego chlopaka O.O i właśnie wiek głownego bohatera… czemu on ma tylko 13‑scie lat?! Mogłby być odrobine starszy zwłaszcza, że wygląda i zachowuje się jak dorosły mężczyzna… kliknij: ukryte Chociaż widok dorosłego chłopaka pijącego z piersi zakonnicy to dopiero byłoby nie smaczne!O.O
Na koniec powiem tak, Seikon no Qwaser może faktycznie na tle innych gatunków anime wypada dość słabo ale nie zapominajmy ze to ecchi z niezłymi i mrocznymi walkami;p Więc jeśli lubisz ecchi i mroczne klimaty, nie boisz sie nagich piersi i innych mniej lub bardziej Na koniec powiem tak, Seikon no Qwaser może faktycznie na tle innych gatunków anime wypada dość słabo ale nie zapominajmy ze to ecchi z niezłymi i mrocznymi walkami;p Więc jeśli lubisz ecchi i mroczne klimaty, nie boisz sie nagich piersi i innych mniej lub bardziej ostrych scen to śmiało zachęcam do obejrzenia;D
Seria według mnie średnia lecz podobna do D‑Grey Mana ponieważ według mnie o takiej samej tematyce.
Seria posiada jakiś klimat na poziomie,Muzyka jest spoko prócz tego są elementy ecchi‑hentai co może być plusem wedłu niektórych.Lecz o Bohaterach na razie nie moge powiedzieć bo za mało odcinków było.
Czy okaże się ciekawszym niż D Grey man,podejrzewam że nie
...czyli 'przesłanie' pierwszego odcinka…
Wyjątkowo mało podobało mi się to anime. Na początku kojarzyło mi się z D.Gray‑man'em, zanim obejrzałam pierwszy odcinek. Biało włosy bohater, w czarnym płaszczu, z blizną po okiem, która nieraz krwawi oraz czerwone jedno oko, do tego jakieś traumatyczne przeżycia w dzieciństwie. Anime jest pseudo mroczne i straszne. Próbuje być poważne ale jest żałosne. Wygląda na to, że jest tylko jeden facet w całym anime, bo inni są jedynie jako statyści do teł. Najbardziej jednak odrzucił mnie pomysł na fabułę, zarys jest mniej więcej taki: kliknij: ukryte Trzynastoletni Aleksander jest Qwasterem i ma ponad przeciętne zdolności. Potrafi władać żelazem, ale żeby korzystać ze swoich wspaniałych umiejętności on i reszta naszych wybrańców muszą ssać kobiece piersi by napoić się ich mlekiem (oczywiście dziewic, bo takie są najlepsze) gdzie jest tajemnicza Soma o wspaniałych właściwościach… Czyli przez całe anime będzie ssanie cycków – mniejszych, większych…. Również jest mnóstwo fanserwisu, którego w takiej serii nie mogło zabraknąć, tylko jest on strasznie nachalny. Ogólnie to ciężko mi było przebrnąć przez pierwszy odcinek, anime jest tak głupie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Nawiązanie do chrześcijaństwa są beznadziejne płytkie, na pewno nie budują zamierzonego nastroju. Odradzam.
Komentarz pisze na podstawie pierwszego odcinka. Widząc plakaty zapowiadające te anime miało się na myśli nie złe sceny walki z użyciem wielkiej kosy jak była na plakacie.Niestety zawiodłem się na fabule tej serii jest tragiczna i przebieg akcji jakoś nie był zbytnio odpowiedni.Sam „Qwaser” niby poważny i w ogóle,ukazuje też inne skłonności xD.Mamy Akcje ,jakiś mistycyzm związany z religią chrześcijańską,alchemie i po cichu wrzucono ecchi do tego.Historia bohaterek też nie jest zbytnio oryginalna i raczej w późniejszym oglądaniu wydaje się być sztampowe.Wszystko ratuje tytułowy Qwaser,ale jak pisałem wcześniej jest to osobowość na której scenarzyści tego anime musieli coś dodaćdla podkreślenia.Nawet nie przypominam sobie żeby była jakaś muza! Mi się nie spodobało i raczej polecam tym którzy nie mają takiego doświadczenia w oglądaniu anime.
n12765
3.05.2010 00:35
Według mnie anime świetne,ale nie nawidze tych co piszą po obejżeniu pierwszygo odcinka.Już obejżałem troche takich anime i
umiem je ocenić.zato polęce wam Elfen Lied i też nie piszcie recenzji po pierwszym odcinku bo sie ich juz naczytałem.
V
Dla wielbicieli
Jak ktoś serio lubi ecchi to niech daje '10/10', ale jeżeli doszukuje się czegoś naprawdę ciekawego, bez mydła, niech lepiej poszuka czegoś innego.
Może ciekawe
Ogólnie anime można obejrzeć ale ja sam zmuszałem się miesiąc żeby je obejrzeć.
Dotrwałam...
9/10
Podobało mi się
Pomysł na umiejętności qwaserów – bardzo oryginalny.
Choć walki naprawdę, mogłyby być ciut dłuższe.
Bohaterowie są świetnie wykreowani(z wyjątkiem Tomo).
Zwłaszcza postacie Kasi i Sashy.
Ta seria budzi różne emocje, jednak po pierwszych odcinkach nie należy jej oceniać.
Do pobierania somy można przywyknąć.
Cycki <3.
Nie rozumiem, co niektórym nie podoba się w kresce, jest świetna. Muzyka gorsza, ale wcale nie zła. Jeśli chodzi o samą fabułę to jest dość płytka, choć same postacie są genialnie wykonane, to mają charaktery, o których za dużo napisać się nie da. Oczywiście dlatego, że nie trzeba o nich nic wiedzieć, żeby móc pooglądać ich cycki i wyssać z nich trochę somy. Moce są ciekawe, a ich wykorzystanie nawet dość pomysłowe.
Jeżeli miałbym ocenić SnQ to myślę, że jako mocne ecchi powinno dostac 8/10. No bo przecież, oczywiście z przymrużeniem oka na banalną fabułę i słabe charaktery postaci spojrzy ktoś, kto oczekiwał cycków. :)
Sprawa drastycznie się zmienia, jeżeli ktoś chciał pooglądać anime o mrocznym klimacie, z dodatkiem ecchi. Wtedy zwróci uwagę na fabułę, co nie wychodzi temu anime na dobre. jednakże nawet wtedy, w mojej opini, powinien uznać anime za co najmniej przeciętne. (5/10)
Tylko dla wielbicieli gatunku
6/10
7/10
Re: 7/10
Minusów jest bardzo dużo.
Walki- w czasie ciężkiego obstrzału podpinają się do cysterny? No niech będzie ta soma, ale przed walką, albo niech pozyskanie jej będzie częścią taktyki…
Dojne krowy- bohaterki o poziomie inteligencji niegodnej własnych cycków, szczególnie Tomo, ale wszystkie przecież.
Fabuła- pokręcona. Do 11 odcinka nie wiadomo o co chodzi- co odcinek walka, ale po co?, dopiero pod koniec większość się wyjaśnia. Tutaj 2 jest dużo lepsza, poza tym, że ma inny charakter, to jednak od początku wiadomo jaki jest cel poszczególnych bohaterów i ich czynów.
Do tego dochodzi patetyczne, mhroczne wykonanie i orgazmy- najgorsze w braniu somy były te jęki i wicia się tych dziewcząt.
Ogólnie sam pomysł- moce, walki i fabuła, a nawet soma nie był zły, dla fanów cycków 2d i ignorujących to nawet atrakcyjny. Tutaj zawiodło wykonanie- cokolwiek miało być utonęło w czarnej dziurze umysłu Tomo i koleżanek.
Nie, to nie jest do oglądania.
Zmoderowano.
IKa
O, teraz jest bez sensu :P Trudno.
Recenzja pomyłka
Anime znacznie powyżej przeciętnej.
Re: Recenzja pomyłka
Re: Recenzja pomyłka
Anime dla fanów akcji i fanserwisu choć jak pisałem o fabułę też się postarali.
Re: Recenzja pomyłka
Re: Recenzja pomyłka
Re: Recenzja pomyłka
Dla zachowania zdrowia psychicznego sugeruję wersję ocenzurowaną
Swoją drogą powinny chyba powstać dwie recenzje, dla każdej z wersji.
Re: Dla zachowania zdrowia psychicznego sugeruję wersję ocenzurowaną
Re: Dla zachowania zdrowia psychicznego sugeruję wersję ocenzurowaną
To oczywiście nie była uwaga do redakcji, tylko tak mi się nasunęło – jak się okazuje to anime ma jakąś fabułę (czy dobrą czy złą – nie wnikam, tylko została ona przywalona tonami wyjątkowo obleśnego fanserwisu.
Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
A picie somy ? To aż taka wielka wada ? Wiecie jaki był sposób na uzupełnianie mocy w grze Fate Stay Night ?
Trzeba trochę orientować się odnośnie pomysłów Japończyków żeby potem nie robić wielkich oczu widząc Seikon no Qwaser. Owszem mnóstwo fetyszy było w tym anime (i w sporej części były to mocne fetysze), ale to nie wada lecz zaleta.
Mam nadzieję, że odnośnie fabuły i fajnego fanserwisu postarają się w II sezonie. Mam nadzieję, że nie będzie gorszy.
Re: Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
Fate/Stay Night to eroge, pewna ilość scen erotycznych jest oczywista i oczekiwana. Były one jednak dość rzadkie, stanowiły swoistą wisienkę na szczycie tortu. To anime RZEKOMO nie jest hentai – ale bez przerwy latają wszędzie gołe cycki bez lepszego powodu, Sasha wykonuje figury akrobatyczne je ssąc zaś w tle 13latka bawi się w solidne lesbijskie BDSM w roli dom… Noż rrwa mać, co to jest? Widziałem hentaje z mniejszą ilością ekspozycji cycków.
Re: Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
Re: Warte obejrzenia anime dla każdego kogo nie razi fanserwis
Usiłuję to coś dokończyć...
Fanserwis potrafi zabić
Cholera jasna, fabuła. Powiem, że anime pod tym względem potencjał miało, ale go spaprało. Na początku myślałam, że szykuje nam się ładna przygodówka. Bardzo ładna. Tyle, że gdzieś tak w połowie pierwszego odcinka, zrozumiałam, że chodzi tylko o ssanie. Ssać, ssać, ssać. I to jeszcze ssać nie byle co bo mleko zakonnicy i nie tylko. Jak to powiadacie? A no tak to. Rzeczywiście moi drodzy, sięgnij po taką niewiastę, wyduźdaj i zostań Qwaserem.
Od strony graficznej nic niezwykłego. Tła ubogie, stroje też. Za to sceny ssania odegrane są bardzo dobrze. Z największymi szczegółami. Ja wolałabym jednak skoncentrować się na scenach walki.
Postacie są moim zdaniem strasznie schematyczne. Ale tu dam plusa Kasi, gdyż tylko dla niej przebrnęłam przez to anime. Zawzięty charakter, słodka lolitka, niebezpieczny goth, lubiąca wyżywać swe emocje na innych. Za to ją kocham.
Muzyka nie trzyma wysokiego poziomu, każdy wie że inny przypadnie, a tobie nie…
Humor prezentuje się bardzo dobrze, śmieszne sytuacje są śmieszne.
Dodam jeszcze, że nie warto brać się za wersie ocenzurowaną, bo jest po prostu denna, a i tak większość osób ogląda to dla ssania…
Całość oceniam średnio, bo nikt nie wie co to jest. Ni to pies ni jaszczurka. Powiem wam za to moje drogie, lepiej od dzisiaj uważajcie gdy idziecie do szkoły z internatem. Tam qwaserów jest szczególnie dużo.
konkret anime
jak dla mnie bomba;]
Świetne anime. Najlepiej więcej takich.
A zarazem dużo mocnego fanserwisu.
Tylko ciekawe czy redakcja tanuki wie, że w tym anime jest nagość i sceny erotyczne z dzieckiem (Katja) gdyż widzę, że anime jest na stronie.
=..=
Dlaczego? Ano dlatego, że tyle tylko wytrzymałam. Widząc plakaty, zacierałam ręce na mroczne anime z dobrym walkami(czyt. wymachiwaniem kosy na prawo i lewo). Co dostałam? Zboczone, płytkie anime. Postacie, ten cały problem z tą ikoną… to jest po prostu płytkie. Nie wiem jak wam, mnie zdecydowanie nie przypadło to do gustu.
Re: =..=
Tak więc Allen Walker rzuca wszystko w ciorty, i idzie walczyć z osobami, które chcą ukraść świętą mozaikę. Po drodze spotyka dwie dziewczyny. Cycatą, głupią Tomo i Mafuyu. I od tej pory zaczyna normalną naukę w normalnej szkole. Jego dorywcze zajęcia to walka i obrona świętej mozaiki, i ssanie magicznego mleka z dziewiczych piersi dziewczyn które sobie zebrał niczym stadko świętych krów. Jego charakter się zmienia. O ile na początku był miłym i bojaźliwym chłopcem, to teraz wszystko uległo drastycznym zmianom. Allen staje się pyskaty, bezczelny, chamski i arogancki. W dodatku jeszcze przebija swojego mistrza w podrywaniu kobiet! O ile tamten tylko z nimi flirtował, o tyle ten idzie na całość, i przechodzi od razu do sedna sprawy: mleka. Przez co bohater wydaje się być ułomny. Być może jego pewna część umysły zatrzymała się na etapie niemowlęcym? Kto wie…
W życiu nie widziałam głupszego anime. Jedyne co jest tam ciekawe to opening i ending. Wszystko jest cytuję: ,,wyssane z cyca”. Mój umysł nie obejmuje, jak ludziom może się podobać ten brak smaku, tandeta i nieoryginalność. W dodatku połączenie elementów religijnych z ecchi zakrawającym na hentaia jest totalnym wyrazem braku dobrego smaku i nieumiejętności łączenia różnych tematyk, a zwłaszcza tak skrajnych. Z resztą próbowanie połączenia religii i ecchi wyglądają żałośnie i beznadziejnie. Jeśli ktoś oglądał D.Gray‑mana powinien docenić pracę jaką włożyła Katsura w swoje dzieło które stało się jednym z najpopularniejszych anime. D.Gray‑man to anime, które posiada głębie, i jest cudowne w każdym calu. Natomiast Seikon no Qwaser, to porażka i próba zrobienia anime na miarę D.Gray‑man. Jednak to odniosło odwrotny fatalny skutek. Nie dość, że fabuła jest głupia i beznadziejna, to całkowita dyskwalifikacja należy się za zerżnięcie Allena i przerobienie go na potrzebę anime. Co z tego, że strona graficzna stoi na wysokim poziomie, jeśli to plagiat? Aż dziwne, że to nie trawiło do sądu. Współczuję autorce D.Gray‑mana. To był cios by skopiować jej postać z najlepszej mangi i podpisać się pod nią jak pod własną. Autor SnQ stworzył marny zlepek na szkielecie D.Gray‑mana i skórze paru innych anime. Przykre, że niektórzy ludzie nie mają wyobraźni…oby nigdy więcej takich anime nie było. Ani kontynuacji tego.
No, i najpierw wypadałoby obejrzeć choć parę EPów by komentować cokolwiek….
hm...
jak dla mnie anime jest fajne ale gdyby je poprawić byłoby znacznie lepsze. rzeczywiście tomo doprowadza mnie do stanu wysokiego w&^%&^% ale zawsze musi się znaleźć niezbyt mądra postać. bardzo lubię Lizzy I Ekatrinę, Mafuyu no i Sashę. Oglądam bo mam w zwyczaju że jeśli się coś zaczyna to też trzeba to skończyć.
Z rozpędu kilknał w wyślij.
Re: Z rozpędu kilknał w wyślij.
hmm...
postaci 9/10
+Mafuyu
+Sasha
+Kasia
+Teresa
-Tomo
grafika 10/10 !!
fabuła 9/10 (wybredna nie jestem jak dla mnie ciekawe i podoba mi sie :))
muzyka 5/10 bo nie wnikałam :)
dodatek oceny
postaci – stworzone by siać fanserwisowe zagrania
grafika – eksponuje fanserwis
fabuła – pomysł interesujący, lecz zalany fanserwisem
muzyka – choć tu nie pamiętam czy były odgłosy wszechobecnego ssania, ale fanserwis na ścieżce dźwiękowej też jest podkreślony
I jak dla mnie w tej powodzi fanserwisu seria tonie. Echchi jako dodatek może być jak przyprawa, ale spróbujcie kiedyś podczas smażenia schabowego wsypać nań kilo soli i zobaczcie jak to smakuje. Takie są moje odczucia po obejrzeniu SnQ.
najgłupszy pomysł na fabułe pod słońcem ;/
barszcz i laktacja
Ocena mocna 9/10
Super!
Ja obejrzalam już 5 odcinkow i przeczytałam mange;P i odrazu te anime przypadlo mi do gustu! Oglądałam już dużo ecchi i musze przyznać, że te jest jednym z oryginalniejszych jakie dotychczas widziałam!
Otóż mamy tutaj ciekawa fabułe, grupkę fajnych bohaterow ( Sasha‑kun jest taki kawaii! xD, ale Tomo mnie denerwuje! hrr…), śliczna grafikę i świetna muzyke!;) Co najwazniejsze główny bohater nie jest typową ciapą, którą nagle interesują się wszystkie ładne dziewczyny… o nie ! tutaj tego nie zobaczycie:P Całe anime jest dość mroczne ale na szczescie jest i humorek^^ Fakt, pomysł ze ssaniem kobiecych piersi jest troche dziwny i osoba, która nie ogladała bądź nie lubi takich scen moze czuć nie smak w buzi^^ ale jednak da sie przez to przebrnąć tylko trzeba sobie z góry zaznaczyć, że to nie jest anime dla dzieci;P Ciesze sie że w fabule występuje również uczucie pomiędzy bohaterami;D kliknij: ukryte Uważam że Mafuyu‑chan i Sasha są bardzo słodką para ah:) Ciekawa jestem co jeszcze sie wydarzy pomiedzy nimi (bo w mandze troche tego było^^)
Jednak jest kilka rzeczy, które mi sie nie podobają ... np tematyka chrześcijańska ... kliknij: ukryte troche dziwnie jest ogladać jak zakonnica wypina swoje piersi i daje do ssania dla 13‑stoletniego chlopaka O.O i właśnie wiek głownego bohatera… czemu on ma tylko 13‑scie lat?! Mogłby być odrobine starszy zwłaszcza, że wygląda i zachowuje się jak dorosły mężczyzna… kliknij: ukryte Chociaż widok dorosłego chłopaka pijącego z piersi zakonnicy to dopiero byłoby nie smaczne!O.O
Na koniec powiem tak, Seikon no Qwaser może faktycznie na tle innych gatunków anime wypada dość słabo ale nie zapominajmy ze to ecchi z niezłymi i mrocznymi walkami;p Więc jeśli lubisz ecchi i mroczne klimaty, nie boisz sie nagich piersi i innych mniej lub bardziej Na koniec powiem tak, Seikon no Qwaser może faktycznie na tle innych gatunków anime wypada dość słabo ale nie zapominajmy ze to ecchi z niezłymi i mrocznymi walkami;p Więc jeśli lubisz ecchi i mroczne klimaty, nie boisz sie nagich piersi i innych mniej lub bardziej ostrych scen to śmiało zachęcam do obejrzenia;D
Seria posiada jakiś klimat na poziomie,Muzyka jest spoko prócz tego są elementy ecchi‑hentai co może być plusem wedłu niektórych.Lecz o Bohaterach na razie nie moge powiedzieć bo za mało odcinków było.
Czy okaże się ciekawszym niż D Grey man,podejrzewam że nie
Pij mleko będziesz Qwaser'em! XD...
Wyjątkowo mało podobało mi się to anime. Na początku kojarzyło mi się z D.Gray‑man'em, zanim obejrzałam pierwszy odcinek. Biało włosy bohater, w czarnym płaszczu, z blizną po okiem, która nieraz krwawi oraz czerwone jedno oko, do tego jakieś traumatyczne przeżycia w dzieciństwie. Anime jest pseudo mroczne i straszne. Próbuje być poważne ale jest żałosne. Wygląda na to, że jest tylko jeden facet w całym anime, bo inni są jedynie jako statyści do teł. Najbardziej jednak odrzucił mnie pomysł na fabułę, zarys jest mniej więcej taki: kliknij: ukryte Trzynastoletni Aleksander jest Qwasterem i ma ponad przeciętne zdolności. Potrafi władać żelazem, ale żeby korzystać ze swoich wspaniałych umiejętności on i reszta naszych wybrańców muszą ssać kobiece piersi by napoić się ich mlekiem (oczywiście dziewic, bo takie są najlepsze) gdzie jest tajemnicza Soma o wspaniałych właściwościach… Czyli przez całe anime będzie ssanie cycków – mniejszych, większych….
Również jest mnóstwo fanserwisu, którego w takiej serii nie mogło zabraknąć, tylko jest on strasznie nachalny. Ogólnie to ciężko mi było przebrnąć przez pierwszy odcinek, anime jest tak głupie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Nawiązanie do chrześcijaństwa są beznadziejne płytkie, na pewno nie budują zamierzonego nastroju. Odradzam.
Ani złe ani naj
Widząc plakaty zapowiadające te anime miało się na myśli nie złe sceny walki z użyciem wielkiej kosy jak była na plakacie.Niestety zawiodłem się na fabule tej serii jest tragiczna i przebieg akcji jakoś nie był zbytnio odpowiedni.Sam „Qwaser” niby poważny i w ogóle,ukazuje też inne skłonności xD.Mamy Akcje ,jakiś mistycyzm związany z religią chrześcijańską,alchemie i po cichu wrzucono ecchi do tego.Historia bohaterek też nie jest zbytnio oryginalna i raczej w późniejszym oglądaniu wydaje się być sztampowe.Wszystko ratuje tytułowy Qwaser,ale jak pisałem wcześniej jest to osobowość na której scenarzyści tego anime musieli coś dodaćdla podkreślenia.Nawet nie przypominam sobie żeby była jakaś muza!
Mi się nie spodobało i raczej polecam tym którzy nie mają takiego doświadczenia w oglądaniu anime.
umiem je ocenić.zato polęce wam Elfen Lied i też nie piszcie recenzji po pierwszym odcinku bo sie ich juz naczytałem.