Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Świat Talizmanu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Pazuzu 22.07.2017 19:08
    Zastanawiałam się, jak to ocenić. Kiedy pierwszy raz oglądałam to anime, był jakiś rok 95, sam środek złotej ery wypożyczalni i tam właśnie znalazłam ten tytuł. Gdzieś na półce z bajkami dla dzieci. Wtedy zaliczyłam ten tytuł do najgorszych jakie widziałam. Teraz zrozumiałam z niego ciut więcej, ale nadal nie jest to wyjątkowe dzieło. Fabuła raczej prosta, końcówka trochę bełkotliwa, ale zrozumiała, animacja… cóż… animacja… Przyznaję, chwilami zachwycała. Sposób oddania ruchu 3D, za pomocą ręcznej, dwuwymiarowej animacji był obłędny. Niektóre krajobrazy przykuwały, sposób poruszania się postaci również. Dynamika ruchu niespotykana. Ale po pierwsze projekty przeciwników były okropne, uproszczone do granic możliwości i przyzwoitości; co jest dziwne, bo pozostała maszyneria prezentowała się ciekawie. Zaś po drugie, dynamiczna animacja sprawiała, że postacie chwilami wyglądały tak, że oczy bolą. Deformacje, prostych jakby nie patrzeć sylwetek, były okropne. Jeszcze gorzej było z twarzami. Aż mi się Picasso przypominał.
    Po namyśle daję 5/10. Ale z rekomendacją, żeby obejrzeć. Bo wrażenie robi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    michalski 12.11.2016 19:14
    Według mnie brakowało jednak bardziej „konkretnej” fabuły i rozwinięcia relacji między bohaterami. Animacja i postacie ciekawe, jednak trochę to za mało żeby ocenić film na więcej niż dobry.
    Zakończenie prawie jak w End of Evangelion ;)
    Trochę zagmatwane. Nie przybliżyli postaci Razy (chyba tak się pisze to imię) przez co nie do końca da się zrozumieć to o czym jest mowa w zakończeniu. Tzn. jest coś tam objaśnione, ale zamiast Razy mogło ono dotyczyć każdego innego bohatera, bo o życiu wszystkich wiemy tyle co nic, także ona na tle innych się niczym nie wyróżnia.
    To dziwne, ale klimat na plus budowała jakość nagrania VHS :) Może to przez nostalgię, nie wiem. W każdym razie ode mnie 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ryuki 30.01.2015 20:25
    Fajnie jest na tanuki zobaczyć recenzję Birtha. Zgadzam się co do tego, że anime nastawione jest na animację jednak to dla mnie zaleta nie wada.

    Birth nauczył mnie jednego: stwierdzenie „animacja dobra jak na swój wiek” jest bzdurą. Obecnie zwyczajnie nie rozdzielam anime ani nie tworzę osobnej skali dla nowych czy starych serii. Z ciemniejszej strony jednak nie ma u mnie też taryfy ulgowej. Wracając do Birtha, jest on tak mocno nastawiony na animację, że nawet te z 3 sceny bez akcji wciąż są pod nią rysowane( deformacje postaci ). To anime pięknie pokazuje różnice między animacją a kreską, którą wielu fanów nie zna. Sam projekt postaci bardzo mi się podoba, uwielbiam taką prostotę.

    Co do fabuły? No istnieje. Ma też sporo specyficznch dowcipów zwłaszcza w tle.  kliknij: ukryte  rozbroiła mnie. Ponadto Birth ma jedno bardzo WTF zakończenie, które tłumaczy nazwę( polska wersja tytułu trochę mnie zdziwiła, nawet nie wiedziałam o jej istnieniu). Natomiast postaci mimo bycia prostymi archetypami są sympatyczne.

    Kończąc, bardzo lubię to anime. Postawienie na malu 8 samo za siebie mówi jaka była moja reakcja po obejrzeniu( zbierałam szczękę z ziemi ). Dałam bym więcej gdyby było dłuższe. Chciałam bym zwyczajnie więcej. Jednak w zamian za lepszą fabułe wolałam bym więcej interakcji między postaciami. Ten styl historii bardziej pasuje do tego elementu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    blob 29.01.2015 22:55
    Dzie to można znaleźć? Oczywiście z szacunku dla tanukowej etykiety nie zapytam o konkretne źródło, chodzi mo o to pod jakim tytułem szukać…
    Odpowiedz
  • Morfelol 29.01.2015 20:51:17 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Kysz 21.03.2013 07:46
    Powrót do korzeni^^
    Baaaardzo klasyczne SF w starym klimacie. Oglądało mi się to przyjemnie, choć przez moment zaczęłam się nudzić. Jednak po zakończeniu czułam spory niedosyt (zwłaszcza przez tę końcówkę!).
    Historia wyrwana z kontekstu i prowadząca donikąd. Najpierw ma się wrażenie, że spotykają się w sumie przypadkiem, a potem nagle planują wielką misję – ot tak po prostu.
    Plus za postaci, bo to po prostu szalona grupa była. Niby nic o nich nie wiemy, ale da się ich lubić^^ Chociaż i tak najlepszy był dziadek monga xd
    Całości dopełnia nutka dość absurdalnego humoru, który po prostu bawi.
    Podobała mi się też grafika – zarówno tła, jak i projekty postaci miały swój styl. A muzyka była tak przeładowana klimatem SF, że bardziej SF nie może być nawet SF ;p
    Dla każdego fana starych, klimatycznych SF, to chyba pozycja obowiązkowa. Ja spędziłam ciekawe 82 minuty nad tym i nie żałuję – było na co patrzeć^^
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime