x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Zacznę od przytoczenia wypowiedzi pani Avellany: "przypominam – to niezły j ‑pop, ale jednak j ‑pop"
J‑pop to najlepsza muzyka, moim skromnym zdaniem. Zanim się publicznie zmiesza coś/kogoś z błotem warto postarać się o sensowne argumenty, no i dobrze byłoby się nimi podzielić (najlepiej z ludźmi, którym mówimy że coś/ktoś jest taki‑a-nie‑inny).
Marie
25.02.2010 16:36 Re: J-pop
erm… nie no recenzentka tutaj nikogo nie atakowała :p to tak jakby napisała, że pop to jednak pop :p jaki kuń jest każdy widzi :p muzyka współczesna to w większości ogólnie Vivaldi nie jest XD więc nie ma się co zaraz tak obruszać :p
a recenzja dobra x3 i sie zgadzam :p dla kogoś świeżo po seansie w sam raz a dla tych co widzieli dawno też się nada, tak w ramach sentymentalnego przypomnienia ;p
Nie do końca, bo brzmi to trochę jak krytykowanie wykorzystania np polskich utworów w rodzimych filmach, co jest co najmniej dziwne. Czego niby mieli użyć Japończycy w ich dziele? Muzyki ludowej Zimbabwe czy japońskiego popu?
Marie
25.02.2010 22:08 Re: J-pop
no bez przesady :p to w Polsce też mają tylko 'polskiego popu' do filmów używać ? :p ( że się już o innych rodzimych typach muzyki nie wypowiem :p )
a w Japonii innych gatunków muzyki nie ma ?! :p od kiedy xD a taki film „Zatôichi” ? :p świetna ścieżka dźwiękowa, wszystko w azjatyckich klimatach i ani nuty j‑popu :p
Zresztą tu komletnie nie o to chodziło :p Mimo wszystko broniłabym tego czepiania się recenzentki, w końcu nijak się tam niczego obraźliwego doczytać nie mogę :p od kiedy nazywanie rzeczy po imieniu jest zbrodnią? :p pop to jednak pop :p ( japoński czy nie :p )
„W jeszcze węższym zakresie pop uważany jest za przeciwieństwo muzyki rockowej, gdyż jego głównym zadaniem jest podobanie się publiczności, która w większości najchętniej słucha rzeczy miłych, lekkich i przyjemnych, podczas gdy teoretycznie ideą rocka jest przekaz odautorski.”
z Wikipedii :p Rozumiem, że lubicie tą muzykę i macie do tego prawo ale fakt faktem jest jaka jest :p co nie znaczy, że jest zła, tylko są w niej jasno określone takie a nie inne priorytety i tyle :p
Dobrze, może krótkie sprostowanie. Chodziło mi przede wszystkim o uprzedzenie osób, które spodziewałyby się muzyki w stylu tej zaprezentowanej w Macross Plus, czyli bardzo nieszablonowej (mniejsza o gatunek), z czym będą miały do czynienia. Wydaje mi się, że zarówno ocena tej OAV, jak i ocena muzyki w recenzji Macrossa powinny pokazywać, jaka jest moja opinia na temat oprawy dźwiękowej tej konkretnej produkcji.
J-pop
J‑pop to najlepsza muzyka, moim skromnym zdaniem. Zanim się publicznie zmiesza coś/kogoś z błotem warto postarać się o sensowne argumenty, no i dobrze byłoby się nimi podzielić (najlepiej z ludźmi, którym mówimy że coś/ktoś jest taki‑a-nie‑inny).
Re: J-pop
a recenzja dobra x3 i sie zgadzam :p dla kogoś świeżo po seansie w sam raz a dla tych co widzieli dawno też się nada, tak w ramach sentymentalnego przypomnienia ;p
Re: J-pop
Re: J-pop
a w Japonii innych gatunków muzyki nie ma ?! :p od kiedy xD a taki film „Zatôichi” ? :p świetna ścieżka dźwiękowa, wszystko w azjatyckich klimatach i ani nuty j‑popu :p
Zresztą tu komletnie nie o to chodziło :p Mimo wszystko broniłabym tego czepiania się recenzentki, w końcu nijak się tam niczego obraźliwego doczytać nie mogę :p od kiedy nazywanie rzeczy po imieniu jest zbrodnią? :p pop to jednak pop :p ( japoński czy nie :p )
„W jeszcze węższym zakresie pop uważany jest za przeciwieństwo muzyki rockowej, gdyż jego głównym zadaniem jest podobanie się publiczności, która w większości najchętniej słucha rzeczy miłych, lekkich i przyjemnych, podczas gdy teoretycznie ideą rocka jest przekaz odautorski.”
z Wikipedii :p Rozumiem, że lubicie tą muzykę i macie do tego prawo ale fakt faktem jest jaka jest :p co nie znaczy, że jest zła, tylko są w niej jasno określone takie a nie inne priorytety i tyle :p
Re: J-pop