Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Issho ni Sleeping

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Donia 30.03.2020 19:56
    Świetne anime na czas kwarantanny
    No i nadeszły czasy, kiedy to anime może okazać się bardzo przydatne :D

    Teraz wszyscy żyjemy jak hikkikomori i nie mamy kontaktów z innymi ludźmi więc, jak będzie nam doskwierać samotność, to…

    Grisznak napisał(a):
    Nasz otaku włącza sobie to anime, kładzie się spać, a z ekranu słyszy co jakiś czas odgłosy cichego chrapania dziewczyny. Zawsze może jeszcze przytulić się do komputera, który jest taki cieplutki, a z ekranu usłyszy śpiewaną przez bohaterkę kołysankę ze słowami „Smacznie śpij, smacznie śpij, na piersiach Hinako”. Cóż za idylla!


    Brawo Grisz, rozwiązałeś nasze problemy! :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    tamakara 7.01.2014 13:53
    Wyskoczyło mi toto w losowej recenzji, weszłam więc, przeczytałam i zacieszyłam, jeśli można tak powiedzieć.
    Nie wiem, chyba wyjdę na adwokata diabła, co jest szczególnie wesołe, bo przecież to pierwszy raz, kiedy spotykam się z recenzowanym Zjawiskiem. Nie zapowiada się też, żebym miała toto kiedykolwiek oglądać, ale…
    Jako osoba, która nieraz kładła się do łóżka ze słuchowiskiem mającym mnie 'ukołysać', w pierwszej chwili podeszłam do tej produkcji jako czegoś mającego spełniać podobne zadania. Po chwili refleksji jednak nie wiem, czy da się przy tym naprawdę zasnąć, czy raczej ma to być pretekst do masturbacji, jak to ktoś niżej zauważył. Im dłużej trwa refleksja, tym bardziej skłaniam się do tej drugiej opcji.
    Tak więc wydaje mi się, że zarówno recenzent, jak i większość komentujących, popełnili zasadniczy błąd. Potraktowali tę produkcję jako anime, co, moim zdaniem, jest błędem.
    To tak, jakby recenzować klipy z niconico, albo (w dziale manga) ilustrowane historyjki z podręczników. :D Chociaż w powyższych przypadkach może to mieć więcej sensu. Chodzi mi o to, że wzięte na tapetę Zjawisko należy postrzegać jako produkt, który ma spełniać określone cele i fakt jego „animowatości” jest kwestią drugorzędną.
    Że nudne, że sprawia wrażenie reality show? Przecież jest o spaniu xD nie jest to najbardziej dynamiczna ludzka czynność, chyba, że lunatykujesz. Dziewuszka mówi do widza? Klasyczny motyw burzenia czwartej ściany, chociaż podrasowany do potęgi. Tak, animacja dla otaku i fetyszystów. Prawdopodobnie wyprodukowana na tej samej zasadzie co lalki z otworami w strategicznych punktach z dołączoną płytką, na której nagrano głos :|
    Smutne może być to, że istnieje na te rzeczy tak duży popyt, ale to już inny temat.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lina 6.01.2014 15:26
    To anime NIE zasługuje na 1/10...
    ...z bardzo prostego powodu. A mianowicie istnieje duża szansa, że podczas seansu widz zaśnie przez co anime spełni swoją rolę. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Samo to powoduje, że wystawienie 1/10 byłoby moim zdaniem nie w porządku gdyż takie mogło być założenie twórców (gdyby było inaczej prawdopodobnie nie trwałoby ono 45 minut, a np. 10 lub 25). Co więcej, twórcy poszli o krok dalej w swoim rozumowaniu. Jako, że nie mamy tu przesadnych zwrotów akcji, można spokojnie zasnąć bez obawy, że się coś istotnego przegapi :-). Na dodatek męska część widowni chyba nie będzie miała nic przeciwko zasypianiu widząc tak urodziwą dziewczynę.
    Osoby, które narzekają, że anime jest nudne, niech się następnym razem zastanowią… chociażby nad tytułem.
    Bardziej zrozumiałe może być narzekanie, że Elfen Lied jest krwawe, Hen Zemi obleśne, a Code Geass R2 bez sensu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    OraKitsune 13.08.2012 23:17
    Po cholerę...
    ... ja to oglądałam?! Dobrze, że przewijałam to anime, bo to to jest strasznie nudne, nudniejsze niż niejeden hentai (tam to przynamniej coś robią pożytecznego z dziewczęcymi majtkami i cycami ;) ). I tylko jej ryj, cycki, dupa, majtki, ryj, cycki, dupa, majtki, ryj, cycki, dupa, majtki… i tak dalej, a „smaczkami” było spadanie z łóżka i somnabuliczna wypraw do lodówki… Można było naprawdę coś o wiele ciekawszego nakręcić, goddamnit aho – na! >:( I na dodatek jej wielkie przeświadczenie, ze ktoś z nią jest mimo, że jest sama… To podchodzi pod psychozę… Unikać tego ładnie opakowanego cholerstwa jak ognia, bo inaczej bedziecie tak wkurzeni jak ja!
    I to pisze ja jako kobieta!
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Cziorro 4.07.2012 23:48
    To anime przejdzie do historii.
    Ono przejdzie do historii, MUSI przejść do historii to jest pewne.
    A przejdzie to anime do historii jako najbardziej absurdalny pomysł jaki mógł się zrodzić w głowie japońskich maniaków.
    Koncepcja jaką podał Grisznak jest po prostu bezbłędna i już za samą recenzję mogę spokojnie wystawić najniższą notę. Sprawdziłem tylko na yt kawałek i faktycznie, owa laleczka zdaje się mówić do tych, którzy wraz z nią zakupili sobie 6 calowy telewizorek/laptopik aby móc przeżyć niezapomniane chwile ze swoją cud­‑miód kochanką.

    To…coś zasługuje na -1/10 (słownie: minus jeden na dziesięć) i nie zasługuje to na ani więcej, ponieważ obrażałoby to takie „wiekopomne” produkcje jak Bakugan czy Okane ga nai w których chociaż jest cokolwiek!

    Nie obejrzałbym tego nawet gdybym otrzymał propozycję jako alternatywy dla wysłuchiwania mojej nauczycielki na lekcji biologii. Tym którzy widzieli od początku do końca z całego serca gratuluję: albo przegraliście zakład, albo zrobiliście sobie bardzo trudnego challeng'a, bo opcji że jesteście mangogirlowymi kochasiami i przeczytaliście cały mój komentarz pomimo obrażania waszej wspaniałej Isshoni nawet nie biorę pod uwagi ~_^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Pazuzu 11.04.2012 09:14
    Czy najgosze?
    No właśnie nie wiem. Uzbrojona w kubek kawy, i drugi z mocną herbatą, usiadłam i obejrzałam. Nie, nie z masochizmu, raczej dla celów badawczych. Otóż niedawno oglądałam „Queen's Blade Rebellion – Siggy's Passionate Sacred Pose Lessons” i zastanawiałam się, czy „Sleeping with Hinako” jest równie złe, czy gorsze od Lekcji z Siggi. Okazało się być porównywalne. Ta sama zasada (kilka klatek animacji powtarzane w koło Macieju), to samo natężenie absurdalnego fanservisu, nawet bohaterki w obu przypadkach mówią do mitycznego widza, wykazując początki choroby psychicznej. Ale na Lekcjach przynajmniej się uśmiałam (plus dla nich), choć jednocześnie nie wytrzymałam i przewinęłam kilka minut (plus dla Hinako).
    Tak, czy inaczej mogę siebie uważać za prawdziwego hardcora, pokonałam Chuka Norisa. Ocena? 1/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 25.03.2012 23:07
    ????
    myślałem że od czasów PRL­‑u i kroniki filmowej w której co rusz pokazywano problem braku sznurka do snopowiązałki nie można zrobić produkcji absolutni o niczym, a tu proszę 50 minut nicości głębi większej niż rów Mariański;
    dodatkowo na proces za zbrodnie przeciwko ludzkości zasługuje gość który na youtube zrobił z tego 8 godzinny film
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Elvalantanalasa 12.10.2010 00:05
    Twórcy...
    ...chcieli chyba dla młodszego pokolenia zaprezentować jak wygląda śpiąca, silikonowa laleczka >.< Cóż, pomysł byłby nie głupi, ale gdyby nie trwał takiej masy czasu!
    Kie­‑po­‑ta…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lili 9.09.2010 18:56
    lolz
    weźcie recenzję a ode mnie dodajcie jeszcze to wkurzające, wiecznie niechlujnie opadnięte ramiączko i piersi Hinako- niby nie ma największych w historii anime ale są one jakoś tak…irytująco sterczące i wyeksponowane, nawet w niefanserwiśnych ujęciach. Jak jakieś antygrawitacyjne silikony. eh, szkoda gadać ;p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Julian 14.03.2010 00:44
    Wybitna produkcja
    Nie wiem jak można było w ogóle mieć jakieś oczekiwania od tego anime. Recenzja i połowa komentarzy brzmi jakby ktoś się dał ostro strollować, że to będzie coś, damn.

    Przecież obejrzeć to mieli ludzie z fetyszem snu. Tak jak w przypadku Training with Hinako, trenuje się tutaj głównie prawe ramię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pawonashi 12.03.2010 12:36
    Nigdy nie sądziłem...
    ...że ktoś może stworzyć taki gniot, a tym bardziej, że ktokolwiek weźmie się za napisanie do tego recenzji. To najgorsze i najnudniejsze zjawisko, jakie przyszło mi oglądać… ja również obejrzałem całe i bardzo tego żałuję… już zamiast tego mogłem sobie obejrzeć 2 odcinki Naruto bądź Saber Marionette. A ja, głupi, obejrzałem, bo myślałem, że zdarzy się COKOLWIEK, co zakłóci ten spokój.

    Ocena w pełni zasłużona, innej nie mogłoby być.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sir_Ace 6.03.2010 16:00
    Wyrok
    Niniejszym oskarżam powyższy twór o bycie całkowicie miałkim i beznadziejnym. Nie widzę przy tym żadnych okoliczności łagodzących.

    Panie woźny, proszę wyprowadzić oskarżonego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    daisuke 3.03.2010 18:44
    to anime stworzone pod wersje DVD i jest duza interakcja, mianowicie mozesz ustawic sobie budzik i wstac razem z nia itp. i nie jest to anime z fabula i takie bylo zalozenie tworcow

    odsylam do: [link][link][/link]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Costly 3.03.2010 08:48
    Są zalety! ;p
    Jeżeli wspomnieć, że Isshoni Training miało zachęcić do ćwiczenia, to analogicznie można założyć, że Isshoni Sleeping miało zachęcić do snu. Z tego punktu widzenia anime idealnie spełnia swoje zadanie – odpaliłem sobie leżąc w łóżku, właśnie przed snem i skończyło się na tym, że nie dotrwałem do „wyprawy do lodówki”. Innymi słowy, założenia zostały spełnione ;p

    A tak ciut poważniej – nie traktuje tego jako anime warte indywidualnego tekstu, nie mówiąc już o ocenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    NooneSpecial 2.03.2010 23:50
    Wspaniale
    Wspaniała recenzja! Cieszę się, że są tutaj ludzie którzy nie boją się jasno wytłumaczyć swego zdania i poprzeć tego odpowiednimi argumentami. Dzięki tej recenzji ominąłem 50 min nudnej produkcji ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Guardian 2.03.2010 16:41
    Dlaczego za grafikę 2?
    No dobrze, recenzantowi nie podobała się fabuła, postać ale dlaczego grafika dostała 2 na 10?? To przesada… bez względu na ogół, grafika nie łączy się z fabułą i ogólnym odbiorem. Wyglądałoby to normalnie, gdyby grafika dostała przynajmniej 4­‑5
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    THeMooN 2.03.2010 16:12
    Prześpijmy się razem
    Jeśli takie byłoby założenie tego tworu, może i było by to coś, ale niestety to nie jest hentai… no bo kto przy zdrowych zmysłach wytrzyma 50 min. patrząc na półnagą dziewczynę walającą się po łóżku? Nie, no serio, o ile ćwiczenia w jej wykonaniu mogły się do czegoś przydać, tak nauka spania to raczej test wytrzymałości dla napalonych nastolatków. No cóż mogę powiedzieć… pomysł był… na hentai'a.

    3/10 bo wierzcie lub nie, są jeszcze gorsze produkcje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 4
    manichi 2.03.2010 12:12
    Kolejna nieudana recenzja, a anime całkiem dobre
    Nie mogę uznać tej recenzji za dobrą bo jest skrajnie subiektywna, a przeciętny recenzent (o dobrym nawet nie wspominam) powinien umieć napisać recenzję nie ograniczając się do takiego stopnia.
    Anime się bardzo przyjemnie oglądało bo było dosyć oryginalne. Owszem może trochę nudne, ale są ludzie, którym podoba się wiele dziwniejszych rzeczy niż to anime.
    Oceniam 5/10 i jak widać po średnich ocenach w internecie anime nie jest aż tak złe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Qoureno 2.03.2010 07:18
    Taaaaa :P
    Niezmiernie cieszy mnie, iż nie muszę babrać się w tym g… (bo wiem, że nie warto). Chwała wam, recenzenci!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime