Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Rozen Maiden

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    .::SuiSui::. 10.06.2010 20:58
    uwielbiam rozen maiden, choc niewiele anime ogladalam bo zebym ogladala musi byc naprawde ciekawe. obecnie rozen maiden jest moja ulubiona anime. Suigintou wedlug mnie najciekawsza lalka poniewaz ma charakter, historie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ... 3.06.2010 20:42
    Dobre anime, ale gdyby cały czas utrzymywało się w „klimatach Suigintou”, było by moim ulubionym anime. Ale każdy lubi co innego ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    An-Chan 7.05.2010 12:09
    Bardzo podobało mi się to anime (o ile pamiętam jedno z pierwszych, na których płakałam,  kliknij: ukryte ).
    Moje ukochane postacie to Shinku i Suigintou, za to nienawidzę Barasuishou, po tym co zrobiła moim faworytkom.

    Zamordowano spoiler.

    Morg
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Eliz1323 13.01.2010 16:52
    Supcio
    Ja obejrzałam to anime i bardzo mi się podobało :)
    Grafika i muzyczka jak dla mnie bomba, a szczególnie przypadł mi do gustu opening :P a co do postaci to Shinku, Suigintou i Souseiseki są moimi faworytkami :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    JaRobot 3.01.2010 20:53
    Dobre
    Widzę że większość komentujących wolała by to Anime w mroczniejszym (może psychodelicznym ?) wydaniu. I ja się muszę pod tym podpisać. Czeka mnie drugi sezon niebawem ale muszę powiedzieć że mimo wad – anime mi się podobało.
    Dobra kreska, świetna muzyka. Bardzo fajny pomysł na fabułę. To co mnie rozczarowało to same potyczki między lalkami. Nie chodzi mi o to że spodziewałem się czegoś w rodzaju walk po 5 odcinków, wielkich robotów, hektolitrów krwi i tego typu bzdur. Po prostu z początku spodziewałem się że laleczki będą bardziej bezwzględne, świat snów zarówno piękny u niektórych jak i mroczny u innych.
    Nie mniej jednak Rozen Maiden wypadł bardzo pozytywnie w moich oczach i szczerze mogę polecić to anime. Nie zgodzę się z opinią że nie jest ono dla młodszych, ni to starszych widzów. Każdy może coś tu dostrzec. Może po prostu niektórzy starsi widzowie muszą dorosnąć by docenić to anime. Wzrost a nawet zmarszczki nie zawsze idzie za umysłem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Countach 14.12.2009 00:25
    Interesujące
    Historia w Rozen Maiden jest całkiem interesująca i zgrabnie opowiedziana. Nigdy nie przepadałem za anime z pojedynkami z użyciem magii, ale w tym przypadku nie dość, że mnie nie odrzuciły, to nawet bardzo wciągnęły. Szkoda, że twórcy nie zdecydowali się przechylić szali w stronę mrocznego dramatu, takiego jak w ostatnich odcinkach. Oczywiście odrobina humoru na pewno by się przydała, jednak tu bywa go za dużo i lekko psuje to nastawienie widza, który wyczekuje na chwile grozy.

    Postaci. Nori to klasyczny przykład nieporadnej, ale kochającej dziewczyny, niemogącej poradzić sobie z nieznośnym bratem. Z lalek moją sympatię zyskała Shinku, pomimo, że na początku wydawało się, że to nazbyt dumna, chłodna lalunia, często wysługująca się swoim nowym służącym. Z odcinka na odcinek dostrzegamy, że to panna z manierami, o dobrym i delikatnym sercu, ale jednocześnie oszczędna w okazywaniu uczuć. A mała dyscyplina na pewno nie zaszkodzi Jun'owi, którego również można z czasem polubić.

    Grafika jest bardzo ładna. Lalki mają sporo detali, wyglądają bardzo sugestywnie i cieszą oko. Projekty krain snów są również niczego sobie. Muzyka pod względem jakości nie odstaje od grafiki. Szczególnie przypadł mi do gustu ending.

    Rozen Maiden to powiew świeżości i miła odskocznia od klasycznych tytułów z pogranicza magical girls. Zapewne wkrótce sięgnę po kontynuację. Mocne 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Elof 27.11.2009 11:59
    Oglądać.
    Świetna, dość specyficzna produkcja. Fabuła potrafi zainteresować a lalki budzą ogromną sympatię. Pod względem graficznym nie ma nic do zarzucenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Gotha 26.11.2009 10:04
    ^^
    Krótko mówiąc, moje ulubione anime!! I moje pierwsze anime ;)))
    Kiedyś miałam obsesję na jego punkcie. Teraz trochę się uspokoiłam xD
    I wielkie brawa dla Suigintou – to dzięki niej pokochałam to anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    jk 12.09.2009 16:00
    Można obejżeć... ale po co ?
    Tuż przed obejrzeniem serii wiązałem z Rozen Maiden wiele nadziei. Materiał fabularny zapowiadał się na ideał, grafika godna pochwały, recenzja niezwykle przychylna. Wszystko to wpłynęło na moją decyzje o obejrzeniu tego anime. I co ?… Dostałem kosza na całej Lini.
    Może w ciągu tych wszystkich lat miałem do czynienia ze zbyt wieloma tytułami i stałem się skrajnie wybredny. Być może jestem już w takim wieku, że kino tego pokroju zwyczajnie do mnie nie trafia…
    Oba sezony Rozen Maiden obejrzałem od początku do końca jedynie dzięki silnej woli i samozaparciu. Odcinek po odcinku, wiercąc się w krześle i przebierając niespokojnie rękoma powtarzałem sobie '' jeszcze wszystko będzie ok., za odcinek lub dwa akcja nabierze tępa ''. Ciesze się, że dałem temu tytułowi pełnię szans na podniesienie się z błota. Dzięki temu nikt ( zwłaszcza ja sam )nie może zarzucić mi pomyłki i wydania przedwczesnej oceny. Teraz natomiast z całą pewnością i odpowiedzialnością mogę orzec, że czas spędzony na oglądanie Rozen Maiden jest czasem całkowicie zmarnowanym.
    Historia tej serii wiedzie nas przez miasteczko absurdu i groteski. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że anime wbrew pozorom próbuje jednak być poważne.
    Anime stara się pełnić rolę dydaktyczną, ale robi to w sposób tak nieudolny i sztampowy, że problem relacji pomiędzy siostrą i bratem staje się komiczny. Stosunek Jun'a do starszej siostry, który z początku bardzo mnie drażnił z czasem zaczął przyprawiać o śmiech. Robił to do tego stopnia, że w trakcie seansu miałem ochotę wejść do ekranu i poznęcać się trochę nad nieudolną starszą siostrą… sami widzicie, że z dydaktyką to raczej ma niewiele wspólnego.
    Gra Alicji, wokół której kręci się rzekoma akcja, ma tak naprawdę marginalny wpływ na fabułę i postaci. Różane panny nie przebierają w pretekście do próżnowania i zamęczania widza swym nieróbstwem i niezdecydowaniem. Wyjątek stanowi Suigintou, która ambitnie angażuje się w wspomnianą grą. Autorzy oszczędzają jednak trudu widzom i nadają jej tak banalną osobowość, że nie w sposób jest nazwać ją inaczej niżeli '' typowym czarnym charakterem ''. Lalka która jako jedyna zna swoją powinność i pragnie spełnić wolę '' mistrza'' ukazana jest zatem jako ta zła… coś tu jest nie tak.
    Wśród swych niewielkich towarzyszek niezaprzeczalny prym wiedzie Shinku. Niewątpliwie to na niej skupić ma się najwięcej uwagi widza. Do zalet tej postaci bez śmiało można zaliczyć wyróżniającą, bo złożoną osobowość oraz wykonanie graficzne. Gorzej ma się sprawa z pozostałymi lalkami. W większości są one chodzącymi schematami. Hinaichigo- słodka, naiwna, różowa. Souseiseki ?- narwana, impulsywna, chce rządzić etc. Wyrobieniu opinii oglądającego o poszczególnych postaciach sprzyjać ma nawet ich wygląd zewnętrzny- te ważne są ładniejsze, te gorsze, mniej istotne posiadają minimalną ilość detali. Odnoszę wrażenie, że twórcy podczas kreowania ww. postaci posłużyli się bardziej rozbudowaną wersją programu na wzór '' generatora nazw ''.
    Na większość odcinków składa się codzienne życie w domu, które momentami urozmaica efektywny pojedynek. Do tego dodano pół łyżki zapychaczy, a na sam koniec szczyptę swoistego fanservice'u.
    Fabuła posuwa się naprzód z niemałym trudem, a gdy już osiąga moment kulminacyjny, nie wnosi niczego nowego. Zaraz po tym obniża się pułap a cała akcja sprowadza się do scen picia herbaty i relacji ''Jun- jego harem''.
    Podsumowując, naprawdę bardzo starałem się doszukać w tym tytule czegokolwiek co pozwoliło by na podniesienie mojej oceny. Ten tytuł nie zasługuje jednak na większe względy niżeli setki innych podrzędnych produkcji. Takich anime jak Rozen Maiden jest bardzo wiele.
    Na koniec dodam, że wbrew pozorom jest to kino skierowane do młodszej widowni. Scen o charakterze pikantnym ( odwołań do erotyki ) jest tak naprawdę bardzo niewiele i zachowują one umiar. Walki co prawda są bardzo efektowne, jednakże nie zaświadczymy w nich widoku krwi… z bardzo prostej przyczyny.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Haz 5.07.2009 02:59
    Absurdalność idei magicznych porcelanowych lalek walczących ze sobą na śmierć i życie, głoszących patetyczne mowy o miłości, poświęceniu et cetera – jak dla mnie wystarczy, idę kupić lalkę wyglądającą jak Shinku w skali 1:1!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Missimo 18.06.2009 19:59
    Muach
    Wspaniale anime. To anime to dowód (szczegulnie w 2 serii), że nie trzeba hektolitrów krwii i ton kończyn, by wzruszyć widza. Ja sama plakalam prawie w kazdym odcinku szczegolnie na koncach serii a po oglodaniu higu nie latwo mnie wzruszyc. Op swietne, kreska bardzo ladna a postacie swietne. Polecam każdemu, bo to wspaniała seria którą trzeba zrozumiec i jest w niej cos wiecej niz 'piekne laleczki'.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lol 29.05.2009 12:26
    Mnie w tym anime podobał się przede wszystkim wątek Jun­‑a i opening ;-P Poruszył mnie jego problem życia w społeczeństwie, odcięcie się od wszystkich ludzi. Piękne były też użyte metafory życia i snu, oraz motyw życia jako walki i jej sens. Anime oceniam 8/10
    Odpowiedz
  • Rosse 25.05.2009 20:28:12 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Hiub 20.01.2009 23:27
    Więcej mroku zabiłoby klimat seri
    Nie rozumiem ludzi narzekających na to że seria jest zbyt radosna. To nie jest Nieśmiertelny że musi pozostać tylko jedna lalka. Same pojedynki są tak naprawde jedną z możliwych dróg do zostania alice a nie wymuszonym przeznaczeniem. Wystarczy obejżeć do końca żeby sie o tym przekonać. Poza tym czy alice, dziewczynka idealna, mogłaby powstać drogą podstępów lub krwawych mordów na przyjaciołach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    xsarq 12.12.2008 22:50
    Znakomite Anime
    Na początku było tylko światło, uczucie radości i pełny łagodności dotyk ojca. Lalki nie znały świata, nie wiedziały czym jest księżyc, jaki smak niesie se sobą poranna herbata ani czym jest smutek. Liczył się tylko ojciec i fakt jego wiecznej obecności.

    Wkrótcę jednak wszystko się zmieniło…
    i tak zaczęło się genialne anime jaki jest Rozen Maiden! Polecam! :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Jedi 5.10.2008 21:28
    Wielki potencjał
    Na wstępie zaznaczę, że nie czytałem mangi, a tylko oglądałem anime. Pomijam to, że animacja jest genialna, a openingi i ending drugiej serii wymiatają. Oglądałem to anime z zapartym tchem, pomimo, iż fabuła momentami kulała i po każdym takim seansie zastanawiałem się: „dlaczego mnie to tak wciąga, przecież to dziecinne, że aż strach?”. I w końcu doszedłem do wniosku, że wciągnął mnie potencjał tej serii. Gdyby tylko te genialnie wykreowane postacie postawić w nieco innej scenerii… poprawić trochę fabułę, podrasować zasady „Alice Game” i dodać bardziej mroczny klimat (taki jak w openingach, szczególnie tym drugim)i można by naprawdę stworzyć coś pięknego! W trakcie serii zostało poruszonych sporo problemów właściwych tylko tym bohaterom i mogącym zaistnieć tylko w tych określonych warunkach. Jednak były one tylko „liźnięte”, można by je rozwinąć. Naprawdę chciałbym zobaczyć misję „ogrodniczek” nieco bardziej czarnych barwach. Chciałbym zobaczyć dramatyczną walkę na śmierć i życie pomiędzy Suiseiseki i Souseiseki po tym, jak razem stawiałyby czoła innym przeciwnościom. Chciałbym zobaczyć lalki muszące przeciwstawić się problemom większym niż naprawianie umysłu Juna! Chciałbym widzieć jak na placu boju po wielu przeciwnościach zostaje tylko jedna z nich, bo reszta pozabija się nawzajem w bezsensownej walce, ale bez możliwości wskrzeszenia, bez powrotu… i chciałbym, żeby stała się ona tym ideałem, o którym tak marzyła, po czym zepsuła się ze smutku… Jeżeli ktoś czuje tak samo i ma takie możliwości, to niech zrobi tą serię jeszcze raz na porządnie, bez oglądania się na oryginał („Negima!” i serie „Tenchi Muyo” udowodniły, że można, a co!). A na razie czekam z utęsknieniem na dobry doujin…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kamey 2.07.2008 16:57
    Rozen Maiden
    Rozen Maiden jest całkiem zgrabną historią opowiadającą o nieletnim pediofilu i jego haremie bezczelnych, ruchomych, wygadanych lalek. Protagonista jest małym hikikomori, który wyspecjalizował się w pasożytowaniu na jego rodzonej siostrze, która z kolei jest pocieszną, nie grzeszącą inteligencją, posłuszną dziewczynką.
    Całość fabuły kręci się wokół Alice Game, która polega na tym, że Mistrzowie wraz ze swoimi Słu… Lalkami, włamują się do cudzych głów i organizują tam pole walki.
    Abstrahując od wątków fabularnych, trzeba powiedzieć, że graficznie i muzycznie seria jest naprawdę świetnie dopracowana. Niestety nie można tego powiedzieć o dialogach – momentami, a konkretnie w walkach, ma się wrażenie, że teksty zostały na żywca wycięte z 'Naruto'.
    Mimo oczywistych wad, serial ten naprawdę da się oglądać (chociaż mi przychodziło to z trudem). Jeżeli ktoś lubi anime o dziwnych fetyszach, pyskatych lalkach, i epickich bitwach zachodzących w głowie osiemdziesięcioletniego Japończyka, mogę śmiało polecić Rozen Maiden.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kai 26.06.2008 19:28
    Polecam
    Mam lekki niedosyt, jedakze bardzo przyjemne anime, jak dla mnie wada tu jest jednowatkowosc ale co kto lubi
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lalkarz 25.06.2008 12:58
    Polecam!
    Po obejrzeniu całej serii doszedłem do wniosku, że chciałbym mieć takie lalki w domu, przynajmniej jedną. Chyba zostanę lalkarzem!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cristal 14.08.2007 17:20
    może tak trochę więcej mroku?
    Anime bardzo mi się podobało ^^ I chodzi mi tutaj m.in o wciągącą fabułę (tylko po co tyle tych wątków komediowych? śmieszyły, owszem, ale odrywaly widza od „prawdziwej fabuły”), wpadającą w ucho muzykę (podkreślała charakter anime), ciekawy pomysł. Jak na mój gust można byłoby zrobić serię mroczniejszą (teraz seria balansuje na krawędzi horroru i komedii, co jej zdecydowanie nie sprzyja), troche bardziej wysunąć Suigotu (najlepsza postać =) ) i zrobić coś z Junem, jego problemy naprawdę są troche irytujące i tak nijak doklejone do całej serii(przecież to miało być o lalkach, a nie o jakimś zdołowanym chłopcu). A Shinku? Trochę za bardzo wyeksponowana postać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Scarlet 24.05.2007 14:50
    Opening - miodzio :)
    Właściwie to nie mam zastrzeżeń, bardzo podoba mi sie wpadający w ucho opening, którego notabene mogłabym słuchać dniami i nocami…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alkim 4.05.2007 16:10
    Jun-kun, Jun-kun, Jun-kun, Jun-kun.....
    Anime bardzo dobre (choć miejscami dziwne) :). Co najważniejsze: ładna kreska, wyśmienita muzyka i nie nużąca fabuła. Podobał mi się też barwny humor i postać Suiseiseki? Chyba o nią mi chodzi (zielona).

    W trakcie oglądania myślałem nad jednym: ta produkcja stanowczo nie przeszłaby w Polsce. Politycy rozerwaliby na strzępy stację, która by to emitowała. Gadające lalki? Chłopiec podniecający się lalką? Złe lalki? Toż to szarlataństwo!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kagome 3.05.2007 23:44
    Mrok
    Ten mrok po prostu pochłania.
    Chce się więcej i więcej. <3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Greta-chan 16.04.2007 19:22
    Do kosza z tym :/
    Straszne. Po obejrzeniu tylko 1 odcinka dałabym mu 5/10. Za trzeci brałam się już z niechęcią… beznadzieja. Nikomu nie polecam. Na szczęści ten 3 odcinek mi się zaciął po paru minutach i mi oszczędził tortur. Dałam 2/10, bo takie kompletne dno to nie jest, ale i tak reprezentuje dno głębokiego dołu.
    :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kacek_ 17.03.2007 15:20
    całkiem całkiem gdyby nie główny bohater i jego problemy...
    Następne o lalkach, ale tym razem mi się podobało. Ładna kreska, muzyka w kit, historia nawet ciekawa gdyby nie to, że główny bohater ma debilny problem. Jak ja bym mieszkał bez rodziców to pewnie tez bym nie chodził do szkoły, ale on zrobił z siebie ofiarę losu. Lepiej by było jakby zrobili z tego horror/dramat bo humor nie był najwyższych lotów. Ale ogółem pomysł Alice Game fajny tylko Jun­‑kun rozwalił cały obraz. 6/10
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime