x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bez zalogowania
21.02.2023 09:01 Kolejna komedia, która zmienia się w sieczkę
Zapowiadało się w miarę ciekawie, bywało zabawnie, ale w drugiej połowie zamieniło się w chaos, gonitwę wielu niedokończonych wątków i bezsensowną jatkę. Z początkowego 7,5 zjazd na 3/10. A zakończenie to już w ogóle szkoda słów. I szkoda mi zmarnowanego czasu.
Ale może akurat kogoś to zakończenie usatysfakcjonuje.
Mózg mi się od tego zlasował i gdybym miał komuś opowiedzieć fabułę, to nie dałbym rady :) Mogę ocenić tylko wrażenie po zakończeniu serii, a te jest o dziwo całkiem pozytywne, mimo dłuższych przerw miałem ochotę do niej wracać :) W opisie do oceny 8/10 mamy: „coś ją wyróżnia i to dość znacząco”, pasuje jak ulał do tego anime… Jednak, gdyby ktoś zapytał, czy chciałbym kiedyś obejrzeć ponownie… nie… Oceniam więc 8/10, ale bez gwiazdki, bo to wybitnie jednorazowy serial :)
Jedno z bardziej rozczarowujących tytułów jakie przyszło mi obejrzeć w ostatnim czasie. Jest kilka fajnych elementów, ale niestety większość to rażące wady. Zacząłbym od bardzo niesmacznych a dla niektórych wręcz obrzydliwych akcji. Dołożyłbym kwestię braku logiki w fabule. Jakim cudem bohaterowie nagle znają swoje tajemnice? Serio… Rozczarowałem się.
Nawet postać protagonisty mimo fajnej badassowej kreacji, nie ratuje seansu. Spędziłem z tym amino krótką chwilę i ciesze się, że nie ma więcej odcinków. Strata czasu.
5/10 z sympatii do głównego bohatera.
A
młoda
5.12.2017 14:36
Wie ktoś na którym chapterze mangi kończy się to anime?
A
shadow of older
31.01.2015 19:04 padłem i wącham kwiatki od spodu XD
po dwóch odcinkach już niemogłem nawet obchód domowy na rozładowanie śmiechu nie pomógl. na razie pozuciłem ale oberzę gdy będę miał wielkiego doła
Seria została zdubbingowana w języku angielskim i posiada tłumaczony tytuł. Wydaje mi się, że warto by było dodać tytuł wydania anglojęzycznego („Demon King Daimao”) to listy tytułów alternatywnych.
A skoro już o owym dubbingu mowa: o ile bezbarwne i zupełnie wyprane z emocji głosy można jeszcze jakoś bronić (to w końcu w sporej części kwestia gustu), o tyle już nieścisłości w tłumaczeniu co drugiego zdania, z dodatkowymi rodzynkami co jakiś czas w postaci ewidentnych już błędów i przeinaczeń, to już co innego…
Jak dla mnie omijać to to szerokim łukiem, trudno tu o jakąkolwiek satysfakcje z seansu :/
Gdy mam możliwość wyboru, zwykle wybieram wersję z angielskim dubbingiem. Dubbing w tej serii nie odbiegał jakością od większości, jakie widziałem. Nie miałem powodów do narzekań. Same głosy były dobrane dobrze a gra aktorów wypadała solidnie. Przekaz wynikający z treści dialogów był spójny w całości serii.
Dla porównania obejrzałem jeden wybrany odcinek w dwóch wersjach (dubbing i fansub). Nie zauważyłem żadnych istotnych różnic w treści dialogów. Pod względem poziomu (resp. jakości) ekspresji aktorzy zachodni nie odbiegali specjalnie od seiyuu.
Nie jestem widzem wyrafinowanym; wielu rzeczy zapewne nie dostrzegam. Z mojego punktu widzenia wersja z dubbingiem jest w porządku. Jeśli ktoś by się zastanawiał, czy po nią sięgnąć, ja nie widzę przeciwwskazań.
Tak przy okazji, już angielskie tłumaczenie tytułu jest traumatyczne. Dai‑ma‑ou to wielki‑demon‑król, więc angielski przekład brzmi „Król demonów Wielki Król Demonów”.
Początkowo seria zapowiadała się świetnie, jednak druga połowa zaczeła obniżać standard.
Pierwsze odcinki przebijają nawet Highschool DxD ale póżniejsze ledwo dorównywóją Freezing (wciąż bijąc To love Ru)co do echni nie przeszkadzało mi ono.
Problem w tym że raczej na 100% nie będzie kontynułacji .. a szkoda bo pod koniec widać że twórcy raczej ratowali tonący okręt.
No rzeczywiście jest seria heremówkowa ecchi, która może mi się podobać.
Zaczyna się banalnie, szkoła magii, ładne dziewczęta, typowy główny bohater, który jest Władcą Demonów… To wszystko już było, nic oryginalnego. Z tym większym zdumieniem odkrywałem, że ogląda się to naprawdę przyjemnie, bez śladu znużenia czy dłużyzn. Do czasu.
Główny bohater jest całkiem inteligentny, a przy tym nie rzuca się jak głupi na widok majtek. Tam, gdzie ma być zabawnie, jest zabawnie, dziewczęta mnie nie irytowały (to już OGROMNY SUKCES), nawet ciekawiło mnie, którą ostatecznie wybierze. Sam jestem zaskoczony, ale mam uczucia podobne jak przy „Asobi ni iku Yo”, pozytywne.
Niestety im dalej w las, tym gorzej; ostateczną ocenę popsuły trzy ostatnie odcinki, gdzie wszelkie elementy komediowe wycięto, a zastąpiono dramatyzmem i walkami nie wiadomo po co, byleby jakaś akcja finalna była. Poroniony pomysł, wypadło to bardzo niewiarygodnie i nudno.
Momentami przesadza się też z fanserwisem, kosztem fabuły oczywiście. No i nie można zapomnieć, że jednak jest ona tu… mocno średnia. Bardzo typowa przygodówka ecchi, może nawet zbyt typowa, z takim sobie graficznym wykonaniem, mogło być lepiej.
Ale poza tym – nieźle, bo można mieć przyjemność z oglądania. Niech będzie małe 6/10.
Pierwsze odcinki były, nie powiem, niezłe. Potem w mojej głowie coraz silniej pulsowało hasło NIEWYKOŻYSTANY POTENCJAŁ.
Główny bohater – jak lubię. Inni – również ciekawi, nie denerwował mnie chyba nikt prócz małego blondynka.
Humor – majtkowy, ale cóż. To ecci. I kilka razy mi się naprawde spodobał.
Kreska – dało sie patrzeć, choć ruch postaci pozostawiał sporo do życzenia. Muzyka nie wpada w ucho, ale pasuje. Dobre tło.
Fabuła… i tu się zaczyna problem.
Jak wspominałam, najpierw oglądało się przyjemnie. Lekko, zabawnie, ale i z dreszczykiem. Jakoś tak się stało, że zaczęłam po tej serii oczekiwać ciekawego rozwinięcia wątku mocy głównego bohatera, bogów itd. A co dostałam?
Ostatnie epki to jeden wielki bur… bałagan. Nic nie zostało wyjaśnione, na ekran patrzyłam, mając na twarzy wypisane WTF. Tu ktoś skacze, tu lata, tu jakieś smoki, tam mechy, wojsko, tragedie rodzinne, bogowie‑niebogowie których trzeba zniszczyć/chronić, zagłada świata, soperbohater…
Nie rozumiałam motywacji prawie żadnej postaci, a nawet jeśli, to zaraz zaczynały one robić coś, po czym na powrót przestawałam.
A można to była tak ciekawie rozwinąć. Chyba twórcy za późno zrientowali się, że kończy im się czas. Może najpierw planowano więcej odcinków?
Tak więc nie mam pojęcia, co wystawić. Za odc od 1 do mniej więcej 9 dałabym spokojnie 7, gdybym nie wiedziała, co będzie dalej. Ostatnie – może 3. W końcu dam chyba 6.
Diarrhea
26.05.2012 17:26
po przeczytaniu twojego komentarza jedyne hasło jakie mi pulsuje w głowie to ZAWYRZONA OCENA… if you know what i mean.
Taak, racja. Ale nie oczekiwała po tej pozycji ZBYT wiele. Dostałam coś, co miło ogląda się w przerwach w nauce do sprawdzianu z historii.
I rozbawiło mnie.
Po za tym, ze sprawdzianu dostałam 5+, więc…
Zresztą, oceniam tak: coś dostaje 5 i wyżej, jeśli dało się obejrzeć z przyjemnością. Ew jeśli nie było bardzo wciągające, ale miało w sobie coś, co mnie zainteresowało.
Cóż, na pewno zajżę tu zakilka tygodni, a jeśli wtedy zapomnę, za co dostało tyle gwiazdek, to obniżę o 1.
... Skończyłam oglądać 5 odcinek teko anime i nadal uważam, że to Harem na 100%, Nie, na 1.000.000%, bo jest tam jeden facet i 5 dziewcząt, które się w nim kochają, więc to jest Harem na 1.000.000% ...
PS. I jest jeszcze ten Obserwator‑Robot, ale to też jednak dziewczyna więc razem to 6 dziewczyn, i powiedzcie mi, że to nie Harem, to się bardzo zdziwię.
Mógłby mi ktoś poleci anime z podobnym głównym bohaterem? Wiem, że nie ma takich tytułów wiele ale szukam właśnie czegoś takiego jak „Ushiro…” czy Koukaku no regios lub Kaze no stigma. Z góry dziękuję.
chyba najlepsza haremowka jaka widzialam. i w dodatku ecchi, ale mimo wszystko byla to idealna pozycja do posmiania sie. moglam spokojnie wylaczyc mozg i cieszyc sie seansem. polecam ;)
A
Sora_no_Akai
26.08.2011 15:13 Moje pierwsze anime...
To było pierwsze anime jakie obejrzałam, zaraz po naruto, ale wtedy nie wiedziałam nic o rozróżnianiu hatunków, o czymś takim jak „odcinki specjalne” ogólnie, o niczym. Wiecie co pomyślałam, jak pierwszy raz to zobaczyłam?? Czy tak właśnie wyglądają anime? Chodziło mi o duży szok, jaki wywołał we mnie ten haremik, otaczający głównego bohatera. Nie skupiałam się też za bardzo na fabule, teraz jednak, jak tak sobie pomyślę. Anime jest całkiem całkiem. Choć nie podoba mi się kwestia „bogów” i zniszczenia boga, który zupełnie nie wiem czemu, jest drzewem??? W każdym razie, przyjemnie mi się oglądało, gdyby pominąć ten mały fakt powyżęj. Dużo zabawy i uciechy, biedny główny bohater haremówek, jak zawsze dostaje, ale na prawdę, na ciche wieczury, dla rozrywki, gorąco polecam, jednak nie jest toi anime dobre do rozpoczynania swojej fascynacj, z początku, najlepiej zacząć od czegoś, conie będzie haremem;P
A
hersa
17.08.2011 18:35 takie sobie
Początek świetny, niestety, im dalej tym gorzej…polecam osobą, które chcą obejrzeć coś „lżejszego”
Anime naprawdę dobre. Są fajne postacie, można się pośmiać, szkoda, że pod koniec robi się poważniej.
R
akira
13.02.2011 15:09 Nędzna recenzja grafiki
Nie wiem jak to recenzent oglądał bo zapewne najsłabszą wersję online dostępną w necie skoro pisze, że grafika była przeciętna lub jeszcze gorzej.
Proponuję ci Costly przejrzeć z kilkadziesiąt haremówek z ostatnich kilku lat i zastanowić się jeszcze raz nad swoją oceną grafiki w tym anime. Akurat strona wizualna już od I odcinka wypada zaskakująco dobrze. Oglądałem jednak wersję BD więc było dobrze widać te dokładne tła i ładne jakościowo postacie.
Anime super śmieszne w fajnym klimacie ecchi niestety końcówka nie za fajna teraz tylko czekać na kontynuacje która mam nadzieję będzie ocena to 8/10
A
malvi
1.01.2011 17:10 Dobre anime choć końcówka najsłabsza
Przydał by się jakiś fajny i dramatyczny wątek bo to zawsze coś bardziej ciekawego. Nie podobał mi się pomysł na wygląd te śmiesznego bohatera. Przesadzili z tym dziwacznym kostiumem. Jednak widać, że budżet całkiem duży gdyż zarówno doskonała kreska i świetna animacja. Większość przeciętnych anime tak ładnie nie wygląda więc to się pozytywnie wyróżnia.
Ogólnie anime 8/10.
A
Mitsurugi
25.10.2010 01:52 Hahaha! A niech mnie! Dobre
Tytuł komentarza ironią nie jest. Anime okazało się bardzo lekkie i naprawdę fajne, oczywiście, jeżeli wiedzieliśmy za co się zabieramy i czego się spodziewać. Magia, jaskrawe wybuchy, gołe panienki (wersja uncensored), niezły, prosty oczywiście i typowy humor, popularne gagi, łatwa do przewidzenia fabuła. Krótko mówiąc- dla osób chętnych na prostą rozrywkę ze śmiałym ecchi i magią pozycja do obejrzenia. I przychylę się do zdania, że anime po części jest parodią pewnych schematów. Występuje tu dużo typowych scen rodem z ecchi, shounenów, shoujo, serii opartych na magii, archetypów itd. Do tego absurdalne wymieszanie elementów (magia, antroidy, ninja, demony, roboty, potwory, SF, ecchi i więcej). Do tego jest to po prostu w głównej mierze komedia o typowym zabarwieniu przeciętnego dobrego shounena. Niemniej ogląda się z przyjemnością. Humor nie najwyższych lotów, oklepany, ale dla ludzi nie wymagających aktualnie takiego lub szukających prostoty- nada się świetnie. Brak dramatu na siłę, tragedii, zakończenie dobre, harem nie wnerwia, główny bohater w porządku. Ot, fajnie, że się skusiłem, bo nie żałuję. Szkoda, że niski budżet, co widać w grafice, ale wizualnie źle nie jest. Chętnie powitam drugą serię.
I powiem jeszcze raz. Tylko dla ludzi, którzy lubią od czasu do czasu oglądnąć taką serie, mają na nie w danej chwili ochotę i nie uważają takowych za dno i obrazę intelektu, a za alternatywę dla serii ambitniejszych oraz po prostu rozrywkę i zabawę. 7/10
E tam drugiej serii z konkretniejszą końcówką – IMO końcówka wyszła nawet nieźle, choć w ostatnich odcinkach chyba trochę zbytnio przyspieszyli. A czy reset? Po tym co się działo pod koniec – wątpię. Ale o kontynuację, to aż się prosi…
Descartes
23.10.2010 16:06 Re: Dlaczego taki koniec
no sorry, reset byl kompletny, i bezsensowny w dodatku. Na koniec okazuje sie, ze kliknij: ukryte ludzie zyja tak samo jak wczesniej, czyli rewolucja na nic, Yata znowu oglasza akuto krolem demonow, przez co junko znowu czuje sie zdradzona i rzuca sie na niego z mieczem. Poniewaz Akuto znowu bedzie krolem demonow, to znowu wystapi przeciw bogowi, znowu mu sie nie podporzadkuje, znowu bedzie reset… co jest bez sensu, poniewaz junko zachowala wspomnienia, wiec jej zlosc jest kompletnie idiotyczna, akuto rowniez wszystko pamieta, wiec zamiast dac jej w leb, zeby sie uspokoila, a potem po prostu dokonczyc ceremonie zareczyn, ten znowu lata jak glupek. Junko wciaz ma sile do wladania klanowa katana, jej siostra i 'Brave' tez maja pewnie pare planow na przyszlosc, rada uczniowska wspiera ich calkowicie, takie wspaniale mozliwosci otwartego zakonczenia – a oni po prostu olewaja wszystko… resetem. I mowie o samym koncu – cala akcja do tego momentu byla naprawde fajna. Ostatnie 5 minut bylo lyzka naprawde ochydnego dziegciu. Nie zmienia to faktu, ze anime naprawde warte obejrzenia.
Nigdy nie lubilem ecchi, ale w tym anime kompletnie mi nie przeszkadzalo. Co z tego, ze pokazali pare razy (ok, czesto) bielizna, czy naga postac – nie byly to zadne skaczace, galaretowate piersi, czy jakies straszne pozy – i najwazniejsze, nie zmienialo nic a nic calej opowiesci. Ok, moze poza morskim ogorkiem…;) Calosc zgrabnie opowiedziana, spojna fabula, niestety, zakonczenie zawodzi. tzn same zakonczenie, ostatnie 2 minuty po calej akcji… taki totalny reset? tego strasznie nie lubie. Mimo to czas spdzony nad tym anime nei bedzie czasem straconym.
guuchan
16.10.2010 15:38 Czy tylko ja widzę w tym parodię?
Generalnie zgadzam się z recenzentem odnośnie tego anime, natomiast brakuje mi tu jednej ewidentnej (?) rzeczy. Toż to czysta parodia wszystkich gatunków anime razem wziętych. Mamy tu wszelkie standardy a więc: komedia, harem, romans,dramat, przygodówka, sf‑fi, fantasy, magia, sztuki walki, ninja, samuraje, ecchi, szkolne a nawet o mechy zaczepili. Do pełni szczęścia brakuje tylko emo‑wampirów. Zachowanie Korone imitujące różne typy bohaterek występujących w anime tj. pielęgniarka, słodka siostrzyczka, pokojówka, nieśmiała dziewczyna, toż to czyste naśmiewanie się z konwencji haremu. I nie tylko to. Mamy wręcz jawne odwołania do innych serii anime choćby bohaterka z krótkimi blond włosami z dziwnym kapeluszem na głowie tj. Riri, przecież to Lilith (Riri) z tym samym kapeluszem z Yami to Boushi to Hon no Tabibito, a kolega głównego bohatera (Higgis?) kliknij: ukryte po przemianie w Waleczne Serce (król Ryszard? :)) toż to klasyczny Power Rangers. A sama Korone nie przypomina wam karykatury Nagato z Suzumiyi Haruhi? Wygląd głównego bohatera podczas końcowych odcinków walki kliknij: ukryte zmienia się przypominając San Goku z Dragon Balla (a może się mylę?:)). Odniosłam silne wrażenie, że ostatnie odcinki to nie tyle patos co czysty pastisz różnych konwencji anime, które zostały świadomie przez twórców wtłoczone. Ktoś tam walczy z kimś ale w sumie to nie wiadomo o co i po co. Dużo hałasu, zamieszania, wyskakujących jak króliki z kapelusza ludzi lalek, ludzi gum. Nie wiadomo kto z kim trzyma kto dla kogo służy. Może przeceniam twórców ale wydaje mi się, że ten bałagan końcówki to pole zbiegu różnych konwencji kliknij: ukryte - ninja kontra samuraje w tle zaklęcia jasnowłosej Lilith i plączącej się ze stadem zwierzątek (wraz z upiornym śmiechem‑wszystko dla mego pana) Fujiko, a na niebie radośnie szarżujący Power Rangers, w części przynajmniej zamierzony. Takie pomieszanie gatunków musiało doprowadzić do chaosu i rozgardiaszu i bezczelnego kpienia twórców z anime jako konwencji w ogóle.
Costly
17.10.2010 10:29 Re: Czy tylko ja widzę w tym parodię?
Elementy parodystyczne występują, ale to raczej pewna konwencja humoru w serii, a nie realne zmierzanie w stronę stworzenia gatunkowej parodii.
Natomiast co do drugiej tezy, o zamierzonym tworzeniu chaosu… Odważne, ciekawe i fazowe :P Ale ja tego bronić nie zamierzam… ;p
A
Kisara
16.10.2010 13:58 Nie lubię ecchi
Tak. Nie lubię ecchi. Może dlatego, ze jestem dziewczyną i nie kręci mnie oglądanie przesadnie wielkich piersi wypadajacych z niespodziewanie rozpiętej bluzki bohaterki lub majtek wyglądających spod podwianej spódniczki. Dlatego żadko oglądam i raczej daje niskie noty. Nie ukrywajmy, żadko zdarza się ecchi z czymś więcej niż prześliczne bohaterki i zboczony , acz śmieszny, humor. Ale się zdarza. Przykładem jest właśnie Ichiban, który obejrzałam z przyjemnością, mimo natrętnego fanserwisu. Rozbroił mnie sam początek: przychodzi sobie święty jak łza koleś co chce w przyszłości zostać kimś w rodzaju Papieża, a tu się okazuje, ze los płata mu figla, bo jego przeznaczeniem jest zostanie strasznym, złym i potępionym Władcą Demonów. Przez większośc anime miałam niezłą zwałę z głównego bohatera i jego perypetii. Pod koniec się trochę wszystko pogmatwało, bo niewiedzieć czemu autorzy z dobrej, lekkiej komedii nagle próbowali zrobić patetyczny dramat o walce z własnym nieuniknionym losem. Ale uważam, że anime jak na standardy tego gatunku i tak nieźle wyszło. Z czystym sercem daję 7 i polecam, bo zabawa jest przednia ;P
A
Ysengrinn
16.10.2010 12:49 Dla każdego na pewno nie
Wielu odstraszy naprawdę bezczelny fanserwis (mi nie przeszkadzał, bo po raz pierwszy od baaardzo dawna obracał się wokół faktycznie ładnych dziewczyn), wielu tych którzy zostaną pogubi się w pokręconej i pokrętnej fabule. Cóż, naprawdę nie dziwi mnie, że seria nie odniosła sukcesu – wstrzeliła się dokładnie pomiędzy dwa targety, odstraszając zarówno fanów haremówek jak i ambitniejszych przygodówek – ale i tak szkoda, bo potencjał miała.
I naprawdę nie spodziewałem się, że w haremówce znajdę ciekawy pomysł na religię…
A
Kuro
15.10.2010 20:16 Zaskakujące
Pierwszy odcinek wydawał się ciekawy, pomijając fakt majtasów. Później seria robiła się coraz gorsza, ale to tylko moje zdanie. Jedno jest pewne, TO anime jest ponad przeciętną, w porównaniu z tym czym nas raczą ostatnimi czasy.
A
Canis
15.10.2010 17:16 Troszkę ponad przeciętną, ale nic poza tym
Ichiban Ushiro no Daimaou szybko mnie przyciągnęło, ciekawy pomysł na fabułę, sympatyczni bohaterowie i sporo humoru. I tak było do szóstego odcinka. Potem zaczęło się wszystko mieszać, sklejana na siłę fabuła wyparła cały humor, a nawet fanserwis. A co najgorsze animacja miejscami była na poziomie niskobudżetowego hentaia (szczególnie siódmy odcinek). Zakończenie było nawet niezłe i tylko dlatego nie wieszam na tej serii psów, choć i tak zmarnowano sporo potencjału. 6/10
A
AgentC
15.10.2010 14:26 Wg mnie
Wg mnie ocena mocno zawyżona. To anime nie zasługuje więcej niż na 4. A dlaczego? Może dlatego, że udaje to czym nie jest, a chciało by być. Autorzy zapewne chcieli serię ecchi, jednocześnie z dobrą akcją, ale na Boga nie w 12 odcinkach! Powinno mieć co najmniej 24 w porywach do 30 ep. Może wtedy ta seria była by ciekawsza, kto wie? A tak to ogólnie widać że nie mieli funduszy na ten projekt i to odbiło się na wizualnej estetyce. Sciskali wszystko i oszczędzali na wszystkim, nawet na fabule. Również to co zabija serie to jest straszny chaos. Chaos w fabule. Czasem bohaterowie znajdują się tu i tam, w nie wyjaśnionych okolicznościach, stwierdzając „bo tak”, kliknij: ukryte a walka głównego bohatera ze smokiem wygląda jakby była montowana na kolanie, w Windows Movie Maker . Główni bohaterowie są przewidywalni do bólu, i nie mają ciekawych osobowości, które się zapamięta. I ta wszechobecna nuda. Generalnie zmuszałem się do obejrzenia tej serii.
bakemono
11.10.2010 00:00 Jam jest zuem wcielonym.Macie być dobrzy albo was zniszcze!!!
Bawiło do któregos odcinka(a mianowicie do momentu w którym kliknij: ukryte ]Korone i ojczulek swatali Junko z Akuto)potem nagle próbowało się zrobić poważnie(co nie wyszło a cała ta pseudo gadanina była w ogóle nie potrzebna) a fabuła – oprócz kilku nieścisłości w okolicach wspomnianego wcześniej epizodu przyspieszyła w takim tempie że może nie tyle ile nie nadążałem ile nie zrozumiałem co ,gdzie, kiedy ,jak i z kim ,a już po co to wcale.Straszny chaos.Seria powinna być rozłożona na 25 odcinków co lepiej o wiele by wyszło a motyw walki z Bogiem‑sama powinien być przedstawiony bardziej humorystycznie lub chociaż bez dramatyzmu(bo bardziej epicko się nie dało – troche przypominało mi to wykonanie Sengoku Basara czy choćby takiej legendy jak DB co oczywiście w komedii/satyrze zaliczam na plus.)Miejscami raził mnie fanserwis ale raczej w postaci majtkowych scen niż echii.Projekt postaci – miły dla oka i nie ważne jak bardzo nieoryginalny ,ważne by się miło oglądało, darou??(to nie jest sarkazm)Muzyka – nie skomentuje lecz nie przeszkadzała mi więc chyba nie było tak źle(choć zbyt ambitna ona nie była).
Bohaterowie – generalnie nie miałem awersji do zadnej z postaci no może oprócz Eiko która początkowo była ciekawa(krejzol ;P) potem ją zdemonizowali (-).Hattori – ta postać zasługuje na szczególne współczucie ;P
„Manga – Original run September 19, 2008 – ongoing” znalazłem takie cuś.Więc prawdopodobnie 2 seria będzie lecz w jakim terminie nie wiadomo.Tylko panie uchowaj by nie były realizowane w postaci specjali(tych 3 minutowych)
Konluzja- mimo fabuły na poziomie gołąbków bez zawijania przyjemnie się oglądało tym bardziej dla mnie po skończonym seansie z Kara no Kyoukai.Taka miła odmiana.Ocena 8/10 ( zaznaczam że ekstremalnie subiektywna ).
A
Pierce
22.09.2010 21:08
Po dwóch odcinkach czułem się, jak na seansie którejś z kolei serii. Nie wiem, może dlatego, iż każdy z bohaterów ma coś w sobie z moich ulubionych animców. Zwłaszcza Sai Akuto, nawet z wyglądu prezentuje się bardzo podobnie do Maebara Keiichiego.
Główne pytanie nt. każdego anime to czy było warto zasiadać przed ekranem. Rozrywka jest przednia, więc na pewno tak.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Polecam ten serial każdemu miłośnikowi widowiskowej, brutalnej (acz nie „tarantinowo” krwawej) akcji z wykorzystaniem DOROSŁEJ magii. A wszystko z domieszką romansu, oraz odrobiną gagów w stylu „ja i mój harem”. Czegóż chcieć więcej?…
A
Nertis
25.06.2010 00:08 Lekki niedosyt
Seria na początku jak dla mnie bardzo dobrze się zapowiadała…lecz z odcinka na odcinek miałem takie dziwne wrażenie ,że fabuła przyspiesza i to aż za bardzo. Ok. 9‑10 odcinka trochę wszystko się gubi i czasami nie wiadomo co, gdzie i jak dokładnie… kliknij: ukryte (spoiler) a najbardziej mnie dobiło ,że ten Yamato to w sumie wyszedł na tego dobrego xD (spoiler). Przydałoby się rozłożyć wszystko na minimum 24 odcinki ,a nie cisnąć w 12 ,a tej serii wyszłoby to zapewne na dobre. Ogólnie pozycja ciekawa ,ale koniec zawiódł mnie trochę ostatecznie :/.
Nie zgadzam się z tobą. Moim zdaniem, fabułę łatwo jest śledzić a niedopowiedzeń jest na tyle mało, iż bez problemu można siew tym wszystkim połapać.
A
fuZZic
21.06.2010 22:45 dobre zakończenie ale czy na pewno?
anime dobre miało ładny i wciągający początek fabuła też była dobra jak i kreska lecz anime zaczęło odchodzić od pierwotnej fabuły (nie jestem władcą demonów i nie będe władcą demonów). ale ostanie odcinki były wspaniałe a zwłaszcza ostatni odc był super „zabić bogów” tak się skończyła fabuła po zabiciu Boga już zdawało się że koniec ale czy na pewno przeciecz akto jest ciągle władcą demonów czy to koniec? a może to dopiero początek. ocena: Zastanawiałem się przez zejście z fabuły anime miało być 8/1o lecz po pięknej końcówce oceniam anime na 9/1o. mam nadzieje jeżeli będzie 2 seria tego anime żeby nie schodzili tak bardzo z fabuły.
To anime jest naprawdę dziwaczne. Nie wiadomo w sumie o co chodzi. Pełno dziwactw i pewien bardzo nieapetyczny rodzaj fanserwisu. Zwykłe gacie jeszcze jakoś bym przełknęła ale macki i potwory dobierające się do bohaterek to już szczyt obrzydlistwa. Najbardziej obrzydliwa scenka to ta na plaży kiedy Keena bawi się jakimś dziwnym stworzonkiem. Fuj… Wizualnie anime było niebrzydkie, a i pierwsze wrażenie zrobiło niezłe. Historia była oparta o ciekawy pomysł. Niestety potem twórcy z pomysłami trochę przedobrzyli. Lepiej by było gdyby zostali przy zwykłej komedii. A mogło być sympatycznie.
mareczek65
22.06.2010 19:52 odpowiedz
A już myślałem,że tylko ja nie jarzę o co chodzi.Fakt anime jest strasznie dziwne. kliknij: ukryte Nagle jakaś wojna,polityczne sprawy,tak jakby twórcy wiedzieli o co chodzi i nie postanowili nam wyjaśnic nie kiedy o co kaman.Mimo wszytko bawiłem się świetnie i można polecić to anime.Ocena 8/10.
zdaje się, że istnieje coś takiego. byłożby to to dziwne stworzonko? cokolwiek to jest. właśnie w tym momencie nie wytrzymałam i posłałam serię w kosmos. zapowiadało się fajnie, podobała mi się szczególnie postać Kotori, ale ten straszny fanserwis mnie pokonał i choć lekko żałuję, bo i recka zachęca w sumie, i główny bohater miał w sobie coś prócz tendencji do lądowania twarzą w ... (wpisać odpowiednie), to chyba nie przemogę się, by dać temu szansę. moim zdaniem wysoka odporność na fanserwis jest do oglądania tego koniecznie potrzebna… ps. „festiwal dynamicznie stojących postaci”, buahahha! gratulacje :D
Gratulacje należą się twórcom za stworzenie animacji dorastającej do tego określenia ;p
A
Panic!
20.06.2010 09:45 Konkluzje
Kiedy jakiś czas temu zacząłem oglądać to anime, muszę przyznać, ze pokładałem w nim spore nadzieje. Od mniej więcej połowy zacząłem się niestety coraz bardziej rozczarowywać. A szkoda, bo jak na Ecchi miało naprawdę duży potencjał
Pierwsza refleksja brzmiała „Ot, kolejne ecchi w którym bohater uczy się władania magią i w każdym odcinku ląduje twarzą w czyimś biuście”. Zmieniłem jednak zdanie, kiedy zobaczyłem że bohater nie jest typową „Lovehinową” ofiarą losu – wręcz przeciwnie, potrafi zachowywać się bardzo męsko, nie stroniąc od rozlewu krwi. Zresztą w „ichiban…” mamy wielu świetnych i przekonywujących postaci. Graficznie… Nie jest źle… Muzyka… Momentami bardzo dobra, zwłaszcza kawałek z organami. Fanserwis… Chmmm, mnie nie raził, ale każdemu wedle gustu.
Najgorzej jest z fabułą – od 9 odcinka pędzi ona w takim tempie, że chyba nie tylko ja miałem kłopoty z nadążeniem kto chce kogo zabić(a po co to nie wiem do dziś). Akcja toczy się strasznie chaotycznie, a całość wydaje się być w ogóle nie przemyślana.
Za pierwszą połowę anime daję 8, za drugą 5.
PS. Kiedy zobaczyłem kostium „Brave'a” myślałem, że przestanę to oglądać…
A
Caladan
19.06.2010 16:47 Smoczek
Ostatnie 4 odcinki są na przyzwoitym poziomie, a wcześniejsze były mniej. Wkurzała cenzura w głupich miejscach. Mogliby ocenzurować całość , lub zostawić tak jak stworzyli. Mam wrażenie, że nie jest to koniec. Materiał ciekawy, ale trochę go spartolili. Manga leci i pewnie do niej zajrzę. Duży plus za animację smoka. Najbardziej mi się spodobał z tego wszystkiego.
Ocena wacha się pomiędzy 5‑7, a za Smoczka daje +1, czyli średnia wychodzi 6+1=7 i taką wystawiam. Realnie mówiąc powinno być 6,5:).
anime jest dobre mimo tego że zeszło z fabuły po obejrzeniu ostatniego ep zdaje się że będzie 2 seria skoro nadal akto jest władcom demonów to dalej będzie to anime trwało.
nadal mnie dziwi jak można zwalić tak dobre anime na początku było dobre anime a potem porażka :-(
A
kamey
6.06.2010 14:49
Anime zalicza się do tych, które przyciągają do siebie kreacją bohaterów i epickością fabuły kliknij: ukryte (zabiję bogów, rajd na smoku and whatnot) ale odstraszają oprawą (ecchi, niektóre postacie, niedopracowanie całości, stanowczo za szybki rozwój wątku głównego). Godne polecenia każdemu, kto lubi się podjarać i nie zwraca uwagi na detale. Początkowe rozdziały mangi zapowiadają się dużo ciekawiej.
A
mayev
31.05.2010 09:26
Świetna seria, mocno się wyróżnia z tłoku mnóstwa innych haremówek. Pomysły niezbyt oryginalne, ale wymieszane w taki sposób że się nie nudzą + szybka akcja i dość bezczelny humor. Jedno z lepszych anime jakie ostatnio widziałem.
A
Kaze
17.05.2010 13:28
Anime ma klimat i podoba mi się kreacja głównego bohatera, Dobry byłby z tego tasiemiec.
A
Singami
11.05.2010 19:31 Średniak
Pierwszy odcinek: wheee, to może być dobre. Potem już tylko coraz gorzej. Nie wiadomo co miało z tego wyjść. Oglądałem dziwną fuzję Naruto z Harrym Potterem, z masą Fan Subu (im dalej tym więcej) i diabelnie szybką, za to ograną fabułą. Zresztą jak jesteśmy przy fabule – twórcy postanowili chyba zmieścić materiał na ~50 odcinków w pierwszych dziesięciu. Szkoda, bo pomysł był fajny.
z tego co mi wiadomo. Z powodu małej oglądalności wytworna Yukigachi wstrzymuje produkcje a co za tm idzie, emisje anime Ichiban Ushiro no Daimaou. Serial został ogłoszony porazką sezonu WIOSNA 2010. czyli to anime zostało zawieszone
Kolejna komedia, która zmienia się w sieczkę
Ale może akurat kogoś to zakończenie usatysfakcjonuje.
Komedia? Heh...
Nawet postać protagonisty mimo fajnej badassowej kreacji, nie ratuje seansu. Spędziłem z tym amino krótką chwilę i ciesze się, że nie ma więcej odcinków. Strata czasu.
5/10 z sympatii do głównego bohatera.
padłem i wącham kwiatki od spodu XD
Jak dla mnie omijać to to szerokim łukiem, trudno tu o jakąkolwiek satysfakcje z seansu :/
Gdy mam możliwość wyboru, zwykle wybieram wersję z angielskim dubbingiem. Dubbing w tej serii nie odbiegał jakością od większości, jakie widziałem. Nie miałem powodów do narzekań. Same głosy były dobrane dobrze a gra aktorów wypadała solidnie. Przekaz wynikający z treści dialogów był spójny w całości serii.
Dla porównania obejrzałem jeden wybrany odcinek w dwóch wersjach (dubbing i fansub). Nie zauważyłem żadnych istotnych różnic w treści dialogów. Pod względem poziomu (resp. jakości) ekspresji aktorzy zachodni nie odbiegali specjalnie od seiyuu.
Nie jestem widzem wyrafinowanym; wielu rzeczy zapewne nie dostrzegam. Z mojego punktu widzenia wersja z dubbingiem jest w porządku. Jeśli ktoś by się zastanawiał, czy po nią sięgnąć, ja nie widzę przeciwwskazań.
Dobre ale a początku.
Pierwsze odcinki przebijają nawet Highschool DxD ale póżniejsze ledwo dorównywóją Freezing (wciąż bijąc To love Ru)co do echni nie przeszkadzało mi ono.
Problem w tym że raczej na 100% nie będzie kontynułacji .. a szkoda bo pod koniec widać że twórcy raczej ratowali tonący okręt.
No rzeczywiście jest seria heremówkowa ecchi, która może mi się podobać.
Zaczyna się banalnie, szkoła magii, ładne dziewczęta, typowy główny bohater, który jest Władcą Demonów… To wszystko już było, nic oryginalnego. Z tym większym zdumieniem odkrywałem, że ogląda się to naprawdę przyjemnie, bez śladu znużenia czy dłużyzn. Do czasu.
Główny bohater jest całkiem inteligentny, a przy tym nie rzuca się jak głupi na widok majtek. Tam, gdzie ma być zabawnie, jest zabawnie, dziewczęta mnie nie irytowały (to już OGROMNY SUKCES), nawet ciekawiło mnie, którą ostatecznie wybierze. Sam jestem zaskoczony, ale mam uczucia podobne jak przy „Asobi ni iku Yo”, pozytywne.
Niestety im dalej w las, tym gorzej; ostateczną ocenę popsuły trzy ostatnie odcinki, gdzie wszelkie elementy komediowe wycięto, a zastąpiono dramatyzmem i walkami nie wiadomo po co, byleby jakaś akcja finalna była. Poroniony pomysł, wypadło to bardzo niewiarygodnie i nudno.
Momentami przesadza się też z fanserwisem, kosztem fabuły oczywiście. No i nie można zapomnieć, że jednak jest ona tu… mocno średnia.
Bardzo typowa przygodówka ecchi, może nawet zbyt typowa, z takim sobie graficznym wykonaniem, mogło być lepiej.
Ale poza tym – nieźle, bo można mieć przyjemność z oglądania. Niech będzie małe 6/10.
Główny bohater – jak lubię. Inni – również ciekawi, nie denerwował mnie chyba nikt prócz małego blondynka.
Humor – majtkowy, ale cóż. To ecci. I kilka razy mi się naprawde spodobał.
Kreska – dało sie patrzeć, choć ruch postaci pozostawiał sporo do życzenia. Muzyka nie wpada w ucho, ale pasuje. Dobre tło.
Fabuła… i tu się zaczyna problem.
Jak wspominałam, najpierw oglądało się przyjemnie. Lekko, zabawnie, ale i z dreszczykiem. Jakoś tak się stało, że zaczęłam po tej serii oczekiwać ciekawego rozwinięcia wątku mocy głównego bohatera, bogów itd. A co dostałam?
Ostatnie epki to jeden wielki bur… bałagan. Nic nie zostało wyjaśnione, na ekran patrzyłam, mając na twarzy wypisane WTF. Tu ktoś skacze, tu lata, tu jakieś smoki, tam mechy, wojsko, tragedie rodzinne, bogowie‑niebogowie których trzeba zniszczyć/chronić, zagłada świata, soperbohater…
Nie rozumiałam motywacji prawie żadnej postaci, a nawet jeśli, to zaraz zaczynały one robić coś, po czym na powrót przestawałam.
A można to była tak ciekawie rozwinąć. Chyba twórcy za późno zrientowali się, że kończy im się czas. Może najpierw planowano więcej odcinków?
Tak więc nie mam pojęcia, co wystawić. Za odc od 1 do mniej więcej 9 dałabym spokojnie 7, gdybym nie wiedziała, co będzie dalej. Ostatnie – może 3. W końcu dam chyba 6.
I rozbawiło mnie.
Po za tym, ze sprawdzianu dostałam 5+, więc…
Zresztą, oceniam tak: coś dostaje 5 i wyżej, jeśli dało się obejrzeć z przyjemnością. Ew jeśli nie było bardzo wciągające, ale miało w sobie coś, co mnie zainteresowało.
Cóż, na pewno zajżę tu zakilka tygodni, a jeśli wtedy zapomnę, za co dostało tyle gwiazdek, to obniżę o 1.
Harem na 100%
PS. I jest jeszcze ten Obserwator‑Robot, ale to też jednak dziewczyna więc razem to 6 dziewczyn, i powiedzcie mi, że to nie Harem, to się bardzo zdziwię.
Scalono komentarze. Moderacja
podobny bohater
Re: podobny bohater
Moje pierwsze anime...
takie sobie
warto.
8/10
Nędzna recenzja grafiki
Proponuję ci Costly przejrzeć z kilkadziesiąt haremówek z ostatnich kilku lat i zastanowić się jeszcze raz nad swoją oceną grafiki w tym anime. Akurat strona wizualna już od I odcinka wypada zaskakująco dobrze.
Oglądałem jednak wersję BD więc było dobrze widać te dokładne tła i ładne jakościowo postacie.
;]
Dobre anime choć końcówka najsłabsza
Ogólnie anime 8/10.
Hahaha! A niech mnie! Dobre
I powiem jeszcze raz. Tylko dla ludzi, którzy lubią od czasu do czasu oglądnąć taką serie, mają na nie w danej chwili ochotę i nie uważają takowych za dno i obrazę intelektu, a za alternatywę dla serii ambitniejszych oraz po prostu rozrywkę i zabawę. 7/10
Dlaczego taki koniec
Re: Dlaczego taki koniec
Re: Dlaczego taki koniec
Ukryto spoilery.
Morg
Calosc zgrabnie opowiedziana, spojna fabula, niestety, zakonczenie zawodzi. tzn same zakonczenie, ostatnie 2 minuty po calej akcji… taki totalny reset? tego strasznie nie lubie. Mimo to czas spdzony nad tym anime nei bedzie czasem straconym.
Czy tylko ja widzę w tym parodię?
Re: Czy tylko ja widzę w tym parodię?
Natomiast co do drugiej tezy, o zamierzonym tworzeniu chaosu… Odważne, ciekawe i fazowe :P Ale ja tego bronić nie zamierzam… ;p
Nie lubię ecchi
Z czystym sercem daję 7 i polecam, bo zabawa jest przednia ;P
Dla każdego na pewno nie
I naprawdę nie spodziewałem się, że w haremówce znajdę ciekawy pomysł na religię…
Zaskakujące
Troszkę ponad przeciętną, ale nic poza tym
6/10
Wg mnie
A dlaczego? Może dlatego, że udaje to czym nie jest, a chciało by być. Autorzy zapewne chcieli serię ecchi, jednocześnie z dobrą akcją, ale na Boga nie w 12 odcinkach! Powinno mieć co najmniej 24 w porywach do 30 ep. Może wtedy ta seria była by ciekawsza, kto wie? A tak to ogólnie widać że nie mieli funduszy na ten projekt i to odbiło się na wizualnej estetyce. Sciskali wszystko i oszczędzali na wszystkim, nawet na fabule.
Również to co zabija serie to jest straszny chaos. Chaos w fabule. Czasem bohaterowie znajdują się tu i tam, w nie wyjaśnionych okolicznościach, stwierdzając „bo tak”, kliknij: ukryte a walka głównego bohatera ze smokiem wygląda jakby była montowana na kolanie, w Windows Movie Maker . Główni bohaterowie są przewidywalni do bólu, i nie mają ciekawych osobowości, które się zapamięta. I ta wszechobecna nuda. Generalnie zmuszałem się do obejrzenia tej serii.
Re: Wg mnie
Jam jest zuem wcielonym.Macie być dobrzy albo was zniszcze!!!
Bohaterowie – generalnie nie miałem awersji do zadnej z postaci no może oprócz Eiko która początkowo była ciekawa(krejzol ;P) potem ją zdemonizowali (-).Hattori – ta postać zasługuje na szczególne współczucie ;P
„Manga – Original run September 19, 2008 – ongoing” znalazłem takie cuś.Więc prawdopodobnie 2 seria będzie lecz w jakim terminie nie wiadomo.Tylko panie uchowaj by nie były realizowane w postaci specjali(tych 3 minutowych)
Konluzja- mimo fabuły na poziomie gołąbków bez zawijania przyjemnie się oglądało tym bardziej dla mnie po skończonym seansie z Kara no Kyoukai.Taka miła odmiana.Ocena 8/10 ( zaznaczam że ekstremalnie subiektywna ).
Główne pytanie nt. każdego anime to czy było warto zasiadać przed ekranem. Rozrywka jest przednia, więc na pewno tak.
Rewelka!
Lekki niedosyt
Przydałoby się rozłożyć wszystko na minimum 24 odcinki ,a nie cisnąć w 12 ,a tej serii wyszłoby to zapewne na dobre.
Ogólnie pozycja ciekawa ,ale koniec zawiódł mnie trochę ostatecznie :/.
Re: Lekki niedosyt
dobre zakończenie ale czy na pewno?
ale ostanie odcinki były wspaniałe a zwłaszcza ostatni odc był super „zabić bogów” tak się skończyła fabuła po zabiciu Boga już zdawało się że koniec ale czy na pewno przeciecz akto jest ciągle władcą demonów czy to koniec? a może to dopiero początek.
ocena: Zastanawiałem się przez zejście z fabuły anime miało być 8/1o lecz po pięknej końcówce oceniam anime na 9/1o.
mam nadzieje jeżeli będzie 2 seria tego anime żeby nie schodzili tak bardzo z fabuły.
odpowiedz
ogórek morski, chyba
ps. „festiwal dynamicznie stojących postaci”, buahahha! gratulacje :D
Re: ogórek morski, chyba
Konkluzje
Pierwsza refleksja brzmiała „Ot, kolejne ecchi w którym bohater uczy się władania magią i w każdym odcinku ląduje twarzą w czyimś biuście”. Zmieniłem jednak zdanie, kiedy zobaczyłem że bohater nie jest typową „Lovehinową” ofiarą losu – wręcz przeciwnie, potrafi zachowywać się bardzo męsko, nie stroniąc od rozlewu krwi. Zresztą w „ichiban…” mamy wielu świetnych i przekonywujących postaci. Graficznie… Nie jest źle… Muzyka… Momentami bardzo dobra, zwłaszcza kawałek z organami. Fanserwis… Chmmm, mnie nie raził, ale każdemu wedle gustu.
Najgorzej jest z fabułą – od 9 odcinka pędzi ona w takim tempie, że chyba nie tylko ja miałem kłopoty z nadążeniem kto chce kogo zabić(a po co to nie wiem do dziś). Akcja toczy się strasznie chaotycznie, a całość wydaje się być w ogóle nie przemyślana.
Za pierwszą połowę anime daję 8, za drugą 5.
PS. Kiedy zobaczyłem kostium „Brave'a” myślałem, że przestanę to oglądać…
Smoczek
Ocena wacha się pomiędzy 5‑7, a za Smoczka daje +1, czyli średnia wychodzi 6+1=7 i taką wystawiam. Realnie mówiąc powinno być 6,5:).
Re: Smoczek
dobre
Re: dobre
Średniak
Potem już tylko coraz gorzej.
Nie wiadomo co miało z tego wyjść. Oglądałem dziwną fuzję Naruto z Harrym Potterem, z masą Fan Subu (im dalej tym więcej) i diabelnie szybką, za to ograną fabułą. Zresztą jak jesteśmy przy fabule – twórcy postanowili chyba zmieścić materiał na ~50 odcinków w pierwszych dziesięciu. Szkoda, bo pomysł był fajny.
Re: Średniak
Chyba fanserwisu… Zresztą ja się nie zgadzam – moje wrażenia są jak dotąd jak najbardziej ciepłe
Re: Średniak [NIE ZGADZAM SIĘ]
czyli to anime zostało zawieszone
Re: Średniak