Komentarze
Giant Killing
- „Piłka jest okrągła a bramki są dwie” : Xaven : 15.03.2017 16:38:05
- ETU!!!! : Jaru93 : 17.07.2013 10:12:49
- "Glory East Tokyo United!" : Maciejka : 2.07.2012 22:24:24
- komentarz : Subaru : 1.05.2012 11:23:57
- komentarz : Metriv : 10.09.2011 00:42:11
- Niezłe : Empira : 20.06.2011 17:48:15
- Re: Dobre anime o piłce nożnej. : Ayanami : 3.04.2011 11:09:33
- Re: Dobre anime o piłce nonej. : GaDuu : 2.04.2011 22:17:53
- komentarz : kamiltrol : 23.02.2011 03:42:46
- Dobre anime o piłce nonej. : Ayanami : 17.12.2010 17:02:55
„Piłka jest okrągła a bramki są dwie”
Umm, jestem aktualnie na 16 odcinku i spalony wystąpił drugi raz. Pierwszy popełnił Pepe (Nagoya‑ETU, 10 odcinek), drugi natomiast Sera (Yokohama‑ETU, 16 odcinek). Trochę się czepiam, ale lepiej by wymazać ten nawias z recenzji, bo podaje błędne informacje \o/
ETU!!!!
"Glory East Tokyo United!"
Świetna, genialna, kapitalna seria o piłce nożnej! Założenie fabularne zbyt odkrywcze nie jest – ot, mamy sobie bardzo słabą drużynę piłki nożnej, która właśnie trafia pod skrzydła kolejnego, zapowiadającego się obiecująco trenera. Nic nowego, ale za to jakie emocje!
Gra jest jak najbardziej zbliżona do rzeczywistych rozgrywek, jakie obserwujemy w telewizji, czyli zero niesamowitych popisów akrobatycznych, bramek zdobytych w dramatyczny sposób czy nagłego olśnienia drużyny. Nie. Piłkarze z East Tokyo United muszą przekonać się na własnej skórze, że droga do zwycięstwa okupiona jest krwią, potem, serią porażek i ciężkimi treningami nie tylko fizycznymi, ale również psychicznymi, bo, jak się okazuje, poza bardzo dobrą kondycją fizyczną trzeba także wyjść na murawę z odpowiednim nastawieniem – bez niego nie ma nawet co liczyć na wygraną, stąd kliknij: ukryte pierwsza bramka ETU padła dopiero w dwunastym odcinku. Cieszyłam się z niej chyba nie mniej niż zawodnicy. Skoro już jestem przy kadrze, to prawie każdego jej członka niesamowicie polubiłam, szczególnie Tsubakiego, Serę i, początkowo bardzo działającego na nerwy, Kurodę. Ale nawet oni są niczym przy trenerze! Tatsumi oficjalnie został moim bogiem wśród trenerów, sprawia wrażenie mającego wszystko głęboko i szeroko lekkoducha, ale w rzeczywistości to świetny strateg troszczący się o psychikę swoich podopiecznych i wykorzystujący najmocniej jak się da ich atuty i cały ukryty w nich potencjał. Warto wspomnieć tu też o jego seiyuu, który po raz kolejny doskonale się spisał, bardzo dobrze oddając charakter swojej postaci. Po raz kolejny udowodnił, że nie za nic jest jednym z moich ulubionych aktorów głosowych. ;) Najwięcej emocji zdecydowanie dostarczył mi mecz trwający chyba niemal sześć odcinków, w trakcie których zaczęłam już obgryzać moje sumiennie zapuszczane paznokcie. Radość z kliknij: ukryte bramki Sery prawie zwaliła mnie z krzesła.
Pozycja must see dla wielbicieli piłki nożnej! Gdyby tylko zechciano zekranizować dalsze wydarzenia z mangi, byłabym wniebowzięta.
Bardzo dobra seria sportowa, w dodatku o piłce nożnej, którą nawet‑nawet lubię, a serii sportowych unikam jak ognia, bo są tendencyjne i często nudne. A tu.. jaka miła niespodzianka.
Nie spodziewałem się, że to anime aż tak mnie wciągnie. Niesamowicie wciągające, a przy tym realistycznie zrobione, bez jakichś udziwnień, strzałów z nieziemskiej wysokości z czterema wywrotkami i saltem w powietrzu. Drużyna jest liczna, wiadomo, ale szybko zyskują oni własne tożsamości, każdy jest inny, to wielki plus.
Z niecierpliwością czekałem na wyniki każdego meczu, na kolejne metody treningowe, które były naprawdę pomysłowe.. No i sam trener, o ludzie. Taki to by się polskiej reprezentacji przydał, dodałby im animuszu ;)
Bardzo pozytywna, zakręcona postać, a jednocześnie tak pewna siebie, z tym zawadiackim uśmieszkiem, miodzio.
Odcinek 16 – pierwszy aut w serii. I to jest na minus. Gra grą, ale stałych fragmentów gry jest dość mało, piłka właściwie nie wypada poza boisko, jest mało rzutów rożnych i fauli. No ale.. To na potrzeby fabuły.
Co do grafiki, to od razu w oczy rzucają się.. nosy. Niektórym pewnie wydadzą się być szkaradne, ale mi się podobały.
Nie ma cudów, piłkarze niczego nie osiągają bez ciężkich treningów, bez samozaparcia i wsparcia psychicznego, jest to wyraźnie ukazane.
Walka z samym sobą bywa cięższa niż z przeciwnikiem na boisku.
Warto obejrzeć, kawał dobrej rozrywki, nie tylko dla pasjonatów piłki nożnej.
Niezłe
Krótko – to anime ma charakter. Muzyka, fabuła, kreska.
Czysty sport. I jedna rzecz, która je wyróżnia na tle innych – motyw z kibicami. Coś wspaniałego. Aż dreszcze przechodzą.
Obowiązkowa pozycja dla każdego fana piłki nożnej.
z niecierpliwością czekam na kontynuacje… bo z pewnością na tych 26 epizodach się nie skończy.
Dobre anime o piłce nonej.
A jednak.
No aż się prosi...
Bardzo dobre anime z wątkiem 100% sportowym. I w tym wypadku to jest zaleta! Wciąga jak diabli, aż mi się szczenięce lata przypominają i obstawianie, czy wpadnie piła do bramki w najbliższym odcinku CT, czy dopiero w kolejnym:) Tu na szczęście leci dużooo szybciej, więc i frajda dużo większa.
Rzecz godna uwagi, polecam.
Hat-trick!
Czad balanga
całkiem fajne
W kresce widać spore braki a najbardziej w kreskowanych(dosłownie) cieniach na postaciach, większych zarzutów raczej, za bardzo nie mam.
Jak dla mnie troszeczkę za krótkie ale może doczekamy się kontynuacji,
ode mnie ocena 7/10
Anime
Ogolnie oceniam to anime na 7/10.
Polecam: muzyka wpada w ucho, bohaterowie są ciekawi, a mecze bardzo realistyczne.
PS. Do grafiki można przywyknąć i ją polubić :)