Komentarze
Boukyaku no Senritsu
- Treści zawarte : Bez zalogowania : 8.03.2022 04:54:44
- Ciekawsze niż większość : Bez zalogowania : 8.03.2022 04:23:45
- nigdy nie lubilem ecchi : Descartes : 14.07.2010 20:30:15
- fanserwis : adaśko : 28.08.2009 00:12:32
- miernota : THeMooN : 7.03.2009 17:40:08
- Melody of Oblivion : Frizel : 16.09.2007 16:56:39
Ciekawsze niż większość
Dzięki recenzji, oraz komentarzowi Descartesa – wiem czego oczekiwać, a oglądanie sprawia mi sporą przyjemność.
Jak na serię z tagiem ecchi na razie jest mało fanserwisu. Są natomiast sugestywnie acz nie dosłownie pokazane sceny konsumowania kobiecych wdzięków. Póki co, jak pisał przedmówca
Tym, co mnie przyciągnęło jest Kreska i gdyby nie seiyuu od Bocca, to na razie ocena oscyluje między 7 a 9.
nigdy nie lubilem ecchi
Tak wiec z pewna niesmialoscia zaczalem Melody, z gory zakladajac, ze jezeli cos mnie wkurzy, to spokojnie powedruje na polke razem z misaki chronicle/divergance eve. Na dzen dobry zostalem przywitany ladna kreska i swietna muzyka. Potem pojawila sie panna czterooka, i istotnie, piersi miala interesujace. Jednak… nie spowodowalo to niecheci czy wrazenia ataku fanserwisem. Pokusze sie o stwierdzenie, ze absolutnie nie bylo to cos niezgodnego z natura;) Jej wzajemne relacje z protagonista rowniez byly rozsadne – to dzieciaki w szkole sredniej, wiec normalne (w koncu! rany, w koncu anime nie boi sie tego tematu, chociaz oczywiscie protagonista jest jak zwykle ciapowaty, to jednak nie w polowie tak, jak…. zwykle) jest, ze sie pocaluja, i beda kombinowac, jak spedzic ze soba noc. Calosc nie dochodzi do skutku ze wzgledu na Nagle Wydarzenia, i zaczyna sie podroz mlodego wojownika z nowo poznana znajoma, ktora szuka… innego wojownika;)
Historia pokazana w tym anime jest bardzo dobra. Od razu narzuca sie, ze potwory nie sa takie nam obce, i ze walka toczy sie na wiecej niz jednej plaszczyznie. Mamy pokazane 3‑4 w zasadzie zamkniete historie, w ktorych bohaterowie walcza ze zlem, poznajac sie coraz lepiej. Bohaterowie, jak wspomniano w recenzji, sa dobrze pokazani, okresleni i prawdziwi. Fanserwis… jest, i tyle mozna powiedziec, nei wplywa na odbior. I do licha, jak ktos z kims przez pol roku mieszka pod jednym namiotem, to chyba ma prawo zobaczyc kawalek ciala (i trzeba zauwazyc, ze wszelkie nagosci NIGDY nie sa pokazywane doslownie. Wyobraznia potrafi zadzialac, ale anime nie przekracza zadnej granicy dobrego smaku)
Samo zakonczenie jest trudne. Wiele sie dzieje, troche zachaczaja o popularny w anime watek swiatow rownoleglych. Troche nie bardzo wiem, co sie stalo na koncu. Chociaz… wiem, ale koncowke mozna sobie samemu zinterpretowac. Ja interpretuje sobie w moj sposob, ale wolalbym kawe na lawe. Ale – zakonczenie istenieje, i rozwiazuje wiekszosc watkow;)
I na koniec pare slow na temat jedynej wady, czyli fanserwisu. Avellana jest dorbym recenzentem, jednak jest wyjatkowo cieta na nagosc i elementy ecchi. Jak wspomnialem, sam niespecjalnie to lubie, komedii ecchi nigdy nie ogladalem (no, poza ranma… o ile to sie liczy), ale ta seria kompletnie nie podpada pod ten punkt. Ok, sa blyszczace biusty, sa wypiete posladki, i bohater zwykle nie ma problemow, zeby sie do tego przytulic… ale nie z podejsciem komediowym/ecchi… na jego miejscu zachowalbym sie podobnie, i bylo by to zachowanie dojrzale. Trzy razy wybuchlem smiechem w ciagu calego filmu, z powodu fanserwisu – pierwszy raz, gdy zauwazylem jakie sa implikacje tatuazu na udzie, drugi – gdy zrozumialem, skad koko bierze swoj luk, i trzeci – gdy cieszylem swoje oko szwajcarskimi widokami fermy dla krow. I cala ta farma pomimo swojego szalenstwa, miala tam calkowita racje bytu. Tak wygladalby swiat rzadzony w calosci przez potwory, pewnie niewiele by sie to roznilo po latach.
Uwazam to za kawal dobrej opowiesci. Polecam kazdemu zapoznanie sie z tym tytulem i wyrobieniu wlasnej opini, poniewaz szkoda by bylo, zeby ta produkcja zmarnowala sie w morzu przecietnosci, do ktorego, moim zdaniem, z cala pewnoscia nie nalezy.
fanserwis
miernota
Melody of Oblivion
EDIT:
Zapomniałem dodać, że anime prezentuje się świetnie od strony technicznej. Grafika bardzo dobra, szczególnie podobał mi się projekt postaci i wygląd ivermachine. Muzyka stanowi klasę samą w sobie i to się rozumie samo przez się:)
Scalono.
Moderacja