Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

9/10
postaci: 8/10 grafika: 9/10
fabuła: 8/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 25 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,88

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 356
Średnia: 7,5
σ=1,52

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Daerian)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Witch Hunter Robin

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2002
Czas trwania: 26×25 min
Tytuły alternatywne:
  • ウィッチハンターロビン
Gatunki: Przygodowe
zrzutka

Wciągająca i nieco melancholijna opowieść o ludziach z nadprzyrodzonymi mocami, żyjących wśród nas. A przede wszystkim – o łowcach, którzy mają ich powstrzymać.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Ludzie zawsze bali się zjawisk nadprzyrodzonych. Czary, moce, przekleństwa od wieków wpływały na ich wyobraźnię. Do tego stopnia, że byli skłonni tłumaczyć nimi wszelkie niewyjaśnione zjawiska. A co gorsza, oskarżać niewinnych ludzi i okrutnie ich karać – słynne lochy inkwizycji czy tysiące płonących stosów na zawsze utrwaliły się w ludzkiej pamięci…

Akcja Witch Hunter Robin rozgrywa się w wieku XX, gdy nikt już nie wierzy w opowieści o czarach, magii i przede wszystkim – czarownikach i czarownicach. Prawda nie jest jednak taka prosta – ludzie znający się na mocy (zwanej tutaj witchcraft) naprawdę istnieją… Część z nich nie nadużywa swych możliwości, żyjąc jak każdy człowiek – niestety, wielu spośród nich dąży do osiągnięcia własnych celów, nie licząc się z innymi. Co gorsza, mogą nawet zabić człowieka, pozostając bezkarni – bo jak skazać kogoś, kto zatrzymał na odległość czyjeś serce? Przecież jest to niemożliwe bez magii, która, jak każdy wie, nie istnieje…

Właśnie w celu zwalczania tych najgorszych wiedźm i czarowników funkcjonuje tajna organizacja Solomon. Powstała dawno temu, a dysponując olbrzymią bazą danych o liniach genealogicznych ludzi, śledzi i pilnuje tych, którzy potencjalnie mogą być obdarzeni mocą. W razie potrzeby do akcji wkraczają jej łowcy, mający jeden cel – powstrzymać, a więc zabić ofiarę.

Anime opowiada o japońskim oddziale tej organizacji, zwanym w skrócie STN­‑J. Cała historia zaczyna się zaś, gdy w pół roku po śmierci jednego z łowców, z kwatery głównej przysłane zostaje uzupełnienie – w postaci piętnastoletniej Robin, będącej jednym z craft userów (inaczej witch, człowiek obdarzony mocą), pracujących dla Solomona. Nie można powiedzieć, aby jej przybycie zostało dobrze przyjęte przez jej nowych współtowarzyszy czy też przez dowództwo. Przyczyną jest to, że STN­‑J prowadzi na własną rękę prace nad dziwną substancją – ORBO – zdolną neutralizować moce wiedźm. Z tego też powodu nie zabijają oni craft userów, tylko starają się ich chwytać i przetrzymywać w zamknięciu… Jak łatwo zrozumieć, w tej sytuacji nowa członkini grupy jest podejrzewana o bycie szpiegiem, mającym wykraść informacje o tajemniczym wynalazku. Zwłaszcza, gdy okazuje się, że ma pewne problemy z kontrolowaniem własnej mocy.

Tak zaczyna się wyśmienita (moim skromnym zdaniem) seria Witch Hunter Robin. Fabuła, mimo że pozornie dość typowa, rozwija się niezwykle interesująco i naprawdę wciąga nas w bieg wydarzeń. Nie zabraknie także wielu zaskakujących zwrotów akcji czy zdumiewających, nietypowych rozwiązań – najlepszym przykładem może być metoda, jaką Robin przezwycięża swoje kłopoty z mocą – przyznaję się bez bicia, że do tej pory z tak prostym, a przy tym ciekawym pomysłem nie spotkałem się jeszcze w żadnym anime, mandze – ani nawet książce.

Jednak wszystkie zaskakujące nas elementy fabuły są niczym w porównaniu z tym, co następuje w połowie serii – fabuła zakręca nagle o 180 stopni, stawiając przed nami zupełnie inny obraz wydarzeń, inne ich pojmowanie niż do tej pory.

Fabuła jest największą zaletą tej serii – za drugą należy stanowczo uznać bohaterów. Mimo że dość typowi, są naprawdę interesujący i ciekawie ukazani, a przede wszystkim mają w sobie głębię, która nie raz potrafi nas zaskoczyć. W miarę rozwoju akcji niektórzy z nich się zmieniają – za najlepszy przykład może służyć tytułowa bohaterka oraz Yurika – niepoprawna, olewająca swoja pracę i wiecznie przysypiająca blondynka. Zwłaszcza porównanie tej postaci z początku i końca serii ukazuje ogrom zmian jakie w niej zaszły – i co najważniejsze, następują one stopniowo i są dobrze uzasadnione.

O nastroju dużo powiedzieć się nie da – jest spokojny i smutny, albo raczej nieco melancholijny, przesycony przy tym tajemniczością i niezwykłością, dynamiczny zaś, gdy akcja tego wymaga. Występują tutaj oczywiście pewne wątki komediowe, od typowych gagów (zazwyczaj powodowanych przez Yurikę, lokaja czy ich szefa) do – moim zdaniem bardziej interesujących – żartów, często językowych albo bawiących się kulturą – jak imię jednego z głównych bohaterów. Ten tajemniczy, chodzący w czarnym płaszczu, ponury bishounen ma na imię – uwaga – Amon, jak egipski bóg słońca. Także wspomniana wyżej metoda opanowania mocy przez Robin jest puszczaniem oka do widza – tak proste wyjaśnienie czegoś, co normalnie wymaga od bohaterów tak wielkich wyrzeczeń…

Wspomnieć należy także o dwóch bardzo istotnych dla serii sprawach – kresce i animacji. Stoją one na bardzo wysokim poziomie – postacie są ładne, wyraziste, a przy tym bardzo realistyczne. Także animacja jest wyśmienita – dynamiczna w scenach walk, zwalniająca, gdy nadchodzi chwila refleksji… Warto także wspomnieć o ciekawych zabiegach autorów – niekiedy sam obraz nasuwa nam pewne przemyślenia, albo coś sugeruje – np. w pierwszych odcinkach, gdy Robin jest jeszcze wyobcowana z zespołu, inni członkowie są jakby lekko zdystansowani, a zdarza się, że niekiedy obraz jakby lekko się rozmywa – ma to sugerować wyobcowanie Robin z grupy.

I wreszcie na koniec – muzyka. Nie będę ukrywał, trudno mi o niej coś napisać – w mojej opinii jest ona bardzo dobra i odpowiednio dopasowana do wydarzeń, a także stanowczo nadaje się do posłuchania bez związku z serią.

Witch Hunter Robin jest naprawdę warte obejrzenia – ma wciągająca fabułę, ciekawe postacie, a przy tym bardzo dobra animację i muzykę, które stanowią wspaniale uzupełnienie świetnej całości. Polecam serdecznie każdemu.

Daerian, 31 stycznia 2005

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Bandai Visual, Sunrise
Autor: Hajime Yatate, Shuukou Murase
Projekt: Kumiko Takahashi, Yoshinori Sayama
Reżyser: Shuukou Murase
Scenariusz: Aya Yoshinaga, Hiroaki Kitajima, Ken'ichi Araki, Shin Yoshida, Shuukou Murase, Tooru Nozaki
Muzyka: Taku Iwasaki

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Witch Hunter Robin: fanfiki na Czytelni Tanuki Nieoficjalny pl