x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Ocena za grafikę wyraźnie wzięta z sufitu. W latach osiemdziesiątych było niewiele produkcji, które mogłyby się poszczycić lepszą kreską, czyli recenzent w swojej zupełnie nie uwzględnił daty powstania anime. Natomiast z perspektywy współczesnego widza animacja i tak nie zasługuje nawet na 6.
Już wyjaśniam.
Ideona oceniłem na 7. Obydwie serie wyglądają podobnie, lecz tamto anime miało o wiele lepszą animację. Przede wszystkim animatorzy próbowali imitować ruch w przestrzeni, co w Dunbine zdarza się sporadycznie. I owszem, w latach '80 były serie, które mogły poszczycić się lepszą kreską. Widziałem już sporo anime z tamtych lat i wiem, na ile mogli sobie wtedy pozwolić graficy i animatorzy i czego z tego nie ma w Dunbine.
Natomiast zupełne nie zgodzę się z tym, co prezentuje sobą seria z perspektywy współczesnego odbiorcy. 6 to w tym wypadku idealna ocena, bowiem braki wynikłe z wieku są rekompensowane w innych aspektach.
jest to jedno z najlepszych anime moim zdaniem w historii, wspaniałe walki niespodziewane zwroty akcji, wspaniałe postacie i ich charakter. Jedyną przeszkodą to oczywiście grafika, ale to anime ma ponad 27 lat. Najbardziej co zrobiło na mnie duże wrażenie to dopracowane do perfekcji scenariusz, co niemożna powiedzieć o niektórych współczesnych anime, gdzie nawet nie wiadomo o co chodzi, o co walczą a czasami o czym w ogóle mówią postacie, wprowadzając jeszcze większy zamęt do fabuły. Aura Battler Dunbine to musowe anime dla fanów Gundam Wing.
Ideona oceniłem na 7. Obydwie serie wyglądają podobnie, lecz tamto anime miało o wiele lepszą animację. Przede wszystkim animatorzy próbowali imitować ruch w przestrzeni, co w Dunbine zdarza się sporadycznie. I owszem, w latach '80 były serie, które mogły poszczycić się lepszą kreską. Widziałem już sporo anime z tamtych lat i wiem, na ile mogli sobie wtedy pozwolić graficy i animatorzy i czego z tego nie ma w Dunbine.
Natomiast zupełne nie zgodzę się z tym, co prezentuje sobą seria z perspektywy współczesnego odbiorcy. 6 to w tym wypadku idealna ocena, bowiem braki wynikłe z wieku są rekompensowane w innych aspektach.
wspaniałe dzieło