Komentarze
Black Lagoon: Roberta's Blood Trail
- komentarz : Kurubuntu : 2.01.2024 18:58:27
- komentarz : rok65 : 20.04.2020 17:52:32
- Kiepska historia... : kor56 : 20.04.2020 12:43:50
- komentarz : Marlob : 1.02.2017 15:34:50
- Roberta vs Stany Zjednoczone : Zachajv : 11.12.2015 01:17:14
- Black Lagoon: Roberta's Blood Trail : MrKrzychu : 10.05.2015 23:59:52
- komentarz : Pazuzu : 8.04.2014 16:15:27
- komentarz : Jakajoka : 19.06.2012 18:20:16
- Nie jest źle ale mogło być lepiej : FeRu : 15.03.2012 23:46:49
- komentarz : Czajuś : 28.11.2011 20:01:06
Dlaczego? Po pierwsze, Black Lagoon zyskuje według mnie na dłuższych historiach. Krótkie epizody też są jak najbardziej okej, ale tutaj faktycznie przydały się te dwie i pół godziny.
Po drugie, Rock i jego „wyjście z cienia”. Zwyczajnie przyjemnie było widać, jak ogarnia sytuację i jak staje się głównym aktorem.
Po trzecie, RBT jest ciut pozytywniejsze, co jest miłą odmianą po poprzednich 20 odcinkach. Ja rozumiem, że mrok i żałość, ale na dłuższą metę to zwyczajnie męczy.
Black Lagoon to świetna seria akcji, łączące powagę z totalnym odjazdem. Rozmowy, „okruchy życia”, wszystko to, co nie jest związane z czystą akcją jest traktowane realistycznie, wiarygodnie, normalnie. Natomiast strzelanki to czyste szaleństwo nie mające nawet grama zdrowego rozsądku. Tu postawili sprawę jasno – ma być efektownie i zajebiście.
Kiepska historia...
Brakowało mi tu rozwinięcia charakterów głównych postaci. Jakiegos wiekszego przedstawienia ich poprzedniego zycia.
Koniec takze nijaki. Z animu wynikło, ze Revy w jakims stopniu lubi (kocha ?) Rocka, ale niestety tego nie rozwinęli.
Chcial bym zobaczyc koniec z prawdziwego zdarzenia, a nie, że pozostali na statku i zycie dalej się toczy.
Roberta vs Stany Zjednoczone
8/10
Black Lagoon: Roberta's Blood Trail
Kolejny zarzut jest bardziej osobisty – i odnosi się też do seriali – po prostu wszystkie trzy części przygód załogi z Black Lagoona są dokładną kopią mangi. Tak się złożyło, że właśnie skończyłam czytać komiks i wtórność po prostu razi. Wiem, dla wielu będzie to zaleta, zobaczyć znane przygody w ruchu, ale ja od kina sensacyjnego wymagam, by choć trochę mnie zaskakiwało, a przy takich założeniach jest to niemożliwe. Poza tym świat wykreowany jest tak bogaty, że bez trudu można by wymyślić nowe przygody/ zmienić częściowo stare / dać jakiekolwiek nowe sceny.
Lubię Black Lagoona, lubię filmy sensacyjne, lubię końską dawkę animowanej przemocy i przerysowania, ale jakoś Krwawego Szlaku Roberty nie polubiłam. Był zbyt poważny, jak na przyjętą konwencję, i zbyt przewidywalny. Ale to tylko moje prywatne zdanie i każdy widz może mieć zupełnie inne odczucia. I mimo narzekania proponuję sprawdzić samemu, czy ostatnia (?) część przygód wesołej trójki piratów się spodoba czy nie. Ja daję 6/10 ale zachęcam do obejrzenia. Bo jedno trzeba przyznać – widowiskowe to to było.
Nie jest źle ale mogło być lepiej
Black lagoon retrun special xD
Akacja rozwija się dobrze,ale jak zostało zauważone w recenzji nie jest taka jak w serii TV , gdzie mieliśmy tą samą akcje ,ale bardziej dynamiczną , z masą broni i brutalności. Najbardziej rozbrajał mnie podejście Rocka. Żem powiem w pełni profesjonalne do całej sytuacji. Z papierosem w ustach i melancholijnym głosem wypowiadał się na każde strategie planu jaki zakładał. Wychodzi na to, że jako Japończyk wychodzi z niego pracoholizm xD. A ja przed ekranem uznawałem to za efekt nudy. Tak czy inaczej został uznany za człowieka wyrachowanego.
Dobrze jest zobaczyć po raz kolejny te same postacie, w tym samych rolach. Opening prawie ten sam z małymi przeróbkami ,ale i tak dalej się podoba :).
Bez dyskusji 8 na 10.
Kolej rzeczy może być
6/10
A co do zmiany rocka to przecież jest ona uwarunkowana
1.Zakończeniem second barrage
2.Być może(to moja hipoteza,może autor chciał by widz odniósł takie wrażenie),słowami Revi na początku mianowicie : kliknij: ukryte nie pomożesz nikomu w ten sposób co wywnioskowałem na podstawie słów Rocka w ostatnich minutach 5 części.
Jak dla mnie ocena to 10/10.Polecam zwolennikom przemyślanych,dobrze skonstruowanych krwawych historii.
To już nie to samo
Nie chcę powielać jego wypowiedzi, bo ujął dokładnie to co chciałam napisać.
Teraz rozumiem fragment wspomnień (i Openingu) z kliknij: ukryte piórami i wystrzelonymi nabojami.
Jest mi przykro, jeśli chodzi o OVA, bo dokonali tu dramatycznych zmian, które wręcz bolą. kliknij: ukryte Chodzi o zmianę Rock'a. :(
By zrozumieć OVA trzeba zaczerpnąć najpierw serii TV lub mangi.
(Polecam i to i to)
Brutalne...