Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 6/10 grafika: 8/10
fabuła: 5/10 muzyka: 5/10

Ocena redakcji

6/10
Głosów: 20 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,20

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 294
Średnia: 6,57
σ=1,73

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Bezimienny)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Appleseed

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 2004
Czas trwania: 103 min
Tytuły alternatywne:
  • アップルシード
zrzutka

Krok milowy pod względem grafiki. Odgrzewany postapokaliptyczny kotlet w egzotycznym sosie.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Jak powszechnie wiadomo, ludzkość zmierza do samozagłady. Jak równie dobrze wiadomo – z uporem godnym lepszej sprawy pracuje nad wyprodukowaniem sztucznej formy życia, która za kilkadziesiąt lat się zbuntuje i zacznie nam robić kęsim. Filmów, książek i komiksów, rozważających powyższe zagadnienia były już setki, a najsłynniejszym (choć niekoniecznie najwybitniejszym) przykładem jest Terminator. Takim dziełem, choć trzeba przyznać, dość niestandardowym, jest także Appleseed. To, że jest niestandardowy, nie znaczy zresztą, że nie jest już trochę zdezaktualizowany.

Główna bohaterka, Deunan Knute, to idealny żołnierz, który od wielu lat bierze udział w wojnie światowej. W czasie jednej z potyczek jej oddział zostaje jednak wybity przez dziwne humanoidy, a ona sama przeżywa tylko dzięki nagłemu wtargnięciu żołnierzy w potężnych cyberzbrojach, którzy masakrują napastników. Deunan nie ma zamiaru sprawdzać, co nimi kieruje i próbuje dać nogę, zostaje jednak sprowadzona do parteru wymyślnym pociskiem obezwładniającym. Budzi się w jakimś białym pokoju, ani chybi ośrodku badawczym albo szpitalu. Jak na herod­‑babę przystało , natychmiast bierze pierwszą z brzegu osóbkę, młodą dziewczynę, za zakładnika i próbuje opuścić lokal. Niestety, zostaje zażyta z mańki. Zażywającym okazuje się jej dawny kochanek, Briareos, a mańką – jego głęboki, nieznoszący sprzeciwu głos. Dodatkowego szoku doznaje, gdy okazuje się, że ukochany ma ciało robota (z czymś jakby króliczymi uszami, ale to detal).

Ponownie obezwładniona, daje sobie wreszcie wytłumaczyć, że otaczają ją „ci dobrzy”, a wojna się skończyła. Znajduje się teraz w mieście Olimp, gdzie w harmonii żyją ludzie i bioroidy, czyli sztuczni ludzie. Najwyższą władzę sprawuje Siedmiu Mędrców, dziwnych staruszków, trwale połączonych z superkomputerem Gaią. Hitomi, dziewczyna, którą Deunan chciała uprowadzić (i przy okazji jeden z bioroidów), przedstawia miasto jako państwo idealne, niemalże Utopię. Wkrótce jednak atak cyborgów uświadamia wszystkim, że miasto bynajmniej Utopią nie jest.

Film jest bardzo wielowątkowy, a opisywanie wszystkich wątków tutaj mija się z celem. Konieczna jest jednak charakterystyka bioroidów: nie są to maszyny, a zmodyfikowane klony, którym odebrano możliwość rozmnażania się. Tradycyjnie już różnią się od ludzi tym, że nie posiadają uczuć (a raczej ich uczucia są sztucznie przytłumione). Tym zaś, co odróżnia je od podobnych istot w innych produkcjach, jest brak podejścia „Jesteśmy lepsi od ludzi! Teraz zajmiemy ich miejsce i zmieciemy ten żałosny gatunek z powierzchni Ziemi, BUAHAHAHA!!!” Bioroidy stworzono, by ustabilizować sytuację w państwie targanym wojnami, wywoływanymi przez miotanych emocjami ludzi – i tę rolę traktują serio. Ma to ogromne znaczenie dla fabuły.

Jaki zatem jest podstawowy problem z fabułą Appleseed? Bazuje na mandze, która powstała jeszcze w czasach zimnej wojny i żelaznej kurtyny, gdy zagrożenie ogólnoświatowym konfliktem zbrojnym było całkiem realne. Dziś, gdy pozostało jedno supermocarstwo, takiego zagrożenia nie ma: zastąpiły je starcia lokalne i walka z terroryzmem. Dlatego też motyw wojny światowej jest już nieaktualny.

Ciekawym urozmaiceniem jest wykorzystanie motywów greckiej filozofii i historii antycznej: przywódczyni bioroidów nazywa się Atena, a jej pomocniczka Nike, Siedmiu Mędrców zaś to aluzja do siedmiu największych myślicieli Grecji.

Pod względem graficznym Appleseed jest prawdziwą rewolucją, choć nie mam pewności, czy jest to zmiana na lepsze. Już w serialu Ghost in the Shell: Stand Alone Complex zastosowano technologię cel­‑shadingu (trójwymiarowe obiekty pokryto teksturami, imitującymi tradycyjne rysowanie i cieniowanie) do przedstawiania wszystkich pojazdów i robotów. Tu twórcy poszli na całość i wykorzystali tę technologię także do stworzenia obrazu postaci. Początkowo trudno się przyzwyczaić do nieco mechanicznych ruchów, później jednak może się to podobać. Zaznaczam – może, ale wcale nie musi. Zwłaszcza, że trafiają się graficzne przekłamania: czasami cieniowanie wygląda naprawdę dziwacznie. Za to wszystkie maszyny, a jest ich od groma, prezentują się świetnie, niektóre zresztą tworzone są „tradycyjną” grafiką komputerową, podobnie jak otoczenie.

Muzyka w wykonaniu zespołu Boom Boom Satelites nie rzuca na kolana i prawdę mówiąc, nie bardzo pasuje do rozmachu graficznego filmu. Sprawia wrażenie, jakby zabrakło funduszy na lepsze wykonanie.

Summa summarum: Appleseed, prawdę mówiąc, mało komu może się spodobać. Z jednej strony trzeba być otwartym na wszelkie graficzne nowinki, stosowane w nieprzyzwoitych ilościach, z drugiej film wymaga skupienia się na wielu szczegółach fabuły. Co gorsza, sama fabuła nie zachwyca, postacie nie zdobywają sympatii, a ich motywy nie zawsze przekonują. Zwłaszcza, jeśli w pewnym momencie trafia się „wzruszająca” scena z gatunku „Nie umieraj! Nie możesz mnie zostawić!”, rozgrywająca się na plaży. Pozwolę sobie zauważyć, że w pewnym odcinku Slayers pojawia się niemal identyczna scena, tyle, że w konwencji pastiszu, co nie świadczy najlepiej o oryginalności twórców Appleseeda. W zasadzie największym magnesem pozostaje grafika, co zresztą się nie sprawdziło – film zrobił w USA klapę, podobnie jak wcześniej Final Fantasy: Spirits Within. W każdym razie obejrzeć można, jeśli się lubi science­‑fiction, zwłaszcza to w wykonaniu pana Shirowa i jeśli lubi się grafikę komputerową. Pozostali jednak wiele ciekawego nie znajdą.

Ysengrinn, 17 marca 2005

Recenzje alternatywne

  • Mecenas - 30 stycznia 2006
    Ocena: 7/10

    Pierwsze anime w pełni zrobione grafiką 3D, a przy tym odgrzane danie sprzed 20 lat. więcej >>>

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: TOHO
Autor: Masamune Shirow
Projekt: Masaki Yamada, Takeshi Takakura
Reżyser: Shinji Aramaki
Scenariusz: Haruka Handa, Tsutomu Kamishiro
Muzyka: Ryuuichi Sakamoto

Wydane w Polsce

Nr Tytuł Wydawca Rok
1 Appleseed DVD Anime Gate 2005
1 Appleseed VCD Anime Gate 2005

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Appleseed - artykuł na Wikipedii Nieoficjalny pl
Appleseed — recenzja na Anime Forever Nieoficjalny pl