Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Yattaman

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Meg 26.01.2007 01:04:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Obiwanshinobi 3.12.2006 07:03
    "Yattaman, Yattaman - koradżiozo bataliero, eletroniko korsaro Yattaman!"
    Piosenka jest w pytę, a śmiech to zdrowie. Przezabawna i charakterna seryjka. Dla mnie co najmniej 7.
    Już widzę tych malkontentów, jak – dostawszy kija i trochę ziemi – rysują lepsze, śmieszniejsze i ładniejsze anime (o tym, że już mają wymyślone co trzeba, nawet nie śmiem wątpić) – a wszystko (paradoksalnie) z właściwą osobnikom dorosłym, śmiertelną powagą.
    Osobiście nie odczuwam potrzeby dystansowania się do tej serii (obecny dystans mam za wystarczający), ani tłumaczenia z tego, że ją oglądałem.
    Oprócz Yattamana, oraz wspomnianych już filmów Monty Pythona i Barei, przyczepić możnaby się równie dobrze do komiksu „Wilq” za to, że „dowcipy są w nim głupie, a rysunki brzydkie”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    wumi_szoda 27.11.2006 19:42
    ...
    Widzę, że recenzentka ze śmiertelną powagą potraktowała temat. W ten sposób można by zarzucić filmowi „Miś” Stanisława Barei, że rozmija się z prawdą historyczną, ponieważ w barach PRL­‑u nie było przykręcanych do stołu misek i łyżek na łańcuchach. I że w ogóle to bez sensu przecież, tak przykręcać…
    Jak dla mnie bojowy robot – bernardyn, to mistrzostwo świata. Ode mnie dyszka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tassadar 26.11.2006 23:46
    Ależ to dawno temu było :)
    Pamiętam, tak pamiętam – właśnie wtey gdy nadawali Yattamana chodziłem do przedskola/1 klasy podstwówki i też dałem się omamić. Ale nie żałuję. To było tak idiotyczne i beznadziejne, że wspominenia jakie mi po tym pozostały są bezcenne. I potem ludzie się dziwią dlaczego to pokolenie ma tak zrytą psychikę ;P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nayia 14.10.2006 18:23
    Ach, stare, dobre czasy...
    Moje pierwsze anime… taaak… Pamiętam jak krzyczałam na mamę i się spóźniałam do przedszkola, zeby to obejrzeć… i to był główny argument żeby mnie obudzić „Wstawaj, NEK, bo Yattamana nie zobaczysz!”

    Tak, to było piękne. Po raz pierwszy (ale nie ostatni) czułam bliższą więź z „tymi złymi” a nie „tymi dobrymi” (bo tak to się oglądało przecież Zółwie Ninja, Czarodziejki z Ksieżyca i kilka innych głupot, których już nie pamiętam…

    Ojeju­‑jeju… Do dzisiaj z Yattamana pamietałam tylko losowanie jednego z trzech robotów, no i tego, ze wszystko kończył zawsze kiś wybuch XD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    carnage 30.08.2006 15:53
    Walka
    NIe zapominajcie że zawsze było tak ze najpierw Banda Drombo wygrywała i w ostatnim momencie szala zwycięstwa przechylała się na druga strone. Też to oglądałem tak samo jak tsubase. Ale jak czytam recenzję to tez mam myśli „Boże jak ja to mogłem oglądać??” :P
    Odpowiedz
  • Tomek 3.08.2006 21:57:32 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Erycus 29.07.2006 03:29
    Dawne dzieje
    To bylo moje pierwsze anime…ile razy sie nie drzalo czekajac na kolejny odcinek ...ech stare dzieje tej serii nie mozna zbluzgac tylko z sentymentu..
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Michał 24.07.2006 20:59
    Cudowne
    Dla mnie to cudowna kreskówka. Jedna z ulubionych z dzieciństwa.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pazuzu 5.07.2006 20:27
    Dawno, dawno temu...
    ...gdy jeszcze chodziłam do liceum, mój nauczyciel kazał nam wyciągnąć karteczki, podyktował pytanka, a potem dał ostatnie „kto odpowie na to, choćby inne spaprał, piątkę dostanie”. Pytanie brzmiało: Wymień wszystkich z bandy Drombo… I nie żartował.

    I KTOŚ MA WĄTY, ŻE TO JEDEN Z NAJLEPSZYCH TYTUŁÓW NA ŚWIECIE?!?
    Odpowiedz
  • morf 5.07.2006 09:24:31 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Atem 24.06.2006 00:37
    klasyka i nic więcej
    Muszę przyznać że bardzo mi się to podobało (choć nie pamiętam jakim cudem oglądałem to wtedy) , ale najważniejsze jest to że dzięki znajomości Yattamana mam teraz w tokio sponsora na piwo ;P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MonaLina 16.06.2006 23:41
    Nie da sie ukryc
    Coz czytajac te recenzje mam jakies przeblyski pamieci, dane momenty serialu z lezka w oku sie kreca, te drogi schadzace sie gdzie tam i jeszcze przypomnialo mi sie ze Jane (Yatta2) miala taka batute czy tam inny patykowaty kijek, ktory regularnie, niemal co odcinek porazal pradem meskiego Yattamana, wpatrujacego sie z byskami w oczach w pozbawiana gornej czesci odziezy miss Dronio, no i jeszcze ta Miss D, ktorej zdarzylo sie o ile pamietem pare razy patrzec z rozmarzeniem na zwycieskiego Yatta1, ktoremu wiatr rozwiewa wlosy, a zeby lsnia w sloncu, chyba nawet sie rumienila wtedy.Wiec glupiutkie anime z elementami raczej dla doroslych, zazdrosc i te sprawy… heh..to byly czasy
    Odpowiedz
  • Ed 24.05.2006 17:44:47 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kosmos 10.05.2006 18:20
    polonia 1
    eh kto nie pamienta poloni 1 i tych genialnych anime ktore tam puszczano generał dajmos cubasa yattaman dzidzi (przepraszam ale nie wiem jak to sie pisze:)i wiele innych anime ktorych tytuły sie po zapominalo a sie je pamienta

    pamientam ze po jednej anime w ktorej grali w siadkowke jak sie wyszlo na podwurko a tam wszysty z pilkami i graja w siadkowke

    za mojego dziecinstwa poza dobranocka i bajkami na 2 w weekendy rano to tylko na poloni lecialy bajki (przepraszam za uzycie slowa bajki ale wtedy wyszysty tak uwarzali)

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Grisznak 9.04.2006 13:30
    parodia ? zamierzona czy nie ?
    Moim skromnym, orkowym zdaniem wielkoś tego anime polega właśnie na tym, że dzieciaki będą się tym zachwyca „tak po prostu” a starsi odbiorcy z miejsca wyczują liczne parodystyczne odniesienia.
    Odpowiedz
  • Emorjus 9.04.2006 11:39:17 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Wydera 8.04.2006 20:54
    Łezka się w oku kręci...
    Przyznaję, że ta bajka do najmądrzejszych i najbardziej ambitnych nie należy, ale oglądałam ją kiedyś i chętnie obejrzałabym znowu. Mam do niej po prostu wielki sentyment…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wer 10.03.2006 17:17
    Z czym to porównać
    Jeśli można porównać ten serial z jakimś innym serialem, to tylko z jednym „Power Rangers”. Ten sam żenujący poziom. Pełna schematyczność i ta sama grupa odbiorców, 5 – 7 latki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Gelo 8.02.2006 14:01
    yattaman rox
    Co wy gadacie? przeciez yattaman to klasyk :) jak bylem maly to sie to u babci katowalo cala ekipa… :D to anime rzadzi!! :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Lucash 8.01.2006 21:56
    Yattaman
    Ja na tej bajce sie wychowalem i wcale nie jest taka glupia nawet teraz po jakis 7czy8 latach pamietam ze ogladalem ta bajke zeby zobaczyc walki robotow a nie jak bomba rozszarpuje ubranie tej panienki od drombo…Teraz jestem jednym z lepszych uczniow w liceum do ktorego chodz i chce isc na studia a kiedys ogladalem takie,,glupie,,bajki:P Yattaman i Tsubasa sa cOOl i chetnie gdy bym tylko mial okazje obejzalbym odcinki tych bajek:P :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Neilameane 9.11.2005 20:42
    :)
    Szczerze to „yattaman” w porównaniu do obecnych anime to pikuś, ale jak byłam mała to zawsze to oglądałam i teraz mam do tego duży sentyment XD Co prawda jak zobaczyłam jeszcze raz screeny to pierwsza myśl była taka „Bosh! Ja to oglądałam??O_O” ale teraz sie tylko z tego smieję i słucham muzyczki z tego XD
    Może i jest to denne, ale zawsze zostaję to w dziecinnych wspomnieniach. Do tego można jeszcze zaliczyć np. „Czarodziejkę z księżyca” czy „zorro”, które tez na polonii1 był niegdyś emitowane.
    Odpowiedz
  • alex_molko 2.09.2005 07:41:23 - komentarz usunięto
  • Jaras@konstancin.com 23.08.2005 18:32:55 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    Viv 18.08.2005 15:36
    Ech, wspomnienia^^
    Widzę, ze recenzentka ma dokładnie takie samo nastawienie do tego anime jak ja. Darzę ten tytuł ogromnym sentymentem (tak jak Dżidżiego i Sailor Moon^^) i co z tgeo, ze było tak absurdalnie głupkowate? wszak to element mojego dzieciństwa, jak mogę o tym zapomnieć? (i tu drodzy państwo rozwiązana została zagadka, dlaczego ta dzisiejsza młodzież jest taka a nie inna. Skoro wyrosła na „takich” bajkach…;)). Chcę serdecznie podziękować recenzentce za przywołane wspomnienia i pogratulować wykonania^^. Pękałam ze śmiechu w trakcie czytania (to sprawka zarówno podejscia do tematu, jak i samego tematu).
    Warto jeszcze dorzucić, ze małe i liczne robociki zawsze wychodziły z dużego robota, który oczywiscie jak „broń ostateczna” musiał być pozostawiony na sam koniec. Ot tak, żeby bylo dramatyczniej:]
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime