x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Wygląda na to, że jest to dość zapomniana seria, co w sumie mnie nie dziwi, biorąc pod uwagę bogaty katalog produkcji studia Shaft i fakt, że akurat to anime jest dość „bezpieczne” w porównaniu do innych produkcji tego studia xd. Ogólnie jest to przyjemna, absurdalna komedia z paroma naprawdę ciekawymi pomysłami i sympatycznymi bohaterami. Nie jest to nic nadzwyczajnego, ale jeśli ktoś potrzebuje na szybko czegoś w reżyserii Shinbou, seria ta nada się w sam raz. A i oczywiście opening jest równie świetny, co straszliwie mylący xd
A
el_grey
19.04.2012 00:26 Udana seria, ale pewnie nie do każdego przemówi
Jeżeli podobały ci się serie takie jak Sayonara Zetsubou Sensei czy Maria Holic, to z pewnością i ta seria przypadnie ci do gustu. Ba, w stosunku do dwóch powyższych jest nawet łatwiejsza w odbiorze, humor nie tak hermetyczny, a typowe dla SHAFTU słowotoki narratora i bohaterów nie tak prędkie i męczące. Być może to zasługa świetnego polskiego tłumaczenia, ale seans powyższego anime oceniam bardzo dobrze. Warto dać serii szansę i podejść do niej jako do miłego przerywnika od poważniejszych tytułów.
Po natknięciu się na zapowiedź tej serii zastanawiałem się, co też tym razem pokaże Shaft i Shinbo Akiyuki. Czy będzie to kolejna klapa po kiepskim Natsu no Arashi, bardzo nierównym Bakemonogatari, beznadziejnym Dance in the Vampire Bund i Arakawie, która odrzuciła mnie już pierwszym odcinkiem, czy może wreszcie znowu będzie można dostrzec talent odpowiedzialny za SZS. Niestety Shaft i wspomniany reżyser utrzymują dotychczasową formę.
Nie jest tak źle, jak w przypadku Arakawy, ale zatrudnienie Omigawy Chiaki też robi swoje. Ani to zabawne, ani przyjemne do oglądania (a tym bardziej słuchania), ani interesujące. Seria jak dotąd balansuje na granicy przeciętności (tej z ostatnich lat…) i oglądalności. Podejrzewam, że następnym razem, gdy usłyszę o nowej serii Shaft i Shinbo po prostu podziękuję i odwrócę wzrok.
Arakawa…jest boska! A co do tej serii to strasznie mi przypomina FLCL, choć nie jest tak bardzo zakrecona. Główna bohaterka troche drażni ale kocham jej głos!
Udana seria, ale pewnie nie do każdego przemówi
Shaft utrzymuje dotychczasową formę...
Nie jest tak źle, jak w przypadku Arakawy, ale zatrudnienie Omigawy Chiaki też robi swoje. Ani to zabawne, ani przyjemne do oglądania (a tym bardziej słuchania), ani interesujące. Seria jak dotąd balansuje na granicy przeciętności (tej z ostatnich lat…) i oglądalności. Podejrzewam, że następnym razem, gdy usłyszę o nowej serii Shaft i Shinbo po prostu podziękuję i odwrócę wzrok.
Re: Shaft utrzymuje dotychczasową formę...
Re: Shaft utrzymuje dotychczasową formę...
Rzeczywiście głos świetny.
Re: Shaft utrzymuje dotychczasową formę...