Komentarze
Hamelin no Violin-hiki
- czytac czy nie czytac????? CZYTAC! : Yume-sama : 27.08.2008 21:25:31
- Straszliwie żal zmarnowanego potencjału... : Mai_chan : 17.08.2008 16:40:44
- Hamelin_-_ : Ryuki25 : 8.04.2008 20:30:35
- buahaha : Aranelka : 8.04.2008 17:43:09
- ... : Courage : 9.07.2005 18:52:11
czytac czy nie czytac????? CZYTAC!
Straszliwie żal zmarnowanego potencjału...
Doprawdy, gdyby tylko to trochę inaczej poprowadzić, mogłaby by być seria pamiętana przez lata… Straszliwie żal zmarnowanego potencjału. Bo w obecnej postaci „Hamelin” to przeraźliwie przedramatyzowana chała. Zwłaszcza na początku co bardziej dramatyczne momenty bardziej śmieszą niż wywołują jakieś głębsze emocje. Straszliwie żal niskiego budżetu – te pokazy slajdów zamiast niektórych odcinków to naprawdę przegięcie… Wprawdzie mniej więcej w połowie serii widać, że ktoś sypnął groszem i zdarzają się nawet kawałki całkiem dynamicznej animacji, ale nadal…
Nic tylko siąść i zapłakać. Po pierwsze nad zmarnowanym potencjałem, a po drugie, to jednak nad bohaterami, bo powiedzmy sobie szczerze, wszelkie Tragedie (koniecznie przez duże T) na końcu wypadły wyjątkowo przekonująco…
Hamelin_-_
No to do rzeczy. Bardzo spodobał mi się Violinist of Hamelin. Ciekawa historia z przedziwnymi zwrotami akcji. Autor potrafi w każdym momencie wyjechać z zwariowanym żartem i to nawet w największej bitwie. Ogólnie jest to tytuł po którym można się wszystkiego spodziewać i nigdy nie można być pewnym czy za kartkę nie będzie się rechotać na podłodze:D Bohaterowie są tacy jak fabuła – zwariowani a obsada jest spora. Poważniejsze momenty prowadzone są dobrze i nie są przedramatyzowane( a jak zbyt długo jest mrocznie to można być pewnym małej przerwy w postaci wyrwanego z kontekstu dialogu lub sceny ). Ciekawym zabiegiem jest duża rola muzyki w historii. Kreska jest dośc specyficzna, ma swoje lata ale da się do niej przyzwyczaić. Cóż tak jest w mandze.
Natomiast anime skupiło się jedynie na mrocznej stronie( wyolbrzymiając ją do groteski ) przy czym również zmieniło sporo w fabule. Jednak najbardziej nie mogę im darować tego co zrobili z Hamelin'em. Stworzyli cichego, biednego i przeżywającego swój los mruka. Zniszczyli tym całą jego postać. Oryginalnie Hamelin to chciwy krętacz uwielbiający zbierać korzyści z krzywdy innych( kliknij: ukryte przy pierwszym spotkaniu próbował sprzedać Flute ) i mający dziwny gust kulinarny. I jak tu się nie śmiać przy oglądaniu takiej metamorfozy. Jedynym plusem anime jest oprawa graficzno dźwiękowa.
Podsumowując anime jest dobre dla kogoś kto nie czytał mangi i nie wie jaki na serio tytuł miał klimat czy bohaterów. Ja ze swojej strony radzę przeczytać mangę lub obejrzeć kinówkę( o wiele bliższą pierwowzorowi i o lepszej grafice ).
buahaha
...