Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Kuragehime

  • Avatar
    A
    Zomomo 8.06.2020 16:31
    Zakończenie serii i ostateczna ocena
    Chciałbym nieco pocieszyć tych, co czytają komentarze i widzą, że prawie wszyscy narzekają na zbyt szybkie zakończenie serii. To nie jest tak, że finał jest jakiś zepsuty – nie jest. To ten rodzaj zakończenia, który zostawia widzowi możliwość dopowiedzenia sobie dalszego rozwoju wypadków w ściśle nakreślonych przez twórców ramach i jako takie jest w pełni satysfakcjonujące. Oczywiście, pewne wątki dają możliwość kontynuacji, ale nie czuje się, aby było to konieczne, chociaż nikt by chyba nie narzekał, gdyby rozwinięto je w drugim sezonie. Narzekania wynikają raczej z tego, że cały serial, od początku do końca, ogląda się niezwykle przyjemnie i po prostu chciałoby się tę przyjemność jeszcze przedłużyć :) Może fabuła nie jest specjalnie oryginalna i amatorzy komedii znajdą tu nawiązania do kinowych klasyków, ale to tylko zwiększa przyjemność oglądania. Ostrzec mogę tylko osoby nietolerujące mocno przerysowanych charakterów, pod tym względem niektóre postacie rzeczywiście mogą irytować. Nie ma jednak róży bez kolców, więc i tu muszę trochę ponarzekać :) Od maksymalnej oceny odejmuję 1p za nieco zbyt dużo melodramatycznych retrospekcji oraz 1p za krwotoki z nosa i walenie głową o twarde przedmioty, których to scen w anime szczerze nie znoszę, ale to tylko takie moje prywatne animozje… pozostaje 8/10 :)
  • Avatar
    A
    Anonimowa 4.05.2020 02:23
    Bardzo dobra i niecodzienna komedia
    Pamiętam wszystkie postacie jeszcze po kilku miesiącach i sięgnęłam po mangę aby doczytać, ale tu anime jak dla mnie jest zdecydowanie lepsze.
    • Avatar
      Zomomo 6.06.2020 21:03
      Re: Bardzo dobra i niecodzienna komedia
      Świetna komedia z oryginalnymi postaciami, szkoda tylko, że raczej nie będzie kontynuacji, 10 lat minęło i nic…
  • Avatar
    A
    Anonimowa 22.03.2020 05:01
    9 na 10... Bo za krótkie.
    I w 100% zgodzę się tym razem z recenzentem. Jaka szkoda, że to tylko 11odc. Szkoda
  • Avatar
    A
    GLASS 27.05.2016 12:52
    Faktycznie, zakończenie jest brutalne.. Ale seria naprawdę dobra i naprawdę zabawna – nie raz śmiałam się tak, że musiałam zasłonić usta, żeby chłopak nie pomyślał, że oszalałam xD
  • Avatar
    A
    Katasza 5.08.2015 11:10
    Świetne! Naprawdę Świetne!
    Kuragehime jest serią tak ciepłą i pozytywną, że po obejrzeniu aż milej się na duszy człowiekowi robi.
  • Avatar
    A
    czarna mamba 7.06.2015 13:40
    Seria super :D.
    Przyjemna, ciepła, wyważona, z lekkim humorem i fajnymi postaciami. Lubię takie serie.

    Największą jej zaletą są dobrze wykreowane postaci. Na początku mamy szare myszki, które najchętniej zaszyłyby się kilka metrów pod ziemią, by odciąć się od świata zewnętrznego. Z drugiej strony mamy przebojowego chłopaka, który spokojnie mógłby zmienić płeć, gdyż lepsza z niego dziewczyna niż chłopak :P. Na moją szczególną uwagę zasługują dwie postaci: właśnie Kuranosuke, którego najbardziej polubiłam z całej serii, a także jego brat – Shuu, który jest zupełnym jego przeciwieństwem, niemniej jednak równie sympatycznym i mającym predyspozycje do jednego z najlepszych bohaterów serii, mimo że ukazany jest jako sztywniak pod krawatem. Takie postaci też potrafią mieć w sobie to „coś”, co przyciąga do nich widza(przykład: William T. Spears z „Kuroshitsuji” – jedna z moich ulubionych postaci tej serii). Szofer rodziny Koibuchi – Yoshio Hanamori też wypadł nieźle. Ukazywany był, jako postać epizodyczna, ale wnosił nieco humoru do, i tak już, humorystycznej serii. Główny oktet postaci z Amamizu­‑kan jakoś mniej mnie zauroczył, jednak nie mogę powiedzieć, że wypadł blado, wręcz przeciwnie. Każda z dziewczyn, poza kilkoma wspólnymi cechami, jak wygląd, maniactwo i patologiczna wręcz fobia społeczna (która w tym wypadku ukazana została w dość zabawny sposób), mają też swoje odrębne charakterki. Nie zmienia to jednak faktu, że serial kupiła u mnie męska część bohaterów.

    Pod względem graficznym seria wypada średnio, aczkolwiek kreska w żaden sposób nie kłuje w oczy. Jest prosta, pozbawiona spektakularnych efektów, ale przyjemna. Całości dopełniają sceny ukazujące leniwie sunące pod powierzchnią wody meduzy, ciągnące za sobą welony z macek. Grafika nie powala na kolana, ale w tym przypadku wypada na duży plus. Oprawy muzycznej, w zasadzie, nie pamiętam. Nie wbił mi się w ucho ani jeden fragment. Opening przewijałam, przy endingu kończyłam odcinek i przeskakiwałam do następnego. Nawet, jeżeli było jakieś tło muzyczne w serii, całkowicie mi umknęło.

    Największą wadą „Kuragehime” jest jej długość. 11 odcinków to stanowczo za mało dla widza, który dopiero zaczynał się wkręcać. W trakcie oglądania niektórych serii, mam wrażenie, że spokojnie wystarczyłoby im maksymalnie 5 odc., ale nie w tym przypadku. Lubię, gdy dobry serial ma ok. 25 epków i uważam, że tutaj taka ilość części sprawdziłaby się idealnie. Zadaję sobie zatem pytanie, dlaczego tak fajne anime zostało skrzywdzone przez zbyt małą ilość odcinków? Ledwo polubiłam niektóre postaci, a już miałam pożegnać się z nimi. Dla mnie jest to niewybaczalne.

    Gdyby nie długość, dałabym mocne 9/10. W tym wypadku muszę jednak postawić ósemkę ze względu na to, że nie zdążyłam porządnie rozkręcić się w trakcie seansu. Wielka szkoda.
  • Avatar
    A
    psiochaa 1.06.2014 20:21
    .
    +Tsukimi, całkiem ładna, przed jak i po, jak na nerda xD, a nerd z niej niezły
    +zabawnie i interesująco, przy tym spokojna i relaksująca seria
    +wątki romansowe
    +bardzo fajny, przyjemny, ciepły opening ^_^

    -sylwetki całej reszty grupy Tsukimi, bardzo brzydkie, wiem, że to nerdy, no ale
    -ta z tymi ruchami, z adhd próbowała być na siłę śmieszna i być wszędzie, niefajna
  • Avatar
    A
    myszahihi 6.05.2014 10:48
    Rewelacja 10/10
    Uwielbiam takie ciepłe serie z dorosłymi bohaterami :)
    Wie ktoś może czy będzie jakaś kontynuacja?
  • Avatar
    A
    kkkk 27.11.2013 02:31
    Polecam

    Polecam, naprawdę dobre. Ciepłe i śmieszne. Ogromny plus dla głównie bohaterki Tsukimi – świetna dziewczyna, aż chce się jej kibicować z całego serca :) Ogólnie jak myśle o tym anime, to mi się cisną na usta same ciepłe (znów to słowo, ale właśnie takie jest to anime) i czułe uczucia. Bohaterowie sympatyczni bardzo, niedostostowani, ale w pozytywny sposób (żadnej tu patologii). Dużo humoru. Wątki smutne i ckliwe (wspomnienia o matce) podane nienachalnie, w sposób nie egzaltowany, bardzo naturalnie. Standardowe chyba w seriach o no­‑life'ach i loserach zabawne kpiny z popkultury.

    Gdy zaczęłam oglądać serię, chciałam jako minus zaznaczyć jedną z bohaterek – Mayayę (te jej wrzaski i gesty!), ale z czasem przekonałam się nawet do niej i przestała mnie drażnić. Ogólnie ogromny plus – autentycznie lubi się bohaterów, każdego – od głównej bohaterki, poprzez głównego transa (facet w kiecce i mnie to w ogóle nie przeszkadza, wręcz przeciwnie :)) do rezty dziewcząt, głównej zdziry, wujaszka premiera i braciszka prawiczka ;). Anime lekko naiwne (w pozytywny sposób) i ciepłe (znów się powtórzę, ale to określenie brzmi mi w głowie jak mantra, gdy oglądam to anime).

    Aha, tematyka anime, czyli jednostki społecznie niedostosowane, przypomina mi Watashi ga Motenai (swoją drogą – baardzo polecam), jednakże anime bardzo różnią się klimatem. Tam mieliśmy pod płaszczykiem humoru ukrytą tak naprawdę tonę nieszczęścia, w Kuragehime tego nieszczęścia nie ma, wręcz przeciwnie (bohaterki są na swój sposób szczęśliwe)

    Anime oczywiście jest niedokończone. Brak zamknięcia wątków  kliknij: ukryte  Ogólnie lubię serie bardzo krótkie, zazwyczaj: im dłużej, tym gorzej. Ale tutaj opowieść jest zdecydowanie urwana, a szkoda. A przyznam, że moje dziewczęce serce tęskniło za happy endem i szczęśliwą Tsukimi, przemienioną w łabędzia, w ramionach ukochanego (chciałabym żeby to był młodszy braciszek w kiecce, nie ukrywam ;) ). Podsumowując – ocena wysoka, bardzo polecam.
  • Avatar
    A
    Bastiat90 17.08.2013 20:37
    @@@
    Ostrzegam potencjalnych widzów męskich, iż jest to typowo babska seria, w której ekspresja uczuć i egzaltacja są na porządku dziennym. Protagonistki kobiece, to kolejny powód do niniejszej klasyfikacji.

    Kuragehime? Nie dziękuję! :)
  • Avatar
    A
    Ali99 5.07.2013 00:18
    Dawno się tak nie uśmiałam
    Anime świetne. Absolutnie fenomenalne, głębokie postacie, których nie sposób nie pokochać. Przede wszystkim dobra zabawa i masa uśmiechu :)
  • Avatar
    A
    Pati 31.05.2013 20:28
    Zakończenia brak
    Bardzo sympatyczne anime, jak najbardziej godne polecenia. Strasznie irytowała mnie jedna z 'mniszek', ale nawet ją dało się jakoś przełknąć. Minus za to, że seria wydaje się nie skończona, pozostało dużo niewyjaśnionych wątków.
  • Avatar
    A
    Blue_Bell 28.03.2013 15:14
    Zaskoczenie
    Ten tytuł zaskoczył mnie naprawdę pozytywnie. Już podczas oglądania kilku pierwszych odcinków seria ta złapała mnie za serce. „Mniszki” momentami irytujące, ale ogólna ocena bohaterów to 9.5/10. Fabuła jest dobrze skonstruowana w taki sposób aby zaciekawić i zadziwić widza. Od strony wizualnej nie mam się do czego przyczepić, w dużej mierze to właśnie dzięki temu oglądało się tak miło.
    Polecam! Chociażby dlatego iż to tylko 11 odcinków przy których świetnie się bawiłam:D
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 16.02.2013 21:03
    Wielka niespodzianka
    Świetne anime, ale muszę się zgodzić, że odcinków jest za mało, a historia powinna zostać kontynuowana. Podchodziłam do tego dość ostrożnie, jakoś nie przekonywały mnie opisy tego anime z jakimi wcześniej się spotkałam. Ale w końcu przełamałam się i nie żałuję. Przede wszystkim urzekły mnie postacie, gdyż wśród bohaterów nie ma osoby, której w jakiś sposób bym nie polubiła. Zwłaszcza przyjaciółki głównej bohaterki, które zachowują się tak, jakby pochodziły z innej planety. Ciekawa fabuła – zabawna i lekka sprawiła, że bawiłam się przednio oglądając. Pozostało jednak ogromne uczucie niedosytu, a tego staram się unikać biorąc się za jakiś tytuł. Czasami jednak warto się poświęcić, bo można obejrzeć coś naprawdę dobrego.
  • Avatar
    A
    LaFonda 23.01.2013 21:30
    Zamiast śmieszyć męczy - 4/10
    Obejrzałam jak na razie 2 odcinki i obecnie nie mam ochoty na więcej.

    Pierwszy odcinek bardzo mi się podobał, gdyż zapowiadał ciekawą komedię. Po drugim odcinku jestem zmuszona stwierdzić iż poziom humoru w tej komedii jest żenujący. Twórcy przez cały czas antenowy bombardują widza gagami, które przez to iż są wymuszone i jest ich za dużo – przestają śmieszyć, a zaczynają drażnić.

    To tyle w temacie.
  • Avatar
    A
    Ororon 26.12.2012 11:18
    jeden z moi ulubionych tytułów, szkoda że tak urwane w połowie, ale godne polecenia znajomym
  • Avatar
    A
    Mikoshi 19.07.2012 16:48
    Anime zaskoczyło mnie w pozytywnym tym słowie znaczeniu. :). Za krótkie. Z miłą chęcią obejrzałabym jeszcze jedną serię. Jedyne czego zabrakło mi w tym anime to  kliknij: ukryte 
    Anime zasługuje u mnie na ocenę
    9/10
  • Avatar
    A
    Kagayaku 20.05.2012 21:13
    Bardzo sympatyczne anime.
    Nigdy przedtem nie widziałam tak pokręconego (w pozytywnym sensie) i słodkiego anime.
    Większość postaci przypadła mi do gustu, tylko ta nieszczęsna Mayaya strasznie mnie drażniła.
    Polecam wszystkim, którzy szukają dobrej rozrywki i naprawdę niezwykłego anime.
  • Avatar
    A
    Katrina1304 7.03.2012 17:38
    Bardzo ciekawe
    Anime po prostu świetne, dla mnie wręcz genialne, ale nie zgodzę się z opiniami, że wszystko w tym anime było wspaniałe. A muszę się uczepić dwóch postaci drugoplanowych, na widok których po prostu przewijałam dalej…  kliknij: ukryte  Wiem, że nie powinnam, ale po prostu dawały mi jakiś taki niesmak… Genialna fabuła, mnóstwo dobrego humoru, nasze ukochane outsiderki i świetna kreska. Nic dodać, nic ująć! (no prawie)
  • Avatar
    A
    blanka87 5.03.2012 21:19
    za krótkie, urwane…jak tak można?!! ale zgadzam się z wszystkimi opiniami, o ile są 10/10. dużo humoru i fajna kreska
  • Avatar
    A
    bluee 27.01.2012 22:52
    błagam!
    Wspaniałe anime i nie będę dalej się produkować, błagam tylko: jeśli ktoś wie coś o drugiej serii… niech da znać w komentarzach!
  • Avatar
    A
    amarlagoon 29.12.2011 22:55
    "Ole ole ole oleole!"
    Kuragehime to króciutka seria, więc postanowiłam się za nią zabrać w ramach oderwania od poważnych serii. No i bardzo pozytywnie zostałam zaskoczona. Zestaw: Grupka dziewczyn – dziwadeł + dobry humor wypadł naprawdę świetnie. Ocenę podbija do góry dodatkowo genialny dobór postaci drugo itd. planowych. Od samego początku sympatię moją głównie zdobyli Tsukimi, Negishi(premier), Hanamori(szofer) i Kuranosuke. Później nawet Shouko. Trudno było ich nie lubić.

    A i uczulenie na hipsterów było czymś co zupełnie mnie rozwaliło. Co po niektóre teksty postanowiłam sobie nawet zapisać.

    Szkoda tylko, że ta dobra zabawa została tak szybko przerwana (skończona?). Daję mocne 8 i czekam z wielką nadzieją na drugi sezon, a jeśli nie, to wkrótce sięgnę po mangę.
  • Avatar
    A
    Kaizokukuma 17.12.2011 23:03
    Niesamowite.
    Co tu dużo gadać.Anime jest po prostu NIEZWYKŁE!
    Mimo to,iż momentami fabuła była ewidentnie do przewidzenia,to były to tak maleńkie luki,że nie zauważało się ich.Moim zdaniem jest jedyna w swoim rodzaju.Grupa zabawnych Outsiderek 'ratuje świat' i Amamizu­‑kan.Główne bohaterki nie dające się nie lubić,zabawne scenki na każdym kroku,oglądać,nie zastanawiać się!
    Osobiście z całego wachlarzu bohaterów najbardziej polubiłam Mayayę,Kuranosuke i wujaszka Premiera.Mayaya po prostu rozbrajała swoim zachowaniem i w ogóle swoją postawą.Uwielbiam ją!Kuranosuke,kiedy nie był przebrany za Kurako,stawał się cholernie ładny,zaś wujaszek,jego przebieranki i niektóre teksty powalały na kolana.
    Poświęcenie Kuragehime jednego dnia nie poszło na marne.BA!Wspaniale się bawiłam przy tej serii i niezwykle zżyłam z niektórymi charakterami w tym Anime.

    Seria warta obejrzenia,na prawdę!
    Polecam każdemu.:))
  • Avatar
    A
    San-san 9.11.2011 20:44
    Clara! Tequila...
    Okrzykom i wybuchom śmiechu nie było końca, przez całe dwa wieczory. Dokładam gałązkę roszczeń o kolejną serię.

    Fabuła jest prosta (ale nie prostacka!). Przewidywalna i powielona historia kopciuszka/brzyduli/brzydkiego kaczątka… Ale oprawa jest cudna, a rozwiązania nie są takie znów banalne.

    Bohaterowie są wyraziści i każdy ma swoje pięć minut. pseudo­‑spojler:
     kliknij: ukryte  Za to pokochałam tę serię.

    Oglądać! :)
  • Avatar
    A
    Ponyo_Abe 21.09.2011 16:58
    "Nie ma kobiet brzydkich, są tylko kobiety zaniedbane." - Coco Chanel
    W Japonii bycie outsiderką wiąże się z byciem zakompleksioną, nie dbającą o siebie dziewczyną, która cierpi na androfobię i przy okazji jest NEET­‑em. Przepraszam, ofiarą wyżu demograficznego. Nie gra na wiele frontów, swoje zainteresowania ogranicza do jednego. Typowa maniaczka z krzaczastymi brwiami. Mimo wszystko – nie da się jej nie lubić. Ale… czy nie jest to obraz zbyt pojechany? Czy nietypowe zainteresowania odbierają zdolność posługiwania się pęsetą i przy okazji sprawiają, że banalne wyjście do sklepu – gdzie, o zgrozo, tylu człowieków! – jest jak bitwa o Śródziemie?
    Odpowiedź brzmi: chyba tak. Przynajmniej w Kuragehime, które bez tego pojechania nie byłoby tak dobre. Wieczny prawiczek, draq queen, co to mógłby studiować gender, playboy idący w drugą stronę, mercowy zdrajca i pięć 'kamiennych księżniczek' – to idealni towarzysze na parę wieczorów!
  • Avatar
    A
    Natsu 26.08.2011 22:07
    Świetne!
    nie ma tu bohatera, którego można nie lubić, wszyscy są oryginalni i zabawni,anime wciąga od 1 odcinka aż do samego końca; z początku bałam się,  kliknij: ukryte  ale na szczęście anime cały czas tryska optymizmem, a po każdym kolejnym odcinku zostawałam z jedną myślą :„chcę jeszcze!”, liczę na drugą serię:) (moja ulubiona postać, to wujek­‑premier, po prostu mistrzostwo i banan nie schodził mi z twarzy jeszcze długo po tym jak już zniknął z ekranu:D nie mogę znaleźć tu niczego, co by mi się choć trochę nie podobało
  • Avatar
    A
    kako 21.05.2011 14:42
    Z kamerą wśród otaku
    W pełni podzielam rozterki i złość recenzenta. Motyla noga!!! Jak można było zakończyć to anime w takim miejscu? Kuragehime ''zassało'' mnie już od pierwszego odcinka a potem nagle brutalnie wypluło :[ To sadystyczne, by zostawiać widza w takim stanie. Druga kwestia – jak to ocenić? Subiektywnie rzecz biorąc, Kuragehime zasługuje na tłustą dziesiątkę. Nie pamiętam, by którekolwiek anime dostarczyło mi takiej rozrywki. Bohaterowie – pomimo swej groteskowości jak najbardziej realistyczni (wielu z nich rozpoznałabym w swoim własnym otoczeniu!). Główne grono bohaterek jak i cały ''zestaw poboczny'' to cud, miód i orzeszki (kierowca rodziny Koibuchi jest tak pocieszny, że już bardziej być nie można). Owszem, są i pewne schematy fabularne, są i mocne nawiązania do popularnej kolumbijskiej telenoweli  kliknij: ukryte . Muzyka też nie zachwyca, przynajmniej w porównaniu z innymi dziełami. I co z tego, jeśli całokształt jest tak świeży, zabawny i tak bardzo apetyczny? Za całokształt mocne 9 z tendencją zwyżkową. Na koniec pozostaje tylko upewnić się w przekonaniu, że Kuragehime to świetna uwertura przed oczekiwanym – jeszcze lepszym – głównym występem.
  • Avatar
    A
    Wiki-tan 19.05.2011 14:12
    TO NABPAWDE DOBRE
    To jest naprawdę świetne, i nic więcej nie trzeba mówić, szkoda że koniec wyglądał, tak bo teraz rozmyślania: Czy będzie drugi sezon, a morze to już po prostu koniec? To było takie fajne, że żałuje że to nie tasiemiec, a morze będzie druga seria? Jak będzie to możecie powiedzieć? ONEGAI(proszę)!
  • Avatar
    A
    Lain 28.04.2011 17:48
    Porządnie zrobiona seria
    Już po pierwszym odcinku widać, że nie jest to seria, która będzie powalać oryginalnością. Co akurat w romansach, bynajmniej nie jest problemem. Za to wykonanie jest wszystkim, a to, w przypadku Kuragehime, jest na wysokim poziomie. Z historii, która widziało się już tysiące, jeśli nie miliony raz wyciśnięto sporo dobrego i smacznego soku. Wielka szkoda, że nie zrobiono więcej odcinków o nietypowym kopciuszku i jej ekscentrycznym księciu.
  • Avatar
    A
    trololek 28.04.2011 12:44
    srednie
    na poczatku bylo calkiem fajne, ale czym dalej tym bardziej sie nudzilem (cala ta moda -.-). zakonczenia praktycznie nie bylo, jak wyjdzie nastepna seria to raczej sie nie skusze
    6/10
  • Avatar
    A
    Sena 26.04.2011 11:28
    Kuragehime
    Kuragehime­‑anime o księżniczce Meduzy. Tak jak meduza była przeklętą pięknością tak i Tsukimi nią jest i reszta jej współlokatorek. Aż nadszedł(a) Kurako(Kuranozuke) i w rycerskiej(?) zbroi uwolnił księżniczki z wielu klątw. Słowem klasyczny motyw (rycerz­‑dziewica itp) przewijający się przez całą ludzką historię, sprzedany nam w przemiłej, lekkiej i moim zdaniem fascynującej oprawie, któż by się mógł oprzeć i przejść obojętnie? Wiele jest takich dziewczyn, o chłopakach jak Kuranozuke i jego brat wielu marzy, przygoda która może i nam się przydarzyć, bajka z której i my możemy się uczyć lub czerpać inspiracje, i na koniec ten piękny brak wulgaryzmów, autentyczność postaci – oj długi ten komentarz ale chce powiedzieć, że jak ktoś jest koneserem anime i ogólnie docenia sztukę i filmu i rysunku to powinien obejrzeć i docenić Kuragehime :) (sorry za błedy, nie jestem jeszcze długo w polsce)
  • kubickinowicki 26.04.2011 00:57:44 - komentarz usunięto
    • Facepalm 26.04.2011 09:25:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kokodin 24.04.2011 13:24
    cross
    To było zdecydowanie moje anime. Postaci były inne niż zwykle to się robi w anime meinstrimowym i jak oni pięknie wrzeszczeli. Ale tych 10­‑iu odcinków brakuje. Ździra zakochała się w ofierze, ofiara zerwała z Tsukimi, Tsukimi wpadła całkiem w sidła krosdresera a krosdreser zaczął uświadamiać sobie o co chodzi. Poza tym dwie Chieko. O tym, że to koniec serii świadczył tylko brak zapowiedzi kolejnego odcinka. Ja chce po prostu więcej. Zwłaszcza, że jest to piękny przykład mojego ulubionego nurtu anime, genderbender.
    Ale chyba będzie trzeba poczekać na koniec mangi.
  • Avatar
    A
    Mirabelka 23.04.2011 12:01
    bawi, wzrusza i ciekawi !
    to anime zauroczyło mnie od pierwszego odcinka.

    Dawno na żadnym się jednocześnie tak dobrze nie uśmiałam i nie zasmuciłam…
    Bawiło i wzruszało, a do tego ciekawiło! Niech mi ktoś szczerze powie, że to jest powszechna tendencja w nowych seriach. A figa! :p

    Powtarzam więc śmiało za przedmówczynią: Perełka!
    Mam tylko nadzieję, że kiedy manga zostanie ukończona wyjdzie druga seria :3 oby
  • Avatar
    A
    Renrini 26.03.2011 10:56
    Perełka jakich mało.
    Nie jest to „Wspaniałe Anime” ale bardzo przyjemne i o niespotykanej tematyce. Trudno teraz spotkać coś takiego jak „Kuragehime” coś śmiesznego a zarazem poważnego i kontrowersyjnego. Moja ocena to 9/10 ponieważ jak już mówiłam Udane ale nie wspaniałe.
    • Avatar
      alicjaniecuruśalerównieładna 1.06.2011 15:56
      Re: Perełka jakich mało.
      Tak, tak i jeszcze raz tak! miałam identyczne wrażenia :)
      anime odważne i miłe jednocześnie to rzadkość wielka dlatego zdecydowanie trafia do listy moich ulubionych :)
  • Avatar
    A
    zensc 17.02.2011 16:03
    Prawie perfect!
    To anime ma strasznie dużo wad i niedociągnięć aczkolwiek ... całkowicie toną one w oceanie zarąbistości :D Absolutnie 11/10 dostaje ono za pomysł i oryginalność, postaci powalają.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Qualu 9.02.2011 16:40
    To anime było na prawdę ciepłe i urokliwe. Gdyby nie koniec, po obojrzeniu którego miałam zapewne dziwnie wykrzywione usta z cisnącymi się słowami „to już..?”, napisałabym, że nie tylko było to jedno z lepszych anime tego roku, ale ogólnie z gatunku okruchy życia. Mimo urwanego w połowie wątku i praktycznie  kliknij: ukryte  bardzo mile wspominam czas spędzony z Kuragehime. Ciekawe postaci, ich problemy, pasje ( dziadkofilka.. ), charaktery ( nawet z pozoru złe postaci były dla mnie sympatyczne a wręcz pocieszne ), różnorodność w wieku i opiniach. Zabawne dialogi, sytuacje, mimika bohaterów, dobrze dobrane głosy, to wszystko składa się na to, że bardzo chętnie spędziłabym z nimi jeszcze więcej czasu.

    Choć nie usłyszałam za dużo muzyki, charakterystyczny, pogodny opening wyróżniał się w tle cukierkowatej tandety ze skaczącymi cyckami i wyjącymi gwiazdkami pop, pełen pozytywnej energii utwór świetnie „dostraja” zszargane nerwy.

    Prosta animacja i design postaci to tylko pozory. Zauroczyła mnie kolorystyka, ubrania ( zwłaszcza kreacje Kuranosuke – te na nim i w jego szafie ) oraz dbałość o detale – o ile w najnowszych produkcjach już zaczyna zwracać się uwagę na takie rzeczy, jak lakier na paznokciach czy kolor szminki, o tyle rzadko się one zmieniają jak i.. zachowują naturalnie! Zabrzmi to może śmiesznie, ale widok rozmazanej szminki na papierosie skradł moje serce. Takich detalii jest więcej – często i gęsto różne makijaże, fryzury, kolczyki, pierścionki, rzeczy, na których obecność nie tylko facet ale i część kobiet oglądających po prostu nie zwróci uwagi, mnie oczarowała.

    Kuragehime wychodziło jesienią i uważam, że to najlepsza, bo najsmętsza pora roku, aby je oglądać. Czemu? Bo wiosną czy latem można nie zwrócić uwagi na ciepło płynące z tej produkcji. Nie jest mistrzowskie, ale warto dać szansę i wciągnąć się w przygody Tsukimi i przyjaciół ;)
    • Avatar
      zomo 17.02.2011 16:00
      manga dalej wychodzi, aczkolwiek nie wyprzedza ona fabuły anime o wiecej jak 3­‑4 odcinki.
  • Avatar
    A
    krew_na_scianie 9.02.2011 09:42
    Bardzo przyjemny tytuł
    Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona „Kuragehime”. To seria z tych, które skutecznie potrafią poprawić nastrój, rozśmieszyć i pozytywnie nastroić do życia. Problemy, z jakimi się stykają bohaterowie, są na prawdę pocieszne. A to, że przy okazji cała gromadka postaci jest dziwna i oryginalna zarazem, dodaje tylko smaczku. Mimo dziwnych zwyczajów i hobby, jak najbardziej możliwe jest życie w szczęściu. Tym bardziej jest się z życia zadowolonym, że nie jest się samemu w tych swoich maniach. Bardzo polubiłam Kuranosuke – emanowało faktycznie coś takiego od niego, że z nim jakoś łatwiej byłoby pokonać problemy. Też bym chciała mieć tyle energii i optymizmu.

    Oczywiście popieram – jak można było tą serię tak urwać?! W takim momencie?  kliknij: ukryte 

    Ale nie wpływa to mimo wszystko na ogólny odbiór serii. Czerpałam przyjemność i radość oglądając „Kuragehime”, polubiłam w tym anime praktycznie wszystko! Bohaterów, muzykę (zwłaszcza ending!), fabułę, humor, grafikę. Tytuł, który dał mi apetyt na wiosnę i optymizm!
  • Avatar
    A
    Lulureczka 28.01.2011 15:28
    Oryginalne, odświeżające i udane.
    Niejasne zakończenie, oprawa graficzna i potrafiące czasem zdenerwować postacie – jedyne wady tej produkcji. Reszta jest boska! Pomysł na fabułę niekoniecznie sam w sobie świetny, ale poprowadzenie fabuły sprawia, że anime potrafi wciągnąć. Niedługa seria która może pochwalić się lekkim i sympatycznym soundtrackiem. Jedno z lepszych anime.
  • Avatar
    A
    ume 4.01.2011 00:32
    10/10
    Dawno już nie oglądałem tak zabawnego i relaksującego anime. Od pierwszego odcinka historia pozytywnych „pomyleńców” wciągnęła mnie bez reszty^_^.
    To co jest największym atutem całej serii (wg mnie oczywiście) to nietuzinkowy humor. Trzeba przyznać, że tym razem scenarzyści stanęli na wysokości zadania!!! Wydaje się, że bez większego wysiłku, a co ważniejsze, bez szczególnych ambicji udało im się stworzyć naprawdę ciekawe anime! Dialogi aż tętnią życiem, a niewymuszony i momentami absurdalny klimat sprawiał, że z niecierpliwością wyczekiwałem kolejnych odcinków.
    Poza tym anime może posłużyć jako ciekawy i moim zdaniem całkiem neutralny (jak na japońską produkcję) opis współczesnego społeczeństwa. Postaci w charakterystyczny dla siebie sposób komentują otaczającą ich rzeczywistość. Bez zbędnego melodramatyzmu, udowadniają, że dla każdego – nawet największego aspołecznego „dziwoląga” znajdzie się miejsce do życia.
    Szalone przygody tej zbieraniny indywiduów pozwalają, przynajmniej na chwilę, zapomnieć o szarej rzeczywistości. Dla wszystkich zestresowanych życiem „Kuragehime to pozycja obowiązkowa”^_^
    Szkoda tylko, że seria urywa się (trochę bez sensu) przy 11 odcinku…
  • Avatar
    A
    Hachiko 3.01.2011 21:34
    Cudo!
    Po obejrzeniu tegoż anime mogę stwierdzić, że pozostawia ono dość spory niedosyt. Zakończenie wyobrażałam sobie troszkę inaczej, jednak pewnie to ilość odcinków wpłynęła na rozwinięcie fabuły. Z drugiej strony, może to przez mangę, która z tego co wiem, jest dalej wydawana i zakończenie nie jest znane nawet twórcom anime.
    Anime bardzo przyjemne i co najważniejsze ciekawe! Czekałam na każdy odcinek z niesamowitą ekscytacją chętna przenieść się w zwariowany świat kilkorga niezrównoważonych ludzi. Humor jak dla mnie przedni, nieźle się uśmiałam przy akcjach i dziwnych sytuacjach w jakich znajdowali się bohaterowie. Poza tym każda postać inaczej postrzega świat, co naprawdę wzbudza sympatię względem nich, że aż tylko chce się więcej! Grafika dobra i jeszcze taki fajny plusik, że w każdym odcinku, głównie tylko  kliknij: ukryte , przebiera się w różne, cieszące me oko, stroje. Muzyka podczas seansu dobrze się wtapia w tło, a opening i ending to takie milutkie wprowadzenie do tytułu. Tym bardziej jeżeli ending wykonuje jeden z moich ulubionych zespołów :D
    Daję temu anime 10 – tak naprawdę nie wiem czy zasłużone, nie potrafię spojrzeć na to anime zupełnie obiektywnie, kiedy po prostu urzekło mnie swoją, możliwie że prostą, historią. Teraz zostaje mi tylko czekać na dalszą część tego zacnego anime (trzymam kciuki!).
  • Avatar
    A
    Qashqai 11.12.2010 20:55
    Mój zdecydowany faworyt z tego sezonu – ba, z całego roku (mhm, podoba mi się bardziej niż hit „Durarara”). Ogólnie, mimo że historia na pewno zostanie ucięta w połowie i kontynuowana „za rok, może dwa” (a tego nie lubię, najbardziej mnie bolało takie zjawisko w Higashi no Eden, gdzie nawet nie miałam mangi, żeby zaspokoić ciekawość), już mogę stwierdzić, że to jedno z moich ulubionych anime w ogóle :) grafika i muzyka bardzo dobre, humor wprost genialny, anime myślę trafiłoby do każdego (moja matka to ogląda… nigdy nie obejrzała żadnego anime w całości, a tu co tydzień pyta o nowy odcinek), dobre, żeby kogoś wciągnąć w ten business. Postacie niesamowicie wzbudzają sympatię, wątek romansowy jest po prostu uroczy z każdej strony. Noż, że tak się brzydko wyrażę – zamoderowane.

    Niestety.

    Morg
    • duszan 15.01.2011 16:48:27 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
      3.12.2010 03:08
     
    Najlepsza według mnie seria ze swojego sezonu, każdy odcinek (do tej pory widziałem sześć z jedenastu) ogląda się z przyjemnością i zaciekawieniem. Postacie i humor nie są powielanym po raz enty shitem, co prawda to anime zdecydowanie nie jest dla każdego. Biorąc jednak pod uwagę ile bublu wypuszczają w Japonii miło, że jakieś studio od czasu do czasu wyda taką miłą historyjkę dla niewielkiego grona widzów, którzy docenią Księżniczkę Meduzę.
    • Avatar
      Okichi 5.12.2010 21:00
      Re:  
      Indeed.
      Świetne anime. Liczę na kontynuację – w końcu tylko 4 odcinki do końca.