Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 4/10 grafika: 10/10
fabuła: 4/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,67

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 4
Średnia: 6,5
σ=1,5

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Avellana)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Palme no Ki

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 2001
Czas trwania: 136 min
Tytuły alternatywne:
  • Tree of Palme
  • パルムの樹
Widownia: Kodomo; Miejsce: Świat alternatywny; Inne: Magia
zrzutka

Bardzo swobodne wykorzystanie motywów Pinokia w realiach niezwykłego świata. Olśniewająca wizualnie, ale rozczarowująca pod względem fabuły opowieść.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Chociaż świat Arcana zamieszkują ludzie, bardzo różni się on od wszystkiego, co znamy. Wśród fantastycznych pejzaży rosną dziwaczne drzewa kuroop, o których mówi się, że magazynują w sobie pamięć dawnych cywilizacji i których olej służy jako swoista waluta i wyznacznik bogactwa. Pod ziemią rozciąga się Tamas – królestwo niebieskoskórej, podobnej do elfów rasy. A podobno powyżej gwiaździstego nieba znajduje się skała, ale co jest ponad nią – nie wiadomo…

W takim właśnie świecie pewien mężczyzna tworzy z drewna kuroop lalkę – chłopca imieniem Palme, mającego opiekować się jego chorą żoną, Xian. Jednakże po jej śmierci Palme zastyga w bezruchu i przez wiele lat pozostaje w uśpieniu. Z martwoty budzi go przybycie błękitnoskórej kobiety, wojowniczki z plemienia Sol. Powierza ona chłopcu tajemniczy przedmiot – jajo Touto i poleca, by zaniósł je do Tamas. Palme, uznając ją za zmarłą Xian, godzi się na tę misję i wyrusza w drogę. W trakcie wędrówki przez mroczny i niezwykły świat spotka osoby, które zechcą mu towarzyszyć i pomagać. Czy jednak, będąc tylko drewnianą lalką, będzie umiał docenić ich przyjaźń i poświęcenie? Czy zdoła ukończyć misję – i co jej ukończenie będzie znaczyło dla świata Tamas? Czy zdoła stać się człowiekiem, czy może przemieni się w drzewo kuroop, z którego powstał?

Pod względem rozmachu wizualnego film ustępuje tylko najlepszym produkcjom Studia Ghibli. Uroda krajobrazów, szczegółowość detali i pomysłowość kreacji zapierają dech w piersiach. Udział komputerów ograniczono tu do minimum, stawiając na tradycyjną technikę animacji. Efekt jest naprawdę olśniewający i z pewnością Tree of Palme pozostanie jednym z najpiękniejszych filmów anime, jakie zdarzyło mi się oglądać. Muzyka nie wyróżnia się szczególnie, ale zapamiętałam śpiewaną zjawiskowym głosem piosenkę końcową.

Niestety, w pozostałych aspektach film nieprzyjemnie zawodzi. Fabuła jest chaotyczna i – po bliższym przyjrzeniu – okazuje się pozbawiona myśli przewodniej. Szczególnie w dalszej części filmu trudno powiedzieć, dlaczego wydarzenia toczą się tak, a nie inaczej, i o co w nich w ogóle chodzi. Odniosłam wrażenie, jakby twórcy zakładali, że widz jest doskonale zaznajomiony z geografią, historią i mistyką Arcany. Niestety, poza głównym wątkiem praktycznie nie dawało się stwierdzić, kto i o co tam walczy. Wyraźnie widać pewne motywy zaczerpnięte z Pinokia – w samej osobie głównego bohatera, ale też na przykład w imionach postaci – jednak nieznajomość powieści Collodiego w zasadzie nie wpływa na odbiór filmu.

Równie chaotyczne są postaci. W zasadzie jedyną osobą o spójnym charakterze (choć nadal dość enigmatyczną) jest Shatta – młody chłopak, pochodzący z Tamas. Dziewczynka imieniem Popo jest nijaka i trudno się domyślić, dlaczego właściwie zdecydowała się na porzucenie dotychczasowego życia i podróż z Palme. Jeszcze słabiej umotywowana (poza koniecznością dodania czegoś słodkiego i komicznego) jest pozostała dwójka wędrowców, humanoidalne stworki Pu i Mu. Palme natomiast jest bohaterem, z którym w żaden sposób nie da się sympatyzować. Przez pierwszą połowę filmu jest bierny i zachowuje się praktycznie jak autystyczne dziecko. W drugiej natomiast sprawia nieprzyjemne, psychopatyczne wrażenie i nawet jeśli w ten sposób twórcy chcieli ukazać jego determinację, to chyba osiągnęli efekt odmienny od założonego.

Wydaje mi się, że większość problemów z oceną tego filmu wynika z tego, że trudno sprecyzować jego odbiorcę. Sądząc po doborze postaci, samym głównym wątku i rozmaitych elementach słodko­‑komicznych, mamy tu wyraźnie do czynienia z produkcją skierowaną do dzieci. Trzeba jednak wyraźnie napisać, że Tree of Palme zdecydowanie się dla dzieci nie nadaje. Za dużo tu krwi, przemocy i okrucieństwa, a poplątana i pozbawiona jasnego przesłania historia też z pewnością nie wyda się atrakcyjna młodszym widzom.

Jeśli miałabym polecić komuś ten film, zaproponowałabym go amatorom fantastycznych światów i eksperymentalnych form. Pozostałych widzów uprzedzam, że po obejrzeniu napisów końcowych zostajemy z pytaniem: „no dobrze, ale o co właściwie w tym chodziło?” Nie zmienia to jednak faktu, że ja chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej i obejrzała bardziej wyczerpującą opowieść o tym niezwykłym świecie.

Avellana, 5 kwietnia 2005

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Palm Studio
Autor: Takashi Nakamura
Projekt: Toshiyuki Inoue
Reżyser: Takashi Nakamura
Scenariusz: Takashi Nakamura
Muzyka: Shirou Sasaki