Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Air

  • Avatar
    A
    xvx 19.07.2018 00:52
    Nie mogę przeboleć, że Key stworzył trylogię zamiast tetralogii.
    Wiosenny Clannad, letni Air, zimowy Kanon, brakło mi wiosennego akcentu :v
    • Avatar
      xvz 2.12.2018 18:45
      Jesiennego*
      • Avatar
        Kitsu 3.12.2018 03:22
        Akcja Rewrite odbywa się jesienią :)
        Oczywiście, bardziej polecam vn, niż mizerną adaptację.
  • Avatar
    A
    Bortak42 2.07.2017 12:11
    Air
    Do serii podchodzę po raz drugi.Pierwszy raz , jak ją obejrzałem to nie podobała mi się.Teraz znowu ją obejrzałem i trochę bardziej mi się spodobała , ale jednak seria po prostu jest niezbyt dobra i , dlatego mi się nie podobała.Fabuła jest raczej nierówna.Jedne wątki są ciekawe , a inne nie.

    Yukito jest podróżnikiem i zatrzymuje się w małym nadmorskim miasteczku , jakich w Japonii jest wiele.Zarabia na życie sztuczkami magicznymi.Rzadko jednak ktoś sypnie mu groszem i ciężko u niego z jedzeniem , piciem i noclegiem.Jego sztuczki są teoretycznie niewykonalne , ale mimo wszystko prymitywne i nieciekawe i nawet dzieci rzadko dadzą mu za to , jakieś pieniądze.Pewnego dnia zagaduje do niego dziewczynka Misuzu Kamio i chce się z nim zaprzyjaźnić tak to się zaczyna.Podróżnik zaprzyjaźnia się z nią , odbiera ze szkoły i mieszka u niej w domu , ma dzięki temu dach nad głową i zostaje w mieście znacznie dłużej niż w innych miastach.Tak to się zaczyna.

    Wątek Kano był przedramatyzowany i po prostu nieudany.Magiczne piórko , mnisi , matka , która poświęca się za córkę , jako ofiara , rozdwojenie jaźni Kano i potem cudowne uzdrowienie.Nie ma to , ani ładu ani składu.

    Wątek Minagi Tohno i Michiru i matka , która uważa , że nie są jej córkami przez pewne zaburzenie psychiczne.Potem przechodzi jej ta choroba i zaczyna je rozpoznawać.Trochę ciekawszy wątek.Też tutaj ciągłe sprzeczki głównego bohatera i Michiru miały być elementem humorystycznym , ale im nie wyszło.Niezbyt to śmieszne było.Jeden drugiego uderzył i tyle. Michiru w końcu staje na krańcu budynku i chce skoczyć.Jak wiadomo Minagi nie chce tego zaakceptować , ale w końcu się zgadza i mówi , że będzie o niej pamiętać.Oczywiście Air cały opływa magią i mało w nim realizmu.Od tak tak ona znika i zostaje w powietrzu po niej magiczne piórka i te same , które było w wątku Kano.Jest i tak lepiej.

    Potem w końcu przechodzimy do wątku Misuzu Kamio. Dostaje ona ataków płaczu , które występują u niej , kiedy czuje , że się z kimś zaprzyjaźnia.Zaprzyjaźniła się oczywiście z Yukito. Miewa też dziwne sny , które mają destrukcyjny wpływ na jej zdrowie. Yukito opiekuje się coraz bardziej chorą dziewczynką.Jej ciotka , która się nią opiekuje i nie radzi sobie z tym wyjeżdża na tydzień do SPA. Yukito w końcu opuszcza Misuzu Kamio , bo uważa , że ma nią zły wpływ i z nim dziewczynka nie ma szans na wyzdrowienie.Zgadzają się oni na to i tak się dzieje.Potem szlają się trochę po mieście.Nauczył się trochę nowych sztuczek i jego lalka uczy się żonglować sokami w kartonikach i wiele innych sztuczek.Jedyne , co jak wiadomo zostało mu po matce to lalka , którą zarabia na życie , wykonując magiczne sztuczki i historia o dziewczynie ze skrzydłami , która jest w niebie.Ma nadzieję , że , jako , że nauczył się nowych i lepszych sztuczek magicznych to będzie zarabiał więcej pieniędzy i ludziom będzie się to bardziej podobać.Wyrusza w podróż do kolejnego miasta.

    Mamy następny wątek w 8 i 9 odcinku.Historia Kanny , Ryuui i Urahy. Jest to historia sprzed tysiąca lat i ściśle powiązana z bohaterami serii. Ryuuya jest podobieństwem Yukito , a Kanna Misuzu. Yukito ma rannę na plecach taką samą , jak Ryuuya , a Misuzu ma sny , które są odzwierciedleniem cierpienia skrzydlatej dziewczyny , czyli Kanny , na która klątwę rzucili mnisi.Jest to fajny wątek i fajnie powiązany z serią.

    Dalej znowu wracamy do historii Misuzu. Nie zobaczymy już do końca serii , czyli tak naprawdę 12 odcinka Yukito. Yukito zawsze był biernym obserwatorem i nie miał wpływu na wydarzenia , ale tutaj jest tak bierny , że nie ma go w ogóle.Jest tu tylko Misuzu i jej ciotka.Choroba dziewczynki pogłębia się i jest z nią coraz gorzej.Wcześniej poznała ona też kruka Sorę , który jej towarzyszy.Później Misuzu przestaje już chodzić.W końcu przychodzi jej prawdziwy ojciec i chce ją odebrać , ale ciotka tak nalega , że ostatecznie nie zabiera jej.Tak , jak wcześniej mówił Yukito , każdy sen jest coraz dla niej gorszy , a ostatni śmiertelny.Wydaje się , że po ostatnim snu czuje się lepiej , ale to mylne wrażenie.Później udaje się z ciotką do miasta na wózku.Chce ona do niej dojść sama na odległości gdzieś pewnie z 15 metrów na oko.Z trudem daje radę i umiera w niej ramionach.Tak się to kończy.Zbyt sztuczny , jednak był ten wątek i niezbyt udany.Jest to koniec anime.Jest to ostatni wątek w serii

    Jest jeszcze dodatkowy i ostatni 13 odcinek , który jest streszczeniem wydarzeń wszystkich 12 odcinków serii.

    Postacie w serii są nieciekawe , szare i bez ciekawych charakterów. Minagi jest cichą , mądrą i inteligentną osobą , na które można się natknąć w niezliczonych seriach TV anime. Michiru jest nadpobudliwą dziewczynką z ADHD , której chyba nie daje się lubić.Kano i jej siostra raczej nie są ciekawe.Nie liczymy postaci z wątka Kanny.Ciotka Misuzu Kamio nie zasługuje na szacunek , bo zamiast troszczyć się o to dziecko to woli wypić butelkę sake , albo pojechać do SPA. Misuzu jest postacią , którą da się lubić z czasem , jak się już do niej przyzwyczai. Nawet lubię tą postać.Najlepszą postacią w tej serii według mnie jest Yukito. Jest niby zwykłym , ponurym i trochę dziecinnym włóczęgą , który zarabia na życie sztuczkami magicznymi , ale potrafi , być wiernym przyjacielem.Jest to chyba najbardziej pozytywna postać tej serii.

    Oprawa muzyczna jest naprawdę genialna. Opening i ending pasuje do klimatu i muzyka w tle też jest naprawdę super.Maksymalna ocena 10/10.

    Grafika jest przecudowna i przyznaje , że jeszcze lepszej nie widziałem.W 2005 roku ta seria totalnie zmiażdżyła konkurencję i jeszcze dzisiaj w 2017 roku robi gigantyczne wrażenie.Jest bardzo dokładna i szczegółowa.Faktycznie nie ma tu , jakichkolwiek uproszczeń.Barwy są kolorowe i perfekcyjnie dopasowane.„Tu naprawdę widać kamyki na dnie strumyka, polne kwiatki wśród źdźbeł trawy na łące, delikatne szczegóły rysunku
    ptasich piór”.Zgodzę się z tym fragmentem recenzji.Ach te Kyoto Animation. Jak chcą to potrafią dowalić.Ja musiał , bym to chyba ocenić 13/10. Coś pięknego.

    Podsumowując , z trylogii gier Key zekranizowanej przez Kyoto Animation Air jest lepszy od Kanona , ale gorszy od Clannada. Poziomem znajduje się pomiędzy Kanonem , a Clannadem. Tylko Clannad mnie z tej trylogii zachwycił.Jeżeli chodzi o Air to jest anime niezbyt udane , które miało naprawdę ogromny potencjał , ale go nie wykorzystało.Jest to jedna z tych serii , które mają genialną oprawę muzyczną i graficzną i słabą fabułę i postacie.No nie oszukujmy się.Fabuła i postacie stoją tu na niskim poziomie.Nie wiem , co przesądziło o tym , że ta seria jest średnio udana.Może jest zbyt przesłodzona i za dużo Sugoi i Kawaii dziewczynek.Może jest to przedramatyzowane i przekombinowane.Może jest to seria trudna w odbiorze.Wszystko to jest prawidłowym wytłumaczeniem tego , że seria jest niezbyt udana.Ja oceniam tą serię 6/10.Raczej jej nie polecam.Jeżeli , ktoś akceptuje płytką i słabą fabułę to warto , ale jeżeli ktoś oczekuje , czegoś więcej to warto sobie to anime odpuścić.Zazwyczaj 6/10 stawiam seriom dosyć dobrym , ale w tym przypadku postawiłem ją serii do bólu przeciętnej i bardzo , ale to bardzo średniej.Ogólnie nie polecam.


  • Avatar
    A
    Rosalinda 2.07.2016 21:56
    Z całej trylogii tylko zafascynowało mnie Clannad. Do Air oraz Kanona podchodziłam wiele razy ale po obejrzeniu połowy serii po prostu odechciewa mi się. Wolę o wiele prostsze anime. W Air według mnie postacie są przesłodzone oraz przerysowane. Do dnia dzisiejszego nie mogę się połapać, która to jest ta główna bohaterka. Wogec całej magi to tylko nieco jej dostrzegam w openingu ;) Dalej już nie. Moim zdaniem za bardzo przekombinowano z tym anime.
  • Avatar
    A
    qwerty 27.02.2016 04:29
    Anime skończyłem jakiś czas temu, oceny nie wystawię, ponieważ nie wypada zawstydzić recenzenta który okrzyknął to „pozycją obowiązkową” i wychwalał pod niebiosa wszystkie aspekty.
    Fabuły i postaci nie tykam, fabuła była DLA MNIE słaba, tutaj odsyłam do komentarza MiyuMisaki, a postaci… no cóż powiem tyle że wa­‑totem za wystawienie 9 dla kadry moe i jednej tsundere to dla mnie dużo traci jako recenzent.
    Muzyka, złego słowa nie powiem, ale osobiście dwa razy bym się przed 10 zastanowił.
    Grafika, jak już niżej napisałem podobała mi się bardzo, tylko te postacie są straszną ujmą.
    Fenomen tych starych serii jak np. Dragon Ball, Clannad czy właśnie Air polega mam wrażenie na tym, że duża część osób oglądała je na początku przygody z anime, bądź jeszcze jako dzieciaki i przy ocenie w znacznej mierze kierują się wspomnieniami, np. w moim przypadku Dragon Ball'a nie tknę, ale pierwszą serię Naruto obejrzałem już kilka razy i pomimo wad wychwalam pod niebiosa.
  • Avatar
    A
    Chmura 27.02.2016 00:31
    biegunka
    Przereklamowane jak mało co. Pierwszy odcinek mi się podobał, ale żałuję, że obejrzałam dalsze. Chociaż lubię romanse i słodkie dziewczątka, to było już ponad moje siły. Dostałam mdłości, ta pseudo filozofia i pseudo dramat przemówi chyba tylko do około trzynastoletnich pseudo romantyczek, w pseudo natchnionym stanie pseudo fascynacji płcią przeciwną. Ponieważ ja jestem już trochę starsza moje galopujące klimakterium powiedziało mi „dość” i porzuciłam tą serię pod koniec, bo oglądanie jej nie miało dla mnie żadnego sensu. Niżej jest świetny komentarz MiyuMisaki. Nic dodać nic ująć.
  • Avatar
    A
    qwerty 29.12.2015 23:02
    Jestem dopiero przy drugim odcinku, ale muszę to przyznać, Air to jest jedno z anime w których świetnie budowany jest klimat.
    Dźwięki cykad, traktor przejeżdżający gdzieś w oddali, strumyk, zachody słońca, ujęcia kamery na drzewa czy chmury świetnie budują klimat i wprowadzają w dobry nastrój.
    Nie jestem pewny czy na wszystkich to tak działa, ale na mnie ukazanie natury czy wsi działa bardzo kojąco, szkoda że w wielu anime, gdzie akcja dzieje się podczas lata, nie dodaje się w tle dźwięku cykad, dla mnie czyli osoby która nie ma przyjemności słuchać tych stworzeń, jest to muzyka dla moich uszu.
    • Avatar
      qwerty 29.12.2015 23:03
      A i oczywiście jeszcze śpiew ptaków, bym zapomniał ;)
      • Avatar
        Zachajv 30.12.2015 02:47
        Spokojnie po pierwszych 2 odcinkach może wydawać się to dobre, ale potem zobaczysz jak twórcy zaprzepaścili cały potencjał tego anime kompletnie bezsensownymi i nielogicznymi rzeczami.
        • Avatar
          qwerty 19.07.2018 00:54
          No i niestety zobaczyłem, musiałem się zmuszać, żeby dokończyć anime.
          Ps. Nie oglądałem tego 2,5 roku, tylko dopiero teraz zobaczyłem odpowiedź xD
  • Avatar
    A
    Zachajv 9.11.2015 13:26
    Nie wykorzystany potencjał
    Air mogło być czymś naprawdę dobrym, jest bardzo ładna, malownicza kreska, jest bardzo przyjemna muzyka, nawet klimat mógł być spoko, ale niestety anime zostało popsute fabularnie, to co się wyprawiało przed zakończeniem jest kompletnie pozbawione jakiejkolwiek logiki i sensu  kliknij: ukryte .

    Kuleją również postaci o ile Misuzu miała jeszcze bardzo ładny projekt postaci to Yukito był po prostu nieciekawy i nie potrafiłem go polubić, ani się z nim zżyć.

    Anime naprawdę mogło być czymś dobrym, gdyby tylko lepiej poprowadzono fabułę, a jak pokazał film kinowy Air dało się obejść bez tych nielogicznych, pseudo magicznych rzeczy pod koniec, zwłaszcza, że zakończenie było naprawdę dobre i dałoby się przy nim solidnie wzruszyć, gdyby wcześniejsze wydarzenia nie powodowały uczucia, że to wszystko nie ma sensu.

    Nie wiem też skąd gatunkowo jest tutaj przypisany romans, owszem w filmie był, ale tutaj raczej nie.

    Moja ocena to 5/10, można to obejrzeć tylko w sumie po co, skoro jest wiele znacznie lepszych tytułów z gatunku okruchy życia/romans.
  • Avatar
    A
    MiyuMisaki 28.10.2015 21:07
    Boże, czemóż mi to uczyniłeś.
    Został mi do obejrzenia ostatni odcinek, ale wątpię, że cokolwiek on zmieni.
    Ujmę to jednym słowem – rozczarowanie.
    Po tych wszystkich wspaniałych komentarzach, seria 20/10, zabieram się za oglądanie i…
    Kilogram słodkości i niezrozumienia. Nie rozumiem tej serii.
    Właściwie to przez cały czas próbowałam ją zrozumieć, polubić i wczuć się. Czasem nawet wychodziło – na kilka minut.
    Do konkretów. Było kilka ciekawych wątków w które faktycznie, wczułam się. Oczywiście z reguły były zepsute za kiczowate momenty i nagość (a ta czasami była) która kompletnie nie pasowała do serii!
    Raj dla mangozjeba – tak bym ją nazwała po pierwszych kilku odcinkach. Na boga, w tym mieście nie było chyba żadnego dorosłego faceta!
    Nastolatki o mentalności 8 latek, kawaii neko desu ne, rzygam.
    Wiele wątków nie miało kompletnie sensu i były niezrozumiałe.
    Seria jest przesłodzona i przesycona sztuczną filozofią. Śmialiście się z Elfen Lied – tutaj mamy pokazówkę na podobnym poziomie. Biedne duszyczki, o schizofrenio, nie mogę iść, to me skrzydła i ma dusza skalana wiecznym cierpieniem w niebiosach przechodzi katorgi!
    Wszystko było przepełnione tym nonsensem.
    Dla osób które kochają moe moe, cierpienie bul i rzal w duszyczce i nie potrzebują do tego logiki i fabuły ze sobą powiązanej – polecam. Dla osób które w anime szukają czegoś więcej niż biadania nad swoim losem i które zapewne w animko siedzą trochę dłużej i mają za sobą dobre, głębokie serie, nie, nie, nie.
    5/10.
  • Avatar
    A
    michan 18.07.2015 19:34
    hm..
    Mi podobało się tylko w połowie. Bardziej wolę Clannad,który jest wspaniały..
    Jednak…
    Znalazłam w tym Anime dwie postacie,które szczerze polubiłam: Misuzu (gau <3) oraz Michiru.
    Były momenty,które wzruszyły kliknij: ukryte 
    Ale i też są momenty,których wcale nie rozumiem:
     kliknij: ukryte 
    Oraz to co mi się nie spodobało:
    - Podłożony głos Minagi, mówiła wszystko tak wolno jakby miała problem z mówieniem :/
    - To co już padło tu wcześniej: postacie Minagi oraz Kano są aż rozwiąże się ich„problemy”, i nagle znikają nie wnosząc nic a nic do fabuły.
    - Rozumiem,że Anime miało skończyć się tragicznie.. taki powód śmierci?? Bezsensu…

    Wygląd postaci mi się podoba tak samo jak i muzyka,która wpada w ucho.
  • Avatar
    A
    OpętanyMaterac 29.06.2014 22:02
    I jak ja mam to ocenić...
    Jestem świeżo po ostatnim odcinku. I… Nie mam pojęcia, co o tym wszystkim myśleć. Wątek główny miał swoje słabsze momenty, to prawda, ale w rezultacie (szczególnie w dwóch ostatnich odcinkach) wypada naprawdę nieźle. Ucieszył mnie fakt, że nie był to romans. Nie licząc wątku Kanny, anime nie ma z nim wiele wspólnego, także określenie go tym mianem nie ma właściwie sensu.  kliknij: ukryte 

    Ale wady niestety odrobinę przysłoniły główny wątek. Przede wszystkim – bohaterki drugoplanowe. Żadna z nich nie posiadała jakiejś ciekawej osobowości, przynajmniej nie na tyle, abym jakąkolwiek na dłużej zapamiętała, czy chociażby polubiła.
    A więc skoro już jesteśmy przy pobocznych bohaterkach, skupmy się też na pobocznych wątkach. Które wypadają niezwykle słabo. Nie dość, że żaden z nich nie był ciekawy, to na dodatek odniosłam wrażenie, jakby zostały nagle urwane w połowie.  kliknij: ukryte 

    Odrobinę się zawiodłam na tym anime. Nie mam pojęcia, czego się spodziewałam, ale miałam nadzieję, że przynajmniej to wszystko będzie się jakoś trzymało kupy.

    5,5/10
  • Avatar
    A
    Ayami 22.12.2013 07:36
    Hmmm...
    Tak czytałam komentarze innych osób i poczułam się nieco zielona, ponieważ nie spotkałam się z poprzednimi produkcjami tych twórców. Chociaż z drugiej strony to oznacza także, iż obejrzałam to jako osoba zupełnie niewtajemniczona, że się tak wyrażę.

    Powiem szczerze, że popieram niektóre zdania, że postacie kobiet są naprawdę mocno przesadzone. Jedyne co nawet mi się podobało to sama animacja włosów podczas wiatru. W niektórych anime nikt nie przywiązuje do tego wagi, ale i tak, nie mam co się rozpisywać na ten temat, bo każdy posiada inne gusta.

    I teraz sprawa kolejna i ostatnia… albo jestem na tyle głupia, że nic nie zrozumiałam z tego anime, albo nie wiem. Dla mnie wszystko zbyt mocno się odrywało od kontekstu, nie widziałam spójnej fabuły. Z mojej strony to wyglądało tak:  kliknij: ukryte 

    Ja nie wiem, może za mało skupiłam się nad tym anime, że nic nie zrozumiałam. Jest w końcu taka możliwość. Tak czy inaczej, nie urzekło mnie to. Nawet nie zasmuciło przez sekundę, czy wzruszyło. Co jakiś czas miałam tylko na twarzy wyraz, który pytał wszystkich dookoła 'co tu się wyrabia?'... Ale jak mówię, to jest moje zdanie.

    • Avatar
      lasagna777 5.06.2015 22:14
      Re: Hmmm...
      Mam podobne odczucia. Generalnie zgadzam się z opinią Zegarmistrza na temat całokształtu. Też nie poczułam absoltunie nic! Podobał mi się jednak piesek, mądry i grzeczny. Być może mam sentyment do futrzaków mówiących pika­‑pika...

      Jeśli chodzi o  kliknij: ukryte  nie wiem, czy kluczem do tego nie jest przejście gry. Zamierzam ją przejść, może się dowiem. Choć nie mam cierpliwości do moeblobów z problemami z kosmosu.
  • Avatar
    A
    Razeroth 2.04.2013 14:27
    Gaou
    Clannad obejrzałem z dziesięć razy. Może to dziwnie zabrzmi, ale w pewien sposób zmienił moje życie. Dlatego właśnie sięgnąłem po Air. Skoro jest od twórców mojego najukochańszego anime to liczyłem na powtórkę. Niestety srogo się zawiodłem.

    Słodkie. Wzruszające. Chwytające za serce. Smutne. Radosne. Tak, takie właśnie jest Air. Ale co z tego skoro fabuła jest nijaka? Wątki są po prostu słabe. Mam wrażenie, że postaci drugoplanowe, które notabene w Clannad odgrywały przeogromnie ważne role, w Air zostały wciśnięte na siłę. Nic nie wnoszą, nic się z nimi nie dzieje. Takie po prostu oderwanie od głównej bohaterki Misuzu. Anioły, skrzydła, latanie po niebie? Zastanawiam się czy to anime jest o dążeniu do celu czy może czymś innym, ale właściwie to nie wiem o czym mogłoby być. Chociaż z tym dążeniem do celu też cienko, bo właściwie żaden cen nie został osiągnięty.

    Grafika bardzo dobra. Nie ma co komentować. Jeżeli jednak chodzi o muzykę. Ekstra. Opening i muzyka wewnątrz anime są po prostu świetne. Jednak do Clannad wciąż daleko. Tam każda z bohaterek miała swoją, charakterystyczną melodią, która towarzyszyła jej podczas przygód. Wiedzieliśmy kiedy jest scena smutku, radości czy nawet ecchi. Jeśli podobny zabieg zastosowano tutaj to ja go nie wychwyciłem.

    Nie napiszę nic o postaciach, bo przez fabułę, one same stały się trochę bez charakteru i sensu. A szkoda.
    • Avatar
      FOX 5.04.2013 23:52
      Re: Gaou
      Wiedzieliśmy kiedy jest scena smutku, radości czy nawet ecchi.

      Gdzie w Clannadzie są sceny ecchi?
      • Avatar
        Razeroth 6.04.2013 19:52
        Re: Gaou
        Pamiętaj, że ecchi nie znaczy od razu że zobaczysz cycki. Scena z Nagisą i Ryo na dachu. Tomoya i Kyo w szopie z rzeczami sportowymi. Wsłuchaj się w melodię w tych momentach.
        • Avatar
          FOX 6.04.2013 21:40
          Re: Gaou
          No właśnie miałem wyobrażenie pojęcie „ecchi”... Piersi, różności, byle by nie doszło do zbliżenia, bo wtedy to przestanie być „ecchi”, a zacznie być „hentai”. Poszperałem, w każdym bądź razie, trochę po internecie i wychodzi na to, że teraz „ecchi” oznacza ogólnie twórczość związaną z szeroko pojętą erotyką (nawet w naszym języku to pojęcie przestało mieć pierwotne znaczenie – twórczość miłosna – a zaczęło kojarzyć się tylko z pornografią).
  • Avatar
    A
    Tegami-chan 31.01.2013 09:46
    Słodkie, mega mdłe, nie w moim stylu.
    Lubię romanse pod jednym warunkiem: jest to dramat. Kanon spodobało mi się bardzo (obejrzałam 2 razy), ale jeśli chodzi o Air… No cóż. Łyknęłam serię w jeden dzień i nie dlatego, że mi się podobało, a wręcz przeciwnie – kierowałam się wtedy zasadą „zaczęłam to skończę” i chciałam to skończyć najszybciej jak się da. Te – jak to niektórzy trafnie ujęli – słodkie buźki, wielkie gały i dorosły chłopak wśród małych dziewcząt tak mnie zniesmaczyły, że aż podziwiam samą siebie, iż dobrnęłam do końca tegoż anime. Ja, jako romantyczka uwielbiam naturę i zachody słońca, więc widoki są naprawdę na wysokim poziomie (dla mnie prawie jedyny atut serii). Piszę prawie ponieważ opening był także niczego sobie. Fabuła? Niezbyt zrozumiałam, o co kaman, ale  kliknij: ukryte  zrobiłam mega facepalm. Podsumowując: raczej nie przypadło mi do gustu i nie sądzę bym kiedykolwiek wróciła do Air. Od czasu gdy to oglądałam minęło trochę czasu, a i moje upodobania się zmieniły. Po prostu nie dałabym teraz rady. Za Chiny ludowe.
  • Avatar
    A
    yonade 29.08.2012 14:09
    oj tam oj tam
    Nie zgadzam się z tą opinią iż jest słabsze od Clannada ale to tylko moja opinia jakby nie patrzeć było to pierwsze anime studia Key o takim poziomie więc musi mieć to coś w sobie bo jakby nie odniosło sukcesu niepowstały by Kannon 2006 i Clannad moim zdaniem wszystkie te serie są tak samo piękne i wzruszające pod każdym względem i mam nadzieje że LitlleBusters będzie równie dobre wszystkim tym serią daje 10/10 ode mnie :D
    • Avatar
      Chemik89 29.08.2012 18:10
      Re: oj tam oj tam
      ... i żadnego znaku interpunkcyjnego :>
      • Avatar
        IKa 29.08.2012 20:01
        Re: oj tam oj tam
        No co ty… Jest dwukropek przy emotce./sarkazm mode off

        Odmoderacyjnie: yonade – proszę uprzejmie o stosowanie znaków interpunkcyjnych.
    • ss 2.06.2015 15:48:58 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Lin 23.06.2012 21:43
    rozczarowujące...
    Przyznam, że po Air spodziewałam się znacznie więcej. Raz ze względu na Clannada, którego obejrzałam wcześniej i który totalnie mnie zauroczył, dwa ze względy na wszystkie pełne zachwytu opinie, które obiły mi się o uszy. Tymczasem ta seria mnie rozczarowała.

    Jeśli chodzi o stronę wizualną, to faktycznie pejzaże zachwycały. Doskonale oddana została leniwa atmosfera nadmorskiego miasteczka skąpanego w żarze letniego słońca. Widoki bezwzględnie powalały. Ale na ich tle, tym gorzej wypadły projekty postaci. W tym aspekcie kreska w ogóle mi się nie podobała – poczynając od dziwnie rysowanych oczu, przez sztuczne, połyskujące fryzury aż po jakiś taki nienaturalny, miejscami wręcz drewniany, sposób poruszania się bohaterów. Animacja kiepsko się też przedstawiała chociażby przy ubiorach postaci – i nie chodzi tylko o wyjątkowo szkaradne mundurki uczennic.

    Postaci rozczarowywały jednak nie tylko pod względem swojego wyglądu. Powiedzieć o bohaterkach, że były infantylne czy przesłodzone, to stanowczo za mało. Po Clannadzie byłam gotowa na ponadnormatywną ilość cukru, ale tutaj doszło do przegięcia. Dziewczyny sprawiały wrażenie nie tyle dziecinnych, ile opóźnionych w rozwoju. I o ile we wspomnianym Clannadzie można było jeszcze zaakceptować dobrotliwą słodycz Nagisy, gdyż budowała ono ciepło i serdeczność, które tak poruszyły Tomoyę, czy też skrajną infantylność Fuko, bo dawało to świetny efekt komediowy, tak tutaj dziwne zachowanie bohaterek niczym się niestety nie broni.

    Okazuje się ponadto, że jaki harem, taki i jego prowodyr. Yukito wypada naprawdę blado w roli męskiego protagonisty tej opowieści. Jest postacią pasywną – teoretycznie bierze udział we wszystkich rozgrywających się w fabule wydarzeniach, ale tak naprawdę nie ma na nie wpływu. Jest biernym uczestnikiem, w pierwszych odcinkach sprawia wręcz wrażenie totalnie pustego wewnętrznie, znudzonego, nieobecnego – dlatego  kliknij: ukryte  Na dobrą sprawę o nim samym nie dowiadujemy się niczego. Wiadomo tylko, że matka zasiała w nim legendę o skrzydlatej dziewczynie, którą Yukito musi odnaleźć, a z czasem wychodzi,  kliknij: ukryte  I właściwie w tym bohaterze nie ma nic więcej. Trudno rozwinąć w sobie chociażby cień przywiązania do takiej postaci.

    No i wreszcie sama fabuła. Epizodyczność to jedno – epizodyczność często się sprawdza. Ale tutaj odnosiłam wrażenie, że mam do czynienia raczej z totalną fragmentaryzacją fabuły i to taką, w której poszczególne kawałki kompletnie do siebie nie pasują. Najpierw dostajemy dwie historyjki o dziewczynach z miasteczka – obydwie mają jakiś tam swój problem, kompletnie udziwniony, na siłę mistycyzowany. Jedynym ogniwem luźno spinającym obie historyjki jest postać Yukito. Może gdyby ten bardziej się angażował w obydwa wątki, może gdyby wraz z nim w wydarzeniach uczestniczyła w sposób aktywny Misuzu – może wtedy miałoby to ręce i nogi. Ale tak się nie stało. Co gorsza, po rozwiązaniu swoich problemów, zarówno Kano, jak i Minagi praktycznie całkiem z fabuły znikają, co tylko potęguje wrażenie, że ich historie były kompletnie oderwane od głównego nurtu wydarzeń. Ale dobrze – przeszło się przez to i nadchodzi odcinek 7, który wreszcie nakierowuje narrację na, jak mogłoby się wydawać, główny jej wątek, czyli historię Misuzu i jej związku z Yukito. Ale po chwili i tutaj czeka nas niespodzianka, gdyż  kliknij: ukryte  I tak, jest to ważne z punktu widzenia narracji na płaszczyźnie współczesnej – wreszcie wyjaśnia się zagadkowa historia o dziewczynce ze skrzydłami, wreszcie wiadomo, kim jest Misuzu i skąd wynikają jej problemy, kim jest Yukito i dlaczego nagle poczuł się tak mocno do Misuzu przywiązany. Można to zrozumieć, choć irytujące jest, że to kolejne z rzędu oderwanie od głównego nurtu opowieści. Koniec końców wracamy do teraźniejszości,  kliknij: ukryte  Fabularnie więc Air jest szaloną karuzelą i choćbym bardzo chciała, nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, o czym to właściwie jest. Niby wszystko tworzy odgórną całość, ale ta wielokrotnie i często niepotrzebnie jest gmatwana – jakby twórcy za dużo chcieli zawrzeć w tej krótkiej serii.

    Nie powiem, że historia całkowicie jest uroku pozbawiona. Ma kilka scen chwytających za serce  kliknij: ukryte , ale przez to że postaci są tak mało prawdopodobne, zarówno pod względem zachowania, jak i swojej psychologii, trudno mi było się do nich przywiązać, czy szczerze przejmować ich losami. Nie, żebym żałowała, że obejrzałam, bo udało mi się zaspokoić ciekawość, ale na pewno nie sięgnęłabym po ten tytuł raz jeszcze, a i Air in summer chyba sobie odpuszczę.
  • Avatar
    A
    Ai 7.06.2012 19:49
    hm...
    Obejrzałam całą serię i nie mam pojęcia jak to ocenić… Muzyka była fantastyczna, szczególnie opening, kreska też była zachwycająca. Fabuła dość ciekawa mimo tego, że producenci usilnie zrobili z tego harem, w którym dziewczyny zaraz po odkryciu ich tajemnic znikały bezpowrotnie. Historia sprzed wieków była śliczna, choć w Air in summer było dużo hmm… sytuacji, którymi nie pogardziłby fan ecchi. XD
    Po tym wszystkim pozostaje mi tylko jedno pytanie… Gdzie mój happy end?! ;; Bez szczęśliwych zakończeń nie wiem po co w ogóle robić anime… Może po prostu nie jestem fanką smutnych zakończeń. :(  kliknij: ukryte  9/10?
  • Avatar
    A
    Krytyczna 27.03.2012 00:37
    trochę krytyki
    Obejrzałam już niejedno ale muszę przyznać, że anime z tak wspaniałym potencjałem do zanudzenia się na śmierć nie widziałam dawno. Nie dość, że nie da się oglądać po prostu nielogicznie pustych zachowań bohaterów, to jeszcze kreska jest tak przesłodzona, że aż patrzeć na nią się nie da. Jeśli już ktoś zamierza patrzeć radzę skierować wzrok w stronę tła – te rzeczywiście są pięknie dopracowane.
  • Avatar
    A
    aaaa 21.11.2011 00:41
    Ścisk w żołądku
    Obawiam się, że ten komentarz ściągnie na siebie gromy, ale… Dawno nie widziałem tak groteskowej i niepokojącej produkcji jak Air.

    Z całej słynnej trójki Air oglądałem zarówno jako pierwsze- lata temu i przerywając po zaledwie drugim odcinku- jak i jako ostatnie, po obejrzeniu Kanon (2006) i Clannad w tym miesiącu. O ile Kanon naprawdę mnie poruszył, a Clannad nie wywołał głębszych wrażeń, oglądanie Air wywoływało u mnie narastający ścisk w żołądku. Jakkolwiek nie starałem się to dzieło odbierać, z której strony bym nie patrzył, zawsze rzucało się w oczy coś, co po prostu nie przystawało w żaden sposób do innych elementów.

    Zaczynając od samego zawiązania fabuły przez postęp akcji, magiczny realizm, dojmującą pustkę (przepięknego wszak) miasta, przerysowane, zachowujące się nieadekwatnie do wieku bohaterki otaczające równie niestosownego im wiekiem protagonistę, problemy, dylematy i stany uczestników fabuły nieznajdujące- wycinając spoilery- przełożenia ani rozwiązania w niczym zgodnym z twardą logiką bądź życiowym doświadczeniem, kończąc na psie, który zamiast szczekać z uporem godnym lepszej sprawy powtarza ludzkim głosem „piko piko piko”- wszystkie osiowe elementy i postaci w Air nawet nie tyle zdają się oderwane od rzeczywistości, ale wręcz z nonszalancją obnoszą się z faktem, że rzeczywistość nie ma do nich większego dostępu. Bez wątpienia jest to jeden z głównych atutów tej produkcji, nadających jej niepowtarzalnego, magicznego uroku. Jednakże…

    ... wrażenie to kompletnie psuje fakt, że rzeczywistość jednak przez cały czas ściera się z tym magicznym realizmem. Po cichu, na samych obrzeżach- ale jednak, przez całą serię twórcy nigdy nie pozwalają nam zapomnieć, że gdzieś poza akcją serii toczy się normalne życie. Takie, jakie znamy z autopsji, z pieniędzmi, pracą, szkołą, nauką, normalnymi, codziennymi problemami. Bez magii, nadprzyrodzonych kłopotów czy życzeń unoszonych pod niebo przez skrzydlate dziewczęta. Ta codzienność nigdy nie przedziera się do fabuły dostatecznie głęboko, by znacząco wpłynąć na przebieg wydarzeń, a jednak nigdy też nie znika nam z oczu.

    Co więcej, żaden z bohaterów nie widzi w tej dwuznaczności nic nadzwyczajnego. Próżno tutaj szukać choćby śladu szoku na widok nadprzyrodzonych zjawisk u któregokolwiek z nich, wliczając trzecioplanowych. Wszystkie wydarzenia, nieważne jak codzienne bądź niezwykłe, przyjmowane są przez postaci równie poważnie, bezkrytycznie i bezrefleksyjnie.
    I tym, niestety, Air budzi we mnie głęboką grozę: Mieszaniną fantazji i prozy życia podaną w sosie apatii, pozbawiającej bohaterów poczucia tego jak bardzo nienaturalne są ich okoliczności. W moim odczuciu zmieniło to urzekającą baśń w duszny, schizofreniczny majak.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 14.09.2011 17:33
    Air.
    Ja również oglądnęłam Air ze względu na wielką popularność,którą ta produkcja się cieszyła.
    Jak dla mnie to Air było jakieś takie..rety,nie mam słowa by to opisać…

    Rzeczywiście fakt iż dorosły facet spędza czas z takimi dziewczynkami trochę mnie zadziwił.Bo tak na serio,ile lat miał ten Yukito,19,20,21? Bądź co bądź,otaczały go same małolaty,które do tego zachowywały się jak uczennice podstawówki.Więc fakt faktem – harem Yukito nie był zbyt udany.
    Kreska,którą zostały „narysowane” postacie,mi również się nie podobała.Po prostu dziękuję za sweet buźki,smutne oczęta jak u szczeniaczków i te księżniczkowe fryzurki.

    Jednak szczerze muszę przyznać,że naprawdę,naprawdę miejsce,w którym toczy się akcja,to mnie po prostu urzekło.Ten wał,na którym spotkali się główni bohaterowie,te wybrzeże,te cichutkie uliczki,te wolno­‑płynące rzeczki i mosty…po prostu sama chcę żyć w takim miejscu.
    Klimat serii również jest specyficzny.Czas płynął tam tak wolno i spokojnie.Anime zajeżdżało taką melancholią,ale dla mnie było to po prostu piękne.
  • Avatar
    A
    psiochaa 8.09.2011 21:55
    hmmm
    Obejrzałem to anime jako 3 (wpierw Kannon, potem Clannad) i jestem nieco rozczarawany, bo tamte produkcje są już bardziej dopieszczone ^^ Kreska jak zwykle piękna, modele panienek miłe dla oka, ale jednak bohaterki to bardziej jak dziewczynki się zachowywały i wyglądały co czasami irytowało mnie, za słabo po prostu były rozwinięte ich wątki, tak szybko i byle je odstawić :-( Ale to i tak dziwne, że główny bohater tak na oko z 20 lat zadaje się z dziewczynkami w wieku 10­‑15 lat ... Mogę się jeszcze przyczepić do sztuczności miasteczka – w ogóle wydaję się, że nie żyje to miasto :-/ czasami były tam dzieciaki małe czy ze szkoły, ale to nic nie zmienia, uczucie pustki mi doskwierało non stop ...
    Aczkolwiek ogólnie jestem zadowolony, miło spędziłem czas przed tym anime ; zauroczył mnie śmiech Misuzu, te jej „Nahaha” uwielbiam to ^^ „gao”
  • Majkel1 8.09.2011 17:13:36 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    alice 8.09.2011 00:55
    wreszcie koniec
    Anime zakończyłam z trudem muszę przyznać . Ale opiszę wszystko po kolei :
    Kreska- bardzo mocny atut anime. Podobała mi się i to bardzo. Zachwycały mnie piękne,przesycone kolorami tła , gra świateł ale także i postacie . Fajnie zrobili w tym anime oczy
    Muzyka – opening strasznie mnie drażnił , dostawałam furii jak musiałam go słuchać by za chwilę dalej przewinąć. Zaś muzyka w tle dobra , jednak to nie ta,co by się miało u siebie w telefonie
    Postacie- Yukito był po prostu spoko , zaś sama Misuzu i inne dziewczyny hmmm. Nie wiem czemu ale panny miały jakieś 14­‑15 lat a zachowywały się jak 10 letnie dziewczynki . Denerwowało mnie to strasznie. One były takie kawaii aż do bólu , nie podobało mi się po prostu i momentami denerwowało. Może japończycy lubią takie zdziecinniałe panny .
    Fabuła – oj nie zachwyciła. Początek nudny ,ale też nie chała.Jakoś chciałam zobaczyć całe anime , w końcu tylko 13 odcinków . Myślałam,że zobaczę w 1 dzień a tu niestety minęły ze 3­‑4 . Wszystko toczy się za wolno trochę ,perypetie czasami wciągają nie powiem . Pod koniec tylko przewijałam . Historia o piórkach , śnie ,znikaniu itp mogła by byc ciekawsza, gdyby było więcej energii.
    6/10 bo gniot to nie jest ,ale nie na mój gust po prostu , nie chwyciłam tego , Misuzu mnie denerwowała (jej zachowanie głos , chociaż seiyuu podłożyła znakomicie go )Zachwycałam się na pewno przez całe anime kreską,która cieszyła oko .
  • Avatar
    A
    Patry-chan 5.09.2011 22:01
    Naprawdę NIE WIEM.
    Do wszystkich fanów: Nie chcę tutaj urazić czyjegoś gustu, po prostu wyrażam swoje zdanie. Dziękuję.

    No więc tak, sięgnęłam po to anime, bo na portalach, które sterują moim gustem filmowym miało wysokie noty. Pierwsze co mnie odrzuciło to kreska, nie znoszę, ba, nie potrafię przetrawić słodziutkich postaci, takich wiecie, jedno słowo, KAWAI, dużych oczek, błyszczących włosków (FU!), no ale pomyślałam sobie, nie szata zdobi człowieka, oglądamy dalej. Po chwili pojawiła się rola męska (jako że mam słabość do ról męskich, przyznaję otwarcie <3) to zostałam udobruchana.
    Ale po co piszę ten komentarz?
    Nie dlatego bo chcę napisać, że to jakieś beznadziejne anime, czy coś, nic z tych rzeczy. Tylko zwyczajnie urwałam jego oglądanie po 3 odcinku i NIE POTRAFIĘ oglądać dalej. Naprawdę nie potrafię i aż dziwią mnie te wszystkie (bo naprawdę jest ich dużo) pochlebne o nim opinie. Nie wiem, może mnie ktoś kiedyś zmotywuje, przekona. Naprawdę nie wiem.

    Póki co, nie zainteresowało mnie.
    • Avatar
      Chemik89 5.09.2011 23:15
      Re: Naprawdę NIE WIEM.
      Swego czasu również wysoko oceniłem tą serie – dziś nie byłbym w stanie chyba tego obejrzeć :) ogólnie całość jest bardzo spokojna, przesycona moe, potem przeradza sie w dramat – Ogólnie cała historia jest spójna i mimo wszystko polecam obejrzeć całość do końca, warto mieć tą serie „zaliczoną” (w sumie kannon/clannad tez )
    • Avatar
      Kysz 5.09.2011 23:35
      Re: Naprawdę NIE WIEM.
      Ja też nie wiem, więc zapewne ci nie pomogę. Jedyne, co mogę napisać, to że w sumie Clannad/Air/Sola/Kanon/Angel Beats to serie praktycznie po jednych pieniądzach. Widziałeś/aś jedną, widziałeś/aś wszystkie xd
      Co prawda Air był moim pierwszym z tej piątki, więc go zmogłam. Ba, nawet mi się podobało, ale to też kwestia tego, że widziałam wtedy niewiele tytułów. Z czasem zaczęłam podchodzić do niego coraz bardziej sceptycznie. Postanowiłam oglądnąć je drugi raz, ale…nie dałam rady. Odpadłam w pierwszym epie xd
      I szczerze mnie również wkurza słodka grafika, a ta tutaj bije wszelkie rekordy pod tym względem.
      Ogólnie nie widzę sensu męczenia się z tym tytułem tylko dlatego, by mieć je „zaliczone”. No chyba jedynie po to, by móc z czystym sercem wystawić temu marne noty…ale czy warto?
      • Avatar
        alice 8.09.2011 00:27
        Re: Naprawdę NIE WIEM.
        co do Angel beats się nie zgodzę akurat,anime innej kategorii i naprawdę im wyszło dobre anime. Air zaś oglądam właśnie teraz i się zmuszam ,bo jestem na 11 odcinku i jak skończę to wystawię ocenę zaraz. Ale jest ciężko jednym słowem
        • Avatar
          Kysz 8.09.2011 22:04
          Re: Naprawdę NIE WIEM.
          Hm rzekłabym, że Angel Beats jest właśnie połączeniem wszystkiego tego, na co widzowie lecieli najbardziej w pozostałych seriach…ze skrzywdzonymi kawaii panienkami na czele.
          • Avatar
            alice 9.09.2011 01:17
            Re: Naprawdę NIE WIEM.
            A nie pomyślałam tak o tym. Widziałam z tych w.w serii tylko Air i AB . Trochę Clannad ale przerwałam .
            • Avatar
              Patry-chan 27.10.2011 20:04
              Re: Naprawdę NIE WIEM.
              Czyli rozumiem, czytając wszystkie te odpowiedzi na mój komentarz, że nie tylko ja miałam problemy z obejrzeniem Air :)
  • Avatar
    A
    lileo_dark 1.09.2011 09:53
    Lekkie, sliczne i przyjemne. Air jest jednym z najlepszych romanso­‑dramatow jakie wdzialam ^^
  • Avatar
    A
    Ayu 21.06.2011 08:34
    Polecam!
    Cudowne anime :D oglądałam je parę lat temu, ale nadal utkwiło mi w pamięci i na pewno znów po nie sięgne :) ta seria z pewnością nie zachwyci kogoś kto nie jest fanem płaczliwych historii i spokojnego klimatu. Mnie właśnie tego typu fabuła baaardzo urzekła i zapadła w mojej pamięci aż do dnia dzisiejszego ;) Cudo!
  • Avatar
    A
    TenTeges 18.06.2011 18:07
    Nie widzę w tym nic.
    Jakieś dwa tygodnie temu oglądnęłam to anime. No nie powiem zapowiadało się dość tajemniczo i wciągającą. Ale potem? Po obejrzeniu podobnych serii takich jak np. Kanon , czy Clannad, miałam nadzieję na równie dobry wyciskacz łez, a okazało się ,że nie było ani jednej rzeczy, która przyprawiała mnie o melancholię. Albo to na mnie przestały działać smętny, albo anime było naprawdę słabe.

    Zacznijmy może od początku serii? No ,to na początku dało się jakoś przeżyć. W końcu samotny podróżnik wędruje przez świat tylko z jedną małą, słodziutką laleczką, która jest mu potrzebna do zarabiania na chleb. Jakież to romantyczne. No i pewnego razu w jednym z miast poznaje „oryginalną” dziewczynę. Która swoją drogą zachowuje się jak upośledzona. Skacze, piszczy, jęczy- czyli jednym słowem zachowuje się jak mały szczeniaczek. No i tu koniec magii tej serii Y^Y. Jak tylko zobaczyłam wątek z duchem miałam serdecznie dość następnych odcinków. Oglądałam tylko dlatego, że myślałam, że jakoś to anime się zrehabilituje. A jak już obejrzałam końcówkę z tymi kapłanami… naprawdę… NIC nie zrozumiałam.

    Przykro mi to mówić, ale nie polecam tego anime nikomu. Kanon i Clannad mi się podobały, ale to… no naprawdę szkoda słów.
  • Avatar
    A
    akashi 27.04.2011 18:35
    Najlepsze i wciągające arcydzieło
    Anime to bez wątpienia wyciskacz łez. Co prawda wiele osób tego nie lubi, ale ja właśnie uwielbiam. Skoro większość anime to komedie więc warto chwilami obejrzeć coś wzruszającego.

    Air to praktycznie perfect anime i to zarówno ze względu na kreskę, muzykę jak i postacie. Nienawidzisz słodkich dziewczynek w anime ? Nawet nie myśl o oglądaniu Air, Kanon czy Angel Beats.

    Recenzja alternatywna pisana przez osobę nie lubiącą moe więc uważam, że nie ma sensu ją brać na poważnie skoro w tym anime właśnie takie były bohaterki.

    Zresztą warto zagrać w grę gdyż anime jest jej dokładną ekranizacją.
  • Avatar
    A
    Pietruch 23.04.2011 23:46
    według mnie to anime jest beznadziejne… oglądnąłem je tylko dlatego iż mam zasadę że jak coś zacznę to muszę skończyć
  • Avatar
    A
    Kaname-chan 20.04.2011 15:43
    Cudowna kreska, wyraziste kolory i letni klimat, za którym bardzo tęsknię. Jedyna rzecz, która w pewnym momencie wzbudziła we mnie lekką irytację to fakt, że główny bohater niefortunnie natrafiał na same problematyczne osoby, które nijak nie mogły z kolei zaradzić jego problemowi. A tak, urzekło mnie wszystko włącznie z muzyką. Byle do lata.
  • Avatar
    A
    IvonS 26.03.2011 22:11
    I tak i nie... Cudo i Nudo
    Jeśli chodzi o grafikę – wielki plus, animacja też wysoko i wszyscy tak się tym zachwycają… Dla mnie fabuła to wielki zieeeew… W sumie nic do siebie się nie kleiło – jak można ukazywać dramat(?), wielki smutek, przygnębienie w jakskrawych barwach i słońcu? To jak jeść kanapkę z drzemem posypaną solą i pieprzem… O fuj… Przez połowę odcinków zastanawiałam się z jakim ja gatunkiem mam do czynienia… Postacie są słodsze niż cukier, aż zęby bolą! Że niby wszyscy płaczą oglądając? Myśląc po sobie, zrobiłabym pewnie to samo, gdyby nie było tu tyle lukru posypanego cukrem pudrem… Dramaty ubiera się w melancholijne pogody, odsącza się nadmiar barw, po to by poczuć dokładnie klimat, a nie krzywić się odczuwając niesmak bo to do sibie nie pasuje…
    Dlatego obie oceny dotyczące technicznego wykonania i fabularnego (bardzo wysoka i bardzo niska) ostatecznie się wyrównują.
    Polecam tym, którzy chcieli by obejżeć efekty, ale nie dla fabuły, bo mówię: ziewam!
  • Avatar
    A
    Dżul 12.03.2011 16:14
    Mydlana bańka.
    Za Air wzięłam się z powodu recenzji Zegarmistrza. Nie tyle mnie zachęciła, co raczej wzbudziła ciekawość, gdyż z jednej strony ma negatywny wydźwięk, z drugiej – ogólna ocena jest dość wysoka. Teraz, po obejrzeniu serii, mogę stwierdzić, że jest dość trafna.

    Rzeczywiście, bohaterki są tak przesłodzone, że niemal nie widzi się indywidualnych cech i całe stadko można podsumować słowem moe. Zresztą wydaje się, że część z nich jest niepotrzebna – do samej fabuły niewiele wnoszą, a niepotrzebnie odwracają uwagę od najważniejszego dramatu. Sama historia jest z gatunku takich, nad którymi nie należy się za bardzo zastanawiać, czy próbować podejść do niej racjonalnie. Jest nielogiczna i pobieżnie naszkicowana. Nie wierzę, że jest ktokolwiek, kto do końca zrozumiał, co tak naprawdę dzieje się na ekranie.

    Jednocześnie po seansie miałam wrażenie, że właśnie obcowałam z czymś bardzo ładnym, nie mam poczucia straty czasu. Air nie jest anime dla każdego – dla mnie z pewnością do końca nie jest. Jest bajkowe, ma magiczną atmosferę. Nie dziwię się osobom, które wzrusza i skłania do przemyśleń. Jeśli ktoś potrafi się oderwać od rzeczywistości i dać się porwać nostalgiczno­‑ciepłemu nastrojowi – z pewnością będzie tym anime zachwycony.

    Myślę, że Air jest jak bańki mydlane, puszczane przez jego bahaterki – może puste i nietrwałe, ale jednak ślicznie iskrzące się w słońcu i urocze.
  • Playboy 11.03.2011 13:25:41 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    martini 10.03.2011 21:30
    Recenzja Air zegarmistrza
    Teoretycznie więc widz powinien być zasmucony ich losem, wzruszony, poruszony i zainteresowany. Praktycznie jednak bardzo trudno się z nimi utożsamić, a sama seria niestety słabo oddziałuje na widza. Powody takiego stanu rzeczy są dwa. Po pierwsze: powiedzmy
    sobie szczerze, bohaterki, nawet jak na standardy anime, nie są zbyt charyzmatyczne. To po prostu „moebloby”, mające błyszczeć wielkimi smutnymi oczami i wyglądać przy tym ślicznie. Poza tym zachowują się bardzo naiwnie i niedojrzale, sprawiając wrażenie dziecinnych w stopniu zwykle w ich wieku (14­‑16 lat) niespotykanym oraz zwyczajnie głupiutkich, puściutkich laleczek.

    Zegarmistrz czy ta recenzja jest twoją ostatnią ?

    Owszem nie każdy lubi moe, ale twój ton (słownictwo) jest zdecydowanie nie na miejscu. Wiesz kto używa takiego słowa jak „moebloby” i „puste laleczki” ? Osoby sfrustrowane przez oglądanie anime, którego nie lubią.

    Uważasz się za recenzenta, z którego zdaniem ktoś powinien się liczyć czy napisałeś tą recenzję wyłącznie dlatego, żeby rozładować swoje frustracje odnośnie nielubianych przez siebie postaci moe i użyłeś do tego anime „Air” ?

    Zresztą pisać takie rzeczy, że seria „słabo oddziałuje na widza” (co jest oczywistą subiektywną bzdurą) to chyba tylko ty potrafisz (może nie tylko, ale niewielu takich jest). Gdyż trzeba mieć talent do pisania dokładnie odwrotnie niż było.

    Poza tym po co się z nimi utożsamiać ? Narzekałeś na magię w tym świecie ? Przecież to jest czynnik decydujący. Wmawiałeś sobie, że niby w Kanon 2006 tak nie było i uznałeś to za plus ? Nie potrafiłeś podejść do tego anime w odpowiedni sposób. A właśnie o magię tu głównie chodzi gdyż ona nie jest żadnym bzdurnym usprawiedliwniem dramatów lecz często ich przyczyną.


    Zegarmistrz na podsumowanie ci powiem, że twoja próba zniechęcenia ludzi do „Air” nie odniesie żadnego skutku (poza ośmieszeniem się tą recenzją).
    • Avatar
      Hmmm.. 11.03.2011 10:41
      Re: Recenzja Air zegarmistrza
      Jeśli to miałaby być próba zniechęcenia ludzi do tego anime to poległa ona już na starcie. W końcu ocena 7/10 to jest całkiem dobra ocena no nie? Poza tym recenzent w ostatnim akapicie sam napisał, że te anime jest dobre. Ja myślę, że Zegarmistrz napisał tą recenzję po to aby niektóre osoby nie czuły rozczarowania w trakcie oglądania. Nie każdy przecież wystawi 10/10 dla Air.
    • Avatar
      kapplakk 11.03.2011 20:25
      Re: Recenzja Air zegarmistrza
      ooo, znowu ktoś wylewa żale…:)
      Air nie widziałem, więc nie będę się odnosił bezpośrednio,
      A co do samej recenzji to stanowi przeciwwagę do tekstu by wa­‑totem. Fani/przeciwnicy Air zapewne wiele mogliby napisać o obu tekstach, ale pewnym jest, że:
      - ocena za całość wa­‑totema jest niewspółmiernie wysoka w stosunku do średniej redakcyjnej, więc nie jest w pełni miarodajna
      - recenzja Zegarmistrza, jako że napisana później, zawiera cenny element trzeźwego spojrzenia na serię „po latach”.

      Czasy się zmieniają i serie, które dzisiaj dostają „dychy” za kilka lat też zapewne nie będą już robić takiego wrażenia jak obecnie. Ktoś napisze do nich recenzje alternatywne i pewnie powstaną kolejne dyskusje.
      Jedno jest pewne: alternatywny punkt widzenia zawsze będzie w cenie, bo czytelnikowi łatwiej się w tym wszystkim odnaleźć. Air widocznie ideałem nie jest, skoro tak wiele osób wystawiło tej serii niższe noty. Nie wiem kiedy znajdę czas, ale na pewno rzucę okiem na tę serię: obrosła już legendą, a to zawsze jest warte sprawdzenia…
  • Avatar
    A
    Issina 10.03.2011 18:57
    W końcu jakaś konkretna (i jakże trafna) recenzja na Tanuki ;]
  • Avatar
    A
    Yumi 10.03.2011 17:16
    Moim zdaniem nowa recenzja jest całkiem trafna.
    Ale nie tym chciałam pisać
    Może mi się tylko wydaje, ale czy pierwsza wersja Kanon nie jest przypadkiem dziełem innego studia niż Kyoto Animation?
    • Avatar
      Zegarmistrz 10.03.2011 19:21
      Fakt. Masz racje, moja wina. Nie zrobiłem reserszu, tylko pisałem z głowy. Złe nawyki dają o sobie znać.

      Poprosiłem już Avellane, żeby poprawiła po mnie.
  • Avatar
    A
    SuiKaede 10.03.2011 14:52
    Cóż, ja się raczej zgadzam z pierwszą recenzją, acz i nową jestem w stanie zrozumieć.
    Moje ulubione anime z wieliej moe trójki to właśnie Air.
    Kanona lubię prawie tak samo, a Clannad.. cóż, zmęczył mnie swoją długością, brakiem oryginalności w stosunku do poprzednich dzieł Key, a także brakiem zdecydowania i dojrzałości – bo jak dramat życiowy, to życiowy, a nie magiczne kuleczki, kotki i seryjne rezurekcje.
    Air nie udaje czegoś, czym nie jestem – ja odbieram tą serię jako współczesną japońską baśń. Nie szukam tu niczego życiowego, bo od tego mam Oniisama e.
    To magiczno­‑smutno­‑śliczna historia. Tylko tyle i aż tyle.
     kliknij: ukryte 
    Inna rzecz, że serię tv oglądałem mając 14 lat…. jednak już wtedy oglądałam nieco ambitiejsze anime niż popularne wśród tej grupy wiekowej Naruto ;)
    • Avatar
      kamiltrol 1.10.2011 01:14
      heh...
      ludzie są nastawieni na ładną graficzkę i walki, ciężko znaleźć takich co pamiętają stare dobre tytuły, gdzie fabuła a nie grafika stanowiła o sile.

      Obejrzyjcie, bo warto, jak i 2 inne wybitne dzieła wspomniane w tym temacie.
  • Avatar
    R
    amex 10.03.2011 09:51
    Kolejna niepotrzebna recenzja
    Ta co była w zupełności wystarczyła.

    A poza tym czy recenzent uważa, że Kanon 2006, Clannad i Angel Beats są lepsze niż Air ?

    Ja mimo, że widziałem wszystkie te anime stawiam Air na pierwszym miejscu.

    • Avatar
      Zegarmistrz 10.03.2011 11:05
      Re: Kolejna niepotrzebna recenzja
      A poza tym czy recenzent uważa, że Kanon 2006, Clannad i Angel Beats są lepsze niż Air ?

      Tak, dokładnie.

      Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze dwa. Trzeciego nie widziałem.
      • Avatar
        wujek 10.03.2011 13:23
        Re: Kolejna niepotrzebna recenzja-
        W moim odczuciu tylko Clannad się jeszcze do czegoś nadaje. Reszta jest przeładowana zbędnym dramatyzmem.
        • Avatar
          Chemik89 10.03.2011 17:53
          Re: Kolejna niepotrzebna recenzja-
          a w moim Clannad i Angel Beats sie do niczego nie nadają ;p gusta są różne – autor recenzji przedstawił własne :)
  • Avatar
    A
    Ruka 9.03.2011 20:13
    Anime cudne płakałam przy 6 i 12 natomias moim zdaniem 13 był nieotzebny bo to powtórka a raczje ważne sceny z całej serii.Ppolubiłam bohateró i ich problemy .Kreska bardzo mi się podobała.Muzyka natomiast średnio op i ed nie przypadły mi do gustu jdynie piosenka w 12 odicnku w scenie z MIsuzu i Haruką.POlecam
  • Avatar
    A
    Takasugi 28.01.2011 02:13
    Jedno z moich pierwszych anime ;) i zarazem do którego mam duza sympatię. Anime spodobało mi sie od pierwszego odcinka, co prawda początkowo kreska mnie razila, ale po czasie bardzo mi sie spodobała. Fabuła podkresla i watek dramatyczny, komediowy, jak i światełko uczucia. Historia ślicznie przedstawiona, muzyka w tle równiez daje swoje, a końcówka wzrusza. (w moim przypadku;))
    Polecam.
  • Avatar
    A
    gacek 2.01.2011 00:35
    nuuuudyyyyy........
    Jak w temacie nuuUUUUUuuUUUUuuuuuUUUUuuuuuUUUUuuudyyyyy….....! akcja jakoś bez ładu składu, dziwna kreska (szczególnie twarz!)....... za dużo wad żeby wymieniać! STRATA CZASU!!!!!!!! Nie polecam pod żadnym pozorem! To chyba jedyne anime na którym się tak zawiodłam! I chyba jedyne, któremu z czystym sercem wystawiłam 1!

    Skrócono powtarzające się litery w temacie – tylko to przeszkadza.

    Morg
    • Avatar
      Nayabuck 6.01.2011 11:25
      Re: nuuuudyyyyy........
      A ja jako człowiek któremu to melancholijne Anime się spodobało chętnie się dowiem co DOKŁADNIE ci się nie podobało.

      Akcja bez ładu składu hmmmm… nie wiem, może nie umiesz się połapać w tych samych wydarzeniach objętych w 3 punktach widzenia (Yukito – chłopak, Yukito – Kruk, Haruko)i połączyć tego z historią Kany. Cóż świadczy to tylko o umiejętności kojarzenia.

      Dziwna kreska – a co ci się konkretnie nie podoba. Powiedzenie a mnie się podoba ma dokładnie taką samą wartość merytoryczną – okrąglutkie zero. Nad „bomisiepodoba”/ „bomisieniepodoba”, „madziwnąkreskę” itp. nie można debatować i wytaczać argumentów

      za dużo wad żeby wymieniać! – ależ proszę wymień je. Najwyżej jeszcze raz obejrzę serię, by ci odpowiedzieć.

      „STRATA CZASU!!!!!!!!” – jakoś nie uważam spędzonego przy tej produkcji czasu za stracony, świadczy o tym fakt, że z czystym sumieniem postawiłem 10/10.

      I TAK uważam, że zakończenie Air to pewien rodzaj Happy Endu.  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        gacek 6.01.2011 19:32
        Re: nuuuudyyyyy........
        Za dziwną kreskę uważam to, iż bohaterowie mają usta na wysokości nosa (w budowie anatomicznej), oczy są nienaturalnie szeroko rozstawione, a zachowanie włosów na wietrze przeczy prawom fizyki.
        Jeśli chodzi nieskładność treści to mam na myśli jest, że jest trudne w odbierze i nie do końca logiczne.
    • Avatar
      woord 6.01.2011 20:05
      Re: nuuuudyyyyy........
      No może bez przesady z tą jedynką, ale takie 4/10 to max. Nudne jak flaki z olejem, do 4 odcinka mocno tak sobie, później tylko gorzej. Air – totalne dno; Kanon – dobre anime, bez rewelacji ale warto obejrzeć; Clannad(a szczególnie after story) czysty geniusz i zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji jakie widziałem. Szkoda, że najpierw oglądałem Clannad, a później pozostałą „wielką trójkę”, może wtedy lepiej w moich oczach wypadłyby dwie pozostałe pozycje.
      • Avatar
        gacek 6.01.2011 23:32
        Re: nuuuudyyyyy........
        Może faktycznie lekka przesada z 1, ale czytając opis ocen właśnie ten do mnie przemówił „brak zalet”. Ja to tak widzę. Przepraszam jeśli kogoś to bardzo dotknęło ale to moja osobista opinia.
      • Avatar
        Chemik89 7.01.2011 00:56
        Re: nuuuudyyyyy........
        z tą „wielką trójką” tak jest – najbardziej sie podoba ta ktora sie pierwszą ogladalo ;p osobiscie ogladalem Air -> Kanon -> Clannad – z czego clannad wspominam najgorzej – obejrzenie jednej z tych serii jest juz nader wystarczajace ;p

        Wracając do Air – od obejrzenia tego anime minelo juz ... 300 innych serii ;) niegdys dalem jej 10/10 – obecnie jakieś 6/10 – budowa anatomiczna twarzy na prawde razi ;) Moe^2 xD ale sama historia ciekawa
        • Avatar
          Yumi 7.01.2011 10:03
          Re: nuuuudyyyyy........
          Chemik89 napisał(a):
          z tą „wielką trójką” tak jest – najbardziej sie podoba ta ktora sie pierwszą ogladalo ;p

          Oj, chyba nie ;) Ja oglądałam najpierw Air, później Clannad i Clannad ~After Story~ i to ten ostatni spodobał mi się najbardziej, po Kanona jeszcze nie sięgnęłam. Air było nudne, jedyne ciekawe momenty to ta historia z przeszłości i dlatego właśnie Air in Summer oceniam wysoko.
          Air mnie zniechęciło, zastanawiałam się potem czy oglądać Clannada, ale warto było, szczególnie dla drugiej serii. Przed obejrzeniem Clannada, Air oceniałam tak na 7/10, teraz jestem zmuszona obniżyć ocenę, bo okazuje się, że twórcy jednak potrafią.
          Co nie zmienia faktu, że Air jest niezłym anime na wyciszenie, ale już kinówka wypada znacznie lepiej od serii TV. Więc można było…
    • Avatar
      ar 11.01.2011 19:24
      Re: nuuuudyyyyy........
      Dokładnie. Ja też Air jako jedynej serii wystawiłem czyste JEDEN. Fabuła wtórna i robiona na szybko, postacie potworne (każdego bohatera miałem ochotę uderzyć w twarz przez monitor), kreska paskudna i cukierkowa. Air nie reprezentuje sobą N I C
      • Avatar
        gacek 11.01.2011 22:37
        Re: nuuuudyyyyy........
        chociaż my się zgadzamy :)
        • Avatar
          Luchianka 11.01.2011 23:06
          Re: nuuuudyyyyy........
          Air ma trudną fabułę i połączenie słodkich dziewczynek sprawia,że te anime powoduje skrajne emocje. Też pierwszy raz oceniałam jako arcydzieło.Teraz ocena się zmniejszył 7­‑8 za te wymienione cechy jakie wymieniłam powyżej.Choć nadal 10 w Airze pozostaje klimat lata.
          Co do pozostałych produkcji Kanon ma dobrą wzruszającą fabułę,która logicznie układa się całość.Nie ma dużego dramatyzmu jak Air.
          Co do Clannad to dla mnie arcydziełem nie jest.Brakuje mi klimatu pór roku,łzy nie uroniłam ani razu i relacje między Nagisą a Tomoyą były nie zgodne z rzeczewistością.
          • Avatar
            Nayabuck 13.01.2011 04:11
            zgadzam się, że fabuła...
            ...Air jest trudna i troszeczkę trzeba wysilić szarą masę ukrytą pod czaszką, ale tylko troszeczkę.
            Anielski_Pyl – gdzie tu masz harem?? Może ja coś źle pamiętam (oglądałem dość dawno), ale Air jest raczej opowieścią o przyjaźni, niż miłości, zatem określenie harem jest, mimo wszystko, nie na miejscu – choćby dlatego, że by było prawdziwe wymaga wianuszka dziewcząt kręcących się wokół głównego bohatera w celu usidlenia go.
            • Anielski_Pyl 13.01.2011 11:19:30 - komentarz usunięto
            • Avatar
              ar 14.01.2011 23:36
              Re: zgadzam się, że fabuła...
              Jeśli fabuła Air jest trudna, to ja jestem Polinezyjczykiem :|
    • Avatar
      hebi 10.03.2011 12:49
      Re: nuuuudyyyyy........
      Zgodzę się że kreska jest taka sobie, ale jak to możliwe ze akcja jednoczesnie jest bez ładu i składu (domyslam się ze znaczy to, ze tak dużo się działo że trudno to zrozumieć – zresztą też musiałam się przy niektórych sytuacjach trochę pozastanawiać) i nudna?
  • Avatar
    A
    `RaWrr.. 17.12.2010 16:07
    `Całkiem ciekawe :) Nie dokońca wiem jak wyrazić w słowach moje odczucia związane z tym anime. Powiem jednym zdaniem: Wzruszająca historia i dramatyczny koniec .
  • Avatar
    A
    Zantax 13.12.2010 20:31
    Cóż, z trójki Ari – Kanon – Clannad tą serię oceniam najwyżej jeśli chodzi o fabułę i 'płaczliwość'. Na początku trochę się martwiłem małą liczbą odcinków, ale jednak wyszło to raczej na dobre. Dzięki temu cały czas coś się działo, emocje były intensywne, a wątki nie były rozdmuchane jak to zdarzało się w pozostałych dwóch seriach. Bardzo podobało mi się też to, że wszystkie wątki łączą się w dość istotny sposób z głównym, a nie że dostaliśmy garść niepowiązanych ze sobą historyjek. Również zakończenie było najbardziej sensowne spośród tych trzech serii, gdyż zaoszczędzono widzom  kliknij: ukryte 

    Co tu dożo gadać. Jak ktoś chce sobie dobrze popłakać przy jakimś anime, to polecam właśnie to. I choć dość długo się nad tym zastanawiałem, to jednak nie widzę powodu by nie dać tej serii oceny 10/10 :]
    • Avatar
      gh 17.12.2010 20:58
      A ja oceniam ją najniżej z całego Trio. Nie ma tu rozmachu Clanada, ani tym bardziej magii i klimatu Kanona.
      Głowni bohaterowie zachowują się sztucznie i są mało interesujący, pseudo dramatyzm na każdym kroku wprawia w zakłopotanie i irytację, główna oś fabuły gdzieś się gubi.
      Osobiście z całej trójki odradzam tylko Air'a, może popsuć opinię o pokrewnych tytułach i zniechęcić do sięgnięcia po nie.
  • Avatar
    A
    Eliz1323 6.12.2010 14:28
    Hmmmm....
    Całkiem ciekawa seria…
    ale bez rewelacji ;)
    Całkiem fajny był motyw z Kanną,
    Grafika całkiem ładna do muzyki też nic nie mam
    Jak dla mnie to 9/10 :]

    hmmm chyba zapędziłam się z tym ,,całkiem xD”

    Scalono.

    Morg
    • Eliz1323 6.01.2011 18:31:07 - komentarz usunięto
  • Anielski_Pyl 23.10.2010 18:35:36 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Perełka 18.08.2010 21:39
    Śliczne...! Ale tylko 11 i 12 ep.
    Dla mnie oglądanie 10 pierwszych odcinków, było kompletną stratą czasu. Nie dosyć, że nie rozumiałam 3/4 z tego co oni tam mówili, to jeszcze te epy były dla mnie strasznie nudne. No, ale moje zdanie na temat tego anime, poprawił 11 i 12 ep. Piękne były! Co prawda nie płakałam, ale mało brakowało… a ta muzyka w tle… śliczna! I dzięki temu moja ocena się poprawiła:) 7/10
  • zana;* 11.08.2010 20:22:01 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Shizu-nee 10.08.2010 18:39
    Fajne, lecz bez rewelacji. Faktycznie, sceneria i nastrojowa muzyka powalają na kolana, ale to niestety tyle. Nie wzruszyłam się ani razu, chociaż przy Kanonie płakałam jak bóbr. Pozostały wrażenia tylko te wzrokowe.
  • Avatar
    A
    kari 30.07.2010 09:57
    bardzo fajne
    I mocno wzruszające.Strasznie się rozpłakałam a bardzo rzadko mi się to zdarza.Bardzo dobra seria, którą polecam każdemu
  • Avatar
    A
    Watashi. 17.07.2010 01:58
    Ciekawie, ciekawie, ale niestety nie mogę powiedzieć we własnym odczuciu, że jest to anime wspaniałe.
    Kreska jest ładna, miła dla oka, nie miałam problemów z dolegliwością typu " ej, no zaraz. Ciekawe co to jest.. Motor ? A może Rower… Nie, obstawiam, że to przepełniony kosz na śmieci ". Wszystko jest dopracowane, ruchy postaci wyglądają rzeczywiście jak ruchy ludzi, a nie jak robotów z prawie wyczerpanymi bateriami.
    Teraz muzyka. Opening i ending. No cóż, nie mój styl, więc nie trafią na listę tych ' naj ', ale jeśli bym miała oceniać, to zaśpiewane nawet dobrze, czysto i takie tam. W endingu fajnie wypadło vibratto na końcu wyrazów, ale nie będę przynudzać takimi muzycznymi szczegółami xD. Oprócz tych dwóch kawałków, cały inny podkład : jak zwykle, ja biedna nie wyłapałam zbyt wielu popisów na pianinie itd., ale po posłuchaniu na spokojnie, stwierdzam, że wszystko wykonane zostało bardzo dobrze ^^.
    ... Fabuła. Co ja o niej mogę uczciwie powiedzieć ? Chwilami nie nadążałam co jak i dlaczego. Niektóre momenty były… dziwne ( ? ), niewyjaśnione. Między odcinkami jest niby jakaś nić, tajemniczo je łącząca, ale nie jestem do końca zadowolona. Denerwuje mnie to, za co większość z Was to anime uwielbia – można ( ale nie trzeba było, ba nie każdy ma do tego talent xD ) się było domyślić kilku rzeczy. Wolę mieć mniej więcej wszystko jasno przedstawione. Są to jednak moje indywidualne upodobania i rozumiem tych, którzy takie ... hmm. zagadki lubią ( to jest być albo nie być. Lubisz jeśli tak i tak jest poprowadzona fabuła – masz szanse zostać zgorzałym fanem, nie lubisz tego typu – będzie Ci ciężej pokochać dany tytuł. Tak samo jest też z każdym czynnikiem wpływającym na ' świetność ' lub ' idiotyzm ' danego anime. Jeden udusił by każdego twórcę moe­‑anime, a drugi dał by bukiet kwiatów i prosił o dalszą produkcję takiegoż wspaniałego anime. Życie.)Ale sama w sobie była ona dobrą porcją ' wzruszacza '. Popłakałam sobie troszkę.
    Teraz trochę o postaciach. Tutaj moja reakcja to – wow ! niektóre mają nawet psychikę ! Dziwne jednak to było, że  kliknij: ukryte , oj dziwne, takie rozwiązanie mnie nie usatysfakcjonowało. Ale zdecydowanie postacią, która wzbudziła mój podziw była Haruko. Na początku wydawało się, że jest zupełnie obojętna w stosunku do Misuzu, ale z czasem ta zagadka została wyjaśniona. kliknij: ukryte  Mimo różnych niedociągnięć fabularnych i kilku nie wyjaśnionych zagadek, stwierdzam, że to dobre anime ( ale oczywiście mogło by być lepsze ! ), 7/10
  • Avatar
    A
    nika88 18.05.2010 19:35
    Cudowne anime
    Wspaniała historia przedstawiona w sposób mistrzowski zarówno pod względem fabuły jak i grafiki. Prawdziwy dramat (się popłakałam ;) ). Anime jak najbardziej godne polecenia :)
  • Avatar
    A
    gaijin 9.05.2010 15:02
    Kawał dobrej roboty
    Wzruszająca historia o samotności, pragnieniu bliskości i strachu przed nią. I paru innych sprawach (tak, wiem, tekst brzmi tak jakbym spisała go z pierwszej losowo wybranej obwoluty DVD).
    Seria dopracowana, zarówno pod względem muzycznym jak i graficznym.
    Historia toczy się powoli, jak dla mnie czasem za wolno, przez co podczas niektórych odcinków dyskretnie ziewałam. Jednak ostatnie cztery odcinki zrekompensowały to z nawiązką. Warto mieć chusteczki pod ręką by nie pauzować w środku odcinka, by po nie polecieć do kuchni. Anime zdecydowanie godne polecenia.
  • Avatar
    A
    Yumi 12.04.2010 21:34
    Bardzo ładne anime
    Ze pewnością jest to pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy gdy myślę o Air. „Bardzo ładne anime”
    Zaczęłam oglądać i spodobało mi się. I kiedy już zaczęłam się przyzwyczajać do powolnego toru, którym biegła ta historia tak do 5 odc, a który bardzo lubię, nastąpiło duże BACH. Zaczął się jeden z wątków mający związek z Minagi i Michiru. No i przyznaję, że trochę się powzruszałam nad tym fragmentem… a potem nic już nie było tak samo.
    Od tamtego momentu historia staję się zawiła i przede wszystkim nieprzeciętna. Chociaż w pewnym sensie zawsze taka była, ale dopiero od tamtego momentu zaczęła się na dobre.
    Postaci bardzo polubiłam i w sumie, to dosyć trudno było mi się z nimi rozstać. W zasadzie, to jedną z moich ulubionych stała się Kanna, ale to chyba bardziej po Air in the Summer... nieważne.
    Jeśli chodzi o stronę graficzną, to nie ma absolutnie nic do zarzucenia. I grafika, i muzyka, i praca seiyuu jest bez zarzutu. Chciałabym żeby więcej anime stało na tak wysokim poziomie chociaż pod tym względem.
    Tytuł z pewnością godny polecenia, zwłaszcza amatorom romansu i osobom, którym nie przeszkadza wolny bieg historii. Fani akcji nie mają tu czego szukać.
  • Avatar
    A
    HRG 31.03.2010 15:43
    Coś pięknego!
    Anime które zdecydowanie w skali ocen zasługuje na mocne 10. Muzyka sama w sobie stanowi arcydziełowo, pogodne, jasne kolory dodają serii klimatu, a postacie są świetnie dopracowane. W przypadku Air nie ma się czego przyczepić. Magia w najczystszej postaci nie tylko dla fanów gatunku.
  • Avatar
    A
    pewupe 26.02.2010 19:12
    :)
    Było to moje jedno z pierwszych moich świadomie obejrzanych anime :) Mam bardzo dobre wspomnienia. Anime wywarło na mnie niesamowite wrażenie, a piosenka z openingu jest genialna. Najlepsza z całej trójki -> Air<-Kanon<-Clannad
  • Avatar
    A
    Marilee 26.02.2010 11:51
    Bardzo udana seria...
    ...ale niestety mnie nie poruszyła. Muzyka i grafika są po prostu świetne, natomiast fabuła nie do końca przypadła mi do gustu. Również nie byłam bardzo wzruszona w dramatycznych scenach, dziwne, bo czasami wystarczy mi niewiele do uronienia łezki:) Do projektu postaci nie mam się co przyczepić, gdyż są bardzo udane i dosyć realistyczne:).
  • Avatar
    A
    zrobciu 18.02.2010 07:20
    "...nie ma znaczenia kim jeteś, tylko to co próbujesz osiągnąć..."
    Air obejrzałem jako ostatnie z „trylogii” i pewnie dlatego nie powaliło mnie na kolana, niemniej jednak, jest to kawał porządnego kina. Anime jest świetnie narysowane, ścieżka dźwiękowa jest miła i wpadająca w ucho, generalnie nie ma się do czego przyczepić.
    Dla mnie nr 1 w serii jest Haruko. To ona tak naprawdę przeżywa dramat, i konia z rzędem temu rodzicowi, który chciałby się z nią zamienić.
    Ja osobiście polecam Air każdemu kto lubi spokojne klimaty, czasami się zaśmiać, czasami wzruszyć itd…
  • Avatar
    A
    Torren 1.02.2010 21:58
    Na początku nie miałam pewności co do tego anime, potem spodobało mi się, a na koniec omal się nie rozpłakałam. Nie potrzebnie się to tak skończyło, śmierć i zmiana w kruka… Ale polecam wszystkim którzy mają dosyć komedii!
  • Avatar
    A
    hakman4 2.12.2009 12:21
    piękne
    Wzruszające anime.Mówiąc o wzruszaniu to bardziej miałem już te ostatnie odcinki.
    Może mieć jakiś związek z Kannon zważając na mistycyzm jaki w tych występują.
    Wszystko w przepięknej oprawie co czasami zapiera dech.
    ^^
  • animax 31.10.2009 22:27:19 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    yookoo 10.10.2009 20:12
    O tak, piękne...
    Bardzo dobre anime. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa. Płakałam najbardziej na momencie kiedy  kliknij: ukryte  to było takie smutne.
    Mogę napisać jeszcze o pięknej kresce, muzyce, ale o tym już dużo jest komentarzy.
    No cóż polecam.
  • Avatar
    A
    Seclberbe-sama 29.08.2009 15:17
    Air
    A więc jestem wielką fanką Keya, zaczęło się to od Clannad, potem był Air i Kanon. Oczywiście dla mnie zawsze na pierwszym miejscu był Clannad, takich emocji jeszcze na żadnym anime, ale teraz o Airze.
    Air jest jak dla mnie jednym z najlepszych anime jakie obejrzałam. Ci, którzy oceniają je źle, musieli je nie zrozumieć. KyoAni zapewne (niestety nie grałam w grę, więc nie jestem tego pewna) bardzo okroiło fabułę z gry. Kanon miał dwa razy więcej odcinków, niż Air,(o Clannadzie nie wspomnę, bo Clannad jest naprawdę długą grą, jest zaraz po Little Busters! Ex najdłuższą grą Key'a) przez co fabuła była lepiej ukazana, łatwiej było ją zrozumieć. Gdyby Air miał więcej odcinków, bardziej byśmy się zapoznali z bohaterami i fabuła nie szła by tak szybko. Zapewne Air miałby większe rzesze fanów.
    Co do grafiki i muzyki, Air ma naprawdę dobrą grafikę, śliczne tła, krajobrazy. Postaci też są ładne, jednak widywałam ładniejsze. Za grafikę, Air dostaje ode mnie 9/10. Muzyka jest cudowna, w anime może się tak tego nie odczuwa, ale gdy się jej osobno posłucha, można się odlecieć. OP i ED też mi się podobały. Muzyka zdecydowanie 10/10.
    Jeśli chodzi o postaci, może rzeczywiście są przerysowane, ale i tak je uwielbiam. Misuzu, biedna, smutna, słodka dziewczynka, której jedynym marzeniem, jest zdobyć przyjaciela. Naprawdę bardzo ją pokochałam. Zdecydowanie jest jedną z moich najulubieńszych, żeńskich postaci z anime. Inne postaci już mniej lubię, ale nie są złe. Tak więc za Misuzu, 10/10.
    Co do fabuły, jest strasznie skomplikowana i piękna i wzruszająca. Nienawidzę przesadnego melodramatyzowania i prawie nigdy nie płaczę z powodu wzruszenia, gdy oglądałam Air bądź Clannad After Story, zdarzyło mi się uronić łezkę. Nie to ze jakoś ryczałam, tylko mi po prostu łezka spadła.Fabuła z początku wydaje się nudna i sztampowa, jednak dalej się coraz bardziej rozkręca i w końcu dochodzimy do pięknego finału. Naprawdę piękna historia, którą na pewno zawsze będę pamiętać… CUDO! Air zawsze dla mnie będzie jedną z najważniejszych historii, jaką poznałam. Gdy obejrzałam Air, przez cały czas rozmyślałam o tym anime, wymyślałam coraz to nowe teorie, dotyczące ostatnich kilku odcinków. Bardzo sobie cenię w anime, gdy można snuć wiele domysłów, teorii, a nie że wszystko mamy dokładnie położone na cacy i nie musimy się napracować głową, by zrozumieć całe anime. Takim anime był zapewne Air. Warto spróbować z tą serią, a nóż, widelec, może Ci się spodobać, tak jak mnie i innym fanom tego jakże cudownego, wspaniałego i pięknego anime.
    Tak więc całe anime ma ode mnie 9,5/10.
    Polecam!
  • Avatar
    A
    Ste 14.07.2009 22:28
    Dramat i romans
    to ciekawe sklasyfkowanie tego tytułu, szkoda tylko że nikt nie ostrzegał mnie przed tą cała „magiczną otoczką” przez co zmarnowałem troche czasu.
    Grafika jest bardzo ładna, szczególnie w pamiec zapadają światła i plenery. Postacie niestety nie są juz tak interesujace choc napewno zapadną takze w pamięc, tylko że w negatywny sposób (jeden z tych tytuów w których postacie rozpoznaje się po kolorze włosów). Tak naprawde jedyną w miarę interesujacą postacią jest matka Misuzi.
    Słyszałem wiele zachwytów na temat muzyki czego kompletnie nie rozumiem, muzyka jest słaba. Niektóre kawałki są naduzywane jak w Elfen Lied ale tamten z EL jest przynajmniej dobry. Trafił się moze z jeden utwór na całe anime, który wydał mi się ciekawy. Ogólnie muzyka brzmi jakby była wycieta z gry komputerowaj na podstawie której powstał ten tytuł. Opening i ending mają tylko jedną zalete, wokalistke (Sam głos to jednak nie wszystko)
    Fabuła…
    Podeszłem do tego anime tak optymistycznie jak tylko sie dało i się zawiodłem, po tak wysokich ocenach oczekiwałem czegoś więcej.
    W tej chwili oceniłbym Air na 4 ale jakbym chwile ochłonał to pewnie ocena byłaby bardziej obiektywna i moze troche wyzsza.

    Podsumowujac Nie jest to anime beznadziejne, można przez nie przebrnąc. Jeżeli ktoś lubi taki typ rysowania i taki gatunek anime to moge nawet polecic. Jednak na uwadze miejcie, że to anime nie jest doskonałe, pozbawione wad, idealne, najlepsze itp. jednak jest to anime kultowe i warto się z nim zapoznac.
  • Avatar
    A
    M 28.06.2009 15:03
    skąd taki zachwyt?
    Irytujące, przerysowane postaci, banalna fabuła.. mimo szczerych chęci nie jestem w stanie odnaleźć w tej serii owej magii, którą wszyscy się zachwycają. Denerwujące uczucie. Po zmęczeniu się kilkoma odcinkami, zamierzam resztę serii potraktować..jak powietrze.
  • Avatar
    A
    Blackiris 28.06.2009 00:46
    Huh?
    Po skończeniu wszystkich 13 epków zdołałem jedynie ze zdziwienia powiedziac sam do siebie – „Huh?”.
    Nie – nie dlatego, że anime było tak fantastyczne, że odebrało mi mowę – po prostu nie byłem w stanie zrozumieć jakim cudem ta seria jest tak popularna. Ludzie, którzy wychwalają w niej dramaturgię, piękno i niejednoznaczność mają chyba klapki na oczach… lub dopiero co zaczynają oglądać anime.
    Pomysł na fabułę – ot, taki sobie, jego realizacja (oprócz kreski i muzyki) nie powala, bohaterki – 0 oryginalności (weź kilka moe i dodaj szczyptę tsundere)... a główny protagonista? Dość powiedzieć, że najlepsze odcinki to te, w których go nie ma. W mroku fabuły i postaci jest jednak promień światła – Misuzu Kamio. Osobiście ją polubiłem – ale to zasługo jej seiyū – jej śmiech oraz gao~ są po prostu rozbrajające.
    Dla mnie – 6/10
  • Avatar
    A
    cagayakegirls.fora.pl 24.06.2009 18:27
    Najlepsze anime
    Anime jest super. Ja zaczęłam najpierw oglądać Clannad to mi się spodobało więc sięgnęłam po Air i 'przy okazji' Kanona a Clannada odłożyłam. No i teraz mam takie coś że jak obejrzę jakiś odcinek np. Clannada myślę że to Clannad najlepszy itp. W ty momencie myślę że to Air jest najlepszy i najbardziej wzruszający bo w Kanonie nie pamiętam żebym miała łzy w oczach.(No, może wtedy jak  kliknij: ukryte 

    No teraz trochę na temat anime. Kreska akurat się chowa przy Kanonie i Clannadzie(nie uwzględniam Kanon 2002)ale grafika na pewno jest najlepsza. Fabuła niby taka prosta ale potrafi urzec. No… muzyka. Najlepsza jaką słyszałam. Kanon i Clannad chowają się przy niej. Wczoraj ściągnęłam soundtracka ;).

    Jest bardzo wielka wada którą już większość zauważyła- beznadziejny pomysł  kliknij: ukryte  Mimo to daję 10/10
  • Avatar
    A
    Flav 20.06.2009 11:48
    super anime
    Jak dla mnie super anime,o wiele lepszo od kanona,który jest przeraźliwie nudny,wogole wytwornia Koyto animation robi najlepsze produkcje i z sensem,zawsze cos chca przekazać…:)
  • Avatar
    A
    M 15.05.2009 18:44
    slabe
    Jak dla mnie slabe anime. W polowie wymieklem i musialem przewijac zeby to dokonczyc (pseudo dramatyzm itd.). Daje 3/10
  • Avatar
    A
    Sasha 12.05.2009 12:26
    Piękne, choć niezrozumiałe
    Czytam te komentarze i .. Macie zupełną rację! Co za debil wymyślił, żeby Yukito zmienił się w kruka? Porąbane! Seria piękna :D Biorę się za oglądanie Kanon i Clannad.
    P.S. Air: The Movie jest równie piękne, dziewczyną, które lubią shoujo polecam xD Można się „nasycić”(prawie) uczuciami Yukito do Misuzu :D
  • Avatar
    A
    tha 25.03.2009 16:02
    Odgrzewane kluchy
    Trudno mówić o sukcesie Air, gdy ma się już za sobą tak ''potężne'' tytuły jak Clannad oraz Kanon. Tak właśnie było w moim przypadku.
    Pierwszym anime haremowym jakie dane mi było obejrzeć ( za co chwalę i wielbię Boga) był Kanon 2006. Wielkie oczy, słodkie twarzyczki i cukierkowa fabuła- tak niegdyś myślałem o tym gatunku. Dziś wiem jak w wielkim byłem błędzie.
    W takim właśnie przekonaniu o wartości Kanona, sięgnąłem po Air. Zawiodłem się jednak, gdyż moje oczekiwania względem tej serii były znacznie większe. Bardziej trafne zdaje się być nawet stwierdzenie,że Air jest po prostu słaby w swoim gatunku. Seria ta nie tylko jest gorsza od tytułów wymienionych wyżej, ale zdaje się być ich marną odbitką. Dramatyzm Air został na siłę wyolbrzymiony. Fabuła mocno nadszarpnięta, postaci często niewiarygodne.
    • DiamondBack 5.05.2009 22:09:02 - komentarz usunięto
  • Yukito 25.03.2009 02:28:06 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Cokier 23.02.2009 16:25
    wazna jest kolejnosc!
    Coś mi mówi, że popełniłem błąd oglądając najpierw odnowioną wersję Kanon przed Air. Spodziewałem się równie „wypieczonej” produkcji i odrobinkę się zawiodłem.
    Może ludzie pomyślą, że się nie znam, ale nie dałbym grafice 10. Jest coś co w Air sprawia, że grafika momentami wydaje się zbyt płytka. Te postaci… jakoś tak nie do końca są przestrzennie narysowane… sam nie wiem. Zbyt kontrastowo, za mało cieni… Po prostu mnie raziły.
    Na początku troszkę drażniła mnie zbieżność problemów bohaterek Misuzu i Kano, a także niebywale do nich pasującej Tohno. Pamiętam, że w Kanon każdy miał swój unikalny, znacznie różniący się od innych problem, tutaj natomiast wydały mi się zbyt podobne… z czasem przestałem to zauważać, ale – jak to się mówi – liczy się pierwsze wrażenie.
    No i jeszcze postaci – Tohno była według mnie zbyt popłynięta w swojej flegmatycznej osobowości, Misuzu jest zlepkiem dwóch bohaterek z Kanon  kliknij: ukryte , czyli mało oryginalne… na pierwszy rzut oka.
    To chyba koniec wad. Poza postaciami grafika jest urzekająca – bardzo szczegółowa. Te piórka i efekty świetlne zbijają z nóg.
    Muzyka jest jedną z najlepszych, jakie słyszałem w anime. Za każdym razem, jak zbliżało się do openingu czułem dreszcze. Sam opening też super! Zacząłem go przewijać dochodząc dopiero do ostatnich odcinków. Wciąż chodzi mi po głowie:P.
    Fabuła początkowo niby naciągana, schematyczna, przeradza się z czasem w niezwykle złożony ciąg zdarzeń. Wszystko jest tam na miejscu, jest przemyślane, dopracowane i przede wszystkim niewiele rzeczy jest podanych na tacy jako główne danie. Rozwiązanie każdej historii to przepyszny deser do i tak już wyśmienitego dania.
    Jednak rozwój fabuły byłby niemożliwy bez złożoności postaci. Najjaśniejszą osobą jest Yukito, który obecny był w połowie epizodów. Jest bezpośredni, nie skrywa tak poważnych tajemnic, zna swój cel. Cała reszta to głębia osobowości skryta za dobrą miną. Oczywiście prym wiodą Misuzu i Haruko kliknij: ukryte . Jakże inne wrażenie sprawiały na początku w porównaniu z retrospekcją. Majstersztyk! Jednak nie przebiją Ayu z Kanona :P.
    No i właśnie… wszędzie ten Kanon. Jeśli ktoś nie widział ani Air, ani Kanona, to rozpoczęcie od Air wydaje mi się lepszym posunięciem. Jeśli ktoś już Kanon widział, to niech ma inne nastawienie niż ja. To produkcja tego samego studia, więc nie można się ustrzec pewnych podobieństw, czy nawet schematów.
    Niemniej Air jest niemal wybitne, przepiękne, wzruszające, nieco moralizatorskie… i dojrzałe. To poważna historia ukazana w bajecznym świetle. Cudo.
    Aż dziw, ze w 13 odcinkach (właściwie 12) zmieściła się tak długa podróż…
    9/10
  • Avatar
    A
    Leiko 6.02.2009 14:32
    Szczerze? Prawie zanudziłam się na śmierć. Jedyne co mnie urzekło w tym anime to muzyka i wspaniała grafika [wykluczając postaci]. Poza tym pomysł zamienienia Yukito w kruka był po prosty banalny. Cukierkowa tandeta.
  • Avatar
    A
    Dario 18.01.2009 10:48
    Za krótkie :(
    Air jest wyśmienitym anime z gatunku Visual Novel, które ogląda się jednym tchem. Widzowi serwowane są silnie emocje, które sprawiają, że ta seria zostaje na długo zapamiętana i często wspominana. Żałuję tylko, że Air jest takie krótkie :( Myślę, że dobrym posunięciem ze strony studia Key byłby zabieg jak w przypadku Kanon – zrobić nową wersję, dłuższą, bardziej rozbudowaną. Dlaczego? Oglądając Air czasem miałem wrażenie, ze akcja dzieję się za szybko (zwłaszcza porównując motyw np. Kano do motywu Misuzu – zupełnie inne rozciągnięcie w czasie). Jedna póki co należy zadowolić się tym, co jest, a nie jest to byle pikuś. Polecam każdemu, kto lubi wyciskacze łez.
  • Avatar
    A
    Altramertes 3.01.2009 22:01
    to nie to
    Obejrzałem air'a i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Z jednej strony seria potrafiła przyciągnąć i wzruszyć, za to ją cenię. Jednakże, nazwijcie mnie prostakiem, nie rozumiałem co takiego wspaniałego jest w fabule, czy bohaterach.
    Co do grafiki, to fakt, potrafiła zachwycić, ale projekty twarzy bohaterek, nieważne których, były dla mnie kiepskie, zbyt pyzate ( tak to się mówi? ). Podobni miała się sprawa w Kanonie, ale tam mi to aż tak nie przeszkadzało.
    Co do muzyki zaś… Dobra, oglądałem wersję z kiepską jakością dźwięku, ale i tak, z ręką na sercu, muszę powiedzieć, że czegoś takiego nie idzie strawić. Wciskanie do takiej historii jpopu ( de facto nie najlepszego ) to chybione posunięcie, ale nie tylko opening i ending kuleją. Cały soundtrack można spokojnie określić słowem „dno”. Przepraszam jeśli kogoś te słowa uraziły, ale innego określenia nie użyje. Dla porównania Clannad, którego odcinków widziałem zaledwie cztery jest nieporównywalnie lepszy, nie wspominając już o fantastycznym endingu, który pasuje do całości idealnie i jest najzwyczajniej śliczny.
    Ogólnie rzecz ujmując, dałbym serii najwyżej 7.
  • Avatar
    A
    blue_bird_pandora 25.11.2008 03:08
    nie wiem czy to poprostu bajka
    Słuchaj uważnie, moje dziecko, bo opowiem ci historię ... która jest życiem. To była pierwsza moja myśl po zapoznaniu się z serią, ale może zacznę inaczej.

    Muzyka i kreska. Osobiście nie czuje się wybitnym specjalistą w tej dziedzinie, ale wiem, że gdy muzyka jest zbyt wzruszjąca a graficy nie do końca wkładają serce w swoje dzieło to te dwa aspekty potrafią czasami rozproszyć podczas oglądania. Pierwszy raz – i mogę to stwierdzić z czystym sumieniem – zdarzyło mi się nie zauważyć muzyki ani nieprzemyślanych kresek burzących harmonię. Sądzę, że popełniłabym błąd oceniając osobno muzykę, grafikę czy też nawet poszczególne dźwięki z otoczenia. Według mnie największym walorem jest ich wzajemne dopasowanie sprawiające, że w serię się niejako wpływa i mimo silnych emocji związanych z fabułą płynie się od początku do końca w jednym tempie. Jedynym zaburzeniem są retrospekcje, ale obawiam się, że bez nich Air dla zbyt wielu okazało by się poprostu nudne.

    Przez pierwsze kilka odcinków mialam świadomość istnienia kilku pierwiastków nadprzyrodzonych typu oczywiście skrzydlatych ludzi­‑aniołów­‑pośredników między ziemią a niebem, mentalnego poruszania kukiełką albo kilku zmian powłoki głównego bohatera, jednak pod koniec nie potrafiłam zignorować wrażenia, że to coś, co znamy wszyscy; zwykła realna opowieść o problemach dnia powszedniego, chorobach i uczuciach ubrana w mit o skrzydlatej dziewczynie sprzed tysiąca lat.

    Czytałam w wielu wypowiedziach na temat tego anime, że jest odbierane jako bardzo smutne. Niewątpliwie, ale ja doszukalam się drugiego dna, które napełniło mnie nieogarnionymi pokładami nadzieji.  kliknij: ukryte 

    Symbole, wzruszenia, dużo przemyśleń, troche uronionych łez i zakończenie nie zawsze w stu procentach, ale mimo to w pewien sposób szczęśliwe sprawiają, że nie żałuje czasu spędzonego na oglądaniu Air. Polecam :)
  • Avatar
    A
    DiamondBack 14.10.2008 11:46
    wtf :D
    Oglądałem te anime poltorej roku temu i nichuchu nic z tej serii nie pamietam oprócz tego, że była zaiście smutna… Normalnie podświadomie wyrzuciłem serię z pamięci :P (mimo , że wszystkie inne serie pamiętam) -pewnie będę tego żałował ale idę oglądać to jeszcze raz…
  • Avatar
    A
    antekk 27.09.2008 13:05
    hmmmm
    Do tego anime podchodziłem z pozytywnym nastawieniem, gdzie tylko trafiłem na jakąś recenzje Air'a, to zawsze myślałem „wow, to anime musi być super, tyle ludzi się o nim rozpisuje”, aż w końcu obejrzałem no i co? i nico :( po 4­‑5 odcinkach byłem usatysfakcjonowany, ale co kolejny odcinek miałem co raz dziwniejsze odczucia, owszem anime jest piękne i wzruszające, ale brakuje tu czegoś… Po obejrzeniu całości pomyślałem, nie dość, że zakończenie jest smutne, to w ogóle nic tak naprawdę nie zakańcza, (srry za takie dziwne stwierdzenie) na dodatek pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi :| Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że recenzenci nie pomylili się jedynie co do grafiki i muzyki.

    a więc, moja ocena:
    Fabuła 7/10
    Postaci 7/10
    Muzyka 9/10
    Grafika 10/10
  • Avatar
    A
    K 9.09.2008 22:49
    Cóż...
    Widzialem zaledwie dwa odcinki, moze trzy, nie pamietam dokladnie. W Air nie bylo tego czegos co nakazywalo mi ogladac dalej. Wolna akcja, brak wkrecajacej historyjki. Ciapowata bohaterka za to potrafi rozbawic. Cóż, moze kiedys skusze sie na wiecej.
  • Avatar
    A
    Nayabuck 6.09.2008 21:32
    Air według mnie
    Oglądałem już jakiś czas temu, więc nie mogę powiedzieć, że pamiętam wszystko. Jak dla mnie to anime jest super. Najważniejszą postacią jest bez wątpienia „Dziewczyna ze skrzydłami” Kaana, czy raczej jej Avatar/inkarnacja Mizusu oraz  kliknij: ukryte 

    Głownym atutem Air jest nastrój, krajobraz oraz dopieszczona fabuła. W końcu przynajmniej jedną scenę ostatecznie otrzymujemy z 3 różnych punktów widzenia. Tych którzy oczekują wartkiej akcji i fajerwerków to anime może sobie darować, ale jeśli po Anime ktoś oczekuje tematu do przemyśleń, jeśli lubi się wzruszać, to anime jest zdecydowanie dla niego. Do wczoraj uważałem, że to najlepszy romans jaki oglądałem, po obejrzeniu „Ef – a tale of memories” będę musiał to jeszcze przemyśleć jak pierwszy zachwyt przeminie będę mógł z czystym sumieniem stwierdzić, która pozycja jest lepsza
    Co do zakończenia. Jak dla mnie jest w 100% pozytywne, choć przyznaję, że z początku myślałem inaczej.  kliknij: ukryte 

    Co do grafiki – 10/10 – kreska barrrrrdzo ładna, sam zakochałem się w grafikach z tego anime, Zwłaszcza jako tapety
    postaci – przesympatyczne i niezwykłe. Choć nie da się nie zauważyć, że bohaterki Air (2005), Kanona (2006) i Clannadu (2007) są do siebie podobne, bohaterowie zresztą też (choć Okazaki Tomoya z Clannadu jest najbardziej zgorzkniały). Z drugiej strony nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę, że za wszystkie tytuły wzięło się Kyoto Animation. ostatecznie 10/10
    Muzyka – Tori no Uta (opening) na stałe zagościło na mojej playliście, czasami na repeat. To samo dotyczy endingu. Muzyka w czasie trwania odcinków dobrze współgra z klimatem serii.Oczywiście ponieważ seria należy do spokojnych, więc i muzyka taka być musi. znowu 10/10
    Fabuła – Dla miłośników akcji nie znajdziemy w niej nic ciekawego, ale jeśli szukamy interesującej, dopracowanej historii – majstersztyk. Jedynymi minusami jakie znalazłem są: bezzasadność nazywania odcinka 13 trzynastym – ten „odcinek” stanowi tylko streszczenie całości (ja bym go nazwał bonusowym) i można go sobie z czystym sumieniem darować. Z drugiej strony można go obejrzeć, by jeszcze raz przemyśleć „o co do diabła w tym wszystkim chodziło?” Drugą słabostką jest fakt, że jednak zakończenie jest w 3/4 przewidywalne  kliknij: ukryte . Ogólnie 9+/10

    Całość policzyłbym na 10/10. Absolutnie genialne z kilkoma nieznaczącymi defektami – więc jak na mój gust spełnia definicję.

    Kurcze. Miałem tylko wyrazić swoje zdanie. Trochę przesadziłem, ale co tam. Może się komuś spodoba i poprosi o więcej :)
  • Avatar
    A
    Aja 2.09.2008 19:06
    Chyba to nie dla mnie...
    Dostałam tą serię od młodszej siostry. Mniej więcej po 8­‑9 odcinków zwróciłam się do niej z pytaniem: „Dobra, to miłe i ładne, ale kiedy wreszcie do jasnej latarni coś się zacznie dziać?”. Obejrzałam do końca, ale brakuje mi jakiegoś mocniejszego akcentu w fabule, odrobiny żywszej akcji, czegokolwiek… Coś dla ludzi lubiących wzruszające, historie i słodkie dziewczynki.
  • Avatar
    A
    djk 31.07.2008 19:19
    zaskoczenie
    Czytając opinie i recenzję uważałem, że będzie to kolejna bajka o aniołach itp. Jednak coś musi być w tym anime, że co chwilę musiałem sięgać po chusteczki. Śliczna kreska i muzyka (zwłaszcza ending). Opening taki sobie. Polecam każdemu, kto chce się oderwać od rzeczywistości chociaż na chwilę. Wzrusza już od pierwszych chwil. Moja ocena:
    Kreska­‑10
    Muzyka­‑9
    Fabuła­‑8
    Postaci­‑8
    Ocena końcowa – 8+
  • Avatar
    A
    dunki 24.07.2008 02:47
    Do dwóch razy sztuka
    To anime zaczełam ogladac jakiś czas temu, lecz prawde mówiac nie wkreciło mnie.
    Po paru miesiacach nudy musiałam coś oglądnąć i zabrałam się za Air i musze przyznać że oglądnęłam odcinek po odcinku jednego dnia.

    Anime ogółem dobre, kreska w miare chociaż gustuje w innej.

    Co do fabuły
    Dość zagmatwana i liczyłam na troche inne zakończenie. Dokońca nie wiem czy nawet je dobrze pojmuję. Małe dzieci na plaży machają do siebie samych?
    Bez jaj.
    Jeszcze ta akcja z krukiem mnie troche dobiła, ale ogółem anime wzruszające

    7,5/10
  • Avatar
    A
    Wakabayashi 11.07.2008 02:14
    Piekna opowieść.
    Myślałem, że po obejrzeniu „Kanon 2006” i paru innych dramatyczno­‑wzruszających anime „Air” niczym specjalnym mnie nie zaskoczy.Ot, historia dziewczyny ze skrzydłami czy coś takiego.Z drugiej strony internet pełen był zachwytów na temat tego anime.
    Jak się okazało zachwyty te były w pełni uzasadnione.„Air” to bardzo wzruszająca, ciekawa historia, opowiedziana z polotem i fantazją.Anime jest świetnie skonstruowane.Najważniejsze są tu losy głownej bohaterki i legendy z nią związanej.Wątki poboczne są ciekawe (widać, że nie były wepchane na siłę) ale najważniejsza jest Misuzu.Niezwykle interesujące jest też przedstawienie początków historii, które pozwala nam bardziej zrozumieć fabułę.
    Seria jest pełna symboliki co nie każdemy może się spodobać.Mi to nie przeszkadzało, a wręcz byłem zadowolony.Również kolejność i rodzaj odcinków(kruk i wspominanie wydarzeń z innej perspektywy) jest dla mnie świetnym pomysłem.
    Muzyk jest niezła, szczególnie jeden motw bardzo mi się spodobał.Kreska bardzo ładna lecz może trochę „przesłodzona”.Kwestia gustu.
    Podsumowując „Air” jest anime dla każdego kto chce przeżyć wiele wzruszeń i zadumać się nad takimi żeczami jak przywiązanie do bliskich nam ludzi.
  • Avatar
    A
    ramiel 24.05.2008 00:03
    fail
    Anime to zostało mi polecone jako „głębokie, z dobrymi charakterami i ogólnie ciekawe”, a więc z takim nastawieniem do niego zasiadłem.
    I naprawdę potwornie się rozczarowałem. Nudne to, przeciągające się, cukierkowe i – co najważniejsze – brutalnie banalne. A przynajmniej przez 10 pierwszych odcinków, do których – jeden po drugim – zmuszałem się na siłę, mając nadzieję, że coś się stanie.
    Kreska też nijaka, oczy jak spodki z dziesięciostopniową tęczówką… to nie dla mnie.
    O muzyce się nie wypowiadam, bo albo jej nie ma, albo jej nie zauważyłem.
    Jedyne co ratuje tę serię to specyficzny klimat (choć już się z takim zetknąłem w Onegai Teacher) wyludnionego latem miasteczka, zahaczający momentami o coś w rodzaju niebezpośredniego surrealizmu.
    Ogólnie nie przeczę, że seria może się komuś podobać, ale ja na pewno się do tej grupy nie zaliczam.
  • Avatar
    A
    anitka94 28.04.2008 18:53
    Nie...
    Jak to się zaczęło? Aha, przeglądałam blogi w poszukiwaniu ładnych obrazków anime i znalazłam obrazek z tego anime. Od razu spodobała mi się kraska, więc strierdziłam, że nie zaszkodzi mi obejrzeć. No to obejrzałam i dotarał do ogdzina 4, 5 przewinęłam zastanawiając się kiedy to się skończy. Na pewno poczytacie mi to za bład, ale ja na prawdę nie miałam ochoty oglądać czegoś co zmusza do myślenia. To nie był odpowiedni moment, właśnie skończyłam oglądać Wolf's Rain. Stanowczo mi się nie podoba i to co udało mi się obejrzeć, określam mianem nudne. Może jeszcze kiedyś do tego wrócę.
    • Avatar
      kamey 15.05.2008 17:22
      Re: Nie...
      anitka94 napisał(a):
      Na pewno poczytacie mi to za bład, ale ja na prawdę nie miałam ochoty oglądać czegoś co zmusza do myślenia.

      To prawda, poczytujemy ci to jako błąd ;P wszak człowiek powinien – przynajmniej teoretycznie – myśleć non­‑stop. Ja także oglądałem Air zaraz po Wolf's Rain, ale wcale nie narzekam. Jeżeli nie miałaś nastroju na coś, co nie jest lekką i przyjemną komedią, to trzeba było najpierw sprawdzić, co zamierzasz obejrzeć ;)

      Co do samego anime – nie ukrywajmy, że może być nudnawe. Historia opowiadana w tym serialu wydaje się trochę „rozciągnięta” żeby zapełniła pełne 13 odcinków, mamy wiele scen w których protagonista idzie ulicą lub siedzi nad morzem i na dłuższą metę widz może mieć tego dosyć. TOTALNYM przegięciem było natomiast opowiadanie całości od nowa z nieco innej perspektywy. Co do samej historii – jest ona raczej odbiegająca od mainstreamu, lecz moim skromnym zdaniem – piękna (chociaż może być nieco dołująca). Atutem serii jest ładna kreska i dbałość o szczegóły, zwłaszcza w scenach, w których występują obrazy przyrody. Stosunkowo mało jest muzyki, za to dużo dźwięków, takich jak śpiew ptaków czy szum strumienia.
      Reasumując, jak na ekranizację eroge to twórcom udało się uniknąć tragedii, ale nie jest to też anime wybitne. Dobra historia została opowiedziana w sposób niepozbawiony błędów, lecz dobra oprawa graficzna trochę poprawia ogólny wizerunek serii. Nie jest to także, jak napisałem wyżej, żadna lekka seria na miły wieczór, wymaga bowiem od widza pewnego zaangażowania. Można obejrzeć, ale summa summarum nie spodziewajcie się żadnych kosmicznych doznań.
  • Avatar
    A
    Saki-chan 22.04.2008 18:59
    boskie to anime jest polecam je wszystkim
    anime boskie bo ogladałam własciwie ja od 7 do 12 odcinka przez cały czas ryczałam xD a mnie trudno do płaczu zmusic^^''
  • Avatar
    A
    Lilka212 9.04.2008 01:26
    Średnie...
    Po obejrzeniu Air trochę się zawiodłam.
    Dla mnie zawsze najważniejsza w anime jest fabuła. Bo może być cudowna grafika i świetna muzyka ale co z tego gdy np. samo anime jest nudne.
    Jeżeli chodzi o Air to nie od razu się w nie wciągnęłam. Pierwsze odcinki nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia, dopiero przy tych ostatnich nieco się wzruszyłam. Po obejrzeniu całej serii poczułam się oszukana. Przez cały 12 odcinek miałam wrażenie, że to już koniec ale cały czas po głowie krążyła mi myśl, że jest przecież jeszcze 13 i zastanawiałam się co oni tam wymyślili skoro w 12 wszystko zmierza ku końcowi. Jednak myśli o 13 były tak intensywne, ze odbierały mi cały komfort oglądania 12 i w efekcie nie mogłam sie należycie skupić i jakoś przeszło to bez echa. A jakaż była moja złość i rozczarowanie gdy na końcu 12 zobaczyłam napis „koniec” a 13 to była już w ogóle jakaś kpina. takie sztuczne naciąganie i oszukiwanie widzów :-/
    Osobiście uważam, że zbędne były wątki z tymi dziewczynami – Michiru, Kano, Minagi. Wystarczyłby tylko ten z Misuzu i opowieść o Kannie.
    Anime to jest strasznie zagmatwane i do końca nie zrozumiałe a przez to momentami męczące bo po głowie już tylko chodzi myśl, żeby w końcu to się chociaż trochę wyjaśniło. Jak dla mnie jest to zbyt baśniowe, ale to może nie gatunek dla mnie po prostu.
    Z całego anime najbardziej podobała mi sie grafika, która jest po prostu bajeczna i oceniam ją najwyżej jak się da. Jeżeli chodzi o muzykę to jest ok., pasuje do klimatu anime lecz spotkałam już ładniejsze soundtracki.
    Jednak fabuła jest wg mnie średnia.
    Ogólnie Air „ani mnie ziębi ani parzy”.

    W internecie spotkałam sie z wieloma opiniami, że to anime jest lepsze od Kanon 2006. Dla mnie wprost przeciwnie. W Kanonie wyczuwało sie klimat, akcja stopniowo posuwała sie naprzód, coraz bardziej sie rozkręcało, było bardzo tajemnicze, a w Air mamy takie skakanie, nagłe zwroty akcji, które nieco szokują…
    Do tego postacie – jak dla mnie to powtórka z Kanona: W wielu zachowaniach Misuzu widzę Ayu (przewracanie się, zamiast „Uguu” mamy „Gaou”, obie są słodkie i dziecinne i mnie bardziej podpasowała Ayu. Podobnie z Minagi i Mai (ta druga o niebo ciekawsza) oraz z Michiru i Makoto… Podobieństw jest multum.
    I o ile w Kanonie przez ostatnie odcinki gula stała mi w gardle a z oczu ciekły łzy o tyle w Air lekko sie wzruszyłam, ale i tak ostatni odcinek przeszedł bez większego echa.

  • Avatar
    A
    clbs 21.03.2008 11:13
    ok
    Anime bardzo mi się podobało, ale do odcinka, w którym ten białowłosy chłopak (sorry za brak imion, ale już trochę czasu minęło odkąd to oglądałem)  kliknij: ukryte . W tedy całość coś straciła, a później to już wiadomo. Spotkałem się gdzieś z opinią, że Air może doprowadzić do depresji – może trochę przesadzone, ale prawdą jest, że historia w późniejszych odcinkach jest trochę zbyt przedramatyzowana. Tylko dla wytrzymałych ; ]Ogólnie dałbym 8/10
  • Avatar
    A
    devilman 21.03.2008 10:36
    Anime prawie doskonałe
    Nie piszę doskonałe bo takich nie ma. Prawdę mówiąc nie wiele mu brakuje i na pewno anime nie jest na takim poziomie jak kanon 2006 bo jest od niego znacznie lepsze. Wprost przepiękna oprawa muzyczna, graficzna i wzruszająca opowieść czynią z niego jedno z najlepszych anime. I co ważne to anime nie było ani trochę nudne możliwe że to dzięki temu magicznemu światu.
  • Avatar
    A
    Iwan 26.02.2008 18:19
    Piękne
    Ja jeszcze do zeszłego piątku nie wiedziałem o istnieniu Air. Nie zainteresowałem się nim, bo usłyszałem pochlebną opinię od znajomego, czy też dostało wysoką notę na jakiejś tam stronie/forum. Był to czysty przypadek, że na płycie pożyczonej od kolegii, na której był Bleach (pozdrawiam innych oglądaczy)znalazł się też właśnie i Air. Tak z ciekawości odpaliłem ... i szok ... opening mnie powalił, cudowna piosenka wkomponowana w malownicze tło, na którym przewijają się sylwetki bohaterów (niby standard, ale w Op Air jest coś więcej; nie potrafię określić co, to albo się czuje albo nie; a po lekturze wcześniejszych postów widzę, że nie tylka ja tak mam). Zaczęło się od openingu i się potoczylo. Historia zawarta w Air zaintrygowała mnie od samego początku i dałem się jej porwać bez reszty. Po obejrzeniu ostatniego odcinka nie mogłem wyjść z osłupienia, natłok myśli i buzującyh we mnie uczuć był olbrzymi. Masakra. Dawno żadna produkcja nie wywoła u mnie takich emocji, pod wpływem których nadal jestem (stąd ten post; cholera nie mam z kim o tym pogadać, a muszę im dać gdzie chociaż częściowy upust). Noc po oebjrzeniu ostatniego odcinka nie mogłem spać, zastanawiając się o co w tym wszystkim chodziło. Fabuła zagmatfana, fakt. Próba jej rozszyfrowania to nie lada zagwozdka. Szczęsliwe czy nie szczęsliwe zakończenie? Z tego co zauważyłem na forach, poglądy są różne. Ja nadal kształtuję swoje i nie obejdzie się zapewne bez kolejnego obejrzenia serii. Ale czy ja to wytrzymam? Tak, płakałem i ja.  kliknij: ukryte Serial jest cudowny. Skłania do refleksji, zauważenia rzeczy, których człowiek wcześniej nie dostrzegał (ale konieczne jest do tego większe zagłebeinie się w fabułę – radzę poczytać jakieś fora, mi to bardzo pomogło, chociaż jak pisałem wyżej, kilka elementów pozostaje jeszcze dla mnie niejasne).
    Czy dla każdego? Nie wiem. Mi starczyło zobaczyć 5 min pierwszego odcinka, żeby zdać sobie sprawę, że jest to pozycja która zdecydowanie mnie poruszy. Właściwie to też nie wiem to czy dobrze czy nie, bo po zakończeniu historii wpadłem w małą depresję. Przez te kilkanaście odcinków zdążyłem zżyć się z głownymi bohaterami i tu nagle muszę ich pożegnać. Ciężko mi przeboleć fakt  kliknij: ukryte 
    No dobra czas na jakieś podsumowanie. Jeśli jesteś osobą o wrażliwej naturze, która łatwo „zaprzyjaźnia się” z fikcyjnymi postaciami i daje się wciągnąć w ich fantastyczny świat namalowany cudownymi barwami, a konieczność późniejszego powrotu do rzeczywistości przyprawia Cię o stany depresyjne to jest to pozycja dla Ciebie. Dół gwarantowany. Ledwo się z niego dopiero wygramolam.
    • Avatar
      Iwan 28.02.2008 10:27
      Re: Piękne
      Pytanie do moderatora:
      czy do mojego komentarza pojawiłą się odpowiedź niejakiej Salva'y, której z jakichś powodów obecnie nie ma? Egzystuję ostatnio między jawą i snem i nie jestem pewiem czy sobie czegoś nie ubzdurałem. Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź i nie usuwanie jej do czasu zapoznania się z nią przeze mnie.
      • Avatar
        Avellana 28.02.2008 10:46
        Re: Piękne
        Cała dyskusja, choć niewątpliwie bardzo sympatyczna i ładna, została usunięta jako offtopowa i w coraz mniejszym stopniu dotycząca oceny samego tytułu, a w większym – osobistych preferencji i upodobań. Miejscem na wszelkiego rodzaju polemiki i dywagacje jest forum.
        • Avatar
          Iwan 28.02.2008 12:52
          Re: Piękne
          Dziękuję za tak szybką odpowiedź. Jest to oczywiście w pełni zrozumiałe. He, czyli nie jest ze mną jeszcze tak źle.
  • Avatar
    A
    Gabrielle 11.02.2008 19:45
    Cudo
    Po oglądnięciu tego anime, długo byłam w bardzo smutnym nastroju. Air zdecydowanie zmusiło mnie do refleksji nad sobą i swoim życiem. Nawet pomogło mi rozwiązać kilka problemów osobistych. Bardzo wzruszające i zdecydowanie jedyne w swoim rodzaju.  kliknij: ukryte . Mocne 10/10
  • Avatar
    A
    rivendell 11.02.2008 17:34
    ;*
    magiczne, idealne i jedyne w swoim rodzaju.. ojj zmusza do refleksji. piękne.. ;)
  • Avatar
    A
    Maximum 8.02.2008 00:59
    Air
    Obejrzałem to Anime ze względu na to iż wszyscy uważali to za piękną wzruszającą historię… Anime oceniam na 6+\10 ... Dlaczego?? Kreska bardzo dobra, muzyka również, co do fabuły to jest bardzo oryginalna i rzadko spotykana. ALE bardzo ciężka do zrozumienia dla młodszej grupy odbiorców… Mimo iż jestem bardzo uczuciowym facetem i płakałem na różnych Anime (np. Elfen Lied, Myself; Yourself) na tym Anime nie uroniłem nawet jednej łzy ... Być może nie wczułem się dobrze w klimat albo zagubiłem się troszkę w fabule…. Według mnie to Anime przeznaczone jest dla żeńskiej grupy odbiorców a zwłaszcza dla trochę starszych chłopaków. Aby dobrze odczuć klimat tego Anime i odczuć głęboką Nostalgię należy się wyciszyć obejrzeć całą serię jednego dnia i się skupić… Tylko Wtedy ukażę się przed wami obraz smutnej opowieści… Mimo iż mnie osobiście nie zachwyciło to Anime gorąco Polecam !
  • Avatar
    A
    IDH-YAA 22.01.2008 17:34
    Magicznie,ale...
    ...no właśnie­‑ALE… nie ukrywam , iż spodziewałam się czegoś więcej po tej serii. Jestem świeżo po ukończeniu i przyznaję , że podobało mi się , jednak przed obejrzeniem rzuciłam oko na komentarze na Tanuki…dużo osób pisze , że płakało , że cudownie , wspaniale itd. jak już wspomniałam w tytule- dla mnie było to magiczne anime , ale nic poza tym. Wzruszyłam się parokrotnie , ale liczyłam na uniesienia maksymalne­‑NOTHING AT ALL. Jestem lekko rozczarowana i czuję niedosyt. Twórcy mogli rozszerzyć wątki.

    Fabuła dość ciekawa. Jednakowoż można ją było bardziej rozbudować. Historia Kanny początkowo mnie nudziła jednak koniec końców uważam , że była niezła :) Wątek Misuzu i jej przybranej matki…ehh…no smutne , smutne. Reszta historii koleżanek całkiem całkiem ALE ZA KRÓTKO…

    Bohaterowie- prawie nic o nich nie wiem. Misuzu i jej „Gao” polubiłam dopiero w ostatnich odcinkach…Haruko również na końcu wzbudziła we mnie sympatię. Yukito uroczy , ale kliknij: ukryte  zdaje mi się zbędnym zabiegiem. Reszta koleżanek mogłaby mieć bardziej rozbudowane historie…
    a Potato to kochana kuleczka :)

    Graficznie świetnie…płynnie, kolorowo­‑nie muszę już nic dodawać , bo wszystko zostało już powiedziane. Ode mnie tylko tyle – nie lubię takiego stylu oczu , jednak z czasem przekonałam się :) Jedynie kolor jaki miał Yukito spodobał mi się od początku.

    Muzyka…pasuje do serii.Pierwszy raz oglądnełam opening przed każdym odcinkiem, zwykle preferuję przyspieszanie a sam opening obejrzeć jedynie parę razy…Tu miłe zaskoczenie :) Naprawdę, udana robota ^^

    All in all…z czystym sumieniem POLECAM lato i wakacje wręcz wylewają się z ekranu :) jednak jak już mówiłam – imo trochę zabrakło do ideału.

    **rzekłam**
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.01.2008 23:37
    Air
    Ogólnie tytuł jest dość ciężki, przyciągnęła mnie tutaj kreska, no i nie powiem że fabuła jest ciekawa, jednak trzeba chcieć zrozumieć istotę serii – wtedy jest ona najbardziej kolorowa.

    Także już chciałem przy ostatnich odcinkach odpuścić sobie, ponieważ zwroty akcji przestały łączyć się w logiczną całość, dopiero przy końcu zrozumiałem cały sens, no i nie powiem że nawet łezki potrafi nieźle wycisnąć :)

    Dla fanów właśnie okruch życia, ale w tym „twardszym wydaniu”
    • Avatar
      Deedlith_Anthy 3.01.2008 15:41
      Re: Air
      Nikodemsky napisał(a):

      Dla fanów właśnie okruch życia, ale w tym „twardszym wydaniu”

      Oooj, ja bym jeszcze dodała, że dla tych co lubią fantasy, baśnie i mity- bo tego w Airze nie brakuję, a jak ktoś lubi sam czysty realizm…
      • Avatar
        Kubuś Puchatek 3.01.2008 16:29
        Re: Air
        Też lubię „fantasy” (chodzi mi szczególnie o książki) ale nie w takim cukierkowych wydaniu. Zresztą generalnie w książkach fantasy taki cukierkowy klimat jest nie do pomyślenia. No oprócz tam jakiegoś Harrego Pottera (itp.) ale to jak wiemy są dzieła samego szatana;)
        Co do realizmu w anime, mandze czy w książce to chodzi mi przede wszystkim o kreacje bohaterów i relacje między nimi. Reszta jest nie ważna. Widocznie lubię się z kimś identyfikować:)
        Pozdrawiam
  • Avatar
    A
    Kubuś Puchatek 2.01.2008 16:08
    Gruszki na wierzbie.
    Mimo wszystko Air jest przesłodzony. Żaden normalny człowiek nie zachowuje się jak którykolwiek z bohaterów Aira więc jakoś ich losy były mi całkowicie obojętne. Z tego też powodu po siódmym odcinku, czy tam ósmym sobie odpuściłem.
    I jeżeli ty czytelniku lubisz zobaczyć swoje odbicie w jakimś tytule to sobie odpuść. Szkoda czasu:)
  • Avatar
    A
    AnHeC 15.12.2007 20:14
    Nudne
    Animacja jest w porządku, sam pomysł też nie wydaje się być kiepski więc dlaczego tak bardzo nie lubię tego anime? Jest nudne. Okropnie nudne. Śmiertelnie nudne. Reklamy są ciekawsze. Niestety to było wielkie rozczarowanie. Anime mnie rozczarowało. To nie jest obiektywna opinia, tylko własne odczucia. Czysty subiektywizm :P
  • Avatar
    A
    Drzuma 2.12.2007 15:56
    smutne
    Anime podobało mi się… ładna kreska i kolory… ciekawy wątek… no i nie ma słodkiego, wspaniałego zakończenia z cudami… na prawdę poryczałam się ^^'
    daję 10 :)
  • Avatar
    A
    mikolajp 1.12.2007 19:14
    Głębokie rozczarowanie...
    Ech, tytuł komentarza mówi sam za siebie. Jestem wielce rozczarowany Airem. Spodziewałem się czegoś tak (lub „prawie tak”) dobrego jak Kanon, a dostałem (w moim mniemaniu) słabiznę.

    Naprawdę nie wiem co powiedzieć, po prostu cholernie się nudziłem. Ja wiem, że to nie jest seria akcji, że nie będą się naparzać, tylko dramat i wyciskacz łez. No właśnie. Air ani razu mnie nie wzruszył, choć prób było wiele. Kiedyś powiedziałbym, że „romanse i dramaty to nie dla mnie, nic mnie nie ruszy”, jednak po Kanonie trochę zmieniło się moje zdanie o samym sobie. ;)

    Może jest to spowodowane tym, że miałem zbyt wielkie oczekiwania, a może tym, że po prostu poszczególne postacie dostały za mało czasu. Tyle historii upchanych w 13 odcinkach to moim zdaniem trochę za dużo. Niektórych nawet nie zdążyłem zapamiętać imion, a ich łuk już się kończył. Jedynie Misuzu została należycie potraktowana przez twórców, i to ona była chyba jedynym plusem tego anime.

    Oprawa graficzna, jak na KyoAni przystało, jest bardzo dobra, choć nie tak rewelacyjna jak Kanonie czy Clannadzie. Jednakże biorąc pod uwagę, iż jest to produkcja starsza niż dwie wymienione, można za grafikę dać 10/10.

    Co do postaci, to nie są zbyt udane moim zdaniem. Główny bohater jest niezły, choć nie będzie mi go za bardzo brakować. Misuzu jest świetna, słodka i przypadła mi naprawdę do gustu, jednak reszta… WSZYSTKIE postaci oprócz dwóch w/w są słabiutkie. W ogóle nie sprawiały dobrego wrażenia na mnie.

    Muzycznie też nie zachwyca. Praktycznie jedynym utworem, jaki słyszałem był opening w różnych jego odmianach.

    Ogółem jestem naprawdę zasmucony, że Air nie był tak dobry, jak myślałem. To anime sprawiło mi największy zawód ostatniego czasu. Smutne, zaiste, bardzo smutne.

    5/10
    • Avatar
      Venom 1.12.2007 20:13
      Re: Głębokie rozczarowanie...
      Myślę ze gdybyś obejrzał na odwrót , najpierw Air a potem kanon tak jak ja, to zapewne mógłbyś mieć odwrotne zdanie na ten temat.
      Zresztą wydaje mi się i jestem o tym przekonany , za Air stoi wyżej graficznie niż Kanon/Kanon 2006.
      Ale to już chyba kwestia gustu i upodobań.

      Pozdrowionka
      • Avatar
        mikolajp 1.12.2007 23:00
        Re: Głębokie rozczarowanie...
        A ja dziękuję Bogu, że było na odwrót. Zapewne gdybym obejrzał najpierw Air, to nie wziąłbym się za Kanona. ;)
        • Avatar
          Venom 1.12.2007 23:24
          Re: Głębokie rozczarowanie...
          Gwarantuje ci że wzioł byś sie za Kanon'a i to z wielką ochotą tak ja.
          • Avatar
            Elof 2.12.2007 13:04
            Re: Głębokie rozczarowanie...
            Dokładnie;) Mnie właśnie „Air” zachęcił do obejrzenia „Kanon”. Chociaż, oczywiście ten pierwszy bardziej mi się podobał. Pozdrawiam;)
    • Avatar
      ing 5.12.2007 05:27
      Re: Głębokie rozczarowanie...
      mikolajp napisał(a):
      Jednakże biorąc pod uwagę, iż jest to produkcja starsza niż dwie wymienione, można za grafikę dać 10/10.

      Hm… Zasadniczo Kanon jest zdecydowanie starszy niz Air. W momencie, kiedy z niecierpliwoscia wyczekiwalem na kazdy odcinek Aira, Kanon spoczywal na przykrytych duza warstwa kurzu CDkach ;p.
      Wracajac jednak do strony graficznej – imho niewiele produkcji (nawet tych najnowszych) jest w stanie pochwalic sie tak wspaniala oprawa jak Air. Piekna i plynna animacja, harmonicznie wkomponowane, szczegolowe tla, swiatla, efekty… Rzadko spotyka sie tak wspanialy majstersztyk.

      mikolajp napisał(a):

      Ogółem jestem naprawdę zasmucony, że Air nie był tak dobry, jak myślałem. To anime sprawiło mi największy zawód ostatniego czasu. Smutne, zaiste, bardzo smutne.

      No coz… To Twoje zdanie ;p. Osobiscie Air uwazam za jedna z bardziej udanych produkcji anime… Mam do niej ogromny sentyment, a ta niesamowita – smutna i ciepla zarazem – atmosfere zawsze wspominam z usmiechem. Okreslenie „najwiekszy zawod ostatniego czasu” imho raczej niepowinno sie odnosic do produkcji znajdujacych sie (chociazby) powyzej sredniej. Przyznasz przeciez, ze Air do grona takich anime nalezy…
      • Avatar
        mikolajp 5.12.2007 16:37
        Re: Głębokie rozczarowanie...
        ing napisał(a):

        Hm… Zasadniczo Kanon jest zdecydowanie starszy niz Air. W momencie, kiedy z niecierpliwoscia wyczekiwalem na kazdy odcinek Aira, Kanon spoczywal na przykrytych duza warstwa kurzu CDkach ;p.

        Mówię o Kanon 2006. ;)

        Co do reszty, czy ja wiem,. czy należy? U mnie znajduje się raczej poniżej przeciętnej. Może po prostu klimat do mnie nie trafił? Widać zresztą po ocenach innych.
  • Avatar
    A
    Countach 11.11.2007 14:17
    Dobre, ale szkoda, że nie więcej :(
    Trudno mi jednoznacznie ocenić to anime. Domyślam się jaki zamiar mieli twórcy. Chcieli zrobić „napowietrzny”, pełny barw, marzeń i magii film. To im wyszło bardzo dobrze, ale jednocześnie, moim zdaniem, zapędzili się w ślepy zaułek poprzez stopień skomplikowania fabuły i kilka niejasności. Część rzeczy rozwiązana jest tak, jakby już zabrakło pomysłów. Denerwuje mnie też, że prawie na wszystkich bohaterach ciąży jakieś fatum/są nieszczęśliwi/pewnie niedługo zginą. Przez te nielogiczności i udziwnienia momenty, przy których normalnie bym pewnie ryczał, wywołały jedynie szklistość oczu.

    Graficzne najwyższa półka. Ujęcia bardzo pomysłowe, płynna animacja. Podczas oglądania openingu rzeczywiście mamy wrażenie, że unosimy się w powietrzu. Do tego świetna, nastrojowa muzyka.

    Moja ocena końcowa 7/10. Żałuje, bo anime o olbrzymim potencjale zostało niestety podkopane w warstwie fabularnej :(
  • Avatar
    A
    Kisa 9.11.2007 22:07
    Moze i piękne, ale jak dla mnie niezrozumiałe
    Jestem świeżo po obejrzeniu Air i, być może dlatego, że pomiedzy kolejnymi odcinkami robiłam dosyć długie przerwy, a moze dlatego, ze to anime jest dla mnie zbyt skomplikowane, połowy z tego nie zrozumiałam. Przy 12 odcinku jeszcze sie tym nie przejmowalam, bo myslalam, ze wszystko wyjasni sie w 13, ale jak sie okazalo, 13 to odcinek powtórkowy.
    Po pierwsze  kliknij: ukryte 
    Wątki Michiro i Kano tez wydają mi się bez sensu, tym bardziej że po rozwiązaniu swoich problemów zniknęły z serii. Tym sposobem do końca serii  kliknij: ukryte 
    Ogólnie żadna postać nie przypadła mi jakoś specjalnie do gustu, a najlepszy wątek to dla mnie historia dziewczyny ze skrzydłami. Losy bohaterów mnie nie wzruszyły, choć przy innych anime zdarzało mi się płakać przy zakończeniu.
    Co do kreski – jest śliczna, kolory zachwycające, wszystko byłoby super, gdyby nie 'pomidorowe' twarze niektórych żeńskich postaci.
    Jednak mimo wad anime zostawiło po sobie pozytywne wrażenie, chocby ze względu na walory estetyczne :)
    • Avatar
      enevi 9.11.2007 23:00
      Re: Moze i piękne, ale jak dla mnie niezrozumiałe
      To może tak…
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Salva 3.11.2007 12:37
    Anime piękne, dla kogoś kto potrafi je zrozumieć...
    Właśnie przed chwilą skończyłam 13 odcinek. Nie wzruszyłam się bardziej w żadnym momencie. Nawet nie o to chodzi, że nie mam w zwyczaju się wzruszać i płakać przy oglądaniu czegokolwiek (raz mi się zdarzyło, że miałam mokre oczy, jeden jedyny raz). Po prostu zbyt byłam zajęta przeżywaniem faktu, że kompletnie nie rozumiem fabuły. Nie rozumiałam i nie rozumiem nadal. Pytania standardowe oczywiście (kruk). Co do tego które wątki podobały mi się najbardziej, też uważam, że ten z Kanną był zdecydowanie najlepszy. Anime pełne jest symboli choćby rzeczony już wcześniej kruk, trzeba się zainteresować co twórcy chcieli przekazać. Ja nie bardzo lubię operowanie na symbolice. Dla mnie końcówka była kompletnie zaplątana, niejasna i naprawdę 12 odcinek zupełnie mnie nie poruszył. Ale zauważyłam, że jak komuś podobał się Kanon, Air podoba się nieco mniej i vice versa. Ja jestem oczarowana do teraz klimatem i samą fabułą Kanon 2006, podobał mi się znacznie bardziej i doszłam do wniosku, że zima ma nieco więcej uroku. Kreska w Air strasznie mnie drażniła. Nie podobała mi się, a już do szaleństwa dorpowadzało mnie patrzenie na Yukito, nie wiem jak on miał te włosy ułożone, nigdy nie mogłam dojść. Ale to jest nieznaczny szczegół.

    Kanon był zdecydowanie zgrabniej opowiedziany. Historia była bardziej zrozumiała i może bierze tu górę moja skłonność do happy endów, ale Kanon jest moim zdecydowanym faworytem. Nie uważam żeby zakończenie Air było smutne, po tylu męczarniach poczułam wręcz ulgę, że kończy się tak jak się kończy. Tylko kwestia tego cholernego kruka, już nawet nie o to mi chodzi dlaczego, jak, i jak mam rozumieć paradoks czasowy. Czuję się po prostu dziwnie, nic z tego nie rozumiem. A owszem, biorę pod uwagę że może jestem za głupia na tego typu serie. Dlatego nie napiszę, że nie polecam, ale lepiej dokładnie zapoznać się z okolicznościami tworzenia Air żeby lepiej serię zrozumieć. Może to był błąd, że obejrzałam najpierw Kanon. W każdym razie nie był to stracony czas zwłaszcza początkowe odcinki, w których było nieco humoru. Ktoś tu napisał że to nie jest komedia, nie jest a troszkę szkoda, że nie zrównoważono tego patosu nieco lżejszymi elementami. Ja nie jestem zachwycona Air, cieszę się że miało to tylko tyle odcinków. Po prostu nie jestem w grupie docelowej tego typu anime.
  • Avatar
    A
    Elof 2.11.2007 20:53
    Piękne i tyle.
    Dzieło po prostu piękne. Ciągle jestem pod wpływem jego uroku. Trudno znaleźć jakieś większe niedociągnięcie w serialu. To anime potrafi oderwać od rzeczywistości. Można przy nim odlecieć i nie potrzeba żadnego zioła;) Jedno z najpiękniejszych dzieł tego rodzaju. Polecam. 10/10.
  • Avatar
    A
    Mateusz 1.11.2007 09:18
    Najlepsze anime
    Tak se czytam komentarze i nie mogę uwierzyć jak niektórzy oceniają ten cud animacji.
    To anime nie jest komedią. Jest to dramat z pozytywnym przesłaniem chociaż końcówka jest bardzo smutna ale to zależy jak na to patrzysz. Mogę powiedzieć również że Kanon 2006 się nie umywa do Air nawet kreskę ma brzydszą (nie licząc tła).
    W Air panuje specyficzny zagadkowy klimat jakby tamto miejsce było oderwane od rzeczywistości i dzieją się tam tajemnicze i magiczne rzeczy.
    Muzyka jak i kreska 10/10 więc jak oglądasz to anime samemu w ciszy i spokoju na dobrym sprzęcie i głośnikach to na pewno ci się spodoba ( inaczej może się nie spodobać).
    Ale co najważniejsze potrafisz zrozumieć że anime jest takie jakie jest a nie takie jakbyś chciał(a) żeby było. Jeśli potrzebujesz realizmu to nie oglądaj anime (no poza wyjątkami).
    • Avatar
      zergadis0 1.11.2007 10:30
      Re: Najlepsze anime
      Mateusz napisał(a):
      Mogę powiedzieć również że Kanon 2006 się nie umywa do Air nawet kreskę ma brzydszą (nie licząc tła).

      I tylko kreskę ma brzydszą (co więcej raczej TYLKO tła), cała reszta w Kanonie 2006 jest IMO lepsza niż w Air :P (nie mówię, że Air jest słaby, ale to Kanon jest jedną z kilku najlepszych serii jakie w życiu widziałem, nie Air).
      • Avatar
        Deedlith_Anthy 1.11.2007 12:26
        Re: Najlepsze anime
        zergadis0 napisał(a):
        Mateusz napisał(a):
        Mogę powiedzieć również że Kanon 2006 się nie umywa do Air nawet kreskę ma brzydszą (nie licząc tła).

        I tylko kreskę ma brzydszą (co więcej raczej TYLKO tła), cała reszta w Kanonie 2006 jest IMO lepsza niż w Air :P (nie mówię, że Air jest słaby, ale to Kanon jest jedną z kilku najlepszych serii jakie w życiu widziałem, nie Air).

        Dla mnie z kolei Air jest tą lepszą serią­‑możliwe, że też dlatego, że widziałam go 1 niż Kanon(2006). Bardziej podoba mi się fabuła, jest mniej epizodyczna, ale obydwie serie uwielbiam ;] Inna sprawa to to, że nie wiem, czy zdzierże 4 serię key­‑uwielbiam tak samo Misuzu i Ayu, obejrzę CLANNAD, ale jeśli dalej we wszystkich seriach będą występować te same bohaterki, tylko w (nie zawsze zresztą)innych „skórkach” i o innych imionach i nazwiskach, to ja pasuję. Szkoda, że Key zdaje sie lecieć w kulki jeżeli chodzi o oryginalne postacie­‑ciągle prezentuję archetypy..Do tego stopnia, że Mai z Kanon i Minagi mi się zlewają w jedną osobę.
      • Avatar
        Mateusz 2.11.2007 09:02
        Re: Najlepsze anime
        zergadis0 napisał(a):
        Mateusz napisał(a):
        Mogę powiedzieć również że Kanon 2006 się nie umywa do Air nawet kreskę ma brzydszą (nie licząc tła).

        I tylko kreskę ma brzydszą (co więcej raczej TYLKO tła), cała reszta w Kanonie 2006 jest IMO lepsza niż w Air :P (nie mówię, że Air jest słaby, ale to Kanon jest jedną z kilku najlepszych serii jakie w życiu widziałem, nie Air).

        Oczywiście że nie tylko brzydszą kreskę ma Kanon 2006 (nie licząc tła). Ale poza tym gorsza jest muzyka, fabuła i wszystko inne.
        Air ma praktycznie spójną historię a Kanon 2006 nie ma ale największą wadą Kanon 2006 było to że było nudne a Air bardzo ciekawe i wciągające.
  • Avatar
    A
    Madzian 31.10.2007 17:46
    Dobre anime, ale...
    Piękne anime ale do końca niezrozumiałe, niewyjaśnione pewne paranoje, mogli się lepiej postarac nad zakończeniem. Grafika wspaniała, nic dodac, nic ując, urocze postacie. Nie jest to pozycja do której będę często wracac.
  • Avatar
    A
    daw 31.10.2007 16:20
    6/10
    Nie wiem czy jest ze mna cos nie tak? Nie zalewalem oczy lzami na zadnym z odcinkow, w ogole mnie nie poruszylo to anime, choc zdarzalo mi sie do czasu do czasu plakac przy roznorakich filmach. Historia srednia, kilka dziwnych, nienaturalnych postepowan bohaterow (chociaz juz do tego przywyklem w anime), miejscami dluzyzny, choc to krotka seria. Na poczatku mi sie podobalo, ale im blizej konca, tym to uczucie malalo.
  • Avatar
    A
    violet 14.08.2007 21:11
    mieszane uczucia....
    Z jednej strony anime jest poprostu SUGOI, przepiękne, a z drugiej poprostu…nudne. Najpierw zaczynało się sympatycznie. Piękna grafika, miasteczko w którym dzieje się akcja cudowne. Im dalej tym niestety gorzej…Czasami poprostu zasypiałam przy tym anime, tylko kilka odcinków oglądałam z zaciekawieniem kliknij: ukryte .
    Historia  kliknij: ukryte  zrobiła na mnie średnie wrażenie szczerze mówiąc… za to odcinki 10­‑12 oglądałam przez łzy. Płakałam jak dziecko = ="
    Dopiero w tych odcinkach odkryłam piękno tej serii… A co do zakończenia to  kliknij: ukryte 
    Ale te anime nie jest dla wszystkich. Gdyby nie to że potrafiło mnie pod koniec wzruszyc, szybko bym o nim zapomniała, a czas jemu poświęcony uznawałabym za zmarnowany. Nie ma w nim żywiołowej akcji, w większości bohaterowie są conajmniej dziwni… ale romantyczne dusze czy osoby wrażliwe powinny obowiązkowo obejrzeć AIR. Bo inni uważam że szkoda czasu, 12 odcinkow to za duzo by tylko delektowac się piękną grafiką…
  • Avatar
    A
    Saori 31.07.2007 21:33
    ech..niebardzo///
    Mi sie anime niestety bardzo nie bodobało. Niby jest fajna historia, ładna grafika i muzyka, ale….bochaterowie mi sie nie podobali. Mało realni. W sensie czegoś mi brakowało. W efekcie absolutnie nie przejełam się losami bochaterów. Nie wiem z czego to wynika. Przeszło mi o baardzo obojentnie. Anime to jest dość romantyczne i dlamnie aż za bardzo. Takie chyba na siłe to była. Nic a nic nie płakałam. Wciąż Wolf's rain to jedyne anime na którym płakałam:)
  • Avatar
    A
    Jaro 29.07.2007 11:46
    Smutek
    Wiem jedno­‑nieprędko wrócę do tego anime, było dla mnie zbyt smutne i przygnębiajace.
  • Avatar
    A
    psp 25.07.2007 22:46
    !!
    sliczne anime. godne zobaczenia :)
  • Avatar
    A
    zergadis0 27.06.2007 22:09
    AIR = cudo
    Jako pierwszą obejrzałem kinówkę, bardzo mi się spodobała, aczkolwiek trochę narzekałem na parę rzeczy.

    Grafika – cofam moje słowa związane z twarzami postaci lepiej narysowanymi w filmie – w ruchu zdecydowanie lepiej wyglądają postacie z serii TV. Tła i gra świateł to absolutne arcydzieła – żadnych uproszczeń, cudownie wyglądające otoczenie i cieniowanie, niezależnie od pory dnia.Chwilami nawet niebo z gwiazdami jest animowane, a sceny w chwili zachodu słońca wyglądają genialnie. Ogółem 9+/10.

    Muzyka – chyba najsłabszy punkt serii (co nie znaczy że słaby). Opening bardzo mi się spodobał, perfekcyjnie wpasowuje się w klimat serii. Z endingiem już gorzej, średnio mi się spodobał, ale również pasuje do klimatu. Jeżeli chodzi o BGMy – idealnie wpasowują się w wydarzenia, rzadko kiedy w ogóle zwraca się na nie uwagę, nie ma jednak żadnego utworu który bym uznał za rewelacyjny. Ogólnie 7+/10.

    Fabuła – o ile w filmie narzekałem że jest kilka na chama dopchniętych scen które mają wywołać łzy u widza, nie mogę tego powiedzieć o serii TV – tutaj naprawdę czuć emocje bohaterów które ani nie są przesadnie wyolbrzymione (jak to miało miejsce w kinówce), ani nie są jakieś bardzo małe – wyglądają po prostu realnie. Spodobało mi się że autorzy nie zajęli się tylko głównym wątkiem, a większość serii jest poświęcona postaciom pobocznym. Nieco nie przypadł mi tylko do gustu motyw – rozwiązany problem jakiejś dziewczyny = więcej się ona nie pojawi w tej serii (nie wiem jak innym, ale mi to dość mocno się rzuciło w oczy). Również odnoszę wrażenie, że seria może być chwilami ciężko przystępna dla polskiego widza, nawet ja nie załapałem paru motywów  kliknij: ukryte . Ogólnie kinówka jest dużo bardziej realistyczna od serii TV, w której jest sporo fikcji (w filmie motyw fikcyjny był dosyć mocno rozdzielony od reszty wydarzeń), jednak uważam że wychodzi to na plus dla serii TV  kliknij: ukryte . Co do emocji – niewątpliwie jest to seria przy której niejeden będzie płakał zarówno ze śmiechu jak i ze smutku, ja wprawdzie nie płakałem (ja nigdy nie płaczę, choć pod koniec byłem w takim stanie że potrzebowałem ładnych paru minut aby się otrząsnąć), ale uważam że chyba tylko okolice 20 odcinka Shuffle można uznać za smutniejsze od końcowych odcinków AIR. Ogólnie mimo paru zarzutów trudno mi dać ocenę niższą niż 9/10.

    Moim zdaniem jest to seria którą powinien zobaczyć każdy, nawet jeżeli jest się do niej początkowo nastawionym sceptycznie i nie lubi się wyciskaczy łez (ja też za nimi nie przepadam) to warto dać jej szansę. 9/10
  • Avatar
    A
    Michiru 18.05.2007 16:41
    Moja recenzja
    Przeczytałam wypowiedzi na temat AIR i muszę dodać coś od siebie. Po pierwsze- to anime nie jest skierowane do osób które lubią serie typu „Dragon Ball” czyli bum­‑trach­‑łup na całego gdyż akcja AIR jest niczym leniwie unoszące się letnie powietrze. Nie jest skierowane do dzieci zakochanych w „Pokemonach” gdyż te po prostu się wynudzą i większość wątków będzie dla nich nie zrozumiała. AIR zostało storzone dla tej grupy fanów japońskiej kreski która lubi tajemnicze, dziwne historie (gdyż AIR jest anime bardzo dziwnym), romantyczny wątek i niekoniecznie szczęśliwe zakończenie. Ci, którzy tej serii jeszcze nie widzieli lub też widzieli ale nie do końca zrozumieli uprzedzam, że w anime zawarta jest symbolika kliknij: ukryte 
    Duże wrażenie zrobiła na mnie ścieżka dzwiękowa (zwłaszcza piosenka z openingu która w całości pasuje do anime).
    Bardzo poruszyła mnie historia Misuzu gdyż bohaterka jest bardzo miłą, spokojną i nieszczęśliwą dziewczynką skazaną na samotność. Uśmiecha się, posiada swoje oryginalne zainteresowania, kocha swoją przybraną matkę- jednak jej dziwne wybuchy płaczu nie pozwalają na to aby dziewczynka mogła się z kimś zaprzyjaźnić, dlatego też wciąż jest sama i w każde lato- zamiast bawić się z innymi dziećmi na plaży- samotnie gra w karty. Z dziwną chorobą Misuzu związana jest wydarzenie sprzed tysiąca lat (dlatego też na wstępie ukazuje się napis „1000th summer”).
    Poraz pierwszy anime zrobiło na mnie tak duże wrażenie i sprawiło, że w końcówce popłakałam się jak dziecko.
    Dla fanów Misuzu polecam jeszcze film pełnometrażowy.
  • Avatar
    A
    DiamondBack 17.05.2007 19:46
    AIR TV
    To chyba pierwsze anime na ktore nie bede sie tutaj rozpisywal…
    Kreska bardzo ladna 9/10
    Fabuła .. (musial bym obejrzec raz jeszcze by wystawic finalna ocene ale tego nie zrobie w najblizszym czasie bo dla mnie jest za smutne)
    muzyka 7/10 dopasowana do calosci ale brakuje jej jednolitego klimatu
    ogolnie 8/10
    postacie 9/10 te jej „Gao” jest genialne :D
    Warto obejrzec
  • Avatar
    A
    Patula 3.05.2007 22:28
    Niezrozumiałe?
    Niektórzy nie rozumieją w pełni kilku wątków. Polecam ponowne obejrzenie anime i zastanowienie się nad nim, bo naprawdę warto zrozumieć tą historie. Jest wzruszająca i piękna, ale tak jak już wspomniałam nie dla wszystkich łatwo zrozumiała. Juz od pierwszego odcinka pokochałam bohaterów i wiedziałam, że będę przeżywać bardzo mocno to co działo się w anime. Co mnie w nim urzekło? Może to, że nie jest to historia zakończona typowym happy endem, ale najlepszym z możliwych, który daje nadzieję, że można być szczęśliwym.
  • Avatar
    A
    unknown 2.05.2007 23:35
    a już myślałam, że będzie inaczej...
    ---Na początku przeczytałam recenzję. Później pomyślałam, że to anime może być miłą odmianą. Obejrzałam 10 odcików­‑jeden po drugim i nie uroniłam ani jednej łezki. Dziwiłam się, że inni piszą „oglądałam to anime przez łzy!”. Myślałam, że przesadzają, dopóki nnie obejrzałam kolejnych dwóch odcinków…płakałam jak bóbr.---

    Uważam, że to świetne anime, dające do myślenia. Nesamowita muzyka wprowadza taki niespotykany nastrój. Myślę, że jego ocena i recenzja idealnie oddają wszystko co powinny.

  • Avatar
    A
    kacek 1.05.2007 21:59
    8/10
    No i co tu napisać…Strasznie nierówne anime.
    Fabuła – Do 9 odcinka genialna. Historia Kano była bardzo wzruszająca, Tanno i Michiru również, opowiadająca o tej dziewczynie z nieba sprzed 1000 lat tak samo, ale to, co zrobiono po ww. odcinku to jest jakaś paranoja… kliknij: ukryte  A po tym nudna historia o Misuzu i jej matce. W ogóle mnie nie wzruszyła…Nic…Mija 12 odcinek, nastąpiła już „ta” chwila, zero wyjasnienia i nagle napisy końcowe…13 odcinek – powtórka wszystkich odcinków…7/10

    Grafika – Pierwsze wrażenie. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Prześliczny świat, ale gdy spojrzałem ja twarze bohaterów…Beznadziejna kreska…W ogóle mi się nie podobała…Ale i tak 9/10

    Muzyka – Opening bardzo mi się podobał, ending juz mniej, ale nie wiem czemu zachwycają się tak OST­‑em. Żaden on rewelacyjny. 7/10

    Postacie – Plastikowe do bólu, co nie zmienia faktu, że można i to bardzo przejąć się ich losem. 7/10

    8/10
    Jednak każdy powinien to obejrzeć i własną opinie wyrobić, bo mimo wszystko warto.
  • Avatar
    A
    Li-chan 28.04.2007 21:11
    Air TV
    Muszę przyznac, że to anime ciekawie sie ogląda po obejrzeniu Kanon ;) Mimo tego, że Air ma doskonalszą grafikę i muzykę, wolałam perypetie Yuichiego i jego dziewczyn :P. Air też jest bardzo dobre, wywołuje wiele uczuc i na pewno nigdy nie nim nie zapomnę. 8/10
  • Avatar
    A
    Soro-san 15.04.2007 18:03
    T.T Beautyfull
    Zgadzam się z Kamcią XD Ktoś tu chyba nie ma gustu. Grafika jest gitt, muzyka świetna. Czego chcieć więcej? To anime jest… Piękne!
  • Avatar
    A
    Soro-san 15.04.2007 17:58
    ;)
    Zgadzam się ze wszystkim co tu napisałeś;) Ale ujmę to w jednym zdaniu. To anime jest po prostu piękne. Nic dodać, nic ująć:) Sama wylałam morze łez patrząc na to anime i mimo upływu czasu dalej mi się podoba. Może się w nim zakochałam:) Pozdrawiam.

    P.S. Swietna recęzjaXD
  • Avatar
    A
    Szuki 7.04.2007 23:45
    Chyba nie mam uczuć wyższych...
    To anime mnie nie ruszyło. W ogóle. Wcale. Nic. Zero reakcji. Żadnej uronionej łzy. Żadnego zachwytu. Żadnego znaku uczuć wyższych. Czy mi się podobało? Paradoksalnie, tak. Chodź nie tego oczekiwałem. Chciałem- autentycznie- chciałem się poryczeć, wzruszyć… nie wiem, cokolwiek. A tu nic. Za to otrzymałem fajną, chodź lekko zagmatwaną historyjkę. Postaci? Jakieś tam były, ale czy je zapamiętam? Chyba nie. Muzyka? Owszem była jakaś, ale nie odczułem jej zbytnio w trakcie oglądania. Grafika? No ładna, ładna… tylko te twarze jakieś takie… no, powiedzmy że nie podpasował mi ten styl rysowania facjat. Klimat? O, tutaj ''Air'' nie zawodzi. Cholerka, nie potrafię tego określić. Czy to jawa, czy sen, czy coś takiego… no, w każdym razie nieuchwytny, baśniowy i ciepły klimat to największy atut tej serii. Autentycznie, były sytuacje kiedy się robiło człowiekowi ciepło na duchu.

    Grafika – 9/10 (Minus za twarze… była by dycha)

    Muzyka – 5,5/10 (Nie wiem co napisać…)

    Postaci – 8/10 ( Tfu, tfu.. nienawidzę tworzyw sztucznych. Przynajmniej te były pierwszej jakości…)

    Fabuła – 7/10 ( ''Alle o so chossi?'' – Ciekawy wątek główny który się w pewnym momencie urywa.)  kliknij: ukryte 

    Ogółem – 7/10 ,,Ga…Gao.'' Dla romantycznych dusz. I tylko dla nich.
  • Avatar
    A
    KnC 1.04.2007 15:18
    hmmm...
    anime pod względem fabuły, to dla mnie mdła papka, ale… graficznie jest jedna z najlepszych produkcji jakie widziałem, szczególnie podoba mi sie to w jaki sposób oddawana jest przestrzeń, jak oglądam tą serie czuje sie niemal jak w kinie 3d
  • Avatar
    A
    Kagerou 24.03.2007 09:41
    cudowne!
    To zdecydowanie jedno z najlepszych anime, jakie dotychczas obejrzałam. Cudowna grafika i muzyka, wciągająca fabuła, ciekawe postaci.. To pierwsze anime, które wywołało u mnie tyle emocji i przy którym się wzruszyłam. Chyba spokojnie można je polecić każdemu.
  • Avatar
    A
    mew-San z tokyo-mews.blo.pl 23.03.2007 17:20
    AIR
    cudowne anime.

    płakałam przy zakończeniu. pierwszy raz przy jakimkolwiek anime.

    fabuła świetna, bohaterowie również, uwikłany wątek historyczny, oczywiście Misuzu oraz Yukito także. po prostu AIR.
    oprawa graficzna fantastyczna.
  • Avatar
    A
    Kamcia1904 10.03.2007 11:05
    Air
    Dramat rozgrywający się w lecie, podróż przez ból…Pierwsze anime przy którym uroniłam łezkę… świetna fabuła… Baśniowe wcale nie znaczy złe… wręcz przeciwnie…. oglądałam to anime ponad rok temu, ale nadal uważam je za pozycję godną uznania, podobnie zresztą jak „Air The Movie” Żałuję tylko, że tak mało jest takich anime jak „Air”.
    Spokojnie daje temu anime 10/10, kto oglądał, doskonale wie, za co :]
    • Liquid 13.03.2007 04:07:52 - komentarz usunięto
      • Kamcia1904 13.03.2007 07:05:44 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Luchianka 13.03.2007 15:36
      Re: Air
      Kamcia1904 napisał(a):
      Dramat rozgrywający się w lecie, podróż przez ból…Pierwsze anime przy którym uroniłam łezkę… świetna fabuła… Baśniowe wcale nie znaczy złe… wręcz przeciwnie…. oglądałam to anime ponad rok temu, ale nadal uważam je za pozycję godną uznania, podobnie zresztą jak „Air The Movie” Żałuję tylko, że tak mało jest takich anime jak „Air”.
      Spokojnie daje temu anime 10/10, kto oglądał, doskonale wie, za co :]

      To ja polecam najnowsze Kanon twórców Air:D Też seria daje wiele do myślenia i przeżywania
  • Avatar
    A
    fm 17.02.2007 02:06
    całkiem udana komedia slapstickowa
    Fabuła jest dosyć frapująca, ale wątek dramatyczny  kliknij: ukryte  wypada raczej blado i niezbyt emocjonująco. Jak dla mnie główną zaletą Air jest to, że twórcy nabrali przy realizacji na tyle doświadczenia, by stworzyć wyjątkowo udany remake anime Kanon. Jeśli kogoś nie odstraszą nie najpiękniejsze projekty postaci (choć lepsze niż w grze) i przemoc fizyczna stosowana wobec nieletnich, to może poświęcić trochę czasu na to anime…
    • Avatar
      zergadis0 27.06.2007 23:52
      Re: całkiem udana komedia slapstickowa
      fm napisał(a):
      Jeśli kogoś nie odstraszą nie najpiękniejsze projekty postaci (choć lepsze niż w grze) i przemoc fizyczna stosowana wobec nieletnich, to może poświęcić trochę czasu na to anime…

      Przemoc fizyczna? Gdzie? Ja się jej nigdzie nie dopatrzyłem  kliknij: ukryte .
      • Avatar
        fm 28.06.2007 00:21
        Re: całkiem udana komedia slapstickowa
        zergadis0 napisał(a):

        Przemoc fizyczna? Gdzie? Ja się jej nigdzie nie dopatrzyłem

         kliknij: ukryte  Jakoś nie potrafił sobie poradzić z nią w inny sposób, co niezbyt dobrze świadczy o jego dojrzałości.
        • Avatar
          zergadis0 28.06.2007 09:37
          Re: całkiem udana komedia slapstickowa
          Nie wiem jak u ciebie, ale ja się raczej śmiałem z  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Pati 16.02.2007 20:38
    Piękne :)
    Szczerze mówiąc nie lubię fikcji, ale AIR wywarło na mnie ogromne wrażenie. Pomijając fakt, że płakałam na połowie odcinków :D Grafika jest cudowna! Postacie pokochałam. Kiedy tylko słucham Tori no Uta przypomina mi się Misuzu. Powoli unosi ręce tak jakby chciała odlecieć. Obok siedzi Yukito i wpatruje się w morze… :) Kocham AIR! :D
  • Avatar
    A
    Roth-chan 19.01.2007 22:55
    T_T
    Chyba nic nowego nie dodam, ale i tak muszę powiedzieć, że… TO JEST CUDOWNE ANIME!!! Poraz pierwszy popłakałam się przy oglądaniu anime, ba nawet przy prawdziwych filmach nie płaczę (chyba, że ze śmiechu xD). Naprawdę polecam!
  • Avatar
    A
    air 30.12.2006 15:26
    Wspaniałe
    Tak wzruszającego anime to dawno nie widziałem.Chyba nie ma osoby która by się nie popłakała na 12 odcinku.Szczególnie kreskę uwielbiam za jej piękno.Wolę taką niż takie szarobure kreski które tak wiele osób chwali za ich naturalność a to śmiechu warte.Do muzyki również nie mam żadnych zastrzeżeń.Mam wszystkie osty i melodie są cudne.
  • Avatar
    A
    VampirLord 29.12.2006 01:31
    Recenzja
    hmm zaczne może tak anime jest spokojne i ma swój niezapomniany Kreska fakt jest bajeczniedopracowana muzyka idealnie zsynchronizaowana do panujacego nastroju

    jedyne co się mogę doczepić to to że jak ktoś młodszy obejży to sie może zgorszyc  kliknij: ukryte  :D
  • Avatar
    A
    Lena100 28.12.2006 20:32
    Air tv
    Tak ogólnie to fabuła ciekawa, ładna kreska (mogłabym nawet powiedzieć że przepiękna!!). Seria zapada w pamięć. Jeszcze dwa dni po obejrzeniu nie mogłam się otrząsnąć. Ale przygnębia… i wprawia w jakiś dziwny baśniowo­‑dramatyczny nastrój…
  • Avatar
    A
    Sayak 28.12.2006 14:22
    .
    Gdy zasiadalem do Air myslalem ze po Saikano mnie nic mnie nie ruszy ... w pierwszej chwili zucila sie w oczy dziwna kreska jak i równiesz dziwna osobowosc glownej bohaterki dalej bylo coraz ciekawiej kazda z postaci zostala dokladnie zarysowana i kazda dalo sie polubic dodatkowo okazalo sie iz w niektórych odcinkach bylem bliski płaczu ... Seria jest swietnym dramatem który polecam kazdemu kto naoglondal sie za duzo komedyjek ecchi a takrze fanom dramatów milosnicy akcji raczej tu jej nie znajda ale i tak warto obejrzec te serie serdecznie polecam
  • Avatar
    A
    Lena100 26.12.2006 18:45
    Ochy i Achy
    Seria całkiem dobra.  kliknij: ukryte  Podobało mi się szczególnie przedstawienie historii tej dziewczyny , której szukał Yukito. Serię oceniam tak 7,5/10. I zapada w pamięć.

    Zamaskowano megaspoilery – Moderacja
  • Avatar
    A
    Okrin 12.11.2006 00:00
    Zadziwiajace
    poprostu niesamowite, nie wiedziec czemu zostaje w pamieci na dlugo. Ja polecam kazdemu!

  • Avatar
    A
    ewka911 7.11.2006 12:28
    chyba za bardzo cukierkowe....
    Anime bardzo fajne. Przepłakałam pare dobrych odcinków, ale (zawsze jest to koszmarne „ale”)Przez cały czas denerwowałam mnie jedna rzecz… Ta słodkość Misuzu. Na początku było to urocze, ale później miałam już dość mimo, że ją bardzo polubiłam. Tak samo niepotrzebne zawijanie fabuły i powracanie do tego co już było. pozdrawiam
  • Avatar
    A
    Sivy 6.11.2006 02:38
    Obowiązkowa? Nie sądze...
    Trzeba zacząc od fabuły… Jest jak dla mnie beznadziejna i zbyt baśniowa. To anime albo nie jest dla ludzi takich jak ja, albo jest tylko dla dziewczyn. Totalnie nie rozumiem czemu ludzie tak się nim zachwycają – seria telewizyjna jest tylko wydłużoną wersją filmu, oprawioną w zbyt baśniowy klimat, przynudzającą, zbyt słodką i trochę dziecinną. Na dodatek są w niej poboczne wątki, które są całkiem zbędne i nic nie wnoszą do głównego, który toczy się jakby na boku. Szczerze polecam film, gdyż oglądało się go bardzo przyjemnie. Serię telewizyjną odpuścić, jeżeli nad filmem się nie ryczało ;)
    • Avatar
      Tancerz 10.03.2007 10:00
      Re: Obowiązkowa? Nie sądze...
      Generalnie zgadzam się z powyższym. W tej serii jest po prostu tyle „miodu”, że sobie ją odpuściłem po 6 odcinku. Nie polecam tego anime osobą które cenią sobie względny realizm w stosunkach między bohaterami. Po prosto to anime jest mdłe.
  • Avatar
    A
    azu-paradise 26.10.2006 18:46
    Air!!
    Super Air jest!!!Popłakałma się od 9 do 12 odcinka i jeszcze mi nie przezło jak  kliknij: ukryte Ehh…moze zrobią drugą część…może mam nadzieje z e tak….....

    Spoilery się ukrywa.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    filippiarz 21.10.2006 14:14
    Buddyjskie "Haibane Renmei"
    Na początek będę kontrowersyjny :]
    Dla mnie największym minusem tej serii jest grafika – nieznośnie, aż do nudności słodziutka i cukierkowa. Nie pasuje mi ona tutaj, bo wbrew pozorom AIR to mądra i głęboka seria, przesycona filozofią i religią wschodu.

    Jak mówiłem na początku, trochę mnie zemdliło od tej ilości słodziutkich kolorków i wielgaśno­‑maślanych oczu, ale jednak już po pierwszym odcinku wiedziałem, że ta seria nie powstała dla pustej formy i pozbawionej refleksji rozrywki.

    Ogólnie mam bardzo podobne odczucia jak po obejrzeniu „Haibane Renmei” – misternie i perfekcyjnie zrobione dzieło o dużej wartości artystyczno­‑duchowej. Niestety o ile „Haibane Renmei” było opowieścią w znanej większości z nas konwencji wiary judeochrześcijańskiej, to „Air” odwołuje się do obcej naszej kulturze religii i mitologii Shintō, oraz filozofii buddyjskiej i taoistycznej – przez to większość z widzów nie będzie raczej w stanie dostrzec i zrozumieć tego co się dzieje poza fabułą, a dzieje się tu, tak jak w „Haibane Renmei”, to co najważniejsze…

    Pocieszające jest, że twórcy potrafili stworzyć opowieść na tyle wielowymiarową, że potrafiącą zachwycić bez pełni jej zrozumienia – wielkie brawa.
    Bardzo polecam.
  • Avatar
    A
    AnIoŁeK 20.10.2006 16:48
    Płakać co 4 odcinki O_O
    No więc teraz łąduje mi się 7 odcinek a juz dwa razy zbierało mi sie na placz xP serio serio pierwszy raz to bylo jak Kano czy jak jej tam rozmawiala z ta mamą i dziekowała jej za urodzenie a drugi to przed chwila mozna bylo powiedziec cala historia malej Michuri ^_^ to pozegnanie z Tohno <beczy> takie kochane :(
    ogółem anime the best a muzyka choc nie obfita to pasuje do momentu ^^
    • Avatar
      Eps 20.10.2006 18:59
      Re: Płakać co 4 odcinki O_O
      kup se spora paczkę chusteczek wierz mi przyda Ci się xD sam obejrzałem anime i mnie też sprowadziło do łez i to nie raz ^_^
  • Avatar
    A
    Hakushi 3.10.2006 18:26
    Magiczne!!!
    To jest jedno z tych Anime , przy których płacze nawet największy twardziel . Brak słów , które w sposób adekwatny oddałyby to co czuję . Polecam !!!
  • Avatar
    A
    dopiero się zastanawiam 7.09.2006 23:00
    Air (a cóżby innego?)
    Właśnie obejżałem całą serię. Myślałem, że powstrzymam łzy, ale jednak się nie dało :)..... cudowne anime.
  • Avatar
    A
    Vodh 28.08.2006 23:57
    Zdecydowanie nie dla każdego
    Muszę się nie zgodzić z opinią, że Air jest dla każdego. Zdecydowanie będą ludzie (i jak widać po komentarzach są) którym się zupełnie nie spodoba.

    Moim zdaniem jest to anime świetne. Po 2 pierwszych odcinkach byłem lekko zaintrygowany, bardzo przypadła mi do gustu animacja. Jak główny wątek zaczął się rozwijać, wprost nie mogłem się od Air oderwać… Zdecydowanie jestem jednym z tych, do których Air trafiło. Z pewnością zapadnie mi w pamięć na długo…
  • Avatar
    A
    Nergalash 20.08.2006 12:28
    Wspaniałe i smutne
    Cóz mozna rzecz o tym anime. Tylko jedno WSPANIAŁE ale zarazem bardzo smutne. Osobiście nie lubie łzawych histori i nigdy na nich nie płakałem, ale przy tym anime łzy same nie wiadomo kiedy lecą. Fabuła jest piękna a ostatnie odcinki to juz arcydzieło same w sobie. Nawet moja mama co nie lubi anime i mówiła ze to bajki dla dzieci, obejrzała kiedyś ze mną jeden odcinek. A następnego dnia sie zapytała czy włącze je dzisiaj. I tak obejrzała ze mną całą serie. Pamiętam jak przy ostatnich odcinkach płakałem a mamuśka ze mną ;( Muzyka jest niezła, szczególnie opening. Złapałem sie raz ze nuce az tą melodie. Anime dla każdego widza nieżaleznie od wieku i płci. POLECAM!!!
  • Saphronay 9.08.2006 00:35:45 - komentarz usunięto
    • Luchianka 9.08.2006 09:27:06 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Kelly 26.07.2006 09:20
    Air
    Przereklamowane. Ciekawe główne postacie, jednakże potwierdzam zdanie jednego z przedmówców, ze autorzy po prostu rozciągali serial do bólu.
  • Avatar
    A
    ZIOM 17.07.2006 01:26
    Air i nuda
    Obydwa pojecia są równe. Oglądałem to anime z miesiądz. Wręcz masakra. Takiego nudnego i bez polotu animca dawno nie widziałem. Nie mam zastrzezeń co do fabuły bo ona całkiem całkiem ale wykonanie najgorsze z mozliwych. Ogladałem i zastanawiałem sie kiedy koniec odcinka. Widać ze twórcy sztucznie rozciagali to anime. spokojnie mogło się zmieścic w 6 ova. Pare animców obejrzałem i juz ogladam rok rózne produkcje ale ta okazała się najgorsza. Nigdy nie zdarzyło mi sie ogladac animca dłurzej niz tydzień nawet Naruto (150 epków -- bo teraz same zapychacze leca ) w tydzień obejrzałem a tą serie miesiąc -- porazka totalna. Anime dla dzieci nio moze dla tych co lubią takie klimaty ja zresztą tez lubie ale to anime odradzam. Mi się w karzdym razie nie podobało. Ale są gusta i ... . Pozdro dla wszystkich fanów anime
    • Avatar
      bulba 26.07.2006 11:48
      Re: Air i nuda
      ZIOM napisał(a):
      Takiego nudnego i bez polotu animca dawno nie widziałem. (...) Ogladałem i zastanawiałem sie kiedy koniec odcinka. (...) Nigdy nie zdarzyło mi sie ogladac animca dłurzej niz tydzień nawet Naruto (150 epków -- bo teraz same zapychacze leca ) w tydzień obejrzałem
      Cóż… niczego innego nie można się spodziewać od kogoś kto jest w stanie golądać tak przymitywne tytuły jak Naruto…
      • Avatar
        vlod 26.07.2006 12:06
        Re: Air i nuda
        bulba napisał(a):
        ZIOM napisał(a):
        Takiego nudnego i bez polotu animca dawno nie widziałem. (...) Ogladałem i zastanawiałem sie kiedy koniec odcinka. (...) Nigdy nie zdarzyło mi sie ogladac animca dłurzej niz tydzień nawet Naruto (150 epków -- bo teraz same zapychacze leca ) w tydzień obejrzałem
        Cóż… niczego innego nie można się spodziewać od kogoś kto jest w stanie golądać tak przymitywne tytuły jak Naruto…


        Ja też sądzę że ostatnio sporo osób nie potrafi docenić wybitnych anime jak np Air.
        Ale mam taką teorię.
        Osoby które krytykują takie anime bardzo się wzruszyły podczas oglądania i potem wyzywają to anime że im popsuło nastrój.
        Mnie też takie anime wzruszają ale nie wyżywam się potem na anime jak niektórzy.
        • Avatar
          ZIOM 4.08.2006 14:32
          Re: Air i nuda
          Nie wyzywam się na animach i nie oglądałem jedynie Naruto by stwierdzić ze to anime jest nudne. Tytułów które oglądałem jest wiele takie jak Neon Genesis Evangelion czy choćby Iriya no Sora to są tylko niektóre nie będę wymieniał wszystkich bo to nie o to tu chodzi. Każdy ma swoje zdanie i moim zdaniem jest ze to anime jest dziwne :). Za długie za nudne i wogóle jakieś takie odpychające. Ale to oczywiście moje zdanie ja tego animca nie polecam. ZA DŁUUUUGIE jak na taka opowieść.
  • Avatar
    A
    anfan 7.07.2006 13:27
    Doskonałe
    Kolejne doskonałe anime.
    Uwielbiam wzruszające serie.
    Recenzja też OK.
  • Avatar
    A
    Raven 28.05.2006 19:21
    Mocno przereklamowane
    Mocno przereklamowany tytuł, gdyby nie ta historyjka sprzed wieków (nawet w sumie niezła) to mamy tutaj opowieść o upośledzonej umysłowo dziwczynce, „cioci” z problemami (alkoholizm, problemy z samoakceptacją, macierzyńska niedojrzałość etc.) i kolesiu o mocno zjechanej psychice. Z resztą niemal wszyscy tam mają nieźle zryte berety. Ocena 9/10 za fabułę jest po prostu śmieszna.

    6/10 jak dla mnie.
  • Avatar
    A
    Nakashi 19.05.2006 19:19
    Air...
    Wspaniałe anime,według mnie nie ma żadnych wad. Pieknie dobrana muzyka i ten klimat:D Polecam każdemu
  • Avatar
    A
    ToMoKo:* 28.04.2006 18:56
    Air, boskie na maksa!:)
    Ja już po prostu nie mogę:* To AIR jest fantastyczne:) Oglądam to anime razem z moją przyjaciółką i obydwie uważamy, że to jest najlepsze anime jakie widziałyśmy! W sumie kocham FY:) ale tio nic w porównaniu, do AIR! Tutaj ozstały wykorzystane takie mocno i zajefajne efekty, że ja już nie mogę:) Po prstu NAJ… anime, jakie widziałam!:) Serdecznie polecam!:*:*
  • Avatar
    A
    shibien 27.04.2006 05:06
    niesamowite...
    Niesamowite ,że anime może tak zaabsorbować człowieka w swój świat.
    Air to anime wyjątkowe ma niesamowity klimat i bohaterów­‑bardzo ludzkich.Wraz z historią coraz bardziej wciąga nas ich opowiesć,zaczynamy im współczuć i zastanawiamy się „a gdybymto ja znalazł się w podobnej sytuacji?”
    Air pozostanie w moim serduszku już chyba na zawsze^_^

    Jesli ktoś lubi dramaty i wzruszenia a to okraszone piękna oprawą graficzną to niech sięgnie po tą serię naprawdę grąco polecam…
  • Avatar
    A
    Anime-Fan:) 26.04.2006 05:43
    Najpiękniejsze anime:)
    Te anime jest jednym z najlepszych :)
  • Avatar
    A
    suger 17.04.2006 21:35
    wyjątkowe anime
    Mówiąc szczeże do obejrzenia tej serii zachęciły mnie kometrze tych osób które to juz obejrzały i musze przyznać że sie nie zawiodłem. To anime naprawde jest wyjątkowe piękne i smutne jednocześnie. Łza sama się w oku kręci podczas większoćci momentów od 6 odcinka do końca. Do strony graficznej osobiście nie moge się przyczepić bo jest to najładniejcze anime jakie udało mi się zobaczyć. Muzyka no cóż wyjątkowa nie jest bo słyszałem lepszą ale wpada w ucho i ma cos w sobie że przyciąga a ja postarałem się o opening i ending. Serdecznie polecam wszystkim bo każdy się wzruszy podczas oglądania tego anime
  • Avatar
    A
    Nomad 16.04.2006 20:07
    Piękne i smutne
    Anime wciąga jak dobrej jakości bagno, piękne wykonanie, „ciepły” klimat, jedyne zastrzezenie dotyczy jego końca, jest to jedno ze smutniejszych zakończeń jakie widziałem, mogłbym żec że jest wręcz dołujące, w kilku ostatnich odcinkach niema nic co dawało by nadzieje że wszystko jednak będzie dobrze. Na poprawienie humoru byłem zmuszony obejrzeć sobie ponownie Kimi ga Nozomu Eien, co jak co ale koncowka wyzej wymienionego niesie ze sobą tyle pozytywnych emocji że grzechem jest jej nieobejrzeć, a do Air prawdopodobnie już nigdy nie wruce.
  • Avatar
    A
    Inu 12.04.2006 21:31
    wspaniałe
    Oglądałam, płakałam, podziwiam.
    Wspaniałe i wzruszające anime, jestem nim zachwycona i polecam każdemu^^
  • Avatar
    A
    Zan 22.03.2006 08:28
    genialne
    AIR jest niesamowity , po obejzeniu Kimi Ga Nozomu Eien szukalem czegos czego ogladanie moglbym przezywac rownie intensywnie jak KGNE .. no i znalazlem – AIR wyzwala bardzo silne uczucia, czesto lzy staja w oczach .. do tego seria bardzo ciekawa , jak ostatnio nie moglem sie zmusic zeby cokolwiek obejzec tak kolejne odcinki Air pochalanialem z wielkim zainteresowaniem.
  • Avatar
    A
    Adi 8.03.2006 09:50
    Cudowne
    Zacznijmy od tego że jestem mało wrażliwym człowiekiem i rzadko kiedy płacze, ale Air tak mnie ruszył że po prostu nie mogłem powstrzymać łez, same leciały.
    A co do samego anime to jest po prostu świetne. Uwielbiam je i nie zamienił bym go na żadną inną serie.
  • Avatar
    A
    Kisara 18.01.2006 17:42
    Bajeczne...
    Historia ta jest piękną opowieścią, która przemawia nie tylko do fanów tego gatunku – moimi najulubieńszymi Anime są z gatunku Ecchi i przygodówki, ale powiem wprost. Nie umiem się temu oprzeć – fabuła ciekawa, postacie przejrzyste a sami bohaterowie wprowadzają nas w piękny świat marzeń ... naprawde polecam… w spokojem daje 10/10 za wszystko ;]
  • Avatar
    A
    ziomek 10.01.2006 19:06
    Wzruszająca opowieś nie tylko dla kobiet
    Air wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie. Po zakończeniu 12 ocdinka jeszcze chwile siedziałem pogrążony w myślach. Nie wzruszyłem się do tego stopnia, żeby płakac(nigdy w zyciu nie płakałem na zadnym filmie), ale mimo to byłym po prostu smutny.

    Zgadzam się, że seria poszła w kierunku Kanon, ale mimo wszystko gatunek jest inny. W Kanon występuje motyw romansowy, tutaj jest tylko „wątkiem w wątku”(kto oglądał wiec o co chodzi).

    Co do muzyki. Anime Air ma jeden z najlepszych soundtracków jakie słyszałem. Rzeczywiście jest trudny do znalezienia, ale… tylko dla osób, które poszukują oryginału. W sieci znalazłem cały OST w 3 minuty.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 28.11.2005 09:11
    Nie przemawia do mnie
    Owszem, to anime jest dobre, ale niestety tylko dobre… Twórcy wyraźnie poszli w ślad za swoim poprzednim dziełem „Kanon” i radośnie krzyknęli „wykończmy jeszcze kilka uczennic, tylko dajmy lepszą kreskę”. Nie mniej jednak tym razem nie podobało mi się to tak bardzo. Raz, że wiedziałem już, czego się spodziewać, nie było więc niespodzianki. Dwa, że historia jednak mniej do mnie trafiała niż poprzednio, na ostatnich odcinkach się – mimo przygnębiającej atmosfery – wręcz wynudziłem, a postępowanie bohaterów wydawało mi się niezbyt wiarygodne.
  • Avatar
    A
    ches 11.11.2005 22:57
    piko piko
    Boskie anime !!! To pierwsze co mi przyszło do głowy po obejrzeniu całej serii. Przed chwilą skończyłem oglądać i dalej mam łzy w oczach. Nie sądziłem że serial animowany zmusi 25­‑letniego faceta do płaczu, dobrze że akurat byłem sam i nikt mnie nie widział bo była by katastrofa :) Ja naprawdę płakałem jak bóbr podczas ostatnich odcinków. No właśnie, ktoś napisał że odkłada Air po dwóch odcinkach bo nie ma w nim nic ciekawego. Air trzeba obejrzeć w całości albo wcale. Cała opowieść rozkręca się z odcinka na odcinek, aż exploduje i poraża widza na końcu ! Ciężko mi cokolwiek pisać konkretnego o Air bo nadal czuję silne emocje i mam łzy w oczach. Czytając fragmenty różnych recenzji, wiedziałem że Air będzie niezwykłe, wspaniałe i zwruszające. Ale w moim przypadku Air okazał się jeszcze lepszy niż sobie wyobrażałem. Mam głęboką nadzieję że twórcy zrobią kolejne odcinki, bo chciało by się to oglądać bez końca, oglądać i płakać…
    Genialne anime, polecam każdemu, ocena może być tylko jedna 10/10. A jedyna wada Air to moim zdaniem po prostu mała liczba odcinków, dla niektórych widzów te 12 odcinków to stanowczo za mało żeby zżyć się z bohaterami.
    • Avatar
      Elleander 13.11.2005 18:35
      Re: piko piko
      ches napisał(a):
      Genialne anime, polecam każdemu, ocena może być tylko jedna 10/10. A jedyna wada Air to moim zdaniem po prostu mała liczba odcinków, dla niektórych widzów te 12 odcinków to stanowczo za mało żeby zżyć się z bohaterami.


      w pelni sie z Toba zgodze nie widzialem jeszcze lepszej bardziej wzruszajacej serii wszystkie te postacie cala fabula opowiesci, muzyka chociaz skapa ale jakze poruszajaca, jest to jedyne anime w ktorych nie przewijalem OP i zawsze wylaczalem EP zeby juz zoabczyc nastepny odcinek, poprostu anime które trzeba oglądnąć jak oglądniesz nie będziesz żałować.
  • Avatar
    A
    Azag 10.11.2005 19:19
    AIR - cry my darlin, cry forever!
    Super anime. Chyba najlepsze jakie obejrzałem, wiadomo do paru rzeczy można by sie przyczepić, ale ogólenie bomba, zwalająca z kolan seria pełna wzruszeń, zagadki i piekna. Polecam wszystkich, naprawde wszystkim.
  • Avatar
    A
    Avellana 1.11.2005 09:51
    Przereklamowane
    Całkowicie zgadzam się z SireVanem. Bez wątpienia „coś” w tej serii jest, bo kilku znanych mi niegłupich ludzi się nią zachwycało. Ale dla mnie też największą wadą były skrajnie „papierowe” postaci, takie wyidealizowane, słodkie dziewczęta, jakby zrobione z kolorowego papieru i szkła. Jeśli więc ktoś pozostanie odporny na ich urok, Air wyda mu się produkcją śliczną wizualnie, ale poza tym przeciętną.
    • Avatar
      SireVan 2.11.2005 05:17
      Re: Przereklamowane
      Avellana napisał(a):
      „papierowe” postaci, takie wyidealizowane, słodkie dziewczęta, jakby zrobione z kolorowego papieru i szkła.


      Akurat się czepiasz jednej z lepszych postaci w anime, gdyby nie ta jej niezdarność. Piękne wytłumaczenie jej zachowań koło 7 – 8 epa (jak mnie pamięć nie myli :P) po prostu spowodowało, że tą postać można przeboleć.  kliknij: ukryte 

      A w sumie ja się dziwie jednego. Czego nie można było skapować w końcówce tego anime… Bo dla mnie to jest aż zbyt oczywiste jak to się wszystko kończy… Może to dlatego, że jestem już po tyle anime, że mogę przewidywać co będzie dalej :P
      • Avatar
        Avellana 2.11.2005 07:22
        Re: Przereklamowane
        Nie napisałam, kogo się czepiam :D Powiem inaczej: jedną Misuzu akurat bym się nie przejmowała. Ale one wszystkie takie były, śliczne dziewczęta ze smutnymi historiami, jak już się trafiła jedna typu „nieznośny dzieciak” (nie, żebym takich nie widziała n razy), to sam najlepiej wiesz, jak to się skończyło.

        Przypuszczam, że poważnym błędem tego anime było zaprezentowanie wszystkich dziewcząt i ich historii. Gdyby je pominąć, a skoncentrować się na Misuzu, no i tej legendzie, seria byłaby zdecydowanie lepsza. Po prostu kilka wyciskających łzy historyjek jedna za drugą trochę osłabiały wymowę tej najważniejszej…
        • Avatar
          kesil 27.12.2006 21:54
          Re: Przereklamowane
          polecam air the movie ;)
  • Avatar
    A
    SireVan 31.10.2005 14:39
    Wszyscy oceniają za wysoko...
    To anime ma swoje zalety… Fabuła jest bardzo dobra, kreska również i zasługują na bardzo wysokie noty. Fabuła – 9/10 ; Kreska – 9/10
    Muzyka opening trochę odpycha – znudziła mi się muzyka z Onegai Twins i Onegai Teacher, więc kolejny opening w tym samym stylu można było sobie odpuścić. Co do reszty OSTa jest dobry nawet bardzo, ale ocena 8/10 to max.
    Ale postaci to już totalna Ż­‑E-N­‑A-D­‑A. Totalne stereotypy matko boska… Takie postaci zobaczymy w pierwszym lepszym anime i nie sądzę by w jakikolwiek sposób mogły wzbudzić mój entuzjazm. Poraz kolejny mała energiczna dziewczynka, tajemniczy bishonen, inteligentna cicha piękność i bla bla bla… O zgrozo… Nie po to oglądam anime by poraz kolejny dostać te same postaci co w każdej innej. Proszę mi wybaczyć, ale postaci dostają max 4/10. Z czego oczko w górę za chorobę głównej bophaterki.
    Ocena ogólna 7/10. Postaci nieźle psują zabawę…
    • Avatar
      wa-totem 31.10.2005 19:53
      Re: Wszyscy oceniają za wysoko...
      SireVan napisał(a):
      Muzyka opening trochę odpycha – znudziła mi się muzyka z Onegai Twins i Onegai Teacher, więc kolejny opening w tym samym stylu można było sobie odpuścić.
      Kluczem jest słówko „mi”. Ja naprzykład Onegaie zignorowałem, więc nie mogła mi się znudzić… Ale to cenna wskazówka dla tych co jak ty, te serie widzieli ^_^

      SireVan napisał(a):
      Ale postaci to już totalna Ż­‑E-N­‑A-D­‑A. Totalne stereotypy matko boska…
      Wiesz, na tej zasadzie standardowe są właściwie wszystkie postacie, a zwłaszcza krótkich serii jak ta – bo nie ma tu czasu by budować osobowości jak w Kurau. Owszem, można to zrobić, przykładem Mezzo DSA, ale tu ceną (a może ułatwieniem) jest totalne „odjechanie”.
  • Avatar
    A
    Luchianka 23.09.2005 15:34
    Air-Tego nie da się zapomnieć
    Z tą serią zetknęłam się przez gościa z którym pisałam na GG.Był tak zachwycony,że nie mógł opisać tej serii.Postanowiłam sprawdzić dlaczego. Kiedy obejrzałam pierwszy odcinek- To się w tej serii zakochałam. Mam nadzieję,że obejrze wszystkie odcinki,specjalne i Film.
    Czekam też na angielskie skany Air.
    Sądzę,że Air jest genialną produkcją ,którą można ludzi nie interesujących mangą zachęcić do obejrzenia. Grafika,klimat. Tylko fabuła nie zrozumiała.Szczerze mówiąc,Air jest lepszy od Kanon z względu na grafikę…........
    Wszystkie produkcje z Key muszą mieć skomplikowane historie…..
    Rzadko,którego anime się nie zapomina.
    Takim jest Air
  • Avatar
    A
    constans 31.08.2005 14:06
    Air
    Co wy wygadujwecie za dziwactawa. Air w swoim gatunku to mistrzostwo świata. Radził bym sied- dokładniej pzryjrzeć tej seri.
    Boona nie jest dla karateków amatów co do szkoły niszczą wszystkie kwiatki jakie napotkaja.
    Ale dla tych co słowo życzliwość coś znaczy. Z powarzaniem animaniak.
  • Avatar
    A
    mk 1.08.2005 22:46
    4/10
    Oglądnalem jak dotąd dwa odcinki i serial wydaje sie przereklamowany.Dla mnie jest po prostu beznadziejny. Bardzo sztampowe postacie­‑chocby glupiutka przeslodzona blondyneczka,(potyka sie co chwile,a co njalepsze­‑zawsze musi upasc na twarz).Na dodatek co rusz pojawiaja sie nowi bohaterowie bez jakiegos wiekszego sensu.Przedstawiaja sie i mowia jakies frazesy..jednym słowem zawiodlem sie bardzo !Na razie jest to durne, sztampowe(ile juz podobnych jesli nie identycznych postaci bylo w m&a)-ale moze cos sie zmieni, wtedy tu wroce i przeprosze wszystkich poruszonych.Pozdr
  • Avatar
    A
    ness 17.07.2005 03:21
    ech...
    animacja i tla po prostu deklasuja inne tytuly
    muzyka tez genialna op szczegolnie jesli ktos oglada na pchelkach/2 glosnikach z miejsca na stos! ;>
    jedyny mankament to fabula ktora pod koniec sie zapetla totalnie za malo wyjasnia.
    zawiodlem sie mocno przy ostatnim epie :|
    tak czy owak jak dotad najlepsze anime 2005
    9/10
  • Avatar
    A
    ore wa 28.06.2005 10:07
    dodam tylko ...
    dodam tylko ... że po obejżeniu serii po

    prostu chce się jeszcze !!! .
  • Avatar
    A
    Martinez 25.06.2005 22:05
    Air
    Naprawdę wspaniałe anime, takie spokojne, wzruszające. Nie tylko wspaniała paleta barw, ponieważ jest cudnie narysowane, ale także coś dla duszy.
    Na żadnym anime jeszcze się tak nie popłakałem
  • Avatar
    A
    full moon 20.06.2005 21:32
    dla wrażliwych
    Jakiś czas temu obejrzałam „AIR” i nie moge o nim zapomnieć. Fabuła, rysunki, muzyka – wszystko, wszystko jest w nim the best. Polecam gorąco ten tytuł. Bardzo wzruszający, więc jeśli ktoś ma ochotę od czasu do czasu sobie popłakać to napewno jest to anime dla niego. Ja nie mogłam powstrzymać się od łez.
  • Avatar
    A
    shin'yu 26.05.2005 10:46
    także się zgadzam
    Ja na razie oglądałam siedem odcinków, bo do dalszych nie mam jeszcze napisów. Irmes, właśnie natrafiajac na twojego bloga zaciekawiłam się tą serią, a szkoda że akurat opisywałaś ostatni odcinek, bo w tv bym na pewno oglądała (a tak tylko internet mi pozostał, ale ciiii…). Co do serii – jestem po prostu zauroczona grafiką, to anime jest tak piękne i ... delikatne (dziwne określenie, ale pasuje). Nie mogę sie doczekać kiedy obejrzę do końca (szkoda ze nie znam japońskiego). I przyznaję rację recenzentowi że co wrażliwsi widzowie mogą się wzruszyć, podczas gdy ludzie o innych upodobaniach mogliby się zanudzić.
    A ta piosenka na początku… ach :)
    Pozdrawiam.Shin'Yu.
  • Avatar
    A
    Irmes 8.04.2005 12:40
    jak najbardziej się zgadzam...
    Jestem świeżo po obejrzeniu całej serii, i muszę się zgodzić z oceną, z jednym małym wyjątkiem – 9 dla postaci; co prawda bardzo dają się lubić, ale w serii po prostu nie ma czasu żeby poznać je lepiej.
    Niemniej i tak Air polecam, bo jest to wspaniała seria  – a do odcinków „chusteczkożernych” zaliczyłabym jeszcze 9 i 11, w porywach być może 10, bo też ma „momenty”. Generalnie atmosfera pierwszych dwóch odcinków baaaaardzo różni się od ciągu dalszego.
    • Avatar
      Zan 22.03.2006 08:31
      Re: jak najbardziej się zgadzam...
      Irmes napisał(a):
      Generalnie atmosfera pierwszych dwóch odcinków baaaaardzo różni się od ciągu dalszego.


      Racja, podobnie jak w Kimi Ga Nozumu Eien – fabula w pierwszych odcinkach dopiero sie rozkreca, mamy calkiem sporo scen komicznych .. by pozniej niespodziewanie uderzyc w srodek serca i poruszyc do lez.