Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Kimi ni Todoke: The Movie

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Geeeek 25.01.2014 20:49
    Czemu Kazehaya?
    A ja do Kazehayi właśnie nic nie miałam. Wręcz przeciwnie, uważam, że to właśnie w kinowej wersji wziął sprawy w swoje ręce i było to widać kiedy  kliknij: ukryte  Jednak źle nie było. Owszem mogło być lepiej, ale źle nie było. Gdyby nie kilka fatalnych scen byłaby 8, a tak dam 6/10 ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Shun-Shun 25.03.2012 23:48
    łapanka
    Sawako jest tu chyba z łapanki, ktoś pojechał na krańce Hokkaido do jakiegoś onsenu utrafił makaka z źródełka i stwierdził, że się nada, Kazehaya, który w anime jest normalnym zaradnym kolesiem z głową na karku tutaj jest pierdołą że aż ściska, mam wrażenie jakbym widział 5­‑latka z rozpuszczonym lodem w ręku i obsikanymi spodenkami, Ryu też ni ma a przecież w anime jedna z ciekawszych postaci, sytuację choć trochę ratują postaci Yano i Chizu, ale to jest far far galaxy od oryginału;
    stąd apel do polskiego kina, nakręćmy swoją wersję, kto wie?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    harpagon 21.01.2012 13:16
    Ojj ten film to jest nieźle skopany. jakiś tata z orkiestry, zima bez śniegu, Kazehaya lalusiowaty i ciapowaty. te jej dwie koleżanki nawet nawet dość przekonywujące. Kurumi też dość okey. Olali za to tego wysokiego cichego, zapomniałem jak on tam miał na imię. najgorzej wypadła głowna bohaterka. Morda jak księżyc w pełni, udawany płacz żałosny do kwadratu, zero takiego specyficznego zażenowania jak w anime. Po prostu słabiutko. Ogólnie bardzo słabo wszystko przedstawione, z lekkim bałaganem. Fani Kimi ni Todoke strawią ten film, ale osobom niewtajemniczonym lepiej tego nie puszczać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    NuG 5.08.2011 10:13
    ja mam takie pytanie. Czy film konczy się „happy endem”? tak jak drugi sezon Kimi Ni Todoke czy zostaje urwane to gdzies tam sobie?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Snaki 5.08.2011 10:04
    Kazehaya
    Jak na mój gust to Kazehaya był za mało… kazehayowaty. Był miły, ale nie miał za grosz charyzmy w związku z czym postrzegałam go też jako takiego „sierotkowatego”. Nie wiem, może tak miało być. Tak czy siak nie usatysfakcjonowało mnie to. Za to aktorka odtwarzająca Sawako była świetna.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime