x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Moim zdaniem, to anime jest całkiem w porządku. Oglądam anime różnego typu, a przez namowy koleżanki, zgodziłem się też obejrzeć yaoi. Nie wiem czemu, ale wyciągnąłem się w ten tytuł szczególnie. Myślę, że akcja w obu przypadkach potoczyła się zbyt szybko, przez co całokształt historii jest trudny do zrozumienia. O wiele lepiej byłoby, gdyby zrobiono coś w stylu Junjou Romantica/Sekaiichi Hatsukoi. Nie chodzi mi o kopię czy coś, ale, żeby zrobiono mini serie i każdą historię robić w osobnym odcinku.
Do tej wersji nic nie mam, lecz sądzę, że gdyby zrobiono tak, jak napisałem powyżej,Sensitive Pornograph przypadło by do gustu większej ilości osób. Z mojej strony to tyle. Sayonara!
A
Orihime-chan
24.04.2013 16:53 Yaoi z innej perspektywy?
Zależy co kto lubi. 2 historie w 28 min- jedna jest słodka a druga o królikach perwersach. Nie potrafię się wyrazić na temat tej OVA gdyż jest zbyt krótka, niejednolita etc.
Zgodzę się z Subaru
Do tego trzeba mieć duuuużo dystansu. Naprawdę dużo.
Do tego trzeba mieć duuuużo dystansu. Naprawdę dużo. To jest yaoistyczne porno ze wszelkimi wadami typowymi dla tego gatunku, czyli przesłodzone, totalnie oderwane od rzeczywistości, wygładzone jak świeżo polakierowany stół. Sensu nie ma w tym co szukać, bo to jest twór, jaki by zrobił normalny reżyser porno, gdyby musiał zrobić animację (z braku aktorów xD).
Pierwsza historyjka: wzór słitaśności, uke jest tak cudny, że aż na wymioty się zbiera. Może to te różowe sweterki? Druga historyjka w moim mniemaniu wypada trochę lepiej, bo jest lepszym porno po prostu… fajny fetysz, tylko motyw z biciem już zupełnie niepotrzebny. No i po cholerę kliknij: ukryte zakochiwać się po tym wszystkim?! Czy w yaoi naprawdę nie może być ukazany zwykły seks bez jakiejś uczuciowej otoczki? No przecież w tym tytule to już naprawdę o miłosne wzloty nie chodziło.
O kretynizmie, jakie yaoi pokazuje, można by pisać długo, co jest faktem znanym i świadczy o tym, jak twórcy postrzegają inteligencję fanek. Niestety.
Mi się podobało w tym jedno: miał być seks, był seks. No i mam sentyment.
Fabuły jako takiej tutaj nie ma i chyba nie trzeba nikogo o tym przekonywać. Kreska może być, bez szału ale też bez narzekania. Anime tak naprawdę o jednym, więc chyba ja też nie muszę tutaj dużo pisać – kto ma ochotę niech ogląda, oczywiście jeżeli lubi.
By być dokładną hentai yaoi. Bez podtekstów, bez zbędnego gadania, bez zbędnej fabuły i psychologii postaci. Po prostu jedno, w kilku kombinacjach. Jak człowiek wie czego się spodziewać może być usatysfakcjonowany, jak szukał czegoś więcej niż seksu… niech sięgnie po inny tytuł. I tyle.
A
AmaiChi
14.07.2011 23:41 mieszane uczucia
śliczna kreska, ale postacie zbyt podobne do siebie. zmieniony tylko kolor włosów… Pierwsza historia dla tak zwariowanej yaoistki jak ja, była urocza i zabawna, ale drugi ep raczej mnie poraził. Fabuła naciągana, absurdalna i surrealistyczna.
A
Yuragashi
14.06.2011 11:21 3 powody, dla których nie sięgaj po to anime..
Całkowicie pozbawione jakiegokolwiek głębszego sensu. Tylko seks. Nie wiem, no bo jak dla mnie to nie jest wcale nawet yaoi. Denerwujące… Po 1. bardzo krótkie, nie ma szans na rozwinięcie akcji. Po 2. ten bardzo krótki czas został jeszcze podzielony na 2 historie, zupełnie odrębne. Wkurzające po raz drugi… A po 3. jeśli ktokolwiek chciałby miłości mężczyzn, ale takiej prawdziwej, w ogóle nie wspominając o spotkaniach, później zauroczeniu, miłości i na końcu seksie, to za nic w świecie nie powinien po „Sensitive Pornograph” sięgać. No cóż w sumie nic nie zapowiadało się na lepszą fabułę tegoż anime. Ale czasem wolę sama ocenić anime, nie bazując tylko na ocenach innych. tym razem „inni” mieli rację…
A
Haneul
11.05.2011 19:15 Pornosy jednak nie są dla mnie.
„Sensitive Pornograph” to, nie kryjąc, jedno z pierwszych anime yaoi, po które sięgnęłam niegdyś przed laty. Skusiła mnie dawna znajoma, nad wyraz zakochana w tym tytule i chwaląca po niebiosa ten tytuł. Nieświadomie rzuciła mnie tym samym na głęboką wodę (najostrzejsze anime w moim życiu) i sprawiła, że po dziś dzień czuję jakiś ubytek mózgu.
Zbyt płytkie i niestrawne jak dla mnie. Tytuł, który może zauroczyć jedynie osoby, z całego serca pragnące zobaczyć, jak wygląda seks między mężczyznami — w końcu to dla nich powstał, c'nie? Pozostali mogą machnąć rączką i anime nie tykać choćby kilkumetrowym patykiem. Zaś Ci, którzy dopiero chcą postawić pierwszy krok w kierunku yaoi, niech lepiej sięgnie po coś innego. To ich może wystraszyć.
Jest słabe, naiwne, bez większego sensu, ale takie miało być. Poza tym, druga historia, no wreszcie! Bez tego całego pieprzenia o miłości jak to w yaoi, za często, bywa, brr.
Nic mi się nie podobało. Kompletnie nic! Sono tak piękny że aż mi się przewraca w żołądku. Mówię z znaczeniu : za piękny! Jak nie chciał być brany za kobietę, to może niech nie wkłada takich sweterków… Jak nie pomaga, może zaoszczędzić na operację plastyczną. A Seiji? kliknij: ukryte Słyszy plotkę od znajomego, że Sono się puszcza. I wierzy na słowo? Nie czeka na wyjaśnienie tylko przyjmuje że został oszukany? Dobra miał rację, ale i tak mi się to nie podoba… O seksie nie mówię, bo nie miał być artystycznie piękny, tylko… inny, może realny czy coś? Nie wiem, nie widziałam. Dla jednych może być odrażające, innym może cieknąć ślinka. Nie wnikam. Druga historia… em? Załóżmy że to miłość. kliknij: ukryte w takim razie, zakochałem się od pierwszego gwałtu? Ahh… Dobra, może to nie gwałt, to od seksu. Super -.-". Od wejrzenia rozumiem, ale od seksu? Jeszcze jedno, jak ten białasek był taki poobijany, to kiedy pogrzeb Pana Złego?
To anime jest do niczego!!! Tylko o jednym… Tych oby dwu historii po prostu nie mogłam znieść. I jeszcze trochę a bym się porzygała. Uważam że ta druga opowieść była zbyt… zbyt… no sami wiecie jaka. -.- Wygląd postaci był nawet, nawet. Ale fabuła to jedno, wielkie DNO! Te całe anime moim zdaniem zasługuje tylko na ocenę 2. Nie polecam za bardzo.
A ja tam sobie wyobrażam, po takiej ilości gejfilmów i gejseriali, anime to nic przy tym :p xD
Fabuła to nie dno, jej tam po prostu nie ma, bo nie potrzeba, przecież o to chodzi w tego typu anime, czyż nie? ;3 Poza tym, ono jest jedyne w swoim rodzaju, więcej takich hentai‑yaoi nie znalazłam chyba O.o Jedna jaskółka wiosny nie czyni, nie ma się co obrażać, ani oburzać, jedno takie anime nie powinno zaszkodzić całości ;3 Po prostu się nie zrażajcie od razu, yaoistki i yaoiści! xD
Ach, no jeżeli oglądałaś tego wszystkiego tyle to się nie dziwie. xD Gdyby to było jeszcze jakoś ładniej zrobione, ale nie jest! Mi się jednocześnie podobało i nie podobało. Jakieś to dziwne, pokręcone ale i ekscytujące. No cóż nie ma więcej takich anime i raczej za szybko nie będzie. Ale gdyby były to i tak z chęcią bym obejrzała.
Jeszcze pierwsza historia z tego anime była spoko i nie było w niej nic, co mogłoby odrzucić. Niestety, druga część ze zwierzątkiem do opieki to była tragedia. Takich idiotycznych i niesmacznych pomysłów to ja dawno nie widziałem.
Dla mnie spoko
Do tej wersji nic nie mam, lecz sądzę, że gdyby zrobiono tak, jak napisałem powyżej,Sensitive Pornograph przypadło by do gustu większej ilości osób. Z mojej strony to tyle. Sayonara!
Yaoi z innej perspektywy?
Zgodzę się z Subaru
Że też ja jeszcze tego nie skomentowałem!
Do tego trzeba mieć duuuużo dystansu. Naprawdę dużo. To jest yaoistyczne porno ze wszelkimi wadami typowymi dla tego gatunku, czyli przesłodzone, totalnie oderwane od rzeczywistości, wygładzone jak świeżo polakierowany stół.
Sensu nie ma w tym co szukać, bo to jest twór, jaki by zrobił normalny reżyser porno, gdyby musiał zrobić animację (z braku aktorów xD).
Pierwsza historyjka: wzór słitaśności, uke jest tak cudny, że aż na wymioty się zbiera. Może to te różowe sweterki?
Druga historyjka w moim mniemaniu wypada trochę lepiej, bo jest lepszym porno po prostu… fajny fetysz, tylko motyw z biciem już zupełnie niepotrzebny. No i po cholerę kliknij: ukryte zakochiwać się po tym wszystkim?! Czy w yaoi naprawdę nie może być ukazany zwykły seks bez jakiejś uczuciowej otoczki? No przecież w tym tytule to już naprawdę o miłosne wzloty nie chodziło.
O kretynizmie, jakie yaoi pokazuje, można by pisać długo, co jest faktem znanym i świadczy o tym, jak twórcy postrzegają inteligencję fanek. Niestety.
Mi się podobało w tym jedno: miał być seks, był seks.
No i mam sentyment.
No cóż
Hentai
mieszane uczucia
Pierwsza historia dla tak zwariowanej yaoistki jak ja, była urocza i zabawna, ale drugi ep raczej mnie poraził. Fabuła naciągana, absurdalna i surrealistyczna.
3 powody, dla których nie sięgaj po to anime..
Pornosy jednak nie są dla mnie.
Nieświadomie rzuciła mnie tym samym na głęboką wodę (najostrzejsze anime w moim życiu) i sprawiła, że po dziś dzień czuję jakiś ubytek mózgu.
Zbyt płytkie i niestrawne jak dla mnie. Tytuł, który może zauroczyć jedynie osoby, z całego serca pragnące zobaczyć, jak wygląda seks między mężczyznami — w końcu to dla nich powstał, c'nie?
Pozostali mogą machnąć rączką i anime nie tykać choćby kilkumetrowym patykiem. Zaś Ci, którzy dopiero chcą postawić pierwszy krok w kierunku yaoi, niech lepiej sięgnie po coś innego. To ich może wystraszyć.
Po mojemu
A Seiji? kliknij: ukryte Słyszy plotkę od znajomego, że Sono się puszcza. I wierzy na słowo? Nie czeka na wyjaśnienie tylko przyjmuje że został oszukany?
Dobra miał rację, ale i tak mi się to nie podoba…
O seksie nie mówię, bo nie miał być artystycznie piękny, tylko… inny, może realny czy coś? Nie wiem, nie widziałam. Dla jednych może być odrażające, innym może cieknąć ślinka. Nie wnikam.
Druga historia… em? Załóżmy że to miłość.
kliknij: ukryte w takim razie, zakochałem się od pierwszego gwałtu? Ahh… Dobra, może to nie gwałt, to od seksu. Super -.-". Od wejrzenia rozumiem, ale od seksu? Jeszcze jedno, jak ten białasek był taki poobijany, to kiedy pogrzeb Pana Złego?
Bleee...!!!
Tych oby dwu historii po prostu nie mogłam znieść. I jeszcze trochę a bym się porzygała.
Uważam że ta druga opowieść była zbyt… zbyt… no sami wiecie jaka. -.-
Wygląd postaci był nawet, nawet.
Ale fabuła to jedno, wielkie DNO!
Te całe anime moim zdaniem zasługuje tylko na ocenę 2.
Nie polecam za bardzo.
Re: Bleee...!!!
Re: Bleee...!!!
Wszystkie inne yaoi już były lepsze.
A takiego czegoś to nawet na żywo sobie nie wyobrażam.
Re: Bleee...!!!
Fabuła to nie dno, jej tam po prostu nie ma, bo nie potrzeba, przecież o to chodzi w tego typu anime, czyż nie? ;3 Poza tym, ono jest jedyne w swoim rodzaju, więcej takich hentai‑yaoi nie znalazłam chyba O.o Jedna jaskółka wiosny nie czyni, nie ma się co obrażać, ani oburzać, jedno takie anime nie powinno zaszkodzić całości ;3 Po prostu się nie zrażajcie od razu, yaoistki i yaoiści! xD
Re: Bleee...!!!
Gdyby to było jeszcze jakoś ładniej zrobione, ale nie jest!
Mi się jednocześnie podobało i nie podobało. Jakieś to dziwne, pokręcone ale i ekscytujące.
No cóż nie ma więcej takich anime i raczej za szybko nie będzie. Ale gdyby były to i tak z chęcią bym obejrzała.
Re: Bleee...!!!
Re: Bleee...!!!
Jedne mi się podobają, drugie nie…
Ale w końcu to yaoi, a ja kocham każde.
I dlatego bym obejrzała.
Re: Bleee...!!!
;3
Re: ;3